Skocz do zawartości

Pazdziernik 2013 | Forum o ciąży


SyLa1205

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witam panie serdecznie dawno mnie tu nie było stronka sie troszeczke zmieniła ostatni raz bylam tu prawie 3lata temu gdy byłam w ciaży z coreczka i bardzo sobie ceniłam ta stronke bo po mimo mojego wieku ktory byl bardzo mlody to nie spotkałam sie z żadnymi sytuacjami nie przyjemnymi ale mniejsza o to Teraz wracam jestem w ciązy z synusiem czekamy z niecierpliwością dziś zamierzam spakować powolutku torbę do szpitala chociaż jeszcze 3 rzeczy mi brakuje a jak tam u was z wyprawkami czy torbami do szpitala gotowe juz pokoiki?
😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kati nie stresuj się na zapas ! nawet jeśli masz małe rozwarcie i skróconą szyjkę to i tak już masz ładny tc 🙂 nie masz co sie martwić ja z córcią przechodziłam ponad miesiąc z całkowicie zgładzona szyjką i 1.5-2cm rozwarciem 🙂 wcale sie nie zdziwie jak dotrwasz idealnie do terminu 🙂 bd dobrze zobaczysz 😁 a co do tego odkurzacza to Kobieto wierze że może Ci się nudzić ale odpuść sobie ! tym bardziej że ma kto za Cb to zrobić 😉

Dg dobrze że te skurcze w domku rzadsze są 🙂 w domu to jednak człowiek bardziej zrelaksowany 🙂 oby tak dalej 🙂

Ola tylko pozazdrościć takiej sali porodowej 🙂 i fajna ta paczuszka co dostałaś, i nie narzekaj że butelki nie było :P hehe lepszy rydz niż nic hehe 😁

Maugodziaata Ja też mam ochote wybrać sie na ciuchlandy xD hehe ale nie bardzo mam z kim Emili zostawic a z nią do takich miejsc nie chodzę. też sobie pozamawiałam kilka rzeczy z allegro 😁 a co do męża to faceci to świnie ! mój też ma podobne myślenie do Twojego ... ;/ Moja córcia jest jeszcze dość mała bo ma 15 mies , jak sie mały urodzi bd miała 17 mies i też dużo wymaga jeszcze uwagi a ja bd tu z tym wszystkim sama i on twierdzi ze sobie dam rade itd... 😞 miał Nas stąd zabrać żebyśmy byli razem ale nie wyszło 😞 i teraz przyjedzie albo na poród albo dopiero jak urodze na tydzień góra 2 tyg. i znowu pojedzie i ja bd musiała radzić sobie z 2 małych dzieci sama 😞 a mieszkam na 2 piętrze i nie mamy tu windy a mamy dość strome drewniane schody...;/ więc nie wiem jak dam sobie rade zeby wnosić i znosić 2 dzieci na raz + jeszcze jakaś torba z gadżetami dla nich. a on w ogóle nie zdaje sobie chyba z tego sprawy... powiedział że jak się Mały urodzi to postara się Nas stąd zabrać jak najszybciej ale z 2 strony jak juz tu wszystko bd miala to z takim maluszkiem jechac tyle godz w autobusie a tam kupować wszystko od poczatku ... aj sama nie wiem jak to bd 😞 najgorsze bd pierwsze 1,5-2 mies póżniej przyjedzie moja mama to mi troche bd pomagac przy dzieciach 🙂

allforpregnant dzięki za info , napewno zajrze 🙂

Taida WITAM ! no powiem Ci że ja sie jeszcze nie pakuje do szpitala , ale praktycznie wszystko mam już zakupione. Mam zamiar w nast. tyg dokupić to co mi brakuje 🙂 ciuszki zaczne prac i prasowac gdzies w połowie września 🙂 no a torbe to tak myśle że tak do 2 tyg jeszcze i powoli sie spakuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej.
Córcia nie dała dzisiaj pospać, wstała po 7 😞 wiec musiałam wstać również. Jakoś miałam taką niespokojną noc, ciągle mi ciepło było...
Giga widzę że nie jestem jedyna w takiej sytuacji... Mojego męża przy porodzie raczej nie będzie no chyba że urodzę w weekend. Ale teściowa pójdzie ze mną rodzić w razie czego. Nie chce być sama. No i dobrze że mam ją za ścianą to mi pomorze na pewno.

