Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, Enigma91 napisał:

Uważaj j pilnuj ciśnienia ;* będzie dobrze 

Tak, ja skierowanie mam na poniedziałek już na przyjęcie, dzwoniłam na IP mam o 8 się stawić.

Później jak 4.04 nie mogą mi zacząć wywoływać, bo takie teraz są normy dla cukrzycy że ciąża musi być zakończona 37-40tc. U nas w szpitalu latarka powiedziała że oni mają zasadę po skończonym 39tc, także mam nadzieję że na święta już wyjdziemy z naszym zajączkiem ❤️ akurat kupiłam mu otulacz do fotelika z uszami króliczka, chyba coś wyczułam 😅

Chyba do nas dopiero powoli dociera bo mąż wczoraj przy obiedzie "ale czekaj to co ja Cię mam w poniedziałek o 8 przywieźć tam i co później? Kiedy mam przyjechać? I co nic a nic nie mogą z Tobą być?".

Jestem ciekawa czy w poniedziałek dadzą mu chociaż do izby przyjęć ze mną dojść, bo wejście teraz jest rękawem przez SOR ponoć 😞

 

 

 

moj mąż tez jak się dowiedział , ze mam skierowanie do szpitala to mówił , ze mu smutno ze mnie nie będzie. Już rozmyślał  co on będzie jadł przez ten czas jak mnie nie będzie jak to facet 😅😅 w każdym szpitalu jest inaczej i maja inne wytyczne z tym wchodzeniem. U nas w Wojewódzkim nawet temperatury nikt nie sprawdza i normalnie na IP ginekologiczne  mógł wejść moj mąż bo nikt nie pilnował 🤷‍♂️No teraz jest zamknięty ten szpital ale tak było. Ja już się nastawiam na długie leżenie i nudki w szpitalu. Teraz tylko myśle jak tam się spakowac, 😅 zadzwonię dopiero w poniedziałek na ta patologie ciąży zapytać kiedy chcą mnie widzieć . Dostałam już zwolnienie do 30.04 do końca ciąży wiec. Będziemy stęsknieni za sobą z mężem po tym czasie 🥰 czasem taka rozłąka się przydaje ale wiadomo nie będzie to przyjemne. Staram się myśleć pozytywnie jak mus to mus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
15 minut temu, Klaudia91d napisał:

moj mąż tez jak się dowiedział , ze mam skierowanie do szpitala to mówił , ze mu smutno ze mnie nie będzie. Już rozmyślał  co on będzie jadł przez ten czas jak mnie nie będzie jak to facet 😅😅 w każdym szpitalu jest inaczej i maja inne wytyczne z tym wchodzeniem. U nas w Wojewódzkim nawet temperatury nikt nie sprawdza i normalnie na IP ginekologiczne  mógł wejść moj mąż bo nikt nie pilnował 🤷‍♂️No teraz jest zamknięty ten szpital ale tak było. Ja już się nastawiam na długie leżenie i nudki w szpitalu. Teraz tylko myśle jak tam się spakowac, 😅 zadzwonię dopiero w poniedziałek na ta patologie ciąży zapytać kiedy chcą mnie widzieć . Dostałam już zwolnienie do 30.04 do końca ciąży wiec. Będziemy stęsknieni za sobą z mężem po tym czasie 🥰 czasem taka rozłąka się przydaje ale wiadomo nie będzie to przyjemne. Staram się myśleć pozytywnie jak mus to mus. 

U nas było normlanie głównym wejściem i na oddział, ale wczoraj pytałam czy głównym wejściem mam iść to Pani z IP powiedziała że przez SOR i tam pokierują, ale myślę że do IP będzie mógł maz ze mną iść. Coś tak czuję że się tam rozkleje jak będziemy musieli się przegnać już 😔 dobrze że teraz są telefony, można zdjęcie wysłać, wideorozmowe zrobić to jakoś lżej już i tak z tym porodem bez ojca, nie jak nasze mamy rodziły i przez okno musiały dziecko pokazac tatusiom.

Ja już od tygodnia też mam zwolnienie do dnia terminu.

Dzisiaj muszę jeszcze jedna zwykła koszule jakaś dopakowac do walizki na pobyt przed. Chciałam piżamkę, ale pewnie będą na wywołaniu co chwilę sprawdzać rozwarcie itp więc chyba wygodniej będzie też koszulę.

