Skocz do zawartości

listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży


existence

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej...my juz w domku od wczoraj od 22.00.Maly dal nawet w nocy chwile pospac.Ale narazie mu w głowie tylko cycki.
Ogólnie mój poród wyglądal tak:skurcze mialam od wieczora mie regularne i nagle o 2w nocy zrobily sie takie co dwie minuty caly czas to dawaj do szpitala. ..a tam niespodzianka. ..polozna mowi dwa centymetry rozwarcie wracajcie do domu i wez paracetamol 🤢ja w szoku ale to nic wrocilismy tak z tego szpitala a ja sie zwijam z bolu,na mojego krzycze,płacze,jestem wściekła bo gracjan chodzi i sie pyta co jest mammie.. 🤨
O 9rano już krzycze do mojego ze niech dzwoni do szpitala ze wracamy.Jedziemy,modle sie o rozwarcie. Położna bada mnie i jest piec cm...proponuje mi gaz i porod w wodzie. ..po gazie czułam sie jak na haju. ...a maly jak weszlam do basenu o 10.30 to urodzilam rowno o 12.00.Mam małego plywaka. 🙂ale co swoje to przeszlam ale dobrze ze to juz za mną . najważniejsze ze nie byłam nacinana,mam tylko mala ranke podobno ale jest ok.Pozniej wstawie zdjecie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to Malinka lekko nie miałaś...
ja na porodówkę trafiłam we wtorek a w czwartek urodziłam... po dwóch nieprzespanych nocach.
przed południem we wtorek miałam umówione KTG, później mnie doktorka tak przebadała że nie mogłam doczłapać do tramwaju z bólu... wróciłam na izbę, powiedziałam że mnie po badaniu boli w plecach i brzuchu i już mnie zostawili bo miałam skurcze ale jeszcze nie te... trafiłam na jedyną dwuosobową salę porodową, kazali mi się przespać w nocy ale w między czasie obok dwie urodziły... rano przenieśli mnie na salę przedporodową, udało mi się chwilę zdrzemnąć ale budzili mnie co chwilę na badania... w nocy przed 4 nagle dostałam mega skurczy... normalnie gryzłam materac... od razu co 5 minut... przed 9 zaczełam krwawić... wróciłam na porodówkę i tak się zwijałam z bólu do obchodu po 9, lekarz na obchodzie dopiero zauważył że coś jest nie tak, przebadał mnie i mówi że mam za silne krwawienie z zakrzepami i może mi się łożysko odklejać... od razu decyzja o cc i nie wiem czy mineły 2 minuty jak byłam przebrana i z igłą w kręgosłupie... nawet nie pamiętam jak się przemieściłam na operacyjną... i o 9.30 przywitałam się z Wiką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 to juz duże masz maleństwo. 🙂kurde my kobiety mamy przesrane z tym rodzeniem ale ja już powiedziałam ostatni raz.. 🤨
Ale jestem osłabiona,brzuch boli i wszystkie kosci i kręci mi sie w głowie 🤨musze pomalutku dojść do siebie. 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia dowiem się z wypisu jak mąż przywiezie we wtorek bo w trakcie cięcia byłam tak spanikowana i zdezorientowana że mnie straszyli że jak się nie uspokoję to będą musieli mnie uśpić a później to już im odpływałam na stole...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 napisał(a):
Ja byłam dziś na wizycie. Z małym wszystko ok. Waży 3200. Podobno uwinę sie przed Świętami, oby, bo mam już dość! Ilia co u Ciebie. Malinka zazdroszczę porodu w wodzie


Ja drugi dzień mam lekkie skurcze i regularnie odchodzi mi czop.
Dzisiaj idę do szpitala bo jestem tydzień przeterminowana 🙂
Przytargałam właśnie do domu 2 siatki zakupów i czekam az mąż wróci z pracy. Po południu mnie zawiezie.








Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczynki 🙂 mam pytanie , do mamuś które karmią cycem , dziewczyny was też bolą piersi podczas karmienia ??
ja mam straszny z tym problem 😞 już mineło prawie dwa tygodnie a mnie szczególnie podczas dostawiania maluszka do piersi i na początku karmienia strasznie bolą piersi a szczególnie prawa , to jest taki ból jak ze środka piersi , niewiem co mam z tym zrobić , myślaam że to minie ale czasem bywa tak że boli bardziej ,może któraś z was miała podobnie ? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malwa pierś musi się przyzwyczaić... chociaż dwa tygodnie to faktycznie długo... ja bym się zgłosiła do poradni laktacyjnej, może źle przystawiasz...
mnie też boli ale to dopiero początki... a do tego mam nawał mleczny i muszę ściągać nadmiar bo czuję jakby mi miało rozsadzić cycki... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malwa mnie też pobolewają ale da się przeżyć, ulgę przynosi mi krem Mustela...
Julka jest uzależniona od piersi i od bliskości. Jak nie ssie to śpi przytulona do piersi i cały czas łypie oczkami czy czasami Jej nie uciekł 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
iskierka napisał(a):
malwa pierś musi się przyzwyczaić... chociaż dwa tygodnie to faktycznie długo... ja bym się zgłosiła do poradni laktacyjnej, może źle przystawiasz...
mnie też boli ale to dopiero początki... a do tego mam nawał mleczny i muszę ściągać nadmiar bo czuję jakby mi miało rozsadzić cycki... 😮

Iskierka, jak była u mnie położna to powiedziała że dobrze przystawiam małego , aja zapomniałam się jej zapytać z o ten ból w piersi , jutro ma do mnie przyjechać , pediatra i położna to się zapytam , a jak nic nie pomogą to zadzwonie do poradni laktacyjnej 🤨
a z tym nadmiarem pokarmu to masakra , mój mały niechciał jeszcze ssać bo był dokarmiany butlą , też swoje przeżyłam , a teraz mam podobnie w nocy , mały przesypia całe noce a ja się budzę , z mokrą piżamą bo wkładki laktacyjne nie zawsze wytrzymują 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malinka jaki slodziutki golasek hihi
Ilia trzymam kciuki!!!
Malwa ja tez tak mialam taki dziwny kujacy bol jakby od srodka piersi ale juz mi przeszlo 🙂Tobie tez powinno na dnaich przejsc, piersi sie przyzwyczajaja do nowych obowiązków heh ja juz mam mieciutkie i juz nie bolą ale na poczatku to tez byly twardawe i musialam odciagac pokarm 🙂teraz juz sie wszystko ustabilizowalo 🙂
tylko brodawki na samym poczatku karmienia bolą ale tez sie zachartowaly juz 😁
Zeberka ja smaruje rane taka mascia \Bephanten w aptece kupilam ale nie wiem czy w polsce jest...
ide spac dobrej przespanej nocki zycze 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malinka gratulacje synek śliczniutki a jaki duży 🤪
dużo zdrówka dla was 😘 jak dojdziesz do siebie napisz troszkę jak wygląda poród w wodzie bo strasznie jestem ciekawa ? a jednak opinia osoby która przeszła to sama jest nie powtarzalna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny na twarde i bolesne piersi dobrze jest przykładać liście kapusty, smarować pierś sodą oczyszczoną troszkę rozrobioną z wodą lub lać prysznicem takim ciepłym nie gorącym i bardzo delikatnie masować. Mi to pomogło za pierwszym razem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej...
AGATKA porod w wodzie jak dla mnie to cos niesamowitego i pieknego mimo tego cierpienia jakie bylo...jak poczulam jak maly wychodzi i za chwile dali mi go na piers to czulam takie wzruszenie i moj mąż pepowine przecial co przy gracjanie mu sie nie udalo...to bylo cos cudownego 😆
potem musialam wstać i polozyc sie na lozko żeby urodzic łożysko ale dali mi zastrzyk w tylek zeby szybko wyszla raz dwa i bylo po.
OJ my mielismy dzis ciekawa noc...maly od 12.00 do 6 doslownie wisial na cycku...jak zasypial przy nim i go odkladalam do kolyski to sie budzil...i nie wiem czy go cos bolalo czy glodny dalej byl.Teraz oczywiscie odsypia. 🙂

Ilia jak tam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...