Skocz do zawartości

Witam | Forum o ciąży


Agateczka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
black orchid to oznacza tylko jedno,ze musisz czesciej tu zagladac to nie ebdziesz miala tyle do nadrabiania 😁 niedlugo ebdziesz leniuchowac to pewnie czesciej zajrzysz na brzuszka 🙂

Ja tak samo jak zelazna nie wyobrazam sobie byc bez narzeczonego podczas porodu.On tez chce byc obecny i czeka kiedy bedzie mogl juz pepowine przeciać:p fakt faktem przerazil sie gdy zobaczyl kobiete po porodzie wtedy na porodowce. Mowil ze nie sadzil,ze az tak strasznie sie wyglada :P ale mimo wszystko dalej obstaje ze bedzie przy porodzie. Oczywiscie rowniez ma zakaz zagladania tam gdzie nie trzeba bo przezylby traume do konca zycia. U mnie jest tylko ten problem,ze jesli mala bedzie chciala urodzic sie w weekend to moze byc problem,bo moj narzeczony ma taka prace,ze co rugi weekend nie ma go w miescie 😞 ale wtedy w gotowosci jest moja kuzynka,ktora modli sie,zeby jednak to nie padlo na nia bo ona jest bardzo anty to szpiatli porodow krwi itp,ale w razie czego bedzie mimo wszystko ze mna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
A, no i mój mąż też sobie nie wyobraża, że może go nie być. Ja na początku bardzo byłam na nie, bo uważałam, że bez sensu miałby mnie oglądać w takim stanie, ale on bardzo chce być i mówi, że inaczej by się martwił, a tak może się przydać na coś przynajmniej 🙂 W szkole rodzenia udało się nam być na zajęciach, gdzie był film z porodu akurat, dosyć łagodny, bo poród łatwy, bez nacięcia itd. Wytłumaczyłam Wojtkowi też jak to może wyglądać na prawdę, najgorszą opcję mu opowiedziałam - o kupie, płaczu, krwi itd. ale myślę, że da radę bez problemu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Melduję się posłusznie po wizycie!
Pani doktor określiła moją szyjkę jako " nie jest taka najgorsza";p nawet powiedziała, że to leżenie jej chyba dobrze robi , bo nie jest taka strasznie miękka, no i najważniejsze, że jest zamknięta 🙂
dostałąm zezwolenie na szkołę rodzenia, tylko mam patrzeć na ćwiczenia, nie wolno mi uczestniczyć.
I oczywiście mam problem! bo okazało się że moje usg pokrywa się z pierwszymi zajęciami 😞(( na usg zapisałam się na 31 tydzień, lekarka mówi że 32 tydzień lepszy, ale ja już raczej nie znajdę sensownego terminu... żeby przełożyć buu 😞 muszę pokombinować
dostałam nawet zezwolenie na 15 minutowy spacer z mężem wokół bloku, ale na nieśmiałe pytanie, czy jakiś malutki shoping wchodzi w grę to mnie spiorunowała wzrokiem 🙂

a co do porodu, to mąż będzie ze mną tylko w pierwszej fazie, przy drugiej moja ciocia będzie, jako "doula" niedawno sama rodziła dwójkę dzieci i jest taką zdecydowaną babeczką i myślę, że poradzi sobie o wiele lepiej niż mój mąż, który jak tylko widzi, że mnie coś boli to robi wielkie sarnie oczy i zamiera w przestrachu i tym samym niemiłosiernie mnie wkurza 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Super ze szyjki ok i dzidzie maja sie dobrze.
Moj maz tez nie wyobraza sobie nie byc przy porodzie choc ja jeszcze nie do konca sie zorientowalam jak to jest przy cesarce.
Lekarka powiedziala mi dzisiaj ze na 99 procent bede ''rodzic'' przed 37 tygodniem.
Dali mi tez jakis zastrzyk sterydowy zeby malemu plucka sie lepiej rozwinely zanim go beda wyciagac.
Tak wiec z marcowki zostalam teoretycznie przemianowana na lutowke.
Jutro znowu Doppler, zobaczymy co wyjdzie tym razem.
Co do kursu to tez zaczelismy w poniedzialek, pierwsze z pieciu spotkan, ale na kolejnych tylko maz bedzie sie pojawial. Cale szczescie ze mam dwie mlodsze siostry wiec sporo praktyki za mna.
pozdrawiam i powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No porody rodzinne ogólnie są super. Fakt widoki dla faceta nie należą do najprzyjemniejszych, a najgorzej jak polozna powiedziala do mojego meza, "niech pan zobaczy juz widac glowke" to myslalam ze jej przyloze z pięty 🙂 Mój maz na przyklad z tych nerwow pisal do wszystkich smsy, ze zaraz nasz synek bedzie na swiecie, jak ja pod prysznicem bylam i na pilce skakalam 🙂)
Ale przydal sie bardzo z masazu pleców i w ogole w oddychaniu. No a jak juz synek byl na swiecie i mial przeciez pepowine to oczywiscie sie rozplakal razem ze mna. Achhh super chwile...
Mial tez robic zdjecia ale z tego wszystkiego nie mogl znalezc baterii do aparatu 🙂