Ja torbę będę pakować około 36 tygodnia. Czekam jeszcze za przesyłką z allegro, tam mam parę rzeczy do szpitala. Muszę jeszcze wyparzyć laktator. Do kupienia zostały mi kosmetyczne rzeczy dla małego (płyn do kąpieli, balsam, pieluchy i chusteczki) i muszę kupić dla siebie jeszcze maść na sutki, przydała się przy karmieniu. Ciuszki dla Antosia już poprasowane :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maugodziaata ja ostatnio mam pobudki po 6 rano wiec juz zdarzyłam sie przyzwyczaic ... dzisiaj 6.30 pobudka 😁 a czasem śpi do 8 nawet a wtedy to ja wstaje wczesniej hehe 😁
co do porodu to też nie chce być sama ale nawet nie mam kogo poprosic 😞 a jak mąż nie zdąży to bd skazana na siebie nawet ze szpitala jak bd wychodzic nie ma kto po mnie przyjechac pomoc mi 😞 mi niestety nie ma kto pomoc moj tato mi juz uświadomił że nie bd mi w niczym pomagał... 😞 jest wrecz na mnie zły że w ciązy jestem ... mówi że to najgorszy scenariusz jaki mógł mnie teraz spotkać ... 😞 cały czas mnie dołuje że nie dam rady itd ;( i jak ja mam sie nie stresować 😞 dobrze że mam chrzestną która mnie bardzo wspiera i pomaga , tylko na nią mogę teraz liczyc !
mi juz nie dużo zostało do kupienia ( majtki poporodowe , podpaski , płyn do kąpieli dla Małego no i gorset wyszczuplający ale to na allegro bd zamawiac mam juz upatrzony 😁 no i moze z jedną koszule nocną zamówie też na allegro ) wczoraj zamówiłam sobie botki jesienne 😁 ciekawe czy przyjdą mi do jutra czy dopiero w nast. tyg 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Giga moi rodzice to się cieszyli jak powiedziałam... oni niestety nie zdają sobie sprawy że ciężko będzie ale oni żyją na innym świecie... długo by opowiadać. Moja teściowa to była trochę zła bo nie mieliśmy stablinej sytuacji w pracy (ja i mój mąż zaczynaliśmy w nowych firmach, jeszcze bez umowy byliśmy) no ale przeszło jej 🙂 teraz już się cieszy z wnuka. Gdyby nie teściowa to też nie miałabym na kogo liczyć... bo moi rodzice to oni tylko chętnie przyjadą zobaczyć wnuka ale do pomocy się nie kwapią.
GIGA DAMY RADĘ 🙂 Już trochę wprawy mamy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi w sumie tez pierdułeczki zostały do kupienia tylko mam problem z biustonoszem do karmienia ale jednak kupie chyba na allegro najzwyklejsze a pozniej jakis lepszy,Troszeczke poczytałam i widze ze macie klopociki z mezami albo rodzicami znam to ja tak miałam z pierwsza coreczka o ile tesciowa tesciu i maz super o tyle moja rodzina do kitu, szczegolnie ze wtedy mialam zaledwie 16lat na porodówce był ze mna moj ukochany super przezycie. Teraz raczej go nie bedzie ze mna ale to dlatego ze ja boje sie troszke wiem ze nie mam czego ale bedzie ze mna moja przyjaciołka co do rodziny to z mojej strony nie ma nikogo oprucz brata i babci z ktorymi chce utszymywać kontakt a ze strony meza cała rodzina mnie wspiera bardzo mamy swoje mieszkanko takze i spokoj ale wczoraj miałam takiego nerwa ze oj myslałam ze urodze chyba przez moja ciotke
to jednak prawda ze z rodzina to na obrazku chociaz z moja to nawet na obrazku zle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maugodziaata fajnie że mąż się jednak zdecydował być przy porodzie, ja ostatnio swojego spytałam czy może tym razem będzie chciał być, zrobił wielkie oczy i mówi nie piszę się na to. 🙂
No nic będę musiała wziąć mamę, tylko problem taki że jeśli będzie w domu to może nie zdążyć, bo mieszka dalej i zazwyczaj jest sama,bez samochodu, a zanim zamówi taxi to może nie zdążyć no chyba że wolno będzie się tym razem rozkręcać poród. Zależy jak się zacznie...
Wczoraj mąż mówił że w sobotę jak mnie zawiózł do szpitala to miał pietra że będzie musiał przy mnie zostać, jakby poród się zaczął, ale w tej sytuacji rodziłabym chyba sama.

