czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży

armiatka napisał(a):

qlerka napisał(a):

Jeśli chodzi o kikut ja na początku używałam osceniseptu a później mąż mi kupił gaziki jałowe nasączone 70% alkoholem izopropylowym. Rewelacja kikut ładnie zaczął się obsuszać. Wyczytałam o tych gazikach gdzieś w gazecie. Za sztukę płacę 30 gr.

U nas identyko!!! Kikut dziś albo jutro już odpadnie. A po tym oscenisepcioe mazał się i wcale nie goił.

Ja też używałam tych gazików i wszystkim polecam.

qlerka no moja nie brudziła ubranek, ale już ma 4 tygodnie i brudzi i ubranka i tetrówki, a to jej się uleje z buzi, a to z pampera...
Fajnie, że u Ciebie pediatra też była, u nas tylko położna, do pediatry same musiałyśmy się wybrać.
Śliczna ta Twoja Patrycja! 🙂
Ania13 moja też robiła takie kupki z pianą w pierwszych tygodniach i nie była po afthinie. A co do stosowania 3-5dni a Ty tydzień a napisane jest, że od 28 dni, to ja miałam kropelki do oczu, które były po roku, a mi kazała ich używać...
Zonanagazie ja piję jedną kawkę rozp. dziennie i do tego mleko, albo inkę z mlekiem albo capuccino z mlekiem. Mojej się łuszczyły nóżki, tak jakby były opierzone, ale już lepiej. Ja też mam dla małej kropelki tobrexone czy coś takiego.
Agapit ja mam w domu temp. 27-25-22 jakoś tak, zależy od pogody, bo u nas w domu jest gorąco, bo mieszkamy na samej górze i od dachu grzeje, ale okna mamy pootwierane... Moja zawsze w domu jak jest zimno to ma 1 długi rękaw a jak są upały to rampersa. Jak grzecznie leży a ja mam coś do zrobienia to odkładam do łóżeczka, albo do maty, a jak nie mam nic do robienia, to wkładam do leżaczka, albo na rękach i gadam do niej 😁
Ja pieluchuję moją małą szeroko, bo była ułożona pośladkowo i pediatra kazała. 3-go idziemy na USG bioderek.

Blue ochraniacz kupiłam w sklepie internetowym fabrykawafelków.pl.

Jeśli chodzi o ubieranie to u mnie temperatura w pokoiku waha się w granicach 22 - 28 stopni. Temperatura w pomieszczeniu zależna jest od temperatury na zewnątrz. Przy takich temp. ubieram dziecko w krótkie body+pajac, albo długie body lub kaftanik+ śpiochy. Jak śpi to otulam kocykiem bo zauważyłam, że lubi ciepełko. Najbardziej nie lubię używać kaftaników, body bardziej przypadły mi do gustu. Na szczęście kaftaniorów mam niewiele.

Ja małą pieluchuje podwójnie od samego początku bo miała pośladkowe ułożenie no i niestety to źle wpływa na układ bioderek. W piątek zadzwoniłam do poradni ortopedycznej i bez problemu otrzymałam termin na za 3 tygodnie na usg bioderek na NFZ. Zalecono mi w szpitalu nie czekać do 6 tyg. z usg tylko mam zrobić w ciągu pierwszych 4 tyg. To będzie cała wyprawa. Boję się trochę, że mała dostanie ataku płaczu bo jest z niej mała złośnica. Na zdjęciu słodko wygląda bo śpi ale jak płacze to serce się człowiekowi kraja.

Ufff dzięki dziewczyny pocieszyłyście mnie z tą kawą, od jutra jedna dziennie.
Dziś nie mam siły ale jutro opisze wam moje przejścia z karmieniem.

Dziewczyny,ile podczas jednego karmienia mm wypijają wasze pociechy? A czy lubia lezec na brzuchu? Moja chwile polezy ale nie długo.

Hugolinka napisał(a):

Dziewczyny,ile podczas jednego karmienia mm wypijają wasze pociechy? A czy lubia lezec na brzuchu? Moja chwile polezy ale nie długo.

90 wypija moja mała, a czasem to nawet jeszcze przed cycka. A na brzuchu króciutko.

