Skocz do zawartości

Styczniowe mamusie :D | Forum dla mam


szysza

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej dziewczyny,
promo w rosmanie chyba od dzis bo na stronie tylko o nim jest mowa ale daty znależć nie mogę a tez po podkłady i róż chcę podjechać. Możę dzis bo m wczesniej z pracy miał wrócić to podskoczymy.
Projusta super bodziaki, tez takie chcę ale mam tyle, że nie wiem kiedy mały to znosi. Może na gwiazdke zamówię dla całej rodzinki jakies koszulki z napisami.
weekend zapowiada sie leniwie bo zadnych planów nie mamy ale znając życie pewnie z jakimis znajomymi sie spotkamy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na USG niby dobrze, Lilka prawidłowo się rozwija 🙂 Jak zwykle pierwsze co, nogi rozłożyła 😁 😁 Waży już 1920g, wymiary wskazują na 32t+1d. Niestety łożysko się starzeje, ma już III stopień! Dr zalecił wymaz z pochwy. Martwię się okropnie bo naczytałam się że III stopień to niedługo przed porodem.. W poniedziałek idę do gin prywatnego, zobaczymy co powie. Na razie napisałam do niego i uspokoił mnie że wody są w porządku więc nie jest tak źle. A wizytę u gin na NFZ mam we wtorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinia, to super że wszystko u Lilki dobrze 🙂 będzie większa od Kornelci.
A właśnie chłopaki duzi się urodzili? porównywałaś sobie pomiary z poprzednich ciąż?
Moja Dobrusia w 33/34tc ważyła 2500g a w 37tc ważyła 3101g. Myślę, że Kornela będzie mniejsza;/.

Co do stopnia dojrzałości łożyska... to ja bym jednak brała na to poprawkę... jak mi robili usg w szpitalu miałam II st. a teraz mój lekarz mi robił i wpisał mi że mam I st.... mówił mi też że mam pierwsze zwapnienia...
Nie zamartwiaj się na zapas.

Wyobraźcie sobie, że dziś.... aż zdjęłam pranie z suszarki.. koniec moich prac domowych;/. przeleżałam. A przepraszam, naczynia jeszcze do zmywarki włożyłam...WOW... no i porządnie się właśnie najadłam 😞.

o jakiejś 15 przyjedzie mój mąż to pojedziemy odebrać dobrusię i muszę zrobić jakieś zakupy jedzeniowe, bo już światło w lodówce widać 😉

na weekend też nie mamy planów, bo mój mąż ma dziś nocną służbę więc jutro będzie spał do południa a w niedziele idzie na 8do20 😞.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta wchodzimy już w ten stan ciężkości heh… dziś na badaniach widziałam jak kobieta 36 tydzien już taka biedna chodzila (ja myślałam ze ja już się czuje tak zle, ale ja jeszcze dam rade isc w butach na obcasach i siedzieć ze zlaczonymi nogami heh Co do teściowej to wiele jej zawdzięczam i słowa złego na nią powiedzieć nie mogę …

Aldona a Igusia może broniła swojej prywatności, dla takich maluchów to ważna sfera 

Wizyta: mała rośnie zdrowo, wazy około 1600 gram Aaa no i najważniejsze obróciła się głową w dół , ja przytyłam kolejne 2kg czyli już 8…. 😁 mam nadzieję że tak do końca po dwa mi dojdzie w miesiąc… 😁

Zmywarka rozpakowana, instrukcja przeczytana, czekam na męża żeby ją zamontował, ale nie wiem o której wróci z pracy (miał być wcześniej) 😁

Rossman też muszę podejść bo mi się podkład kończy 😁

Kinia to Lila ładnie waży … z łożyskiem to pewnie nie jest tak źle jak mówi 😁 na pewno będzie wszystko dobrze 

