czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży

argh, ząb mnie boli 😞 😞 i to masakrycznie. Ibuprom działa przez 0,5 h i znów się ból zaczyna. Wzięłam już 3, nie chcę przesadzać. Może uda mi się przespać ból, chociaż wątpię. W razie wu będę jechać taksówką do przychodni z dyżurem stomatologicznym. Bo jutro nie będę miała jak iść - sama z Agą będę 🤢

Hej 🙂

Już drugi dzień z rzędu tylko 1 pobudka nocna i bez tego rozdzierającego płaczu...ufff

4 noc bez cycusia, od 10.05 chce wyeliminować poranne karmienie, dzisiaj jak będziemy w Rossmannie to może kupimy już mleko.

Kwasiek, jak tam ząb przeszło czy musiałaś pojechać na pogotowie stopmatologiczne? Ból zęba to coś masakrycznego, chyba na drugim miejscu po bólu ucha.

hejka 🙂

Anulka jak Ty wszystko mesz mega zaplanowane, hehhe 10.05 bez cyca porannego 😁 😁

Myślę że ból zęba jest porównywalny z bólem ucha oba miejsca są blisko mózgu dlatego tak to jest odczuwalne. Kwasku współczuję ale mam nadzieje że Ci pomogli...

ja wczoraj byłam u koleżanki tej z trójką dzieci i okazało się ta najmłodsza (14 skończy 7 miesięcy) wylądowała w szpitalu na zapalenie płuc 😮 a najdziwniejsze było to że osłuchowo nic się nie działo ale mała wyskoko gorączkowała i jak pojechali dos zpitala to zrobili rendegen i wtedy wyszło to choróbsko 😞 bidusia malusia...jak mi marysia opowoadała jak wygląda rendgen u takiego malucha to chyba bym tam zeszła jakbym na to patrzyłą...

hejka 🙂
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Ból trochę przeszedł, więcej prochów nie musiałam brać. Na szczęście Aga ładnie spała w nocy, więc i ja spałam, nie myśląc o tym zębie nieszczęsnym.
Jeżeli dziś będzie ok, to jutro pojadę do moich rodziców na cały dzień i jak mama wróci z pracy (koło 15:30), to pójdę do stomatologa - tam jest ich od cholery, co 10 metrów jakiś gabinet. Prywatnie, ale ciul. Muszę zrobić tego zęba.

Dziś jesteśmy chyba uwięzione w domu, bo pod blokiem na skutek deszczu się zrobiło błoto do kostek 😉 w bloku mam sklep, więc kupię zaraz chleb i mleko, bo nie mam nic na śniadanie 🤢

Anulka, powiem Ci tak: moja Aga nie odczuwa różnicy w dniu bez cyca a w dniu z cycem. To wszystko siedzi w naszej (matek) podświadomości. A dziecku wszystko jedno 😉 Czasami jest tak, że w ciągu doby Aga ani razu piersi nie dostanie. Czasami dostanie 3 razy (zastoje w piersiach mi się robią, a tylko Aga sobie z nimi poradzi).

A, dziewczyny, czy któraś z Was daje już dziecku mleko z symbolem 3? (czasami jest od roku, czasami od 10 miesięcy) - my kupiliśmy ostatnio, ale jeszcze mamy jedno opakowanie dwójki i dopiero wtedy tą trójkę otworzę.

laaf napisał(a):

hejka 🙂

Anulka jak Ty wszystko mesz mega zaplanowane, hehhe 10.05 bez cyca porannego 😁 😁

Ogólnie z odstawianiem od piersi poszłabym na spontan bez dat, ale jak już odstawiam to chciałabym to zrobić przed okresem, bo wtedy odrazu wezmę tabletki anty - stąd takie planowanie 🙂

Hej mamuśki 🙂

Kwasiek nie zazdroszczę bólu zęba. Odpukać, ale dawno nie miałam nic do zrobienia z zębami oprócz usunięcia kamienia 🙂

