Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja spakowałam torbę tydzień temu 🙂 tylko potem dorzucę wodę. Torbę dla dziecka mąż przywiezie do szpitala.
Wczoraj jak była u mnie położna to powiedziała, że brzuch mi opadł.
Za wizytę płacę 100zł,na każdej robi usg 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja usg miałam co 2 miesiące ale wizyta co 2 tyg z wynikami badań mierzenie tętna dziecka i badanko oczywiście 🙂
Ale teraz usg mam co jakiś czas teraz właśnie w czwartek idę ciekawe ile mała waży.... 2w tyg temu w 31 tyg było 1400g malutka jest....
Ja torbe po trochu pakuję a dla niuni do torby to mało mi trzeba bo ubranek nie biore także zabieram tylko pampersy chusteczki kosmetyki do pupy czapeczkę łapki nie drapki i to by było na tyle jak coś się okaże potrzebne to mąż przywiezie.
Dobrze że o tej wodzie do torby żeby spakować pisałyście bo całkiem zapomniałam he
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam mamusie i ich brzusie
natalia1906 napisał(a):
ja już miałam 12 razy usg.. prywatnie bo u nas w krk na usg sie czeka dlugo i nie ma co liczyc na wiecej niz 3 usg podczas calej ciazy na nfz.. za wizyte place 100 zł a bez usg 50 ..
Ale jestem zadowolona bo dostaje wszystkie skierowania na badania na nfz ( pani doktor przyjmuje tez w przychodni i wypisuje skierowania tak jakbym chodzila na nfz)
ALE SUPER te torby beda w biedronce 🙂 na pewno zakupie bo moja przy wozku jest jakas malutka i nic w niej chyba nie zmieszcze..

Ja chodzę prywatnie na każdej wizycie co trzy tyg mam USG, lekarz pokazuje opisuje wszystko: mierzy mała, sprawdza przepływy krwi, tętno, wagę małej , wymiary. W razie pytań i wątpliwości udziela konkretnej odpowiedzi. Kosztuje mnie to 60 zł nagrywa w tej cenie także płytę. Niestety wszystkie inne badania np. krew płacę prywatnie, ale myślę że jak bym z nim tak pogadać to by wypisał na NFZ. Na przykład jak miałam na początku te drogie zaszczyki na rozrzedzenia krwi to wszystkie wypisał na ryczałt co kosztowało mnie do 5 zł za paczkę, a nie 150 czy więcej. A na miesiąc wychodziły 3 paczki.
Torby w biedronce faktycznie fajne, kurcze ciekawe czy zdążę kupić zanim znikną.
TITINKA napisał(a):
Czy wy też czujecie się jakieś rozlazłe i niegramotne? 🤢 Ja mam wrażenie,że nie radzę sobie sama ze sobą-najprostsze czynności mnie strasznie męczą.np.jak kucnę to nie mogę się podnieść,wchodzenie po schodach powoduje zadyszkę,przewracanie się w nocy z boku na bok to też nie lada wyzwanie 🥴 Nie pamiętam,aby było mi tak ciężko w pierwszej ciąży 😮Teraz to już zaczynam marzyć o rozwiązaniu 🙃

Czasem tak mam, jak się położę, czy kucnę to ciężko mi wstać. Potrzebuję pomocnej dłoni. Dziś np. odkurzanie i umycie podłogi strasznie mnie zmęczyło.

Ja torby też nie mam spakowanej, po wizycie 17 spakuje. Przynajmniej mam taki zamiar.
Dla małej potrzebuję pampersy, kosmetyki do pupy, ubranko na wyjście. Dla siebie więcej bo ręczniki, koszule, wkłady poporodowe, bieliznę, kosmetyki, wodę, jakieś ciastka

