listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży

hej dziewczyny chyba każda tak ma że jak ma więcej rzeczy tym jest spokojniejsza moja koleżanka ma termin na 12 listopada i nie ma nic kompletnie ja bym chyba oszalała jakbym nic nie miała ostatnio z mężem kupiliśmy łóżeczko już jest złożone i czeka na malutką już się doczekać nie mogę 🙂 🙂 Dziewczyny jak tam wasze ciśnienie? mi strasznie skacze już leżałam w szpitalu dzisiaj rano miałam 180/140 czasem w nocy się budze bo się źle czuje i jak mierze to mam przeważnie 160/130 masakra idę dzisiaj na 15 do lekarza zobaczyć moją małą mam nadzieje że do szpitala mnie nie wyśle

hej...ja z nivea polecam krem NIVEA SOS...do pupy idealny,mozna go stosowac caly czas bo nie wysusza...ale tez jest idealny na odparzenia...kolezanka mi go polecila dawno temu i przy moim synku sie sprawdzil na 100% tylko nie pamietam czy stosuje sie go juz od pierwszych dni zycia czy od miesiaca,musze sprawdzic.. 😉do kapieli tez nivea baby z oliwka...taki w bialej butelce...tez jest super...i super po nim dzidzius pachnie... 🙂 🙂do buzki uzywalam zwyklego bambino na zimno i wiatr i byl ok... 🙂
a do podmywania sie po porodzie:mi polozna polecila zwykle szare mydlo i naprawde bylo idealne...i szybko doszlam tam do siebie hi... 😁
Eh moj maly tydzien do przedszkola pochodzil po wakacjach i juz sie zaczyna...katar ma... 🤢az sie boje co bedzie dalej...znowu jesien zmienna pogoda...co chwile bedzie chorowal...a jak przyjdzie drugie bobo...to az sie boje tych chorob... 😞
Goshe ja juz jeden kombinezonik w h&m wyczailam taki brazowy mis... 🙂
Mi tez net ciezko chodzi i zastanawiam sie czy to nie wina komputera...czy to internet do dupy... 🤨
Ja mam apetyt niestety...hihi...ale tez co rano jest mi nie dobrze.. 🤨
Dobra to zaczne troche marudzic...dzis wskoczyl mi 30 tydz ciazy,10 przede mna...chociaz mam nadzieje ze cos szybciej ruszy chociaz tak w 38tyg...bo ja juz ledwo chodze...boli mnie spojenie lonowe,kregoslup,poruszam sie jak slonica a gdy przyspieszam brzuch momentalnie twardy...jestem nerwowa i ciagle marudze...mam dosyc siebie i tego brzucha...chce sie juz normalnie schylac i spac na brzuchu... 🤨 🤨 🤨pierwszej ciazy tak zle nie znosilam i do 9msc smigalam jak glupia a tu..porazka...moje cialo nie wytrzymuje... 😞
Wasza kolej kochane...niech mnie ktoras pocieszy ze nie jestem sama... 😞

Goshe nawet mi nie mów bo właśnie weszłam na ich stronę i jest znów tyle ładnych rzeczy !! 🙂 🙂 🙂 szkoda, że stopniowo pojawiają się w sklepie i czasem już nie ma rozmiarów 😞
mnie coś łapie przeziębienie...
od rana leje i jakoś nic mi się nie chce...
najgorsze, że robi się zimno 😞

Malinka ja nie mogę ostatnio znaleźć sobie miejsca bo mi niewygodnie w każdej prawie pozycji...plecy też pobolewają ale jak poleżę to przechodzi 🙂

malinka mam dokładnie tak samo. Mały od tygodnia w przedszkolu i już coś złapał, katar ma i kaszle ale mam nadzieje, że na tym się skończy. Pierwszą ciążę dokładnie jak Ty przeszłam bezproblemowo i bezobjawowo, jeszcze po terminie z mężem TIR-em jeździłam hehe a teraz masakra:/ nie dość, że wszystko boli, sił na nic nie mam, to jeszcze te samopoczucie... to chyba najgorsze, bo marudzę tak, że sama ze sobą nie mogę wytrzymać i cierpliwości na nic nie mam... a do tego mój mąż mnie w ogóle nie rozumie i każdy mój zły nastrój kończy się awanturą.... 😞 Praktycznie non stop chodzę poddenerwowana albo smutna i rycząca... masakra jakaś 😞
Jakimś cudem wzięłam się w końcu za przeglądanie ciuszków po małym i po chrześniaczce męża. Zobaczcie ile tego! 🙂