Niestety tym razem bede rodzic sama, bo nie bedziemy mieli opieki do malego. Ale mysle , ze teraz juz wiem co i jak i dam rade. A corcia wyskoczy tak szybko z brzuszka jak sie tam znalazla 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 A przy cesarce to niby jest tak, bo moja siostra tak rodzila, ze maz maze wejsc przeciac pepowine, wziac maluszka na rece na chwile i koniec. Ale zawsze cos. Tylko to pewnie jeszcze zalezy od szpitala, wiec lepiej sie zorientowac czy jest taka opcja.
Nie martw sie, podobno mozna juz spokojnie rodzic po 32 tygodniu, bo maluszek juz jest prawie gotowy do wyjscia na swiat. A w szpitalu pewnie sie nim dobrze zaopiekuja!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć
AniaK92 to jak na razie zapowiada się , że będziesz pierwsza z nas rozpakowana 😁 po tym zastrzyku szybciutko Dzidziusiowi wytworzy się ta substancja w płuckach. Nie masz juz się co martwić 🙂 czy będziesz hospitalizowana aż do rozwiązania? pewnie tak
Karolaa ty już rodziłaś więc wiesz co i jak. Za niedługo pewnie zaatakujemy cię stertą pytań 🙂 pewnie Twój poród będzie szybszy
Natalia napiszesz z jakiej firmy kupiliście huśtawkę bujaczek , której zdjęcie wkleiłaś? na początku byliśmy zdecydowani na fisher price, ale z tego modelu co mi się podobał nie jest przystosowany dla noworodków.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 kurcze ja nie moge ciagle czegos zrozumiec,albo przeoczylam to jak moze kiedys pisalas. Nie rozumiem czemu bedziesz miala cesarke w 37 tc skoro lepiej dla małego jakby podrosł jeszcze u Ciebie w brzuszku tym bardziej,ze zawsze był troszke do tyłu z waga i wzrostem.Wiec jak dla normalnie rozwijającego sie malucha 37 tc byłby juz ok, bo wiadomo od tego tygodnia już nie jest dziecko traktowane jako wczesniak itp to dlaczego twojego małego będa juz wyciagać?Myslalam,ze im dluzej w brzusiu tym lepiej byloby dla niego.
Ale tak jak Marynia pisze bedziesz nasza pierwsza rozpakowana marcowo-lutową mamusią 🙂 Ja osobiscie czekam z niecierpliowścia jak mały Hugo pojawi sie na świecie cały i zdrowy zapewne prześliczny i wkleisz nam tu jego zdjecie 🙂 Mam nadzieje,ze poinformujesz nas przed cesarka jak i po jak tam mały. Bedzie naszym pierwszym dzieciątkiem w tabelce 🙂
A co do cesarki a obecnosci ojca, to w Polsce roznie bywa, mam kolezanke ktorej mąż był od samego początku siedział koło jej głowy dostał malucha na ręcę zaraz bo wyciągnieciu go z brzucha itp ale mam 2 znajome gdzie lekarze nie pozwolili na to,zeby w ogole ojciec byl przy cesarskim cieciu tłumacząc sie ze to jest tak samo jak operacja i zobaczy dziecko pozniej. W USA wiem,ze jest to normalne ze ojciec moze byc przy cieciu od samego poczatku,ale nie wiem jak w u Ciebie w Holandii