Muszę zobaczyć czy mam jakąś czysta czy coś do prania muszę rzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

moj mąż tez jak się dowiedział , ze mam skierowanie do szpitala to mówił , ze mu smutno ze mnie nie będzie. Już rozmyślał  co on będzie jadł przez ten czas jak mnie nie będzie jak to facet 😅😅 w każdym szpitalu jest inaczej i maja inne wytyczne z tym wchodzeniem. U nas w Wojewódzkim nawet temperatury nikt nie sprawdza i normalnie na IP ginekologiczne  mógł wejść moj mąż bo nikt nie pilnował 🤷‍♂️No teraz jest zamknięty ten szpital ale tak było. Ja już się nastawiam na długie leżenie i nudki w szpitalu. Teraz tylko myśle jak tam się spakowac, 😅 zadzwonię dopiero w poniedziałek na ta patologie ciąży zapytać kiedy chcą mnie widzieć . Dostałam już zwolnienie do 30.04 do końca ciąży wiec. Będziemy stęsknieni za sobą z mężem po tym czasie 🥰 czasem taka rozłąka się przydaje ale wiadomo nie będzie to przyjemne. Staram się myśleć pozytywnie jak mus to mus. 

 

Oni w UCK wcale nie chcą dlugo trzymać  na patologi jak nie muszą musisz mieć faktycznie dużo argumentow żeby co wywołali przed terminem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Agnieszka5g napisał:

 

Oni w UCK wcale nie chcą dlugo trzymać  na patologi jak nie muszą musisz mieć faktycznie dużo argumentow żeby co wywołali przed terminem

Noo niby od 37 tyg ciąża donoszona ale chciałabym żeby w 39 wywołali. Będę się martwić o mała, ze jedbak w brzuszku najlepiej im dłużej tym lepiej. @Agnieszka5ga jak się czujesz? Coś tam się dzieje? Starasz się wywołać naturalnymi sposobami czy czekasz cierpliwie ? Jeszcze masz wizytę u lekarza ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, Klaudia91d napisał:

Noo niby od 37 tyg ciąża donoszona ale chciałabym żeby w 39 wywołali. Będę się martwić o mała, ze jedbak w brzuszku najlepiej im dłużej tym lepiej. @Agnieszka5ga jak się czujesz? Coś tam się dzieje? Starasz się wywołać naturalnymi sposobami czy czekasz cierpliwie ? Jeszcze masz wizytę u lekarza ? 

 

Czuje się ok nie mam żadnych skurczy albo ich nie czuje. Mały jest niżej bo lepiej mi się oddycha . Obecnie mam katar i walczę z chorymi dziąsłami. W poniedziałek dentysta.

Bujam się na piłce chodzę po schodach bo mam w domu schody i chyba muszę męża zagonić do tiru riru chociaż on twierdzi że jak to jak tak głowa nisko jak on ma mu walić po głowie 🤣 he ciężko go przekonać boi się 😜

Tak mam wizytę w czwartek więc może coś się dowiem a potem jeszcze po terminie 8.04

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Enigma91 napisał:

U nas było normlanie głównym wejściem i na oddział, ale wczoraj pytałam czy głównym wejściem mam iść to Pani z IP powiedziała że przez SOR i tam pokierują, ale myślę że do IP będzie mógł maz ze mną iść. Coś tak czuję że się tam rozkleje jak będziemy musieli się przegnać już 😔 dobrze że teraz są telefony, można zdjęcie wysłać, wideorozmowe zrobić to jakoś lżej już i tak z tym porodem bez ojca, nie jak nasze mamy rodziły i przez okno musiały dziecko pokazac tatusiom.

Ja już od tygodnia też mam zwolnienie do dnia terminu.

Dzisiaj muszę jeszcze jedna zwykła koszule jakaś dopakowac do walizki na pobyt przed. Chciałam piżamkę, ale pewnie będą na wywołaniu co chwilę sprawdzać rozwarcie itp więc chyba wygodniej będzie też koszulę.

Muszę zobaczyć czy mam jakąś czysta czy coś do prania muszę rzucić.

Pożegnanie będzie najgorsze ja pewnie się rozkleje. Bo to ostatni raz mnie widzi z brzuszkiem itp. Jestem trochę taka sentymentalna 😅Kiedyś to mogły nasze mamy sobie pomarzyć o wspólnym porodzie. Plus jest taki braku odwiedzin , ze jak leżysz na sali z innymi to co chwile ktoś obcy nie wchodzi. Ja czułabym się niekomfortowo jakby wycieczki przychodziły. Chociaż ja cały czas się łudzę , ze moj mąż przyjedzie jak już się zacznie porod, ze nie zakaża. Narazie porody rodzinne i na Zaspie i UCK są . Bardzo bym chciała, żeby tez mógł być w takiej chwili z nami. Ja chyba sobie wezmę dwie pary legginsów ciążowych i koszulki ciążowe i 4 koszule i tyle. W razie w moj mi coś dowiezie😊 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Agnieszka5g napisał:

 

Czuje się ok nie mam żadnych skurczy albo ich nie czuje. Mały jest niżej bo lepiej mi się oddycha . Obecnie mam katar i walczę z chorymi dziąsłami. W poniedziałek dentysta.