hej
Bardzo was przepraszam,ale ja tutaj tak sporadycznie teraz zaglądam,że nawet nie jestem w stanie nadrobić zaległości w czytaniu 🙂Ograniczam się do ostatnich 10 stron i tyle.Tak czy owak gratuluję nowym mamusiom i życzę dużo zdrówka dla waszych pociech.
U nas ok,albo prawie ok.My dalej karmimy się mieszanie,bo faktycznie tego pokarmu nie jest tak dużo i wiem,że byłoby lepiej gdyby mała jadła w jednym ciągu a tak to ona się wręcz piekli jak ma jeść z cyca.to jest męczarnia,a jak dostaje butlę to jest dobrze.No ale jakby tego było mało to strasznie ulewa i to fontannami a ja wciąż zapieram jej i moje ciuchy 😞Na brzuszku leży,ale to też nie jakoś tak wyjątkowo długo-to pewnie przyjdzie z czasem.Za to lubi być brzuszkiem ku dołowi,ale jak ją trzymam na rękach-wtedy mocno zadziera główkę.Jula w piątek skończyła miesiąc,ale ten czas leci.I waży już 4300g pomimo ulewania.Aha i zapomniałam powiedzieć wam,że prawie całe noce już przesypiamy-jak sobie poje ok.22 to potrafi pospać do 5 rano,a potem już jak z zegarkiem w ręku co 3 godziny.Nie wiem jak wy,ale nam lekarze i położne powiedziały,że dziecko ma mieć w nocy jedną dłuższą drzemkę min.4-5godz.Filipek tak miał jak skończył 1,5 miesiąca,a Julcia od tygodnia też tak zasypia 😁 😁Cieszę się,bo też mam chwilkę na regenerację 😁 😁 A opanować towarzystwo nie jest tak łatwo 🤢 Jutro mój mężuś wraca do pracy po miesiącu siedzenia z nami i nie wiem jak to dogram z dzieciakami 😮aż się boję 🥴
Pozdrawiamy 🙂

Hugolinka napisał(a):

U mojej Lilki schodzi skórka ze stópek tam gdzie skóra sie załamuje na wysokości kostek, do kapieli uzywam oilatum, potem krem tez tej firmy ale na razie nie pomaga. chyba musze kupić oliwkę

to podobno normalne,że schodzi skórka i po ok.2 tygodniach wszystko powinno się unormować

qlerka napisał(a):

Patrycja:

Śliczna ta twoja Pati 😁

jak się wkleja takie zdjęcia?????????? 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢

Ja też mam od 20-25 stopni w domu, mamy 10dni skończone a pępek jeszcze nie odpadł, suchy jest ale jak czyszczę to jest zaschnieta krewka na gaziki, u was też tak było? Ja małego budzę w nocy po 3 lub 3,5 godz jak sam się nie obudzi szczególnie po kąpieli bo w szpitalu kazali wybudzac tak do miesiąca, potem zobaczymy jakdlugo mi pospi 🙃
Nie wiem jak wy ale jauwielbiam wchodzić na nasze forum, szczególnie jak karmie;-) A mialyscie baby blus? Czy inaczej zmianę nastroju na płacz bez powodu. Mi hormony nie dają spokoju i mam ich juz dość. Wcześniej nie byłam taka placzliwa 🥴

Ja też wchodzę na forum jak karmię ;-) Płaczę raz na 2,3 dni. Najczęściej gdy mała daje czadu i nie wyrabiam.

JA TEŻ NA FORUM ZAGLĄDAM JAK KARMIĘ 🙂
Wiecie co? Nauczona jestem karmić z pod pachy i ja i mała i inaczej nie możemy się nauczyć, a szkoda, bo w parku nie mamy sterty poduszek 😞
W ogóle to też nauczone jesteśmy karmić przez kapturki i inaczej nie'umiemy a mnie w nich bola sutki, bo ona mi je tak wyciaga, ze one chyba mocno ocieraja się o scianki tego kapturka... :/ I
Nakarmiona, to idę spać dalej... bo za 1.5h mój M wstaje do pracy i ja też budzik nastawiłam,bo boję się, że on nie wstanie... :/

qlerka napisał(a):

Ja też wchodzę na forum jak karmię ;-) Płaczę raz na 2,3 dni. Najczęściej gdy mała daje czadu i nie wyrabiam.

No to mi chyba jeszcze czadu nie dała, jedynie co płakałam przez nią to jak się urodziła, raz jak jej krew pobierali no i parę razy jak się krztusiła to łezka strachu poleciała.

qlerka napisał(a):

Ania13 ja też się boję, że u małej pojawiły się pleśniawki. Czy to pojawia się tylko na języku czy też na podniebieniu. jak na razie obserwuję od 2 dni i nic więcej się nie rozwija ale na podniebieniu ma trzy białe bąbelki. Nie wiem co to jest. Musisz dobrze przewertować neta jest dużo rożnych specyfików. Wejdź na fora internetowe. Ja sobie trochę o tym poczytała ale nie spisałam nazw.

