Skocz do zawartości

Witajcie | Forum o ciąży


dorcia1989

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej 🙂 I widzisz alexisss juz jakos sie rozjasnia sytuacja, przez 2 miesiace jeszcze uda sie schowac brzusia a potem do rozwiazania jestes "nie do ruszenia" 😉 My wybieramy sie z Mezem do ksiegowej po porade jak najlepiej to wszystko rozegrac, wiem, ze tutaj jak bylabym 'samozatrudniona' przynajmniej przez 13 tygodni ciazy to pozniej przez 36 tyg po porodzie przysluguje mi jakis tam zasilek od job centre, wiec to juz jakas pomoc.. Ale powiedzialam szefowi, ze w ciagu najblizszych 2 tygodni te sprawe rozwiaze, wiec najpierw do lekarza a potem do ksiegowej i zostaje tylko sie cieszyc mam nadzieje 😉
Wczoraj wieczorem naszla mnie potworna ochota na napoj gazowany i mleko a, ze nie bylam w stanie sie na nic zdecydowac, to najpierw wypilam to mleko a pozniej popilam napojem gazowanym :P na szczescie przyjelo sie 😉 Troszke mnie mdli rano, ale nie wymiotowalam jeszcze, a najgorzej jest jak ktos pali przy mnie papierosy wrrr poprostu idac po ulicy czy jak u mnie w pracy pala- niby to na podworku ale tak mi niedobrze ze szok jak dymem zawieje 🤢 A dzis az mi sie glupio zrobilo jak szlam rano do pracy i akurat wybierali smieci, az musialam zatkac nos tak mi sie niedobrze zrobilo od tego zapachu, panowie ktorzy na smieciarce pracowali tak dziwnie na mnie popatrzyli ☺️ no ale coz poradze, gorzej by bylo, jakbym zwymiotowala na chodnik 😜
Kamil na nocke nie poszedl, stwierdzilismy, ze nie wytrzymamy widywania sie 2godziny dziennie, moze i jestesmy razem ponad 4 lata, ale nadal nie damy rady bez siebie zyc, a szczegolnie teraz 😆 milego dnia, nie chce mi sie tylka ruszac(juz?! 😜) ale wyjde na przerwe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej...dziś byłam w pracy z szefową i ona zaczęła temat, że dziś jej synowa rodzi...i zaczęlyśmy rozmawiać o jej ciąży, porodzie itp...więc skorzystałam z okazji i zapytałam "A co by było jak ja bym zaszła w ciążę??" a ona na to że nic, że przysługują mi przecież u niej wszystkie świadczenia...a ja jej na to "no bo chyba jestem" hehehe ona mi pogratulowała i już...powiedziałam że bałam sę że mnie zwolni itp...a ona na to że nie zrobiłaby mi czegoś takiego że nie można nawet zwolnić kobiety w ciąży...ja powiedziałam że dopóki będzie wszystko okej- będę do pracy chodzić...później tylko podziękowałam za wyrozumiałość i już...hmmm....tylko teraz się zastanawiam czy nie powiedziałam za wcześnie...może mi jednak dać wypowiedzenie i jakoś to uspawiedliwić po swojemu...qurde...no ale nic- dobrze się z nią dogaduję i myślę że nie byłaby taką świnią...czas pokaże...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny,
moge dolaczyc do Waszego niewielkiego grona?
Jestem juz mama 2 letniej Mai i spodziewam sie kolejnego maluszka.
