Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie

Najadłam się strachu dzisiaj po ktg. 

Na wizycie wszystko dobrze nie wiadomo ile waży bo jest tak nisko że nie można zrobić dokładnego pomiaru główki. 

Szyjka krótka miękka ale nie ma rozwarcia gdybym miała to dr mówiła że 5tego ma dyżur w UCK dałbymi zastrzyk i bym urodziła a tak muszę czekać. 

Byłam na ktg pierwszy raz dr nie podobało się no mały się słabo ruszał pytała kiedy jadłam śniadanie jakieś 3h przed. Wysłała mnie pilnie na Dopplera na szczęście inny lekarz mi go zrobił o wszystkie przepływy ok nie mógł go zważyć bo główka nisko i program nie łapał . Mam liczyć ruchy po głównych posiłkach. Ale całe szczęście jest ok po badaniu a na kolejne ktg po świętach niestety dopiero mam zjeść godzine przed.

Nagorzej że nie mam rozwarcia więc kurde chyba urodzę po terminie 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

Najadłam się strachu dzisiaj po ktg. 

Na wizycie wszystko dobrze nie wiadomo ile waży bo jest tak nisko że nie można zrobić dokładnego pomiaru główki. 

Szyjka krótka miękka ale nie ma rozwarcia gdybym miała to dr mówiła że 5tego ma dyżur w UCK dałbymi zastrzyk i bym urodziła a tak muszę czekać. 

Byłam na ktg pierwszy raz dr nie podobało się no mały się słabo ruszał pytała kiedy jadłam śniadanie jakieś 3h przed. Wysłała mnie pilnie na Dopplera na szczęście inny lekarz mi go zrobił o wszystkie przepływy ok nie mógł go zważyć bo główka nisko i program nie łapał . Mam liczyć ruchy po głównych posiłkach. Ale całe szczęście jest ok po badaniu a na kolejne ktg po świętach niestety dopiero mam zjeść godzine przed.

Nagorzej że nie mam rozwarcia więc kurde chyba urodzę po terminie 😞

Czyli kazała Ci czekać na akcje porodowa poprostu ? A mówiła jak to jest z tym UCK z przyjęciem? Dobrze, zrobisz ktg po świętach będziesz spokojniejsza. Ja tez idę jutro a później w poniedziałek na to ktg. Czekanie najgorsze , teraz musisz być w gotowości w każdej chwili. Nie obejrzysz się i dzidziuś będzie z Tobą. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

Czyli kazała Ci czekać na akcje porodowa poprostu ? A mówiła jak to jest z tym UCK z przyjęciem? Dobrze, zrobisz ktg po świętach będziesz spokojniejsza. Ja tez idę jutro a później w poniedziałek na to ktg. Czekanie najgorsze , teraz musisz być w gotowości w każdej chwili. Nie obejrzysz się i dzidziuś będzie z Tobą. 🙂

Tak kazała czekać bo to pierwsze dziecko i często pierwszorodki rodzą po porodzie.

Nie mówiła bo miała teraz 2 tyg wolnego i nie wie co się dzieje w UCK.

Idziesz w poniedziałek ma ktg w święto? To chyba do szpitala tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Klaudia91d napisał:

U nas tez taka zimnica , wczoraj bez kurki śmiałam a dziś nawet na balkon nie wychodzę 😅 ja zamówiłam obiad , mąż umył okna , teraz myje szafki w kuchni a ja posprzątałam łazienkę i padłam. Już nie ta energia co kiedyś. Ciekawe czy masz już tam jakieś rozwarcie, kiedy masz lekarza ? 😊 

Niestety już nie mam wizyty.  Też jestem ciekawa przy ostatniej wizycie szyjka miała 1,5cm ale bez rozwarcia. Teraz 🤷‍♀️  za 6dni mam terminową cesarkę, także  pewnie wtedy mnie zbadają przed. No chyba że zaczyną się jakieś skurcze regularne to mam jechać do szpitala. A że mam mocne przepowiadające to normalne 🙈  

 

@Agnieszka5g to dobrze, że wszytsko jest ok.

