Skocz do zawartości

Witajcie majóweczki | Forum o ciąży


martam83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Czesc Laseczki 😉pogoda cudna,w ogole w piatek i sobote tak cudownie spedzilam czas z Kochaniem moim,ze brak slow 🙃za 2 tygodnie pewnie bedziemy juz we 3ke 🤪
ja mam 19 na plusie ale to juz ostatni moment aby mozna bylo sobie podogadzac ☺️

A wlasnie mamusie-ile Wam ubylo po porodzie?[color=red]nihasa,rudzielec,aga,martam,sandrinia?[/color]

BUZIAKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
czesc dziewczyny. jestem w szpitalu na patologii ciąży. bolał mnie kręgosłup, kości krocza. zadzwoniłam do swojego lekarza i kazał mi jechać na izbę. okazało się że moje malenstwo w ciągu 2 tyg urosło 1 kg i teraz waży 3,7 kg. kości mi się przez to miednicy rozciągają i stąd ten ból a do tego mam szyjke skrócona o 10 %. mam polezec 3 dni i jak się nic nie będzie działo puszcza do domu.

gratulacje Rudzielcu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justynka cudny synuś! fajnie, że jesteście już w domu i możesz się Nim nacieszyć 🙂 już nie mogę się doczekać jak znajdę się na waszym miejscu Mamusie 🙂 🙂 🙂
malina mam nadzieję że torba już stoi w korytarzu i czeka, bo to już na pewno lada chwila! 🤪
marcysia też mi się wydaje że bez ciotki, która wtrąca się we wszystko będzie Ci lepiej, sama pisałaś, że jak ciocia wyjechała na jakiś czas, to pomimo choroby dziadka czułaś się nareszcie swobodnie i u siebie 🙂 ja też mieszkałam z babcią jak zmarł dziadek i choć długo psychicznie dochodziła do siebie, to radość z pojawiającego się nowego życia na pewno pomoże Twojej szybciej dojść do siebie 🙂 trzymaj się Słonko 🙂

a u mnie saksik był, spacerek, zakupy i nadal żadnych sygnałów.... no może troszkę organizm się oczyszcza, ale bez fajerwerków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie też nic się nie rusza..., wczoraj do północy robiłam generalne porządki w kuchni, a dziś myłam okna itp, i nadal nic hehe Chyba mojej córeczce jest dobrze tam gdzie jest....
Dobrze, że pogoda taka ładna 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczynki 😜
Mam chwilke czasu wiec postaram sie Wam zdac relacje z porodu..
A wiec... 🙂
W nocy 2 maja ok.godz.1.30 obudzil mnie bol brzucha ..ale taki zwykly jak na okres..wiec wstalam do lazienki...zrobilam siku i wtedy polecialo mi troche wod plodowych ..byly rozowe wiec bylam pewna ze to wody..nie chlusnely wszystkie tylko sie saczyly ale w dosc duzych ilosciach wiec musialam podklad poporodowy uruchomic zeby dojechac do szpitala 😉 jeszcze zanim wyruszylismy..obudzilam meza ktory byl wprost przerazony..ubral sie w minute zlapal torbe i czekal juz przy drzwiach..a ja jeszcze w pizamie..umylam sie ,umylam wlosy..ubralam..i jak suszylam glowe doszlo do mnie ze to juz!!! 🤪 i zaczelam sie trzasc ze strachu ☺️
w szpitalu bylismy po 2 tak jak Wam pisalam ..czekalam na izbie ...przyszla polozna ..powiedzialam ze odchodza mi wody..zarejestrowala mnie przyszla pani doktor zbadala ..rozwarcie 2 cm..zero skurczy...kazaly mi sie przebrac w pizame i na wozku zawiozly mnie na Trakt porodowy...lezalam pod KTG chyba z godzine i skurczy nie bylo wiec dostalam oxy...po 2 godz. zwijalam sie z bolu...lekarz przychodzil pytal czy czuje skurcze ja ze tak a on spojzal na KTG i powiedzial Kochana to jeszcze nie sa skurcze 😮 po kilku godzinach blagalam o znieczulenie...dostalam znieczulenie w kregoslup i przestalam czuc bole ..jednak znieczulenie przestawalo dzialac w chwili gdy miaam juz skurcze parte ale to dobrze..wiedzialam kiedy przec i mniej bolalo..ogolnie 2 faza porodu trwala u mnie 9,5 godz...a od skurczy partych do urodzenia stasia minelo raptem pol godz...meczylam sie ok 11 godz ale jak patrze na tego mojego Aniołka to juz nawet nie pamietam tego bolu..nacieta bylam ..ladnie mnie pozszywali...nic nie boli..smigam jak przed ciaza 🙂
Pierwsza doba w szpitalu byla trudna bo Stas nie chcial jesc ulewalo mu sie ciagle...i plakal o 4 nad ranem poszlam z nim na pediatrie bo juz sama przy nim plakalam ...odsaczyli mu z brzuszka jeszcze wody płodowe dlatego mu sie ulewalo...przespal caly dzien w nocy znow plakal bo byl bardzo glodny jadl lapczywie i znow mu sie ulewalo..byl caly mokry maz o 6 rano przyjechal z nowa partia ubranek bo to co wzielam jako wyprawka do szpitala zuzylam pierwszego dnia!! po 2 dobie nas wypisali do domku ..Stasiulek ma skierowanie na USG glowki i brzuszka przez to ze mialam cukrzyce..ale to nic 🙂
Czujemy sie swietnie .. 🙂 Stas przeslam cala noc ..wstal tylko na karmienie o 2 i o 6 rano..jest grzeczniutki 🙂 no to narazie na tyle moich wywodow ..odezwe sie jak bede miala chwile choc powiem szczerze ze dzisiaj zrobilam wszystko 2 prania,ugotowalam obiad ogarnelam w mieszkaniu po 2 dniowym przebywaniu mojego meza beze mnie 😉 Malina teraz czekamy na Antosie 🙂 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY ZA CIEPŁE SŁOWA!!!!!!

