czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży

Kicia, do 3 miesiąca życia dziecka ubezpieczenie jest ustawowe - nie trzeba nic podbijać. Dopiero później trzeba to załatwiać. A macie w książeczce męża pieczątki, że jesteście ubezpieczeni? Jeżeli tak, to możecie to kobiecie bez problemu udowodnić. Ona powinna ponieść teraz wszystkie koszty. Jak nie będzie chciała, to postraszcie ją sądem - sprawa jest prosta.

kicia22 napisał(a):

Mały o 10 zrobil sobie drzemka ktora trwala az 34minuty, a ja ledwie zasnełam to Bartek sie obudził, o 13.30 kolejna 30 min dzemka i o 17 sapł az 20min, dszis go przeczymie z spaniem do 20.30 jesli mi sie uda 🙂

Ma dosłownie to samo tylko ze przeczymanie go nic nie daje. Mam tak juz od 2 tyg. I nie wiem co z tym zrobic 😞

😎 😎 😎
U nas dziś były krótkie drzemki, więc mam nadzieję, że Aga padnie koło 22 i będę się mogła nacieszyć mężem, zanim wyjedzie 😉 a jutro przeprowadzka do drugiego pokoju 🙂 🙂

Ugotowałam ten obiadek (taki sam jak ostatnio jadł ze smakiem), przegłodziliśmy, mąż zabrał się za karmienie. Na sam widok łyżeczki był taki ryk, że odpuściliśmy. Będzie dziś na samym cycu jeśli nie liczyć chrupów kukurydzianych które właśnie wciąga. Czy na tym etapie ma sens edukacja, że jak nie zje tego co mu się daje, to niczego innego nie dostanie? No chyba że to te zębole chcą zdążyć na pół roku, wtedy niech mu będzie.

A jednak M się nie poddał i nakarmił PALCEM. Stasiek zjadł w miarę chętnie (do czasu kiedy M mu odciągnął rączkę od paszczy i tym go strasznie zirytował) prawie wszystko co mu przygotowałam 😠

Dziewczyny, zaczynam się zastanawiać, czy nie pozwolić jeść Staśkowi samemu - w sensie dać mu w łapę kawałek ugotowanej marchewki, brokuła itp. Zawitkowski poleca, a co Wy myślicie?

Zajefajna poze przyjecha Agniesia. 😁 😁 😁

Ja ide wykompac Piotrusia a potem do pracy ( mam 3 wieńce do zrobienia ). Strasznie mi sie dzisiaj nie chce robic ale jak trzeba to trzeba 😉

Ann i tak po karmieniu macie dom jak po pobojowisku wiec moze warto spróbowac bo moze cos zje.

Ann, spróbuj. Tylko uważaj, żeby się nie zakrztusił - Aga ma problem z przełykaniem niewielkich grudek, więc ja bym nie ryzykowała w jej przypadku z jakimś gotowcem...

Ja mam polewkę z męża - po wczorajszym treningu ma wszędzie zakwasy i chodzi jak 80-letni dziadek 😁 i ciągle "ała, ała" 😁 teraz będzie dokwaszał mięśnie, więc będzie ryczał z bólu. O, już zaczął 😁 stęka, sapie i się krzywi 😁 😁 😁 😁 i cieszy się jak wariat - jest jedyną osobą mi znajomą, która cieszy się z zakwasów i siniaków 😁 😁 😁 😁

Legitymacje ubezpieczeniowa mamy caly czas waza bo ja pilnuje aby maz zawsze podbil, wiec niby formalnie jest ok.
Zobaczymy co w piatek szef powie, bo przejal sie tym bardziej a ta gowniara (21lat) rzekomo sie zwolnila bo w ciazy jest iw domu siedzi, a opieprz za to dostal jej maz ktory tez pracuje w tej firmie...
Ja nie wiem jak mozna zaniedbac tak powazne sprawy....
A ja teraz musze sie tlumaczyc za nieodpowiedzialnosc tego babsztyla

No Kubus padł po tym jak nie spał od 15 30 i spi juz 40 minut 😉

Znowu tabletki mi nie pasowały i odstawilam, maz powiedzial ze nie ma tabletek nie ma dupczenia, co za głupek, jeszcze przyjdzie, wkurza mnie ta jego gadka;/

Wiesz Angela, ja tam na Twoim miejscu jeszcze wolałabym nie zachodzić w kolejną ciążę. Więc w sumie Twojemu mężowi się nie dziwię 🙂

Angela, u mnie jak odstawiłam tabletki to było z tą nieszczęsną gumką albo nic, od dzisiaj znowu biorę tabletki, więc wreszcie będzie normalnie, ale dopiero jak okres mi się skończy. Na razie nie chcemy mieć kolejnego malucha dopiero za jakieś 3-4 lata, więc wybacz, ale po części rozumiem Twojego męża, a on nie lubi gumki, co?