Robilam dwa testy z moczu ktore wyszy negatywnie, wiec zrobilam z krwii i pierwszy wyszedl mi 99 a drugi po 2 dobach 380.Bylam juz na USG ale poki co pechrzyk jest malutki, wiec wybieram sie na kolejne USG 24.08. mam nadzieje ze bedzie wszystko ok.Martwie sie troche ale nie dopuszczam zlych mysli do siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj adriana 🙂 Gratuluje kolejnej przyszlej Mamusi, widze, ze juz jednego maluszka masz, bedziesz sluzyc pierworodkom rada i doswiadczeniem 😉 A czym konkretnie sie martwisz jesli mozna spytac? Ogolne obawy co do zdrowia malucha i ciazy, czy tym, ze nie poradzisz sobie z dwojka dzieci? Tak czy siak, dasz rade 🙂) Ja do lekarza wybieram sie w nastepnym tygodniu, juz bardzo chcialabym uslyszec, ze wszystko jest ok 🙂 chociaz obawiam sie troche tej wizyty, bo tu w Anglii sluzba zdrowia to porazka, do ktoregos tygodnia(nie pamietam ktorego alke wcale nie takiego wczesnego!)nie zakladaja nawet karty ciazy, bo po co jak jeszcze moze poronic przeciez.. Ogolnie taki olewczy stosunek do pacjenta, juz raz bylam w szpitalu tutaj i powiedzialam sobie, ze nigdy wiecej, dlatego nawet nie jestem tu zarejestrowana u lekarza.
I widzisz alexisss nic takiego strasznego sie nie stalo jak powiedzialas szefowej a przynajmniej teraz masz mniej stresu- jesli macie jak mowisz dobre stosunki to Ci swinstwa nie zrobi.
A mi szefo dal dzis wolne wiec mamy z Mezem weekend dla siebie 🙂 udanej soboty zycze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale ten czas leci... z sentymentu ciągle zaglądam na brzuszkowe forum 🙂
Uwierzcie, że sama jeszcze niedawno byłam tu ciążowo najmłodsza 🙂


Życzę Wam bezproblemowych ciąż, bezbolesnych,szybkich i terminowych porodów, a później samej radości w macierzyństwie! 🙂
Zobaczycie jak ten czas szybko leci, i z perspektywy czasu mogę Wam powiedzieć, że sama tęsknię za moim brzuszkiem 🙂

Mamusia Lipcowa 2012 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexisss napisał(a):
Hej...dziś byłam w pracy z szefową i ona zaczęła temat, że dziś jej synowa rodzi...i zaczęlyśmy rozmawiać o jej ciąży, porodzie itp...więc skorzystałam z okazji i zapytałam "A co by było jak ja bym zaszła w ciążę??" a ona na to że nic, że przysługują mi przecież u niej wszystkie świadczenia...a ja jej na to "no bo chyba jestem" hehehe ona mi pogratulowała i już...powiedziałam że bałam sę że mnie zwolni itp...a ona na to że nie zrobiłaby mi czegoś takiego że nie można nawet zwolnić kobiety w ciąży...ja powiedziałam że dopóki będzie wszystko okej- będę do pracy chodzić...później tylko podziękowałam za wyrozumiałość i już...hmmm....tylko teraz się zastanawiam czy nie powiedziałam za wcześnie...może mi jednak dać wypowiedzenie i jakoś to uspawiedliwić po swojemu...qurde...no ale nic- dobrze się z nią dogaduję i myślę że nie byłaby taką świnią...czas pokaże...


Do dnia porodu jesteś bezpieczna. Niezależnie od tego, czy szefowa wie o ciąży czy nie 🙂 Poczytaj sobie i bądź spokojna. Niepotrzebne są stresy w ciąży 🙂
Jeszcze od siebie dodam, że warto być lojalnym wobec firmy, w której się pracuje. Ja pracowałam do 7 miesiąca, wtedy też kończyła mi się umowa na czas określony ale dyrektor przedłużył mi na czas nieokreślony po czym stwierdził, że teraz mogę już spokojnie iść wypoczywać i do zobaczenia 🙂
Oczywiście jeżeli ciąża nie jest zagrożona i dobrze się ją przechodzi 🙂 Poza tym składając zaświadczenie od gina potwierdzające ciąże jesteś traktowana na specjalnych warunkach i np. w każdej chwili możesz wyjść na umówione badanie.