Mam pytanie, jak jest u was z opieką pediatry ? Bo ja się przeprowadziłam, a tutaj to nawet szpitala nie ma tylko jakaś przychodnia, reszta prywatna. Najbliższy szpital to ok. 30 km.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zonanagazie napisał(a):
witam mamusie i ich brzusie
natalia1906 napisał(a):
ja już miałam 12 razy usg.. prywatnie bo u nas w krk na usg sie czeka dlugo i nie ma co liczyc na wiecej niz 3 usg podczas calej ciazy na nfz.. za wizyte place 100 zł a bez usg 50 ..
Ale jestem zadowolona bo dostaje wszystkie skierowania na badania na nfz ( pani doktor przyjmuje tez w przychodni i wypisuje skierowania tak jakbym chodzila na nfz)
ALE SUPER te torby beda w biedronce 🙂 na pewno zakupie bo moja przy wozku jest jakas malutka i nic w niej chyba nie zmieszcze..

Ja chodzę prywatnie na każdej wizycie co trzy tyg mam USG, lekarz pokazuje opisuje wszystko: mierzy mała, sprawdza przepływy krwi, tętno, wagę małej , wymiary. W razie pytań i wątpliwości udziela konkretnej odpowiedzi. Kosztuje mnie to 60 zł nagrywa w tej cenie także płytę. Niestety wszystkie inne badania np. krew płacę prywatnie, ale myślę że jak bym z nim tak pogadać to by wypisał na NFZ. Na przykład jak miałam na początku te drogie zaszczyki na rozrzedzenia krwi to wszystkie wypisał na ryczałt co kosztowało mnie do 5 zł za paczkę, a nie 150 czy więcej. A na miesiąc wychodziły 3 paczki.
Torby w biedronce faktycznie fajne, kurcze ciekawe czy zdążę kupić zanim znikną.
TITINKA napisał(a):
Czy wy też czujecie się jakieś rozlazłe i niegramotne? 🤢 Ja mam wrażenie,że nie radzę sobie sama ze sobą-najprostsze czynności mnie strasznie męczą.np.jak kucnę to nie mogę się podnieść,wchodzenie po schodach powoduje zadyszkę,przewracanie się w nocy z boku na bok to też nie lada wyzwanie 🥴 Nie pamiętam,aby było mi tak ciężko w pierwszej ciąży 😮Teraz to już zaczynam marzyć o rozwiązaniu 🙃

Czasem tak mam, jak się położę, czy kucnę to ciężko mi wstać. Potrzebuję pomocnej dłoni. Dziś np. odkurzanie i umycie podłogi strasznie mnie zmęczyło.

Ja torby też nie mam spakowanej, po wizycie 17 spakuje. Przynajmniej mam taki zamiar.
Dla małej potrzebuję pampersy, kosmetyki do pupy, ubranko na wyjście. Dla siebie więcej bo ręczniki, koszule, wkłady poporodowe, bieliznę, kosmetyki, wodę, jakieś ciastka

Mam pytanie, jak jest u was z opieką pediatry ? Bo ja się przeprowadziłam, a tutaj to nawet szpitala nie ma tylko jakaś przychodnia, reszta prywatna. Najbliższy szpital to ok. 30 km.


Moja też wszystko dokładnie tłumaczy, nigdy takiego lekarza nie spotkałam, jak bada na fotelu tłumaczy co gdzie jest na jakiej wysokości podaje wymiary, na usg to samo mówi co jest badane czy to odpowiedni wymiar itp. ale usg mogłaby robić częściej 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paulinka - moje w 29 tygodniu ważyło 1470g. Ja mam USG jutro, ciekawe ile teraz waży.
Iwonka - mi jeszcze nie opadł, ale dziś rano miałam lekkie skurcze. Aż się wystraszyłam, ale na szczęście po chwili minęły 🙂
Ekoladka - nam zostało tylko łóżeczko, myślę, że może w ten weekend to załatwimy, o ile nie wyjedziemy, planuję się wyrwać nad Jeziorsko, mam dość siedzenia w domciu.
fijolek - ja też mam niewyobrażalną ilość ubranek, szkoda, bo większości pewnie nawet nie zdążę Maleństwu założyć. Też bym przechowała komuś, kto planuje dzidziusia, ale nie mam miejsca, żeby to gdzieś pochować, może do teściów wywiozę..
Hugolinka daj znać jak tam Maleństwo po USG 🙂

