Skocz do zawartości

Witam | Forum o ciąży


Agateczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Armiatka, myślę jak kornelciaz, większość ciąż straconych wcześnie natura usuwa z powodu wad zarodka a one są zwykle losowe, jeśli rodzice nie noszą wad genetycznych. Wiem, że łatwo się o tym pisze, jeśli się tego nie przeżyło i jest mi niewymownie przykro, że musiało Cię to spotkać.. Bardzo mocno Cię pozdrawiam.

Vesame gratulacje i witamy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Vesame witamy!



ps tak na rozluźnienie - szybka fryzurka dla przyszłej (zabieganej mamy) . Dziś sama robiłam sobie ten wypełniacz do koka- super sprawa http://katia-blog-katia.blogspot.com/2011/08/jak-zrobic-wypeniacz-do-koka.html , można go robić w dowolnym miejscu na główce, a "zamontowanie" tego trwa pare chwil :-) http://www.youtube.com/watch?v=lGl5Rv00Fgs&feature=related mi osobiscie podoba sie najbardziej, z boku głowy. Pozdrawiam!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesame witaj w gronie marcówek 🙂
Właśnie wróciłam z urlopu i siadłam do kompa. Widzę, że niektórym mijają powoli mdłości - u mnie też dużo lepiej, więc musimy być dobrej myśli. Ciąża trochę ciąży 😉 jak sama nazwa wskazuje. Całe szczęście nie jesteśmy słoniami i nie trwa 2 lata tylko 9 miesięcy, z czego pierwszy miesiąc to raczej mija bezproblemowo, bo nie wiadomo o ciąży 🙂 Ja już wg OM jestem w 12 tc. I dobrze 🙂 1 trymestr dobiega końca. Drugi będzie zupełnie inny 🙂 i miejmy nadzieję, że z dużo lepszym samopoczuciem u każdej z nas. A ile będzie się fajnego działo 🙂 Czekamy na kolejne USGi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z dnia na dzień coraz lepiej. Nie mam za bardzo siły, ale już mnie nie mdli na potęgę tylko na pół potęgi 😉 Jutro idę do lekarza. To właściwie moja pierwsza wizyta ciążowa. Mam nadzieję, że lekarka będzie ok, bo nie znam jej. Wybrałam ją bo miała wolny termin. No zobaczymy 🙂 Jestem na razie dobrej myśli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć ciężaróweczki!
Właśnie wróciłam z urlopu i próbuję ogarnąć codzienność,ale to trudne. Dzisiaj mam drugą wizytę u lekarza, mam nadzieję, że będzie już ładnie widać malucha. Mi też wszystko dookoła śmierdzi. Na wakacjach było lepiej-w Bieszczadach świeże powietrze mi służyło, a teraz w pracy mnóstwo zapachów, a jeszcze w ubikacji palą papierosy.. Od razu mdłości większe i gorsze samopoczucie.

Brzuszek zaczęło mi wypychać do tego stopnia,że nie mieszczę się w jeansy, w drodze powrotnej do domu zachaczyłam z mężem o H&M i mam teraz mega wygodne spodnie. 🙃 bardzo przyjemne zakupy 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie wraz z początkiem 13 tygodnia nie zmieniło się nic.. Mdłości, wymioty, zmęczenie i senność, czasem delikatne pociąganie brzucha. Co nie zmienia tego, że przeszczęśliwa jestem z faktu, że wszystko jest ok. Z niecierpliowścią czekam na przyszły wtorek aż zobaczę malucha 🙂 Choć miałam chwile załamania i bezsilności.
Brzuszek już się nie chce mieścić w przedciążowych spodniach więc powoli rośniemy obydwoje, choć waga nadal stoi, a czasem nawet pokazuje mniej niż przed kilkoma tygodniami.

