Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Pięknie się dziewczynki nam rozwiązują. Ja jeszcze w dwupaku. Poszłam dziś z Poleńka na plac zabaw. Posiedziałam na ławeczce ponad godzinę. I wszystko fajnie, gdyby nie fakt, że jak wstałam, to poczułam takie parcie na pęcherz, że ledwo do domu doszłam. Już dosłownie z każdym dniem co raz ciężej mi się chodzi. Masakra jakaś. 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
armiatko mi tez juz bardzo ciezko, najgorzej gdy leze i chce wstac. Spojenie lonowe boli okropnie...

gratulacje dla mamus!!!!


----

wczoraj mialam taki bol brzucha (nie 1 raz w tym tyg) ze juz dzwonilam na Izbe Przyjec ale sie nie dodzwonilam bo udalo mi sie zasnac :P dzis bole przeszly 🙂 jeszcze 3 dni i do szpitala, jeju 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania13 napisał(a):
[color=[/color]medli89 napisał(a):
Witajcie mamusie. Gratulacje dla tych co xostaly mamusiami. ja nie mialam jak sie pochwalic ale zostalam szczesliwa mamusia Szymusia. urodzil sie 31.05 waga 3600 g wzrost 56 cm. :-) dzis wrocilismy dopiero do domu bo maly mial zoltaczke.

To faktycznie byla cisza przed burzą 🙂 ale super GRATULUJEMY.
Napisz proszę czy sprawdzali wyniki cukru i jak to wszystko wyglądało 🙃 czekamy .
Następny czerwcowy mężczyzna 🙂


Ten czerwcowy mężczyzna zalicza się jeszcze do majowych 🙂 Wybrał sobie dzień przed Dniem Dziecka 🙂 Widocznie stwierdził że woli obchodzić dzień po dniu a nie w jednym dniu np. 😁
Powoli dochodzimy do siebie po szpitalu. Urodziłam go sn. Pojechałam w czwartek do szpitala na ktg a że od wizyty u ginekologa miałam rozwarcie na 2 palce to stwierdzili że zatrzymają mnie na obserwacje. Na ktg nie wykazało żadnych skurczy i odesłali mnie na sale. Tyle co się położyłam na łóżku i wody mi odeszły, to było koło północy. I akcja się zaczęła 🙂 od razu trafiłam na porodówkę, zrobili mi lewatywę po której skurcze przybrały na sile. Miałam co 2 minuty. Urodziłam o 3:30. Do przyszłych mamusi jest ciężko ale jak swoje maleństwo się już urodzi to zapomina się o bólu całkowicie 😁 Ciężko uwierzyć a jednak. Tydzień minął jak mam przy sobie mojego szkraba a już nie pamiętam bólu. A ta chwila co kładą ci małego na brzuchu nie do opisania.
Co do mojej cukrzycy ciążowej. Na szczęście nie odbiła się na małym. Robili mu badania i cukier ma dobry. A co do mnie to nawet nie wiem jak sytuacja z cukrem bo nie mierzyłam przez ten czas.
Teraz jest mniej czasu na inne rzeczy i troszkę początek jest ciężki ale już nie wyobrażam sobie żeby mogłoby być inaczej. 3mam kciuki za reszte mam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zonanagazieto juz będziesz miała co urodzić 😁 w sam raz dzidziuś, książkowo.
Ja dzisiaj odebrałam wyniki na paciorkowca i jest ok nic nie wychodowałam 😁 a byłam pewna że coś będzie. Teraz zostało mi grzecznie czekać do 20 czerwca 😮 jak nie zwariuję 😁
Medli89 ja mam troche stresa że będą chcieli ten dzienniczek z pomiarami a ja to tak w kratkę mierze a diety wogóle juz nie przestrzegam odkąd zauważyłam że cukier jest w normie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
medli89 napisał(a):
Ania13 napisał(a):
[color=[/color]medli89 napisał(a):
Witajcie mamusie. Gratulacje dla tych co xostaly mamusiami. ja nie mialam jak sie pochwalic ale zostalam szczesliwa mamusia Szymusia. urodzil sie 31.05 waga 3600 g wzrost 56 cm. :-) dzis wrocilismy dopiero do domu bo maly mial zoltaczke.

