Skocz do zawartości

Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży


Wiola1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ja w poprzedniej ciąży miałam termin na 2 listopada a syn urodził się 10.

Teraz niby mam na 23/04 ale mam wrazenie ze się znowu opóźni. Jak obliczałam termin porodu w necie top wychodziło mi ze 01/05 byłoby śmiesznie bo wtedy i ja mam urodziny. Moj M się śmieje ze jakby była córka to nazwałby ja Joanna Junior 😉

Dziewczyny znacie jakieś domowe sposoby na przeziębienie? Tragicznie się czuje. Zimno mi, gardło mam zawalone i zatoki mnie bolą.

edytak musisz wejsc w swoj profil. edytować go. potem wejsc w zakładke Forum i tam musisz wkleic kod ze strony suwaczka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Spać mi się chce.. moi Panowie pojechali do biedronki,bo A.zobaczył,że do dziś pizze,pierogi 40% taniej 😜 kupi mi puszke coli i białą czekoladę 😁 mam smaka 🙂 a ja leze i oglądam Pierwszą Miłość 🙂 wnerwia mnie ten serial juz,ale dalej ogladam z ciekawości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też oglądam i barwy szczęścia czekam właśnie 😉
druga sprawa kochane dziewczynki zna któraś z was kobitkę co karmiła dwójkę dzieci chodzi mi mianowicie o to że mój dwu latek jeszcze na cycu ;o 😉 a lekarz kazał mi odstawić ze względu na drugie bobo tyle że to takie proste nie jest ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też oglądam i barwy szczęścia czekam właśnie 😉
druga sprawa kochane dziewczynki zna któraś z was kobitkę co karmiła dwójkę dzieci chodzi mi mianowicie o to że mój dwu latek jeszcze na cycu ;o 😉 a lekarz kazał mi odstawić ze względu na drugie bobo tyle że to takie proste nie jest ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lo rany dzien mnie nie bylo a tu jak na targowisku 😜 witam nowa forumowiczke 😉 ktos pytal o domowe sposoby na chorobe, lepiej nie moglas trafic bo my wszystkie po kuracjach;D ja np leczylam sie na goraczke paracetamolem, tylko raz go wzielam i ustapilo, katar to woda morska disne mar dla dzieci, gardlo plukanka z szalwii, no i hebatki z malina i miodem 😉
Piszecie o tych badaniach genetycznych, nie boicie sie? Ja mam takiego pierta przed tym, co prawda jeszcze lekarz mi o nich nie mowil, ale jutro mam wizyte to pewnie zapyta czy chce, tylko u.mnie najblizsze w lodzi i platne;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tam jestem spokojna możliwe że będę panikować już w trakcie badania 😉 ale wierze że będzie wszystko w porządku !!!!!!! 🙂 u nas też jest płatne dwa lata temu płaciłam przy Bartusiu 150 zł a teraz nie wiem czy się nic nie zmieniło ma mi powiedzieć co i jak 2.10 na wizycie 😉 już sie doczekać nie mogę 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edyta ja słyszałam właśnie,że jak się jest w ciąży to powinno sie przestac karmic dla bezpieczenstwa drugiej dzidzi. Ja nie mialam jeszcze badan prenatalnych i nawet nie wiem jak to wyglada,mozei ktoras powiedziec? :P a i u nas tex @150zl+wizyta,wiec zaplacic musze 250
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja miałam robione w poprzedniej ciąży. jest to usg podczas którego lekarz ocenia obecność lub brak kości nosowej - NB i przezierność karkową płodu - NT. Z tego co pamiętam jeśli przezierność karkowa jest powyżej 2,5 mm to wynik taki należy traktować jako wymagający dalszej diagnostyki.
Ja wtedy rozszerzyłam to usg o test z krwi PAPPA - on jest jakby uzupełnieniem w kierunku wad płodu np. zespołu downa. za całość płaciłam dużo bo chyba ponad 300 zł.
teraz zdecydowałam się tylko na usg.

a tak w ogóle to cześć Wam. pogoda znów nas nie rozpieszcza więc od rana myślę tylko o kaaaaawie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tuska co do pizzy to ja mam właśnie zamiar dzisiaj też zrobić bo zostały mi drożdze (przedwczoraj robiłam ciasto ze śliwkami). Szukam właśnie jakiegoś fajnego przepisu na ciasto bo ten co mam to zawsze mi przywiera do blachy...

Co do przeziebienia to goraczki nie mam ale łapie mnie kaszel. Dziś w nocy kasłałam i za kazdym razem strasznie bolalo mnie podbrzusze postronie gdzie jest dzidzia. Moze to była tylko moja paranoja ale od razu postanowilam ze jednak bede spala na siedzaco. I do tego mialam takie okropne sny...
Szałwie mam to na pewno bede dzis płukac gardło. a z rana juz byla herbatka z miodem i cytryna.