donatella daj znać jak rośniecie po wizycie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, ja już po wizycie.Trochę się wkurzyłam, bo mnie zapisali do tej babki, bo miała prowadzić ciąże, a ona mi mówi, że ciąż nie prowadzi i źle mnie zapisali w rejestracji. A miesiąc czekałam na te wizytę. Załamka po prostu. Kolejna wizyta na początku października. I wówczas mam nadzieję, że w końcu będę miała lekarza prowadzącego. A to już będzie 18 tydzień. Prawie połowa. No nic to. Druga ciąża, więc się tak nie cackam ze sobą jak było w pierwszej i mam więcej luzu. Co ma być to będzie. Byle do przodu 🙂 Przynajmniej mi założyła kartę ciąży. A usg genetyczne za 2 tygodnie idę prywatnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie. U mnie mdłości przychodzą falowo, najpierw mnie męczą a potem odpuszczają na parę dni. tydzień temu już się cieszyłam ,że jest lepiej po czym znów mnie dopadły, choć chyba już nie takie intensywne. Ja jeszcze po brzuszku nic nie widzę, zapinam się w stare spodnie choć wieczorami czuję się bardzo wydęta jednak spokojnie udaje mi sie to jeszcze wciągać- myślę ,że to raczej mój objedzony brzuchol (jak mam mdłości to niestety jem więcej) Moje kolejne USG za 3 tyg, tym samym skończy się 1 trymestr i mam nadzieję będę mogła odetchnąć. Tak sobie myślę ,że ten pierwszy trymestr to dziwny czas bo z jednej strony dowiadujemy się o tym ,że będziemy mami co zmienia diametralnie nasze nastawienie, plany, podejście do wielu sprawa z drugiej strony wskazane jest abyśmy podchodziły do tego faktu z dystansem, jeszcze nie cieszyły się zbytnio i nie ogłaszały wszystkim dookoła bo w pierwszym etapie różnie to może być i nie mamy wpływu na to co się stanie. Moja ginka na każdej z 2 wizyt jakie miałam cały czas chłodzi naszą ekscytację i każe czekać z tą radością do końca 12 tygodnia. Człowiek chce się już bardzo cieszyć ale tak naprawdę nie może- dziwnie tak!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agaa, mi się wydaje, że cieszyć się należy. Już od pierwszych dni. Wiadomo, że nigdy nic nie wiadomo. Ale od tego czy ktoś się cieszy, czy nie, nie zależy rozwój sytuacji. Właściwie od momentu kiedy człowiek dowie się, że ma nowego lokatora w brzuszku, cały czas będzie się o niego martwił. Taka nasza matczyna natura. My powiedzieliśmy o ciąży na początku tylko tym, którzy nam kibicują i dobrze nam życzą, a nie robią z tego sensacji. I mamy taką mini grupę wsparcia 🙂 Tak więc cieszcie się i chłońcie ten czas. Pierwsza ciąża jest zupełnie inna niż druga. Bardziej się człowiek troszczy o siebie, inni bardziej się z nami cackają 😉 w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Później już wpada lekka rutyna, bo nie ma czasu na skupianiu się na sobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Targiel co do Fastum żel to faktycznie nie czytałam składu bo w sumie wydawało mi się ,że skoro lekarka sama poleciła i nie połykam tego tylko smaruje to będzie to i tak lepsze od tabletek przeciwbólowych. Choć ja ogólnie nie wierze do końca lekarzom i sama praktycznie nie biorę żadnych leków bo nie lubię sztucznej chemii (poza przeciwbólowymi sporadycznie na ból pleców-ale to przed ciążą). W sumie po tym co napisałaś o Fastum to mnie do niego zniechęciłaś więc nie wiem co mi zostaje jak ból pleców jeszcze powróci. Co do Amolu to sama nie wiem bo jest na spirytusie.Pamiętam jak moja mama była kiedyś chora i mój ojciec wysmarował ją Amolem i jak ją ten Amol "kopnął" to normalnie czuła się mocno pijana. Pewnie najlepszym rozwiązaniem jest termofor ale czy on wystarczy przy ewentualnym ataku rwy kulszowej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
donatella - szkoda, że tak Cię bez sensu zapisali.. No ale chociąż kartę ciąży masz 🙂 Zgadzam się, że od samego początku należy się cieszyć, ale po sobie wiem też, że przestać się martwić nie sposób 😁
Na szczęście z każdym tygodniem młode się wzmacnia i rośnie więc powoli zaczynam się tylko cieszyć 🙂 A co do informowania ludzi, to na początku też powiedzieliśmy tylko niektórym znajomym i rodzicom oczywiście, a w 12 tygodniu już wszstkim, tym bardziej, że się pytają, czy nie jestem chora, tak blado wyglądam 🙂

Pozdrawiam, miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też h&m odwiedziłam. Tylko spodnie kupiłam, bo głupio chodzić z rozpiętym guzikiem 😉 Brzuszek już mi wyskoczył, ale więcej chyba z jelit niż z dzidziusia 😁
Też się nie mogę doczekać tego usg - chciałabym zobaczyć, czy wszystko OK. Jeszcze 2 długie tygodnie. A za tydzień wracam do roboty, więc nie będzie czasu na myślenie 😁 może oczekiwanie szybciej zleci 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz mnie uspokoiłyście już myślałam że tylko ja noszę gumke na guziku 😉 w jednych spodniach mam już kliny wstawione. Dzisiaj mam babski wieczór z przyjaciółką idziemy do kina, więc może przed filmem odwiedze H&M. Spodnie i staniki są mi potrzebne na gwałt 😉 piersi mi tak urosły, że wystają mi sutki ze stanika. Majteczki już zmieniałam. Noszę samą bawełnę z luźną gumą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe ja nie mam tego problemu, bo mam ciuchy z poprzedniej ciąży poza nakryciami typu płaszcz. rodziłam w listopadzie i praktycznie dwa miesiące przechodziłam w rozpiętym płaszczu 😉. Gorzej będzie z butami bo mi strasznie puchły nogi. Niestety w tym roku nie mogę siedzieć w domku jesienią i zimą bo mam urwisa z którym na spacery latam no i w pracy na bosaka też nie będę chodzić 😉, więc muszę jakieś mega szerokie buty sobie kupić, może kalosze 😉

Ja mam usg genetyczne 1 września.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko spodnie musiałam dokupić, bo poprzednie znosiłam na maxa i się poprzecierały tu i ówdzie. Ale termin miałam wówczas na początek kwietnia, więc mam z głowy płaszcz na zimę, kurtkę na jesień i swetry na zimowy brzuchol 😁 Wszystko czeka w szafie 🙂
Kornelcia, idziesz na urlop czy na zwolnienie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze, zachwalacie ten H&M, muszę się też w końcu wybrać, ale na razie nie mam po prostu sił. Wstaję o 5 rano i jak o 15 wracam to już tylko zjadam obiad i śpię 🙂 Ale kupiłam sobie wkładkę do spodni przez internet, jutro ją wypróbuję, to napiszę Wam, czy warto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Donatella, pracujęw biurze mojej kuzynki, także narazie ide na L4 ;-) pozniej mam 2 tyg urlopu i jadę nad morze,jak wrócę zdecyduję czy będę dalej pracować czy odpoczywać - przeprowadzamy się i mamy remont,zakupy itd wiec chyba zostanę w domu :-)

Oprócz h&m mama, polecam również zara mum!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...