Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
3 godziny temu, Anka 32 napisał:

Czesc dziewczyny, jestem juz po wizycie u ginekologa. Mialam test na cukier. W czwartek sa wyniki. Skurczy nie mialam na badaniu i z szyjka wszystko ok. Jedynie co to w ciagu 3 tygodni przytylam 4 kg. Lacznie 11 kg, a jestem teraz w 26+1. Nie wiem jak to zrobilam, ze w ciagu 3 tygodni 4 kg przytylam. Mam wiekszy apetyt, ale nie jem  slodyczy tylko wiecej obiadow. 

Zrobilam sobie dzisiaj jeszcze badanie na zelazo i 2x na Toxoplasmose. 

Dziecko szaleje w brzuchu po tej glukozie 😀 

Ja tez bede szczepic dziecko w szpitalu na wszystkie obowiazkowe. Tez jak bedzie pozniej cos dodatkowego to tez bede szczepic. Jak bedzie dziecko miec rok to  chce poslac dziecko do zlobka. Wlasciwie juz mam upatrzony i juz teraz planuje zapisac, bo dlugo sie czeka na miejsce. Po roku wracam do pracy, ale nie na  caly etat. Planuje tak na 20-25 godzin tygodniowo. 

Uff nie jestem sama 😂😂 ja też + 11 kg 😅

 

Ale nie przejmuje się nie będę się głodzić, bo jem tak samo jak przed ciążą - nawet bardziej się ograniczam  . Także  ważne że baby zdrowe 😊

 

Też będę szczepić na wszystkie szczepienia co są w książeczce i każde kucie osobne. Chłopaków też tak szczepiłam i przeżyli.  

Na rotawirusy chyba też, młodszego nie szczepiłam i byliśmy w szpitalu na to. W sumie źle nie przeszedł - odwodniony i kupa po pachy, ale po co ma się męczyć. 

 

@Klaudia91d jak masz ochotę to zjedz - jak nie masz cukrzycy, raz jak zjesz nic się nie stanie Ci 😉 ja wczoraj pizze zjadłam. Ale później zgaga to już wiem ze nie ruszę 😅 .  

Z chłopakami nie odmawiałam sobie i zdrowe chłopaki. Później przy karmieniu cycem będziesz miała dietę, dlatego teraz możesz sobie pozwolić 😉   oczywiście wszystko z umiarem 🤪

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja dzisiaj po kolejnych praktycznych ze szkoły rodzenia jestem. Mieliśmy pozycję wertykalne do porodu i jakie pozycje podczas skurczów i między w sumie fajne zajęcia ale i tak wszystko w praniu się okaże.

Ja będę szczepić to co jest obowiązkowe i każda osobno tak jak ja miałam jak byłam dzieckiem jakoś przeżyłam to maluszek też da radę żadnych skojarzonych.

A co do wagi to jestem w 30tc i mam +9kg .

Jem na co mam ochotę fast foodów też sobie nie odmawiam i słodyczy oczywiście z umiarem i w granicach rozsądku. 

Ogólnie czas szybko leci jeszcze 2 miesiące. Już nie mogę się doczekać. Dzisiaj przyszły firanki które zamówiłam do pokoju małego w sobotę meble więc w końcu będę mogła ogranąć pokoik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
29 minut temu, Agnieszka5g napisał:

Ja dzisiaj po kolejnych praktycznych ze szkoły rodzenia jestem. Mieliśmy pozycję wertykalne do porodu i jakie pozycje podczas skurczów i między w sumie fajne zajęcia ale i tak wszystko w praniu się okaże.

Ja będę szczepić to co jest obowiązkowe i każda osobno tak jak ja miałam jak byłam dzieckiem jakoś przeżyłam to maluszek też da radę żadnych skojarzonych.

A co do wagi to jestem w 30tc i mam +9kg .

Jem na co mam ochotę fast foodów też sobie nie odmawiam i słodyczy oczywiście z umiarem i w granicach rozsądku. 

Ogólnie czas szybko leci jeszcze 2 miesiące. Już nie mogę się doczekać. Dzisiaj przyszły firanki które zamówiłam do pokoju małego w sobotę meble więc w końcu będę mogła ogranąć pokoik.