natalia_149 napisał(a):

malinka mam dokładnie tak samo. Mały od tygodnia w przedszkolu i już coś złapał, katar ma i kaszle ale mam nadzieje, że na tym się skończy. Pierwszą ciążę dokładnie jak Ty przeszłam bezproblemowo i bezobjawowo, jeszcze po terminie z mężem TIR-em jeździłam hehe a teraz masakra:/ nie dość, że wszystko boli, sił na nic nie mam, to jeszcze te samopoczucie... to chyba najgorsze, bo marudzę tak, że sama ze sobą nie mogę wytrzymać i cierpliwości na nic nie mam... a do tego mój mąż mnie w ogóle nie rozumie i każdy mój zły nastrój kończy się awanturą.... 😞 Praktycznie non stop chodzę poddenerwowana albo smutna i rycząca... masakra jakaś 😞


moj maz tez mnie nie rozumie...ja ledwo chodze a on sie dziwi ze co chwile cos od niego wymagam...facet nigdy kobiety w ciazy nie zrozumie... 😞
Natalia blizniaki bys ubrala w te ciuszki...ale ile radosci z przegladania tego... 🙂ja mam trzy reklamowy w domu i karton duzy u tesciowej po synku i mojego meza chrzesniaku...bedzie prania i prasowania 🙂
Jakimś cudem wzięłam się w końcu za przeglądanie ciuszków po małym i po chrześniaczce męża. Zobaczcie ile tego! 🙂

Dziewczyny, macie jakieś preferencje odnośnie pieluszek?
Zastanawiam się jakie kupić?

Pierwsze krople siary (dosłownie dwie - wiem bo akurat pojawiły się jak się ubierałam) za mną 😁
Ilia ja kupiłam papmpers sensitive takie białe

Ilia napisał(a):

Dziewczyny, macie jakieś preferencje odnośnie pieluszek?
Zastanawiam się jakie kupić?

na poczatek pampers...na pozniej dada z biedronki 🙂

Zeberka napisał(a):

Pierwsze krople siary (dosłownie dwie - wiem bo akurat pojawiły się jak się ubierałam) za mną 😁
Ilia ja kupiłam papmpers sensitive takie białe[/quote

😁 😁

Też jestem za Pampersami na dobry początek 🙂 Później prawdopodobnie też Dada made in Biedronka 😜

Ja używałam Happy na początek, mój mały tolerował wszystkie więc brałam co tylko w promocji było hehe. Ale z opinii koleżanek które są mamusiami Dada ponoć świetne są. Obecnie jestem na Lidlowych pieluchach Toujours. A jeśli któraś z Was będzie zainteresowana pieluchami Happy to polecam ten sklep internetowy, najtaniej tu mają 🙂
http://www.blizejciebie.pl/promocje.html,1,home

Czesc dziewczyny jak tam u was ? bo powiem wam ze w taka pogodę to mam gdzieś taki humorek ze lepiej do mnie nie podchodzić wszystko mnie boli i taka maruda się zrobiłam 🤨
jak tam wasze dzidziusie grzeczne czy tez wam tak dają popalić ? 😉 wogóle to mało gdzieś wchodzę na neta teraz 😞

Cześć Agatko 🙂 Moja mała dziś z rana tak dała popalić, że szok... nie dała spać od 5:00... Kopała, wierciła się, coś kombinowała hehe 😁 Teraz póki co grzecznie śpi, ale to pewnie chwilowe...,bo nadchodzi jej godzina na harce (16-17:00). 🙂 Faktycznie pogoda niefajna. U mnie burza 🤨 Kobietki mam pytanie, czy Wam też robi się tak bardzo niedobrze i męczy Was zgaga? Szczególnie po jakimś obfitszym jedzonku :P Mnie wczoraj tak wymęczyło, że zasnęłam z miseczką pod łóżkiem (w razie czego) 🤢 ale na szczęście obyło się bez rewolucji. Eh... 🥴 Dziś weszłam na wagę i licznik wskazuje prawie 6kg na plusie. Jejku...mam nadzieję, że przybędzie jeszcze max 2kg. 🥴 A Wasze brzusie jak tam?