My przez długi weekend zaliczyliśmy dwie imprezy: konfirmację i urodziny m. Iszczerze mówiąc mamy mocne postanowienie: eliminacja przyzwyczajenia naszego dziecka do noszenia. Szag mnie trafia jak mała widzi babcie i zaraz jest brana na ręce ba ona ledwie odejdzie i już jest histeria- ciekawe dlaczego?? 😞. Można sobie gadać i gadać a ona i tak cieszy się, że nas obeszła. No. ostatnio pyta czy może wziąć Marysie na spacer, odp. oczywiście że tak. Wózek naszykowany i... mała siedziała w nim zaledwie tyle co przeszli za róg domu a tak to non stop na rękach 😠 2 imprezy i to samo. Teraz Marysia siedzi i marudzi bo chce na rączki. Taki mały raczek ciągle ciągnie mnie za nogawkę i płacze... nic ją innego nie interesuje 🤢

Planowałyście już co i jak z pierwszymi urodzinami?? My myśleliśmy, że zrobimy je poza domem, ale cena za jedną osobę wynosi ok.90zł, a to trochę za dużo

Agulka, to samo mam z moją mamą! U mnie podziałało tłumaczenie, tłumaczenie i jeszcze raz tłumaczenie. Fakt, za każdym razem muszę mamę stopować, żeby nie nosiła cały czas Agi na rękach, ale jak raz powiem, to się słucha (przez jakiś czas). W ogóle moja mama jest cholernie przewrażliwiona na punkcie bezpieczeństwa (?). Czyli broń Boże, żeby Aga wstawała w miejscu w którym niedaleko jest jakiś kant (bo głowę rozbije), broń Boże, żeby stała na podłodze (bo się poślizgnie). Czyli w praktyce wygląda to tak, że cokolwiek Aga robi, moja mama ją asekuruje... 🥴 ja rozumiem, jak byłam mała, to rozcięłam sobie łuk brwiowy o kant stołu, krew się lała, więc mama może mieć traumę. No ale bez przesady 🤢

a co do urodzin, to my imprezy jakiejś wielkiej nie robimy. Jasne, będzie torcik i jakieś inne ciacho, ale nikogo specjalnie nie zapraszamy. Kto przyjdzie, ten przyjdzie. No chyba, że ktoś się zapowie wcześniej, to jakiś większy obiad zrobię.

ale jazda, mial kumpel z koszalina odwiedzic dzis,ale ponoc tam snieg pada...
Ja odpoczywam przy kawie, podczytalkam was.
Ann daj jakas fote Stasia i Dawidka 🙂 Tym razem Dawidek wykonczyl Stsia i ten spal 🙂przy Maxymku tez tak bylo 🙂
Fajnie fajnie, jeszcze kiedys zgramy przyjazd Laafika i moj i w 6stke sie spotkamy 🙂 My i smyki 🙂

Ja maxyma ucze troche inaczej na klopty mowie olaboga 🙂 mama ze mnie brechta ze oszalam a ja a co inaczej troche 🙂
ok -kciuk do gory 🙂tez wychodzi 🙂a te przedrzeznianie kaszlenia jest bossskie 🙂

My roczek skormny, tort dzieci najprawdopodoniej malo, bo laska od maxyma, starsza kumpela i moze starszy kumpel. to wszystko.

hej 😘 A my wqróclismy kolo 10 od mamy, wziełam sie za odkurzanie, mycie podłog i kurze i odpoczywam, bo Kubus spi juz ponad godzine, w godzinke sie ze wszystkim ogarnełam i doczytałam 6 stron. Kub us cosraz lepiej stoi i przy lozku zrobi kilka kroków, potrafi na siedzaco sie przesuwac he, nawet o kilka kroków dalej. Z potrafi pokazac mlaskaniem, mniam mniam ze chce jesc jak widzi, ze cos jemy, pa pa czasem , czólko o czółko, ucieka w chodziku jak ktos go goni i piszczy z radosci. Ja mam 2 bebiko, ale 3 kupie jak jutro pojade i kilka 2, bo niedługo roczek i czas na zmiane mleczka 😉
A my na roczek zapraszamy moje rodzenstwo i M, a tak babcie i prababcia bedzie zaproszona no i chrzestni 😉

