Skocz do zawartości

Majóweczki 2014:) | Forum dla mam


KarolinaMotyl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
co do pielegnacji. ja córke kąpałam w oilatum i smarowałam klorane bebe lub mustela, oczywiscie zawsze pupa była smarowana różnymi wynalazkami. jako noworodek i niemowle miała ładna skóre jak skończyła roczek zaczeły sie straszne problemy... do dzis musze ja smarowac balsamem(uzywamy biodermy) 2 razy dziennie bo inaczej strasznie ja szczypie, skóra jest tak sucha ze czasem pęka. nie wiem czy to nie jest wina tego ze ja tak maźgałam tymi dobrociami od urodzenia czy tak poprostu ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja moje dzieciaki od urodzenia myłam tylko mydełkiem bambino lub nivea i potem smarowałam oliwką lub balsamem nivea. Do pupy nie używałam nic jak nie było zaczerwienienia bo po co? W razie podrażnień stosowałam i stosuję maść pośladkową Ziajka. Moim zdaniem te wszystkie wynalazki dla skóry wrażliwej czy atopowej są zbędne jak nie ma potrzeby.
Z maścią na brodawki nie pomogę bo nigdy nie stosowałam. Mam cycki z żelaza i póki co nie było z nimi żadnych problemów 😉

Magda dobrze, że piszesz bo ja sie przymierzałam do tego aventu właśnie. No ale poprzednim razem nie trzeba mi było praktycznie w ogóle laktatora więc może i tym razem się obejdzie...

Mi się brzuch wyraźnie obniżył i w ciągu dnia zgaga mnie nie męczy prawie wcale. Za to noce są koszmarne - zgaga, co godzinę siku, jeszcze do dzieci wstawanie itd....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey dziewczyny,
Marta trzymam kciuki zeby szybko sie udalo po oxy. Dasz rade 🙂.
Ania a co u Ciebie I maluszka? Jak tam dajesz rade po cc?
Moj Filipek grzeczniutki, duzo spi, ladnie je. Taki aniolek poki co. narazie jeszcze czekam na pokarm w sumie to dopiero 3 doba wiec jakies marne 20ml produkuje ale mam nadzieje ze lada moment mnie \"zaleje\". Maly ma infekcje jakas wiec sie leczymy I trzeba bedzie zostac ciut dluzej w szpitalu 😞.
A ja dziewczyny cos nie moge dojsc do siebie po cc. To jakas masakra! Mam porownanie I zdecydowanie wybieram SN. Dziz juz sobota a ciecie bylo w srode pod wieczor a ja nadal jakas polamana, wszystko boli I ciagnie a juz nie wspomne ze jak przyjdzie sie podniesc z lozka to jakis koszmar. Jak nie macie dziewczyny powaznych wskazan to nie fundujcie sobie cc na zyczenie 🙂
Lece pokarmic mojego malego ssaka. Pa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Brzuszki 🙂
Ja dalej w szpitalu, mam nadzieje że jutro nas wypuszcza. Malutki cudowny. Bardzo tęsknie za Kubą.
Podpisuje się pod tym co napisała Kangoor. Pierwszy poród też się skończył cc więc nie wiem jak by to było jakby mi się udało urodzic Kube sn. Nad tym jak pamiętacie się zastanawialam ale wiedziałam że po cc w zasadzie najczęściej kończy się kolejny też cc. Dalej mam dren w tej ranie przez te zrosty po pierwszej cc. Dalej boli, wstałam bardzo szybko i zaczęłam bardzo szybko funkcjonac na tyle normalnie na ile to możliwe ale bez przeciwbolowych nie daje rady. Generalnie nie mam porównania tak jak mówie ale to jest naprawdę ciężki czas.. No i ta laktacja po cc ciężej to idzie. Przystawiam Malutkiego jakoś to idzie bo potrafi ładnie chwycić itd ale póki co ilościowo marnie.
Czekam na info od Marty. I trzymam kciuki za Was dziewczyny. Nie mam sił pisać ale jak mam chwile to czytam co tam u Was