Marynia ja tez myslalam o fisher price ale wlasnie te ktore byly jeszcze w normalnej cenie nie mialy tej wkladki dla noworodka,a znowu te ktore byly przystosowane dla noworodków to cena ponad 600zl dla mnie to za duzo na hustawke ktora nawet rok dziecko nie po uzywa. My kupilismy z firmy Bright Starts maja wkladki dla noworodków duzy wybor kolorów-motywów no i cenowo sa troche tansze,a rownie fajne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natalia24 w moim przypadku są dwie rzeczy, które ze sobą kolidują dlatego lekarze cały czas się wahają kiedy będzie najlepszy moment na to, żeby dzidzia opuściła brzuszek.
Po pierwsze chcieliby go jak najdłużej przytrzymać ze względu na to, że jest malutki więc co by sobie w spokoju i "naturalnym" środowisku podrosnął.
Niestety na ostatnim Dopplerze zauważyli, że ma coraz gorszy przepływ krwi, najwięcej trafia do mózgu, do reszty organów już mniej no i najmniej idzie na wzrost. Dlatego ciężko jest wyczuć sytuację co będzie najlepsze dla jego rozwoju.
Za godzinkę mam znowu Dopplera więc się dowiem jaka jest na teraz sytuacja.
Jeżeli tak jak powiedziała lekarka będzie to krócej niż 36 tygodni to może się okazać że zobaczę małego już w styczniu.

marynia Na razie nie ma opcji powrotu do domu, więc spodziewam się spędzić najbliższe dni/tygodnie w szpitalu.

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, dzięki za wszystkie miłe słowa, trzymajcie się : )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 no to teraz wszystko juz rozumiem. Trzymam kciuki,zeby maluch mogl byc jak najdluzej w brzuszku, a jesli bedzie musial byc na swiecie szybciej to zeby byl caly i zdrowy. Daj znac jak ebdziesz po badaniach, informuj brzuszkowe ciocie na bieżąco 🙂

Moja mała dziś strasznie szaleje od rana. Na szczescie w nocy ładnie spi i daje mi przespac noc w spokoju szkoda tylko,ze pęcherz nie bierze z niej przykladu i na siku trzeba wstawac po kika razy ;/
Ja niestety powiem Wam,że coraz gorzej mi sie chodzi, jeszcze jakis miesiac dwa temu spacer wchodzil w gre i to taki nawet dłuższy, a ostatnio juz kiepsko. Dzis np. ledwo wyszlam z domu zrobilam kilka krokow i ból brzucha, takie uczucie jakby mała miała zaraz wyskoczyć. Wspominałam o tym ostatnio gin,ze moze mam juz jakies rozwarcie albo coś,ale ona powiedziala,ze z szyjka wszystko ok i skoro mam cos takiego to o prostu mam nie chodzic tylko lezec w domu i odrazu jak poczuje taki ból to sie polozyc,odpoczywać ech...

A dziś w nocy znów mnie złapał ten ból taki miesiaczkowy o ktorym mowiłysmy ostatnio, taki promieniujący od krzyża do pachwin. Chciałam wtedy sie obrocic bo akurat lezałam na boku,ale nie dało rady, nie moglam sie w ogole poruszyc bo ból jeszcze silniejszy wtedy. Zauwazylam,ze ten ból łapie mnie tylko jak leze własnie na boku, nigdy gdy siedze czy leze na plecach, macie tez tak?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AniaK92 także trzymam kciuki, będzie dobrze!!! Natalia24 ja mam podobnie nie wiem od czego to zależy. JA wczoraj byłam u lekarza, ale zapomniałam pytać. Co do szyjki długa i zamknięta. Moja mała szalała i znów bawiła się w uciekaj przed położną, która chciała jej puls zmierzyć. Gin powiedziała, że brzuch mam jak z reklamy i nogi też, bo ani mi żyły nie wylazły, ani nie ma śladu żylaków. Jedno co jej się nie podobało to mocz, bo jakieś mi tam drobne bakterie pojawiły i teraz do witamin doszły mi urosept i żurawina, ale mówiła, że to bardzo powszechne na tym etapie ciąży. Sikam strasznie często i już mocno uciążliwe się to robi, ale czego mama nie zniesie dla swojego bąbelka 🙂 za ok 2 tygodnie mam usg także dokładnie podam Wam wymiary mojej córuni 🙂 już nie mogę się doczekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny, długo nie pisałam ale ciągle obserwuję wasze wypowiedzi.

