Skocz do zawartości

witam | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ja się stresowałam na ostatniej wizycie niesamowicie i też myślałam, że będę miała wyższe ciśnienie. O dziwo było niższe niż zazwyczaj czyli 110/54...dla mnie najważniejsze, że małej zniknął zastój w nerce....tak bardzo się tym martwiłam...miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dobrze Karolina że chce kontrolować i sprawie a nie od razu faszerować cię lekami.

Wczoraj popołudniu miałam kryzys. Jaka byłam zmęczona... Położyłam się ale oczywiście nie umiem spać w dzień i kaplica. Musiałam się jakoś przemęczyć do wieczora. Zrobiłam też rekonesans w letnich ciuchach- nie jest źle, będą rządziły sukienki 😁 szortów niestety zero ale spódnica jedna jest 😁 nie mam jedynie kiecy na komunię 26 maja, ale coś czuję że szafa mamy się przyda 😉

Jak znosicie upały? Ze mną nie jest źle, tylko słońce mnie mocno bierze.

Dzisiaj biorę się za listę co mam a co potrzebuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ja wczoraj caly dzien na dzialeczce bylam i nalalam malej wody do basenu zyy miala frajde bo bylo cieplo i opalilam sie strasznie po mimo kremu z filtrem i brzuszek tez mam nadzieje ze niezaszkodzilam malej teraz bede nakladac na brzuch pieluche zeby juz sie wiecej nieopalil rece mnie pieka i uda ale chce wykorzystac ten czas dla nikoli puki malej niema bo potem ciezko mi bedzie sie wyrwac na dzialke a wkoncu sa wakacje co do upalow ja roznie znosze ale zaczynaja mi przeszkadzac i ciezko mi sie oddycha ale coz musze wytrwac mam nadzieje ze urodze przed terminem tydzien lub poltora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Miałam dzisiaj jechac robic badania ale jakoś wstawac mi się nie chciało i jutro mąż mnie zawiezie.
Co do słońca, ja nie wychodzę z domu w takie upały, męczę się strasznie. Wychodzę dopiero około 17, 18.
Wczoraj umyłam 3 okna, pozmniełam firanki, a dzisiaj zakwasy na rekąch.
Ja też muszę sprawdzic szafę i zobaczyc w co sie zmieszcze jeżeli chodzi o letnie ciuchy. No i muszę sukienkę kupic na wesele. Myslałam, ze pojdę w mojej, którą kupiłam na jesieni. No ale ledwo sie dopiełam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratki za to że się chociaż dopięłaś 😉 Moje bufory zostawiają 10 cm lukę między suwakiem 😁

