Skocz do zawartości

Witam | Forum o ciąży


Agateczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzięki 😆
Napatrzę się, nadotykam 🙂 zawsze jest dla mnie tak samo niesamowite, choć praca ciężka 🙂 Tylko teraz za tym tęsknię.. Za bardzo swoją pracę lubię i trochę się nie mogę doczekać powrotu na salę operacyjną 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
WIęc tak:..
*lekkie zapalenie pochwy ale już je leczę od 2 tyg. i jest leipej
*mała ułożona miednicowo., czyli troszkę lipa, to już kolejny raz mam nadzieje, że się obróci.
*za mało żelaza mam i dostarałam Tardyferon fol.
*położna powiedziała, że bez stresu z wagą, bo ona się uczyła, że trzeba przybrać minimum 12 % swojej wagi, a to osiągnę na pewno (53,3-57,2) już mam 4 😉 [przez święta może coś dojdzie]
*lekarz pochwalił moją słkórę (rzekomo nigdy takiej nie widział) - z resztą ja też jestem z niej zadowolona 😉
* z szyjką wszystko ok
* troszkę mnie wyśmiał jak powiedziałam, że miałam ostatnio skurcz i, że się boję i myślałam o pójściu na pogotowie (mieszkam przy szpitalem ginekologicznym)
powiedział, że jak będą w równych ostępach czasu i więcej jak 3, a u mnie to wygląda tak, że mam skurcz i przez 2 dni spokój.
POZDRAWIAM WAS KOCHANE I IDĘ SPRZĄTAĆ PO REMONCIE ;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Super, że z szyjką wszystko ok 🙂 pojedyncze skurcze to faktycznie nie powód do stresu 🙂 Ja mam kilkanaście dziennie.. No ale dlatego leżę 🙂
Fajnie, że lepiej z tym zapaleniem, oby się do końca wyleczyło. Żelazo na pewno się uzupełni ładnie 🙂
Mała jeszcze ma trochę czasu, moim koleżankom obróciły się maluchhy koło 34 tygodnia, trzymam kciuki, żeby się u ciebie też tak stało 🙂

Ja od dzisiaj próbuję odstawić fenoterol, zamiast o 6 wzięłam o 8 i następna dawka o 16 zamiast 12. Trochę się stresuję, fajnie by było, gdyby się udało, żeby się macica nie przyzwyczajała, no i ja też będę się lepiej czuła. Poza tym pakuję prezenty i ubieram choinkę (tzn.leżę i mąż ubiera a ja słownie mu pomagam). Trzymajcie kciuki za macicę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej!
cieszę się, że wasze wizyty dobrze przebiegają, ja też byłam wczoraj. Moja malutka już wybrała pozycje na nietoperza głową do dołu 🙂 niestety lekarz mnie załatwiła i powiedziała, że szyjka miękka, ale na razie 3 cm.... i też kazała polegiwać! a mi jest na serio ciężko tak leżeć jak wszyscy latają, gotują grr.... dzisiaj musiałam sobie pozwolić na krótki spacer po choinkę ale do wieczorka już będę grzecznie leżała, zelaznałączę się z Tobą w polegiwaniu 🙂 za dwa tygodnie kontrola szyjki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MarBi nie spaceruj tylko leż! Wiem, że jest ciężko, ale nie ma co ryzykować.. Ja muszę leżeć, mimo, że szyjka dobra, każde wstanie się kończy skurczami 😞 A niejedna już tak święta spędziła, mamy jedyną w życiu okazję, do leżenia i bycia obsługiwanymi, później z maluchami już nie będzie takiej możliwości 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Masz rację, wiem... Tylko ja się czuję tak dobrze, pełna energii i śpię jak suseł po raz pierwszy od dawna, a szyjki się nie czuje, w odróżnieniu od skurczy tak jak Ty masz, więc pojawia się pokusa do aktywności.... Mam nadzieję, że uda Ci się zmniejszyć te leki zgodnie z planem, trzymam za to kciuki, ja zmniejszam powoli nospę chociaż też się boję trochę... ale powiedziała mi doktor, że od 30 tygodnia fajnie by było jakbym w ogóle odstawiła ... i jeszcze mnie pocieszyła, że luteina którą biorę też działa na szyjkę zmiękczająco,epf 😜
pozdrawiam ciepło z prawego boczku !
ps czy pozycja półleżąca albo siedząca jest niedobra ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Myślę, że półleżąca ujdzie, ja tak trochę leżę i trochę w półleżącej 😁 Jak się siedzi to też cały ciężar macicy jest na szyjce, więc chyba już nie..
Pozdrawiam z lewego boku pakując prezenty 😁