Powiem Wam ze sporo Was kosztuje te usg. To dlatego ze chodzicie do lekarza prywatnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja chodze prywatnie i on liczy sobie 100zl za wizyte,a za prenatalne dodatkowo 150zl. Moja siostra jak robila prenatalne to placila wiecej niz te 150zl,moja mama mi mowila,a siostra z kasy chodziła.
Na przeziębienie jeszcze ciepłe mleko z miodem i czosnkiem dobre jest.
Co do głupich snów to ja też dziś miałam,że poszlam na te prenatalne i nie disc,ze to nie byl moj gon,tylko lekarz rodzinny z mojego miasta rodzinnego,to jeszcze igly w brzuch mialam wbijane :O wiem,ze amniopunkcje czy jakos tak w ten sposob sie robi,ale nie wiem czemu mi sie to snilo:O nawet za bardzp o tym nie myslalam..
No i wiem,ze moja babcia ś.p. mi sie snila,ale jak zawsze doskonale pamietam sen z nia tak tym razem nic,a nic.. wiem,ze mnie prosila zebym nie plakala,ale totalnie nie wiem o co chodzilo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde taka pogoda,ze sie z domu nie chce wychodzic..tak wiec mimo tego,ze wcale mi sie schabowych nie chce to je zrobie,bo mieso mam w zamrazarce 😜 myslalam dzis nad zupa,ale naprawde nie chce mi sie wychodzic z mlodym z domu,bo wieje i zimno ... brr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja również prywatnie chodzę. za wizytę z usg płacę 150 zł a usg prenatalne 200 zł kosztuje tyle, że jak się jest pacjentką to oni to jakoś wtedy obniżają, że się chyba za wizytę wtedy już nie płaci.

mnie na przezienie pomaga również mleko ciepłe z imbirem startym, może nie jest to najsaczniejsze ale dziala. no i rosół :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a to ciekawe że lekarz Was pyta czy chcecie prenatalne, bo mnie nie, tylko się umawia na konkretny dzień i już. A mimo, że ja chodzę prywatnie to prenatalne mam gratis 🙂 bo mój gin robi je w szpitalu na lepszym sprzęcie niż w przychodni jest. Ppotem jedynie mam wizyty i każda 100 zł...więc nie jest tak źle.
A i witam nową koleżankę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a właśnie a jak wspominacie swoje porody, długo rodziłyście? bolało Was, boicie się znowu?
ja urodziłam 19 dni wcześniej, o 2 w nocy odeszly mi wody, rano poszłam do szpitala o 7 podali mi oksytocynę bo nie miałam skurczy a od 10 miałam już dość mocne i o 17 urodziłam 🙂 więc w sumie 7h mnie tak bolało, więc nie najgorzej jak na pierwsze dziecko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja nie chciałabym straszyć może przyszłych mam ale ja swój poród wspominam jako najgorsze wydarzenie z życia i cieszę się, że i ja i syn mamy się po nim dobrze.
po 14 dniach przenoszenia położyli mnie w szpitalu na wywołanie. rano założyli taki balonik z płynem w celu wywołania rozwarcia i ruszenia szyjki. poszło na 1,5 cm. a potem się zaczęło. 23 h mam wpisaną 1 fazę porodu, skurcze krzyżowe, które nie zapisywały się na ktg więc nikt mi nie wierzył, że aż tak boli. po 23 h przyszły parte po czym okazało się, że dziecko jest za duże ( 4200 kg i 60 cm) na moją miednicę i zaczyna być niedotlenione tak długo bez wód płodowych w kanale rodnym. zadecydowano o CC w trakcie którego dostałam krwotoku i działy się potem rzeczy, które pamiętam jak przez mgłę i chyba tylko dzięki temu, że słyszałam już mojego syna nie traciłam wiary, że wszystko będzie ok.
no ale mam zdrowego syna bez żadnych już komplikacji po porodzie, ja też doszłam do siebie ale nigdy już nie spróbuje rodzić naturalnie i nigdy już w tym samym szpitalu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kamila1 ja pomono tego ze poród mam za soba to i tak mam stracha. Mialam pełne rozwarcie i skurcze parte ale nie urodzilam naturalnie tylko mialam cc. Wiec nieznane jest mi uczucie rodzenia dziecka.
Co do tego usg w 12 tyg to jest raczej obowiazkowe, mnie tez nigdy nie pytali czy chce tylko kazali sie umowic. teraz mam 11/10.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to rzeczywiście koszmar bo się namęczyłaś a i tak zrobili cesarkę...nie dziwię się że masz uraz.
ja nie miałam bóli krzyżowych, ale wkurzało mnie że co godz przychodził inny lekarz i sprawdzal rozwarcie a to nie jest przyjemne 🤢 aha i po urodzeniu łożyska kawałek zostal w środku więc miałam łyżeczkowanie, mimo że ze znieczuleniem to było gorsze niż cała reszta...
ciekawe kidy nas w szpitalach będzie bezproblemowe znieczulenie tak jak w USA lub UK. Jak na TLC oglądam czasem "porodówkę" to tam każda bierze znieczulenie jak witaminę "bo nie może wytrzymać"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
justynaaa a w jakim wieku jest Twój syn?
napisalas ze nie bedziesz rodzila SN czy uda Ci sie zalatwic gdzies CC na zyczenie?

ja mialam CC i zastanawiam sie jak bedzie tym razem. Niby to bylo 4 lata temu ale podobno problemy z kregoslupem daja wskazanie do CC.