Kasia mnie tak zgaga męczy często.... ale zwalczam kefirem i póki co działa ale są dni, że wypijam cztery.... zauważyłam, że pojawia się zwłaszcza po sokach owocowych.. a co do nudności to czasem się pojawią ale najczęściej mam tak że co bym nie zjadła czuje się potem tak jakby mi szkodziło...

Ja też na początek Pampersa kupię, a potem Dada i Babydream z Rossmanna. Byłam dziś u gina i mam 5 kg na plusie, dzidzia ma prawie kilogram i jest większa o prawie dwa tygodnie. Poza tym wszystko ok, muszę brać więcej żelaza bo anemię mam i przez tydzień mam badać cukier, jak będzie ok to nic już nie muszę robić, a jak będzie zły to muszę obciążenie glukozą robić jeszcze raz ;-( w taką pogodę to chyba wszyscy mają okropny humor.

Dziewczyny, dziś weszłam na naszym forum na \'\'wrześnióweczki\'\', poczytałam tam troszkę i aż dreszcze miałam 🙂 Nas niedługo czeka to samo, stresik mnie lekki złapał 🙂 Ale szczerze mówiąc już jestem troszkę zmęczona tą ciąża i dziś nawet mówiłam do Męża, że chcę już mieć to za sobą... Zawsze byłam bardzo aktywną osobą, uprawiałam sport i wysiłek nie sprawiał mi problemu...a teraz czuję się jak inwalidka 🙂 Przejdę się kawałek i już mam zadyszkę, wszystko mnie boli, mam nawet problem z założeniem skarpetek, a już nie wspomnę o depilacji pod prysznicem...haha...muszę mieć z sobą lusterko, żeby coś zobaczyć 😁 Kurcze ale narzekam... no ale czasem trzeba to z siebie wyrzucić, przecież po to tu między innymi jesteśmy bo faceci to z innego świata są haha 🙂

Aaaa...ja na poprawienie humoru, właśnie zrobiłam blaszkę ciasta, cappucino z malinami i pewnie sama zjem całe 🙂

właśnie wróciłam od lekarza wszystko ok 😆jak się cieszę 🙂 mała ma już 1390 gram i jest już przekrecona główką w dół od momentu jak to usłyszałam jestem przerażona bo dociera do mnie że nie długo poród i nie wiem jakiego bólu mam się spodziewać 🥴 ale to nic najważniejsze że wszystko ok 🙂

Znowu prawie caly dzien nie mialam neta 😠 dopiero o 23.45 włączyl sie no jaja sobie robia 😠 😠
Co do pieluszek to ja pampery kupowac bede przez jakis rok napewno a pozniej zobacze, z Olim po roku zaczelam dady biedronkowych urzwacz i byly super ale tutaj nie mam biedrony wiec zobacze jakie beda ok 🙂
Natalia ale masz worów ciuszkow 🤪 fajnie 😁 😁
Zeberka hehe 🤪 gratuluje 2 kropelek siary 😁 😁 😁 😁
Jeju dziewczyny ja juz mam 8 kg na plusie i to mnie przeraza 🤨 🤨 🤨
Ilia ja TAM golę sie na wyczucie hehe pozniej oczywiscie pelno ranek krewki mam ale cos poradze heheheh 🙂skarpetki i buty tez dramat, stopy trzeba wyginac 🙂 wogole mam 95cm w brzuszku 🙂
Dobra ide spac, mąż przyszedl z pracy, zjadł, wykapał sie i czeka 😁