Co do torby to ja teraz w nocy w sobotę szybko spakowałam ręczni i klapki i szczoteczkę do zębów i jechałam, potem kazałam mężowi przywieźć torbę na kółkach małą i sobie wymieniłam teraz stoi przy łóżku i mam zamiar najpotrzebniejsze rzeczy już w niej trzymać no i dokumenty posegregowane. Nawet jej do szafy nie chowam. U nas niewiele trzeba mieć ale środki do mycia dla siebie, klapki pod prysznic, ręcznik, wodę jakąś przekąskę (choćby biszkopty, wafelki, chlebek ryżowy) warto mieć spakowane, a dla maluszka to tylko chusteczki do pupy i krem.
U nas porodówki to duże pokoje przyjemnie urządzone z nastrojowym światłem z piłkami do skakania na wyposażeniu nawet.

Dziewczyny co z waszymi facetami? Bądźcie wymagające! Nie wyobrażam sobie sytuacji takiej że mój mąż nie zajmuje się dzieckiem, u nas w teraz to głównie on się zajmuje ale wcześniej odbywało się to pół na pół, bo razem chodziliśmy do pracy. Wiadomo, że jak matka jest w domu to z dzieckiem ma większy kontakt ale to nie chodzi nawet o to żebyście miały chwilę bez dziecka (choć się wiadomo należy) ale przede wszystkim o ich relacje z dzieckiem, kiedy je mają zamiar tworzyć? jak dorosną? Moja córka ubóstwia zresztą ze wzajemnością mojego męża, ale czasu i energii poświęca jej tyle że po prostu na to zasługuje i tak jest od samego początku. Bycie ojcem nie polega tylko na spłodzeniu i przecięciu pępowiny na sali porodowej! Gdyby było inaczej to w ogóle nawet nie pomyślałabym o drugim dziecku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAIDA witaj! a czemu teraz nie weźmiesz swojego faceta skoro ostatnio się sprawdził? Sytuacji z rodziną współczuję ja mam wspaniałą na szczęście, a teściową to na rękach mogłabym nosić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej!!!
Witaj Taido 🙂
Dziewczyny jak czytam co napisałyście o mężach to zrobiło mi się głupio ,że czasem na niego narzekam ☺️ Aż mi wstyd ☺️ ☺️ ☺️ No a zrodzinką to bywa różnie,moi rodzice jak się dowiedzieli,że znów jestem w ciąży i to w takim wieku to byli niezadowoleni(bo chyba pomyśleli,ze będę chciała żeby mi się zajęli małym jak do pracy pójdę) no a teściowa to znów jak jej powiedziałam ,ze po roku mały do żłobka pójdzie to też była niezadowolona bo sobie myslała ,ze będzie mogła u mnie siedzieć cały dzień,telewizor,komputer-gry,zje,wypije-i wszystko to za darmo 😠A tu znów zła synowa powiedziała NIE .No i znów jest tak jak było-czyli nie lubimy się.
Co do torby to jeszcze nic nie mam przygotowane ale teraz mam przynajmniej jakiś pogląd co do niej włozyć ,dzięki Dorotko 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KATI u nas na porodówce nie wpuszczają ze swoją koszulą, ale po porodzie można wymienić do porodu najważniejsze rzeczy podają na stronie szpitala, najlepiej sprawdź na stronie tego co będziesz rodzić. Rzeczy dla dzieci i pieluchy, podkłady u nas też nie są potrzebne.


http://www.gpsk.am.poznan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=73&Itemid=188
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no hej,

Taida - witam, szkoda że tak późno do nas trafiłaś 🙂

stwierdzam że, nie mam co narzekać na rodzinkę i mężulka - owszem czasem też się zachowuje jakby on i jego praca to była najważniejsza rzecz na świecie,(pomimo że ja też pracuję w domu - pomijam ogólno-domowe obowiązki 😉), ale widzę że dorasta do tego i tak jak u Kati zmienia się i rozumie coraz więcej spraw 🙂 ale to trzeba czasem duuużo pracy i cierpliwości 😉 oczywiście wszystko zależy od faceta, podejścia, i wogóle dużo innych czynników 😉