Kochane Pierworódki tylko sie nie przejmujcie zbytnio naszymi wspomnieniami. Ja akurat zle porodu nie wspominam, troche to trwalo ale caly czas sobie zartowalam i rzucałam ku***mi pod nosem 🙂 i jakos poszlo lekarze byli wsporzadku chociaz szpital w którym rodzilam jest raczej w oplakanym stane. A juz po wszystkim dzidzius wynagradzam nam wszystko. Ja jak mi przyniesli synka to zamiast go karmic to zaczelam plakac jak nienormalna bo nie moglam uwierzyc ze mam takiego ślicznego dzieciaczka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie o 2:15 odeszły wody,położna kazała mi się do 3:00 jeszcze położyć,bo sama spała,a 3. Zawsze prxychodzila tetno zmierzyc dzieciakom 🙂 młodemu juz nie zmierzyla,tylko kazala isc do zabiegowego..lewatywa,telefon po meza,zalatwienie potrzeb,pakowanie na porodowke i nie wiem o 4.zaczely mi sie takie lajtowe skurcze co 2min.,dostalam kroplowke..chodzilam po korytarzu z A.i tylko zginalam sie troszke jak mialam skurcz i sie smialismy,po jakims czasie juz nie bylo tak smiesznie..pod prysznic,ale noe przynosil ulgi,polozna napuscila mi wody do wanny i moglam sie w niej polozyc na pol godz.i to bylo dla mnie zbawienie..skurcze co dwie minuty,a ja potrafilam przysnac miedzy nimi..dla mnie to bol byl straszny,ale ja mam niski prog bolu,czy jak to tam sie mowi..mowilam,ze nie dam rady i takie tam bzdety..na pewno bylam wkurwiajaca i na miejscu naszej poloznej chyba bym juz dala dawno sobie kulke w leb!! Wiem,ze bole parte mialam 1godz.25min. ,lekarka nacisnela mi w koncu na brzuch i go wyciagneli..okazalo sie,ze w barach byl szerszy niz w glowce,tak pediatra powiedziala mezowi,a w ksiazeczce jest napisane inaczej. Urodzilam o 12.50,zanim mnie nacieli zdazylam duzo popekac,o czym powiedzial mi doopiero gin jak szwy piszlam sciagnac. Szczerze to teraz juz tego bolu nie pamietam,ale do jakiegos pol roku po pprodzie pamietalam i smialam sie,ze ja nie wiem jak te kobiety niby zapominaja o bolu jak tylko dziecko zobacza,bo ja pamietam! A i nie powiedzialam,ze nie chxe wiecej dzieci,tylko juz po pol godz.jak urodzilam to mowilam,ze nastepne cesarka 😜 rozpisalam sie bardzo,przepraszam 🙂 aaa..i ja to chyba jakas dziwna jestem,bo nie poplakalam sie jak zobaczylam mlodego,tylko pomyslalam sobie:nareszcie!! Za to moj A.poplakal sie za nas dwoch 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
taaaak to cogodzinne zaglądanie to też niezła trauma. ja jeszcze rodziłam w szpitalu gdzie byli studenci na praktyce to za lekarzem zawsze z 6 głów patrzyło 😁

też widziałam właśnie na tlc , że albo gaz dostają rozweselający albo znieczulenie ale wiadomo - koszty, dodatkowy anestezjolog, koszt samego srodka i tak się szuka, niestety, oszczędności. chociaż i tak zmienia się na lepsze bo przynajmniej się o tym mówi - akcje rodzić po ludzku itp. moooże naszym dzieciom już się lżej będzie rodziło :P

leniuch syn w maju 2 lata skończył. mój lekarz mówił, że jedna przebyta cesarka jest wskazaniem do następnej i to kobieta ma wtedy prawo wyboru. w klinice w której on pracuje jest tak przyjęte. nie wiem czy wszędzie tak jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
my razem z mężem się poryczeliśmy hehe jak położyli mi córkę więc na pewno to jest najwspanialszy moment i ta radość że nic już nie boli 😉
u mnie w szpitalu wszystko ładnie wyremontowane, do dyspozycji piłki, prysznic, koła porodowe, wanny, i inne gadżety. Chociaż te 2 ostatnie to na wcześniejsze zamówienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...