To faktycznie byla cisza przed burzą 🙂 ale super GRATULUJEMY.
Napisz proszę czy sprawdzali wyniki cukru i jak to wszystko wyglądało 🙃 czekamy .
Następny czerwcowy mężczyzna 🙂



Ten czerwcowy mężczyzna zalicza się jeszcze do majowych 🙂 Wybrał sobie dzień przed Dniem Dziecka 🙂 Widocznie stwierdził że woli obchodzić dzień po dniu a nie w jednym dniu np. 😁
Powoli dochodzimy do siebie po szpitalu. Urodziłam go sn. Pojechałam w czwartek do szpitala na ktg a że od wizyty u ginekologa miałam rozwarcie na 2 palce to stwierdzili że zatrzymają mnie na obserwacje. Na ktg nie wykazało żadnych skurczy i odesłali mnie na sale. Tyle co się położyłam na łóżku i wody mi odeszły, to było koło północy. I akcja się zaczęła 🙂 od razu trafiłam na porodówkę, zrobili mi lewatywę po której skurcze przybrały na sile. Miałam co 2 minuty. Urodziłam o 3:30. Do przyszłych mamusi jest ciężko ale jak swoje maleństwo się już urodzi to zapomina się o bólu całkowicie 😁 Ciężko uwierzyć a jednak. Tydzień minął jak mam przy sobie mojego szkraba a już nie pamiętam bólu. A ta chwila co kładą ci małego na brzuchu nie do opisania.
Co do mojej cukrzycy ciążowej. Na szczęście nie odbiła się na małym. Robili mu badania i cukier ma dobry. A co do mnie to nawet nie wiem jak sytuacja z cukrem bo nie mierzyłam przez ten czas.
Teraz jest mniej czasu na inne rzeczy i troszkę początek jest ciężki ale już nie wyobrażam sobie żeby mogłoby być inaczej. 3mam kciuki za reszte mam 🙂

Oj to Ty szybciej ode mnie urodziłaś 😁 u mnie wody odeszły o 3 w nocy a urodziłam o 9:41 😁 ale to też wina tego, że przez długi czas nie miałam żadnych skurczy. Na wypisie mam napisane, że I okres porodu trwał 2godz. a II okres aż 6min. 😁 tempo było błyskawiczne, aż położna była w szoku jak to szybko poszło i ostrzegała przed tym studentki, że tak u wieloródek może się zdarzyć. Dostałam również antybiotyk przez to, że dużo czasu minęło od odejścia wód, bo groziło to wewnątrzmacicznym zakażeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie 🙂
Spory czas mnie nie było około 1,5tyg. ale co najważniejsze mam wam do powiedzenia to że URODZIŁAM córeczkę 🙂
27maja dostałam skierowanie na trakt porodowy ze względu na wysokie ciśnienie którego nie dawało rady unormować, miałam zostać na obserwację ale o godzinie 21 ciśnienie zaczęło skakać nie dawało rady obniżyć miałam stan przedrzucawkowy ciśnienie 180/105 i o 1 w nocy szybko cięcie cesarskie a o 1.20 była już córeczka na świecie 🙂
Ma na imię Kornelia 🙂 od wtorku 28 leżała przez tydzień w inkubatorze nie radziła sobie z oddechem samodzielnym ale Bóg dał jej dużo sił i po tygodniu wyjęli ja z inkubatora bo już się wszystko unormowało i pierwszy raz po porodzie mogłam nakarmić córeczkę bardzo cierpiałam że nie miałam jej przy sobie przez tyle czasu nie mogłam jej dotknąć nawet a popatrzeć tylko na chwilę
ważyła 2380 i 51cm wzrostu. urodzona w 36/37tyg.
Wczoraj wypisali nas do domu także dzięki Bogu wszytko jest już dobrze z naszą Kochaną Córeczką 🙂
Ściskam was mocno 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkich. Musze was zapytać o porady. Byłam w wtorek u gin by zdiąć wreszcie krążek, bolało. Po badaniu się okazało że mam rozwarcie na 4 cm i lekaż mi powiedział że powinnam zaniedługo urodzić bo z takim rozwarciem to niepochodze a jakby zdarzył się cud i bym przetrzymała to 24 do szpitala. Po kilku godzinach dostałam słabych skurczy nieregularnych kture trwały ok 2 godz, poczym cisza dotej pory. Czyżby się pomylił i jeszcze sobie pobendę w tej ciąży?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
paulinka gratulacje!!! bardzo sie ciesze ze twoja coreczka czuje sie juz dobrze, teraz mozecie na spokojnie juz cieszyc sie wlasnym szczesciem! życze duuuuuuuuuzo zdrowka dla was, najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo!

