Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
31 minut temu, zakapturzona napisał:

 

Wiadomo od czego skręt żołądka? Zjadł coś? Biedne te nasze pieseły. Zawsze coś się stanie.  Moja Kiss jest kilka miesięcy po rekonstrukcji kolana, ale jak ma gorszy dzień to i tak kuleje na tę łapkę. Wiadomo, raz już staw otworzony nigdy nie będzie jak zdrowy. A bidula zerwała wiązadło.

 

Ja ostatnio jak obczaiłam mój wieszak to większość ciuchów schowałam do szafy bo albo to koszule do pracy, które i tak mi teraz nie służą albo ciuchy do których mój brzuch już się nie wciśnie 😅 nowych za bardzo kupować się nie opłaca. 

Niestety każdy pies może się skręcić w każdej chwili. My mamy dogi niemieckie a rasy duże i olbrzymie mają niestety ku temu większe predyspozycje. Wygluczamy już wszystkie możliwe zagrożenia zawsze ale i tak nas spotkało po latach.

 

A o takich których teraz nie noszę to nawet nie mówię, ale część mam jeszcze rzeczy które leżą w szafie a nie nosilam ich od lat już 😅 jakoś się nigdy nie mogę zabrać za takie porządki teraz jest czas. A te właśnie w większości leżą w szafie w pokoiku Aleksa w workach po przeprowadzce jeszcze i walizkach. Więc muszę to ogarnąć żeby zobaczyć w które torby spakować się do szpitala 😉 bo na razie większość jeszcze zajęta 😅

Edytowane przez Enigma91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 godzin temu, Enigma91 napisał:

A któraś z Was będzie suszyć w suszerce ciuszki bąbelka? Zastanawiam się czy jest sens prasować bodziaki jak się i tak wygrzeja w suszarce już. Nie lubię takich prac i chyba z suszarki już prosto złoże i już 😉

Musze jeszcze popatrzeć jak potraktować kokon i wszystkie kocyki itp. do suszarki nie dam bo się boje ze kocyk bambusowy może się zniszczyć. A kokon boje się że nie wyschnie szybko teraz i będzie śmierdział później ;/ 

Mamy ozonator taki domowy i myślę czy nie wsadzić go do worka razem z moim wielkim misiem z 18tki i nie wyozonowac tego po prostu. Bo miska też nie wypiore bo do pralki nie wejdzie.

Ja tez zamierzam suszyć w suszarce bębnowej. Właściwie to mamy ją od niedawna ale jak pomyślałam że pranie jeszcze w salonie trzeba będzie wywieszać to ta sziszarka była najlepszym rozwiązaniem. U nas jeszcze remont kuchni trwa i właśnie tam stanie bo w łazience nie ma miejsca. Jeśli chodzi o suszenie ciuszków to według etykietki ale tez mam program na ciuszki dziecięce, im dłuższy program tym bezpieczniejszy dla tkanin bo niższą temperaturę używa. Kocyka raczej nie wkladaj chyba że pozwala na to producent. Kokon myślę bez problemu, wrzuć z piłeczkami to się fajnie ubije i będzie puszysty. Ja czekam az nam kuchnie zamontują i wtedy zacznę wszystko prać i suszyć. Więc dam znać z końcem stycznia czy wszystko ok z tym co będę suszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Aldonita napisał:

Ja tez zamierzam suszyć w suszarce bębnowej. Właściwie to mamy ją od niedawna ale jak pomyślałam że pranie jeszcze w salonie trzeba będzie wywieszać to ta sziszarka była najlepszym rozwiązaniem. U nas jeszcze remont kuchni trwa i właśnie tam stanie bo w łazience nie ma miejsca. Jeśli chodzi o suszenie ciuszków to według etykietki ale tez mam program na ciuszki dziecięce, im dłuższy program tym bezpieczniejszy dla tkanin bo niższą temperaturę używa. Kocyka raczej nie wkladaj chyba że pozwala na to producent. Kokon myślę bez problemu, wrzuć z piłeczkami to się fajnie ubije i będzie puszysty. Ja czekam az nam kuchnie zamontują i wtedy zacznę wszystko prać i suszyć. Więc dam znać z końcem stycznia czy wszystko ok z tym co będę suszyć.

