Skocz do zawartości

Witam | Forum o ciąży


Agateczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Cześć dziewczyny,
Ja też ostatnio zaczęłam grzebać w internecie, bo od czwartku mam takie skurcze i bóle podbrzusza, ze zaczęłam się bać czy wszystko w porządku, bo następną wizytę u lekarza mam umówioną na 16.10. Rozmawiałam też z moja siostrą, która niedawno urodziła- macica rozrasta się właśnie poprzez skurcze, a okres między 17-19 tygodniem, to moment największego rozwoju macicy, dlatego te skurcze mogą być najbardziej odczuwalne. Dopóki nie ma wzmożonej wydzieliny z pochwy albo plamienia,nie ma się czym przejmować 🙂

Zazdroszczę tym, które już czują maluszki, u mnie cicho i głucho... 😜 Muszę uzbroić się w cierpliwość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Menorka mam podobnie ,bo od wczoraj tez miałam takie jaby ciagniecią po bokach promieniujące na środek .Za godzinę zadzwonię do swojego lekarza i się spytam o szczepienie w ciąży przeciwko grypie i zapytam o te bóle.Mam nadzieję że to nic poważnego ,bo tak samo się martwię.Dzis póki co lepiej .Ale leże jeszcze w łóżku 🙂
Miłego Dnia Wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A więc tak ...Jestem po rozmowie z lekarzem.
Co do szczepionki to powiedział że kiedys były obawy przeciwko temu ,bali się lakarze stosować ,ale był kiedyś na sympozjum na śląsku i tam była omawiana ta kwestia i owa szczepionka nie zagraża dziecko że śmiało można ją stosować.
Co do brzucha .to zapytał o wiek ciąży .i powiedział że płód jest większy rośnie i takie bóle nie sa grożne sa skutkiem napinania wiązadeł macicy .Niepokojace mogabyc wtedy jak brzuch twardnieje ,jak robi się twardy jak kamień.Ja narazie nic z tych rzeczy nie odczuwałam.I po większym wysiłku spacerach moga się one nasilać.A jak sobie przypomniałam to w piatek troszke tych spacerów sobie urządziłam 🙂 Tak więc jestem spokojniejsza .Ufam swojemu lekarzowi ,dobry z niego fachowiec i wiem gdyby coś było na rzeczy powiedziałby ,nie owijał by w bawełnę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć 🙂
fajnie Madziurka, że zadzwoniłaś. Myślę że warto mu zaufać. Co do bóli podbrzusza, to ja oczywiście też mam takie. Raz mocniejsze raz lżejsze, ale trwaja moment. Moja lekarka, powiedziała że to jest bardzo normalne zjawisko, jeśli oczywiście ból jest pprzejściowy. Każdy silniejszy, stały ból szczególnie w podbrzuszu musi być zgłaszany lekarzowi i on podejmie ewentualna interwencje. W większości jednak przypadków jest to spowodowane rozciąganiem się macicy i wzrostem dziecka, dlatego można być spokojnym.
Mi doradzono żeby przy wstawaniu z łóżka lub siedzenia nie robić gwałtownych ruchów, bo to nasila bóle.
A co do twardości brzucha , moja bratowa miała taki przez cały 2 i 3 trymestr i nic złego się nie działo, choć faktycznie pod koniec ciąży kazał jej ginek chyba magnez brać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eterka napisał(a):
Witam serdecznie marcoweczki jestem tutaj nowa moge sie do was przyłączyć .

To jest moja druga ciaza piersza niestety poronilam było to w marcu tego roku,ale udało sie i noszę pod serduszkiem małego człowieczka ....


Eterka bardzo dobrze Cię rozumiem, przeszłam to samo w sylwestra 11/12 ... Bardzo żal mi mojego pierwszego dziecka, ale jestem szczęśliwa że mam w brzuszku pięknie rozwijającą się istotkę, której by nie było gdyby nie jej brat/siostra.. : 🥴