Bujam się na piłce chodzę po schodach bo mam w domu schody i chyba muszę męża zagonić do tiru riru chociaż on twierdzi że jak to jak tak głowa nisko jak on ma mu walić po głowie 🤣 he ciężko go przekonać boi się 😜

Tak mam wizytę w czwartek więc może coś się dowiem a potem jeszcze po terminie 8.04

Słyszałam od koleżanek ze tiru riru działa 😅 myśle, ze nie tylko Twój ma z tym problem bo moj tez za chętny nie jest. Boi się, ze ja uszkodzi i właśnie przeraża go ta główka 😅 Ci faceci. Dziś i jutro zrób kumulacje wszystkiego co można, może jakoś pójdzie.  Ty masz już 39 tydzień to już dzidzia może wychodzic. O to zobaczymy co w czwartek lekarz powie. Może lekarz pozwoli Ci się jakoś na nią powołać , żeby Cię przyjęli do Uck. Ja próbowałam się dodzwonić , żeby dowiedzieć się co i jak z tym skierowaniem ale nie odbierają w uck ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Klaudia91d napisał:

Słyszałam od koleżanek ze tiru riru działa 😅 myśle, ze nie tylko Twój ma z tym problem bo moj tez za chętny nie jest. Boi się, ze ja uszkodzi i właśnie przeraża go ta główka 😅 Ci faceci. Dziś i jutro zrób kumulacje wszystkiego co można, może jakoś pójdzie.  Ty masz już 39 tydzień to już dzidzia może wychodzic. O to zobaczymy co w czwartek lekarz powie. Może lekarz pozwoli Ci się jakoś na nią powołać , żeby Cię przyjęli do Uck. Ja próbowałam się dodzwonić , żeby dowiedzieć się co i jak z tym skierowaniem ale nie odbierają w uck ...

 

No zobaczę co mi powie moja ginekolog w czwartek. Dzisiaj mam gości bo mam urodziny i najbliższą rodzina przyjeżdża na ciasto i piwko.Zauwazylam ze od dwóch dni mam jakoś więcej siły na spacery na sprzedanie jakoś tak się nie mecze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Klaudia91d napisał:

Pożegnanie będzie najgorsze ja pewnie się rozkleje. Bo to ostatni raz mnie widzi z brzuszkiem itp. Jestem trochę taka sentymentalna 😅Kiedyś to mogły nasze mamy sobie pomarzyć o wspólnym porodzie. Plus jest taki braku odwiedzin , ze jak leżysz na sali z innymi to co chwile ktoś obcy nie wchodzi. Ja czułabym się niekomfortowo jakby wycieczki przychodziły. Chociaż ja cały czas się łudzę , ze moj mąż przyjedzie jak już się zacznie porod, ze nie zakaża. Narazie porody rodzinne i na Zaspie i UCK są . Bardzo bym chciała, żeby tez mógł być w takiej chwili z nami. Ja chyba sobie wezmę dwie pary legginsów ciążowych i koszulki ciążowe i 4 koszule i tyle. W razie w moj mi coś dowiezie😊 

Hej dziewczyny, ja tez spakowana do szpitala. Mysle, ze w poniedzialek mi jeszcze nie beda kazali zostac w szpitalu, ale tez tak Jak ty Klaudia mam przygotowane leginsy, koszulki ciazowe, 4 koszule nocne, bielizne. Z tego co wiem to u nas jest mozliwosc odwiedzin przez jedna osobe, ale pewnie jakies ograniczenia czasowe sa.    Ja mam powoli od czasu do czasu skurcze, Ale te to juz od dawna mam tylko od wczoraj sie nasilily. Od kiedy nie biore magnezu to mam problemy z wyproznieniem 😟 to jest masakra. Nie wiem czy wy tez tak macie? Moze to normalne na tym etapie. Przez to brzuch mi jeszcze mocniej twardnieje. 🙄 

Kolo mojego bloku zrobili stacje robienia testow na covid i teraz kolejki kilometrowe stoja 😯  masakra. Omijam z daleka, aby teraz sie nie zarazic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

 

Czuje się ok nie mam żadnych skurczy albo ich nie czuje. Mały jest niżej bo lepiej mi się oddycha . Obecnie mam katar i walczę z chorymi dziąsłami. W poniedziałek dentysta.