Ja też staram się unikać słońca w największej ekspozycji. 11-14 chowam się przed nim.
Nie chcę wyjść na panikarę ale nie podoba mi się nasze słońce teraz. Za mocno bierze. i nie mam tutaj tylko siebie na myśli. Nie przypominam sobie, żeby na początku maja tak ostro opalało kiedykolwiek. Owszem opalało, ale nie spalało już po 1 dniu. Bliżej czerwca tak działało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej u mnie po wizycie ok... Dostałam skierowanie na glukowe (50g) 🙂 Tylko hemoglobina mi spadła już mam 10,3 więc dostałam żelazo... Bo co 1 badania to spadała o 1... Nastepna wizyta dopiero 13.06 ;/ więc mam jeszcez czas na glukoze... hehe...
Na wizycie miałam starsznie niskie ciśnienie 90/60 ale może to tego gorąca...
Co do upałów to raz dokucza bardziej raz mniej ... Na szczęście moja córcia chodzi spać ok 12-14 to śpię razem z nią i odpoczywam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam was kochane!
jak tam ciąże mijaja? 🙂 ja juz 29tydzien zaczynam w weekend, no i 9kg do przodu, uuf, coraz ciezej. Miedzy mna i mezem bardzo zle, juz nie spimy razem w lozku nawet, on ma depresje,od3tyg nie sypia wogole w nocy. ma sie zapisac na psychoterapie a w poniedzialek mamy isc razem...moze to cos da, bo juz mam straszne mysli w glowie 😞 e ciaza to najpiekniejszy okres w zyciu kobiety, u mnie niestety jest na odwrot...szukalam nawet jakiegos forum, grup wsparcia dla ciezarnych ale nic nie znalazlam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia wszystko sie ulozyc bardzo dobrze ze idziecie razem na terapie powiecie sobie co od siebi oczekujecie morozmawiacia szczerze w a w domu napewno byscie tego sami niezrobili gosia to co miesiac chodzisz o gin ja zauwazylam ze co 3tyg ale pewnie dlatego ze ta ciaza taka troszke z kaplikacjami mala strasznie fika w brzuszku a najgorzej w nocy ja wogole niemoge spac niewiem czy to przez upaly czy wogole bezsennosc mnie dopadla u nas dzis naszczescie chlodniej pokrapuje deszc wiec chwila wytchniania od goraca milego weekendu zycze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzia 3mam kciuki żeby się wam ułożyło... U mnie też jest różnie... A jeszcze mieszkam z rodzicami i jest ciągłe wypominanie itp... Mój pracy nie ma a teraz ze złamanym palcem nigdzie nie pójdzie 😞 Raatuje nas tylko 250 zł rodzinnego ale co to jest.... Nic... Mam coraz większego doła z dnia na dzień... Co dzień bardziej się zamartwiam bo rodzice powiedzieli że po maturze mnie z domu wywalą u teściowej nie zamieszkam na pewno bo bym w psychiatryku wylądowała w bardzo szybkim tempie albo byśmy się wyzabijały... Zresztą wg niej to że jestem w ciąży zrobiłam to specjalnie ale to już szczegół... Jak ktoś ją z sąsiadów zapyta kiedy wesele to potrafi powiedzieć że nie wie jak to bedzie bo jestem jeszcze młoda i mam fiu bzdziu w głowie że myśle jak dziecko i wgl... Mojego babcia jest jeszcze gorsza ale na jej temat to szkoda co kolwiek pisać bo to sie wgl w głowie nie mieści.... Chciała bym w końcu wziąć ślub i mieć swoje 4 ściany ale za co?? Na koncie mam 36 zl nie mam w czym chodzić nie moge sobie na nic pozwolić... Kocham moją córcie najbardziej na świecie i chce dla niej jak najlepiej kupiłam jej 2 nowe sukienki a reszta wszystko używane a dla małego jeszcze nie mam nic... 😞 A wbrew pozorom do porodu coraz bliżej i tylko z tego względu zdecydowałam się na starz w LIPCU nie cały miesiąć przed porodem po 8 godzin chyba się tam wykończe no ale musze mieć pieniądze żeby kupić coś dziecku 😞
Wybaczcie że sie tak żale ale poprostu czasem mnie to wszystko przerasta... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madziu, wiesz co, może ci się wydaje, że jesteście na dnie w waszym związku ale ja widzę światełko w tunelu. Idziecie razem na sesję z psychologiem, twój partner idzie jeszcze sam mimo, że niedawno twierdził że jemu nie jest potrzebna rozmowa ze specjalistą. Duży plus, widać, że chce zmiany na lepsze, że szuka rozwiązania i Was nie skreśla. Nadal o siebie walczycie mimo, że nie śpicie razem. Ne znam waszej sytuacji dokładnie ale naprawdę widzę szansę dla Was i myślę, że już najgorsze za wami. Może nie zawsze będzie szło pomyślnie ale już kryzysowy próg chyba osiągnęliście. Czas wam pomoże. No i dziecko, ono na pewno dużo zmieni. Ciąża dla faceta to nie jest jeszcze to. On żeby uwierzyć potrzebuje namacalnych dowodów, musi zobaczyć Maleństwo a nie brzuch. Brzuch to dla niego brzuch a nie domek dla Waszego Dzidziusia. Mój mąż mimo, że ciążę przechodzimy razem to wczoraj stwierdził że to dla niego kompletna abstrakcja. Owszem widzi brzuszek, czuje ruchy, mówi do niego ale do niego to nie dociera, że taki mały szkrab tam może być, że za niecałe 2 miesiące będzie z nami. Że nie ma nie ma i nagle bum i jest. Może wkręć swojego w jakieś przygotowania... Np zaproponuj mu żeby wydał fachową opinię na temat łóżeczka (jaki materiał jest lepszy, czy wg niego jest bezpieczne) albo wózka. W końcu cztery kółka to męska sprawa i oni się "lepiej" na tym znają 😉
Opowiedz co u twojego Szkraba, jak ruchy, czujesz już je??? kiedy następna wizyta??? No i może wreszcie pochwalisz się nam swoim brzuszkiem??? 😉 Ile można czekać 😜

Gosiu niestety takie jest życie, jest wam ciężko bo jesteście bardzo młodzi. Oboje się uczycie a to nie jest łatwy etap. Można gdybać i rozwodzić się że za wcześnie pojawiły się w waszym życiu dzieci ale po co, są i dajecie im całą swoją miłość. Nie potępiaj swojej teściowej czy rodziców. Jest im na pewno ciężko z tą sytuacją a dodatkowo każdy ma swój charakter, swoje wartości w życiu, priorytety i tego nie zmienisz. I podejrzewam, że mimo ich słów, czasami bardzo gorzkich oni będą mimo wszystko nad wami czuwać i pomagać wam ile się da. Na pewno będziecie musieli się usamodzielnić, bo wspólne życie na tym polega, ale jak już zamieszkacie razem nawet na stancji to rodzice będą obecni w waszym życiu. Nawet ta teściowa która cię tak potępia, ze wzgl na swojego syna będzie się starała i z czasem zmieni zdanie.
Głowa do góry, przetrwacie to jakoś 😉

Robię listę co potrzebuję 😜 Wreszcie 😜 No i muszę się wybrać na zakupy i te rzeczy pokupować... Nie chce mi się 🤨
Daga, gdzie ten deszcz dla mnie??? Ja naprawdę mogę trochę go tu dostać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skończyłam... Uff... Mam ją w wordzie. Podzieliłam sobie to na różne potrzebne kolumny w stylu polecane firmy, ile mam, ile potrzebuję. Wyszło 6 stron... 😮 Bez ubranek 😮 Ale mam tam wolne wiersze jakby coś jeszcze było o czym zapomniałam. Skopiuję wam co nieco, czekam na poprawki, propozycje jaka firma dobra itp.

