Skocz do zawartości

Witajcie | Forum o ciąży


dorcia1989

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Madziu pępuszek po odpadnięciu normalnie trzeba traktować. Jeszcze przez kilka dni możesz psikać octoniseptem ale nie koniecznie.
MadziuW u nas dobrze, ja czuje się już dobrze nic nie boli, no może czasem poza kręgosłupem ale jest dobrze. Czekam teraz tylko na wizytę u gastrologa i urologa ale to jeszcze tydzień.....
Karola i Kasiu jeszcze kilka dni i wy będziecie miały maluszki przy sobie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane moje !!! Mi przed CC zrobili ktg i skali braklo ;D na skurcze, a dla mnie to normalne, przyzwyczailam sie... he he. Po CC bylam przeszczesliwa, radosci nie moglam okazac 😉 bol sie nie liczyl, dla tej istotki kazdy bol jest sie w stanie przezyc i cieszyc z tego CUDU 'inaczej nazwac sie nie da. Wiec kobietki glowa do gory !!!! Niby CC jest ciezsze od SN. Ja po czesci Wam zazdroszcze bo przezyjecie to pierwszy raz <3 niezapomniana chwila. A druga cesarka jest ciezsza... ale ja na pewno nie chce miec jednego bejbika 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co ma być to będzie... My z Karolą dzielnie wytrzymamy wszystko 😉
u mnie dzisiaj pojawiły się smarki... ale nie na wkładce a na papierze...i upławy jakoś dziwnie się zmniejszyły. poza tym boli mnie cały czas podbrzusze.i to cały czas. nie skurcze tylko ciągły ból... pożyjemy, zobaczymy... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniu śliczne te Twoje szkraby.

Madziu co do cc i sn to ciężko powiedzieć co jest cięższe. Wiele kobiet płaci aby mieć cc, myśląc że jest lżesza.

Moja szwagierka pierwsze dziecko rodziła sn, drugie cc i twierdzi że dla niej cc to taka wygoda bo przy sn ją wymordowało.

Ania niech sie wypowie, bo ma porównanie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pidi napisał(a):
co ma być to będzie... My z Karolą dzielnie wytrzymamy wszystko 😉
u mnie dzisiaj pojawiły się smarki... ale nie na wkładce a na papierze...i upławy jakoś dziwnie się zmniejszyły. poza tym boli mnie cały czas podbrzusze.i to cały czas. nie skurcze tylko ciągły ból... pożyjemy, zobaczymy... 😉

Kasia ja tak zaczynałam 🙂 więc trzymam kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ilonko jeśli mam porównać co wg mnie lepsze cesarka czy naturalny to w 100% twierdzę i mówię wszystkim że mogłabym z 5 razy urodzić naturalnie niż mieć jedną cesarkę. Jak dla mnie cc jest ingerencją w organizm i niestety jest dużo bardziej bolesnym przeżyciem niż rodzenie naturalnie. Bo naturalnie to raz ciach nie ważne ile tego bólu by było to on mija, a po cc to tak jak po każdej operacji ten ból ciągnie się za nami przez jakiś czas, to tu boli to tam boli, to szew ciągnie to nawet głupie uczucie i strach że coś pęknie lub coś. A po naturalnym mimo bólu krocza nie bałam się niczego i jestem zdania że naturalny jest dużo lepszy i zdrowszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gawinka napisał(a):
pidi napisał(a):
co ma być to będzie... My z Karolą dzielnie wytrzymamy wszystko 😉
u mnie dzisiaj pojawiły się smarki... ale nie na wkładce a na papierze...i upławy jakoś dziwnie się zmniejszyły. poza tym boli mnie cały czas podbrzusze.i to cały czas. nie skurcze tylko ciągły ból... pożyjemy, zobaczymy... 😉

Kasia ja tak zaczynałam 🙂 więc trzymam kciuki 🙂

noc spokojna... tylko miednica mnie boli i ciągle się budziłam ; 😠 teraz dopiero jak usiadlam to zaczęlo znowu boleć mnie w dole ale chyba z żadnymi skurczami nie ma to nic wspólnego... no bo co to za skurcze jak ciągle boli... a wlaśnie się dowiedziałam, ze moja koleżanka z terminem na maj wczoraj urodziła... i jak tu się człowieku nie zdenerwować... 😠 Kasiu trzymaj trzymaj.. przyda się aby pogonić tego Bąka...
ale kwila, kwila!! gdzie się podziala KAROLINA?! 🤨 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobra a teraz Mamuśki pytanie za 1000 punktów. Co jecie przy karmieniu?
Przy Bartku stosowałam się tylko do kurczaka, ryżu, ziemniaków i marchewki lecz teraz bym chyba nie wytrzymała.....
Tak więc co jecie bo ja na chwilę obecną marchew, buraki, brokuł, ziemniaki, ryż, sałata, pomidor, ogórek, kurczak, polędwiczki, ryba. Oczywiście wszystko co gotowane to z pary lub duszone w małej ilości wody i pieczone w rękawie, oraz bez przypraw..... Ostatnio w ruch poszły serki waniliowe i jogurt naturalny wczoraj ale czekam na reakcje małego bo po zupie mlecznej go wysypało.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hancia napisał(a):
Kasiu może już na porodówce? 🙂 Ale Ty się nie denerwuj bo poddenerwowanie tylko na szkodę Ci ziała....

