Skocz do zawartości

Witam | Forum o ciąży


Agateczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ania92 najważniejsze to się nie denerwuj. Może wybierz się do lekarza i niech on oceni, zawsze to lekarz a nie położna... Może być tak że ciąża młodsza. Ale najważniejsze że dziecko rośnie, a nie stoi w miejscu. Skonsultuj z lekarzem i nie przekopuj internetu, bo tylko ci namącą niektóre artykuły w głowie !! 3mamy kciuki i daj znać , na pewno wszystko będzie w porządku :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
trzymam za was kciuki dziewczyny.
AniaK ja byłam dzis na usg i doktor powiedział że wszystko w normie. pokazywał mi taki wykres w moim przypadku linia biegła w samym środeczku, ale lekarz mówi że jak było by poniżej lub powyżej normy w zaznaczonych granicach to też by było dobrze.
byc może twoj dzidzius jest poniżej średniej, ale "łapie" się w normie, albo rzeczywiście błednie obliczony dzień zapłodnienia.
bedzie wszystko ok, zobaczysz.

ja dzis po scanie jak wyzej wspomniałam u synka wszystko ok. waży 1210 g, czuję ten słodki cięzar. mały nie daje spac w nocy, w dzien robi sobie drzemki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jesteśmy po wizycie. Szyjka długa i uformowana, nie ma sensu nic zakładać, żeby nie doprowadzić do infekcji 🙂 Niestety macica napięta i w gotowości skurczowej, więc co najmniej do 34 tygodnia mam głównie leżeć i odpoczywać, ale mogę sama sobie odgrzać obiad, czy powoli po domu się przemieszczać. Spacer, sklep, wyjście z domu ogólnie są niewskazane. No i powoli mam odstawiać fenoterol od soboty zmniejszać dawkę, najpierw 3x później 2x dziennie i odstawić całkiem 26.12. Oczywiście jeśli będzie twardnieć brzuch to nie odstawiać tylko brać dalej 4x dziennie. Święta w pozycji leżącej, ale mogę siadać do posiłków 🙂 Odpada wyjazd do Opola na sylwestra, nawet jeśli będę tylko leżeć, bo za długo samochodem. Następna wizyta za 3 tygodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zelazna nie martw się. Najważniejsze maleństwo! A w sumie nie zostało nam aż tak dużo. Od sylwestra już poleci zobaczysz. Przynajmniej z serialami będziesz na bieżąco jeśli Cię to pocieszy. poza tym od tych hormonów myślałam, że dzisiaj przy klejeniu uszek uduszę teściową 🙂 ominie Cię ten cały szał. Ja najchętniej uciekła bym na czas tych świąt. Już podczas zakupów robiło mi się słabo. A Wy odczuwacie hormony, bo ja jak się zdenerwuje to zdarza mi się rozpłakać albo te fochy na męża. Drażni mnie chyba wszystkim, ale cóż dzielnie to znosi. Mam nadzieje, że to chwilowe. Za wszystkie dziewczęta z problemami trzymam kciuki, bo wiem co to znaczy i wierzcie mi, że dużo zależy od tego jakie macie nastawienie. Ja od początku ciąży martwię się o Laurę, bo mam za mało progesteronu i nie ma ją co podtrzymywać, a już dzięki Bogu wchodzimy w 7 miesiąc i jest ok. Głowy do góry!!! A bąbelki niech Nam rosną zdrowo i te wielgachne i te małe, bo każdy to cudny indywidualista. Pamiętajmy o tym 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejo wróciłam 🙂 szyjka w porządku , taka sama jak była 3tygodnie temu - nie skróciła się - więc ok 🙂

dzidzia słodka moja mała znów mamusi nie posłuchała i obracała buzie , albo zasłaniała twarzyczkę rączkami ... ale ogólnie wszystko ma zdrowiutkie, przepływy są prawidłowe, płyn owodniowy ok. itp Noszę już 1335g żywej , słodkiej wagi 🙂 Wg. lekarki idealnie jak na wiek ciąży.