My zaraz jedziemy na nasze ostatnie 😞 smutno będzie ale wiem że zawsze mogę pisać i do tej położnej ze szkoły zawsze mi odpisuję jak coś pytam nawet jak to duperele typu czy warto kupić coś używane 😁

Ja po wizycie u diebtologa, wszytko ok ale też jej się lampka zapaliła że 30tc a mi cukry spadają, zazwyczaj już trzustka nie wyrabia i rosną i ciężko ustabilizować dalej dietą. U mnie dalej w normie więc mówi że na razie bez paniki, ale powiedziała żebym przekazała mojej ginekolog żeby teraz co wizytę dokładnie sprawdzała łożysko czy jest wszystko ok, bo może być niedotlenienie łożyska jak cukry poleca niżej.

I oczywiście kurier z łóżeczkiem dalej się nie pojawił 😡 pewnie wpadnie jak pojedziemy na szkołę, albo napisze że nie mógł wjechać do nas przez śnieg.

Mam nadzieję że dotrze jednak wieczorem to sobie jutro skręcimy łóżeczko i będę mogła układac. Bo poprawka malowania skończona już 🙂

Edytowane przez Enigma91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny czy tez tak macie, ze szybciej się męczycie i łapiecie zadyszkę? Ja jak wchodzę po schodach na drugie piętro to zasapana serce mi łomocze. Dziś byłam na spacerze i nagrywałam filmik i mówiłam to tez sapie jak chodzę i tak się zastanawiam czy to normalne 🤷‍♂️ Moj mąż mówi ze więcej ruchu bo kondycja ale nigdy nie było aż tak kiepsko ze mną 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

Dziewczyny czy tez tak macie, ze szybciej się męczycie i łapiecie zadyszkę? Ja jak wchodzę po schodach na drugie piętro to zasapana serce mi łomocze. Dziś byłam na spacerze i nagrywałam filmik i mówiłam to tez sapie jak chodzę i tak się zastanawiam czy to normalne 🤷‍♂️ Moj mąż mówi ze więcej ruchu bo kondycja ale nigdy nie było aż tak kiepsko ze mną 😅

Ja tez tak mam. Mieszkam na4 pietrze i jak wejde do domu to jestem zmeczona i sapie 😯 Nigdy wczesniej tak nie mialam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Anka 32 napisał:

Ja tez tak mam. Mieszkam na4 pietrze i jak wejde do domu to jestem zmeczona i sapie 😯 Nigdy wczesniej tak nie mialam. 

Ja dziś poszłam na spacer , staram się chodzić codziennie i nagrywałam filmik dla kuzynki jaka zima u nas i cały czas sapalam 😂 i aż się przestraszyłam czy coś jest ze mną nie tak. Wspomnę dla doktorka na wizycie a co tam 🙂 ale tez myśle ze to normalne raczej. Dziś to już strach bo szlam i tylko się zastanawiałam czy się nie wywroce 🤷‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
30 minut temu, Anka 32 napisał:

Ja tez tak mam. Mieszkam na4 pietrze i jak wejde do domu to jestem zmeczona i sapie 😯 Nigdy wczesniej tak nie mialam. 

Ja to samo, też mieszkam na 4piętrze i jak wejdę to muszę odsapnąć. Dzieciaki się śmieją, że już ledwo wchodzę. A co będzie później 🙈🙈 

Ogólnie jak za długo pochodzę to mi brzuch twardnieje i dziwnie ciągnie, że nie mam siły chodzić  😒😒

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Też tak mam że szybko się mecze nagorzej jak jestem gdzieś i muszę oddychać w masce. To się wręcz duszę. A jak coś robię w domu to muszę robić przerwy straszenie irytujące bo wolałbym zrobić i już a tu nie idzie 😞 dobrze że mąż mi pomaga bo sprzątanie to dla mnie katorga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Agnieszka5g napisał:

Też tak mam że szybko się mecze nagorzej jak jestem gdzieś i muszę oddychać w masce. To się wręcz duszę. A jak coś robię w domu to muszę robić przerwy straszenie irytujące bo wolałbym zrobić i już a tu nie idzie 😞 dobrze że mąż mi pomaga bo sprzątanie to dla mnie katorga.