Waga dziecka: u nas Laura przy porodzie miała ważyć ponad 4kg (tak mówili w około 38 tygodniu ) urodziłam tj w 41… i mała ważyła 3380  i długa na 56 była…
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lekarz mówił mojej koleżance, że trzeba brać poprawkę na wagę z usg ok.pół kg... to duuuużo;/

ciekawe jak te nasze kruszynki będą wyglądać, czy będą podobne do starszego rodzeństwa... już dużo nam nie zostało żeby się przekonać 😉

w ogóle jestem trochę przerażona, bo jak urodziłam Dobrusię to pierwsze dwa tyg życia spędziła na neonatologii, więc ja miałam czas żeby dojść do siebie jako tako, w tym czasie odpadła jej już pępowinka...
a teraz jak mamy wyjść po 3-5dniach, to ja sobie nie wyobrażam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kevin miał w 31tyg 1600g a urodził się 3360 wiec teraz mam nadzieje będzie podobnie.
Ja w Rossmanie byłam i kupiłam aż tusz korektor podkład róż pomadke eyeliner i bronzer do tego wkładki laktacyjne johnsona bo te były wg mnie najlepsze.
Cały dzień gdzies laze dziś. Zrobiłam zupę ogórkówa i placki bo mi siostrzenica obrała za dużo ziemniaków do zupy.
W domu dalej bałagan jak stad do honolulu.
Fajnie ze maluszki tak rosną zdrowo w brzuszku. Jej mi równo miesiąc do terminu został. Szok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczyny,
co tak tu cichutko?

chciałam wam napisać że ta moja koleżanka (dzidziuś z in vitro) wczoraj już urodziła. W 36 tyg. Dzidzia zdrowa 🙂, waży 2620 i 47cm długa. Niestety mają z mamą jakąś infekcję więc chwilkę będą musiały spędzić w szpitalu.
Jest bardzo zadowolona z naszego szpitala.. i teraz znów mam dylemat co z sobą począć 😞 czy jechać tam gdzie mój lekarz teraz pracuje, czy jednak zdać się na mój szpital 😞 😞 😞

wczoraj przyszła pościel do łóżeczka, czekam jeszcze na te bodziaki z napisami i płytki dla DObrusi.

Dobrusia cały czas zakatarzona, dziś doszła jeszcze chrypka, więc chyba jutro czeka nas nie przedszkole, a wizyta u pediatry 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta to dobrze że u koleżanki ok, i dzidzia wcale nie mała jak na 36 tydzień.
U nas dzis leniwie, rano kosciół a po południ maż zabrał mnie do restauracji na obiad. Bardzo fajne miejsce bo mieli jedna sale całą dostosowana dla dzieci z zabawkami, stolikami itp. Do tego kamera z telewizorem w sali gdzie sie je aby podgladać dzieci. Super rozwiazanie. My spokojnie zjedlismy jak za dawnych lat, a Igusia cały czas bawiła sie z dziecmi w tej sali zabaw.
Jutro rano lekarz, potem idziemy na zajecia ze śpiewania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dziś, oprócz tego, że przyrządziłam obiad i rano na przystanki ogarnęłam to w zasadzie nic więcej nie zrobiłam 😞
jutro z rana muszę mamę zawieźć do szpitala na planowany zabieg, przy okazji odwiedzę tą koleżankę. Jej córeczka ma na imię Igusia 🙂

w ogóle zauważyłam, że z dnia na dzień gorzej funkcjonuje 😞 wczoraj musiałam zrobić audyt w jednym ze sklepów, gdzie musiałam kupić buty.... nasapałam się a nasapałam...w brodę sobie plułam, że w ogóle zgodziłam się ten audyt zrobić. Byłam tam raptem 20 min a czułam się jakbym z pół dnia poświęciła na przymierzanie tych butów 😉
zajrzałam jeszcze przy okazji do Pepco, kupiłam jedną flanelową pieluchę, podkład ceratkowy i Dobrusi skarbonkę (chce oszczędzać na lody 😉).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

Ja trochę nie w humorze.. Przygnębiła mnie ta wiadomość o łożysku, cały czas tylko sprawdzam czy Lilka się rusza. Mam nadzieję że ten lekarz trochę przesadził. Jutro idę do tego prywatnego, we wtorek mam swoją wizytę na NFZ a jak mi się uda to na środę chcę się umówic do b.dobrego lekarza u którego zrobuę porządne USG. Pozałatwiam to wszystko i biorę się za zamawianie rzeczy dla Lilki. Dzisiaj Mąż mi zniósł ciuszki więc ruszam też z praniem 🙂

