Skocz do zawartości

Majóweczki 2014:) | Forum dla mam


KarolinaMotyl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Dzień dobry brzuszki 🙂
Witaj Monic87!
Ja już po pracy wracam właśnie do domu.
Z tymi zachciankami to w pierwszej ciąży prócz słodyczy jadłam bardzo dużo nabiału i potraw mącznych, teraz jem dużo owoców ale i strasznie smakuje mi nasza typowo polska kuchnia, placki ziemniaczane dziś za mną chodzą 😉
A z innej beczki to tak jak w pierwszej ciąży strasznie śmierdzą mi papierosy jak usiądzie koło mnie ktoś kto właśnie palił to masakra:/ No i mój M pali niestety, ale wychodzi na zewnątrz. Nie palę już dość długo ale paliłam dawniej sporo i w sumie to aż się ciesze, że tak może odrzucic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj Moniko! 😁
Ania jak ja Ci zazdroszczę ,że pracujesz.Ja w domu już nie moge wytrzymać. Teraz na wizycie wezmę zaświadczenie,ze moge chodzić na zajecia dla ciężarnych ,wiec sie zapisze,zeby wyjść z tego domu, bo im dłużej tym większego mam lenia. Ile mozna sprzątać i gotować-a gotować niestety nienawidzę i nie potrafię. Właśnie zrobiłam placki z jabłkami,ale jakieś suche mi wyszły :/ do D... Ze mnie kuchara!
Napisałam maila do mojego lekarza, bo tak mnie niepokoją dzisiaj te skurcze ,ze po rozmowie z koleżanka postanowiłam napisać,a dzwonić to już nie bede ,bo raz zadzwoniłam i na porodowce Go złapałam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MArta ja w pierwszej ciązy miałam straszne bóle brzucha, takie jakby ciągnięcie. kazdy z lekarzy mówił mi ze to normalne a chodziłam do 2. zalecali mi no-spe. troszke pomagała. mówili ze poki nie krwawie i nie mam twardego napiętego brzucha to nie ma sie co martwic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta myślę że Magda ma rację skoro miała podobnie i lekarze kazali brać nospe i się nie martwić. Jesteśmy w tym samym tyg. i ja też czasami mam skurcze i takie jakby ciągnięcie. Jeśli to Cie jednak tak bardzo męczy przedzwoń do swojego lekarza, jak nie będzie mógł najwyżej nie odbierze, a może akurat Ci się uda go złapać i się uspokoisz. Co do pracy to ja mimo że psiocze bo jestem już zmęczona dojazdami i chciałabym dłużej pobyć z Kubusiem to jak pracuje jestem bardziej zorganizowana no i nie myślę aż tak o różnych rzeczach. Pójdziesz na te zajęcia, potem pojedziesz do siostry, potem robienie wyprawki dla malenstwa a potem to już sama wiesz ..skończy się leniuchowanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pewnie trochę za bardzo z tych nudów wsłuchuję sie w swój organizm i jak zwykle sie nakręcamI i panikuje.Same klucia i bol brzucha mnie tak nie stresują, jak skurcze pochwy,ze mam wrażenie jakby sie otwierała i zamykała (głupie wiem,ale to takie dziwne uczucie)i tak sie denerwuje.
Spisalam sobie na kartce pytania do lekarza i zamierzam Mu je zadać, bo potem wychodzę od niego i o tym zapomniałam i o tamtym 😁 Wmawiam sobie ,ze musi byc dobrze, w końcu tyle czekaliśmy na ta ciazę. Mam nadzieje,ze zajde kiedyś w druga,bo słyszałam ,ze przy drugiej ciazy kobiety sa bardziej wyluzowane 🙂 Wybaczcie to moje marudzenie, ale cieszę sie ,ze jest to forum, bo kto bardziej zrozumie kobietę w ciazy jak nie inna kobieta w ciazy... Dzięki 🙂 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie marudzenie,stresujesz się to pytasz normalna sprawa, nic się nie martw będzie dobrze 🙂 A z tą kolejną ciążą ja tam.. dalej panikuje, ale u moich koleżanek rzeczywiscie pełen luz 😉 Jedna rodzi w styczniu, druga w marcu no i potem ja. Dwie bardzo serdeczne przyjaciółki są w trakcie starań to może cały przyszły rok będzie baby boom 🙂
Moje dziecie śpi odkąd przyszłam taka pogoda że i ja mam ochotę na małą drzemkę, ale znając życie jak tylko opre głowę o poduszkę Mały się obudzi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania31 napisał(a):
Marta mam, mam 😁 W zeszły piątek miałam wolne w pracy i już w czwartek pojechaliśmy do moich rodziców, a wiesz jak to u mamy pyszności lepsze jak w niejednej resteuracji tym bardziej, że nie mam jej na codzień. Strach się bać co by było gdybyśmy dłużej tam zostali 😁
Co do piersi ja moich nie nosze.. ja je dzwi-gam 😁 cycolina jak nic,a ja niska jestem to już w ogóle. Jeszcze żebym wiedziała, że mi się to później na pokarm przełoży, ale przy Kubie było tak samo szły moje piersi potem długo, długo nic i w końcu ja, a pokarm mi zanikł pod koniec 5-go miesiąca.
Aha i całe piersi mam w żyłkach.