Magda, jak tam u Ciebie? Doktorek nie denerwuje ? 😁

Coś się Armiatka nie odzywa 😞

Rozpisałam się dziś, wreszcie usiadłam do komputera, bo przez ten remont to nawet nie miałam czasu usiąść i popisać z Wami. Może teraz będę częściej się odzywać. 🙂
Jutro USG, ciekawe ile moja kluseczka waży ;>

Dziś robiłam badania na paciorkowca, oczywiście naczytałam się w necie i się stresuję, a wyniki dopiero poznam w poniedziałek. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja wyniki z paciorkowca odebrałam i na szczęście nic nie wykazało 🙂 Widzę że nie tylko ja narzekam na brak sił. Też jak sobie kucnę to potrzebuję pomocy przy wstaniu. A nawet 🙂 jak siedzę na łóżku to czasami jest mi ciężko wstać. Co do przekręcania w nocy również ciężko. Ale to już prawie końcówka a nasze maleństwa przecież rosną 🙂 🙂Także zostaje nam trochę ponarzekać ale i cieszyć się 😁
Dziś mam ciężki dzień zrobiłam pranie a przy tym tak się umęczyłam ( a tylko miałam wrzucić, włączyć a później wyciągnąć i wynieść na zewnątrz i zawiesić), że teraz mi się prasować już nie chce.
Torba niby prawie była spakowana ale jeszcze raz ją spakować muszę. Bo byłam u siostry i mi mówiła żebym całych paczek nie brała np. pampersów, podkładów, wkładek. Że jak mi braknie to najwyżej mąż dowiezie. Bo fakt nie włożyłam jeszcze wszystkiego a już mi miejsca brakło. Zawsze miałam problem z pakowaniem ☺️ bo to by się przydało czy tamto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj mi też się ciężko chodzi i szybko się męczę.. Wyjęłam wczoraj pościel z łóżka i się tak zasapałam, że musiałam na chwilę usiąść. Mój narzeczony to już ma mnie dość w łóżku, bo tak się wiercę i wiercę, no ale nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycji do spania. 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a i jeszcze zostało mi do kupienia kilka rzeczy. Łóżeczko jeszcze w kawałkach bo mąż rozebrał i go czyści a potem będzie malował. Mam nadzieję że skończy w tym tygodniu.
Co do ciuszków mam nadzieję że to co kupiłam starczy, niestety nie mam tak dobrze jak wy, mam tylko to co kupiłam.
Czekamy na wieści po wizytach 🙂 Ja jutro się wybieram ale tylko do diabetologa do kontroli i po receptę na kolejne paski do glukometru. 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hullu napisał(a):
Oj mi też się ciężko chodzi i szybko się męczę.. Wyjęłam wczoraj pościel z łóżka i się tak zasapałam, że musiałam na chwilę usiąść. Mój narzeczony to już ma mnie dość w łóżku, bo tak się wiercę i wiercę, no ale nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycji do spania. 😲


Hullu mój mąż na szczęście ma w miare dobre spanie jak jest umęczony, bo też by narzekał na mnie 😁 Nie dość że się wiercę to w nocy wstaje prawie co godzine do łazienki 😠
Oj mają oni z nami ciężko 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hullu napisał(a):
Oj mi też się ciężko chodzi i szybko się męczę.. Wyjęłam wczoraj pościel z łóżka i się tak zasapałam, że musiałam na chwilę usiąść. Mój narzeczony to już ma mnie dość w łóżku, bo tak się wiercę i wiercę, no ale nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycji do spania. 😲

U mnie jest to samo 😁.
Hullu chyba cię ściągnęłam myślami. Myłam włosy i tak sobie myślałam że juz jakiś czas cię tu nie było, wchodzę na forum a tu twoja wypowiedź. 🤪 Pozdrawiam.
Jeszcze coś Armiatka się ociąga.
Medli ja wstaje jak z zegarkiem w ręku co 2 godziny i mąż się śmieje ze mala mnie przyzwyczaja do nocnych pobudek 😁 oby nie tak często się budziła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania13 napisał(a):
hullu napisał(a):
Oj mi też się ciężko chodzi i szybko się męczę.. Wyjęłam wczoraj pościel z łóżka i się tak zasapałam, że musiałam na chwilę usiąść. Mój narzeczony to już ma mnie dość w łóżku, bo tak się wiercę i wiercę, no ale nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycji do spania. 😲