A niedziela u nas leniwa i spędzona na zabawie z Chłopcami 🙂 Jedyne co to byliśmy na zakupach bo pustki nastały 😉

Projusta gratulacje dla koleżanki! 🙂

Aldona ale Ci fajnie, obiad w restauracji.. Nie pamiętam kiedy ostatnio Mąż mnie zabrał 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta jakie ładne imie dała koleżanka 🙂
A ja po wizycie, wszytko w normie, mały waży 1900 wiec chyba wielkoludem nie bedzie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie. Pogadałam sobie z lekarzem na temat zzo i postanowiłam że pojadę rodzic do tego szpitala gdzie je dają. Mały ładnie ułożony główka w dół także zapowiada sie poród naturalny.
My dzis mamy auto z Igusią bo rano byłysmy na spiewania wiec skorzystam i pojade do Kika jakies bombki na choinke kupić bo potem w grudniu na raz nie ogarne wszystkich ozdób finansowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aldona, no imię piękne, nie ma co 🙂
ja dziś odwiozłam mamę do szpitala... 2 godz. na izbie przyjęć spędziłyśmy;/ przy okazji na chwikę zajrzałam do koleżanki. Kurczę... w ogóle jakby nie rodziła 😉 ja też chce rodzić naturalnie!!! bo po cc to ja dłuuuuugo dochodziłam do siebie, wstawanie z łóżka to był koszmar 😞

dziś Kornelcia jakaś ospała 😞 czułam jakieś tylko delikatne ruchy i mało, mam nadzieję, że do wieczora nabierze chęci, bo inaczej jutro jadę do szpitala na KTG;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

Byłam prywatnie u gin i wg niego inne parametry nie wskazują na to żeby łożysko było już III stopnia. Lilka przybiera, jest ruchliwa, tętno w porządku. Dostałam leki przeciwzakrzepowe bo mam na sromie powiększone naczynia? Mam też lekki stan zapalny, przepisał mi globulki na 6dni. Tam "na dole" 😉 wszystko pozamykane, szyjka też w porządku. Dla świętego spokoju zrobię jeszcze te przepływy w piątek i już będę całkiem spokojna. A no i wg tego gina Lilka zapowiada się na ponad 4kg... 😜
A ten wymaz zrobiłam też rano ale podobno moje ph nie wskazuje żeby tam było coś poważniejszego.

Projusta ja przez cały weekend schizowałam z ruchami Lilki i praktycznie cały czas się wsłuchiwałam. A nawet nie dawała mi powodoów do niepokoju tylko tym łożyskiem tak się przejęłam.. No ale zmierzam do tego co u nas się sprawdzało do pobudzenia: sok pomarańczowy, Pepsi, tona słodyczy, dość mocno zimna woda, moje stukanie i pukanie, muzyka z telefonu przyłożona do brzuszka i głównie leżenie na plechach (wtedy jest najbardziej ruchliwa)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinia, widzisz, jeden mówi tak drugi inaczej;/, najważniejsze, że u malutkiej wszystko dobrze 🙂, że szyjka jeszcze nie odpuszcza 😉

co do ruchów, to ja też dziś stosowałam już różne triki i jakaś taka oporna jest 😞, zjadłam wielkiego pączka od rana (chociaż powinnam unikać), niedawno ciasto... i jakoś się tym nie przejęła, na moje stukania i pukania w brzuch też nie chce odpowiadać 😞. Bez porównania z poprzednimi dniami 😞, wprawdzie coś tam poczułam, ale to naprawdę takie minimum 😞