Ja z pierwszym synem nie miałam rozwarcia przy ostatniej wizycie miałam 2cm szyjke zamknięta, a akcja porodowa zaczęła się nagle tydzień przed terminem. Także tak na prawdę nie wszystko można przewidzieć, nie raz te co mają rozwarcie przenoszą ( tak moja koleżanka miała i urodziła w 41 tyg i to 3 poród był)  a inne z zamknietą nagle łapie. I tak na prawdę lekarz nie przewidzi tego. Znajomej mówił że w ciągu tyg się rozsypie i dupa dalej chodzi a minęło 2 tyg od wizyty 🙈 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, ewon napisał:

Niestety już nie mam wizyty.  Też jestem ciekawa przy ostatniej wizycie szyjka miała 1,5cm ale bez rozwarcia. Teraz 🤷‍♀️  za 6dni mam terminową cesarkę, także  pewnie wtedy mnie zbadają przed. No chyba że zaczyną się jakieś skurcze regularne to mam jechać do szpitala. A że mam mocne przepowiadające to normalne 🙈  

 

@Agnieszka5g to dobrze, że wszytsko jest ok.

Ja z pierwszym synem nie miałam rozwarcia przy ostatniej wizycie miałam 2cm szyjke zamknięta, a akcja porodowa zaczęła się nagle tydzień przed terminem. Także tak na prawdę nie wszystko można przewidzieć, nie raz te co mają rozwarcie przenoszą ( tak moja koleżanka miała i urodziła w 41 tyg i to 3 poród był)  a inne z zamknietą nagle łapie. I tak na prawdę lekarz nie przewidzi tego. Znajomej mówił że w ciągu tyg się rozsypie i dupa dalej chodzi a minęło 2 tyg od wizyty 🙈 

 

 

Dlatego zobaczymy musimy czekać nic nie poradzę 😁

@Enigma91 chyba urodziła że się nie odzywa 💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

SAVE_20210331_194739.jpghej dziewczyny u nas piekna pogoda byla 🙂 🌿 Brzuszek u mnie juz spory. Dzisiaj ostatnia wizyte przed porodem u diabetologa mialam. Dostalam wskazowki z insulina do porodu. 😃 Teraz czekam do wtorku na ktg.

Od poloznej wczoraj dostalam wskazowki jak masowac  piersi, aby pobudzic laktacje. Bede zbierac pokarm w strzykawki i mrozic aby maly dostal od razu Po porodzie. Mam te strzykawki z pokarmem brac do szpitala i dac poloznym. To ponoc bardzo wazne Po cesarce kiedy kobieta ma cukrzyce a dziecko urodzi sie i ma za malo cukru we krwi.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

Najadłam się strachu dzisiaj po ktg. 

Na wizycie wszystko dobrze nie wiadomo ile waży bo jest tak nisko że nie można zrobić dokładnego pomiaru główki. 

Szyjka krótka miękka ale nie ma rozwarcia gdybym miała to dr mówiła że 5tego ma dyżur w UCK dałbymi zastrzyk i bym urodziła a tak muszę czekać. 

Byłam na ktg pierwszy raz dr nie podobało się no mały się słabo ruszał pytała kiedy jadłam śniadanie jakieś 3h przed. Wysłała mnie pilnie na Dopplera na szczęście inny lekarz mi go zrobił o wszystkie przepływy ok nie mógł go zważyć bo główka nisko i program nie łapał . Mam liczyć ruchy po głównych posiłkach. Ale całe szczęście jest ok po badaniu a na kolejne ktg po świętach niestety dopiero mam zjeść godzine przed.

Nagorzej że nie mam rozwarcia więc kurde chyba urodzę po terminie 😞

Agnieszka fajnie dziala na ruchy dziecka przed ktg cos slodkiego. U nas panie poloznej proponuja wypic pol szklanki coli. Mi polozna mowila aby wypic wode gazowana Bo nie moge cukru ze wzgledu na cukrzyce. U mnie czasami moj maly sobie spi na ktg i juz 2x chlodna wode pilam, aby sie obudzil i ruszal. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@Anka 32  piękny brzuszek. U mnie dzisiaj pogoda do kitu. 