U mnie jest to samo 😁.
Hullu chyba cię ściągnęłam myślami. Myłam włosy i tak sobie myślałam że juz jakiś czas cię tu nie było, wchodzę na forum a tu twoja wypowiedź. 🤪 Pozdrawiam.
Jeszcze coś Armiatka się ociąga.
Medli ja wstaje jak z zegarkiem w ręku co 2 godziny i mąż się śmieje ze mala mnie przyzwyczaja do nocnych pobudek 😁 oby nie tak często się budziła.


Ania ty co 2 godz a ja prawie co 1 godz 😮 Wtedy brak spania praktycznie. Ale miejmy nadzieję że nasze maleństwa dadzą nam się coś chociaż przespać. Chociaż mój mały teraz jest już bardzo ruchliwy a jak będzie potem to się okaże 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniutka102 napisał(a):
hej dziewczyny, jestem po wizycie o profesora i maly zrobil mi super niespodzianke i ulozyl sie glowka do dolu!!! 🙃 wazy 2 kg i wszystko jest w jaknajlepszym pozadku! 🙂


Gratulacje 🙂 Takie niespodzianki są najlepsze 🙂 Fajnie że się już ułożył główką w dół 🙂 Czyli wizyte zaliczamy do bardzo udanych 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój mężuś ostatnio stwierdził, że w tej ciąży to ja go za bardzo w nocy grzeje, a zawsze było odwrotnie zawsze miałam zimne stopy, dłonie i co najbardziej mu się podobało pupę. W nocy wstaje na siku 2 do 3 razy, między czasie budzę się jeszcze ze 2 by się napić wody.
Ostatnio mąż miał ze mnie ubaw, mam w sypialni materac, oczywiście siedziałam na nim i zbierałam buteleczki po piwie, po kolegach którzy pomagali przy przeprowadzce i się przewróciłam na plecy, ręce zajęte i wstać nie mogę wołam mężusia by mi pomógł. Śmiania było przez 20 min żółwica się przewróciła i wstać nie może. Wczoraj na zakupach w kolejce mnie coś rozbawiło i zaczęłam się śmiać to mój nie mógł się powstrzymać bo jak stoję i się śmieje to mój brzuch tak śmiesznie skacze. I znów śmienie 5 minut.
Czekam na wieści jak już będziecie po wizytach. Aniutce już gratuluje udanej wizyty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniutka fajnie że juz te nasze szkraby grzecznie się odwracają, gorzej jak ktoś woli cesarke to mu nie do śmiechu 🤪 😁 😁 😁.
zonanagaziejak przeczytałam tekst z żółwica to mam mega rogala na twarzy. 😁
cimyszkaja do tej pory muszę się chwile zastanowić zanim załapie jak wygląda pajac, body czy spiochy 🤪 ale ze mnie mamusia będzie 🤢 mam dwie szafy ubrań ale ile czego to nie mam pojęcia. Wyprane to może jak wezmę się za prasowanie to to ogarne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę, że napięty tydzień samych wizyt u nas. Mam nadzieję że samych udanych. Ja wybieram się jutro wieczorem na wizytę, mam tak co 2 tyg. czuje się dobrze i mam nadzieje że dowiem się czegoś dobrego i poproszę o usg. I tak przecież płacę dodatkowo z usg 120 zl, bez 100zł.

Aniutkagratuluje pozycji wyjściowej maleństwa. Teraz będziesz spokojniejsza. Mam nadzieję, że mój nie zrobił fikołka bo był główką w dół od 26 tc.