jeśli jutro tak będzie też, to wybiorę się do szpitala. Ech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja właśnie znalazłam jakąś tabelę średniej wielkości i masy ciała płodu. Kornelcia w 32 tc ważyła 1800g, tyle ile jest też w tej tabeli wpisane, więc jeśli tak dalej pójdzie to urodzi się nie za wielka bo ok. 3200g.
to jest link do tej tabeli jakbyście chciały sobie zerknąć:
http://ciaza-i-porod.wieszjak.polki.pl/kalendarz-ciazy/235468,Tabela-sredniej-wielkosci-i-masy-plodu-w-poszczegolnych-tygodniach-ciazy.html#
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta to nasze dzieciaczki podobnie ważą, u mnie dziś 32 tc i 5 dzien i 1900, idealnie wg tej twojej tabeli. Moja Iga urodziła się równo w 41 tc i wazyła 3240 wiec pewnie teraz bedzie podobnie. Ja wolę mniejsze dziecko bo dłuzej pochodzi w tych wszystkich slicznych ciuszkach :P
Kinia a ty się nie stresuj, spokój to podstawa. Widać lekarz cos tam zobaczył ale skoro drugi tego nie potwierdza to możesz byc spokojniejsza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta a może po prostu słabiej czujesz ruchy Kornelki bo ma coraz mniej miejsca w brzuszku? Jak masz być spokojniejsza to pewnie podjedź jutro do szpitala 😘

Aldona no właśnie! Myślałam że Lilka nie będzie jakaś duża więc mam pełno malusich ciuszków 🤢 Na dodatek dzisiaj rozmawiałam z żoną szwagra (przyszł chrzestna Lilki) i zapowiedziała że przyślą paczkę z ciuszkami po Julce (ich córce).. Także utoniemy w ubrankavh za niedługo 😁 Powiedziała też żebym nie kupowała kremów itp bo mi kupi i przyśle, u nich podobnie taniej (Szkocja) 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinia ja się właśnie obawiam, że to drugie maleństwo będzie jeszcze większe niż to pierwsze… u was widzę też się to sprawdziło, co do tych 8 kg to dla mnie i tak za dużo… ja poza ciążą mam spory nadbagaż 😉 I łożyskiem aż tak się nie martw… myślę że jakby było naprawdę poważne to dałby skierowanie do szpitala….

Projusta ja ze zdjęć 3d wnioskuję że moja będzie podobna do siostry.. ale mogę się mylić 😁 a co do dogrania się po porodzie to będzie normalnie, tym się nie martw dacie radę  OOO gratulacje dla koleżanki i maluszka, najważniejsze że wszystko w porządku z nimi i niedługo się będą sobą cieszyć Co do szpitala to ja będę ponownie rodzić na miejscu… bo zawsze to blisko i jak coś będzie mi potrzeba, to w moment to będę miała , co do pediatrów to nas też czeka wizyta… ponownie … leki bierze od czwartku a poprawy nie ma żadnej…

Aldona757 dobrze, że mąż dba o takie wypady  zawsze to jakaś rozrywka

Dora2 to zakupy rossmanowskie udane 😁 ja dzis może się wybiorę w końcu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny, Kornelka nadrabia zaległości z wczoraj. Wprawdzie rano nic się nie ruszała, więc zjadłam w zasadzie na czczo batona i wypiłam litr soku jakbłkowego, a teraz mi jest cholernie nie dobrze i piję mięte, ale najważniejsze, że to ją pobudziło. Ufff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kinia widzisz mi tez gadała ze szyjka krótka itp a co do czego to konkretów nie podała zbytnio nie leżałam w sumie wcale a już 37tydz zaraz. Jakby było mocno nie tak to by kazał do szpitala od razu a oni chyba muszą po prostu coś gadać bez sensu.
U mnie mały tez się rusza tyle co nic. Kevin to skakał jak szalony a ten to nawet czkawki nie ma może z raz miał. Dlatego już chce żeby się urodził to będę mogła sprawdzać normalnie czy oddycha a tak kontakt słaby miedzy nami.
Jutro jadę na serwis auta. A tak ogólnie len dalej ze mnie. Kevin do przedszkola nie chodzi bo śpi do 12tej 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dora, na kiedy masz dokładnie termin porodu?
Ty pierwsza się nam rozpakujesz 🙂

jeśli cię to jakoś pocieszy, to ja też leniuchuje, miałam wstawić pranie, ogarnąć w mieszkaniu... a jedyne co zrobiłam to rano zawiozłam DObrusię do przedszkola... resztę czasu jak dotychczas przeleżałam.
Na szczęście już mnie nie muli po tych słodkościach, ale chęci brak na robienie czegokolwiek. Na dworze ponuro, deszczowo. Jedynym moim obowiązkiem na dziś jeszcze jest odebranie DObrusi, a potem chce się wybrać do mamy do szpitala bo dziś miała operację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...