Witajcie majóweczki | Forum o ciąży

paula_pp napisał(a):

Dziewczyny, czy Wasze Maleństwa miały żółtaczkę po porodzie? Tzn czy miały bilirubinę powyżej normy dla noworodków? Bo my właśnie dziś mieliśmy wychodzić ze szpitala, a tu niespodzianka- malutki ma żółtaczkę i od razu trafił pod lampę uv, serce mi się kraja jak na niego patrzę jak tam leży... W środe powtórzą mu badania i zobaczymy co dalej. Ale chciałam Was zapytać jak długo możemy w tym szpitalu jeszcze zostać, czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z żółtaczką???

Mój Hubert miał zółtaczkę i robili mu badania ale wyszło że bilirubina jeszcze w normie i nas wypuścili. Żółtaczka utrzymywala się przez jakieś trzy tygodnie, w sumie do dziś białka oczu bywaja lekko zażółcne. Pytałam dzis nawet to położną i twierdzi że tak może być i nie ma potrzeby robienia badań. Co do naświetlań to od jednego, dwóch seansów po kilka dni....Pilnuj oczu małego zeby sobie nie ściągnął okularów. Przykro mi że Was zatrzymali ale zdrowie dzidziusia jest najważniejsze - jakoś wytrzymacie. Chociaż jak mi powiedzieli że musze czekać na wyniki badań i nie wiadomo czy wyjdziemy to się prawie popłakałam tak chciałam do domu ☺️

paula Olivier lezal w inkubatorze pierwszej nocy po porodzie wlasnie na tych nasiwetlaniach...ja wpadlam w histerie jak mi go zabrali,Piotrek oczywiscie mnie pocieszal tekstami typu "Pierwsze wakacje Oliviera na Bahamach,lezy i sie opala itp,juz podrywa kolezanki z inkubatorow obok" wiec mega CI wspolczuje 😞 Oli mial ta bilurbine doslownie odrobine ponad norme i na drugi dzien juz mi go przywiezli z tym lozeczkiem i mial miec tylko fototerapie,raz na pleckach,raz na brzuszku.Potem odtstawili calkiem fototerapie aby sprawdzic czy wyniki sie nie pogorsza i DZIEKI BOGU wypisali nas do domku 🙂 urodzilam w piatek rano,po poludniu Oli byl w inkubatorze do rana, potem sobota,ndz,pon naswietlania fototerapia i we wtorek odstawienie fototerapii a w srode do domku 🙂 mojej znajomem synek natomioast 3 dni spedzil w inkubatorze a 3 dni na fototerapii,ale powiem CI,ze ja tez jak uslyszalam,ze go zabieraja do inkubatora to strasznie to przezylam,bo inkubator kojarzyl mi sie zawsze z miejscem,gdzie leza bardzo chore dzieciatka,ale na szczescie ta bilurbina to nie jest nic takiego groznego jak w pore ja wykryja wiec trzymaj sie Kochana i dawaj znac:*

CO do spania to moj Oli spi pieknie-w nocy spi tak 19-22/22.30 potem go karmie i sama ide spac razem z nim,dzis obudzil sie o 4 i przez godzine marudzil ale ja to w srodku nocy robie wszystko tak mechanicznie,przewijam,karmie,sprawdzam fb 😉 a potem jak on usypia to ja od razu tez i obudzil sie o 8.30 potem spal znowu od 10-12 i teraz znowu:P co do ulewania to u nas nie ma marnowania jedzonka bo to maly zarlok:P tylko ja pilnuje zeby mu sie odbijalo nawet jak zje troszke 😞 bo jak mu sie nie odbije to faktycznie cos tam mu sie uleje,ale nie sa to jakies duze ilosci 🙂

Hejka

Matko dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tego spania! 😁 Matiemu coś się poprzestawiało i wcale nie chce spać! 😮 W dzien tylko na spacerze, albo jak jedziemy autem, a najlepiej mu u mnie na rękach i jak bujamy się w fotelu bujanym.. a ja już nie mam siły.. 😞 Kupiłam mu bujaczek wiec mam nadzieje ze bedzie chwila ulgi.. 😮 Cały czas płacze i siedzi na rękach.. a na dodatek jest ciagle głodny..zje i znowu głodny..już mu mleko robię na kleiku ryżowym żeby mu się w brzuszku okleiło..

Pozdrawiam

Nihasa wspolczuje no moj tez ostatnio jakis udany. Mam hustawke I nawet w niej siedzi, a raczej zasypia ale tylko w dzien. W nocy ciagle side budzil, przystawialam go do chorej piers I I lepiej.
Totylkoja- jak dlugo mialas to zapalenie? I czy ta kapusta faktycznie pomaga? Calym lisciem do cyca?
Pine!!!! Moj ciagle glody, matki dokarmiajace ile podajecie mleka? No moze moj sie przejada????

