Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
1 minutę temu, ewon napisał:

A ja dzisiaj energii miałam za dziesięciu. Posprzątałam , umyłam pozostałe okna , zrobiłam kopytka na obiad i po obiedzie wypoczywam . Choć nadal bym coś porobiła, ale wrócił mąż i nie pozwala mi nic robić 🙈

Przyniósł mi prezent - oczywiście nie dla mnie tylko dla córci - kupił jej szumisia 😁 nawet nie wiedziałam , że planował kupić. 

Ale super. Twoj maz nie moze sie doczekac. Moj maz zaczal czytac ksiazke o porodzie i niemowlaczkach. Ja za to dzisiaj nie mam energii i ciagle zasypiam. W domu nic nie zrobilam wszystko maz robi. Troszke tylko pomoglam w zrobieniu obiadu.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilabe gratulacje!😍 cudna 💕💕

my mamy wszystko przygotowane, torba spakowana i czekamy 😍 ale pewnie bede jako jedna z ostatnich tutaj. Chociaż los płata różne figielki 😀 Życzę Wam wszystkich zdrowych Świąt z Waszymi króliczkami czy jak większość z nas z naszymi wielkimi pisankami 😁

 

64196E36-7926-4C5A-BB0C-66D056B6E2DB.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
56 minut temu, Kamilabe napisał:

Enigma gratulacje !!

Przedstawiam Wam kolejnego kwietniowego maluszka 🙂

Wiktoria urodziła się dzisiaj o 6:55, ma 55cm i waży 3200g. Przy pierwszym spotkaniu od razu złapała pierś i u mamusi  przy serduszku śpi się najlepiej. Jest zdrowa i piękna, mój cud nad cudami 🥰

 

niestety poród był przeokropny, ból tylko z krzyża a mimo dłuższych skurczy niż przerwa miedzy nimi przez 12h rozwarcie nie postępowało. Dostałam masę leków na wygaszenie skurczy. Usnęłam a 3h później rozkręciła się lokomotywa. O stopniu nasilenia nie mam co mówić ale usłyszał mnie pewnie cały szpital 🤭 na badaniu wyszło pełne rozwarcie i na porodówkę. Nie ma słów żeby to opisać. Po ogromnych męczarniach z główką u wyjścia usłyszałam że pędzimy na cesarkę. Malutka pod złym kątem się wstawiła. Ale jesteśmy już razem, zostałam mamą! I pisząc to Wam teraz płaczę ze szczęścia. 
Kochane moje, w dalszym ciàgu zostaję z Wami w kontakcie czekając na kolejne wspaniałe wieści. Buziaczki 😘

9FC4F4AA-8C37-492C-90A3-37FFB22FB4C7.png

Piękna córeczka gratulacje 🥰 dzielna byłaś 😘👍😴

Gdzie rodzilas w jakim szpitalu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
17 minut temu, Anka 32 napisał:

Ale super. Twoj maz nie moze sie doczekac. Moj maz zaczal czytac ksiazke o porodzie i niemowlaczkach. Ja za to dzisiaj nie mam energii i ciagle zasypiam. W domu nic nie zrobilam wszystko maz robi. Troszke tylko pomoglam w zrobieniu obiadu.   

Ooo tak, codzinnie nawija do małej żeby już wyszła 😂 ale coś nie chce tatusia posłuchać.   Choć ciężko go było namówić na baby, to teraz widzę że już oszalał na jej punkcie 😆   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 minut temu, ewon napisał:

Ooo tak, codzinnie nawija do małej żeby już wyszła 😂 ale coś nie chce tatusia posłuchać.   Choć ciężko go było namówić na baby, to teraz widzę że już oszalał na jej punkcie 😆   

 

To tak samo jak u mnie tatuś mówi do małego że już czekamy na niego a mu tak dobrze że mu się nie spieszy 😁 własne daje mi wiwatu już ponad pół godziny biedne moje żebra 😩