Bujam się na piłce chodzę po schodach bo mam w domu schody i chyba muszę męża zagonić do tiru riru chociaż on twierdzi że jak to jak tak głowa nisko jak on ma mu walić po głowie 🤣 he ciężko go przekonać boi się 😜

Tak mam wizytę w czwartek więc może coś się dowiem a potem jeszcze po terminie 8.04

U nas oboje jakoś nie chcemy słyszeć o sexie. Pewnie będę na to kląć jak już podadza oxytocyne, no ale nie chcę się zmuszać żeby później się nam źle nie kojarzyło.

3 godziny temu, Klaudia91d napisał:

Pożegnanie będzie najgorsze ja pewnie się rozkleje. Bo to ostatni raz mnie widzi z brzuszkiem itp. Jestem trochę taka sentymentalna 😅Kiedyś to mogły nasze mamy sobie pomarzyć o wspólnym porodzie. Plus jest taki braku odwiedzin , ze jak leżysz na sali z innymi to co chwile ktoś obcy nie wchodzi. Ja czułabym się niekomfortowo jakby wycieczki przychodziły. Chociaż ja cały czas się łudzę , ze moj mąż przyjedzie jak już się zacznie porod, ze nie zakaża. Narazie porody rodzinne i na Zaspie i UCK są . Bardzo bym chciała, żeby tez mógł być w takiej chwili z nami. Ja chyba sobie wezmę dwie pary legginsów ciążowych i koszulki ciążowe i 4 koszule i tyle. W razie w moj mi coś dowiezie😊 

Ojej po co tyle ciuchów? W szpitalu to cały czas w piżamie/koszuli. Po porodzie to już w ogóle z tego co wiem jest zakaz, trzeba wietrzyć ranę. A przed też biorę koszule to będę co chwilę na pewno sprawdzać, badać, po co mam się co chwilę rozbierać. Po porodzie mam jeszcze dwie, jedna na porodówkę i jedna muszę spakować żeby mieć przed. Leginsy i koszulkę mam spakowane tylko na wyjście.

37 minut temu, Anka 32 napisał:

Hej dziewczyny, ja tez spakowana do szpitala. Mysle, ze w poniedzialek mi jeszcze nie beda kazali zostac w szpitalu, ale tez tak Jak ty Klaudia mam przygotowane leginsy, koszulki ciazowe, 4 koszule nocne, bielizne. Z tego co wiem to u nas jest mozliwosc odwiedzin przez jedna osobe, ale pewnie jakies ograniczenia czasowe sa.    Ja mam powoli od czasu do czasu skurcze, Ale te to juz od dawna mam tylko od wczoraj sie nasilily. Od kiedy nie biore magnezu to mam problemy z wyproznieniem 😟 to jest masakra. Nie wiem czy wy tez tak macie? Moze to normalne na tym etapie. Przez to brzuch mi jeszcze mocniej twardnieje. 🙄 

Kolo mojego bloku zrobili stacje robienia testow na covid i teraz kolejki kilometrowe stoja 😯  masakra. Omijam z daleka, aby teraz sie nie zarazic. 

Hmmm przed porodem to raczej w drugą stronę bo organizm się oczyszcza. Ja nawet biegunkę raz dziennie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
46 minut temu, Agnieszka5g napisał:

Po co wam dziewczyny legginsy i koszulki? Jak w szpitalu to chyba trzeba w koszuli chodzić i wietrzyć wyszystko?

Ja tez sie dziwilam Bo to wygodnie w koszuli, Ale polozna mowila, ze wygodnie leginsy i koszule mam spakowac, ze tak panie chodza po szpitalu to spakowalam  .... I moze jesli mnie wczesniej wezma na oddzial to sie przyda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Anka 32 napisał:

Ja tez sie dziwilam Bo to wygodnie w koszuli, Ale polozna mowila, ze wygodnie leginsy i koszule mam spakowac, ze tak panie chodza po szpitalu to spakowalam  .... I moze jesli mnie wczesniej wezma na oddzial to sie przyda. 

Ogólnie gdybym jechała na sam poród to wzięłabym same koszule ale nie wiem ile tam będę leżała przed wywołaniem lekarz kazał nastawiać się na minimum tydzień. Plan mam taki żeby te koszule założyć już na poród i po porodzie ale jak mam leżeć niewiadomo ile przed tym wywołaniem to wole leginsy i bluzkę a na noc koszule 😊 sama nie wiem jak to ogarnąć ale tak to sobie wyobrażam. Myśle ze tego samego dnia nie będą wywoływać ale po dwóch , trzech dniach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
48 minut temu, Anka 32 napisał:

Ja tez sie dziwilam Bo to wygodnie w koszuli, Ale polozna mowila, ze wygodnie leginsy i koszule mam spakowac, ze tak panie chodza po szpitalu to spakowalam  .... I moze jesli mnie wczesniej wezma na oddzial to sie przyda. 