stwierdzam również 😁 że ja naprawdę jestem inna 🤪 moja teściowa chce przyjechać i mi pomóc! a ja powiedziałam stanowczo NIE! męzu będzie miał w tym czasie urlop więc uznałam, że sami sobie poradzimy i że nie potrzebna mi jeszcze ona i mam nadzieję że zrozumie i nie zrobi mi na złość, bo w ferworze moich po porodowych hormonów może usłyszeć coś niemiłego - znam siebie 😁 moja mama też mi zaproponowała pomoc ale mimo że, chyba trochę rozczarowana była to zrozumiała moją decyzję i się z nią pogodziła 🙂 muszę jeszcze uzasadnić moją decyzję 😉 jak się urodził mój synek to żadna się nie garnęła do pomocy a właściwie mama powiedziała że się boi (wcześniak, delikatny i wogóle się bała) zrozumiałam i nie miałam pretensji, teściowa niby propnowała ale można było wyczytać miedzy wierszami że niechętnie, dlatego teraz sio sio sio, sami sobie poradzimy i tyle 😁

również zabieram się za kompletowanie torby 🙂

Dg - normalnie przypomniało mi się wszystko jak weszłam na stronkę szpitala 😁 heh to było tak dawno a jednak nie dawno 😉 masz tam jakąś swoją położną? i swojego lekarza?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paello nie chciałam żeby wyglądało na to ,że jestem niewdzięczna 😜 ale moi rodzice już dośc się naopiekowali moją bratanicą-istnym diabełkiem ha ha ha a moja teściowa ma 70 lat,kłopoty z alkoholem i nie jest zbyt sprawna fizycznie(miała skomplikowane złamanie kostki i do dziś poważnie utyka)
A z drugiej strony jak dałam radę z poprzednią dwójką to teraz też z mężem sobie poradzimy tym bardziej ,ze mam dwoje dorosłych dzieci,które same proponują pomoc 😘 Myślę,ze nie będzie tak zle 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dg mój mąż zawsze taki nie był =/ jak chodziłam do pracy to też wszelkie obowiązki były pół na pół. Razem sprzątaliśmy mieszkanie i zajmowaliśmy się dzieckiem. Ale odkąd ja jestem w domu to twierdzi że to moim obowiązkiem jest się zajmowanie domem i dzieckiem. Owszem nie mówię że nie. Ale to nie znaczy że nie musi mi pomóc. Mieszkanie sprzątam sama (no prócz łazienki, którą on łaskawie sprzątnie raz na miesiąc gdzie niegdyś robił to raz w tyg. - ja nie sprzątam łazienki ze względu na silne chemikalia), gotuje, i zajmuje się dzieckiem. On wróci z pracy to zje obiad i chce odpocząć... Dzisiaj mu rano wygarnęłam że ja też mam prawo być zmęczona i nie tylko on jest najważniejszy. Co prawda są gorsi mężowie, bo mojej siostry mąż który pracował za granicą teraz siedzi w domu bez pracy i nic jej w domu ani przy dziecku nie pomaga. Ona ma swój zakład fryzjerski w którym sama pracuje. Więc aż takiego najgorszego na szczęście nie mam męża 😜 ale chciałabym żeby angażował się bardziej w dom... eh się rozpisałam sorki. 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kati - ja absolutnie nie "piłam" do Twojej wypowiedzi, ja poprostu tak ogólnie jak dziewczyny piszą o swoich doświadczeniach i podejściu rodzin do siebie to właśnie miałam takie wnioski i też chciałam się podzielić 😉 ja to doskonale rozumiem, w każdej rodzinie są sytuacje mniej lub bardziej zamieszane, samożycie, poprostu 🙂 a z teściami fajnie jak niektórzy mają super kontakt, tak jak ma Dg, moi teściowie tak mi zaleźli za skórę że sama się sobie dziwię że jeszcze taka cierpliwa i miła do nich jestem, ale tak mnie rodzice wychowali a ja nie potrafię zbyt długo się gniewać lub żywić się wielką nienawiścią 🙂 więc do naszych spraw rodzinnych wolę żeby się nie wpychała i tyle, pomimo że jest babcią, jest czasamitak zakręcona że boję się że coś się stanie jak młody musi u niej zostać i też chętnie bym im nie dawała dziecka nawet na chwilę 🙂 ale ze względu na męża już nie chcę być tą czarownicą 🙂
Kati - właśnie fajnie że masz już duże dzieci to pewnie też Ci bardzo pomogą, więc napewno nie będzie źle ma to napewno swoje plusy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy pierwszym porodzie to nawet liczyłam na to że mama weźmie urlop i pomoze,. ale potem ku jej rozczarowaniu stwierdziliśmy że nie ma potrzeby bo dziecko tylko je i śpi i pomimo zmęczenia dajemy sobie rad świetnie sami. Teraz rzeczywiście korzystamy z pomocy moja mama raz w tyg. u mnie sprząta, a teściowa codziennie przynosi świeże bułki i robi obiady. Z drugiej strony mieszkamy po sąsiedzku i zazwyczaj to im pomagamy w różnych sprawach, al tak to w życiu jest trzeba sobie pomagać gdy jest taka potrzeba.