ja się nie denerwuje... Broń Boże. bardzo się cieszę jej szczęściem. pogodziłam się już z tym, że Mały Bąku nie chce wyjść. muszę być cierpliwa i tyle. kiedyś musi w końcu wyjść 😉 Karola... nie zostawiaj mnie! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pidi napisał(a):
Hancia napisał(a):
Kasiu może już na porodówce? 🙂 Ale Ty się nie denerwuj bo poddenerwowanie tylko na szkodę Ci ziała....

ja się nie denerwuje... Broń Boże. bardzo się cieszę jej szczęściem. pogodziłam się już z tym, że Mały Bąku nie chce wyjść. muszę być cierpliwa i tyle. kiedyś musi w końcu wyjść 😉 Karola... nie zostawiaj mnie! 😉

Kasiu może do poniedziałku sam się zdecyduje wyjść?? 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hancia napisał(a):
Dobra a teraz Mamuśki pytanie za 1000 punktów. Co jecie przy karmieniu?
Przy Bartku stosowałam się tylko do kurczaka, ryżu, ziemniaków i marchewki lecz teraz bym chyba nie wytrzymała.....
Tak więc co jecie bo ja na chwilę obecną marchew, buraki, brokuł, ziemniaki, ryż, sałata, pomidor, ogórek, kurczak, polędwiczki, ryba. Oczywiście wszystko co gotowane to z pary lub duszone w małej ilości wody i pieczone w rękawie, oraz bez przypraw..... Ostatnio w ruch poszły serki waniliowe i jogurt naturalny wczoraj ale czekam na reakcje małego bo po zupie mlecznej go wysypało.....

Ania ja jem jak do tej pory:
ziemniaki, ryż, roladki 2 dni jadłam z indyka z farszem pieczarkowym i cebulą i serem żółtym, sos śmietanowo chrzanowy, indyk był przyprawiony, kanapki z szynką, serem białym, dżemem, serem żółtym, kechup, cykoria, - ogórka świeżego się nie odważyam jeszcze ale dziś zjadłam kawałek pomidora, sałatkę warzywną z majonezem, kukurydzą i ogórkiem kiszonym, jajka jem, kawę zbożową z mlekiem piję, zupę pomidorową jadłam, ciasto drożdżowe i drożdżówki jem do kawy bo nie mogę wytrzymać bez słodkiego 🙂
Ogólnie położna mówiła mi abym jadła wszystko na co mam ochotę byle było świeże i nie na starym tłuszczu poza cytrusami, nowalijkami,
Mówiła mi też że pierś z indyka usmażona na świeżym rzepakowym oleju jest także dozwolona bo mimo iż smażona to na rzepakowym oleju zdrowa.
No i wiadomo żeby nie jeść wszystkiego nowego na raz tylko jak wprowadzam jakies "nowinki ryzykowne" to pojedynczo aby móc wyeliminować później.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hancia napisał(a):
pidi napisał(a):
Hancia napisał(a):
Kasiu może już na porodówce? 🙂 Ale Ty się nie denerwuj bo poddenerwowanie tylko na szkodę Ci ziała....

ja się nie denerwuje... Broń Boże. bardzo się cieszę jej szczęściem. pogodziłam się już z tym, że Mały Bąku nie chce wyjść. muszę być cierpliwa i tyle. kiedyś musi w końcu wyjść 😉 Karola... nie zostawiaj mnie! 😉

Kasiu może do poniedziałku sam się zdecyduje wyjść?? 😜

byłoby naprawdę miło 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu to jestes hardkorowa z tym jedzonkiem 🙂 ja od momentu karmienia wszystko boje sie jesc zeby malemu niezaszkodzic ://// ja jem ziemniaki kurczaka gotowanego rzecz jasna ser bialy zolty wedliny parowki pierozki zupe koperkowa ogorkowa z tym ze odrobine ogorkow, wczoraj zjadlam 2 plasterki pomidora a dzisiaj kilka plasterek swiezego. Co do picia to pije zielona herbate, herbatke rumiankowa i slaaaaaaba herbate. JOGURTY jem normalnie.
Teraz ja teraz ja 😁 pytanko mam w czym spia Wasze malenstwa ? Moje w samym kaftaniku i w rozku tak jak w szpitalu. Macie moze swoje dzieciaczki w rozkach ???? :***
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, dont łory, siedze w kuchni i gotuje 😁 No i sprzątam 😁
Jutro chyba pojadę teściowej okna umyję i pomogę posprzątać balkon.
Brzuch boli, mała się troszkę mało rusza w dzień- dopiero wieczorem się budzi- nie wiem czy się martwić czy nie...no i nogi spuchnięte i tak napier....,że masakra 😆
No, ponarzekałam sobie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja niestety z względu na trzustkę nie mogę jeść np masła, jaj, sera, śmietany, produktów cukierniczych, cytrusów, o cebulce, ketchupie, musztardzie a tym bardziej majonezie mogę zapomnieć, białego pieczywa oraz nic co smażone a nawet pieczone więc cierpię podwójnie......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madera29 napisał(a):
Kasia, dont łory, siedze w kuchni i gotuje 😁 No i sprzątam 😁
Jutro chyba pojadę teściowej okna umyję i pomogę posprzątać balkon.
Brzuch boli, mała się troszkę mało rusza w dzień- dopiero wieczorem się budzi- nie wiem czy się martwić czy nie...no i nogi spuchnięte i tak napier....,że masakra 😆
No, ponarzekałam sobie 😁

o wypisz, wymaluj JA 😉 tylko ja nie gotuje i nie sprzątam. nie mam sił jakoś i weny co tu ugotować 😉 cała reszta tak samo. czekamy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...