To ja mam to samo. Sprzątam partiami i czasem wydaje mi się, ze normalne czynności mnie męczą dwa razy bardziej a to koniec 25 tyg wiec ciekawe co będzie później 😂 plamilam na początku ciąży i przez półtora miesiąca leżałam plackiem tylko do toalety i tyle, wydaje mi się, ze to tez mogło mieć wpływ. 🤷‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
19 minut temu, Klaudia91d napisał:

To ja mam to samo. Sprzątam partiami i czasem wydaje mi się, ze normalne czynności mnie męczą dwa razy bardziej a to koniec 25 tyg wiec ciekawe co będzie później 😂 plamilam na początku ciąży i przez półtora miesiąca leżałam plackiem tylko do toalety i tyle, wydaje mi się, ze to tez mogło mieć wpływ. 🤷‍♂️

No ja wlasnie na poczatku tez mialam lekkie plamienie i sporo lezalam. Teraz tez sporoodpoczywam bo nie chce aby sie szyjka macicy skracala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
44 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

Też tak mam że szybko się mecze nagorzej jak jestem gdzieś i muszę oddychać w masce. To się wręcz duszę. A jak coś robię w domu to muszę robić przerwy straszenie irytujące bo wolałbym zrobić i już a tu nie idzie 😞 dobrze że mąż mi pomaga bo sprzątanie to dla mnie katorga.

Hehe u mnie też czasem pralkę już na dwa razy pakuje bo jak kucne to mnie brzuch ciśnie i pełnego oddechu nie wezmę 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Anka 32 napisał:

No ja wlasnie na poczatku tez mialam lekkie plamienie i sporo lezalam. Teraz tez sporoodpoczywam bo nie chce aby sie szyjka macicy skracala. 

To ja mam podobnie, ze chodzę codziennie na spacery ale nie są to jakieś odległości niewiadomo jakie, wole się oszczędzać.  Tez się martwię o szyjkę wiec jak tylko coś mnie zaboli to się kładę 😊 myśle tez już nad tym, żeby jednak szybciej wózek kupić i nosidełko bo nie wiem czy później dam radę pojechać i wybierać 🤷‍♂️ mam nadzieje , ze po porodzie wróci nam energia i będziemy śmigać bez języka na brodzie 🤷‍♂️ Jak mówiła położna , ze poród to porównywalnie przebiegniecie maratonu to nie wiem jak dobiegnę do mety 😂😂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Enigma91 napisał:

Hehe u mnie też czasem pralkę już na dwa razy pakuje bo jak kucne to mnie brzuch ciśnie i pełnego oddechu nie wezmę 😅

No to ja już męża prosiłam żeby mi ogarniał segregowanie rzeczy do prania bo ciężko mi się schylać 😂 ale moj ogarnia dużo w domu , w niedziele prasował , ćwiczył bo mówi, ze cześć obowiązków będzie przejmował, dużo gotuje  😂 trochę go półtora miesiąca mojego leżenia nauczyło życia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
15 minut temu, Klaudia91d napisał:

No to ja już męża prosiłam żeby mi ogarniał segregowanie rzeczy do prania bo ciężko mi się schylać 😂 ale moj ogarnia dużo w domu , w niedziele prasował , ćwiczył bo mówi, ze cześć obowiązków będzie przejmował, dużo gotuje  😂 trochę go półtora miesiąca mojego leżenia nauczyło życia 

No to super. Mój jak musi to też zrobi, ale prasowania oboje nie lubimy akurat 😅 nigdy nie prasuje prania po wysuszeniu, składamy i prasujemy jak jest potrzeba. Większość i tak mamy taką że nie trzeba xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
29 minut temu, Enigma91 napisał:

No to super. Mój jak musi to też zrobi, ale prasowania oboje nie lubimy akurat 😅 nigdy nie prasuje prania po wysuszeniu, składamy i prasujemy jak jest potrzeba. Większość i tak mamy taką że nie trzeba xD

 

U mnie też prasujemy jak musimy na bieżąco nie lubię prasować 😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
10 godzin temu, Enigma91 napisał:

Hehe u mnie też czasem pralkę już na dwa razy pakuje bo jak kucne to mnie brzuch ciśnie i pełnego oddechu nie wezmę 😅

U mnie na szczęście dzieciaki pomagają, noszą mi pranie do kratki albo na strych i jak ściągamy to też 🙂 fajna ta pomoc 🙂

 

Co do tej sapki, to wiem , że to naturalne, dziecko rośnie, łożysko się podniosło to uciska na przepone. Pod koniec ciąży opadnie będziemy mógłby swobodnie oddychać za to sikać będziemy co chwilę bo będzie ucisk na pęcherz 🤷‍♀️     takie uroki ciąży 😂 

 

ja dzisiaj od 2 miałam problemy ze spaniem. 😞  mała tak się wypieła po lewej stronie pod żebrami, ból straszny nie mogłam się odkręcić - jeszcze pies wrocił do mnie i śpi przy brzuchu albo pod plecami ( co go do syna wyniosłam - wracał jak bumerang) - a ta czując go i jego ciepło wierzgała się cały czas, teraz śpi franca mała.  Mąż mówi teraz ci nie daje spać vo będzie później, ja nic dostanie cyca i później pójdzie do siebie. Tu ją pies denerwuje ( nawet jak miałam rogala przy brzuchu w nocy bardziej wierciła się) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ewon napisał:

U mnie na szczęście dzieciaki pomagają, noszą mi pranie do kratki albo na strych i jak ściągamy to też 🙂 fajna ta pomoc 🙂

 

Co do tej sapki, to wiem , że to naturalne, dziecko rośnie, łożysko się podniosło to uciska na przepone. Pod koniec ciąży opadnie będziemy mógłby swobodnie oddychać za to sikać będziemy co chwilę bo będzie ucisk na pęcherz 🤷‍♀️     takie uroki ciąży 😂 

 

ja dzisiaj od 2 miałam problemy ze spaniem. 😞  mała tak się wypieła po lewej stronie pod żebrami, ból straszny nie mogłam się odkręcić - jeszcze pies wrocił do mnie i śpi przy brzuchu albo pod plecami ( co go do syna wyniosłam - wracał jak bumerang) - a ta czując go i jego ciepło wierzgała się cały czas, teraz śpi franca mała.  Mąż mówi teraz ci nie daje spać vo będzie później, ja nic dostanie cyca i później pójdzie do siebie. Tu ją pies denerwuje ( nawet jak miałam rogala przy brzuchu w nocy bardziej wierciła się) . 

Uuu to nieciekawie, mnie jeszcze nie budzą i nie przeszkadzają mi fikołki małej. Te jej ruchy są nawet bardzo przyjemne 😉 to masz cała obstawę w łóżku w nocy. Nie dziwie się bo ja tez nie mogłabym spać z  gośćmi obok mnie. 😉 ja tez dziś wstałam o 5 rano i do 7 się wierci lam ale na godzinę jeszcze udało mi się zasnąć 😁 ooo fajne masz te dzieciaczki ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Enigma91 napisał:

No to super. Mój jak musi to też zrobi, ale prasowania oboje nie lubimy akurat 😅 nigdy nie prasuje prania po wysuszeniu, składamy i prasujemy jak jest potrzeba. Większość i tak mamy taką że nie trzeba xD

Ja to akurat mam tak, ze robię sobie stosik i prasuje raz w tyg albo dwa razy w tyg ☺️ Lubię mieć podrasowane bo później jak się spieszę z wyjściem to nie wyrabiam się jeszcze wyprasować. Moj mąż do pracy w pogniecionej koszulce potrafi iść jak nie ma wypracowanej 😂 No teraz on ma prasować wiec zobaczyny jak to będzie. Nakręcił się , ze dziecięce będzie prasował sam 😂 ale ogólnie bardzo nie lubię prasować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Klaudia91d napisał:

Uuu to nieciekawie, mnie jeszcze nie budzą i nie przeszkadzają mi fikołki małej. Te jej ruchy są nawet bardzo przyjemne 😉 to masz cała obstawę w łóżku w nocy. Nie dziwie się bo ja tez nie mogłabym spać z  gośćmi obok mnie. 😉 ja tez dziś wstałam o 5 rano i do 7 się wierci lam ale na godzinę jeszcze udało mi się zasnąć 😁 ooo fajne masz te dzieciaczki ❤️

