Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Ewa12 napisał:

Może przez leki podrażniony wymioty mało jesz i leki na to 🤔 bidulka jak tak czytam wasze posty to ja chyba całkiem dobrze znoszę ciążę czasem mam mdłości ale nie wymiotuje tylko to okropne zmęczenie 

Szczerze mówiąc to ta ciąża jest dla mnie najgorsza... W poprzedniej było ciężko, ale ta tak mi daje popalić, że co dzień na jakiś czas jestem wyłączona z życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
W dniu 14.10.2020 o 20:40, Mama88 napisał:

 

 

1 godzinę temu, Ewa12 napisał:

Może przez leki podrażniony wymioty mało jesz i leki na to 🤔 bidulka jak tak czytam wasze posty to ja chyba całkiem dobrze znoszę ciążę czasem mam mdłości ale nie wymiotuje tylko to okropne zmęczenie 

Ja czuję się dobrze, czasami mi się odbija posiłek itd, ale naprawdę nie mogę narzekać. Staram się o pozytywne nastawienie i dużo uśmiechu mimo niesprzyjającej pogody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
W dniu 14.10.2020 o 20:40, Mama88 napisał:

 

 

1 godzinę temu, Ewa12 napisał:

Może przez leki podrażniony wymioty mało jesz i leki na to 🤔 bidulka jak tak czytam wasze posty to ja chyba całkiem dobrze znoszę ciążę czasem mam mdłości ale nie wymiotuje tylko to okropne zmęczenie 

Ja czuję się dobrze, czasami mi się odbija posiłek itd, ale naprawdę nie mogę narzekać. Staram się o pozytywne nastawienie i dużo uśmiechu mimo niesprzyjającej pogody. 

Edytowane przez Wercia93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Ewa12 napisał:

Może przez leki podrażniony wymioty mało jesz i leki na to 🤔 bidulka jak tak czytam wasze posty to ja chyba całkiem dobrze znoszę ciążę czasem mam mdłości ale nie wymiotuje tylko to okropne zmęczenie 

Już nie wymiotuję ostatni raz to jak Wam pisałam i tyle a no może i z tabletek bo ja mam ogólnie słaby jakiś ten żołądek. Ale mam dosyć już tego bólu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Wercia93 napisał:

 

Ja czuję się dobrze, czasami mi się odbija posiłek itd, ale naprawdę nie mogę narzekać. Staram się o pozytywne nastawienie i dużo uśmiechu mimo niesprzyjającej pogody. 

Ja też staram się nie narzekać nawet teraz więcej wstaje coś porobic żeby czuć się potrzebna w domu 😊daje mi to dużo radości bo ja jestem z tym bardziej ruchliwych ale jak już naprawdę coś mi dokucza to nie umiem jakoś zrobić z tego coś pozytywnego zeby się uśmiechac 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Mama88 napisał:

Ja też staram się nie narzekać nawet teraz więcej wstaje coś porobic żeby czuć się potrzebna w domu 😊daje mi to dużo radości bo ja jestem z tym bardziej ruchliwych ale jak już naprawdę coś mi dokucza to nie umiem jakoś zrobić z tego coś pozytywnego zeby się uśmiechac

Ja mam IO i muszę odłożyć cukier, biała make, połowę moich ulubionych owoców i wg. No trudno, żyje się dalej. Tłumaczę sobie, że nie chce dostowac insuliny w zyle i żyje się dalej 😃 nie wspomnę o przymusowej cesarce i możliwych komplikacjach zdrowotnych po porodzie. O świadomości wielkich problemów ruchowych po urodzeniu itd. Inni mają gorzej, a takie sytuacje są po to żeby nas wzmocnić 💪 każda sytuacja w życiu jest po coś. Niestety doszłam do tego dopiero jak w moim życiu stała się tragedia. To jakie wnioski wyciągasz z twojego życia zależy od ciebie 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 minut temu, Wercia93 napisał:

Ja mam IO i muszę odłożyć cukier, biała make, połowę moich ulubionych owoców i wg. No trudno, żyje się dalej. Tłumaczę sobie, że nie chce dostowac insuliny w zyle i żyje się dalej 😃 nie wspomnę o przymusowej cesarce i możliwych komplikacjach zdrowotnych po porodzie. O świadomości wielkich problemów ruchowych po urodzeniu itd. Inni mają gorzej, a takie sytuacje są po to żeby nas wzmocnić 💪 każda sytuacja w życiu jest po coś. Niestety doszłam do tego dopiero jak w moim życiu stała się tragedia. To jakie wnioski wyciągasz z twojego życia zależy od ciebie 😉 

Ja wiem że to co dzieje się ze mną to jest kropelka w morzu patrząc na to co przeżywają inne kobiety. Często tłumaczę sobie, że to co się stało to nie stało się bez przyczyny, że wszystko co nas spotyka co np jest złe to po to tak jak piszesz żeby nas wzmocnić ale niestety ja każda rzecz złą która dzieje się w moim życiu odbieram inaczej wiem że to jest złe bo sama sobie niszczę psychikę 😒no ale ok trzeba brać życie jakie jest i isc do przodu cieszyć się tym co mamy 😊a mamy w drodze nasze małe iskierki 😍i co niektóre mają pociechy też w domku. 

