Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja jeszcze zadnych witamin tylko ten duphaston, luteine i folik mam mowil ze narazie zadnych witamin ani badan bo nie chce tak nadzieji narobic 😮 moze ma racje bo jak nie daj Bog \'\'co\'\' to tyle kasy na badania itp na marne. to moja druga ciaza z pierwsza tez mialam problem od 6 miesiaca w szpitalu z zagrozeniem przedwczesnego porodu. ale szczesliwie sie urodzil syn w 2009 2 tyg przed terminem 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuśka dziwny ten Twój lekarz niby u Ciebie wszystko dobrze, a badań nie zleca, bo nie wie czy ciąża się utrzyma, chore podejście... jak byłam z plamieniami to lekarka ani razu mi nie wspomniała o poronieniu, ciąży zagrożonej itd. byłam prywatnie zleciła badanie na toxo, cytomegalie i tarczyce. Powiedziała, że jakbym zaczęła krwawić to mam jechać do szpitala. Zapisała tylko luteinę 3x2tab. i kazała jeść witaminy, ale strasznie mi po nich niedobrze i wymiotuje to nie jem 🥴 masakra! Nie rozumiem po co lekarz od razu negatywnie nastawia. Co ma być to i tak będzie wiadomo, ale lepiej wspierać pacjentki niż je dołować. Bynajmniej takie jest moje zdanie. I podchodząc do tematu kosztów badań to niestety, ale na każdym etapie ciąży można stracić dziecko, a będzie wtedy istotne czy wydałaś 100zł czy 1000? Wątpię 🥴 Nie słuchaj tego lekarza i tyle! 🙂 Ja urodziłam córkę 10 dni przed terminem, więc prawie podobnie miałyśmy 🙃 Myślisz, że drugie dziecko też urodzisz szybciej?

Elka
no to się zgadałyśmy z dzieciakami co 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
elka144 napisał(a):
Blue masz rację.
Mi przy jasiu groziło że urodze wcześniej ale bralam luteine na podtrzymanie i dociagnelam do nowego roku 😉


Ja usłyszałam o możliwości porodu przedwczesnego w październiku już, ale nie dostałam żadnych tabletek tylko tak się tym przejęłam, że dużo po prostu leżałam, nie chciałam urodzić przykładowo w listopadzie albo grudniu. Brzuch mi co chwilę się stawiał, w nocy miałam bóle jak na @ (może one szyjkę skracały?) Zjadłam kilka opakowań nospy i ok. 37 tyg. odstawiłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mnie od wczoraj mdłości męczą takie naprawdę fest. Ja biorę Kwas foliowy 15 krotną dawkę i duphaston. We wtorek idę do gina. Może zobacze fasolkę. W drugiej ciąży która się nie rozwijała brałam kwas foliowy femibion 1 i kwasy omega 3,6,9 Wydawałąm ponad 100zł miesięcznie. leki zaczęłam brać na 3 miesiące przed planowanym poczęciem. Poczęcie udało się po 2 próbach. Tak więc 5 miesięcy brałam te leki systematycznie. I zarodek obumarł w 8 tygodniu. Ja myślę tak, że co ma być to będzie. Zdrowo się odżywiajcie, pijcie soki własnej roboty, z marchwi, jabłek... Dużo owoców i warzyw. To wystarczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej! no z tym moim lekarzem to tak jest on po porostu wszystko wprost gada. Dzis mam takze mdlosci mąż zabrał mnie do restauracji na obiad zamowilam sobie malego placka po wegiersku ktory byl wielkosci duzego taleza a grubosc ponad 1cm zjadlam nie cala polowe i juz mi roslo w ustach zostawilam tak duzo że szkoda było zamawiać ale naprawde źle sie czułam 😮 jak tam wasze rodziny wiedzą już? ja miałam mamie powiedziec dzis a nie mogłam sie zebrać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Armiatka masz rację, ja to codziennie się zastanawiam czy jest wszystko dobrze czy żyje, choć wiem, że na to wpływu nie mam.