Magdalena, moj Maxymek nie potrafi jeszcze np tyle rzeczy co Agnieisa czy Zuzia, nie ma co sie stresowac, wszystkie dzieciaczki robia rozne rzeczy w swoim tempie. Do tego to chlopaczki sie wlansie wolniej ogarniaja z roznymi rzeczami 😉

Kwasiek ja tez piszcze z zachwytu jak mam zakwasy 😉 wiec bede druga ktora znasz nienormalna 😉


Ann paluszkeim go M nakarmil,)heheh niezle jaja,Stasiek to gigant nad giganty 😎 poki zabkow nie ma raczej nie ryzykuj. Maxymo sie dlawi wiekszym kawalkiem chleba jak ugryzie, biedna bezzebna istotka 😉 spi teraz ma nwa pozycje zasypiania wygina sie w literke S glowe ma wygieta do tylu cos jakby odwrocene s wyglada 😉

kwasiek mamy identyczny chodzik he he

a ja mam dziś dostawę towaru ale mężulo nie dał mi wystawić tylko ciągnoł na góre że sie niby mijamy ostatnio itp
teraz sie kąpie może cp bedzie he he

chcialam zaytac czy ktos wie jak u Aleksandry?

my dzisiaj z mężem oglądamy SAGA ZMIERZCH - zaćmienie tylko czekamy aż młoda zaśnie 🤢 bo ledwo na oczy patrzy ale spać nie chce 🤢

ja już spadam 🙂 dobranocka 🙂 może tez coś dzisiaj bydzie :P hehe

hej 🙂

naprodukowało się 80 stron od mojej ostatniej bytności tutaj ....ja pitole !!!! poprawię się , promissss 😉

nie mam czasu na nic ostatnio przez te moją robotę ...ale jak to fajnie wrócić do ludzi 🙂 tylko za małym czasem tęskno zwłaszcza na nocce ...

Śpi w końcu mały łobuz , bo dzisiaj to przeszedł samego siebie taki był maruda. ni można go ostatnio nawet na moment z oka spuścic bo jeśli chodzi o przemieszczanie się to jest niezwykle pomysłowy ...minuta osiem i juz jest w miejscu kompletnie odległym od tego w którym się go zostawi... ja nie wiem ...jak zacznie raczkować to ja chyba go na wszelki wypadek zapnę na smyczy do kaloryferka żeby mi nie zwiał gdzieś 😉 😉 😉 😉 😉

a ja od nowego roku na Dukanie ...mam 23 kg do wytopienia , ehhhhhh 🤔

Komsi napisał(a):

chcialam zaytac czy ktos wie jak u Aleksandry?

Hej. Żyję ale co to za zycie 🙂 Nie pisalam do was bo nie chcialam psuc atmosfery bo jedyne co ostatnio robilam to placz. Boli jak cholera no ale coz, bywa i tak. Musze wziac sie w garsc i przelknac ta gorzka pigolke. Jak mi sie poprawi to bede pisac ale pomimo tego ze nie pisze to czytam was na bierzaco 🙂

Pozdrawiam. Calusy dla maluchow 🙂

Aleksandro życzę Ci wytrwałości 🙂
Pamiętaj że zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie 😘 😘 😘

Ann napisał(a):

WB, a ja ponawiam pytanie: czy masz jakieś dobre źródło ryb? Nie mam pomysłu skąd brać w Wawie sensowne, na razie myślę żeby Staśkowi ryby dawać z gotowych słoiczków, ale ciekawe dlaczego tylko łosoś jest w tych gotowcach?

Nie mam pewnego źródła, ale nauczyłam się że najlepsze są świeże a nie mrożone. Kupuję w Almie i jestem tam prawie codziennie i widzę kiedy dowożą nowe świeże ryby. Ale zawsze, ze łzami i miłością w oczach gdy kupuję rybkę, to mówię, do Pani za ladą, żeby Pani mi wskazała dzisiejszą rybkę dla mojej 6-miesięcznej córeczki, która może właściwie jeść tylko ryby bo reszta ją uczula. Nigdy się nie zawiodłam. Panie zawsze dają mi dzisiejsze ryby, albo mówią że ryba przyjechała wczoraj. Kupuję jej pstrąga, bo teraz czas na pstrągi.
Jeśli nie będzie świeżych to będę jej kupować mrożoną solę, nigdy w życiu pangę.

powodzenia!