@Dejzi piękny pokój 🥰

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy Agnieszka5g 😘

Jak się czujecie? Ja mam już dość. Pojawił mi się żylak w pachwinie i są chwile, że nie mogę iść. Leżeć tez ciezko,  bo zgaga. W nocy siku kilka razy. Tak narzekałam na początek, ze tak zle się czułam a teraz go miło wspominam, ta gibkość...😄 a teraz żeby wstać z łóżka muszę obrać sobie plan gdzie ręka, gdzie noga...😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, Dejzi napisał:

Dziękujemy Agnieszka5g 😘

Jak się czujecie? Ja mam już dość. Pojawił mi się żylak w pachwinie i są chwile, że nie mogę iść. Leżeć tez ciezko,  bo zgaga. W nocy siku kilka razy. Tak narzekałam na początek, ze tak zle się czułam a teraz go miło wspominam, ta gibkość...😄 a teraz żeby wstać z łóżka muszę obrać sobie plan gdzie ręka, gdzie noga...😆

Czuje się ciężka ale ogólnie nie jest źle nic mnie za bardzo nie boli mimo że główka już tak nisko że nie można było jej zmierzyć wczoraj . Jedyny problem to mam chore dziąsła i to one mi dokuczają.

Trochę się wystraszyłam od ponad godziny mały się strasznie wierci cały czas teraz dostał czkawki czy to normalne że aż tyle czasu? Zawsze się powiercil spał powiercil a teraz cały czas czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

O Kurcze to z małego leniuszek , ze nawet na jedzonko nie chciał wstawać. Już się nie mogę doczekać aż tez będę miała mała na rękach. Najważniejsze ze się dobrze czujesz , ze masz sile ogarniać i widać po wpisie, ze pozytywna energia Cię nie odstępuje. To już za tobą najgorsze teraz ostatnie chwile w szpitalu i mały pozna się z tatusiem. Jak tam Twój mąż przeżywa to, ze nie może Was zobaczyć? 😊 Jak wyjdziesz ze szpitala daj znać czego Ci brakowało a co zbędnie. U mnie jeszcze około 2 tyg oby się nie dłużyły 😊 a jak idzie karmienie masz pokarm te wspomagacze pomagają ? 

Noo spokojne dziecko, ciekawe jak długo 😅

Tak na razie bardzo pozytywnie, energia mi dzisiaj wróciła, ale boje się że jak nas nie wypiszą w niedzielę to trafi się baby blues w szpitalu a już mam dość tych emocji przeżywanych samemu 😞

moj mąż przeżywa strasznie nie śpi po nocach, jak mu wysyłam zdjęcie albo jakiś filmik z małym to pisze mi że po 5 razy ogląda. Dzisiaj był nam paczkę zostawić bo jednak dość chłodno w pokoju więc poprosiłam żeby przyniósł nam rożek i dla mnie 4 butle wody, bo kran w pokoju mam teraz taki że butelka z filtrem nie wchodzi 😁

to powiedział że przyniesie pod warunkiem że mu pokaże go przez drzwi, ale paczki są dostarczane przez patologię, więc musiała bym iść z nim na rękach obolała jeszcze trochę przez 2 oddziały. Położne by mnie chyba po drodze zabiły 10 razy za to że tak ryzykuję, że z nim upadne. Więc niestety, ale jeszcze musi poczekać. A dzisiaj pije pępkowe, już widzę jak to się skończy 😅

1 godzinę temu, Kamilabe napisał:

Enigma gratulacje !!

Przedstawiam Wam kolejnego kwietniowego maluszka 🙂

Wiktoria urodziła się dzisiaj o 6:55, ma 55cm i waży 3200g. Przy pierwszym spotkaniu od razu złapała pierś i u mamusi  przy serduszku śpi się najlepiej. Jest zdrowa i piękna, mój cud nad cudami 🥰