 

Moja też często spała na ktg że położna musiała ją budzić. Ale ostatnio dała popalić 🙈

 

@Agnieszka5g  no niestety musimy czekać, choć człowiek chciałby już mieć to za sobą to niestety 😞

Możliwe albo biedna się męczy z bólami 😞 oby nie. Mam nadzieję, że jak będzie na siłach odezwie się do nas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

Tak kazała czekać bo to pierwsze dziecko i często pierwszorodki rodzą po porodzie.

Nie mówiła bo miała teraz 2 tyg wolnego i nie wie co się dzieje w UCK.

Idziesz w poniedziałek ma ktg w święto? To chyba do szpitala tak?

Oj Niee pomyliłam się we wtorek. Ja robię to ktg prywtnie. U mnie lekarz nie robi 🤷‍♂️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
37 minut temu, Agnieszka5g napisał:

 

Dlatego zobaczymy musimy czekać nic nie poradzę 😁

@Enigma91 chyba urodziła że się nie odzywa 💪

Tak 17:50 Aleks już na świecie. W sumie poszło szybko, ale w ciul boleśnie. Jak już zaczęły się właściwe skurcze to błagałam żeby poszło jak najszybciej. Nic nie dawało rady, nawet do wanny weszłam gdzie mówiłam że nie chce 🙈

Nospy nawet nie poczułam jak podali.

Jak w wannie usłyszałam że jest 4cm to powiedziałam położnej ze chyba sobie ze mnie robi jaja.

Po wyjściu z wanny było już 6cm, a zaraz krzyk że 8cm i główka i przemy bo po 2 skurczach zrobiło się już 10.

W sumie po 10 zapieli mi oksy, więc trochę ponad 7h porodu, ale dramatyczny.

Ważne że misio już że mna ❤️ niestety narozrabial po drodze bardzo i w środku szyli mnie pozniej ponad godzinę 😞

juz się boje jaki ból mnie jutro obudzi 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
12 minut temu, Enigma91 napisał:

Tak 17:50 Aleks już na świecie. W sumie poszło szybko, ale w ciul boleśnie. Jak już zaczęły się właściwe skurcze to błagałam żeby poszło jak najszybciej. Nic nie dawało rady, nawet do wanny weszłam gdzie mówiłam że nie chce 🙈

Nospy nawet nie poczułam jak podali.

Jak w wannie usłyszałam że jest 4cm to powiedziałam położnej ze chyba sobie ze mnie robi jaja.

Po wyjściu z wanny było już 6cm, a zaraz krzyk że 8cm i główka i przemy bo po 2 skurczach zrobiło się już 10.

W sumie po 10 zapieli mi oksy, więc trochę ponad 7h porodu, ale dramatyczny.

Ważne że misio już że mna ❤️ niestety narozrabial po drodze bardzo i w środku szyli mnie pozniej ponad godzinę 😞

juz się boje jaki ból mnie jutro obudzi 🙈

Kochana gratulacje 💞😍😍😍😍😍💞, ale fajnie, ze juz jestes po. Ja tez chce 😃.  Szybko poszlo super. Masz piekne swieta ❤️🌷Nie boj sie bolu najgorsze juz za Toba. Teraz bedzie tylko lepiej 😃❤️   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
20 minut temu, Enigma91 napisał:

Tak 17:50 Aleks już na świecie. W sumie poszło szybko, ale w ciul boleśnie. Jak już zaczęły się właściwe skurcze to błagałam żeby poszło jak najszybciej. Nic nie dawało rady, nawet do wanny weszłam gdzie mówiłam że nie chce 🙈

Nospy nawet nie poczułam jak podali.

Jak w wannie usłyszałam że jest 4cm to powiedziałam położnej ze chyba sobie ze mnie robi jaja.

Po wyjściu z wanny było już 6cm, a zaraz krzyk że 8cm i główka i przemy bo po 2 skurczach zrobiło się już 10.

W sumie po 10 zapieli mi oksy, więc trochę ponad 7h porodu, ale dramatyczny.