Cześć brzuchatki!
O Matko- u mnie z apetytem jakaś masakra... ja bym ciągle jadła. A największy apetyt mam na nabiał- twarożek, mleko, jogurty to mogę tonami pochłaniać. Dodatkowo mam tez smaka na pieczywo. Normalnie- tak poza ciążą- zjadam pieczywko w umiarkowanej ilości a teraz... mogłabym na każdy posiłek.
Wczoraj weszłam na wagę- z ciężkim sercem- ale wiecie co? Narazie waga stoi w miejscu, aż mji się nie chce wierzyć- bo przecież jem jak koń!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny. Ja dzisiaj bylam juz drugi dzien w pracy po chorobowym. Niestety wczoraj wbijajace spodnie tak daly mi popalic,mze po pracy pojechalam kupic ciazowe i dzisiaj to byla tak ulga ! 🙂 chwala temu, kto je wynalazl 😉 ja nadal mam apetyt jak kon, brak nudnosci, tylko straszne bole glowy codziennie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Haha kangoor ja wczoraj tak samo stanęłam na wagę i od 3 tyg. ważę tyle samo!!! Zeby tak było zawsze...Ja dziś zjadłam obiad i po godzinie wcinałam już serek wiejski z bułka, bo znowu mnie głód dopadł.Ja już nie mam pomysłu co jeść- nienadażam 🙂 😜
Przed zaśnięciem często odczuwam głód, ze ide chociaż ugryźć suchą bułkę,bo wiem,ze nie zasnę póki nie zjem 🙂

Doti sprzedaj patent na niepanikowanie! Ja chyba za duzo przebywam z rodzicami po przejściach , wsród mam ,najbliższymi koleżankami sa mamy dzieci niepełnosprawnych, z racji takiej ze jestem pedagogiem specjalnym, moze dlatego mam takiego świra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martag ja po prostu nie zakładam że wszystko będzie w porządku, bo niby czemu miało by nie być? Jestem młoda, zdrowa, nie biorę żadnych leków ani używek które mogłyby zaszkodzić dziecku, nie skaczę ze spadochronem itp 😉 Ryzyko jest minimalne, choć wiadomo że zawsze jest. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, więc jeśli okaże się, że dziecko ma jakąś wadę genetyczną to trudno, będziemy je kochać i walczyć o jego zdrowie. Chyba, że wada będzie tak poważna, że jego życie miało by być pasmem cierpienia. Wtedy chyba nie zdecyduję się urodzić - nie wiem czy będę umiała skazać moje dziecko na cierpienie przez resztę życia.... Tylko po co od razu zakładać najgorsze?? Równie dobrze za każdym razem wsiadając do auta mogłabym panikować że będę mieć wypadek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągnęłam z szafy spodnie ciążowe które czekały cierpliwie 2 lata mam rozmiar 36 i 42 z h&m i jakąś taką strasznie dużą xl -ke także jestem przygotowana na każda ewentualność 😁 narazie w te 36 wchodzę ale zobaczymy jak dlugo 🙃
A Doti to tylko pozazdrościć zdrowego podejścia! ja się już niestety chyba nie zmienię, ja też myślę, że u mnie to w dużej mierze przez tą moja rehabilitację i styczność z różnoraką niepełnosprawnością, a już na pewno przez tą moją pierwszą strate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja nie wchodze na wage bo sie boje 🙂 w pierwszej ciązy przytyłam 35 kg wyglądałam jak całkiem inna osoba. wrocilam ze szpitala i nie umiałam cieszyc sie dzieckiem, miałam depresje spowodowana moim wyglądem. udało mi sie wrocic do wagi z przed ciązy ale byla to cieżka praca, dieta i cwiczenia 6 razy w tyg przez 3 lata! ale niestety ciało juz nie te brzuszek juz nie jest taki "piękny" jaki był przed ciążą. tym razem obiecałam sobie ze tak nie utyje. ale kto wie jak bedzie 🙂 nie boje sie tego ze bede gruba tylko tego ze powtórzy sie moj nastrój z przed 3 lat i ze nie bede chciała zajmowac sie dzieckiem. dlatego sie nie waze i sie nie nakręcam 🙂