Do szpitala zabieram tylko pampersy, chusteczki, ewentualnie smoczek, niedrapki,, pieluszki tetrowe, mąż przywiezie ubranko świeże na wyjście. KOsmetyków nie kazali zabierać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie laseczki 🙂 z brzuszkami 🙂
Ja torbę też mam już prawie spakowaną, zostały dokumenty i kosmetyki, które idę niedługo kupić.
Też mam jutro wizytę ale bez USG. Zobaczymy czy nic mi się nie skraca. 🙂
Jeszcze tylko 5 tygodni 🙂
Dziś powyciągałam z torby letnie ciuchy i poukładałam do szafki. Już jest tak cieplutko, przyjemnie 🙂. Oczywiście wszystkie spódnice i spodnie muszą sobie poczekać na lepsze czasy a na razie niech żyją sukienki i getry 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
medli - mój nie jest tak wyrozumiały + sen ma lekki i co chwila się budzi, więc nie śpi razem ze mną 😁
Na siusiu w nocy nie biegam, w dzień tak, ale w nocy mi się tak nie chce 🙂 A co 2 godziny to się budziłam po powrocie ze szpitala, tam co 2 godziny położna właziła i budziła wszystkie dziewczyny i tak mi zostało na kilka dni, ale na szczęście już mi przeszło 🙂 Też myślałam o malowaniu łóżeczka 🙂
Ale narazie mam dość, bo malowaliśmy też okno. Farbą olejną. Do tej pory czuję ten smród mimo że już nie śmierdzi.. Dusiłam się i nie mogłam wejść do pokoju. A najgorsze jest to, że czeka nas malowanie drzwi, więc od tego już nie ucieknę, narazie się nie zgadzam, żeby ktokolwiek majstrował z farbą jak ja jestem w domu 😁
Ania, ja cały czas tu jestem, czytam forum na bieżąco na telefonie 😁 ale z telefonu nie lubię pisać, dlatego tak długo milczałam. Dopiero od dziś mam komputer i już Was nie zostawiam na tak długo 😆
aniutka gratulacje. 🙂 teraz już tylko 6 tygodni i lecisz do porodu 😁. Mam nadzieję, że moje cudo się nie odwróciło, bo ostatnio czuję je dosłownie wszędzie. Wypina się, wierzga, widać kopnięcia na wysokość mojego palca wskazującego 😁 A główką od dołu jest już od 29 tygodnia.
zonanagazie - zyskujesz nową ksywkę, od dziś jesteś żółwik 😁
cimyszka - ja biorę 3 pary śpioszków, 3 pary body, 2 pary skarpetek, i 2 czapeczki i tyle z ciuszków. Na wyjście mi przyniosą świeże. Tak wymaga szpital i myślę, że więcej byłoby zbędnie. 🙂
alla - ja chyba postaram się zrezygnować ze smoczka... 🙂

A czy łapki niedrapki są obowiązkowe? Bo ja ich nie mam, ani jednej parki, a i nigdzie jakoś w sklepie nie wypatrzyłam. Czy to konieczne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzieki dziewczyny, wszystkim zycze aby ich maluchy ulozyly sie odpowoednio. faktycznie sa osoby ktore mowily ze mam sie cieszyc z cc ale ja i tak mysle ze lepiej bedzie urodzic sn.spakowana wogole nie jestem , w przyszlym tyg musze dokupic jeszcze kilka zeczy i wtedy pomysle o pakowaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hullu te łapki niedrapki są niezbędne no chyba że założysz maleństwu skarpetki na rączki. Bo będąc w szpitalu nie możesz obciąć paznokci, dopiero obcina się w domu. A żeby dziecko nie podrapało siebie po buzi i ciebie również podczas np. karmienia to dobrze mieć coś takiego. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
medli89 napisał(a):
Hullu te łapki niedrapki są niezbędne no chyba że założysz maleństwu skarpetki na rączki. Bo będąc w szpitalu nie możesz obciąć paznokci, dopiero obcina się w domu. A żeby dziecko nie podrapało siebie po buzi i ciebie również podczas np. karmienia to dobrze mieć coś takiego. 🙂

Hullu to zależy również od szpitala. W Matce Polce nie stosuja łapek. ale potem w domku się przydają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...