Listopadóweczki 2014 | Forum dla mam

Asia19874 napisał(a):

Gosia a Ty długo czekałaś w pt na ktg czy się wysiedziałaś 🤢 ?

nawet nie było tak zle czekałam chyba poł godziny a potem lezałam podpieta godzine ale powiem Wam była taka strasznie otyła połozna pokój bez okien ona zapocona wiec zapach był odjazdowy takie małe urozmaicenie patrzenia w sufit przez godzine no ale chociaz motylki tam poprzyklejali wiec na motylki patrzyłam 😁

gosia2301 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Gosia a Ty długo czekałaś w pt na ktg czy się wysiedziałaś 🤢 ?

nawet nie było tak zle czekałam chyba poł godziny a potem lezałam podpieta godzine ale powiem Wam była taka strasznie otyła połozna pokój bez okien ona zapocona wiec zapach był odjazdowy takie małe urozmaicenie patrzenia w sufit przez godzine no ale chociaz motylki tam poprzyklejali wiec na motylki patrzyłam 😁

ale mialas przeżycia ;p

patii0423 napisał(a):

gosia2301 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Gosia a Ty długo czekałaś w pt na ktg czy się wysiedziałaś 🤢 ?

nawet nie było tak zle czekałam chyba poł godziny a potem lezałam podpieta godzine ale powiem Wam była taka strasznie otyła połozna pokój bez okien ona zapocona wiec zapach był odjazdowy takie małe urozmaicenie patrzenia w sufit przez godzine no ale chociaz motylki tam poprzyklejali wiec na motylki patrzyłam 😁

ale mialas przeżycia ;p

ech we wtorek to samo chociaz licze ze moze inna połozna bedzie 😁 nie no ja nic nie mam do otyłych no ale wiecie jak to jest kobieta nic temu winna nie jest ze sie poci no ale zapach bardzo niemiły dla nosa 😁

uciekam , miłego dnia , dawajcie znać jak tam sytuacja u Was 🙂

gosia2301 napisał(a):

patii0423 napisał(a):

gosia2301 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Gosia a Ty długo czekałaś w pt na ktg czy się wysiedziałaś 🤢 ?

nawet nie było tak zle czekałam chyba poł godziny a potem lezałam podpieta godzine ale powiem Wam była taka strasznie otyła połozna pokój bez okien ona zapocona wiec zapach był odjazdowy takie małe urozmaicenie patrzenia w sufit przez godzine no ale chociaz motylki tam poprzyklejali wiec na motylki patrzyłam 😁

ale mialas przeżycia ;p

ech we wtorek to samo chociaz licze ze moze inna połozna bedzie 😁 nie no ja nic nie mam do otyłych no ale wiecie jak to jest kobieta nic temu winna nie jest ze sie poci no ale zapach bardzo niemiły dla nosa 😁

otyły czy nie otyły jak ktoś nie dba to śmierdzieć będzie 😉

Asia19874 napisał(a):

uciekam , miłego dnia , dawajcie znać jak tam sytuacja u Was 🙂

😘 😘 😘 miłego dnia na mnie nie licz moze koło 7 urodze jak dobrze pojdzie 😁

dobrze że jej tam pawia nie puściłaś 😁

Asia19874 napisał(a):

gosia2301 napisał(a):

patii0423 napisał(a):

gosia2301 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Gosia a Ty długo czekałaś w pt na ktg czy się wysiedziałaś 🤢 ?

nawet nie było tak zle czekałam chyba poł godziny a potem lezałam podpieta godzine ale powiem Wam była taka strasznie otyła połozna pokój bez okien ona zapocona wiec zapach był odjazdowy takie małe urozmaicenie patrzenia w sufit przez godzine no ale chociaz motylki tam poprzyklejali wiec na motylki patrzyłam 😁

ale mialas przeżycia ;p

ech we wtorek to samo chociaz licze ze moze inna połozna bedzie 😁 nie no ja nic nie mam do otyłych no ale wiecie jak to jest kobieta nic temu winna nie jest ze sie poci no ale zapach bardzo niemiły dla nosa 😁

otyły czy nie otyły jak ktoś nie dba to śmierdzieć będzie 😉

dokładnie

Asia19874 napisał(a):

dobrze że jej tam pawia nie puściłaś 😁

nooooo ale by było 😁

Ja tez uciekam.. milej niedzieli 😉))
Buzka

patii0423 napisał(a):

Ja tez uciekam.. milej niedzieli 😉))
Buzka

😘 😘 😘 ja tez ide obiad szykowac 🙂

Dotik juz zostalysmy kiedyś poinformowane 😉

I jak tam dziewczyny sie czujecie?
Jak minęła niedziela?