 

7 minut temu, Klaudia91d napisał:

Ogólnie gdybym jechała na sam poród to wzięłabym same koszule ale nie wiem ile tam będę leżała przed wywołaniem lekarz kazał nastawiać się na minimum tydzień. Plan mam taki żeby te koszule założyć już na poród i po porodzie ale jak mam leżeć niewiadomo ile przed tym wywołaniem to wole leginsy i bluzkę a na noc koszule 😊 sama nie wiem jak to ogarnąć ale tak to sobie wyobrażam. Myśle ze tego samego dnia nie będą wywoływać ale po dwóch , trzech dniach. 

Kurcze no ja też nie wiem czy od razu zaczną wywoływać, ale jakoś w szpitalu to dla mnie i tak koszula/piżama. Za każdym razem robić na sali striptiz jak będzie obchód i będą chcieli mnie badać to jakoś mi tak niebardzo 🙂 i tak cały dzień leży się w łóżku, ani sklepiki nie są otwarte ani na korytarzu nie można chodzić bo pandemia więc po co się mam przebierać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 minut temu, Klaudia91d napisał:

Ogólnie gdybym jechała na sam poród to wzięłabym same koszule ale nie wiem ile tam będę leżała przed wywołaniem lekarz kazał nastawiać się na minimum tydzień. Plan mam taki żeby te koszule założyć już na poród i po porodzie ale jak mam leżeć niewiadomo ile przed tym wywołaniem to wole leginsy i bluzkę a na noc koszule 😊 sama nie wiem jak to ogarnąć ale tak to sobie wyobrażam. Myśle ze tego samego dnia nie będą wywoływać ale po dwóch , trzech dniach. 

Ja tez tak mysle 😀, a moja polozna mowila ze dziewczyny w leginsach i koszulkach chodza to tez spakowalam. Moze tez tak bedzie, ze kilka dni bede tam w szpitalu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 minut temu, Anka 32 napisał:

Ja tez tak mysle 😀, a moja polozna mowila ze dziewczyny w leginsach i koszulkach chodza to tez spakowalam. Moze tez tak bedzie, ze kilka dni bede tam w szpitalu. 

Tylko gdzie chodzą? Do toalety i na łóżko? Przecież teraz nie mozna poza oddział wychodzić ani nic. Co innego jak się leżało normlanie w szpitalu to faktycznie czy do sklepiku czy na świetlicę, czy po prostu na zewnątrz wyjść na chwilę. A teraz to łóżko i wycieczka do toalety zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Enigma91 napisał:

Tylko gdzie chodzą? Do toalety i na łóżko? Przecież teraz nie mozna poza oddział wychodzić ani nic. Co innego jak się leżało normlanie w szpitalu to faktycznie czy do sklepiku czy na świetlicę, czy po prostu na zewnątrz wyjść na chwilę. A teraz to łóżko i wycieczka do toalety zostaje.

Noo to racja, ze nie połazimy ale ja będę się lepiej czuła jak po nocy przebiore się w dzienne ciuchy a na noc piżamkę. Puki będę mogła to nawet jak pozwolą przez telefon wyjść na korytarz pogadać przez telefon to będę się czuła bardziej komfortowo. Jakaś kanapkę , czy herbatę zrobić bo nie wiem czy na sali jest czajnik czy oddzielnie. A nie wiadomo ile będę tak czekać na wywołanie. Ja pakuje się w duża torbę podróżna to miejsce mam. Muszę być gotowa na każda ewentualność No nie chce się stresować 🤣 a nie chce żeby potem mąż mi dowoził bo on nie ogarnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
24 minuty temu, Enigma91 napisał:

Tylko gdzie chodzą? Do toalety i na łóżko? Przecież teraz nie mozna poza oddział wychodzić ani nic. Co innego jak się leżało normlanie w szpitalu to faktycznie czy do sklepiku czy na świetlicę, czy po prostu na zewnątrz wyjść na chwilę. A teraz to łóżko i wycieczka do toalety zostaje.