Ania, ja również trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję że Twój synek będzie mógł bez problemu pobyć jeszcze w Twoim brzuszku.

Ja niestety też byłam w szpitalu bo miałam skurcze i twardniał mi brzuch. Jak doszedł do tego ból to lekarz uznał że trzeba mnie poobserwować. No i wyszło na ktg że skurcze są i muszę teraz polegiwać. Na szczęście z szyjką nie ma tragedii więc luz. W 29tc nasz skarb ważył 2kg 🙂 Więc raczej zapowiada się na sporego.

A tak chciałam zapytać dziewczyny, czy to nie głupi pomysł żeby dać na siebie jakieś namiary, jakiś kontakt? No bo jak już będziemy w szpitalach bez możliwości pisania tutaj i urodzimy to dobrze znać nr czy coś żeby chociaż posłać tego smsa i poinformować co się z nami dzieje. Tak się martwimy o kornelciaz i nie możemy jej nawet zapytać co się dzieje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Annagor ja przez cała ciąże walczylam z tymi bakteriami w moczu, najpierw femisepturo ale nic nie pomogł to dostalam globulki dopochwowe jedne, pozniej drugie, tez nic nie dalo,pozniej w koncu moja gin zdecydowala sie na antybiotyk...tez nic nie pomogl, baaa jeszcze doszly mi drozdze po nim 😞 i pozniej wlasnie urosept i cud, bakterie bardzo zmalały do tego wlasnie piłam sobie sok z żurawin i po tylu miesiącach męki w 30 tc udalo sie pozbyc tego świństwa,ale wlasnie gin mowiła,ze bardzo szybko moze sie nawrocic tym bardziej ze powyzej 30 tc jest wieksze ryzyko zalapania bakterii w moczu i mam wrazenie,ze nie za dlugo sie nacieszylam wyleczeniem,bo cos znow mnie zaczyna wlasnie szczypac i pobolewa jak oddaje mocz 😞 takie uczucie jakbym sikała żyletkami 😞 masakra chyba znow chyba powroce do tego urospetu..

Ajisija ja juz wlasnie zaczynalam o Ciebie tez sie powoli martwic,bo juz dlugo sie nie odzywałaś. Dobrze,ze juz nie lezysz w szpitalu. Odpoczywaj w domku ile wlezie, zostały 2 miesiące trzeba je wykorzystac na błogie lenistwo,a skoro to ma pomoc małemu to tym bardziej 🙂 Co do kontaktu to tez o tym myslalam. W sumie jesli o mnie chodzi to pewnie i tak z porodowki napisze na brzuszku bo mam internet w telefonie,ale mimo wszystko tzreba wlasnie jakos sie dogadac jak ebdziemy sie informowac,kto sie zajmie watkiem z gratulacjami 😁 ja myslałam,ze fajnie tez by bylo jakbysmy podały np swoje facebooki itp,bo choc sie nie znamy to jednak obce sobie nie jestesmy i ja np. z miła checią chciałabym podpatrywac co tam u Was slychac i jak maluchy rosna 🙂 licze tez pozniej na jakies mamusiowe forum przejdziemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej !
ale się ładnie rozpisałyście! też jestem za tym ,żeby jakiś kontakt został 🙂 w końcu już od tylu tygodni dzielimy się radościami i problemami 😁
Ajisija miałam dokładnie to samo co Ty, i cieszę się, że tez mogłaś już wrócić do domku, i faktycznie Twój maluch ma niezłe wymiary , moja niunia w 28 tygodniu miała1200 !!
Natalia z tym spaniem na boku i takimi ciągnięciami , to ja tak miałam około 25 tygodnia ciaży i był to taki ból od kręgosłupa, że czasem przekręcić sie nie mogłam... odeszło jak ręką odjął odkąd śpię na takiej grubej kołderce i mam bardziej miękko 🙂 a na problemy z pecherzem brałam do tej pory Żuravit, jest świetny, teraz swoją drogą tez go biorę bo mnie coś szczypie trochę.