to prawda ze pierwsza ciąże "przezywa sie" bardziej, wiem to po sobie bo z dniem kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciązy połozyłam sie i wstałam dopiero za 9 miesiecy aby nic przypadkiem sie nie stało. moze dlatego ze dlugo starałam sie o dziecko ponad 2 lata . tym razem jest inaczej. juz sietak nie oszczedzam chodze na joge jezdze na rowerze. dlatego rozumiem jak ktos martwi sie bolem brzucha, bo tego nie zna i sie boi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zawzięta jesteś Magda ,ze przez 3lata potrafiłas tyle schudnąć i tak ćwiczyć.
Myśle,ze jakbyś weszła teraz na wagę okazałoby sie ze nadal wazysz tyle co na poczatku,ale podejrzewam ,ze w drugim trymestrze pójdzie sie jak burza i waga już nie bedzie tak łaskawa 😁
Ja w czwartek jadę znajomej dziecka pilnować. Najgorzej, ze muszę ja położyć spać i czekać na męża do ok.23 bo bedzie wracał z Warszawy. Dziewczynka ma zespół Downa ,ale ja ją tak uwielbiam, ze chętnie sie Nią zajmę, mimo iż godziny tak pózne,ze zasnę tam chyba razem z małą. Jak mogę to pomgę. Mama tej dziewczynki pracuje w szpitalu, jest radiologiem i za każdym razem gdy ja Ją poproszę o jakiegoś lekarza, czy badanie to zawsze mi wszystko załatwi i jest bardzo pomocna, a ciaza to nie choroba, wiec dam radę 🙂
Spokojnej nocy 🙂 mój lekarz nadal nie odpisał...trudno:/ mam nadzieje,ze tę noc prześpie spokojnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda nie można popadać w paranoję.... 9 miesięcy w łóżku - oszalałabym chyba... teraz właściwie od 2 tygodni boli mnie podbrzusze jak na okres, czasem mniej czasem bardziej, ale skoro lekarz powiedział że dziecko zdrowe, ciąża wewnątrzmaciczna i ogólnie wszystko ok to czemu mam się stresować. Pewnie że nie mam złych doświadczeń, nie straciłam ciąży, nie staraliśmy się o ciążę długi czas, bo poprzednie były planowane i obie w pierwszym cyklu starań się udało... jakieś tam obawy zawsze są ale mimo to staram się trzeźwo patrzeć na mój stan.
Jak tak czytam Wasze obawy to chyba za dużo luzu i optymizmu mam w sobie 😉

Martag ja w poprzedniej ciąży właściwie do 25 tygodnia chyba zajmowałam się dziewczynką kilka dni młodszą od mojego syna. Chodziliśmy na długie spacery, jak jedno nie dawało rady wracać piechotą to niosłam "na barana", bawiliśmy się na placu zabaw. Super było a ja mogłam dorobić trochę. Dopiero później zrobiło mi sie rozwarcie nieoczekiwanie na 1 palec i lekarz kazał przystopować, ale jednocześnie stwierdził, że to normalne u kobiet które już raz rodziły 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Idka ma 10 lat, ale jak na dziecko z ZD rozwija sie wolniej, ale wszystko przy sobie zrobi, ale zawsze potrzebuje osoby dorosłej. Jedyne co muszę zrobic, to odebrać Ją z zajęć o 18 , zawieźć do domu, przygotować kolacje, odrobić lekcje i poczekać aż zaśnie. do tego jadę po Nią autem i praktycznie nic nie muszę robić, wiec nic mnie to nie kosztuje, a jeszcze zarobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerwa w meczu to napisze jeszcze parę słów
Witam nową mamę!
Doti masz bardzo dobre podejście zdrowe i racjonalne, bardzo chciałabym mieć takie nastawienie. Każda z nas jest inna, mamy swoje fobie i lęki, doświadczenia ale nie zmienia to faktu, że dla ciąży dziecka i samej mamy najlepszy jest właśnie luz i optymizm o którym piszesz. Więc kończąc bo druga połowa meczu zaraz ja tak nie mam, a szkoda popracować nad sobą trzeba, przynajmniej sprobowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...