wszstkim mamuska zazdroszcze,
ania twoj synek urodzil sie tego samego dnia co ja 😉
ja wczoraj sprzatalam, wieszalam firanki i powiem wam ze w nocy po raz pierwszy jakies skurcze mialam, dzis brzuch mam bardzo twardy i skurcze w pachwinach no i tak jakos krocze ciągnie.zobaczymy co dalej... wizyte mam za tydz w piatek i ciekawe czy dotrwamy w dwupaku?!wolałabym juz te 150 zl zostawic dla siebie! 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
paulinka27523 napisał(a):
Witajcie 🙂
Spory czas mnie nie było około 1,5tyg. ale co najważniejsze mam wam do powiedzenia to że URODZIŁAM córeczkę 🙂
27maja dostałam skierowanie na trakt porodowy ze względu na wysokie ciśnienie którego nie dawało rady unormować, miałam zostać na obserwację ale o godzinie 21 ciśnienie zaczęło skakać nie dawało rady obniżyć miałam stan przedrzucawkowy ciśnienie 180/105 i o 1 w nocy szybko cięcie cesarskie a o 1.20 była już córeczka na świecie 🙂
Ma na imię Kornelia 🙂 od wtorku 28 leżała przez tydzień w inkubatorze nie radziła sobie z oddechem samodzielnym ale Bóg dał jej dużo sił i po tygodniu wyjęli ja z inkubatora bo już się wszystko unormowało i pierwszy raz po porodzie mogłam nakarmić córeczkę bardzo cierpiałam że nie miałam jej przy sobie przez tyle czasu nie mogłam jej dotknąć nawet a popatrzeć tylko na chwilę
ważyła 2380 i 51cm wzrostu. urodzona w 36/37tyg.
Wczoraj wypisali nas do domu także dzięki Bogu wszytko jest już dobrze z naszą Kochaną Córeczką 🙂
Ściskam was mocno 😘

Kochana GRATULACJE, DUŻO SZCZĘŚCIA I OGROM ZDRÓWKA ŻYCZĘ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aniutka102 napisał(a):
paulinka gratulacje!!! bardzo sie ciesze ze twoja coreczka czuje sie juz dobrze, teraz mozecie na spokojnie juz cieszyc sie wlasnym szczesciem! życze duuuuuuuuuzo zdrowka dla was, najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo!

wszstkim mamuska zazdroszcze,
ania twoj synek urodzil sie tego samego dnia co ja 😉
ja wczoraj sprzatalam, wieszalam firanki i powiem wam ze w nocy po raz pierwszy jakies skurcze mialam, dzis brzuch mam bardzo twardy i skurcze w pachwinach no i tak jakos krocze ciągnie.zobaczymy co dalej... wizyte mam za tydz w piatek i ciekawe czy dotrwamy w dwupaku?!wolałabym juz te 150 zl zostawic dla siebie! 😜


Haha ja to samo mowie.. mam miec wizyte 18 a termin na 22 i mowie ze wolalabym urodzic przed bo po co 120 zl zostawiac w gabinecie :d Byłoby na pampersy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania13 napisał(a):
paulinka27523 napisał(a):
Witajcie 🙂
Spory czas mnie nie było około 1,5tyg. ale co najważniejsze mam wam do powiedzenia to że URODZIŁAM córeczkę 🙂
27maja dostałam skierowanie na trakt porodowy ze względu na wysokie ciśnienie którego nie dawało rady unormować, miałam zostać na obserwację ale o godzinie 21 ciśnienie zaczęło skakać nie dawało rady obniżyć miałam stan przedrzucawkowy ciśnienie 180/105 i o 1 w nocy szybko cięcie cesarskie a o 1.20 była już córeczka na świecie 🙂
Ma na imię Kornelia 🙂 od wtorku 28 leżała przez tydzień w inkubatorze nie radziła sobie z oddechem samodzielnym ale Bóg dał jej dużo sił i po tygodniu wyjęli ja z inkubatora bo już się wszystko unormowało i pierwszy raz po porodzie mogłam nakarmić córeczkę bardzo cierpiałam że nie miałam jej przy sobie przez tyle czasu nie mogłam jej dotknąć nawet a popatrzeć tylko na chwilę
ważyła 2380 i 51cm wzrostu. urodzona w 36/37tyg.
Wczoraj wypisali nas do domu także dzięki Bogu wszytko jest już dobrze z naszą Kochaną Córeczką 🙂
Ściskam was mocno 😘

Kochana GRATULACJE, DUŻO SZCZĘŚCIA I OGROM ZDRÓWKA ŻYCZĘ.