Paella teraz mam lekarza z Polnej od 16tc i jest na prawdę super wizyty tylko prywatne, ale w porównaniu z innymi w Poznaniu i jego doświadczenia nie bierze dużo. Położnej nie mam załatwionej, liczę na szczęście troszkę sobie je teraz obejrzałam prawie dwa dni na porodówce byłam wiec personel przejrzałam i stwierdzam że większość bardzo miła a dwie wręcz wspaniałe były.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
maugodziaata napisał(a):
Giga moi rodzice to się cieszyli jak powiedziałam... oni niestety nie zdają sobie sprawy że ciężko będzie ale oni żyją na innym świecie... długo by opowiadać. Moja teściowa to była trochę zła bo nie mieliśmy stablinej sytuacji w pracy (ja i mój mąż zaczynaliśmy w nowych firmach, jeszcze bez umowy byliśmy) no ale przeszło jej 🙂 teraz już się cieszy z wnuka. Gdyby nie teściowa to też nie miałabym na kogo liczyć... bo moi rodzice to oni tylko chętnie przyjadą zobaczyć wnuka ale do pomocy się nie kwapią.


To tak jak moi, hehe. A tesciow mam 270km dalej....
ale dzisiaj wlasnie przyjezdzja na 4 dni i bardzo si ciesze, tzn z tesciowej, z tescia troche mniej 😉

dzisiaj tez ide na wizyte, po miesiecznej urlopowej przerwie 🤪 ciekawe ile mala wazy, mam tez nadzieje ze zost 🤪lo co nieco z mojej szyjki, bo o oszczedzaniu sie to nie myslalam zbytnio....:/

a maz u mnie wraca o 20, wczoraj 20.30 wiec niewiele widzi malego, tyle co w weekendy i rano do 10. No ale mlody i tak go uwielbia.... a do pomocy w domu tez go nie ma niestety, chcoaz naczynia do zmywarki wklada 😉 raz na jakis czas biore po prostu Pania ktora sprzata mi gruntownie i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do rodziny to rodzice bardzo mi pomagaja i jestem im bardzo wdzieczna ! mieszkam u nich z córcia i w ogóle . Moja mama pracuje w niemczech i ona strasznie mnie wspiera i w ogóle, ale mój tato poklucil sie kiedys z moim mężem po pijaku i tak jakos od tamtej pory maja oboje do siebie uraz .
a co do Męża to nie mówie że jest zły bo stara się ale on jest za granicą i cały czas jesteśmy oddzielnie wiec juz nie moge sie doczekac kiedy kontrakt dostanie i Nas stąd zabierze ! 🙂 najlepiej żyje się na swoim jakby nie było 😁 jakby tu był to by mi pomagał . przyjeżdżał wcześniej po 3 mies. ale za każdym razem jak wracał to szef nie był zadowolony że takie dlugie urlopy sobie robi bo dawno mialby juz kontrakt jakby nie to ze siedział tu z nami 🙂 ale bardzo mi pomagał sprzatal nawet czasem gotował ( chociaż nie bardzo potrafi hehe ) zajmował się córcią - jego oczko w głowie normalnie ! czasem to jestem zazdrosna o nią normalnie bo cześciej pyta o nią niż o mnie hehe . No i teraz mocno wierze w to że na jesień jeszcze przed urodzeniem Malego dostanie ten kontrakt i przyjedzie Nas stąd zabrac ! 😁 i bd w końcu wszyscy razem 🙂 strasznie mi się za nim tęskni już 5 mies w rozłące 😞
a jeszcze co do TEŚCIOWEJ to NIGDY W ŻYCIU NIE DAŁABYM JEJ POD OPIEKE MOJEGO DZIECKA !!! z Emisią jak byłam w ciąży to stwierdziła że złapałam jej syna na dziecko ;/ a ona wiedziała że my się zdecydowaliśmy i chcieliśmy oboje dziecka. tym bardziej że pierwsze poroniłam w 9 tyg. w ogóle to dopiero jak urodziłam to jej sie babcia włączyła ale skończyło się tylko na tym że chciała zrobić paczke na świta BN , póżniej na 1-wsze urodziny i do tej pory Emisia nic od niej nie dostała hehe nie wiem po co sie do mnie odzywa mowi mi ze wysle cos dla wnuczki jak pozniej przeprasza że nie mogla hehe szkoda mi jej... teraz mam mieć synka i pierwszy jej wnuk i niby tak sie cieszy i w ogole i tez juz mi pisała ze cos wysle hehe niczego nie nie spodziewam xD
dobra dziewczyny nie zanudzam wiecej 😁 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a jeszcze co do Teściowej to ma jeszcze 2 wnuczki u córki swojej i jakoś dla nich robi paczki i przesyła pieniążki itd i zawsze na czas 😁 szkoda że dla Emisi tylko sie deklaruje i nie dotrzymuje nigdy słowa xD hehe jak sie odzywa to zawsze jej mowie że nie ma potrzeby zeby Nam cokolwiek wysyłała że Emisia wszystko ma , a najlepsze jest to ze ona się zarzeka że ona jest babcią i ma obowiązek też coś dać hehe jakoś wątpię czy się doczekam xD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
solenizantka napisał(a):
giga737 napisał(a):