To ja pewnie ruszę szybciej z moimi to Ci dam znać o ciuszki się nie martwię, ja szusze nawet swetry w suszarce.

Ja chcę koło 30tc zacząć pakować walizkę więc już muszę coś mieć wyprane 😉 a mam już 27+4 więc dużo nie zostało 😉

Też teraz nowa kupowaliśmy i na razie stoi w salonie bo musimy wnękę w łazience też przerobić 😉

Zastanawiam się tylko czy jest sens prasować później ale chyba to oleje 😉

Edytowane przez Enigma91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja dzisiaj zabieram się trochę do roboty po 2 dniach lenistwa 🙂

Powiem Wam że od 25tc moje upławy są jeszcze większe, przez noc najgorzej już zaczynają mi przeszkadzać. Musiałam już wjechać z wkładką i co gorsza nie zawsze nia wceluje na noc i i tak bielizna wilgotną rano 😞

a ponoć w 3 trymestrze bywają jeszcze większe 😅 

sa jakieś większe wkładki na rynku? Bo podpaska za gruba, cienka wkładka wystarcza, ale przydała by się dłuższa xD a nie chce aż kupować jakiś na nietrzymanie moczu bo zbankrutuje, one strasznie drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Enigma91 napisał:

Ja dzisiaj zabieram się trochę do roboty po 2 dniach lenistwa 🙂

Powiem Wam że od 25tc moje upławy są jeszcze większe, przez noc najgorzej już zaczynają mi przeszkadzać. Musiałam już wjechać z wkładką i co gorsza nie zawsze nia wceluje na noc i i tak bielizna wilgotną rano 😞

a ponoć w 3 trymestrze bywają jeszcze większe 😅 

sa jakieś większe wkładki na rynku? Bo podpaska za gruba, cienka wkładka wystarcza, ale przydała by się dłuższa xD a nie chce aż kupować jakiś na nietrzymanie moczu bo zbankrutuje, one strasznie drogie.

 

Ja używam wkładek Femina z biedronki dla mnie są najlepsze i tanie.

Mi się udało w końcu wypróżnić ale od wczoraj pije Laktuloze.

Muszę się ogarnąć i pojechać z psem na szczepienie. 

Nie wiem czemu ale jak zawsze wezmę Neoparin i Acard rano to mi się słabo trochę robi zawsze myślałam że to po śniadaniu ale to chyba od tego

Meble do pokoju mają być pod koniec tyg już nie mogę się doczekać. Remont pokoju małego nadal trwa. Muszę się wybrać w końcu do ikei i pokupywać parę rzeczy.

Ale macie dobrze że macie suszarki ja muszę suszyć normlanie i prasować 😔

Edytowane przez Agnieszka5g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
37 minut temu, Agnieszka5g napisał:

 

Ja używam wkładek Femina z biedronki dla mnie są najlepsze i tanie.

Mi się udało w końcu wypróżnić ale od wczoraj pije Laktuloze.

Muszę się ogarnąć i pojechać z psem na szczepienie. 

Nie wiem czemu ale jak zawsze wezmę Neoparin i Acard rano to mi się słabo trochę robi zawsze myślałam że to po śniadaniu ale to chyba od tego

Meble do pokoju mają być pod koniec tyg już nie mogę się doczekać. Remont pokoju małego nadal trwa. Muszę się wybrać w końcu do ikei i pokupywać parę rzeczy.

Ale macie dobrze że macie suszarki ja muszę suszyć normlanie i prasować 😔

Czesc Agnieszka ja mam zalecenie od lekarza acard wieczorem brac, a jesli bede musiala heparyne to wtedy heparyne na dzien wstrzykiwac, a acard wieczorem . Tez zauwazylam, ze jak wezme leki rano to czesto mi slabo  sie robi 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Anka 32 napisał:

Czesc Agnieszka ja mam zalecenie od lekarza acard wieczorem brac, a jesli bede musiala heparyne to wtedy heparyne na dzien wstrzykiwac, a acard wieczorem . Tez zauwazylam, ze jak wezme leki rano to czesto mi slabo  sie robi 🙄

 