a maxym pije mleko 3 juz od mieisaca 🙂

Co do roczku to tak jak kiedys pisałam. My zamówiona Mszę w Rychwałdzie to jest taki Kościół gdzie kiedyś były 2 cuda i teraz tam są pielgrzymki. Msza będzie 14 czerwca o 18 wiec we wtorek i jak mówilam jeśli ktoś przyjedzie na Mszę to go potem zaprosze na kawę i torta i ewentualnie zrobimy grila jak bezie ładnie. Nie zapraszam nikogo wczesniej i nie liczę na zadne prezenty więc kawka i torcik bedzie symbolicznie. Zrobię tez ta wrózbę czy jak to tam można dawac o której pisała komsi u nas daje sie książkę, różaniec i pieniądze.

Co do mleka to ja mam 2 a 3 bebilonu pepti jest po roku wiec mi zapewne zadecyduje doktorka kiedy zmienić bo mi wypisuje recepty.

Pytałam Was o to w jaki sposób mówicie dziecku ze cos robi źle bo Piotrus nie reaguje na słowo nie wolno. Spróbuje teraz jak pisała Laaf i bede mówić Nie i dołączę do tego co mówi Kwasiek a więc jak mnie będzie chciał uderzyć w buzię to wyląduje na ziemi.

A Piotrusiowi spuchły dziąsła na górnych 4 ma banie takie gdzie o średnicy 1cm i są sine. Zastanawiam się czy mu nie dac wit K. Ostatnio doktorka kazała mi daw jak miał sine 3.

Pamiętam kiedyś Zuziek napisała ze do roku Piotrus w takim tępie bedzie miał komplet i chyba sie dużo nie pomyliła bo już 4 się cisną 🤪

kwasiek_ napisał(a):

Agulka, to samo mam z moją mamą! U mnie podziałało tłumaczenie, tłumaczenie i jeszcze raz tłumaczenie. Fakt, za każdym razem muszę mamę stopować, żeby nie nosiła cały czas Agi na rękach, ale jak raz powiem, to się słucha (przez jakiś czas). W ogóle moja mama jest cholernie przewrażliwiona na punkcie bezpieczeństwa (?). Czyli broń Boże, żeby Aga wstawała w miejscu w którym niedaleko jest jakiś kant (bo głowę rozbije), broń Boże, żeby stała na podłodze (bo się poślizgnie). Czyli w praktyce wygląda to tak, że cokolwiek Aga robi, moja mama ją asekuruje... 🥴 ja rozumiem, jak byłam mała, to rozcięłam sobie łuk brwiowy o kant stołu, krew się lała, więc mama może mieć traumę. No ale bez przesady 🤢

Kwasiek, moja mama jest to kochana kobieta, ale jak czytam o ostrożności Twojej mamy to jakbym czytała o mojej, moja jeszcze przy zagrożonym miejscu wydaje z siebie syk - co mnie cholernie irytuje. Rozumiem, że trzeba być ostrożnym z takim maluchem, ale nie dajmy się zwariować. I też te noszenie na rękach, owszem można, ale też nie w nadmiarze - dziecko ma poruszać się na podłodze.
A z mlekiem modyf.to zobaczymy jak będzie u Olci może tak jak u Agusi nie zrobi jej rożnicy czy cyc czy butla.

U nas roczek zrobimy w domu zaprosimy pradziadków, dziadków, chrzestnych (chrzestny z rodziną jak będą jeszcze w PL) - będzie torcik, 2 ciacha do kawy/herbaty, szampan i może zrobię jakąś małą
kolacyjkę dla chętnych, wróżby też będą: książeczka, różaniec, pieniądze i kieliszek.
Ja wybrałam pieniądze, moja siostra książkę.

Anulka, moja mama też "syczy", a w zasadzie "ycha" (wciąga nagle powietrze do buzi) - Aga się tej jej reakcji boi i niemal zawsze zaczyna płakać, a moja mama tylko sobie wkręca, że dobrze, że zareagowała, bo "jak widać Agniesi to nie pasuje" (i nie ważne, że dziecko wystraszyło się nie kantu stołu, który był 20 cm od główki, tylko tego syku przerażenia).

A co do mleka, to Aga nie wypije na raz więcej, niż 120 ml, więc poza mlekiem dostaje jeszcze coś stałego - kanapeczkę, paróweczkę, kaszkę itp.