Mój Babel wiem że wierzga bo jak się z innych powodów w nocy ostatnio dwa razy budzialm to wyrabiał. Ale nie przeszkadza mi to w spaniu. Ogólnie nawet jak fest kopie to nie ma źle że mnie boki czy coś. Dzięki ci Panie za ułożenie na przedniej ścianie 😅

U nas 3 Bostonki w łóżku z nami więc też czasem jest walka o położenie gdzieś nóg jak się chce człowiek przekręcić bo pół łóżka zajmuje moja poducha i rosnący brzuch 😅

Ja wróciłam właśnie że spotkania u położnej i lecę do pokoju młodego nasze rzeczy z tamtad powywalac i trochę pukladac jego 🙂 pozniej jak maz skończy pracę trzeba trochę salon odkurzyć i ogarnąć bo jutro teściu wpada na chwilę przejazdem się zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Enigma91 napisał:

Mój Babel wiem że wierzga bo jak się z innych powodów w nocy ostatnio dwa razy budzialm to wyrabiał. Ale nie przeszkadza mi to w spaniu. Ogólnie nawet jak fest kopie to nie ma źle że mnie boki czy coś. Dzięki ci Panie za ułożenie na przedniej ścianie 😅

U nas 3 Bostonki w łóżku z nami więc też czasem jest walka o położenie gdzieś nóg jak się chce człowiek przekręcić bo pół łóżka zajmuje moja poducha i rosnący brzuch 😅

Ja wróciłam właśnie że spotkania u położnej i lecę do pokoju młodego nasze rzeczy z tamtad powywalac i trochę pukladac jego 🙂 pozniej jak maz skończy pracę trzeba trochę salon odkurzyć i ogarnąć bo jutro teściu wpada na chwilę przejazdem się zobaczyć.

Już masz certyfikat wiec możesz śmiało rodzic 😊 Kurcze 3 Bostony to dużo energii w domu , jak sobie z nimi radzisz 😍 bardzo lubię ta rasę. Jak sobie radzisz z sierścią? Ja mam kota tez z nami śpi ale jak się wiercę to idę do męża 🤣 Ty to masz energie ciagle coś robisz a ja jeszcze w pieleszach a już prawie 13 😊 u nas zostało 99 dni do dnia porodu także jeszcze trochę czasu mamy 😊 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Klaudia91d napisał:

Już masz certyfikat wiec możesz śmiało rodzic 😊 Kurcze 3 Bostony to dużo energii w domu , jak sobie z nimi radzisz 😍 bardzo lubię ta rasę. Jak sobie radzisz z sierścią? Ja mam kota tez z nami śpi ale jak się wiercę to idę do męża 🤣 Ty to masz energie ciagle coś robisz a ja jeszcze w pieleszach a już prawie 13 😊 u nas zostało 99 dni do dnia porodu także jeszcze trochę czasu mamy 😊 

Jak termin goni to trzeba też gonić 😁

A bostonkow ogólnie mamy na stałe teraz 8 i 3 dogi niemieckie, bo siostra męża ma hodowlę. Ale mamy podzielone na nasze 3 mieszkania między nas, teściową i szwagierkę 😉 z tą energia to jak im się chce, ona jednak są przytulasy więc jak jest okazja poleżeć na kanapie to leżą 😉 ale kochane psinki, nikt z nas nigdy nie chciał mieć tak małego psa, ale ta rasa jest wyjątkowa ❤️ a sierść, wszyscy mamy kanapy skorzane więc tylko przecieramy szmatką z balsamem i czysto, gorzej prześcieradła w łóżku, ale suszarka bębnowa pięknie daje radę odklaczac wszystko 🙂

@Agnieszka piękny łapacz, u nas będzie liskowo, znalazłam w końcu kinkiet ledowy na pilota z funkcją ściemnia w kształcie głowy lisa ❤️ więc mamy idealny nad przewijak i na noc do karmienia do młodego 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...