W ogóle zeszłyśmy na temat z gin, że na początek 2013 większość jej pacjentek spodziewa się dziewczynek, po moich koleżankach które obecnie też są w ciąży to by też się zgadzało 🙂 coś tu pod tym Krakowem wisi w powietrzu 😁

Po wizycie skoczyłam do galerii po kolczyki dla teściowej , skoczyłam jescze do może 2-3 sklepów i jestem padnięta!. Kurcze jakby mi ktoś kiedyś powiedział że nie będzie mi się chciało zakupów robić to bym go palnęła w makówkę , a tu - obecnie święta racja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna mi moj gin kazal odstawic fenoterol dopiero w 36 tygodniu, bo mowil ze jak wczesniej to moze sie znowu pogorszyc 😞 ja tez biore 4xdziennie,a le juz sie zdazylam do tego przyzwyczaic 🙂
najwazniejsze dziewczyny, ze Wasze szyjki sie nie kurcza tyle daja rade i oby daly jeszcze te 10 tygodni. Ja tez juz odliczam kazdy tydzien do konca i sie nie moge doczekac.
W sumie juz niedlugo 30 tydz, oby tak dalej!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja ginekolog powiedziała, żeby spróbować, bo jeśli można bez, to nie ma sensu naszej dwójki podtruwać lekami. Natomiast jeśli będzie bardziej twardniał to nie bawić się tylko brać dalej 4x1. Zobaczymy jak się uda. Póki coś wczoraj po badaniach przez cały wieczór, aż do zaśnięcia (koło 24) miałam twardy brzuch i kilka skurczy 😞 Moja macica nie toleruje dotykania, macania szyjki, usg i chodzenia 😞 Nie pomagały 4 no-spy i wcześniej wzięty fenoterol.. Na szczęście udało mi się zasnąć i dzisiaj rano jest lepiej, ale miło nie było.. Pozostaje mi dzisiaj i przez następne tygodnie leżeć jak najwięcej, relaksować się i rosnąć młodego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna, ale jesteś biedna.. Dobrze, że jesteś dobrej myśli i dzielnie znosisz to leżenie. Mnie czeka podróż na świeta z Rawicza do Opola (200 km) do mamy, ale na szczęście mogę jechać.

Mi dzisiaj w nocy Bruno tak brzuch skopał, że widziałam odcisk stopy na środku brzucha. Miałam wrażenie, ze cały się rzuca i zaraz wyskoczy przez powłoki brzuszne. Aż się wystraszyłam, nie sądziałam, że kilogramowy maluch może mieć taką siłę.

Ja wczoraj musiałam uswiadomić mojemu mężowi, że za trzy miesiące będziemy rodzicami i musi się spieszyć z remontem, bo dzidziuś musi mieć czysty domek. Wszystko robi sam, więc trochę się przeciąga, a poziom mojego stresu wzrasta. Nawet nie mogę kupić nic do pokoju dziecięcego, bo nie mam gdzie tego trzymać 😞 Heh, niech te trzy miesiące szybko miną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Staram się myśleć pozytywnie, chociaż chwilami dopada mnie dól, ale to nieuniknione więc skupiam się na tych pozytywnych rzeczach - mogę spać ile wlezie i czytać książki mimo, że niewygodnie 😉 My remontu jeszcze nie zaczęliśmy.. Jedyne co mamy wybrane (bo jeszcze nie kupione) to wózek, do zrobienia jeszcze mnóstwo rzeczy i też już się tym stresuję, ale wiem, że mąż robiąc teraz wszystko i tak ma już dużo na głowie, może po nowym roku zaczniemy, żeby chociaż łazienka była zrobiona i łóżeczko kupione zanim młody się wykluje.
A co do kopania, to też czasem mi się wydaje, że zaraz maluch mi przebije się przez skórę tak się wygina i strzela nogami 🙂 Coraz częściej naciska mi też na pęcherz i na jelita, przez co sikam co chwilę, a załatwić się nie mogę przez 3 dni..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna będziesz super mamą - dzidziuś Ci te niewygody odwdzięczy za niecałe 3miesiące 🙂 Na początek warto mieć ciuszki, pieluszki, parę kosmetyków i łóżeczko. Wózek dopiero sie przyda po 2-3tyg od porodu , a pewnie dzidziuś też nie będzie od razu spał w osobnym pokoju tak więc ze wszystkim zdążycie. Cieszmy się rosnącymi brzuszkami i czekajmy na tych naszych łobuziaków 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna zobaczysz te kilka tygodni szybko minie i bedzie po wszystkim 🙂) A usmiech dzidziusia odwzajemni Ci wszystkie trudy zwizane z ciaza i nie tylko 🙂
Ja tez ostatnio sobie pofolgowalam z łażeniem, zakupami i w ogóle i już widze, że brzusio mnie troche bardziej boli, wiec zaczynam znowu polegiwac 🙂) I tak w kółko..
Z zakupami dziewczyny zdażycie, zawsze mozna zamowic przez neta - ja tak robilam w pierwszej ciazy i wszystko bylo trafione. Teraz mam troche latwiej bo praktycznie wszystko mam. Jedyne co, to moj synek trzylatek nie za bardzo czeka na rodzenstwo, ostatecznie mowi ze moze miec braciszka. A tu bedzie siostrzyczka i juz jest bunt . Tak wiec mnie czeka ostra przeprawa z dwojka juz za pare tygodni 🙂) Achh.. bedzie wesoło 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny 🙂 dawno mnie tutaj nie było a to z tego względu że wrócił mój przyszły mężuś po 1,5 miesiąca pracy za granicą więc same rozumiecie internet mi nie w głowie 😉 No i w końcu po 2 tygodniach przestały boleć mnie biodra mogę normalnie chodzić jupiii !!!! żelazna dobrze cię rozumiem siedzenie w domu jest trochę dołujące ja nawet jak chciałam wstać z łóżka to z wielkim bólem więc się prawie nie ruszałam bo nie mogłam zrobić kroku bez bólu masakraa na szczęście biodra się rozeszły i jest ok bo już myślałam że mój m. będzie wdział mnie tylko przy łóżku.