O to może będę brała wieczorem i zobaczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
W dniu 6.01.2021 o 15:26, Enigma91 napisał:

A któraś z Was będzie suszyć w suszerce ciuszki bąbelka? Zastanawiam się czy jest sens prasować bodziaki jak się i tak wygrzeja w suszarce już. Nie lubię takich prac i chyba z suszarki już prosto złoże i już 😉

Musze jeszcze popatrzeć jak potraktować kokon i wszystkie kocyki itp. do suszarki nie dam bo się boje ze kocyk bambusowy może się zniszczyć. A kokon boje się że nie wyschnie szybko teraz i będzie śmierdział później ;/ 

Mamy ozonator taki domowy i myślę czy nie wsadzić go do worka razem z moim wielkim misiem z 18tki i nie wyozonowac tego po prostu. Bo miska też nie wypiore bo do pralki nie wejdzie.

Ja przy kupieniu kołderki, kocyków czy rogala zauważyłam na metce zeby nie wirować wiec dopytałam u producenta i potwierdził ze tylko na najmniejszym stopniu odwirować ale na pewno nie suszyć w suszarce bo wypełnienia mogą się pozbijać w kłębki także noże lepiej tego typu rzeczy zostawić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 minut temu, Kamilabe napisał:

Ja przy kupieniu kołderki, kocyków czy rogala zauważyłam na metce zeby nie wirować wiec dopytałam u producenta i potwierdził ze tylko na najmniejszym stopniu odwirować ale na pewno nie suszyć w suszarce bo wypełnienia mogą się pozbijać w kłębki także noże lepiej tego typu rzeczy zostawić 

Pójdzie do wora na ozonowanie z miśkiem 😉 nie będę ryzykować 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Kochane nie wiem czy wiecie (ja tez wiem dopiero od niedawna) ale w ramach NFZ należy się nam opieka położnicza raz w tygodniu. Trzeba złożyć deklarację w przychodni że chce się zapisać na cykl konsultacji i raz w tyg bedzie dzwonic położna na pogawędkę nt. wszystkiego co Was meczy, nurtuje, może jakieś pytania którymi szkoda zawracać głowę lekarzowi, instruuje tez w ćwiczeniach, diecie itp. Trzeba tylko miec zaświadczenie od l.prowadzącego że jest się w ciąży. A i taka położna jest do dyspozycji całą dobę 🙂 

 

ja juz korzystam i z polecenia położnej nie mam wcale problemów z wyproznianiem. Jedzcie płatki owsiane przynajmniej 2razy w tyg, kiwi co drugi dzień, kompot z jabłek, suszone owoce i goździki rzucajcie parząc herbatę 🙂 na mnie działa super 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

A my dzisiaj mieliśmy w końcu pielęgnację noworodka na szkołę. Mój mąż został ogłoszony super tata, pięknie sobie radził nawet intuicyjnie zrobił parę rzeczy zanim położna pokazała i go pochwaliła ❤️ później milion pytań do i wyszło że pół apteczki pewnie wykresle z koszyka z apteki internetowej, bo mamy dostać haha i że będę miała za dużo butelek bo też mamy dostać butelkę z Lovi i mówiła żeby nie kupować 🤣 to będziemy mieć 3 trudno 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, Kamilabe napisał:

Kochane nie wiem czy wiecie (ja tez wiem dopiero od niedawna) ale w ramach NFZ należy się nam opieka położnicza raz w tygodniu. Trzeba złożyć deklarację w przychodni że chce się zapisać na cykl konsultacji i raz w tyg bedzie dzwonic położna na pogawędkę nt. wszystkiego co Was meczy, nurtuje, może jakieś pytania którymi szkoda zawracać głowę lekarzowi, instruuje tez w ćwiczeniach, diecie itp. Trzeba tylko miec zaświadczenie od l.prowadzącego że jest się w ciąży. A i taka położna jest do dyspozycji całą dobę 🙂 

 

ja juz korzystam i z polecenia położnej nie mam wcale problemów z wyproznianiem. Jedzcie płatki owsiane przynajmniej 2razy w tyg, kiwi co drugi dzień, kompot z jabłek, suszone owoce i goździki rzucajcie parząc herbatę 🙂 na mnie działa super 