Ania trzymam za Ciebie kciuki bardzo !!! na szczęście już nam wszystkim bliżej niż dalej do porodu, wiem ,że leżenie w szpitalu to nic przyjemnego i może być dołujące, jak będziesz potrzebowała naszego wsparcia to pisz kiedy tylko możesz 🙂

Dziewczyny.... mnie to w ogóle jakieś schizy biorą, wydaje mi się, że zaczynam miec jakies problemy już z trzymaniem moczu trochę, a oprócz tego wkładki to dla mnie codzienność, ale co jakiś czas musze sobie ubzdurać że to na pewno wody i się niepotrzebnie stresuję .... to leżenie w wyrku sprzyja wymyślaniu sobie dolegliwości :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieki za wszystkie sciskane kciuki i mile slowa 🙂
Badanie wyszlo lepiej niz poprzednie wiec przynajmniej na teraz jest postep. Jezeli z ktg nie bedzie prolemow to nastepny 'kamien milowy' w poniedzialek (doppler i wzrost).
Wy tez odpoczywajcie, zwalczjcie dzielnie wszystkie bakterie i inne paskudy ;p
pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MarBi to normalne na tym etapie ciąży, że może się pojawić nietrzymanie moczu. Nie martw się 🙂 Ja też wkładki zużywam na kilogramy prawie 😉 Teraz to mamy dużo śluzu, nietrzymanie może być, a dbać trzeba, żeby wkładka była sucha i świeża, żeby nie dopuścić do nadkażenia jakiegoś.

Ania super, że przepływy lepsze 🙂 Bardzo się cieszę 🙂 No i trzymam kciuki za KTG.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania Trzymam za Was kciuki !!! 🙂

Dziewczyny tak sobie weszlam teraz na watek brzuszkowy zeby powspominac jak to nasze brzusie byly kiedy malutkie i jak sie nimi chwaliłysmy,wiec cofnełam sie do 1 strony i natknelam sie zaraz na brzuchol kornelciaz nacisnelam na jej avatar i cos wam powiem, ta nasza Kornelia dzis byla na brzuszku z rana,wiec sledzi nas na biezaco, moze po prostu tak jak dzis Ajisija pisala,ze miala problem zeby \"dostać\" sie na brzuszka to moze kornelciaz ma podobne problemy z logowanie lub dodawaniem postow, targiel tez o tym wspominała jakis czas temu. A no i przypomnialo mi sie ze kierzkar tez byla przeciez calkiem aktywna i nagle ucichla wlasnie jakos razem z kornelciaz,ale sprawdzilam,ze 2 dni temu byla na brzuszku, wiec moze cos w tym jest,ze mają dziewczyny po prostu problem z tym brzuszkiem. Sama po modernizacji tez nie moglam dodawac postów mimo, że logowałam sie bez problemu, ale to trwalo jakis tydzien i pozniej bylo juz ok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania ale super, ze sie przeplywy poprawily...ufff.. trzymam kciuki za ktg i oby tak dalej...
ajisija to bedziesz miala duzą dzidzie 🙂) widzisz jak mu sie dobrze w Twoim brzuszku, ze sobie tak ladnie rosnie. Ja w sumie tez jakos w 29 tygodniu, córcia wazyla 1,5kg. Ciekawe ile teraz...dowiem sie za niecale 2 tygodnie, to dam znac
natalia a moze rzecziwiscie Ci juz po prostu jakies kosci, stawy dretwieja i taki masz bol promieniujacy, moze zmien podusie miedzy nogi . Ja juz tak czasami nie moge wylezec na tym lewym boku, ze juz sie krece i czasem tak wpol na wznak zeby chociaz odciazyc troche ten moj boczek.