Ech... Aktualizacja z niedzieli-nie udało się wczoraj zmniejszyć dawki fenoterolu :/ Koło 21 zaczęło się to, przez co trafilam do szpitala, czyli twardnienie całego brzucha co 10-12 minut, więc po godzinie wzięłam fenoterol, nie będę na razie się bawić ze zmniejszaniem, spróbuję po świętach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moje odstawianie nospy też na razie bezowocne, bo miałam wrażenie, że mi się stawia brzuch, niestety nie wiem jak wyglądają skurcze za bardzo, więc też się przejmuję czy czegoś nie przeoczę ( brzuszek twardnieje mi dosłownie na pare sekund i trochę boli jak na okres i odpuszcza, ale najwięcej tak miałam chyba ze 3 w godzinkę:/ i później spokój )
....pozycja leżąca mi nie sprzyja i jest mi dzisiaj cały dzień smutno 😞 ehhhh
zelazna mam nadzieję, że święta przetrwamy bez rewelacji i spokojnie, czego zresztą życzę wszystkim forumowiczkom 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ho ho ho Dziewczyny!!

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia 2012 dla wszystkich Marcóweczek 2013 🙂
Mało skurczy, niebolących bioderek,długich i twardych szyjek 😉
A co najważniejsze przyjemnych kopniaczków i szczęśliwych rozwiązań już za niecałe 3 miesiące!!!!
Pozdrawiam Wam wszystkie gorąco i życzę udanej Wigilii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przyjmijcie ode mnie najlepsze życzenia świąteczne. Niech dzidziusie rosną w naszych brzuszkach do marca i cieszą każdą z nas swoimi regularnymi ruchami i słodkimi kopniaczkami. A w marcu niech przyjdą do nas jako zdrowe, tłuściutkie , różowiutkie bobaski. Życzę wam również smacznych Świąt, żebyśmy pojadły a nie przejadły się 🙂 ogólnie dużo dużo miłości i cierpliwości w oczekiwaniu na nasze cuda :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MarBi u mnie też każde twardnienia to stres.. Ale póki nie ma ich co 10 minut i się nie nasilają, to trzeba leżeć, brać swoje leki i starać się relaksować - czytać albo obejrzeć serial czy film, poszukać w necie czegoś dla malucha 🙂 Mnie od czasu do czasu też dołuje leżenie, tym bardziej, że jestem przyzwyczajona do biegania.. Ale damy radę, jeszcze tylko kilka tygodni!
Całusy od nas też dla wszystkich, nie tylko marcowych ciężarówek. Spokoju w święta i po świętach, słodkich kopniaczków od środka i relaksu jak najwięcej. Następne święta już z naszymi maluchami więc odpoczywajcie jak najwięcej póki można 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Drogie dziewczyny!
Chociaż tak na prawdę się nie znamy to ze względu na nasze szczęścia w brzuszkach jesteśmy blisko ! Życzę Wam spokojnych, wesołych świąt, pełnych nadziei i szczęścia. W przyszłym roku będziemy świętować z naszymi maluszkami!
Dla nas i dla naszych małych bąbelków dużo zdrowia !
Wierzę, że dla nas wszystkich i tych śmigających i tych leżących przyszły rok będzie magiczny 😁
Marta 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja także korzystając z wolnej chwili chcialabym złożyć każdej z Was najserdeczniejsze życzenia
Przedewszystkim dużo zdrówka na ten ostatni etap ciąży 🙂 aby dolegliwości było jak najmniej ,szybkich i bezproblemowych porodów no i najważniejsze ZDROWYCH MALUSZKÓW 🙂 Abyśmy czerpały z macierzyństwa jak najwięcej radości i dużo dużo miłości .. I Za rok o tej porze abyśmy się tutaj razem spotkały opowiadając wzajemnie co zbroiły nasze małe dzieciaczki 🙂
A na ten szczególny czas świąt dużo spokoju ,radości oraz aby ten magiczny czas upłynął wam w ciepłym,rodzinnym gronie.
WESOŁYCH ŚWIĄT MAMUŚKI 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja również życzę wesołych i spokojnych świąt 🙂 szybkiego porodu, zdrowego bobaska, który śpi po nocach, wyrozumiałego faceta, który nie robi scen i wstaje w nocy, teściowej daleko, dużo siły i wytrwałości. No i spełnienia tych najskrytszych marzeń co Wam po główkach chodzą 🙂 Buziaki dziewczęta 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jak tam u Was po świętach dziewczyny?
Ja za dużo łaziłam, bo u teściów mieszkanie jak 3 nasze, no i głupio było jeść na kanapie jak w domu, a z pokoju męża do salonu kila razy dziennie zrobiło swoje i brzuch znowu się zbuntował 😞 Twardy się robił częściej i bolał jak na miesiączkę :/ Dzisiaj już jest trochę lepiej, ale reżim łóżkowy, od dziś już u nas w domu, będę utrzymywać bardziej restrykcyjnie. Mąż w pracy, więc trochę mi się znowu nudzi, ale wolę to niż wczorajsze skurcze.. Wczoraj waga pokazała aż 12 kilo więcej niż na początku ciąży.. Ale dzisiaj tak mnie czyści, że już mam znowu 10,5 na plusie, chyba się jelita buntują po ilości zjedzonych przez ostatnie 2 dni słodyczy.
Mam nadzieję, że u Was pozytywnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej, całkiem nieźle, ja się oszczędzałam na święta i jak coś zakuło to szłam się rozłożyć na kanapie, nie mogę się doczekać już usg za tydzień, zobaczę dzidzie i ocenia mi czy leżenie dobrze działa na szyjkę 🙂
niestety sporo nerwów straciłam przez teściową, która przyjechała do nas z mega przeziębieniem i cały dzień smarkała i kaszlała i mnie bardzo tym zdenerwowała, bo wie, że dla mnie teraz jakakolwiek choroba może dodatkowo zadziałać niekorzystnie na szyjkę.... wiem, że to są święta , ale nie mieszkamy od siebie 10000 km i zawsze mogliśmy to przełożyć na weekend jak wydobrzeje :/
żeby poprawić sobie humor robię zakupy przez net 😁 ale o tym napisałam w drugim wątku 🙂
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny 🙂