Tak wiem, niestety nie wiem czy zmieniać i na którą bo znaleźć opinie o nich graniczy z cudem. Każda z nas ma też taka położna z automatu tam gdzie mamy lekarza rodzinnego jeżeli nie wybrała to zawsze wypisuje kocięta na rodzinnego i położna więc każda ja ma od 18 roku życia tak naprawdę 😉 kwestia żeby się zgłosić właśnie że jest się w ciąży. Ja chciałam zmienić na jakąś polecana bo nie chce żeby jakaś wredna baba później do domu po porodzie mi przyszła i mnie wkurzała 🤣 ale tak jak mówię niestety znaleźć opinie to cud. Już wszystkie spotted itp pytałam i nikt nic ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 godzin temu, Kamilabe napisał:

Kochane nie wiem czy wiecie (ja tez wiem dopiero od niedawna) ale w ramach NFZ należy się nam opieka położnicza raz w tygodniu. Trzeba złożyć deklarację w przychodni że chce się zapisać na cykl konsultacji i raz w tyg bedzie dzwonic położna na pogawędkę nt. wszystkiego co Was meczy, nurtuje, może jakieś pytania którymi szkoda zawracać głowę lekarzowi, instruuje tez w ćwiczeniach, diecie itp. Trzeba tylko miec zaświadczenie od l.prowadzącego że jest się w ciąży. A i taka położna jest do dyspozycji całą dobę 🙂 

 

ja juz korzystam i z polecenia położnej nie mam wcale problemów z wyproznianiem. Jedzcie płatki owsiane przynajmniej 2razy w tyg, kiwi co drugi dzień, kompot z jabłek, suszone owoce i goździki rzucajcie parząc herbatę 🙂 na mnie działa super 

 

Jeśli chodzi o domowe sposoby to na mnie nic nie chce działać to trochę wygląda jakby coś mnie np zapchalo i najlepiej żeby mnie przeczyscilo bo żołądek mi dokucza nie wiem czy to przez ucisk małego może .

A położna mam wybrana przez szkołę rodzenia mam nadzieję że w poniedziałek się z nią zobaczę to zapytam o wszytko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

 

Jeśli chodzi o domowe sposoby to na mnie nic nie chce działać to trochę wygląda jakby coś mnie np zapchalo i najlepiej żeby mnie przeczyscilo bo żołądek mi dokucza nie wiem czy to przez ucisk małego może .

A położna mam wybrana przez szkołę rodzenia mam nadzieję że w poniedziałek się z nią zobaczę to zapytam o wszytko.

Jupi udało mi się znaleźć chyba sensowną położna 🙂 nie mogłam się dodzwonić ale napisała smsa że oddzwoni i zaraz zadzwoniła wszytko wyjaśniła co i jak, robi też dla swoich pacjentek własne zajęcia Ala szkoła rodzenia głowie z karmienia więc mogę korzystać jak chce 🙂 we wtorek ide do niej na pierwszą wizytę i później jak będę miała ochotę mogę zostać bo zaczyna pierwsze zajęcia z nowa grupa 🙂 zobaczwe czy te dodatkowe zajęcia będzie robić odpłatnie czy w ramach wizyt edukacyjnych jak coś to chętnie sobie pochodzę dodatkowo jeszcze sama 🙂

przez telefon wydaje się mega kontaktowa i energiczną więc mam nadzieję że się dogadamy i że pomoże mi też z ogarnięciem co i jak do szpitala i planu porodu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Hej dziewczynki, dzisiaj słabo spałam, macie też takie głupie sny?  Dzisiaj 6godz spałam 😞 a w dzień nie mam jak się przekimać, może jak się przemęcze szybciej wieczorem zasnę.  A jeszcze z synem byłam na piechotę w lidlu,ale nie trafiłam tam nic ciążowego, a szliśmy dwie strony na piechotę ( mówił że 6tys kroków zrobiliśmy 😅  ) ale już ledwo szłam bo taki nacisk miałam pęcherz że szok 😅

 

@Kamilabe słyszałam, coś, ale u ginekologa też mam położna i ta jak na wizycie się rozgada to szczerze nie chce mi się już nic 😂😂  u niej czasem 30min siedzę a potrafi nawet 40min trzymać 😂

 

Jak Wasze brzuszki rosną?? 