No i jestem tutaj bo jestem po wizycie u gin. 🙂 mój mały bąbelek ma się dobrze waży dokładnie 1500 g nie mało jak na dziewczynkę w 29 tc, pokazała ładnie buzie akurat jak sobie słodko ziewała. A ja jak to powiedział mój lekarz dostaję żółtą kartkę bo mam 100 mg glukozy w moczu więc musze ograniczyć słodkie napoje i słodyczę:/ no i od 30 tygodnia mam brać profilaktycznie codziennie nospę 3x1 żeby zapobiegać skurczom trochę dziwnie no ale zrobię tak jak każe .

Gdyby mnie nie już nie było to życze wam marcóweczki ZDROWYCH WESOŁYCH ŚWIĄT !! 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dawno sie nie udzielałam,bo ostatnio strasznie zabiegana jestem.Ale ciagle was sledze,zeby byc na biezaco, glownie z telefonu:P ale w koncu udalo mi sie przysiac do laptopa i pewnie sporo tutaj sie rozpisze dziś,bo mam troche do opowiedzenia.

Kierzkar to twoja mała to juz nie taka mała hehehe 1500kg calkiem sporo,ale dobrze szykuje sie duza zdrowa dziewczynka 🙂 ciekawe ile bedzie wazyła przy porodzie 😁 bo szykuje sie chyba na conajmniej 4 kg, chyba ze troche przystopuje, nie tucz jej juz tymi slodkim hehe

Zelazna szkoda ze przepadnie Wam ten wyjazd,ale czego nie robi sie dla zdrowia wlasnego dziecka. Nadrobisz sobie teraz odpoczywanie i masz szanse poleniuchowac,po urodzeniu małego pewnie jeszcze za relaksem zatesknisz. Trzeba byd dobrej mysli, z reszta juz niewiele nam zostalo 🙂

AniaK92 wiem ze na pewno strasznie sie denerwujesz o zdrowie swojego synka,ale tak jak mowia dziewczyny moze jest po porstu zle stwierdzony termin porodu. Pewnie sie okaze,ze przenosisz ciaze i urodzisz 1-2 tyg po terminie. Gorzej gdyby okazalo sie ze mały calkowicie przetsal rosnąc i zatrzymał sie na któryms tygodniu,ale skoro rosnie dalej i dobrze sie rozwija tylko niby z 2 tyg opoznieniem to nie musi oznaczac nic zlego. U mnie z miesiaczki termin wyszedl na 4 marca,ale odrazu bylo widac,ze dzidzia jest za mała na taki termin, pozatym wiedzialam kiedy doslzo do zaplodnienia i odrazu termin przesunał mi sie na 10-13 marca. U ciebie pewnie bedzie podobnie.