Nie ma się co bać - jesteś kobietą i masz prawo a nawet obowiązek ( 😉 ) być w ciąży! I warto walczyć o swoje. A Twoja szefowa wydaje się byc normalną babką także spokojna głowa 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pocztyałam sobie i własnie dlatego ze mam umowę na czas określony to przez te pierwsze 3 miesiące nie jestem chroniona będąc w ciaży...ale czuję, że zachowałam się fair wobec szefowej, że tak wczesnie jej powiedziałam...mam nadzieję że na tym nie ucierpię...powiedziałam ej że w miare możliwości będe pracowała jak najdłuzej...pracuję na pół etatu więc nawet na badania mogę chodzić po pracy na popołudnie...mam raczej siedzący tryb pracy więc ciąża też nie będzie zagrożona przez te 4 godziny dziennie...będzie okej... 🙂
Dzięki za słowa pocieszenia 🙂
Alez ja teraz dużo śpię...wczoraj wstałam na śniadanie i po godzinie poszłam spać...obudziłam się na obiad, zjadłam i po obiedzie znów zasnęłam nawet nie wiem kiedy...i spałam tak do 19tej...wykąpałam się i poszłam na parapetówkę do kolezanki...jak już wszyscy pijani się zobili i zaczęli o powstaniu warszawskim gadać, stwierdziłam, że czas na mnie... 😉 o północy w domu byłam i dziś do 10tej spałam hehe i znów zaczynam ziewać...a cycków nawet dotknąc nie mogę...strasznie bolą!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzien dobry dziewczynki 🙂 Mnie Maz dzis probowal wyciagnac na przechadzke ale sie nie dalam :P Powiedzialam, ze zgodnie z obietnica zostaje dzis w lozku- wczoraj wybralismy sie na obchod po sklepach, zaszlismy do Mothercare- cos takiego jak smyk w Polsce- przynajmniej pod wzgledem cenowym! :P ceny powalajace, ale tak mi sie kojarzy, ze zawsze artykuly dzieciece maja ceny ogromne, bo na tym sie nie oszczedza, a jak sie zobaczy taki slodziutkie malutkie buciczki/ bodziaki/ sweterki 😉 mozna malpiego rozumu dostac :P
Wczoraj tez postanowilam powiedziec rodzince co sie swieci 😉 wszyscy sie bardzo ucieszyli ale wiadomo, ze chcieliby miec nas przy sobie.. dlatego nie wiem co robic- wracac, czy zostawac tutaj?.. Nikt za nas tej decyzji nie podejmie, do konca ciazy poki moge pracowac napewno zostajemy a co dalej to jeszcze sie okaze 😉
Co do piersi mam to samo, nawet ciezko sie w nocy do Meza przytulic 😲 😁 Ale siostry mi powiedzialy, ze u nich bylo to samo, zanim cokolwiek bylo wiadomo piersi juz daly znac 😉 Tak wogole to moja najstarsza siostra ma 1,5 roczna corenke (moja chrzesnice 🙂) i ma "apetyt na wiecej" 😉 a druga siostra jest teraz w ciazy i ma termin na styczen! 🙂 bedzie wesolo.
Milej niedzielki dziewczyny- alexisss slodkich snow 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewuszki, alez tu cicho.. Ja wczorajszy dzien mialam do bani- mdlilo mnie caly dzien, podchodzily mi tylko pomarancze i wszystko co kwasne, a i to od biedy.. Skonczylo sie na wymiotowaniu 😞 Jednym slowem- zaczelo sie! 😞 Bo i dzis w metrze myslalam, ze zemdleje a i w pracy juz zdazylam wisiec na kiblu.. Nienawidze tego uczucia!
Do tego wczoraj mialam jakiegos dola i wyryczalam sie Mezowi w ramie, ale to po prostu hormon hormon i jeszcze raz hormon 😉 No i niestabilna sytuacja 🤢 Szef dzis traktuje mnie jak nie wiem- zbuka jakiegos siedzacego za biurkiem 🤔 daje mi do zrozumienia, ze moja ciaza jest mu baaaardzo nie na reke.. 🤨 tak jak mowilam- u niego zmienia sie jak w kalejdoskopie i czeka mnie kilka takich wlasnie miesiecy...