Ważne że misio już że mna ❤️ niestety narozrabial po drodze bardzo i w środku szyli mnie pozniej ponad godzinę 😞

juz się boje jaki ból mnie jutro obudzi 🙈

Moje gratulacje ❤️ cieszę się że już jesteście we dwoje. Teraz odpoczywajcie .  już się boje jak to u mnie będzie 😱 a zzo nie chciałaś czy nie mogłaś? Krocze samo pękło czy ci nacinali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Enigma91 napisał:

Tak 17:50 Aleks już na świecie. W sumie poszło szybko, ale w ciul boleśnie. Jak już zaczęły się właściwe skurcze to błagałam żeby poszło jak najszybciej. Nic nie dawało rady, nawet do wanny weszłam gdzie mówiłam że nie chce 🙈

Nospy nawet nie poczułam jak podali.

Jak w wannie usłyszałam że jest 4cm to powiedziałam położnej ze chyba sobie ze mnie robi jaja.

Po wyjściu z wanny było już 6cm, a zaraz krzyk że 8cm i główka i przemy bo po 2 skurczach zrobiło się już 10.

W sumie po 10 zapieli mi oksy, więc trochę ponad 7h porodu, ale dramatyczny.

Ważne że misio już że mna ❤️ niestety narozrabial po drodze bardzo i w środku szyli mnie pozniej ponad godzinę 😞

juz się boje jaki ból mnie jutro obudzi 🙈

Gratuluję Kochana! Jesteś bardzo dzielna 😊 najważniejsze, że jesteście już razem. Krocze poboli i przestanie 😉 szwy się rozpuszczą i nie będzie śladu, o bólu szybko zapomnisz ❤ dużo zdrówka dla Was i powodzenia przy karmieniu 🤗 niech Maluch szybko i bezboleśnie się najada 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 godzin temu, Agnieszka5g napisał:

Moje gratulacje ❤️ cieszę się że już jesteście we dwoje. Teraz odpoczywajcie .  już się boje jak to u mnie będzie 😱 a zzo nie chciałaś czy nie mogłaś? Krocze samo pękło czy ci nacinali?

Zrobili mega małe nacięcie którego nie trzeba by ciąć, ale synek wychodząc później chyba barkami się rozparl w środku i od środka popękało wszytko na szczęście odbyt ocalilo więc tylko szycie ściany wewnętrznej w szyjce macicy.

4 godziny temu, Dejzi napisał:

Enigma byłaś na pewno bardzo dzielna 😍 pomimo bólu jaki przeszłaś my wszystkie brzuchatki Ci zazdrościmy, że już masz to za sobą. Jakie wymiary ma Aleks? 💖 

55cm, 3430 więc prawie jak na ostatnim USG u mojej gin 🙂 duzo mniejszy niż zakładaliśmy. Aż strach pomyśleć co by było gdyby miał te zakładane na początku 4kg i 60cm

3 godziny temu, zakapturzona napisał:

Gratuluję Kochana! Jesteś bardzo dzielna 😊 najważniejsze, że jesteście już razem. Krocze poboli i przestanie 😉 szwy się rozpuszczą i nie będzie śladu, o bólu szybko zapomnisz ❤ dużo zdrówka dla Was i powodzenia przy karmieniu 🤗 niech Maluch szybko i bezboleśnie się najada 😉

No już wczoraj oba chce sobie ssalismi na razie bez ran 🤞 ale dzisiaj próbowałam go siła przebudzić teraz po 3,5h od poprzedniego to płacz i śpi dalej więc czekam. Odpocznę jeszcze chwilę ja i on no trudno. Wypiłam wczoraj na noc Piulatte, teraz jak na razie nie chciał Femaltiker bo on tak z godzinę przed karmieniem zalecany i za godzinę będę próbować znów obudzić kawalera na cyca żeby ciumkal, chyba że w międzyczasie sam się wybudzi jak polezy na cycu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@Enigma91 kochana Gratuluję 😘😘😘 w końcu doczekałaś się ☺ życzę Ci szybkiego dojścia do siebie 🥰  i dużo zdrówka dla Aleksa 😘😘 

 

A ja spać nie mogę 🙈 o 2:12 obudził mnie mega skurcz całego brzucha , po 30min kolejny i po następnych kolejny. I ucichło 😞 Ech jakaś ta moja gadzinka nie zdecydowana  jest 🤷‍♀️🤷‍♀️

 

Edytowane przez ewon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Enigma91 napisał:

Tak 17:50 Aleks już na świecie. W sumie poszło szybko, ale w ciul boleśnie. Jak już zaczęły się właściwe skurcze to błagałam żeby poszło jak najszybciej. Nic nie dawało rady, nawet do wanny weszłam gdzie mówiłam że nie chce 🙈

Nospy nawet nie poczułam jak podali.