Czyli urodziła się 28 maja ? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kolejnym mamusiom gratulacje!!! ja dzis po wizycie mialam ktg mala spala 15 i wyszly mi lekkie skurcze, ogolnie to oki wyniki badan troche slabo przez co nie wiadomo czy dostane znieczulenie 😠 mam rozwarcie na 1 cm ale mowi ze nie wie kiedy mnie zlapie... 🤔 myslalam ze dowiem sie cos wiecej ale coz pozostaje czekac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Brzusie i Mamusie 😉..posprzatalam wczoraj cały dom wszystko mnie bolało i kręgosłup i nogi i ręce zmęczona byłam niemiłosiernie i faktycznie pojawiło się sporo napinan brzuszka ale nic poza tym także czekamy..a u was jak tam jakieś nowe objawy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja dzisiaj myślałam że zwariuję. Wstałam i małej nie mogłam wyczuć, żadnego ruchu a zawsze rano mamę ostro budziła ale juz od dwóch dni jest jakaś spokojniejsza. Oczywiście odrazu lament jeszcze jestem sama, maz w pracy, rodzice też wyjechali, siostra w szkole i nawet nie mam po kogo zadzwonić. Głaskałam po brzuszku i cały czas spokój ale wkoncu delikatnie mnie musneła ale jak będzie dalej taka spokojna to popołudniu dzwonie do lekarza i jadę na wizytę. Wiem że dzieciaczki przed porodem są spokojniejsze ale mnie to wcale nie uspakaja a do szpitala na ktg nie mam co jechać bo juz by mnie zostawili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania13 napisał(a):
Dziewczyny ja dzisiaj myślałam że zwariuję. Wstałam i małej nie mogłam wyczuć, żadnego ruchu a zawsze rano mamę ostro budziła ale juz od dwóch dni jest jakaś spokojniejsza. Oczywiście odrazu lament jeszcze jestem sama, maz w pracy, rodzice też wyjechali, siostra w szkole i nawet nie mam po kogo zadzwonić. Głaskałam po brzuszku i cały czas spokój ale wkoncu delikatnie mnie musneła ale jak będzie dalej taka spokojna to popołudniu dzwonie do lekarza i jadę na wizytę. Wiem że dzieciaczki przed porodem są spokojniejsze ale mnie to wcale nie uspakaja a do szpitala na ktg nie mam co jechać bo juz by mnie zostawili.

Aniu, moja się budzi jak ją trochę pozaczepiam ale nie głaskaniem tylko takim uciskaniem skóry brzucha tam gdzie leży (jest już na tyle duża, ze czuję gdzie ma pupę, gdzie nogi). Nie zrobisz jej krzywdy bo ona w baloniku z wodą jest. Pomaga też zjedzenie czegoś słodkiego i przewrócenie się na drugi bok. Jeśli jednak Cię to niepokoi to jedź do szpitala - to już końcówka, wytrzymasz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska2706 napisał(a):
kolejnym mamusiom gratulacje!!! ja dzis po wizycie mialam ktg mala spala 15 i wyszly mi lekkie skurcze, ogolnie to oki wyniki badan troche slabo przez co nie wiadomo czy dostane znieczulenie 😠 mam rozwarcie na 1 cm ale mowi ze nie wie kiedy mnie zlapie... 🤔 myslalam ze dowiem sie cos wiecej ale coz pozostaje czekac

Mamuska2706, czy to co napisałąś o badaniach ma związek z płytkami krwi? Wiem, ze jak jest mało to nie robią zzo. Ja się nastawiam na sn bez zzo ale jakby musiała być cc to robią w znieczuleniu ogólnym. Moje płytki niespodziewanie spadły do 119 (norma 150-400) a całą ciąże były 165-170.
Dziś wizyta, dowiem się co i jak. Jadę bez Emka bo go grypa złapała i leży w potach w łóżku. Ma nakaz wyleczenia się bo chcę żeby to on zawiózł mnie na poród.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...