Gosia jakoś niedługo przed zabiegiem dostalam antybiotyk co do pytania na fb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje dziewczyny tego dochodzenia po cc ale jednocześnie tak Wam zazdroszcze ze Wy ju po!!! Ja latam jak głupia schody myje, odkurzam, pranie ale nic to nie rusza 😞 Małemu za dobrze w brzuchu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuchatki i Mamuski 🙂
Czuję się okropnie. Wczoraj miałam bardzo ciężki wieczór - wkurzył mnie m i dzieciaki. Siedziałam potem i płakałam, rozbolała mnie głowa, zrobiło się słabo, ręce zaczęły się trząść, zaczęłam wymiotować itd - typowy atak nerwicowy..... Dzis ciśnienie mam 105/72 więc takie dziwne bardzo. Popijam po trochu kawę i liczę na to że sie podniesie. Groszek jakiś bardzo ospały, mało się rusza. Poczekam jakis czas i jak nie wróci do normy to jadę na IP żeby sprawdzili czy wszystko ok. Mam nadzieje, że to tylko pogoda i moje ciśnienie go uśpiło bo dziś pada od rana.

Współczuję Wam tych cesarek. Ja tego właśnie najbardziej nie chcę - mam dwójkę dzieci w domu które ciagle tylko mama i mama i ciężko będzie żeby ich nie wziąć na ręce i nie przytulić po powrocie a po cc to ciężko będzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny 🙂
Ja chyba też mimo wszystko cieszę się że nie mam wskazań do cc. Co by nie mówić to jednak operacja. Wiadomo, że jeżeli w trakcie porodu sytuacja będzie wymagała cięcia to ok, ale za tym, żeby z góry opłacać czy szukać pretekstów do cc, to ja nie jestem. Choć w ostatnich latach podobno blisko 1/3 porodów odbywa się poprzez cc, a ile z nich naprawdę tego wymagało....? Nawet mój gin. chyba chciał u mnie znaleźć na siłę jakieś wskazanie do cc, bo tak mi skierowania do kilku specjalistów. Zdziwił się gdy powiedziałam mu że wolę spróbować sn, w końcu matka natura -nas kobiety stworzyła do rodzenia dzieci 🙂 Zapytał " To nie chce Pani rodzić poprzez cc?" tak jakby to był jakiś super przywilej.

Doti, ja Ciebie naprawdę podziwiam, że dajesz radę z dwójką małych urwisów i trzecim dzieciątkiem w drodze. Podobnie jak inne mamusie z bądź co bądź malutkimi 2-3 latkami. Sama też chciałabym mieć drugie dziecko w odstępie 2 lat, ale zastanawiam się czy podołam. Mam to szczęście że mam w domu mamę która mi na pewno pomoże, ale nie chciałabym aby starsze dziecko czuło się jakoś odtrącone czy zaniedbane w tym wszystkim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane. Ja od przedwczoraj miałam okropne bóle w krzyżu i skurcze w podbrzuszu. Do tego mdłości, wymioty, lekka biegunka, ból głowy... Dopiero dziś w nocy trochę puściło. Brzuch dalej się napina dołem i boli ale nie tak bardzo. Za to nerwy mi szaleją. Raz jest super a za chwilę wściekam się o byle co.
Próbowałam sobie sprawdzić szyjkę macicy - nie lada wyzwanie z takim brzuchem 🙂 Mam wrażenie, że jest jakiś postęp w rozwarciu ale to się dowiem dokładnie dopiero we wtorek na wizycie.

Jak Wy się czujecie? Która teraz wybiera się na porodówkę? Mamy jeszcze jakieś planowane cc teraz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Marta!
Napiszcie jakies szczegoly bo mnie tez nie ma na fb wiec nic nie wiem.
Ania a w koncu jak Wasz maluszek ma na imie? Wojtus, Bartozz, Bartlomiej czy jeszcze cos nowego wymysliliscie?
Trzymam kciuki dziewczyny za Wasze szybkie I bezproblemowe porody. Dawajcie znac tez tutaj na brzuszku jakby cos sie dzialo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny ja tam mam nadzieję że na jutrzejszej wizycie usłyszę, szyjka miękka i rozwarcie proszę iść po torbę i do szpitala 🙂 ale pewnie marzenie się nie spełni 🙂 Ledwo już dycham, kręgosłup boli i do tego te napady gorąca 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
Doti Ty to jesteś hardcore, sama sobie szyjkę sprawdzasz, heheh 🙂

Karos a Ciebie też nie ma na fb? jak coś to daj znać, jest tam taka grupa nasza, czasem nie można sie na brzuszek zalogować z komy....[/quot\'e]

Gosia wysłałam Ci zaproszenie na fb ale jak dołączyć do forum nie wiem bo już kilka tygodni temu wysłałam tam prośbę o dołączenie ale nic się nie dzieje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...