 

niestety poród był przeokropny, ból tylko z krzyża a mimo dłuższych skurczy niż przerwa miedzy nimi przez 12h rozwarcie nie postępowało. Dostałam masę leków na wygaszenie skurczy. Usnęłam a 3h później rozkręciła się lokomotywa. O stopniu nasilenia nie mam co mówić ale usłyszał mnie pewnie cały szpital 🤭 na badaniu wyszło pełne rozwarcie i na porodówkę. Nie ma słów żeby to opisać. Po ogromnych męczarniach z główką u wyjścia usłyszałam że pędzimy na cesarkę. Malutka pod złym kątem się wstawiła. Ale jesteśmy już razem, zostałam mamą! I pisząc to Wam teraz płaczę ze szczęścia. 
Kochane moje, w dalszym ciàgu zostaję z Wami w kontakcie czekając na kolejne wspaniałe wieści. Buziaczki 😘

9FC4F4AA-8C37-492C-90A3-37FFB22FB4C7.png

Aaaa boska, pamiętaj że Twoje męki nie poszły na marne bo dzięki temu jej organizm lepiej przygotował się do świata niż jakby do razu była cesarka 🙂 wrawracaj szybko do siebie 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 minut temu, Agnieszka5g napisał:

Czuje się ciężka ale ogólnie nie jest źle nic mnie za bardzo nie boli mimo że główka już tak nisko że nie można było jej zmierzyć wczoraj . Jedyny problem to mam chore dziąsła i to one mi dokuczają.

Trochę się wystraszyłam od ponad godziny mały się strasznie wierci cały czas teraz dostał czkawki czy to normalne że aż tyle czasu? Zawsze się powiercil spał powiercil a teraz cały czas czy to normalne?

U mnie czasami tez maly sie sporo rusza Ale teraz bardziej z przerwami. Czkawke Ma praktycznie kazdego dnia. Jesli Cie cos martwi to podjedz do szpitala na ktg to bedziesz spokojniejsza. Mi tez ostatnio lekarz mowil, ze jesli mnie cos martwi to mam podjechac do szpitala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie mamusie, gratuluję porodu. Wszystkim świeżym mamusiom, które udało mi się namierzyć w tym wątku zmieniłem grupę z "Brzuchatka" na "Mamusia". Od teraz Wasze posty wyróżniają się na forum i mają inny kolor. Jeśli są tu jeszcze jakieś inne mamusie poza Enigmą, Zakapturzoną oraz Kamilabe, to napiszcie proszę.

Zachęcam również do lektury artykułów w nowo powstałym dziale "Dziecko", gdzie dowiecie się m.in. wielu rzeczy na temat rozwoju Waszego dzidziusia w poszczególnych tygodniach życia - https://brzuszek.net/rozwoj-noworodka/ oraz 

https://brzuszek.net/rozwoj-niemowlaka/

Jeszcze raz dziękuję Wam, że tu jesteście 🙂

 

A przy okazji chciałbym Wam wszystkim złożyć życzenia zdrowych, pogodnych, rodzinnych i szczęśliwych Świąt!

Admin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
39 minut temu, Admin napisał:

Drogie mamusie, gratuluję porodu. Wszystkim świeżym mamusiom, które udało mi się namierzyć w tym wątku zmieniłem grupę z "Brzuchatka" na "Mamusia". Od teraz Wasze posty wyróżniają się na forum i mają inny kolor. Jeśli są tu jeszcze jakieś inne mamusie poza Enigmą, Zakapturzoną oraz Kamilabe, to napiszcie proszę.

Zachęcam również do lektury artykułów w nowo powstałym dziale "Dziecko", gdzie dowiecie się m.in. wielu rzeczy na temat rozwoju Waszego dzidziusia w poszczególnych tygodniach życia - https://brzuszek.net/rozwoj-noworodka/ oraz 

https://brzuszek.net/rozwoj-niemowlaka/

Jeszcze raz dziękuję Wam, że tu jesteście 🙂

 

A przy okazji chciałbym Wam wszystkim złożyć życzenia zdrowych, pogodnych, rodzinnych i szczęśliwych Świąt!

Admin

Dziękujemy drogi Adminie i również zdrowych i spokojnych świąt 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@Dejzi  piękny pokój 🥰  

 

@Admin super pomysł z tą zmianą ☺  dziękuję i również życzę wesołych świąt 😊

 

@Agnieszka5g może tak być, moja jak była nadpobudliwa to teraz jest spokojniejsza. 