Dziewczyny karmiące cycem, czy podawałyście coś swoim maluszkom innego do picia? wodę, herbatki??

Oliczeko ja czasem daje mojemu herbatke koperkowa ale fo jak zaczyna sie prezyc ale nie chce za bardzo jej pic..dziecku wystarczy cycol:-)
Agus moj tez je non stop juz wazy 4,5 kg:-) ulewa mu sie a on dalej glodny..wyrosnie:-)

Moja mlodsza Siostra ma 3 dzieci, od poczatku podawala pol godz po karmieniu herbatki, ale moj maz wyczytal ze mozna przepoic herbatka podajac na dobe tyle co jednorazowo maluch he, czyli moj mleka sztucznego 40ml.Do tego cyc najczesciej w dzien, w nocy tylko butla. To dlatego ze on potrafi jesc 2 g cycka, a w nocy nie mam sil na to.Dzis w dzien 4 g prawie nie spal I oczywiscie ciagle buzia ruszal. Lezec tez nie bardzo, hustawka dzis tez nie a na spacerze tylko pol godz spal a ja ledwo zyje 😞

Oszaleje ze szczęścia spałam prawie do 7.30!! 🤪 Mati śpi nadal nad ranem troche kwekał ale ogólnie obudził się o 2 i o 5 ohh jak ja kocham takie noce 🙂

Dzień dobry brzuszki 🙂 Czekam w szpitalu na badania, mam nadzieje ze podadzą mi oksytocyne 🙂

Betty Pe powodzenia!!
Niektóre dzieci siedzą sobie jeszcze bezpiecznie w brzuszkach a mój juz pierwsze przeziębienie załapał 🥴 Oczywiście Werka pierwsza zaczeła smarkać...

Rudzielec napisał(a):

Oliczeko ja czasem daje mojemu herbatke koperkowa ale fo jak zaczyna sie prezyc ale nie chce za bardzo jej pic..dziecku wystarczy cycol:-)
Agus moj tez je non stop juz wazy 4,5 kg:-) ulewa mu sie a on dalej glodny..wyrosnie:-)

Mojemu też się ulewa po każdym jedzonku...waże go i na naszej wadze waży ponad 4kg a ma niecałe 2 tyg. Mam nadzięję że mimo to najada się...wizyte u lekarza mamy 21 czerwca.
I mój tęż się pręży i tak mi go szkoda jak nie może sobie pruknąć

..i cały czas boję się że się źle nim zajmuje.. 😞

Oliczeko, jesteś wspaniałą Mamusią i przegoń te paskudne myśli! Nasz Jasiulek tez się męczy czasami z kupką lub bakiem, ale to na szczęście krótko. I nie dopajam Go niczym - jak chce pić to sobie possie ze 2-3 minuty i wypycha brodawkę języczkiem 😜
Betty, trzymam kciuki za szybkie, bezstresowe i pomyślne rozwiazanie Kochana 😘
Agus, ja miałam zapalenie bity tydzień, w tym 5-6 dni bolącego cyca 🤢 Gorączke tylko dwa dni. A co do kapusty to zgnieć jeden lub dwa liście tluczkiem, żeby były miękkie i puściły sok, potem na cycusia i na to stanik, żeby dobrze przylegało. wymień, jak już sok zniknie. Ja takie okłady robiłam po 3 razy dziennie i raz na noc. Śmierdzi jak diabli, ale z polewaniem ciepłą wodą z prysznica przed karmieniem pomogło.

A Jasiulek w piątek ma trzy tygodnie i waży już 4650 😜 Kluska nasza Kochana 😘

lukam czy sa jakieś wieści od brzuszków..... Czyżby dziewczyny urodziły?
Betty Pe i jak tam u Ciebie?

Jestesmy już po badaniach, szyjka cała, oksytocyny mi nie podasza bo podobno nie ruszy, do tego maly wazy 4100, prawdopodobnie jutro cc 😞 boje sie... Tak bardzo chcialam urodzic naturalnie... 😞

BettyPe napisał(a):

Jestesmy już po badaniach, szyjka cała, oksytocyny mi nie podasza bo podobno nie ruszy, do tego maly wazy 4100, prawdopodobnie jutro cc 😞 boje sie... Tak bardzo chcialam urodzic naturalnie... 😞

Może lepiej od razu CC niz jakbyś miała się męczyć kilka godzin po oksy a i tak by się cięciem skończyło...Pomyśl sobie że jutro o tej porze powinno być po wszystkim i będziesz już ze swoim synkiem 🙂

BettyPe napisał(a):

Jestesmy już po badaniach, szyjka cała, oksytocyny mi nie podasza bo podobno nie ruszy, do tego maly wazy 4100, prawdopodobnie jutro cc 😞 boje sie... Tak bardzo chcialam urodzic naturalnie... 😞

Betty trzymamy kciuki! Na pewno wszystko będzie dobrze. Jutro już będziesz ze swoim Maluszkiem. Nic się nie bój!