A teraz troche napisze o mnie. Bo niestety tez mam problem. Na szczescia z córcia wszystko dobrze,ale od 2 tygodni mam problem z palcami u rąk. Wczoraj byłam u chirurga i okazało sie,że zdaignozował u mnie \"palce zatrzaskujące\". Nigdy nie mialam z tym problemu itp po porstu przez jakies 2 dni pobolewały mnie troche palce. Az kolejnego dnia obudziłam sie rano z przykurczonymi palcami, nie moglam ich wyprostowac,ból był okropny, nie dowytrzymania,ale tylko podczas proby ich wyprostowania. Dodam ze tyczy sie to tylko 3 i 4 palca w obydwu dłoniach.Po jakis 2 godzinach masazu tych placów,powolnych prob wyprostowania w koncu jakos sie to udaje ale znnowu nie jestem wtedy w stanie ich zgiac z powrotem. Powiem wam dziwna rzecz, straszny dyskomfort i ból. Czasami nie jestem w stanie zlapac kubka, czy po porstu podetrzec sobie tyłka w WC.Jedynym ratunkiem sa zastrzyki sterydowe,ktore moga pomóc,ale nie mozna ich przyjac w ciazy ani w czasie karmienia piersia.Tak wiec musze teraz przemyslec czy zaczac brac zastrzyki po porodzie i zrezygnowac z karmienia piersia,czy czekac do konca lata,zeby chociaz 5-6 miesiecy karmic moja corcie cycem i dopiero wtedy zaczac leczenie. Ale bol jest tak okropny,ze nie wiem czy wytrzymam tyle czasu 😞 Najgorsze jest to,ze boje sie ze jak mala sie urodzi to ja sobie z tymi palcami nie dam rady po prostu. Nie bede w stanie jej dobrze chwycic,zmienic pieluszki itp Podobno te zastrzyki tez niekoniecznie musza pomoc i wtedy zostaje tylko operacja. Załapałam ostatnio doła z tego powodu 😞

Nastepna rzecz to skonczylam w koncu szkole rodzenia. Dostałam taki ładny niebieski certyfikat 🙂 no i we wtorek wybralismy sie ogladac jedna z porodowek. Wrazenie ogolnie fajne. Jedyny minus to to,ze toalety sa na korytarzu,a nie w salach. maja rozne bajery typi pilki worki sako, mozna rodzic w wannie, nie ma problemu ze znieczulenie zzw czy innym farmakologicznym itp. Wstepnie jestem zdecydowana na ten szpital,ale chce jeszcze obejzec i wypytac o wszystko w szpitalu w moim miescie i wtedy zdecyduje. Powiem,ze w trakcie tego zwiedzania, na korytarz do lazienki szła jedna dziewczyna,w sumie to ledwo szła okrakiem,blada,koszula cala we krwi itp widok okropny,przerazajacy.Lekarka ktora nas oprowadzała powiedziała ze ta Pani własnie kilka godzin temu urodziła. Powiem Wam jej widok mam przed oczami do teraz i odkad ja zobaczylam strasznie zaczelam bac sie porodu. To smao moj narzeczony był w szoku. Ja oczywiscie go nastawiam,ze porod to nie jest jak w amerykanskich filmach z ekobieta wyglada pieknie,wymalowana,wlosy uczesane,zero krwi potu itp.On mowi ze wie,wie ale jednak nie wyobrazal sobie az takiego czegos.Ja jako kobieta bylam przerazona a co dopiero on.

Poza tym u mnie moja Sara tez osttanio strasznie kopie i sie wierci, czasami taki mi uciska pecherz ze po prostu nie moge chodzic,albo znowu tak wsunie nozki pod zebra ze czuje jakby mialy mi zaraz peknac,cięzko tez oddychac. Zauwazylam,ze strasznie szaleje przy glosnej muzyce i gdy biore kąpiel i głosno leci woda z kranu do wanny hehe

U mnie sprzatanie pełna para od kilku dni, bo w sobote przyjezdzają do mnie rodzice i brat na świeta.