No ja w tym roku wyjątkowo się cieszę , że Święta już są za mną 🙂 Wigilia u moich Rodziców, pierwszy dzień świąt wizyta teściów i rodzeństwa mojego męża, drugi dzień świąt Chrzest mojej Chrześniaczki. Uffff. Ciągle ful roboty, ciągle biegiem, a dzisiaj zamiast odpoczywać oczywiście zabrałam się za sprzątanie... ja to mam chyba niepokolei w głowie 🙂
Ja w sumie z tą moją cukrzycą to się za bardzo nie przejadłam, ale nieźle sobie też dogadzałam, zobaczymy jak tam będzie z moją wagą 🙂 Na razie w sumie jest ok, 6 kilo na plusie od początku.
Ale ogólnie sporo mogę jeść i cukier już mi aż tak nie skacze.
W niedzielę zaczynam 31tc, jupi 🙂)) Malutka już tak nie szaleje w brzuszku, bardziej się kręci, ale mam wrażenie jakby mi się odwróciła główka do góry, mam nadzieje, że bedzie jej się chciała równiez z powrotem ulożyć normalnie.
Ja mam wizytę 7 stycznia, też jestem ciekawa ile już waży Maleńka i jak tam moja szyjka. Oby się nie skróciła dodaqtkowo przez te moje świąteczne szaleństwa. Ale póki co brzuch mnie nie boli i zbytnio nie twardnieje. Moze czasami , ale tak zupelnie nieregularnie, wiec staram sie tym zbytnio nie przejmowac.
Pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczyny 🙂
Święta święta i po świętach... leci szybko i niech tak będzie bo tak marzę żeby już był marzec albo przynajmniej połowa lutego 🙂 ale pewnie tak jak każda z was 😁
Mieszkam z teściami jeszcze, więc nie pasowało mi się rzucić na kanapę przed tv i się lenić.. coś tam pomagałam, ale starałam się wykonywać prace w kuchni - te na siedząco..ale się kilka razy niektórym zapomniało co do mojego stanu i prosili abym to przyniosła to zaniosła to znalazła.. uff ale im uświadamiałam niezawsze wychodziło elegancko, ale cóż 😜
Jedzonko pyszne jak to w świeta. Placuszki pierwsza klasa, dlatego nie wchodziłam na wagę jeszcze 🙂 w 2 dzień Świąt miałam podobnie jak pisze MARBI , zaprosili ciotkę na kolację , o której mówili na obiedzie że ma gorączkę , leży w łóżku i nie ma sił nawet do kośćioła iść. ... Ale do nas oczywiście przyszła. !! myślałam że "pozabijam" , po prostu wstałam od stołu i poszłam do pokoju .. Dlaczego ci ludzie tak nie rozumieją że to jest po prostu niebezpieczne dla ciężarnych !