Solenizantka jaki wózek wybrałąś? bo ja też się cały czas rozglądam ale chyba najbardziej przypadł mi do gustu peg perego duette


Jane Power Twin Pro + gondola Matrix light


no powiem Ci że super ten wózek co wybrałaś ale drogi troche jak dla mnie. ja mam zamiar kupic jakiś używany. Tzn mąż ma kupić i jak to powiedział że mam się niczym nie martwić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny 😉
z tego co czytam to macie niezaciekawe sytuacje, mój połówek na szczęście od samego początku chce być przy porodzie i bardzo mnie wspiera od samego początku ciąży, nawet częśc obowiązków domowych przejął i nie robi mu to problemu, w ogóle to zauważyłam że odkad jestem w ciąży to się zmienił jest bardziej dojrzalszy i wyrozumiały. jeśli chodzi o rodzine to wszyscy się cieszą i chcieliby mi pomóc ale ja nie chce nikogo z polski specjalnie ściągać, stwierdziliśmy że sami sobie damy rade i nie będziemy nikogo prosić o pomoc, rodzina się troche zdziwiła że nie chcemy pomocy ale to nasz wybór.

co do torby to też już powoli mam spakowaną, jeszcze musze dokupić pare rzeczy i potem tylko jeszcze ręczniki wrzucić. Do małego już mam praktycznie wszystko, jedyne co mi zostało to ubranka poprasować ale to sobie zostawie na jakis weekend.

Dobra ja uciekam bo ide właśnie na wizyte do lekarza 😉 3majcie sie i miłego dzionka życze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Dawno mnie nie było , a to dlatego , że mieliśmy gości z Anglii , rodzina męża i nie było czasu na kompa , było super, dziś pojechali , a Maksio zadowolony jak nie wiem , bo miał 2 kuzynki z którymi mógł się non stop bawić , a on jest bardzo towarzyski 🙂 Teraz taki pusty dom.... no ale trzeba zacząć przygotowania do przyjścia na świat naszej córeczki 🙂 pranie , prasowanie , ostatnie zakupy. Jutro się wybieram do Gdańska na ciuszki dla Maksa na jesień/ zimę i dla Polki coś jeszcze 😁 a i torbę do szpitala też już niedługo muszę spakować , jacieeeee jak ten czas szybko zleciał!!!!!
Co do męża to mój jest super , bardzo mi pomaga zarówno w domu jak i przy dziecku , nawet bym powiedziała , że Maks to ma większe uczucie do niego niz do mnie .. 😞 ale to pewnie dlatego , że teraz mąż mu zapewnia więcej atrakcji ,a ja to jak kaleka nie na wszystko mogę sobie pozwolić. I to co napisała Dg to podpisuję się pod tym obiema rękoma 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paello ja nie wzięłam tego za atak Kochana 😜 😜 😜 Poprostu miałam potrzebę wygadania się bo czasem mi dokucza moja relacja z teściową 🤢
Na szczęście nie widujemy się zbyt często ,więc nie muszę się denerwować 😉 😉 😉
Fajny ten wózek 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...