witam się niedzielnie 🙂
u mnie prawie cały długi weekend była piękna pogoda.całe dnie siedziałam z synkiem i mężem na dworze.4 dni z rzędu jadłam kiełbasę z grilla.,bo synuś stale wołał "tatusiu rozpalamy glila" 😁
dziś mąż odpalił maszynkę i pięknie obciął włoski synusiowi,bo miał już czuprynę,że ho ho.

ja czuję się coraz gorzej.nogi mam jak balony całe dnie.puchnę okropnie.apetyt teraz mam ogromny 😠 i to mnie wkurza...bo na sam koniec jeszcze przypakuję sporo.stale jadłabym lody 😮.
noce to dla mnie mordęga.co chwilę się budzę,bo wszędzie mnie gniecie,kuje,nie mogę sobie znaleźć miejsca wygodnego do spania.
u mnie też nic się nie dzieje. żadnych oznak porodu...
bardzo się boję porodu,tego bólu,jak to będzie.... 😮 🥴 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudzielec no to Twój poród nie był taki straszny, jak narazie wszystkie wieści z porodówki nie straszą tak bardzo... i oby tak zostało 😉 Ciekawe jak tam Angela...
Ja nie puchnę na szczęście, ale jestem taka ociężała i wogóle chciałabym już urodzić, mąż jutro wyjeżdża do pracy i mam nadzieję, że w razie czego zdąży dojechać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudzielec super że wszystko się układa 🙂 i bez powikłań.

A moja Antosia to się chyba zbuntowała. Weekend był mega aktywny. Wczoraj zakupy, w takim tempie że aż mnie brzuch trochę rozbolał ale nie rezygnowalam z aktywności. Posadziliśmy sadzonki dyni(bo uwielbiam dżem dyniowy) oraz jeżyny na naszej działce bo zanim się wybudujemy chcemy mieć trochę radości z własnych krzewów. Nazbierałam mamie szczawiu, bo u mnie w domu rodzinnym często się jada zupę szczawiową. Po południu były teściowej urodziny, pogrillowaliśmy a potem to już wam pisałam że wymiotowałam 😞
Rano się obudziłam taka głodna ale nei chciałam przesadzać z jedzeniem, była 5, zjadłam jogurt z pieczywem ale spać już nie mogłam. Potem na śniadanie ugotowałam kaszę mannę na mleku 🙂 i pojechaliśmy posiedzieć do moich rodziców. Jak wróciliśmy czyli ok 15 to obiad i wybralismy się na spacer do lasu i teraz boli mnie trochę krocze, ale wiem że jakoś trzeba przyspieszyć ten poród 🙂 I tym sposobem weekend minął. jak mnie nie złapie nic do jutra to popołudniu mam wizytę u mojego lekarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bo powiem wam dziewczyny że dziwne mysli przychodzą do głowy.... Wiem że ten cały poród to wiąże się z bólem itp itd ale zaczynam się bać o moją córcię i chyba mój mąż też jest trochę zestresowany chociaż nie mówi mi tego.: unsure:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszki i mamusie 🙂