Hmmm... Myślicie że załapię się na wesele 27 lipca...??? Tego roku oczywiście 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja bylam na weselu 200 km od domu - tydzien przed porodem, tyle że poród byl wczesniejszy.

i przetanczylam całą noc.

mysle ze jesli masz blisko i to ktos bardzo bliski.... ale ja bym chyba nie ryzykowala. my mamy w czerwcu i 10 sierpnia... oba odmowilismy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ale wam dobrze ja tez bym sobie poszla gdzies na wesele ale u mnie nic sie niezapowiada strasznie bola mnie plecy ale to okropnie niemoge wogole ulozyc sie do spania j TEZ JUZ BYM CHCIALA ZACZAC WSZYSTKO KUPOWIAC ALE NIEMA SENSU BO ZARAZ ZNOW RENONT ALE PO PEWNIE ZA SZALEJE WCZORAJ POKLOCILAM SIE Z TESCIOWA MASAKRA JAKA TA KOBIETA JEST NIEOBIEKTYWNA W NIEKTORYCH OCENACH SYTUACJI I WOGOLE NIEMAM JUZ SILY DO NIEJ MIALA DO NAS ORZYJECHAC NA KAWE WESZLA NA GORE ZOBACZYLA LAZIENKE NAWET NIEZDJELA BUTOW TO JUZ POMIJAM I WYSZLA POWIEDZIALA ZE MOZE BYC I POSZLA MOJA NIKOLA TAK CZEKALA NA NIA BIEDNA PLAKALA GODZINE I USNELA ALE COZ WIDOCZNIE INNE WNUKI SA WAZNIJSZE OD MOJEJ POMIMOZE TO JEDYNA JEJ WNUCZKA BO MA 5WNUKOW WIDZIALAM TYLKO MINE MOJEGO MEZA JAK MU BYLO GLUPIO ZA JEGO MAME BO JA SIE NASZYKOWALAM ALE COZ NIC SIE NIEZMARWOWALA BO PRZYJECHALI DZIADKOWIE MOJEGO MEZA I IM SIE BARDZO PODOBALO I POWIEDZIELI ZE NIEBEDE KAMENTOWAC ZACHOWANIA SWOJEJ CORKI BO WIEDZA JAKA JEST I ZE LICZA SIE DLA NIEJ TYLKO JEJ CORECZKI I INNE WNUKU TAK SIE ZASTANWAIALAM WCZORAJ Z CZEGO TO WYNIKA MOZE Z TEGO ZE MY SOBIE ZAWSZE DAJEMY RADE A TAMCI CIAGLE PROSZA JA O POMOC NIEWIEM DOROSLI LUDZIE A WOGOLE NIESZANUJA TEGO CO MAJA NP WCZORAJ MAZ JEDNEJ Z COREK CO PRACUJE Z MOIM MEZE NIEPRZYSZEDL SOBIE DO PRACY I WYLACZYL TEL JAK MOJ MAZ ZADZWONIL DO SWOJEJ MAMY TO ODPOWIEDZIALA PILNUJ SIEBIE A POTEM JEJ CORKA PLACZE ZE NIEMA KASY I NIEMA ZA CO RACHUNKOW POPLACIC NIEWIEM JAK TAK MOZNA NIESZANOWAC PRACY MY TACY NIEJESTESMY BO ODKALADAMY KASE I LICZY SIE DLANAS KAZDY GROSZ JAK MEZOWI TRAFI SIE JAKAS FUCHA TO ZWSZE JA BIERZE BO WIE ZA KAZDY GROSZ SIE PRZYDA NO ALCOZ ROZNI LUDZIE I PODEJCIE DO ZYCIA ALE CO JA WAM BEDE SIE ROZPISYWAC WIDZE ZE KAZDEJ Z NAS MINELA NIEDZIELE W MIARE DOBRZE I TO NAJWAZNIEJSZE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Henimedes ja już jedną mam "długą i cienką" i uwierz że to problem 🙂

a obawiam się, że Lilka będzie jeszcze szczuplejsza od Mai

przy czym doktor tłumaczy, że u mnie rozbieznosci w parametrach dziecka mogą tez wynikać z tego ze ja termin porodu mam na "chybił - trafił". to jest tylko termin z usg, a nie mam tego z miesiączki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...