 

 

IMG_20210108_131225.jpg

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, ewon napisał:

Hej dziewczynki, dzisiaj słabo spałam, macie też takie głupie sny?  Dzisiaj 6godz spałam 😞 a w dzień nie mam jak się przekimać, może jak się przemęcze szybciej wieczorem zasnę.  A jeszcze z synem byłam na piechotę w lidlu,ale nie trafiłam tam nic ciążowego, a szliśmy dwie strony na piechotę ( mówił że 6tys kroków zrobiliśmy 😅  ) ale już ledwo szłam bo taki nacisk miałam pęcherz że szok 😅

 

@Kamilabe słyszałam, coś, ale u ginekologa też mam położna i ta jak na wizycie się rozgada to szczerze nie chce mi się już nic 😂😂  u niej czasem 30min siedzę a potrafi nawet 40min trzymać 😂

 

Jak Wasze brzuszki rosną?? 

 

 

 

Ojj mi się też czasem jakieś głupoty śnią ostatnio, ale totalne abstrakcje 🙂 na szczęście nic złego z maluszkiem związanego 🙂

ciazowe mają być w Lidlu od jutra kochana 🙂

 

moja ginekolog też jest położna, ale położnej środowiskowej i tak szukałam bo tak zawsze ma się z automatu i tak w swojej przychodni bo każda kobieta od 18rz musi mieć jakąś wpisana i jak się nie wybierze samemu to wpisują tam gdzie rodzinny. I przed porodem nie musisz do niej chodzić jak nie chcesz, ale po porodzie przyjeżdża do domu na wizytę patronazowa i nie chciałam żeby trafiła się jakaś stara baba która zobaczę pierwszy raz na oczy jak przyjedzie do nas po wyjściu ze szpitala i jeszcze będzie jakieś stare wytyczne opowiadać 😅 no chyba bym zabiła 

ta co mam teraz z automatu pytałam mojej rodzinnej dzisiaj mówi że ponoć spoko jest i jej wnuczkę prowadziła, ale nie lubię tej przychodni i rejestracji bo baby są wredne więc znalazłam taka która ma swój gabinet prywatny i współpracuje z NFZ 🙂 na telefon młoda i mega miła, od razu sama mnie wypytała czy chodzę na szkołę rodzenia, czy jest nacisk na karmienie piersią, bo ona robi sama lekcje dla swoich matek z karmienia i jak chce mogę korzystać 🙂 od razu też powiedziała, że jak będzie się coś działo ze mną czy z maluszkiem później to ona jest zawsze pod telefonem i mogę dzwonić w każdej chwili, a to dla mnie mega ważne przy pierwszym dziecku

zobaczymy we wtorek jak na żywo się dogadamy, jakby co zawsze jeszcze mogę do tamtej wrócić, bo mamy w roku dwa przepisania możliwe 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja tez mam super polozna. W moim wieku. Super sie z nia moge dogadac 😀. Pomoze mi sie spakowac do szpitala. Takze daje porady jesli bym miala pytania lub np jesli wyjdzie mi cukrzyca ciazowa to takze pomoze z ustaleniem diety. Po szpitalu przyjedzie do nas i pomoze w pielegnacji czy tez w karmieniu piersia takze jestem bardzo zadowolona 😀. Moja polozna pracuje w szpitalu w ktorym chce rodzic. Jak bede miec szczescie to natrafie na nia i bedzie przy porodzie jesli bedzie miec wtedy swoja zmiane.

Mam nadzieje, ze do kwietnia poprawi sie sytuacja z korona i maz bedzie mogl byc przy porodzie.  

 

Ewon piekny brzuszek. Jestem w 24+ 4 i mam tez podobny 😍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
30 minut temu, Anka 32 napisał:

Ja tez mam super polozna. W moim wieku. Super sie z nia moge dogadac 😀. Pomoze mi sie spakowac do szpitala. Takze daje porady jesli bym miala pytania lub np jesli wyjdzie mi cukrzyca ciazowa to takze pomoze z ustaleniem diety. Po szpitalu przyjedzie do nas i pomoze w pielegnacji czy tez w karmieniu piersia takze jestem bardzo zadowolona 😀. Moja polozna pracuje w szpitalu w ktorym chce rodzic. Jak bede miec szczescie to natrafie na nia i bedzie przy porodzie jesli bedzie miec wtedy swoja zmiane.