Teraz jak Mateusz jest z nami na wszystko brakuje mi czasu! 🙃 Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacer, byliśmy też u babci na obiadku 🙂 Mój kochany synuś dzisiaj był grzeczny jak aniołek, jadł, spał i robił kupe 😜 Wczorajszy dzień za to mieliśmy straszny..mały non stop płakał i wisiał na cycku..i znowu płakał..w ogóle nie chciał spać.. już z mężem byliśmy na skraju wytrzymałości..aż w końcu zaczęliśmy na siebie warczeć.. 😠 przed 24 dałam mu w końcu butelkę i mały zasnął i spał..ja obudziłam się o 6 rano a on dalej śpi.. 🤪 więc postanowiłam go wybudzić na cyca bo to chyba za długo spał 🤪 Teraz na wieczór też dałam mu butle bo moje piersi niestety jeszcze tyle mleka nie produkują.. 😠 a cały dzień go cycem karmiłam.. 🙂 Zazdroszczę mamom które maja mega dużo pokarmu.. teraz maluszek śpi jak puściłam mu płytę Krajewskiego i Piaska.. całą ciąże jej słuchałam i chyba Mati ją lubi 🙂

Powiem wam szczerze, że bardzo się cieszę, że już po porodzie 😁 Trzymam kciuki za te z was, które jeszcze mają brzuszki ale to już niedługo i maleństwa będą z wami 🙂

Co do utraty wagi to ja niestety dużo przytyłam a raczej w ostatnim miesiącu strasznie dużo wody mi się zatrzymało w organizmie bo w tydz 7 kg przybyło i dopiero teraz to ze mnie schodzi. Ale powiem wam, że jest nieźle sporo już ubyło 🙂 Najgorsze jest to, że chce karmić piersią bardzo a nie wiem czy mi się uda, niby mam więcej pokarmu ale to i tak mało 😞 i w ogóle nie mam apetytu..strasznie mało jem i na siłe więc to też może być przyczyną, że mam mało pokarmu ( ja sądzę, że mam mało) 😠. Jutro idę małego zapisać do przychodni i przyjdzie do nas pewnie położna 🙂 Mam nadzieję, że pomoże mi w laktacji 🙂

Pozdrawiamy z Matim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam! Właśnie Amelka wcina cycusia, a ja Was poczytalam.
rudzielec i nihasa przystojni Ci Wasi synkowie 🙂
U nas tez piękna pogoda dzisiaj, więc cały dzień poza domem byliśmy.
Amelka wczoraj w nocy tylko raz na karmienie sie obudzila 😮

nihasa ponawiam 🙂 jeśli podajesz już butelkę, a chcesz zwiększyć laktacje, to w tym czasie ściągnij sobie mleko. Przy okazji zobaczysz ile mleka masz. Tak samo gdy Mati zje z jednego cyca, to odciagnij z tego samego do końca. W ten sposób zwiekszysz laktacje. I polecam herbatki laktacyjne. Jeżeli zależy Ci na karmieniu piersią, a wnioskuje ze tak, to nie poddawaj sie. Ja jak tylko zaczęłam podawać Olivii butelkę, to poczuła wygodę, bo z butelki lżej lecialo niż z cyca, to bardzo szybko nie chciała już ssac cycusia, tylko płakała za butla. I skończyło sie wkoncu na tym, ze mój pokarm dawalam jej w butelce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczyny!