Nic to- jakos damy rade, nic mnie nie powstrzyma od radochy z tego Malenstwa w brzuchu 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiajcie 🙂 ja żadnych mdłości nie mam ani wymiotów...może w ogóle mnie to nie dopadnie...mam 2 siostry starsze, które mają po 2 dzieci (chłopca i dziewczynkę), jedna miała mdłości i wymioty strszne w obu swoich ciążach, druga w ogóle...może w tą drugą siostrę się wdałam...mam tylko węch wyczulony strasznie...jak pies hehhe szczególnie wyczuwam mocno te złe rzeczy fajki, kawa, alkohol...tragedia!!! Nie chce mi się wymiotować ale czuję te zapachy ochydne z 10krotną siłą teraz...od razu nos muszę zatykać...poza tym senność i ból piersi...dziś przyszły mi zamówione przez mojego meżulka biustonosze sportowe 🙂 od razu lepiej...życzę miłego tygodnia wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny umieram 😞 Od niedzieli mecze sie z wymiotami i mdlosciami, juz i w domu i w pracy ... To jest nie do wytrzymania, ciagle czuje pustke i nudnosci w brzuchu a jak pomysle o jedzeniu to mi jeszcze gorzej 😞 I tak kolko sie zamyka, w sumie to jem wafle ryzowe a i to niebardzo.. wieczorami jest troche lepiej, wczoraj zjadlam kolacje, juz nie dalam rady dokonczyc a po pol godzinie mnie ssalo z glodu! To przed snem jeszcze zjadlam banana a po pol godzinie juz rzygalam kwasem zoloadkowym- tak szybko strawilam to wszystko??! Nie mam pojecia co robic, dlugo tak nie pociagne..
Dzis jest troszke lepiej choc i tak wymiotowalam przed wyjsciem i w pracy..
A mowia, ze ciaza to nie choroba:P
No ale ponoc to tez dobrze, bo znaczy, ze mam wysoki poziom progesteronu, ktory te moja ciaze podtrzymuje- tak sobie to przynajmniej tlumacze 😁
Mimo wszystko zycze sobie i Wam milego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorcia jakbyś wymiotowała często i ciężko byłoby Ci coś w ogóle przyjąć do żołądka to koniecznie zgłośsie do lekrza...moja siostra (ta która wymiotowała) wylądowała w szpitalu, bo miała takie rewolucje, że później nawet wodę zwracała- podobnie miała moja kolezanka w ciąży...musisz uważać żeby się nie odwodnić...
A u mnie okej...wczoraj byłam już na drugiej domówce, oczywiście bezalkoholowo, ale za to jak się najadłam 🙂 i powiem Wam, że są same pozytywy nie picia na takiej imprezie...przeze wszystkim to, że rano sie tak wspaniale człowiek czuje...a na imprezie można się pośmiać z innych pijanych...no ale jak juz zaczynają gadać głupoty np. o Powstaniu Warszawskim itp...to znak dla mnie, że trzeba się zmywać 🙂
Poza tym objawy ciaży dalej takie same...ból piersi (już kupił mi mąż na allegro biustonosze sportowe, w których już nawet śpię), brak misiączki, senność (chociaż też już wydłuża mi się "czuwanie" w ciągu dnia)...juz sie nie mogę doczekac wizyty u ginekologa...ale odbęzie się ona dopiero 29go... 😞 no coż...muszę wytrzymać...miłego dnia zyczę wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dorcia1989 napisał(a):
Dziewczyny umieram 😞 Od niedzieli mecze sie z wymiotami i mdlosciami, juz i w domu i w pracy ... To jest nie do wytrzymania, ciagle czuje pustke i nudnosci w brzuchu a jak pomysle o jedzeniu to mi jeszcze gorzej 😞 I tak kolko sie zamyka, w sumie to jem wafle ryzowe a i to niebardzo.. wieczorami jest troche lepiej, wczoraj zjadlam kolacje, juz nie dalam rady dokonczyc a po pol godzinie mnie ssalo z glodu! To przed snem jeszcze zjadlam banana a po pol godzinie juz rzygalam kwasem zoloadkowym- tak szybko strawilam to wszystko??! Nie mam pojecia co robic, dlugo tak nie pociagne..
Dzis jest troszke lepiej choc i tak wymiotowalam przed wyjsciem i w pracy..