Aleksandra, wygadać się zawsze możesz, niczym się nie przejmuj. Atmosfery na pewno nie popsujesz, a jeżeli ma być Ci lżej na serduchu, to śmiało 🙂 trzymaj się...

agulka83 napisał(a):

Hej mamusie 🙂

(...)

U nas nocka dzisiaj o dziwo rewelacyjna. Dlaczego piszę o dziwo- otóż Marysia zjadłą wczoraj kaszkę z 50ml mleka, kąpanko i usnęła o 19, jak to zazwyczaj. Obudziła się o 22:30 i czyszczenie nosa na całego, dokarmienie, daliśmy jej też syropek na kaszel-który spowodował odruch wymiotny, więc po mleku i kaszce nie było śladu w żołądku. Myśleliśmy że będzie koszmarna noc. A tu jedna pobudka o 2 na dopojenie i spała do 7:40 🤪 zastanawiam się co pomogło: kaszka, olbas oil koło podusi czy zmęczenie 🤔 🙂
(...)

w ramach uwagi ogólnej - ja to mam swoja teorię, że dziecko nafutrowane kaszką na noc wcale niekoniecznie lepiej śpi. Anka wieczorem dostaje tylko pierś i budzi się o 4.00 (a raczej budziła, bo od czasów choroby i kataru śpi gorzej). Moim zdaniem dzieci w wieku naszych dzieci nie budzą się z głodu, tylko z przyzwyczajenia i nieumiejętności samodzielnego z powrotem zaśnięcia. Moja skromna teoria mówi, że jak się dziecko nauczy samodzielnego zasypania bez wspomagaczy (np smoczków które wypadają) to szybciej prześpi całą noc.

Doświadczenie zdobyte na dwóch córkach pozwala mi wysnuć również teorię, że mamy często same przeszkadzają dziecku z powrotem zasnąć. Kiedyś gdy starsza miała 2 miesiące (czy uwierzycie że po 2 m. zaczęła przesypiać CALE noce?) obudziła się i zakwiliła, więc ja wstałam i z drugiego pokoju zaczęłam się czołgać do niej (cholernie zmęczona) i zanim doszłam okazało się że mała spowrotem sama zasnęła. Od tego czasu nauczyłam się nie śpieszyć!!! Ani też się zdarza, i to w cale nie często, obudzić, pokwilić i z powrotem zasnąć 😜

Ale wracając do tematu, Agulka, Marysia teraz jest chora, więc pewnie będzie Ci się budzić co chwila, współczuję. Z Anią tak miałam przez 2 tygodnie, teraz już jest lepiej! więc trzymam kciuki.

Zapomniałam pochwalić moje dziecko, Ania dzisiaj usiadła sama! przeszła z raczków do pozycji siedzącej 🙂

Aleksandra jak czujesz ze chcesz mowic to mow ale jak wolisz swoj zal chowac to tez zrozumiale...pamietaj ze tu jestesmy ale to nie przymus zeby nas informowac..sama wiesz co potrzebujesz...jak chcesz pogadac z kims indywidualnie to zadna tez sie nie obrazi....trzymaj sie kochana, jestesmy z Tobą 🙂

reszty nie odpisuje bo tyle sie dzialo ze 😜 😜 😜 😜
achas rozumiem ze tu seks na mysli...hehhe...my tego nigdy nie planujemy...jakis spontan... 😜 😜 😜

Wiejska Baba napisał(a):

w ramach uwagi ogólnej - ja to mam swoja teorię, że dziecko nafutrowane kaszką na noc wcale niekoniecznie lepiej śpi.

Ta teoria zgadza się z tym co się dzieje u Staśka: wieczorna kaszka = nieprzespana noc.
Dziś sprawdzamy, czy ta prawidłowość dotyczy tylko kaszki czy stałego jedzenia w ogóle, dzisiejszy obiad był prawie w porze dotychczasowych kaszek. Na razie Stasiek śpi po trzech tankowaniach od 20:00 (czyli standardowo dla wieczoru bez kaszki).

Komsi, Stasiek grudki już je i świetnie sobie z nimi radzi. Nawet mam wrażenie, że mu lepiej wchodzi jak ma co żuć niż jak dostaje gładką papę. Mięso w każdym razie siekam i nie zawsze mi się uda bardzo drobno. U nas w firmie ochroniarze mają stuletniego psa. Na stróżówce jest napisane "Uwaga zły pies". Ktoś dopisał: "Ale nie ma zębów". I ktoś następny: "Uważaj, jak Cię wymemłam to popamiętasz!". To jakby o Staśku, te dziąsełka mają moc imadełka 😉

WB nadal nie napisalas o swojej pracy..chyba ze celowo ominelas ...