No wlasnie one tak chodza do gabinetow na badania i rozmowy z lekarzami. Tez sie super dziwilam bo w Polsce lezalam chyba z 2 miesiace w szpitalu i bylam w koszuli nocnej i szlafroku. I nawet do kawiarenki szpitalnej wychodzilam w szlafroku... Zobacze dopiero jak tu jest. Tu w Niemczech jeszcze nigdy nie bylam w szpitalu wiec nie wiem. Ogladalam sobie filmiki na YouTube co pakuja kobiety w ciazy w Niemczech do szpitala i pakowaly Dresy, leginsy, koszulki, dluzsze rozpinane sweterki lub sportowe bluzy wiec cos w tym jest i tak biore tylko mala walizke bo odpadaja mi kosmetyki dla malego, pampersy i podpaski i czy podklady bo to  szpital zapewnia to wzielam te ciuchy.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Cześć Dziewczyny! Od kilku dni próbuje nadrobić co słychać tutaj ma forum ale jakoś średnio mi idzie xD 

 

Z własnego doświadczenia Wam powiem, że jak na taki podstawowy pobyt ok 3 dn. zabrałabym 3/4 koszule w tym 1 porodową. Lepiej mieć 1 więcej bo jak dzieciaczek dostanie żółtaczki, mogą was zostawić np. na fototerapię. Paczkę pampersów 26 szt. + ok 8 próbek Dady miałam tak na styk. Dodatkowo fajnie mieć że sobą 2/3 ampułki soli fizjologicznej i albo gaziki albo kilka płatków kosmetycznych, żeby nie gonić i nie prosić za każdym razem, jak chcesz przemyć dziecku oczka. Poza tym fajnie mieć coś do pielęgnacji skóry niemowlaka, jakiś krem czy olejek. Dla mam, które nie chcą kąpać od razu dziecka po porodzie, weźcie pod uwagę, że wody płodowe, jak nie będą dokładnie wytarte, zaczną odparzać w zgięciach albo w tych najcieplejszych miejscach, więc tym lepiej mieć że sobą coś do umycia.

Wietrzenie narodowe raczej odbywa się w domu, fakt będziecie miały podkład pod sobą ale leżenie z gołą Kaśką raczej zostawiłabym dla zacisza domowego, poza tym krocze sprawdza lekarza tylko 2 razy dziennie a do dziecka i tak będziecie wstawać. Kwestia lewatywy jest indywidualna ale jeśli położna będzie proponować to warto skorzystać 😅 poród szybciej postępuje. Nie miałam ale dziewczyny, które były że mną na sali jednogłośnie potwierdzają. Sex przed porodem fajnie praktykować bo męska sperma przyczynia się do naturalnego wydzielania oxytocyny, bez sexu też się urodzi 😁 ja w zasadzie w ciąży współżyłam tylko przez 3 pierwsze miesiąca a przy porodzie nawet spoko poszło 😆

 

U nas wczoraj położna była na pierwszej wizycie patronażowej, mała tylko KP ładnie przybiera na wadze, je, śpi,  aktywizujemy ją ok 30 min. dziennie, na brzuszku ładnie dźwiga główkę do góry i przekręca na przeciwne strony.

 

Mam jeszcze takie ciekawe spostrzeżenie co do ubierania niemowlaka do snu. Rekomendują body + śpiworek, osobiście nie wyobrażam sobie małej tak na noc zostawić bo by zamarzła. Obowiązkowo owijam ją ciasno kocykiem.  Niemowle niesamowicie szybko traci ciepło, a jeśli większość swojej energii będzie przeznaczało na ocieplenie ciała, nie będzie przybierało na wadze. 

 

Dużo zdrówka dla Was Dziewczyny 🥰❤  dbajcie o siebie i maluszki w brzuszkach, jeszcze chwila i każda będzie trzymała swój cud w rękach. Swoją drogą kilka godzin po porodzie łapałam się za brzuszek żeby go pogłaskać  😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 minut temu, Anka 32 napisał:

No wlasnie one tak chodza do gabinetow na badania i rozmowy z lekarzami. Tez sie super dziwilam bo w Polsce lezalam chyba z 2 miesiace w szpitalu i bylam w koszuli nocnej i szlafroku. I nawet do kawiarenki szpitalnej wychodzilam w szlafroku... Zobacze dopiero jak tu jest. Tu w Niemczech jeszcze nigdy nie bylam w szpitalu wiec nie wiem. Ogladalam sobie filmiki na YouTube co pakuja kobiety w ciazy w Niemczech do szpitala i pakowaly Dresy, leginsy, koszulki, dluzsze rozpinane sweterki lub sportowe bluzy wiec cos w tym jest i tak biore tylko mala walizke bo odpadaja mi kosmetyki dla malego, pampersy i podpaski i czy podklady bo to  szpital zapewnia to wzielam te ciuchy.... 