a dzidziuś mój ładnie sie rusza, też mi się wydaje że zmienia ułożenie .. oj ale po 32tyg będziemy myśleć bo wtedy podobno zaczyna się dzieciaczków ustawianie do wylotu 🙂
tak w ogóle super że już część z nas ma 30 tydzień zaczęty, jakoś działa to na mnie jak balsam 😆 😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej
Marynia u nas niestety nie ma po prostu takiej "kultury zdrowia" jak ktoś jest chory to smarcze i kaszle na innych w domu, w autobusie, w pracy i jeszcze wszyscy powinni mu współczuć...
dla mnie osobiście był to mega stres, bo jak się złapie kaszel czy katar to od tego też brzuch pracuje i własnie szyjka może się skrócić ... też później wyszłam do drugiego pokoju....
w Japonii, nie ma czegoś takiego jak zwolnienie lekarskie, trzeba być na prawdę mocno chorym żeby nie iść do pracy, ale tam chory chodzi w maseczkach, cięgle przemywa ręce i ogranicza kontakt z innymi do minimum, to tak jako ciekawostkę piszę 🙂
ja po prostu nauczyłam się mówić co o tym myślę, i teściowej też dałam odczuć co o tym myślę. Trzeba się tego nauczyć moim zdaniem już teraz bo jak będziemy mieć małe niemowlaczki to też wszyscy będą się pchać do noszenia i zajmowania dzieciaczka, ale mało kto pamięta o tym żeby wcześniej myć ręce czy nie dotykać i nie chuchać przy katarze :P
moi domownicy sa już przeze mnie zastraszeni 😁 jak tylko ktoś kaszlnie to sam człapie wziąć na noc coldrex hihi :P
możecie uznać, że przesadzam, ale nie robię tego z myślą o sobie 🙂
pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też cały czas panikuję z tymi chorującymi dookoła. Nawet stresuje mnie pójście na badania krwi, bo zaraz mam wizję tych wszystkich chorych, którzy mogą mnie zarazić. A nie mam możliwości choroby i leżenia, więc naprawdę bardzo sie pilnuję. Domownicy przy byle kaszlu czy katarze muszą się zarzucać tabletkami. A pogoda niestety nie rozpieszcza, zmiany temperatur sprzyjają choróbskom.

Ja przez Święta przytyłam 1 kg. Rzeczywiście więcej jadłam 😜 . W ciąży mam straszny apetyt na ryby. Moja mama zrobiła karpia w galarecie i potrafilam zjeść po trzy kawałki. Dobrze, ze już po Świętach. Teraz trzeba się wziąć do pracy. Ja co prawda przeniosłam pracę do domu, ale żyję z pisania, terminy zaczynają gonić i muszę się zmobilizować, a leń coraz większy... 😉

A jakie macie plany na Sylwestra? Spokojnie czy imprezowo? My się wybieramy na domówkę z założeniem, aby wytrzymać do północy, a potem do domku. To będzie pierwszy bezalkoholowy sylwester odkąd byłam nastolatką.. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny,

Wprawdzie nie zdążyłam przed świętami złożyć życzeń, ale oczywiście myślałam o was i waszych dzieciaczkach. Po nadrobieniu forumowych zaległości widzę, że wszystko generalnie w porządku i bardzo mnie to cieszy : ) Oby tak dalej aż do marca !