Mam nadzieje, ze do kwietnia poprawi sie sytuacja z korona i maz bedzie mogl byc przy porodzie.  

 

Ewon piekny brzuszek. Jestem w 24+ 4 i mam tez podobny 😍

Ja na razie radzę się naszej położnej ze szkoły rodzenia, ale jeździmy do miasta obok na szkołę więc nie było opcji żeby opiekowała się mną jako położna środowiskowa dlatego szukałam. Ale ta co znalazłam dzisiaj już z nią wstępnie konsultowałam, opisalam jej nasza rozmowę i mówi że trafiłam 6 w totka 😅

No ponoć już wiele szpitali pozwala na wejście męża na poród po teście negatywnym, albo się robi samemu albo za opłatą w szpitalu, więc coś zaczyna się ruszać 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Fajny temat jest z tą położną, niestety sporo ciężarnych nie wie, że przysługuje im opieka już od 24 tc.  a nie tylko patronaż po porodzie. Osobiście się właśnie przenosiłam w zakresie położnej do innego ośrodka bo w moim nie było nikogo, kto by mnie interesował. Na pierwszym spotkaniu  z położną byłam jakoś na początku grudnia i chwalę sobie tą możliwość bo babeczka jest konkretna i chętna do pomocy, fajnie tłumaczy i o opiece i higienie noworodka, jest tez doradcą laktacyjnym, więc jeśli miałabym problemy z karmieniem też mogę się do niej zwrócić.

 

U mnie dzisiaj dzień lenia, powoli przestawiam się już na wyjazd męża. Jakoś inaczej będzie się z Nim w niedzielę pożegnać... całe szczęście Kiss zostaje ze mną i mam rodzinkę piętro niżej. Nie wiem jak ogarnęła bym te ostatnie miesiące sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

Ewon piękny brzuszek.😍

 

U mnie na Pomorzu są porody rodzinne a mąż nie musi mieć testu tylko ciężarnej robią a mąż tylko ankieta.

Super 🙂 oby tak zostało 🙂 aleale mam nadzieję że po tych szczepieniach już zaczną takie rzeczy odblokowywać 🙂 ja jestem pełna nadziei że jednak nasi mężowie już z nami będą 🙂

 

@zakapturzona tak to prawda też myślę że niestety brak opinii wynika z tego że kobiety nie korzystają z tej możliwości. Wrecz często czytam na forach że odmawiają nawet wizyt patronazowych po porodzie. A później nazekamy że w innych Państwach lepsza opieka po porodzie jak u nas 😞 a jak coś mamy to większość nie korzysta.

moja ponoć robi jeszcze szkołę rodzenia ala dla swoich pacjentek 🙂 we wtorek po mojej wizycie ma mieć właśnie pierwsze spotkanie nowej grupki i powiedziała że jak mam czas to sobie mogę zostać 🙂 i wlasnie dużo mnie pytała czy na szkołę rodzenia chodzimy normalnie czy online i czy jest nacisk na karmienie piersią bo ona do tego dużo uwagi przykłada i jej zajęcia właśnie są głowie pod tym kątem żeby dobrze później karmienie poszło 🙂 więc się mega cieszę mam nadzieję że po wizycie we wtorek dalej będę z niej taka zadowolona, ale myślę że tak. Widać że jest zaangażowana, że nawet te zajęcia robi edukacyjne. Moja położna ze szkoły rodzenia powiedziała że rzadko się zdarza takie zaangażowanie u położnej poz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa czy mogę do was dołączyć ? Termin mam na 28.04 czekamy na wymarzona córeczkę ❤️❤️ Spróbuje trochę nadgonić forum. Powiedzcie jak to u was z uplawami ? Czy zdarzają się wodniste , takie ze macie lekko mokre gatki? Kurcze zaczęłam się schizowac ze wody się sączą a moj doktorek nie odbiera 🤷‍♂️ Czy tez macie takie upławy ? Ktoś coś ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...