No tak w Niemczech to wiem że rewia mody właśnie na każdym oddziale bo tam właśnie do lekarza to pacjenci idą jak do gabinetu a nie że na obchód idzie i Cię tam na sali ogląda, to co innego 😉

22 minuty temu, Klaudia91d napisał:

Noo to racja, ze nie połazimy ale ja będę się lepiej czuła jak po nocy przebiore się w dzienne ciuchy a na noc piżamkę. Puki będę mogła to nawet jak pozwolą przez telefon wyjść na korytarz pogadać przez telefon to będę się czuła bardziej komfortowo. Jakaś kanapkę , czy herbatę zrobić bo nie wiem czy na sali jest czajnik czy oddzielnie. A nie wiadomo ile będę tak czekać na wywołanie. Ja pakuje się w duża torbę podróżna to miejsce mam. Muszę być gotowa na każda ewentualność No nie chce się stresować 🤣 a nie chce żeby potem mąż mi dowoził bo on nie ogarnie. 

No w sumie jak nie wiesz ile będziesz. Ja wezmę pewnie piżamę i koszule zobaczę co będzie mi lepiej przed 😉 ale u mnie i tak maks do soboty pewnie zanim zaczną wywoływać bo termin w niedzielę, u Ciebie faktycznie mogą chcieć na razie monitorować ciśnienie i czekać aż będzie maksymalnie donoszony bąbelek. Ja nie zabieram kosmetyków, ciuchów idę z nastawieniem że wchodzę, wywołują i wychodzę 😅 im szybciej tym lepiej haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 minut temu, zakapturzona napisał:

Cześć Dziewczyny! Od kilku dni próbuje nadrobić co słychać tutaj ma forum ale jakoś średnio mi idzie xD 

 

Z własnego doświadczenia Wam powiem, że jak na taki podstawowy pobyt ok 3 dn. zabrałabym 3/4 koszule w tym 1 porodową. Lepiej mieć 1 więcej bo jak dzieciaczek dostanie żółtaczki, mogą was zostawić np. na fototerapię. Paczkę pampersów 26 szt. + ok 8 próbek Dady miałam tak na styk. Dodatkowo fajnie mieć że sobą 2/3 ampułki soli fizjologicznej i albo gaziki albo kilka płatków kosmetycznych, żeby nie gonić i nie prosić za każdym razem, jak chcesz przemyć dziecku oczka. Poza tym fajnie mieć coś do pielęgnacji skóry niemowlaka, jakiś krem czy olejek. Dla mam, które nie chcą kąpać od razu dziecka po porodzie, weźcie pod uwagę, że wody płodowe, jak nie będą dokładnie wytarte, zaczną odparzać w zgięciach albo w tych najcieplejszych miejscach, więc tym lepiej mieć że sobą coś do umycia.

Wietrzenie narodowe raczej odbywa się w domu, fakt będziecie miały podkład pod sobą ale leżenie z gołą Kaśką raczej zostawiłabym dla zacisza domowego, poza tym krocze sprawdza lekarza tylko 2 razy dziennie a do dziecka i tak będziecie wstawać. Kwestia lewatywy jest indywidualna ale jeśli położna będzie proponować to warto skorzystać 😅 poród szybciej postępuje. Nie miałam ale dziewczyny, które były że mną na sali jednogłośnie potwierdzają. Sex przed porodem fajnie praktykować bo męska sperma przyczynia się do naturalnego wydzielania oxytocyny, bez sexu też się urodzi 😁 ja w zasadzie w ciąży współżyłam tylko przez 3 pierwsze miesiąca a przy porodzie nawet spoko poszło 😆

 

U nas wczoraj położna była na pierwszej wizycie patronażowej, mała tylko KP ładnie przybiera na wadze, je, śpi,  aktywizujemy ją ok 30 min. dziennie, na brzuszku ładnie dźwiga główkę do góry i przekręca na przeciwne strony.

 

Mam jeszcze takie ciekawe spostrzeżenie co do ubierania niemowlaka do snu. Rekomendują body + śpiworek, osobiście nie wyobrażam sobie małej tak na noc zostawić bo by zamarzła. Obowiązkowo owijam ją ciasno kocykiem.  Niemowle niesamowicie szybko traci ciepło, a jeśli większość swojej energii będzie przeznaczało na ocieplenie ciała, nie będzie przybierało na wadze. 

 

Dużo zdrówka dla Was Dziewczyny 🥰❤  dbajcie o siebie i maluszki w brzuszkach, jeszcze chwila i każda będzie trzymała swój cud w rękach. Swoją drogą kilka godzin po porodzie łapałam się za brzuszek żeby go pogłaskać  😅

Właśnie sobie dzisiaj myślałam co tam u Ciebie i kiedy znajdziesz czas żeby coś napisać do nas 😁

Tak sól też w końcu spakowałam, parę gazików i patyczki do pępka. Właśnie uznałam że nie będę się prosić jak wieczorem już będzie cisza na oddziale i ganiać bo ja chcę gazik 😁