A mowia, ze ciaza to nie choroba:P
No ale ponoc to tez dobrze, bo znaczy, ze mam wysoki poziom progesteronu, ktory te moja ciaze podtrzymuje- tak sobie to przynajmniej tlumacze 😁
Mimo wszystko zycze sobie i Wam milego dnia 🙂
Witam sie!Wpadlam zobaczyc co slychac u poczatkowych mam i widze ze zmagania z wymiotami.Glowa do gory jeszcze jakies kilka tygodni i przejdzie.Ja wymiotowalam od 6tc do 18tc ale juz z mniejszym natezeniem,zamiast tyc chudlam co zjadlam w kivel co wypilam to samo jedyna rzecza jaka mnie ratowalo co sie przyswajalo byl chleb w jajku smazony i pyzy z miesrm popijajac wygazowana coca cola-gadanie ze szkodzi mi zycie uratowala i lekarz powiedzial jak pomaga to ok wiec trzeba wsluchac sie w swoj organizm obserwowac co zoladek akceptuje i jakos to przetrwac.Ja tlumaczylam sobie to nie wysokim poziomem hormonow tylko tym ze jak wymiotuje to oznaka od dzidzi mamusiu jestem tu i czuje sie dobrze-niezbyt komunikacja ale pozniej jak nie wymiotowalam tak duzo to juz sie martwilam czy wszystko jest ok.Wymioty przestaly i jest ok wiec dla podtrzymania wiary ze wszystko sie w ciazy wytrzyma jest poczuc dziecko w brzuszku to jest nagroda za meczarnie.Zycze mniej natarczywych objaeow i zdrowych dzieciaczkow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Dziewczynki 🙂 Nic a nic nie czuje sie lepiej, juz mi caly mejkap splynal od wymiotowania 😉
Jak sobie pomysle, ze moze tak byc przez kilka/kilkanascie tygodni jeszcze??! O Moj Boziu..
Najgorzej, ze nic nie dostarczam ani sobie ani maluszkowi, niby trzeba jesc chociaz to co zoladek toleruje, ale co jesli moj toleruje tylko krakersy i zupki chinskie? Przeciez te zupki nie pomoga a wrecz zaszkodza, alegdyby nie to to nie jadlabym chyba nic.. Sprobuje rozruszac troche ten zoladek i na przerwie wyskocze po jakies mandarynki czy cos..ehh nie mam sily, dobrze, ze chociaz spie bez problemu 🙂
Powoultku ogarniam swoje sprawy, dzis zarejestrowalam sie jako self-employed (sama bede polacac podatek i skladki na ubezpieczenie) chociaz nie wiem i tak co dalej i jak dlugo bo myslimy na powaznie o powrocie do Polski. Szczegolnie, ze szef zaczyna byc nie do zniesienia, jak wczesniej mnie chwalil, teraz zdarza mu sie wrecz na mnie krzyczec(!) czego wczesniej nigdy nie robil, a wiem doskonale, ze jest to spowodowane tym, ze wie, ze w ciazy juz mu nie uciekne.. zeby sie nie zdziwil 😉
A dzidziusiowi ani mi z moimi wymiotami stres niepotrzebny.
Czekam teraz na potwierdzenie adresu z banku i lece sie zarejestrowac w przychodni, wtedy nadmienie tez o tych wymiotach jak sie nic nie zmieni..