A teraz pozwólcie, że trochę mojej historii i zamieszania ślubno-świątecznego.
20.12 na dzień przed naszym ślubem pojechaliśmy na usg w celu ponownego pomierzenia maluszka. Niestety nic się w tej kwestii nie poprawiło i pomimo tego, że główka jak najbardziej w porządku to brzuszek i nóżki znacznie poniżej 5 centyla .. No i ok 1000 gram jak na 29 tc to też malutko. Najchętniej to oni by mnie tam zatrzymali w tym szpitalu na jakieś 2 tygodnie do następnego pomiaru już od teraz. Zdrowie dzidzi na pierwszym miejscu, ale rodzina z Polski przyjechała, wszystko już dopięte na ostatni guzik. W końcu dogadałam się z lekarzami, że więcej stresu bym miała z przekładania tego wszystkiego, niż z samego ślubu. Obiecałam, że będę grzecznie odpoczywać, leżeć/siedzieć spokojnie i się nie stresować.
Także byłam chyba najbardziej spokojną i niezestresowaną panną młodą : D
Oczywiście od tamtego czwartku codziennie jeździmy na ktg (na szczęście wszystko w porządku).
Bardzo się ucieszyłam, że jednak nie muszę zostawać w szpitalu.
Teraz to już zupełny relaks, oczywiście wszyscy mnie pilnują, żebym przypadkiem nic nie robiła.
Dzisiaj znowu byłam na usg ale tym razem badali tylko Dopplera i też wszystko dobrze : )
Za tydzień będzie mierzenie, więc mam nadzieję że mały się postara, i tą całą moją energię, którą mu daje zamieni na centymetry i gramy ; )

Wszystkim mamusiom i dzidziom życzę miło spędzonego Sylwestra (nawet jeżeli bez 'szalonej' imprezki ;p) a potem spokojnych i przede wszystkim zdrowych ostatnich tygodni oczekiwania!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 super, ze byłaś spokojną Panną Młodą 😁 Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu. Niedługo bedziecie prawdziwą rodziną 🙂 Ja na swoim ślubie byłam tak zdenerwowana całą sytuacją, że nie wyobrażam sobie jak potrafiłaś być spokojna.

Z maluszkiem na pewno wszystko będzie dobrze, urodzi się śliczne i zdrowe, zobaczysz 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 gratuluję ślubu 🙂 małżeństwo jest super, a za kilka tygodni będziecie już taką prawdziwą rodzinką .. życzę Ci żebyście zawsze się kochali i świetnie bawili w swoim towarzystwie 🙂
A z Twoim dzidziusiem na pewno będzie wszystko w porządku 🙂 :*

Ja już jestem jak taka lwica hahha jak istnieje ryzyko, że coś lub ktoś może negatywnie wpłynąć na bejbka w brzuszku normalnie się napuszam ze złości 🤔 mam nadzieję że mi to po porodzie osłabnie, bo nie chcę być zołzą w stosunku do innych 😜 🙃 choć faktycznie co do odwiedzin małego dziecka należy wytyczyć granicę, bo po przykładzie kilku osób z rodziny wiem co moze mnie czekać 😁

Sylwestra spędzę w domu z mężulem. .. 🙂 mamy wprawdzie zaproszenie na domówkę , ale wiem że skończyło by sie tym , że ja bym robiła za kierowcę... dlatego zaproponowałam mu fajne menu, dobrą muzę , świetne (swoje) towarzystwo 🙂 no i się zgodził 🙂 będzie sylwester we dwójkę.. ewentulanie z dwójką 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 gratulacje i moc całusów 🙂 Życzę, żebyście się z roku na rok kochali coraz mocniej i zawsze znajdowali w sobie oparcie. Trzymam z całych sił kciuki za maluszka, może za tydzień okaże się, że już nie 5 ale 35 centyl i będzie po strachu, może troche leniuszek z niego 😉

Ja sylwestra też z mężem w domu, na dodatek nie mogę mu nawet menu zaproponować, bo on będzie robił kanapki pewnie i serwował, ewentualnie pizzę. Żebyśmy chociaż seks mogli uprawiać to nie byłoby tak źle.. no ale jeszcze do skończonych 37 trzeba poczekać.. 😉 Odbijemy sobie w przyszłym roku i z seksem i z sylwestrem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...