 

@Enigma91  no niestety nasze chłopy muszą wytrzymać 😞  mój też przeżywa ze nie będzie mógł zobaczyć, tylko po dwóch dniach . Ale zawsze to szybciej niż kiedyś się leżało po cc 5dob. 

 

Też czuję się ciężka, w szczególności jak leżę i mam się przekręcić czy wstawać do toalety - wtedy jak słoń się czuję 😣 

 

Również dziewczyny życzę Wam wesołych oraz radosnych świąt 😘😘😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Anka 32 napisał:

Klaudia U mnie tez jeszcze OK 2 tygodnie do porodu ma byc w 29 tc albo wywolana albo cesarka. Polozna powiedziala mi, ze  przy porodzie maz moze byc i pozniej moze przyjsc w odwiedziny na godzine dziennie. Troche ciezko mi bedzie jesli on tylko godzine po cesarce moze byc bo nie wiem jak z wstawaniem po cesarce ....

Położne pomogą Ci nad opieka nad dzidzia zanim dojdziesz do siebie 😊 No to my rozpakujemy się podobnie. Będzie dobrze , myśl pozytywnie cesarka to chwila do pionizacji kilka godzin i będziesz śmigać 😊 dobrze, ze może być ta godzinę z Tobą i macie gwarantowane godzinę dziennie u nas tu nic nie wiadomo. A odwiedzin nie ma 😕 ja staram się myśleć pozytywnie chociaż wiadomo tez przychodzą różne rozkminki ale jak już wejdziemy do szpitala to musimy oddać się w ręce lekarzy i położnych i niech się dzieje wola nieba 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 godzin temu, Klaudia91d napisał:

Położne pomogą Ci nad opieka nad dzidzia zanim dojdziesz do siebie 😊 No to my rozpakujemy się podobnie. Będzie dobrze , myśl pozytywnie cesarka to chwila do pionizacji kilka godzin i będziesz śmigać 😊 dobrze, ze może być ta godzinę z Tobą i macie gwarantowane godzinę dziennie u nas tu nic nie wiadomo. A odwiedzin nie ma 😕 ja staram się myśleć pozytywnie chociaż wiadomo tez przychodzą różne rozkminki ale jak już wejdziemy do szpitala to musimy oddać się w ręce lekarzy i położnych i niech się dzieje wola nieba 😅

Oj tak mojemu mężowi to by starczyło 5min chociaż i by chyba tutaj się zapłakał. Ja nie wiem jak on będzie prowadzić jak nas odbierze bo on przez telefon jak go słyszy to płacze mi prawie w słuchawkę, a to do mojego męża niepodobne ❤️

Za nami dzisiaj ciężka noc, cycek szedł w ruch co godzinę, na butelkę młody miał wyrąbane bo już chciałam go dokarmić żeby chociaż się najadł i dalej siedział na cycku i zamawiał pokarm. Dopiero o 5 załapał butelkę zjedl, powiedział jeszcze z cyckiem i już szczęśliwe dziecko i spokojna mama. Oczywiście walczymy dalej o cycka, bo Aleks pięknie łapie więc czekamy aż ruszy tak że będzie się najadac, bo widocznie na drugą dobę już trochę mało się zrobiło. 

Położna rano zwazyla, umyla tylek bo mimo że godzinę przed wymieniłam pieluszkę to musiał ją utwierdzić w tym że kupki są 😅 i czekamy na pediatre, muszę zapytać czy to realne przy dodatkowej morfologii dzisiaj i nie zrobionej jeszcze gruźlicy że jutro wyjdziemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@Enigma91 kochana im więcej- częściej będziesz przystawiac tym więcej mleka będzie się produkowało i mały załapie.  Najgorsze pierwsze doby później będzie z górki jak mleko już będzie. Trzymam kciuki aby Was wypuścili.  No mąż tyle miesięcy czekał na ukochanego syna, nie dziwota, że płacze. Chciałby już pewnie go przytulić a nie może przez tą pandemie 😞   mój też  chodzi i odlicza ( ostatnio nawet dostałam zjebke bo źle obliczyłam do terminu i podałam tydzień więcej -- jak znajomy pytał 🙈🙊 ) . To zanim ruszycie autem odsapnijcie chwilunie może pomoże 🙂 albo pewnie będzie chciał szybciej do domu dojechać aby małego wziąść w ramiona 🙂 i go nie wypuści z kilka godzin 😁  mój już wziął tydzień wolnego i mówi że będzie cały czas z małą siedział 😆