Mamusie zazdroszczę Wam że już jesteście po...Teraz dopada mnie taki strach że nie wiem. Codziennie mam sny z tym związane, później myślę cały dzień o tym i strasznie się boję !
Zaraz idę na badania a jutro mam usg.
Zapowiada się piękna pogoda a ja dzis sama przez 24h.
nihasa Mati wygląda cudownie! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny,
wcięlismy się z Hubertem w klejkę trochę i jesteśmy już razem w domu 🙂 Urodziłam 2go maja o 7.15 i zgodnie z przewidywaniami poszło szybciutko - pierwsza faza od odejścia wód w domu ok 6h a druga......5 min 🙃 Napiszę póżniej, pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olciu, rozumiem Twoje obawy. Mnie też coraz częściej ogarnia strach przed nieznanym, w końcu pierwszy raz urodzę małego człowieka 😉, ale jestem też jakoś dziwnie spokojna o poród. O wiele bardziej boję się połogu, karmienia, szwów, kolek itp. 🤢 Na szczęście coś czuję, że wystarczy jedno spojrzenie mojego Synka, Jego zapach, żeby wszystkie trudności przestały się liczyć 🙂 Tak bardzo Go kocham i zrobiłabym dla Niego absolutnie wszystko!!! 😘 😘 😘
Mój mężulek słodki każdego dnia pokazuje, że będzie, ba! - już jest wspaniałym tatą i wsparciem dla mnie 🙂 Wiem, że nie zawsze będzie lekko i kolorowo, ale wiem też, że nie ma nic piękniejszego niż rodzina, i to minimum trzyosobowa 😉
Miłego dnia Mamusie rozpakowane i zapakowane 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę że gratulacje należą się Angeli i Rudzielcowi 🤪 🙃 🙃
Wszystkiego dobrego dziewczyny dla Was i dla Waszych wymarzonych syneczków 😘
Ja wpadnę jak się ogarnę, wczoraj do domu dotarlismy popołudniu bo Maly się zażółcił i robili testy na poziom bilirubiny czy nas mogą wypuścić. Tak więc dopiero dziś tak naprawdę pierwszy dzień w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wanilia napisał(a):
Hej Dziewczyny,
wcięlismy się z Hubertem w klejkę trochę i jesteśmy już razem w domu 🙂 Urodziłam 2go maja o 7.15 i zgodnie z przewidywaniami poszło szybciutko - pierwsza faza od odejścia wód w domu ok 6h a druga......5 min 🙃 Napiszę póżniej, pozdrawiam!



Wanilia gratuluję serdecznie!!!!!! Czekamy na opowieści!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wanilia serdeczne gratulacje, ale zrobiłaś nam niespodziankę. No i kolejny szybki poród, oby wszystkie majowe takie były...
Mi też się dzisiaj śniło, że odeszły mi wody i nic, nie rodziłam. Obudziłam się przestraszona, złapałam za torbę do szpitala, a tu sucho 🤪 już mogło by być po...
Miłego dnia dziewczyny! 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Boże dziewczyny ,ale wam to idzie...najgorzej być na końcu.... 😞 😞
człowiek czeka i czeka...a tu już tyle z was ma to za sobą.

mój mąż poszedł dziś pierwszy dzień do pracy po 4 miesiącach 😮 😮 😮
czuję się jak bez ręki...taka cisza i tak pusto 😞....ale wiadomo kasa jest potrzebna i pracować musi.teraz trza się przestawićna nowy tryb.choć powiem wam,że ciężko bo synek swoje potrzeby ma a mi jest tak ciężko,ledwo się kulam 😮
obecnie siedzę z laptopkiem na dworze bo synek chce na dworku ale sam nie...z mamusią ...i matka musi siedzieć 😜

gratuluję wszystkim mamusiom które urodziły swoje bąbelki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewela21 a jak dokladnie sie ten posiew u Ciebie nazywa?ja odebralam dzis wyniki i napisane mam ze wzrostu itd nie stwierdzono,nie pamietam dokladnie bo zostawilam kartke w aucie;( ale chyba Angela i Rudzielec to mialy..A w ogole co u Angeli?

Ja tez juz bym chciala urodzic;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...