U nas dupa po całości..znaczy z Matim ok 🙂 byliśmy dzisiaj na pobraniu krwi i moczu z powodu brzuszka jutro wyniki...trochę płakał..moja kruszynka 😞
Pięknie dzisiaj spał w dzień..ale chyba wyczuł, że mama się źle czuje..bo dostałam gorączki 38,3..i ledwo chodze..tylko bym spała..nie mam kompletnie siły i boje się, żeby nie zarazić małego..chociaż nie wiem co mi jest.. 😞 i jak ja dam radę w nocy??

Nihasa może jakieś przeziębienie Cię bierze?

Dziewczyny czy Wy się też tak pociłyście w nocy?

BettyPe napisał(a):

Jestesmy już po badaniach, szyjka cała, oksytocyny mi nie podasza bo podobno nie ruszy, do tego maly wazy 4100, prawdopodobnie jutro cc 😞 boje sie... Tak bardzo chcialam urodzic naturalnie... 😞

Betty trzymam kciuki za Was...rzumiem ze chcialabys rodzic naturalnie ale zgadzam sie z Wanilia..po co masz sie meczyc...raz ..dwa..trzy i juz bedzie Kubus po tej stronie 😉
a Marcysia??? pewnie juz urodzila..

hej!!! czy ktoś pamięta tu jeszcze o mnie?
w niedzielę 2 czerwca o 6.20 odeszły mi wody...o 8.00 byłam już na porodówce....nic się nie działo.0 10.30 mój gin zlecił podanie mi kroplówki....o 11.oo porządne skurcze....o 12.55 Julcia była z nami 🙂

karmię piersią ale mam strasznie obgryzione brodawki...cierpię okropnie podczas karmienia 🤢 😮
mała miała 3600 i 62cm

Marcysia gratulacje!! W końcu się doczekałaś 🙂
Ale długaśna ta Twoja pociecha !! 🙂

marcysia86 napisał(a):

hej!!! czy ktoś pamięta tu jeszcze o mnie?
w niedzielę 2 czerwca o 6.20 odeszły mi wody...o 8.00 byłam już na porodówce....nic się nie działo.0 10.30 mój gin zlecił podanie mi kroplówki....o 11.oo porządne skurcze....o 12.55 Julcia była z nami 🙂

karmię piersią ale mam strasznie obgryzione brodawki...cierpię okropnie podczas karmienia 🤢 😮
mała miała 3600 i 62cm

Marysiu wiedzialam ze urodzilas ..przeczucie i widze ze Julcia urodzila sie rowno miesiac po moim Stasiu i nawet o tej samej godzinie:-)
Kochana gratuluje!!!!!! Ucaluj Juleczke.a Ty jak sie czujesz?

Hej Mamuśki. Z tą żółtaczką to u jas wygląda tak, że od wczoraj Franuś ma tą fototerapię. Dziś rano juz miał różowiutki brzuszek, ale jeszcze plecki mieliśmy ponaświetlać. I tu się zaczęły schody, bo po 1 kompletnie nie wiedziałam jak położyć dziecko na brzuchu i nikt mi yego nie pokazał, a po 2 jak już mi się to w miarę udało to się okazało, że maluch nie toleruje tej pozycji... No więc układam go raz na jednym boku, raz ja drugim. I w ogóle wczoraj ładnie leżał pod tą lampą, ale dziś już niekoniecznie. WiększośC czasu spędził przy cycu, a pod lampą tyle co nic. Ale mam nadzieję, że jutrzejsze badanie wykaze poprawę.
A co do cc... To tak jak już pisałam- nie czuję się dobrze z tym że ją miałam bo całą ciążę chciałam rodzić naturalnie. Ale w sumie szybko doszłam do siebie i teraz już w ogóle o tym nie myślę, bo każdego dnia pojawiają się coraz to nowe problemy... Ale na 99% kolejne porody tez będę musiała mieć przez cc i to mnie troche smuci, ale jak patrzę na to moje maleńkie wielkie szczęście to w sumie nic więcej się nie liczy.

Marcysiu ale wlosy wyhodowalas ..no na to byly te Twoje zgagi :-D