Wiecie co ja tez mam takie czasami dziwne schizy, ze cos mam mokro w gaciach i czy przypadkiem nie ma plamenia albo jakis wod 🥴 A w sumie to rzeczywiscie moze byc z pecherza...hmm... oby tylko po porodzie tak nie zostalo, bo pozniej zaciskac nogi przy byle okazji...slabo 🙂 W sumie moja mama ma do tej pory, ze jak kicha to zaciska kolana 🙂 juz wiem po czym jej to zostalo 🤔

A z tym facebookiem to super pomysl, moze zalozymy taka nasza stronke mamusiek i tam sie pozapraszamy i bedziemy mogly wklejac zdjecia, pisac posty zebysmy byly na biezaco. Poszukam jak sie to robi i dam znac gdyby mi sie to udalo 🙂)
Jutro w koncu weekend, maz w domku , wiec troche sobie poleniuchujemy.
A powiem Wam , ze poki co ospa zaatakowala tylko synka, niestety przy okazji dostal zapalenie oskrzeli. A nas dopadlo przeziebienie...echhh...oby w przyszlym tygodniu bylo lepiej.
A dzisiaj jaka zima , co?? u Was tez tak zasypalo??? 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć.
Pasuje już zbierać kontakty do siebie. Oprócz pomysłu na FB , proponuje alby poprzesyłać numery telefonu do jednaej z nas , która się zdecyduję być naszym sekretarzem 😜 haha może któraś co ma termin jako jeden z ostatnich?

Ja też mam problem z tymi "mokrymi" wkładkami... maskra... Taką małą paczuszkę zużywam w ciągu 3 dni! No i bieliznę też... zaczyna być to irytujące. Ja miałam od samego początku ciąży bardzo silne upławy, a teraz to chyba się powiększyło. Lekarz nie widzi w tym problemu... ale boje się czy rozpoznam te wody przy tej wilgoci 😁

Dziewczyny powiedzcie do jakich toreb się pakujecie do szpitala. Jakich rozmiarów? czy osobna dla dziecka osobna dla mamy? czy może jedna na okres porodu druga na sale poporodową ?a może jedną? i jakiego typu będziecie mieć te torby - na kólkach czy noszone? ja musze sobie jakieś kupić , bo mam tylko takie wielkie walizki 😮

Karolaa śnieg u mnie jest od dawna .. niestety- bo ślisko... Ale u Ciebie - morze zimą pewnie wygląda obłędnie 😁 dla mnie to taki niecodzienny widok - rok temu byłam jakoś w tym czasie w Gdyni u koleżanki i było baardzo fajnie :P

aaa zapomniałam powiedzieć, że piorę pierwszy zestaw ciuszków dla dzidziusia 😁 są takie słodkie 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tak skromnie powiem,ze moze Annagor by sie tym zajeła bo ma termin jako ostatnia a dosc czesto bywa na brzuszku, Annagor co o tym myslisz ?

Ja planuje sie zapakowac w sportowa torbe taka mniejsza i chyba do tego jeszcze walizka na kolkach. W torbe wloze rzeczy dla malej, a do walizki dla siebie,ale w sumie to sama jeszcze nie wiem,musze zaczal kompletowac rzeczy do szpitala wtedy zobacze ile tego jest i jak to wszystko logistycznie rozplanować.

Śniegu u mnie tez po kolana, w sumie to od 2 dni dopiero zaczeło sypac,ale za to porządnie.

A dziewczyny ja mam od kilku dni takiego małego doła,bo czekaja mnie pewne zmiany,musze sie wam tutaj wyzalic,ale nawet nie wiem od czego zaczac,jakos nie moge sie zebrac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobra niech tak będzie 🙂 zrobię nam grupę na Facebooku itp. Kalendarzowo rodzę jako ostatnia, a poza tym siedzę głównie w domu, więc czasu mi póki co nie brak 🙂 Zaraz postaram się do tego zabrać. To podawać mi swoje imiona i nazwiska to pozapraszam do grupy 🙂 Nazwę Brzuszkowe Mamusie, może być??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Annagor,ale jeszcze chodzi o numery telefonow,zeby kazda miala do ciebie numer kom i bedziesz informowana jak sie zacznie akcja porodowa czy juz po porodzie i bedziesz dodawala watki jak nasze dzidziory sie urodza 🙂

A imie i nazwisko wysle ci tutaj an poczte na brzuszku 🙂

Ja juz wysłałam takze sprawdzaj poczte na brzuszku, pewnie dziewczyny numer tel i nazwiska tez wyslą na poczte, bo chyba nie beda chcialy upubliczniac swoich danych hehe 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...