U nas na początku były białe plamy jak po mleku na języku i myślałam ze to mleko ale później pojawiły się na języku i policzkach.
Jak nie jest to bardzo rozprzestrzenione w buzi to przecieram pielucha nasaczona ciepłym rumiankiem , nie zaszkodzi a może pomoże jeśli to juz pleśniawki . Ja czekałam i nie mogę się tego pozbyć. 🤢

Ja też na forum zaglądam jak karmie 🙂 . Ja zauważyłam że nie zawsze ten jej płacz i "trzęsienie" buźką oznacza larmo o jedzenie . My juz coraz częściej dokarmiany tylko przed snem. Mój skarb jak potrafił przespać całą noc to teraz jak zaśnie po 21.00 to śpi do 3.00 i karmienie i później 5.30 karmienie.
Skora schodziła nam po porodzie z raczek I nóżek i po 2 tygodniach spokój a kąpaliśmy w Oilatum.
Pediata w szpitalu powiedział że tak maja dzieci jak są po terminie a ja do niego jakie po terminie jak moja córka urodziła się w połowie 38 tc to tylko oczy zrobił zdziwione i nic nie powiedział.

Dziewczyny zazdroszczę Wam tego picia mleka modyfikowanego, ja miałam taki cwany plan małą dokarmiać w nocy żeby dłużej spała a tu taka lipa 😞 ona po 3 godz. pije 60ml mleka modyf. i to bardzo powoli, że 120 by piła z pół godz chyba :/ moja zaczęła się budzić częściej przeważnie co 2godz. w nocy też i długo pije po 20min. nawet i to jeszcze z 2 piersi 😮 chociaż jak je to jest spokojna jak się naje to jest zadowolona to chyba się najada.
Ania moje obie córy urodziły się wcześniej i każdej schodziła skóra, więc nie wiem czy to do końca ma związek z przenoszeniem 😁 ja lubię karmić leżąc i też w parku się nie położę 🙃

Dziewczyny czy wasze dzieci też miały okres, że chciały chodzić nago? ja już nie wyrabiam moja ma 2,5roku i od kilku mieś. mamy problem z ubieraniem, histeryzuje na całego jak ma się ubrać, kiedyś z chęcią sama się ubierała, teraz uwielbia się rozbierać całymi dniami by chodziła nago 🤨 teraz też się rozebrała, jest zimno a ona cała naga jest. Specjalnie się oblewa/wybrudzi by mieć pretekst żeby zdjąć ubranie. Zobaczy plamkę i już ryczy, że musi się rozebrać 😮 Co ja mam robić?

Blue mojej kuzynki córka tak miała, a my myśleliśmy, że to czyścioszek z niej.

Moja ma całą buzię w potówkach, albo to trądzik niemowlęcy. Co mamy z tym robić?
Na szczęście jutro się zapytam o to lekarza...

magdad86 napisał(a):

Blue mojej kuzynki córka tak miała, a my myśleliśmy, że to czyścioszek z niej.

Moja ma całą buzię w potówkach, albo to trądzik niemowlęcy. Co mamy z tym robić?
Na szczęście jutro się zapytam o to lekarza...

Na potówki stosowałam małą ilość sudocremu szybko znikały, a z trądzikiem nigdy nie miałam styczności. Widzę, że to rozbieranie jest powszechne wśród dzieci was też to czeka 😁 😁

Wczoraj był dzień krzyku i złości. Poprzez drugie dokarmianie mała w ogóle nie chciała jeść z piersi, ani z prawej ani z lewej. Katastrofa była. Stwierdziliśmy z mężem, że się nie damy małej szantażystce, trzy-cztery godziny płaczu i przykładania raz do jednego raz do drugiego cacusia, lulanie i dalej przykładanie. Po wielu próbach i moich momentach załamania się udało mała zaczęła ssać prawą piersi, no to znów przekładanie na lewą, sprawdzanie czy pokarm leci, płacz, krzyk i prężenie się no i w końcu chwyciła też lewą. W nocy czujny sen by jak tylko zacznie się przebudzać i ciumkać to do piersi. Dziś na razie ładnie idzie na dwie piersi, smoczek, butelka schowana. Nie ma ! Gdyby nie wsparcie męża i jego cierpliwość, zrozumienie to ja bym wymiękła.

Dziś byliśmy u pediatry starsza miła pani, zważyła i popatrzyła na dzieciątko. Mała dziś ma 10 dni waży 3550, w cztery dni 250 do przodu. Na oczka dostaliśmy kropelki, jak nie przejdzie po 5 dniach to okulista.
ANIA13 pediatra u której dziś byłam powiedziała, że nie tylko u przenoszonych dzieci skóra się łuszczy, że to normalne i samo ustąpi.
BLUE przetrwać, bo to też sposób na zwrócenie uwagi. Opiekowałam się Patrykiem miał dokładnie 2,5 roku też przechodził tą fazę. Biegał nago bałam się że się zaziębi a potem rodzice będą na mnie źli, na początku biegałam za nim by się ubrał i on miał z tego frajdę. W końcu zrezygnowałam pochodził tak 2 h i potem przychodził żeby go ubrać, ale każde dziecko inne.
TITINKA dziś myślałam o Tobie patrzę i jest post. Super że u was wszystko dobrze. Moje w nocy przesypie 4h i czas na karmienie, potem 3h.