Każda kobieta po stracie bardzo przeżywa kolejną ciążę, ja na sczęście nabrałam dystansu. Bez problemu zaciążyłam, dobrze się czuję, normalnie chodzę do pracy.... Ale przy każej wizycie u gin. panikuje ... i wtedy potrzebny jest facet , który sprowadza na ziemię 😁 mój mąż sprawdził się na 100% i cieszę się że go mam ... uff ..
😘 😘 gorące buziaki na ten zimny dzień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marynia masz racje że po każdej stracie kobiety bardziej się stresuja zamartwiają ,czasem wręcz niepotrzebnie ,i tak jak napisałas że czasami potrzebna jest ta osoba o mocnych nerwach która potrafi podnieść na duchu i czasami potrafi nas sprowadzić na ziemie.Ja też po pierwszym poronieniu nie chciałam zajść w ciąże ,jak się zdecydowałam to zaszłam od razu ,wtdy tak się nie martwiłam i co okazało się że ciąża pozamaciczna .kolejne straszne przeżycie ,usunięty jeden jajowód ,i znów co dalej ,ale nie czekałam długo(dodam że było to w styczniu bierzącego roku) w czrwcu zaczeliśmy kolejne starania i udało sie od razu 🙂 TRzeba mieć zawsze nadzieję ,choć wiem sama po sobie że jest ciężko,i czasami potrafię sie sama nakrecać i siać panikę .Dlatego czasami dobrze mieć tą drugą osobę obok siebie która nas trochę ostudzi 🙂 Ale koniec pisania o tym co było ,nie chcę nikogo zanudzać swoimi opowieściami ,trzeba się cieszyć tym co jest teraz i wierzyć że będzie już dobrze!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Was nowe marcóweczki 🙂 Fajnie,ze jest nas coraz wiecej, bedzie weselej na forum 😉 mam nadzieje,ze w koncu dziewczyny ruszycie sie i zaczniecie dodawac zdjecia brzuszków no i niedlugo po polówkowym może pojawią sie jakies nowe zdjecią naszych maluchów 🙂

Nowe mamusie zapraszam do wpisania sie do tabelki,bo jutro będe ją aktualizowac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzia_m moja kolezanka miala to samo. Lekarz zalecił jej właśnie lezenie w łózku, nie przemeczanie się,zero dzwigania.Nawet po schodach na 2 piętro musiala chodzic powolutku schodek po schodku.Nawet krotki spacer nie był wskazany, po porstu nic. najlepiej lezenie plackiem w domu i tyle. Ona sie zastosowala,choc łatwo nie bylo i spokojnie donosiła ciąże,urodziła nawet kilka dni po terminie, z tym,ze ona nie miala małego dziecka.Szczerze mowiac przy małym dziecku to jak mowisz jest to pewnie nie wykonalne,chyba ze ma sie babcie na emeryturze gotowa do pomocy.Nie zazdroszcze Ci, ja musialam lezec 2 tygodnie w 8 tc i myslalam,ze zwariuje.

Madziurka nie wiem jakie sa objawy,ale ztego co moja kolezanka mowiła to ją strasznie bolało krocze,ale to juz pozniej, w 3 trymestrze,a na poczatku nie bylo w ogole objawow,czasami ewentualnie moga towarzyszyc skrucze,ale to nie zawsze i chyba bez regularnych usg nie da sie tego wykryc po prostu,bo skracanie szyjki moze byc bezobjawowe.Moja gin co miesiac mnie bada wlasie tez pod tym katem. U mnie macica i szyjka sa okej jak narazie.Ale pod ciezarem brzucha dziecka, szyjka moze czasami nie wytrzymac wlasnie i zaczyna sie skracac robic miekka jak to wlasnie jest u Madzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natalia24 dziekuje ci bardzo że napisałas coś na ten temat. I jak własnie wspomniałaś regularne wizyty i usg.... i tu problem bo tu jak ciąża przebiega prawidłowo to sa tylko dwa usg w 12 i 20 tyg.i tak za 3 tyg bedę mieć może ostatnie usg i koniec....badania ginekologicznego też tu nie robią .kolejne spotkanie z położną mam w grudniu więc nie zawesołe to wszystko .Mam tylko nadzieję że ten problem mnie ominie....Pozdrawiam cieplutko wszystkie marcóweczki 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skracanie się szyjki wychodzi podczas badania ginekologicznego ( gdzie można ocenić jej miękkość), a przy usg dopochwowym rozwarcie, długość i ewentualny wygląd.