Jak w wannie usłyszałam że jest 4cm to powiedziałam położnej ze chyba sobie ze mnie robi jaja.

Po wyjściu z wanny było już 6cm, a zaraz krzyk że 8cm i główka i przemy bo po 2 skurczach zrobiło się już 10.

W sumie po 10 zapieli mi oksy, więc trochę ponad 7h porodu, ale dramatyczny.

Ważne że misio już że mna ❤️ niestety narozrabial po drodze bardzo i w środku szyli mnie pozniej ponad godzinę 😞

juz się boje jaki ból mnie jutro obudzi 🙈

Gratulacjeeeee !!! 🙂 jak super , ze już poszło. Jesteś bardzo dzielna, kawał ciężkiej roboty za Tobą 🥰 nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! Ooo to idealnie na święta wyjdziesz i będziecie mieć super czas razem. Teraz powoli my czekamy na ten wielki dzień. Daj znać jak się czujesz dziś po tych wszystkich znieczuleniach dziś 🙂 jak pierwsza noc? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
55 minut temu, Klaudia91d napisał:

Gratulacjeeeee !!! 🙂 jak super , ze już poszło. Jesteś bardzo dzielna, kawał ciężkiej roboty za Tobą 🥰 nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! Ooo to idealnie na święta wyjdziesz i będziecie mieć super czas razem. Teraz powoli my czekamy na ten wielki dzień. Daj znać jak się czujesz dziś po tych wszystkich znieczuleniach dziś 🙂 jak pierwsza noc? 

Noo w niedziele dopiero dostaniemy wypis bo 48h minimum musi być na oddziale od urodzenia żeby wszystkie badania i szczepienia zrobili. A jeszcze pediatra była mówi że ona nie ma zastrzeżeń do maluszka, ale ze ja miałam kontakt to on jest traktowany jak kontakt po kontakcie i dopiero 48h będzie miał.robiona morfologię i crp jeszcze i dopiero jak przyjdą wyniki to szczepienie na gruźlicę, a dzisiaj tylko żółtaczkę dostanie. Mam nadzieję że w niedzielę zrobią to przed wypisem i nie będziemy czekać kolejne dni na szczepienie 🙈 

A noc spoko, o 3 próbowałam go wybudzić na jedzenie to był bunt więc go położyłam obok i jeszcze pospalismy. Wzięłam sobie kolejny dopalacz na pokarm i poszliśmy spać do 4. Później go wybudzic musiałam już rozebraniem i zdjęciem pampersa bo nic innego nie skutkowalo 😅 później jeszcze chwila spania i od 6 do teraz w sumie co chwilę jakieś kontrole, a to mnie, a to pediatra do Aleksa, a to położna na ważenie o 6 rano 🙂 aleale już spoko już się lepiej czuje, ale męczę się jak głupia schyłek się do walizki wyprostuje i już zadyszka, gorzej jak w ciąży, a kierowniczka oddziału i tak co mnie widzi to zdziwiona że tak ganiam jak lania po porodzie. Jedyne co to dzisiaj już na du**ę ciężki siąść. Wczoraj jeszcze luz, a dzisiaj już kiepsko, bo spuchnięte wszystko, ale dostałam okład zimny jakiś, dają mi paracetamol więc jest spoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Enigma gratulacje !!