Cześć kochane Czerwcóweczki 🙂
Ostatnio nie pisałam, bo jakoś nie było kiedy. Ciągle Was podczytuję, ale nie mam kiedy odpisać. Jakoś na telefonie nie lubię pisać, a do komputera siadam rzadko 😆
Postaram się częściej 🙂

My wczoraj byliśmy w szpitalu na IP, bo Młody ma sapkę, a w nocy tak charczał, że aż się wystraszyłam i męczył się bardzo. Na Izbie mnie wręcz wyśmiali, ale przyjęli nas, lekarka go zbadała, nic nowego się nie dowiedziałam, ale wolałam to sprawdzić, bo ledwo oddychał przez nosek...
Ja sama się rozchorowałam, przeziębienie i ból gardła, dziś już lepiej - małego nie odstawiałam od cysia, żeby zwiększyć mu odporność, ale staram się go nie nosić niepotrzebnie, żeby go nie zarazić - do snu lula go tatuś lub dziadkowie. 🙂
Młody też się łuszczy - też ponoć z powodu przenoszenia (8 dni), ale nie sądzę, żeby było od tego. Położna nie kazała smarować oliwką, bo ponoć może być gorzej od tego, pierwszo słyszę - ale mówię, ona się zna, posłucham jej i faktycznie - skórka mu nie schodzi już, całe łuszczenie się trwało może 2-3 dni. 🙂
Żarty jest bardzo, mam tyle pokarmu, że ciagle mi leci, bez wkładek nie ruszam się z domu, najgorzej w nocy - dziś spałam w staniku i było lepiej, ale jak śpię bez to zaraz jestem cała mokra, zimno mi.. może od tego się przeziębiłam.
Kubuś na spacerach pięknie śpi, moja siostra go wczoraj zabrała na 3 godzinki aż, bo tyle spał, wróciła dopiero na karmienie - a ja sobie odespałam 🙂
Przestałam też strugać bohaterkę, że sama sobie poradzę w nocy, bo nie miałam serca budzić mojego M, żeby wstawał przed pracą i wczoraj go budziłam po karmieniu, żeby polulał Małego jak nie chce spać po cycu - i czuję się wypoczęta, mimo, że on je w nocy co 2 godz. :/ Męczące to, zazdroszczę niektórym Wam, że Wasze tak ładnie w nocy śpią...

agapit napisał(a):

Ja też mam od 20-25 stopni w domu, mamy 10dni skończone a pępek jeszcze nie odpadł, suchy jest ale jak czyszczę to jest zaschnieta krewka na gaziki, u was też tak było? Ja małego budzę w nocy po 3 lub 3,5 godz jak sam się nie obudzi szczególnie po kąpieli bo w szpitalu kazali wybudzac tak do miesiąca, potem zobaczymy jakdlugo mi pospi 🙃
Nie wiem jak wy ale jauwielbiam wchodzić na nasze forum, szczególnie jak karmie;-) A mialyscie baby blus? Czy inaczej zmianę nastroju na płacz bez powodu. Mi hormony nie dają spokoju i mam ich juz dość. Wcześniej nie byłam taka placzliwa 🥴

U mnie tak było z pępuszkiem, do tej pory mu krwawi, ale lekarka mówiła, że przy gojeniu się tak może być. Już mu się ładnie wchłania i robi się ładny 🙂
W szpitalu mi też kazali wybudzać, ale nie musiałam, bo sam się budził, ale jak ostatnio spał 7 godzin to obudziłam go tylko dlatego, ze po jego 4h snu miałam tyle mleka, że leciało mi ciurkiem, a nie mam laktatora, więc go dostawiłam.
Ja miałam baby bluesa, aż do wczoraj, najczęściej w nocy wyłam cały czas, bo Młodemu nie chcało się spać a mi wręcz przeciwnie. Ale po wyspaniu się przeszło mi 🙂 Dziś czuję się ok 🙂

zonanagazie napisał(a):

Ufff dzięki dziewczyny pocieszyłyście mnie z tą kawą, od jutra jedna dziennie.
Dziś nie mam siły ale jutro opisze wam moje przejścia z karmieniem.

podobno kawę zbożową można pić ile się chce 🙂 o ile lubisz.

wklejam zdjęcie Kubusia, wczoraj 5 rano 😁

[IMG]http://i39.tinypic.com/2pynf51.jpg[/IMG]

Zalogowałam się na mamusie.net - czekamy tylko na Natalię, czy któraś jeszcze nie rozpakowana? Zuchinni? Bo nie nadrobiłam wszystkiego 😞