Nudno minęła 🙂 standard skurcze mnie męczą ale nic się nie rozwija

U mnie też cisza (w sensie zbliżającego się porodu)
ale może to i dobrze...
Piotruś w piątek skończył antybiotyk, już się cieszyłam, że zdrowy, że może w poniedziałek znowu pójdzie do żłobka po miesiącu prawie przerwy
a tymczasem wczoraj mega biegunka, dziś powtórka z rozrywki
na dodatek strasznie płakał cały dzień, a to nie w jego stylu, nawet jak miał zapalenie uszu to dzielnie bardzo się trzymał
więc się zaczęłiśmy bardzo denerwować

na dodatek mi infekcja wróciła z rozmiarze maksi
leki od laryngologa wywołały wysypkę, poszłam do internisty - dostałam steryd wziewny (wg ulotki na alergię 😲 ), biorę bo nic innego nie mam, efekt: oprócz kataru i kaszlu mam zatkane ucho
jutro idziemy we dwójkę znowu do lekarza
za 10 dni termin porodu a ja nie mam jak oddychać i niewiele słyszę 😞
masakra
najgorsze jest to że w ciąży z Piotrusiem pod koniec było podobnie tylko nasilenie dużo mniejsze, ale jak już się Piotruś pojawił to objawy się nasiliły, w sumie 2,5 miesiąca zapalenia zatok, 3 różne antybiotyki podczas karmienia takiego maleństwa, nic nie pomogło, po tym czasie przeszło samo
teraz trzyma mnie już miesiąc, mam nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki
mam już wszystkiego dosyć 😞 😞 😞

O jej, duzo duzo zdrowka!!!
Przydałoby sie szybko wrocic do zdrowia przed zblizajacym sie porodem. Trzymam za was kciuki :*

Gofer kuruj się i dla Piotrusia zdrówka !!!!

noc u mnie okropna , mało co spałam , non stop biegałam do wc gdzieś Mały mocno naciskał i spałam a nie spałam , chodzę nie przytomna , ogarnę coś chatę i się kimnę dopóki Młody w przedszkolu 🤨 🥴

Tez mialam złą noc. Nie.moglam zasnąć. . Lezałam i beczalam ; ( nawet nie wiem o ktorej zasnelam a teraz ledwo zyje ;o

yh.. nie chce mi sie żyć ; (

Pati co jest masz jakis problem?

gosia2301 napisał(a):

Pati co jest masz jakis problem?

no mozna tak powiedzieć ; (

patii0423 napisał(a):

gosia2301 napisał(a):

Pati co jest masz jakis problem?

no mozna tak powiedzieć ; (

to pisz co cie trapi może coś doradzimy nie dus tego w sobie

dubel 🤢

gosia2301 napisał(a):

patii0423 napisał(a):

gosia2301 napisał(a):

Pati co jest masz jakis problem?

no mozna tak powiedzieć ; (

to pisz co cie trapi może coś doradzimy nie dus tego w sobie

mój mąż mnie ma dość bo ciągle mam do niego pretensje, nic mi nie.pasuje, ciagle marudze.. chodze i ciagle wszystko sprzatam ;/ w sumie sie mu nie dziwie, ale nie umie nad soba zapanowac bo wszystko mi przeszkadza. Brakuje mi jego wsparcia, miłości. Nie umiemy nawet.ze soba ostatnio rozmawiać, ciagke sie klocimy. Moj syn chodzi i mi mowi ze jestem glupia, cos mowie ze ma zrobic to 3latek mi mowi ze mam sie zamknac ;/ pytam sie a kto tak mowi. Odpowiedzial mi ze tata. Jest mi bardzo smutno i przykro ze moj syn tak do mnie mowi.. chociaz wiem ze on nie wie ze to zle. Juz z nim porozmawialam ze to nieladnie itd. Ale i tak serce peka ; ( w ogóle wydaje mi sie ze moj mąż mnie juz nie kocha.. bo zapytalam to milczal ; (

; ( ; ( tu lada chwila porod a ja w rozsypce z brakiem sil do czegokolwiek ; (