Życzę Ci dużo zdrówka i wytrwałości 😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 minut temu, Mama88 napisał:

Ja wiem że to co dzieje się ze mną to jest kropelka w morzu patrząc na to co przeżywają inne kobiety. Często tłumaczę sobie, że to co się stało to nie stało się bez przyczyny, że wszystko co nas spotyka co np jest złe to po to tak jak piszesz żeby nas wzmocnić ale niestety ja każda rzecz złą która dzieje się w moim życiu odbieram inaczej wiem że to jest złe bo sama sobie niszczę psychikę 😒no ale ok trzeba brać życie jakie jest i isc do przodu cieszyć się tym co mamy 😊a mamy w drodze nasze małe iskierki 😍i co niektóre mają pociechy też w domku. 

Życzę Ci dużo zdrówka i wytrwałości 😘

Rozumiem. Sama przeszłam długa drogę zanim zaczęłam dochodzić do takich wniosków. Kiedyś ciągle było czemu ja czemu nie ktoś inny itd. Ja ci życzę żebyś z chęcią zjadała to na co masz ochote bez żadnych skutków ubocznych 🥰😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przerobiłam już wszystkie stany od złości na cały świat pytań dlaczego ja po takie zrozumienie że wszystko jest po coś ale po wszystkich przykrych doświadczeniach wiem że nawet jeśli przepracuje się wszystkie bóle i żale i zaczynamy myśleć pozytywnie i doceniać życie to gdzieś w środku zostaje iskierka bólu i smutku i nie da się jej pozbyć ale te wszystkie uczucia po czasie są inne niż na świeżo 🙂 też staram myśleć się pozytywnie ale mam gorsze chwile kiedy obawiam się jak będzie dalej  🤔 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
12 minut temu, Wercia93 napisał:

Rozumiem. Sama przeszłam długa drogę zanim zaczęłam dochodzić do takich wniosków. Kiedyś ciągle było czemu ja czemu nie ktoś inny itd. Ja ci życzę żebyś z chęcią zjadała to na co masz ochote bez żadnych skutków ubocznych 🥰😘

Dziękuję 😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Ewa12 napisał:

Ja przerobiłam już wszystkie stany od złości na cały świat pytań dlaczego ja po takie zrozumienie że wszystko jest po coś ale po wszystkich przykrych doświadczeniach wiem że nawet jeśli przepracuje się wszystkie bóle i żale i zaczynamy myśleć pozytywnie i doceniać życie to gdzieś w środku zostaje iskierka bólu i smutku i nie da się jej pozbyć ale te wszystkie uczucia po czasie są inne niż na świeżo 🙂 też staram myśleć się pozytywnie ale mam gorsze chwile kiedy obawiam się jak będzie dalej  🤔 

Każda z Nas pewnie ma takie chwile ale musimy iść do przodu 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, Kiciowa napisał:

Najgorsze ze powiedzieli mi ze mam czekac na silny bol brzucha i krwotok i czekac na wydalenie zarodka.powodzenia dziewczyny

Ja też to przesyłam w 10 tyg i tak jak u Ciebie serduszko przestało bić w 8😭

Przez dwa tyg chodziłam z martwa ciąża bo lekarz który robił usg tak jak Tobie kazał mi czekać na to aż przyjdzie krwawienie ale nie przyszło więc zgłosiłam się do szpitala z taką diagnoza oni zrobili kolejne usg bo tak muszą żeby nie doszło do pomyłki i potwierdziło się że jest zarodek martwy. Na następny dzień podali mi tabletkę dopochwowo na poronienie 😒nie powiem bolało mnie jak przyszły skurcze ale to że mnie bolało nie oznacza że Ciebie musi. Po kilku godzinach wszystko wyleciało ze mnie a i tak dla upewnienia na następny dzień zrobili zabieg łyżeczkowania i tyle i po wszystkim. Przykre bardzo naprawdę że Ciebie to spotkało bo to jest trudne ale jakoś się musisz trzymać 

Czas leczy rany 😘❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 godziny temu, Kiciowa napisał:

Dziewczyny zycze Wam powodzenia w dalszej ciązy i porodzie,mojemu malenstwu przestalo bic serduszko...

Boże zrobiło mi się tak przykro jak przeczytałam twoją wiadomość nie znam Cię osobiście ale serio bardzo ci współczuję tym bardziej że sama mam krwiaka i tylko przerazilam się. Trzymaj się 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
12 minut temu, Mainusia napisał:

Boże zrobiło mi się tak przykro jak przeczytałam twoją wiadomość nie znam Cię osobiście ale serio bardzo ci współczuję tym bardziej że sama mam krwiaka i tylko przerazilam się. Trzymaj się 

Nie tylko Ty się przerazilas 😪dzisiaj pewnie noc mam z głowy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 minut temu, Mama88 napisał:

Nie tylko Ty się przerazilas 😪dzisiaj pewnie noc mam z głowy 

Ja tak samo zresztą mam charakter taki że starsznie sie przejmuje i normalnie powiem ci że płakać mi sie chciało. Przykre to człowiek robi co w jego mocy żeby było wszystko dobrze a i tak się za dzieje co ma się za dziac. Kiedy w końcu człowiek zacznie się ciesZyć z tego że ma w sobie małą istotke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...