Przedstawiam Wam kolejnego kwietniowego maluszka 🙂

Wiktoria urodziła się dzisiaj o 6:55, ma 55cm i waży 3200g. Przy pierwszym spotkaniu od razu złapała pierś i u mamusi  przy serduszku śpi się najlepiej. Jest zdrowa i piękna, mój cud nad cudami 🥰

 

niestety poród był przeokropny, ból tylko z krzyża a mimo dłuższych skurczy niż przerwa miedzy nimi przez 12h rozwarcie nie postępowało. Dostałam masę leków na wygaszenie skurczy. Usnęłam a 3h później rozkręciła się lokomotywa. O stopniu nasilenia nie mam co mówić ale usłyszał mnie pewnie cały szpital 🤭 na badaniu wyszło pełne rozwarcie i na porodówkę. Nie ma słów żeby to opisać. Po ogromnych męczarniach z główką u wyjścia usłyszałam że pędzimy na cesarkę. Malutka pod złym kątem się wstawiła. Ale jesteśmy już razem, zostałam mamą! I pisząc to Wam teraz płaczę ze szczęścia. 
Kochane moje, w dalszym ciàgu zostaję z Wami w kontakcie czekając na kolejne wspaniałe wieści. Buziaczki 😘

9FC4F4AA-8C37-492C-90A3-37FFB22FB4C7.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Enigma91 napisał:

Noo w niedziele dopiero dostaniemy wypis bo 48h minimum musi być na oddziale od urodzenia żeby wszystkie badania i szczepienia zrobili. A jeszcze pediatra była mówi że ona nie ma zastrzeżeń do maluszka, ale ze ja miałam kontakt to on jest traktowany jak kontakt po kontakcie i dopiero 48h będzie miał.robiona morfologię i crp jeszcze i dopiero jak przyjdą wyniki to szczepienie na gruźlicę, a dzisiaj tylko żółtaczkę dostanie. Mam nadzieję że w niedzielę zrobią to przed wypisem i nie będziemy czekać kolejne dni na szczepienie 🙈 

A noc spoko, o 3 próbowałam go wybudzić na jedzenie to był bunt więc go położyłam obok i jeszcze pospalismy. Wzięłam sobie kolejny dopalacz na pokarm i poszliśmy spać do 4. Później go wybudzic musiałam już rozebraniem i zdjęciem pampersa bo nic innego nie skutkowalo 😅 później jeszcze chwila spania i od 6 do teraz w sumie co chwilę jakieś kontrole, a to mnie, a to pediatra do Aleksa, a to położna na ważenie o 6 rano 🙂 aleale już spoko już się lepiej czuje, ale męczę się jak głupia schyłek się do walizki wyprostuje i już zadyszka, gorzej jak w ciąży, a kierowniczka oddziału i tak co mnie widzi to zdziwiona że tak ganiam jak lania po porodzie. Jedyne co to dzisiaj już na du**ę ciężki siąść. Wczoraj jeszcze luz, a dzisiaj już kiepsko, bo spuchnięte wszystko, ale dostałam okład zimny jakiś, dają mi paracetamol więc jest spoko

O Kurcze to z małego leniuszek , ze nawet na jedzonko nie chciał wstawać. Już się nie mogę doczekać aż tez będę miała mała na rękach. Najważniejsze ze się dobrze czujesz , ze masz sile ogarniać i widać po wpisie, ze pozytywna energia Cię nie odstępuje. To już za tobą najgorsze teraz ostatnie chwile w szpitalu i mały pozna się z tatusiem. Jak tam Twój mąż przeżywa to, ze nie może Was zobaczyć? 😊 Jak wyjdziesz ze szpitala daj znać czego Ci brakowało a co zbędnie. U mnie jeszcze około 2 tyg oby się nie dłużyły 😊 a jak idzie karmienie masz pokarm te wspomagacze pomagają ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Kamilabe napisał:

Enigma gratulacje !!

Przedstawiam Wam kolejnego kwietniowego maluszka 🙂

Wiktoria urodziła się dzisiaj o 6:55, ma 55cm i waży 3200g. Przy pierwszym spotkaniu od razu złapała pierś i u mamusi  przy serduszku śpi się najlepiej. Jest zdrowa i piękna, mój cud nad cudami 🥰

 

niestety poród był przeokropny, ból tylko z krzyża a mimo dłuższych skurczy niż przerwa miedzy nimi przez 12h rozwarcie nie postępowało. Dostałam masę leków na wygaszenie skurczy. Usnęłam a 3h później rozkręciła się lokomotywa. O stopniu nasilenia nie mam co mówić ale usłyszał mnie pewnie cały szpital 🤭 na badaniu wyszło pełne rozwarcie i na porodówkę. Nie ma słów żeby to opisać. Po ogromnych męczarniach z główką u wyjścia usłyszałam że pędzimy na cesarkę. Malutka pod złym kątem się wstawiła. Ale jesteśmy już razem, zostałam mamą! I pisząc to Wam teraz płaczę ze szczęścia. 
Kochane moje, w dalszym ciàgu zostaję z Wami w kontakcie czekając na kolejne wspaniałe wieści. Buziaczki 😘