Pytasz się o objawy. Ja miałam w zeszły weekend potworne bóle po jednej stronie, dwa dni pod rząd o tej samej godzinie, myślałam, że wyjdę z siebie, nie mogłam rozprostować nóg bo było jeszcze gorzej. Ale teraz mam lekkie bóle podbrzusza, czasami coś mocniej zaboli. Nasila się przy chodzeniu po schodach, większym wysiłku. Jednak ja mam dość wysoki prób bólu więc nie jestem dobrym wyznacznikiem. Oprócz tego może wystąpić plamienie i skurcze. Nie martwić się na zapas i nie wyszukiwać u siebie objawów! To wychodzi na usg !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 ja leże i oszczędzam się od początku ciąży, więc wiem co to za ból. Mam nie dobór progesteronu, który odpowiada za podtrzymanie ciąży. Przez to poroniłam pierwszą ciąże. Może postaraj zaangażować trochę mocniej Twoją rodzinkę w opiekę na szkrabem. Ważne, żebyś myślała pozytywnie, bo to w takich sytuacjach bardzo ważne. Będę trzymać kciuki za Ciebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):
Czesć Babeczki,

U mnie nie wesoło bo szyjka się skraca i miękka jest 😞, chyba za krótka przerwa między porodami.
Muszę leżeć co nie jest łatwe przy małym dziecku

Madzia Ty mnie nie strasz zbyt krótką przerwą bo zaczynam się bać że czeka mnie to samo 🥴 Trzymam mocno kciuki za Ciebie, jestem pewna że wszystko będzie dobrze. Ja w ciąży z Werką chodziłam prawie 3 m-ce z krótką szyjką i rozwarciem na 2 cm i urodziłam dwa dni przed terminem. A ostatnie dwa tygodnie ostro szalałam ze spacerami itd bo tak mnie lekarze całą ciąże nastawiali na przedwczesny poród że jak mi w końcu powiedzieli że mogę rodzić bo dzidzia gotowa to strasznie byłam zawiedziona że to jeszcze nie teraz 😁 Tak więc oszczędzaj się ale bez paniki - chodzisz do tego samego lekarza co za pierwszym razem? Jesteś go pewna? Bo moj z pierwszej ciązy to panikarz straszny i szukam teraz innego, takiego który nie będzie wyszukiwał problemów 😜
Trzymam mocno kciuki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
w dzień jak zrobiłam sobie test ciążowy czyli 10 lipca ważyłam 53,3 kg a dzisiaj np mam 53,7. troszkę mnie to zaczyna martwić... czy któraś z was też tak stoi z wagą? nie objadam się, ale też nie głodzę...
nie pokazała mi waga jeszcze rano więcej jak 54,3. za tydzień idę na wizytę zapytam się co lekarz na to..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jesli o mnie chodzi to przed ciążą ważyłam zawsze 47-48kg. W 8/9tc ważyłam już 49,2kg, miesiąc pozniej 50,1kg a teraz na ostatniej wizycie ponad tydzien temu 52.9kg wiec jesli o mnie chodzi przytyłam jakieś 4-5kg. Tez sie nie objadam,mysle ze jem normalnie,moze minimalnie wiecej niz przed ciążą.Ale nie wymiotowałam w ciąży,miałam jedynie nudności.A jak u Ciebie,miałaś wymioty w 1 trymestrze?Moze po prostu wlasnie teraz zaczniesz tyć.czesto sie zdarza właśnie ze dziewczyny zaczynaja przybierac na wadze w 5-6 miesiacu.Mysle,ze niedlugo nadrobisz 🙂 I jeszcze nie ma powodów do zmartwien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny - nie do wiary, przeczytałam wszystkie posty z tego wątku!
jeszcze nie rozpoznaję was po nikach, ale zauważyłam że są tu 2 lub 3 dziewczynki z uk.
fajnie, bo ja również mieszkam na wyspie. myślę ze bedziemy miały dużo wspólnych tematów jeśli chodzi o opiekę nad ciężarówką w uk (nie ukrywajmy, różni się troszkę niż w pl).
widzę że sporo jest dziewczyn po smutnym doświadczeniu jakie jest strata dzidziusia.
ja również to przechodziłam w czerwcu 2011. moja córeczka zasnęła pod moim serduszkiem w 31 tc.
trzeba byc dobrej myśli, że teraz się uda. myślec pozytywnie, i starac się cieszyc obecnym stanem.
pozdrawiam was i dopisuję się również na tabelkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

black_orchid Fajnie że do nas dołączyłaś 🙂 Ja jestem z uk ,wiec jak coś możesz śmiało do mnie pisać ,możemy się wymieniać różnymi informacjami i pogadac nma temat opieki w uk.
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty ,trzymam mocno kciuki aby tym razem obyło się bez żadnych problemów i szczęśliwie byśmy donosiły wszystkie nasze dzieciaczki do terminun rozwiązania 🙂 Pozdrawiam i miłego dnia życzę!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...