Mamuśka to chociaż nie bierz sobie do serca takich "krzepiących" gadek tego gina 🙂 ja też tak mam z obiadami, że mam ochotę i nagle po kilku kęsach odechciewa mi się jedzenia. Gdybym nie miała ciąży zagrożonej to pewnie by już cała rodzina wiedziała, a tak wie tylko połowa 🙂 nie wiem kiedy reszcie powiemy, może po tym badaniu usg co będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja od razu powiedziałam moim rodzicom i siostrom jak zrobiłam test. Niestety, że mieszkam od nich oddalona 600 km więc po prostu zadzwoniłam. Po tygodniu poszłam do ginekologa i się okazało, że ciąża niestety jest zagrożona. Miałam iść we wtorek na kontrolę ale niestety nie byłam w stanie. W tym tygodniu muszę się wybrać.

A co się tyczy mdłości to nie mam ich w ogóle. Z czego bardzo się cieszę 🙂. Tylko czasem jak coś zjem to mi jest niedobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska2706 napisał(a):
Ela jak to zrobiłas? tzn jak zaczelas rozmowe itp


Każdemu inaczej 😉

Teścia i rodzica że znowu zostaną dziadkami 😉
Ciocia że w. Ciąży jestem.
;0

I tak rozmowa poszła 😉

Ja też narazie nie mam mdłości czy wymiotow odpukać ale przy jasiu chyba po 3 miesiącu się zaczęło....
Buzka dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki, zarejestrowałam się tutaj, bo mi koleżanka poleciła ;] Ja miałam wizytę u lek. jak byłam w 3-4 tyg. i fasolka miała 2mm. Teraz mam wizytę 8-go.11.2012, juz nie mogę się doczekać tej wizyty 🙂 Aż zobaczę czy mój skarb mały rośnie i czy serduszko bije... strasznie się boję... za dużo poronień w koło mnie... Której się umowa kończy w grudniu? 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć 🙂 jakoś nie bardzo po drodze mi do Was zaglądać, ale będę się starała.
Magdad, mi się kończy umowa z Nowym Rokiem, ale ciężarnej muszą przedłużyć umowę minimum do rozwiązania, jeśli mają dobrą wolę to i na dłużej mogą podpisać kolejną umowę. Ja teraz się zastanawiam, czy powiedzieć o ciąży i mieć umowę do lipca, czy nie powiedzieć i podpisać umowę do następnego grudnia... ale pewnie sumienie nie pozwoli mi nie powiedzieć 😎 Zresztą z mężem rozmawialiśmy ostatnio i on stwierdził, że powinnam coś swojego spróbować zacząć po porodzie i do tej pracy nie wracać, nie liczyć na "łaskę" bo poprzednim razem kłopot robili, choć wszystko było ustalone...

U mnie nadal żadnych objawów, tylko lekka zgaga od czasu do czasu, no spodnie, choć brzuszka przecież jeszcze nie ma to jakoś uciskają i przeszkadzają... 🤔 Do lekarza idę w piątek, ale wiem, że USG nie będzie na tej wizycie. Jak coś to prywatnie pójdę i zrobię, żeby zobaczyć, że dzidzia jest i miewa się dobrze 🙂

Miłego popołudnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magdad86 napisał(a):
Hej dziewczynki, zarejestrowałam się tutaj, bo mi koleżanka poleciła ;] Ja miałam wizytę u lek. jak byłam w 3-4 tyg. i fasolka miała 2mm. Teraz mam wizytę 8-go.11.2012, juz nie mogę się doczekać tej wizyty 🙂 Aż zobaczę czy mój skarb mały rośnie i czy serduszko bije... strasznie się boję... za dużo poronień w koło mnie... Której się umowa kończy w grudniu? 😁


Hej ja mam właśnie tak samo...wizyte mam 8 listopada i też nie mogę się doczekać czy wszystko w porządku, 2 znajome poroniły i strasznie sie martwię tym bardziej że bardzo dobrze się czuję, wręcz rewelacyjnie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...