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Enigma91 napisał:

Oj tak mojemu mężowi to by starczyło 5min chociaż i by chyba tutaj się zapłakał. Ja nie wiem jak on będzie prowadzić jak nas odbierze bo on przez telefon jak go słyszy to płacze mi prawie w słuchawkę, a to do mojego męża niepodobne ❤️

Za nami dzisiaj ciężka noc, cycek szedł w ruch co godzinę, na butelkę młody miał wyrąbane bo już chciałam go dokarmić żeby chociaż się najadł i dalej siedział na cycku i zamawiał pokarm. Dopiero o 5 załapał butelkę zjedl, powiedział jeszcze z cyckiem i już szczęśliwe dziecko i spokojna mama. Oczywiście walczymy dalej o cycka, bo Aleks pięknie łapie więc czekamy aż ruszy tak że będzie się najadac, bo widocznie na drugą dobę już trochę mało się zrobiło. 

Położna rano zwazyla, umyla tylek bo mimo że godzinę przed wymieniłam pieluszkę to musiał ją utwierdzić w tym że kupki są 😅 i czekamy na pediatre, muszę zapytać czy to realne przy dodatkowej morfologii dzisiaj i nie zrobionej jeszcze gruźlicy że jutro wyjdziemy

Z tym wirusem to masakra jakas. Mam nadzieje,ze szybko wyjdziecie do domu i bedziecie juz razem. ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

A ja dzisiaj taki koszmar mialam, ze masakra. W nocy wstalam i zaczelo bolec mnie serce z nerwow przez ten sen. Jeszcze nigdy czegos takiego nie mialam. Tak realistyczny den. Snilo mi sie moje dziecko, ze zachorowalo na covid. Sen byl tak realistyczny, ze masakra do 5 rano nie moglam dojsc do siebie Bo serio mnie serce bolalo jak wdychalam powietrze. To z nerwow bylo. 😔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
53 minuty temu, ewon napisał:

@Enigma91 kochana im więcej- częściej będziesz przystawiac tym więcej mleka będzie się produkowało i mały załapie.  Najgorsze pierwsze doby później będzie z górki jak mleko już będzie. Trzymam kciuki aby Was wypuścili.  No mąż tyle miesięcy czekał na ukochanego syna, nie dziwota, że płacze. Chciałby już pewnie go przytulić a nie może przez tą pandemie 😞   mój też  chodzi i odlicza ( ostatnio nawet dostałam zjebke bo źle obliczyłam do terminu i podałam tydzień więcej -- jak znajomy pytał 🙈🙊 ) . To zanim ruszycie autem odsapnijcie chwilunie może pomoże 🙂 albo pewnie będzie chciał szybciej do domu dojechać aby małego wziąść w ramiona 🙂 i go nie wypuści z kilka godzin 😁  mój już wziął tydzień wolnego i mówi że będzie cały czas z małą siedział 😆

 

Wiem kochana dlatego się nie stresuje 🙂 jak mu dam raz czy dwa teraz butelkę w tej sobie to tylko się naje a cycka i tak chętnie ciumka więc wiem że będzie niedługo dobrze 🙂 nawet skubany sam się poprawia jak za płytko chwyci 😉 także dalej jestem dobrej myśli i wiem że ruszy, bo musi 🙂

no mój też bierze teraz 2 dni okolicznościowego i tydzień z ojcowskiego. Drugi zostawia na później, bo i tak w domu pracuje 🙂

16 minut temu, Anka 32 napisał:

A ja dzisiaj taki koszmar mialam, ze masakra. W nocy wstalam i zaczelo bolec mnie serce z nerwow przez ten sen. Jeszcze nigdy czegos takiego nie mialam. Tak realistyczny den. Snilo mi sie moje dziecko, ze zachorowalo na covid. Sen byl tak realistyczny, ze masakra do 5 rano nie moglam dojsc do siebie Bo serio mnie serce bolalo jak wdychalam powietrze. To z nerwow bylo. 😔

Masakra też miałam jakieś głupie sny przed porodem. Uważaj na siebie 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

W domu też ruszy szybciej laktacja bo już na luzie, bez obchodów co chwilę, bez stresu kiedy wyjdziemy 🙂 bedzie można przystawiać jak w zegarku, a nie zależnie jak będzie czas między badaniami 🙂 teraz no już byśmy się przystawiali po 3h ale czekamy na pediatre, a w zawiniątku on się nie lubi karmić bo lubi mieć rączki wolne na cycku. Więc czekam aż przyjdzie położna żeby go ubrać w ciuszki i przystawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Dziewczyny wszystkiego dobrego dla mamusiek i brzuchatek na te święta 🐥🐣🐇❤️👍 ja termin na jutro i nic się narazie nie dzieje😜

Ciekawe jak to będzie u mnie z tym kp czy odrazu zalapie maluszek, pewnie takie łatwe to nie będzie!

A ja o 5 musiałam wstać zjeść chociaż banana bo taka głodna byłam o zasnęłam sportem 👍 aż do 9 30 jak nigdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Agnieszka5g napisał:

Dziewczyny wszystkiego dobrego dla mamusiek i brzuchatek na te święta 🐥🐣🐇❤️👍 ja termin na jutro i nic się narazie nie dzieje😜

Ciekawe jak to będzie u mnie z tym kp czy odrazu zalapie maluszek, pewnie takie łatwe to nie będzie!

A ja o 5 musiałam wstać zjeść chociaż banana bo taka głodna byłam o zasnęłam sportem 👍 aż do 9 30 jak nigdy

Wzajemnie wszystkiego dobrego kochane 🙂

no nie ma lekko, ale chwilę później taki Babel się uśmiechnie czy cos i już złość przechodzi i dalej się próbuje dla niego 🙂 u mnie butelka stoi na stoliku ale na razie dwa razy poszła w ruch i nie korci więcej póki młody cycka i widzę że chwilę pospi 🙂 walczymy, wiem że jak wyjdziemy będzie łatwiej, a już w ogóle będzie lepiej od wtorku jak wpadnie moja położna, to będzie szkoła życia 😅

korzystaj ze spanka xD chociaż poza wczorajsza nocą na razie nie mam na co narzekać, spokojnie mogę się wykąpać, iść do łazienki mimo że jestem sama 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

Dziewczyny wszystkiego dobrego dla mamusiek i brzuchatek na te święta 🐥🐣🐇❤️👍 ja termin na jutro i nic się narazie nie dzieje😜

Ciekawe jak to będzie u mnie z tym kp czy odrazu zalapie maluszek, pewnie takie łatwe to nie będzie!

A ja o 5 musiałam wstać zjeść chociaż banana bo taka głodna byłam o zasnęłam sportem 👍 aż do 9 30 jak nigdy

Ja takze zycze Wam wszystkim wszystkiego dobrego. Wesolych Swiat Wielkanocnych 🐣🌞🌿.

Tobie Agnieszka szybkiego i bezbolesnego rozwiazania 😃

Ja tez mysle czesto o kp i jak to bedzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja dzisiaj już bez mocy pół dnia byłam, ciągle kręgosłup i żebra mnie bolały 😞 wczwczorja tryskałam energią a dzisiaj jakby walec mnie przejechał.  Nawet gałki ioczne mnie bolały, jakaś masakra była. Z 10min drzemałam podczas meczu.  Nawet syn mówił że nie wyglądam dobrze 🙈  . Jeszcze chwila i się kładę do łożka. Oby te dni szybko mineły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...