Spoko dziewczyny ja w ogóle jak golę nogi to już dyszę i poskładać się nie mogę już nie mówiąc o innym miejscu 😁 Skarpetki i buty inne niż balerinki to już w ogóle dramat 😁 a nie daj Boże kucnąć w sklepie jak coś oglądam a jest nisko powieszone to normalnie wstaje jak staruszka 🙂 🙂 Ta siara tak mnie trochę hmmm..... przeraziła bo to taki znak, że już bliżej niż dalej 🙂 To tak jak Małgosia napisała, że Jej Maleństwo jest już główką w dół i też do Niej dociera, że już blisko poród 🙂 ja też tak podczytywałam ostatnio z nudów wrześniówki i kurde jeszcze październikowe mamusie i MY! 😁

no kucanie i schylanie sie to dramat 🙃 🙃
Zeberka to sobie wyobraz jaka ja mam zadyszke jak musze wchodzic pod wielka górę jak np. ide ze sklepu do domu albo z przedszkola jak odprowadzam Oliwierka, niewyobrazam sobie 9 miesiaca ciazy i tego włażenia 😲 😲
Ale mi sie nic nie chce, najchetniej bym sie polozyla i spala 😜 wszystko przez ta pogode, ciagle pochmurno i pada 😠

hej hej...u mnie znowu nocka do bani...polozylam sie po 22.00...a o godzinie 23.30 koniec snu i tak do okolo 2-3godziny juz sama nie wiem z tego wszystkiego... 🤨teraz glowa mnie boli i chyba sie jakiejs kawki napije na pobudke... 😉
Goshe idziemy rowno z brzuszkami ja tez mam 95cm... 🙂a z waga to narazie 6kg na plusie i dziwne bo wczoraj sie wazylam i szok w ciagu miesiaca nie przytylam nic...czy to normalne...?dzidzius nic nie urosl... 🤨hmmm 🤨

Wczoraj bylam u kolezanki ktora ma syna wczesniaczka...teraz ma 6tygodni i wazy okolo 3300...ale slodkie takie bobo...juz chce listopad... 🙂

Ja tez ledwo sie gole...chyba nie dlugo meza wezme do pomocy...w pierwszej ciazy mi lusterko trzymal...a ja sie golilam...hehe 🙂bo narazie jade na oko...i jak to wyglada pozniej to nie wiem... 😉

Tez podczytuje wrzesnioweczki...i odliczam...potem pazdziernik i MY... 😁 😁 😁oj zaczynam sie bac...ale i ekscytacja narasta... 🙂 🙂 🙂dobrze ze tu znieczulenie daja...napewno wezme...w pierwszej ciazy nie mialam mozliwosci...i przezylam 20godzin meczarni... 🤨

Goshe to współczuję tej góry 😁 ...wyobrażam sobie jak sapiesz potem 😁 tak jak ja na schodach 😁
Malinka ja też robię to na oko więc nieźle musi to wglądać w efekcie końcowym 😁 u nas też można zażyczyć sobie znieczulenie ale położna mówiła, że to nie jest tak, że raz dwa i dostajesz tylko muszą być odpowiednie skurcze, rozwarcie na 4cm (o ile dobrze pamiętam) itd. Mój mąż jest zachwycony salą do porodów rodzinnych i już nie może się doczekać listopada 🙂

Dziewczyny, jeśli któraś z Was ma kompleks na punkcie wagi czy obwodu brzucha to pocieszę ją :
Waga: +11kg a obwód brzucha: 109cm
Mąż mówi na mnie NOSOROŻYCA :p Co to będzie za 2 miesiące ?!

Hej kochane.
Ilia dla pocieszenia ja mam jakies 12 kg na plusie , albo i więcej.
Jeśli chodzi o golenie to mój ukochany mężulek boi się biedny i trzyma mi dzielnie lusterko nawet nie patrząc 🙂, bo się stresuje, że robie sobie krzywdę i się zatne 🙂, a zawsze się zacinam;p. Niestety sama już nie widzę co mam pod brzuchem;p. Wczoraj trochę więcej porobiłam choć mi nie wolno, ale uwierzcie , że ciężko jakos tak po tylu miesiącach 'biegania' przystopować, ale muszę..obiecałam sobie, że już tyle nie będę robić co wczoraj, bo z bólu zasnąc nie mogłam..Pani doktor ostatnio na 3d powiedziała, że tak niewiele mi zostało i ze warto polezaec dla tak zdrowej i fajnej dzidzi. Zawsze sobie tłumaczę rób to dla dziecka i jakoś powoli dochodzi. JA mam b. krótką tą szyjkę i mała lezy już głowką do dołu dawno..tak, jak Wam pisałam kiedyś ..