Milego dnia zycze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc kwietnióweczki 🙂 jak ten czas szybko leci 🙂 ja dopiero co bylam na Waszym miejscu i zmagalam sie z sennością, nudnosciami i wymiotami, a za ok miesiac zobacze juz malutką 🙂 Wiem co to za straszne uczucie, ja umieralam od 2 do 4 miesiaca, co zjadlam to zwrocilam, 3 tyg bylam nawet na zwolnieniu bo nie bylam w stanie wstac z wyrka, no chyba zeby zwymiotowac...myslalam, ze umre. No ale za to II trymestr wam to wynagrodzi 🙂 a pierwsze ruchy dzieciaczka w szczegolnosci 🙂 Trzymam za Was kciuki i za Wasze malenstwa 🙂

wrześniówka 2012 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieki dziewczyny za wsparcie, chociaz naprawde ciezko jest mi sobie wyobrazic tyle czasu w takim stanie.. Ale jak patrze na Wasze brzuszki to serce rosnie 🙂) Mam wielka nadzieje, ze przejdzie szybciej niz w "regulaminowym" 12-tym tygodniu 😉 Dzisiaj jak wstalam to przez pierwsze pol godzinki nie czulam zadnych nudnosci jejku jakie to bylo fajne, przez 3 dni zapomnialam, ze tak bylo do tej pory zawsze- normalnie! 😜 Szczegolnie mi to doskwiera, ze kiedys mialam juz problemy z zoladkiem na tle nerwowym i ile sie nacierpialam z tego powodu.. A teraz jest jeszcze gorzej ;]
Dobra dziewczyny nie zameczam wiecej swoimi dolegliwosciami, bedzie dobrze 🙂 O tym szybko zapomne i bede miala dwa trymestry na radoche 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Od tego jest forum zeby sie pozalic nie ma nic lepszego jak wyzali sie ciezarna ciezarnej bo kto jak kto nas lepiej zrozumie 🙂 ja mialam wymioty od poniedzialku do piatku sobota niwdziela jak reka odjal smialam sie ze dziecko wekendowe w wekend jadlam normalnie a zaczynal sie poniedzialek i powtorka z rozrywki 🙂 ale pomysl sobie jednego kolege wiecej po takim czasie mamy i jakiego cierpliwego my go orzygujemy a on to spokojnie znosi-nasz pan kibelek-oj co ja sie go naprzytulalam 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorcia no nie wiem, czy 2 trymestry radocha bedzie 😜 II trymestr to raczej na pewno - przyplyw energii gwarantowany i zero dolegliwosci, natomiast juz III hmmm...poczytaj sobie o naszych dolegliwosciach na wrzesniowkach 😁 😁 😁 kazda marudzi i chialaby juz urodzic, bo to krocze boli, ruszac sie nie mozna, to dzidzia kopie w żebra, jajniki itd, paląca zgaga, to bole podbrzusza, ze wyprostowac sie nie mozna, skurcze przepowiadające, skurcze łydek, twardnienie brzucha, spuchniete rece i nogi, bezsennosc i wiele wiele innych rzeczy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka no to mnie pocieszylas :P Teraz wydaje mi sie, ze kazde kopanie i bole bym wytrzymala, byle tylko nie mdlilo ale w marcu pewnie bede tesknic z kolei za poczatkami, kiedy tylko to mi dolega 😉 Zazdroszcze moim siostrom, ktorym nic prawie nie bylo w ciazy- jedna urodzila sliczna grzeczna corunie(Ule zreszta 🙂) a druga ma termin na styczen i mowi, ze dzidzia ja tam "podkopuje" w najlepsze 🙂) A ja widac musze swoje przemeczyc- byle tylko wszystko bylo ok, moze dla odmiany trzeci trymestr bedzie laskawszy? 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolina-a my nawet i tu sie spotykamy ale ci fajnie jeszcze miesiac i koniec i nie strasz tak kolezanki i przy okazji mnie 🙂 ja narazue w miare ale mala juz wazy pewnie kg bo w ostatnia srode bylo 830g i ciezko mi sie przewrocic w nocy bo mnie brzuchol ciagnie i mezus zauwazyl ze wchodzac po schodach sapie jak stary traktorek a dolegliwosci dopuero poczatek o plecach nie wspomne-ja na bierzaco co tam u wrzesnioweczek to wiem jak wam juz ciezko ale z gorki.Dorcia-nie sluchaj nas 🙂)) kazda ciaza inna i obys ty miala lzej niz my lepiej ci bedzie bo do kwietnua duzo czasu i nie bedziesz sie zmagac z 34 stopniowymi upalami bo to masakra ale zimy nie zazdroszcze te ubieranie i rozbieranie nasapiesz sie kobieto 🙂)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe Ania postraszyc zawsze troche mozna 😜 😜 😁 niech dziewczyny wiedza co je moze spotkac 🙂 Ale fakt, my akurat nosimy te ciezary w lecie, wiec jest gorzej... Moja maluta wazy juz ok. 2300 g, wczoraj bylam na wizycie i gina robila mi ktg - dzidzia serce ma jak dzwon, a ja zero skurczy i dluga szyjka, czyli za szybko nie urodze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...