9FC4F4AA-8C37-492C-90A3-37FFB22FB4C7.png

Gratulacje Witamy mała księżniczkę 🥰 niech zdrowo się chowa. Najważniejsze , ze już jesteś po , wszystko co było już jest za Tobą. Jak tam po cesarce się czujesz już normalnie sama funkcjonujesz, ogarniasz mała , czy masz pomoc od położnych? 🙂  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
35 minut temu, Kamilabe napisał:

Enigma gratulacje !!

Przedstawiam Wam kolejnego kwietniowego maluszka 🙂

Wiktoria urodziła się dzisiaj o 6:55, ma 55cm i waży 3200g. Przy pierwszym spotkaniu od razu złapała pierś i u mamusi  przy serduszku śpi się najlepiej. Jest zdrowa i piękna, mój cud nad cudami 🥰

 

niestety poród był przeokropny, ból tylko z krzyża a mimo dłuższych skurczy niż przerwa miedzy nimi przez 12h rozwarcie nie postępowało. Dostałam masę leków na wygaszenie skurczy. Usnęłam a 3h później rozkręciła się lokomotywa. O stopniu nasilenia nie mam co mówić ale usłyszał mnie pewnie cały szpital 🤭 na badaniu wyszło pełne rozwarcie i na porodówkę. Nie ma słów żeby to opisać. Po ogromnych męczarniach z główką u wyjścia usłyszałam że pędzimy na cesarkę. Malutka pod złym kątem się wstawiła. Ale jesteśmy już razem, zostałam mamą! I pisząc to Wam teraz płaczę ze szczęścia. 
Kochane moje, w dalszym ciàgu zostaję z Wami w kontakcie czekając na kolejne wspaniałe wieści. Buziaczki 😘

9FC4F4AA-8C37-492C-90A3-37FFB22FB4C7.png

 Gratuluję kochana, córcia cudna 🥰😘  bidulko się nameczyłaś , ale na szczęście wszystko dobrze się zakończyło. Wypocznij i życzę wam zdrówka i szybkiego powrotu do domku  😘😘😘😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 minut temu, Klaudia91d napisał:

O Kurcze to z małego leniuszek , ze nawet na jedzonko nie chciał wstawać. Już się nie mogę doczekać aż tez będę miała mała na rękach. Najważniejsze ze się dobrze czujesz , ze masz sile ogarniać i widać po wpisie, ze pozytywna energia Cię nie odstępuje. To już za tobą najgorsze teraz ostatnie chwile w szpitalu i mały pozna się z tatusiem. Jak tam Twój mąż przeżywa to, ze nie może Was zobaczyć? 😊 Jak wyjdziesz ze szpitala daj znać czego Ci brakowało a co zbędnie. U mnie jeszcze około 2 tyg oby się nie dłużyły 😊 a jak idzie karmienie masz pokarm te wspomagacze pomagają ? 

Klaudia U mnie tez jeszcze OK 2 tygodnie do porodu ma byc w 29 tc albo wywolana albo cesarka. Polozna powiedziala mi, ze  przy porodzie maz moze byc i pozniej moze przyjsc w odwiedziny na godzine dziennie. Troche ciezko mi bedzie jesli on tylko godzine po cesarce moze byc bo nie wiem jak z wstawaniem po cesarce ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

A ja dzisiaj energii miałam za dziesięciu. Posprzątałam , umyłam pozostałe okna , zrobiłam kopytka na obiad i po obiedzie wypoczywam . Choć nadal bym coś porobiła, ale wrócił mąż i nie pozwala mi nic robić 🙈

Przyniósł mi prezent - oczywiście nie dla mnie tylko dla córci - kupił jej szumisia 😁 nawet nie wiedziałam , że planował kupić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...