Aaaa i odebrałam wyniki testu na tolerancje gluzkozy. na szczęscie wyniki sa dobre i moge sie troche poobżerać na Swieta hehehe

No ok to tyle odemnie, macie mała lekturke na zimowy wieczór hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🙂 cześć

Natalia z tymi palcami u rąk to Cię badzo rozumiem. Ja miałam podobny problem na studiach ale u palcy u stopy. Jak ściągałam buty to momentalnie palce mi się podkurczały i taki okropny ból- skurcz nie wiem jak to nazwać ale trwał tylko z 5minut... Dlatego rozumiem Cię, ale teraz będąc w ciąży jest mi Cię bardzo przykro że się musisz tak męczyć.
Kiedyś śledziłam posty grudniówek na tym forum i jedna z dziewczyn miała też problemy z dłonią. Jej znowu tam powiedzieli że dzidziuś może uciskać jakiś nerw i stąd te drętwienie.. Może u Ciebie to też córa gdzieś tam znalazła miejsce i sobie go uciska? 🙂 myślę że po poroodzie może to Ci minąć, a może i wcześniej , oby 😁
Kierzkar duża ta dziewczyneczka Twoja , super że się dobrze rozwija. I jak do kogo podobna na tym zdjęciu? 1,5miesiąca bez faceta? Jak ty teraz spowrotem się do niego przyzwyczaisz 🙂 ? haha żartuję, cieszcie się sobą po pewnie jescze przed twoim terminem gdzieś wyjedzie ?

A wracając do opisu Natalii z tej porodówki, to też Ci cali konstruktorzy - architekci sal poporodowych nie myślą nad lokalizacją łazienek.. wrrr w moim szpitalu jest tak samo, niby nie daleko ale 3ba przejśc przez korytarz... wiem że wtedy nie będziemy na to zwracac uwagi no ale komfort psychiczny powinien być zapewniony ! Moja koleżanka po porodzie - w nocy- wymyśliła sobie że sama pójdzie do wc, i padła jak długa na korytarzu ! masakra ! Teraz wiem że 3ba korzystać z pomocy tych pielęgniarek... A krwi , śluzu i innych przyjemności jest tam dużo - ja juz swojego męża pomału uświadamiam 😁 😁 ale po nowym roku idziemy tak naprawdę zwiedzac porodówkę więc potem opiszę wam jego reakcję ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My mieliśmy zwiedzanie jak trafiłam do szpitala, bo najpierw leżałam na porodówce właśnie. Na szczęście takich atrakcji nie było jak u Was, ale jestem na nie z racji zawodu przygotowana, bo i staż i praktyki na ginekologii i na porodówce miałam (jestem lekarzem). Mimo to przypuszczam, że jak już będzie to dotyczyć mnie, to będzie panika 😁 Męża też staram się przygotować, chociaż nie wiem, czy to w ogóle możliwe, przygotować partnera na to, że będzie się krwawić, a przy parciu można robic kupę..

W ogóle jak u Was z zaparciami? Ja juz jestem mega zmęczona, jem śliwki, piję dużo wody, Activie, staram się warzywa i owoce jeść, a tu nic.. I tak przez kilka dni już 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lewatywa, jeśli tylko można to mus, ale niestety czasem mimo lewatywy kobiety się wypróżniają, szczególnie, jeśli poród trwa długo..
Mnie te zaparcia dopiero od niedawna męczą, wcześniej były sporadyczne, a teraz non stop! No ale nic, działam tym, co mogę, najchętniej przeszłabym się na spacer, myślę, że to by pomogło, ale niestety 🙂 muszę sobie poradzić bez tego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Haha, dokonałam pierwszego zakupu!
http://allegro.pl/roba-przewijak-z-wanienka-1253-natur-i2864154333.html
Siostra miała podobny przewijak i mówiła, ze sie sprawdził, mam nadzieję, że ten też się sprawdzi 🙂

Targiel, trzymam kciuki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Menorka fajny przewijak , wydaje się że będzie użyteczny. Potem tą wanienkę da się zdemontować?
Zelazna a ty jaką masz specjalizację jeśli można wiedzieć 🙂 ?
Targiel daj relację jak wrócisz

A co do zatwardzeń , ja miałam taki problem ok 12 tygodnia ciąży. Pamiętam bo pojawiła się krew i spanikowałam , zadzwoniłam do ginka i ona dała mi konrtakt do specjalisty - proktologa. Najadłąm się strachu bo myslałam ze to te pieprzone hemoroidy, ale okazało sie nic groźnego... Od tej pory nie mam problemu, ale nie jadam ciężkostrawnych dań. No przynajmniej staram się 🙂 i staram się jeść tez ten błonnik, np. pod postacią kiwi i oczywiście codziennie owsianka rano 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...