Mam zachciankę na racuchy drożdżowe...
Ciasto już rośnie 🙂 za godzinkę będę smażyć. Mniam 🙂

Tez chetnie bym zjadła racuchy 😉 ale jakos sama ich nie zjem, a pozatym ide jutro na badanie cukru we krwi to chce jakos nie miec za wysokiego chociaz to nie powinno wpłynac i od wtorku bed emogła jezdzic, tylko w poniedziałek sie umówię z facetem.

aaa ksiazeczzka jeszcze no tak zeby uczony byl 🙂

A unas dziala juz od dawana stanowcze nie, a od niedawna uwazaj. i maxymek czsaami na moje uwazaj reaguje prawie placzem, a ja tak mowie kiedy np chce cos raczka podniesc np firanke podczas raczkowania, kit tam grunt ze przestaje kombinowac i zajmuje sie czym innym, no a jk nie dziala tro tez zmiana otoczenia i nie ma gadania 🙂

voila 🙂

Stasiek wczoraj jadł z nami pizzę 🙂 Tzn. on wcinał focaccię z oliwą, bardzo mu smakowała, ale nakruszył masakrycznie 😠
Dziś były za to naleśniki: najpierw z mięsem i warzywami (na dość ostro) a potem na deser z serem na słodko 🙂 Trochę odgryzał sobie z dużego naleśnika a trochę jadł łapami małe kawałeczki które mu położyłam na blacie fotela szefa. No i od kilku dni zjada razem ze mną kanapki z masłem i wędliną - odgryza z dużej pajdy 🙂
A, wczoraj się przebił jeden gad - mamy już trzy zęby 🙂

zdjecia dobre 🙂 Stasiek u Ciotki na kolankach 🙂 Dawidos zadowolony 🙂

Stas gratuluje dobrego smaku i zeba 😘

Dziewczyny powiedzci czy Waszym maluchom tez tak cięzko wychodzą ząbki. Piotrusiowi sinieją dziąsła i trochę ma opuchniętę ale to co ma na tych czwórkach górnych to jest istna masakra. Spuchnięte sine a w dodatku ma taką banie jak juz pisałam gdzie o średnicy 1 cm jest taka miekka jak by tam była ropa albo coś innego i nie da sobie tego dotknąć.

Super wygląda Dawidek ze Stasiem 🙂 A Dawidek jak zawsze uśmiechnięty. A Stasiu się troszkę zmienił tak jak by okrąglejszy na buzi 😉

hejka 🙂

Kwasku a jak tam pierogi z truskawkami??? wyszły jak trza? 😉

moja mama nie jest przewrażliwiona raczej ja 😜

Stasinek tak dokazywał że szok, ja do niego gadałam a on się śmiał 😁a czy zauważyłyście wózek retro? 🤪 🤪 🤪 hehe tesciowie nie chceieli zebysmy brali z wrocka to sie mlodemu trafil od wujka darka (czyli 22 lata) 😁 😁 😁

hehh dopiero dojrzalam, super retro wozio 🙂 😁 😁

ja też dopiero dojrzałam wózek 😉 miałam chyba podobny 😁
byłam na dyżurze stomatologicznym... ból zęba chyba od ósemki. Ale nie wiadomo, czy od górnej, czy od dolnej, bo obie "podejrzanie wyglądają". Mam powiększony węzeł chłonny, więc idzie mi zapalenie i najprawdopodobniej ropień. Dostałam receptę na antybiotyki, więc trzeba będzie Agę od cyca odstawić. Jutro rano (o 7) mam pojechać do chirurga i się umówić na wyrwanie tych ósemek 🤢 🤢 🤢

A do męża zadzwonił nasz kolega, że jego firma szuka programisty i czy mój mąz jest zainteresowany. A pewnie, że jest 🙂

Więc kochane trzymajcie za nas jutro kciuki...

hej 🙂

Kwasku tak to jest z zebiskami...lepiej odrazu robic bo pozniej gorzej sie to paprze...

Jesli menzasty ma isc na lepsze to oczywiscie trzymamy kciuki 🙂