Kremik też mam spakowany próbki więc na pobyt starczy 😉

Co do koszul to dużo ostatnio czytałam że przy CC lepiej mieć więcej bo ponoć wiele dziewczyn później poci się strasznie jak organizm wydała z siebie znieczulenie. Co za tym idzie pewnie dziewczyny po zzo mogą mieć podobnie bo to to samo znieczulenie tylko w innym stężeniu 🙂

Moja położna ogólnie odradza body na początku, żeby pępek się wietrzył. A co do owijania to zależy jakie dziecko się też trafi, są takie które za diabła się owinięte nie uspokoją. Znajomi mają takiego synka jak nie ma pełnej swobody to jest płacz aż się zanosi. Ale faktycznie większośc na początku woli być chyba owinięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
44 minuty temu, zakapturzona napisał:

Cześć Dziewczyny! Od kilku dni próbuje nadrobić co słychać tutaj ma forum ale jakoś średnio mi idzie xD 

 

Z własnego doświadczenia Wam powiem, że jak na taki podstawowy pobyt ok 3 dn. zabrałabym 3/4 koszule w tym 1 porodową. Lepiej mieć 1 więcej bo jak dzieciaczek dostanie żółtaczki, mogą was zostawić np. na fototerapię. Paczkę pampersów 26 szt. + ok 8 próbek Dady miałam tak na styk. Dodatkowo fajnie mieć że sobą 2/3 ampułki soli fizjologicznej i albo gaziki albo kilka płatków kosmetycznych, żeby nie gonić i nie prosić za każdym razem, jak chcesz przemyć dziecku oczka. Poza tym fajnie mieć coś do pielęgnacji skóry niemowlaka, jakiś krem czy olejek. Dla mam, które nie chcą kąpać od razu dziecka po porodzie, weźcie pod uwagę, że wody płodowe, jak nie będą dokładnie wytarte, zaczną odparzać w zgięciach albo w tych najcieplejszych miejscach, więc tym lepiej mieć że sobą coś do umycia.

Wietrzenie narodowe raczej odbywa się w domu, fakt będziecie miały podkład pod sobą ale leżenie z gołą Kaśką raczej zostawiłabym dla zacisza domowego, poza tym krocze sprawdza lekarza tylko 2 razy dziennie a do dziecka i tak będziecie wstawać. Kwestia lewatywy jest indywidualna ale jeśli położna będzie proponować to warto skorzystać 😅 poród szybciej postępuje. Nie miałam ale dziewczyny, które były że mną na sali jednogłośnie potwierdzają. Sex przed porodem fajnie praktykować bo męska sperma przyczynia się do naturalnego wydzielania oxytocyny, bez sexu też się urodzi 😁 ja w zasadzie w ciąży współżyłam tylko przez 3 pierwsze miesiąca a przy porodzie nawet spoko poszło 😆

 

U nas wczoraj położna była na pierwszej wizycie patronażowej, mała tylko KP ładnie przybiera na wadze, je, śpi,  aktywizujemy ją ok 30 min. dziennie, na brzuszku ładnie dźwiga główkę do góry i przekręca na przeciwne strony.

 

Mam jeszcze takie ciekawe spostrzeżenie co do ubierania niemowlaka do snu. Rekomendują body + śpiworek, osobiście nie wyobrażam sobie małej tak na noc zostawić bo by zamarzła. Obowiązkowo owijam ją ciasno kocykiem.  Niemowle niesamowicie szybko traci ciepło, a jeśli większość swojej energii będzie przeznaczało na ocieplenie ciała, nie będzie przybierało na wadze. 

 

Dużo zdrówka dla Was Dziewczyny 🥰❤  dbajcie o siebie i maluszki w brzuszkach, jeszcze chwila i każda będzie trzymała swój cud w rękach. Swoją drogą kilka godzin po porodzie łapałam się za brzuszek żeby go pogłaskać  😅

O super, ze piszesz. Dziekuje za rady ❤️💞 Ciesze sie, ze twoja coreczka tak pieknie sie rozwija ❤️i przybiera na wadze. Zycze Wam zdrowka 😍🌷

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Enigma91 napisał:

Tak sobie teraz myślę że w sumie pakowanie czegoś innego jak koszula przed nie ma sensu, bo jak założą balonik to raczej w spodnie i tak się nie ubiorę bo to do nogi przyklejają.

na wywołanie to już w koszuli trzeba być nie ma co 😊 idziesz pierwsza wiec zobaczymy jak to będzie u Ciebie czy od razu Cię wezmą na wywołanie czy będą przeciągać. Sama jestem ciekawa jak to wyglada. Oby to wywołanie szybko nam poszło. U mnie w piątek szyjka zamknięta wiec nic się tez nie dzieje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...