Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
11 minut temu, Ewa12 napisał:

Muszę u lekarza zapytać się może coś podpowie 😊 acard brałam przez pierwszy trymestr teraz biorę zamiast acardu ZAAX to nie jest lek tylko suplement diety też działa na krzepnięcie krwi ale jej nie rozrzedza i nie trzeba przed porodem pilnować odstawienia można brać do końca a acard trzeba wcześniej odstawić żeby krwotoku nie dostać tak mi tłumaczyła moja Pani doktor na początku bałam się zamienić bo to mało znane ale jest ok 😊

Jaką heparyne bierzesz? Clexane? Neoparin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Ja nadal biorę acard. Mam go brać do połowy 34 tyg. Biorę go od 13 tygodnia od pierwszych badań prenatalnych

A dlaczego bierzesz od pierwszych badań?? Wcześniej nic nie brałaś?? Ja acard brałam już przed zajściem w ciążę dwa cykle zderzyłam wziąć . I heparynę clexane 40 od pozytywnego testu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KahnaMaj napisał:

☺️ Mimo to nie wykluczam noszenia w chuscie, ale tematu jeszcze nie zgłębiałam i chwilowo to dla mnie czarna magia. 

Polecam. Prawidłowo zawiązana chusta odciąża kręgosłup i pomaga utrzymać prawidłową pozycję dzidziutka na tzw "żabkę" 🙂  Jeśli chcesz się zagłębić w tym temacie, a nawet poszukać doradcy chustonoszenia w Twojej okolicy, który nauczy Cię prawidłowo motać - na FB jest fajna grupa Chusty Polska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Ewa12 napisał:

Muszę u lekarza zapytać się może coś podpowie 😊 acard brałam przez pierwszy trymestr teraz biorę zamiast acardu ZAAX to nie jest lek tylko suplement diety też działa na krzepnięcie krwi ale jej nie rozrzedza i nie trzeba przed porodem pilnować odstawienia można brać do końca a acard trzeba wcześniej odstawić żeby krwotoku nie dostać tak mi tłumaczyła moja Pani doktor na początku bałam się zamienić bo to mało znane ale jest ok 😊

Nie zawsze trzeba go odstawiać przed porodem. Moja przyjaciółka brała do końca ciąży a nawet miesiąc czy dwa po porodzie 😕 nawet ostatnio rozmawiałyśmy o tym i mówiła że w dzień porodu musiała robić zastrzyk 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, Ewa12 napisał:

A dlaczego bierzesz od pierwszych badań?? Wcześniej nic nie brałaś?? Ja acard brałam już przed zajściem w ciążę dwa cykle zderzyłam wziąć . I heparynę clexane 40 od pozytywnego testu 

Od 5 tc. Brałam Clexane. Od 13 tygodnia Acard i cały czas Clexane. Wcześniej przed ciąża nie brałam żadnych leków, bo ja nie biorę ich z powodu ryzyka poronien na początku. U mnie powikłania, które mają pomóc wyeliminować te leki występują raczej pod koniec ciąży. Jakiś czas temu Clexan zmieniłam na Neoparin bo ma większą refundację a to jest to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Do_Mi napisał:

Nie zawsze trzeba go odstawiać przed porodem. Moja przyjaciółka brała do końca ciąży a nawet miesiąc czy dwa po porodzie 😕 nawet ostatnio rozmawiałyśmy o tym i mówiła że w dzień porodu musiała robić zastrzyk 😞

Heparynę tak jeszcze przez okres połogu ale acard trzeba odstawić obydwa leki są na krzepnięcie ale heparyna działa na agregację płytek krwi a acard bardzo rozrzedza i jest duże ryzyko krwotoku ja nawet zęba wyrwać nie mogłam po acardzie a plomba wypadła po tygodniu bo przez sączącą się ciągle krew z dziąseł była słaba ☹️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Od 5 tc. Brałam Clexane. Od 13 tygodnia Acard i cały czas Clexane. Wcześniej przed ciąża nie brałam żadnych leków, bo ja nie biorę ich z powodu ryzyka poronien na początku. U mnie powikłania, które mają pomóc wyeliminować te leki występują raczej pod koniec ciąży. Jakiś czas temu Clexan zmieniłam na Neoparin bo ma większą refundację a to jest to samo.

Clexane i w ogóle heparyny są za darmo w ciąży😊 ja nic nie płacę ale na recepcie musisz mieć wpisane w refundacji C (ciąża) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z dziewczynami, żadnych bujaczków, chodzików, skoczków, które wymuszają nienaturalne pozycje dla dziecka, żadnego podpierania poduszkami malutkiego dziecka. I im mniej grających zabawek tym lepiej. Wiem, że fajnie wyglądają, są popularne, dzieciom się podobaja ale żadnych korzyści nie dają. Co do rytuałów... Teoria sobie a życie sobie. W pierwszej ciąży zapierałam się, że będę stosować. Kąpiel o 19.00, karmienie, odkładanie do łóżeczka. Rzeczywistość to zweryfikowała. Już przy lekkim katarku plany się zmieniły. U nas za to moim rytuałem było, że dzieci wieczorem zawsze przez jakiś czas leżały na podłodze, na kocu na brzuszku. Unikaliśmy przez to kolek a dzieci ćwiczyły główkę. W ogóle czesto przez dzień tak leżały. Co do chusty to uważam, że to super sprawa właśnie na bioderka i wolne ręce dla mamy. Ale jak wiadomo wszystko z umiarem. Chusta daje poczucie bliskości i uspokaja dziecko. To nie jest to samo co noszenie i huśtanie. A usypianie dziecka na rękach mocno go huśtając to już nie moja bajka. Co do ubrań dla dziecka to taka moja rada dla dziewczyn które będą miały pierwsze dziecko. Przy zakupie ubranek warto wziąć pod uwagę nie tylko wygląd ale też wygodę użytkowania. Przy pierwszym dziecku połowy ubranek nawet nie założyłam. Wiem, że były ładne ale zupełnie nie praktyczne. Dla mnie kaftaniki to zupełna porażka, podwijają się pod plecy. Strasznie mnie to irytowało. Bluzeczki, których nawet przez głowę się nie dało przecisnąć albo pajcyki zapinane na plecach i w dodatku jeszcze raptem na trzy guziki. W drugiej ciąży już wiedziałam, że dla mnie nawygodniesze są body i najlepiej jeszcze rozpinane przy szyi i pajacyki. W szpitalu mieliśmy tylko pajacyki. I to takie rozpinane od stóp po szyję. Bez stresu dla mnie i dziecka. Ubranka z guziczkami i innymi gadżetami tylko na specjalne wyjścia i to krótkie bo mogą uwierać dziecko. 

Ja dzisiaj mam wizytę u gina to może w końcu tajemnica płci zostanie rozwiązana. Troszkę zazdroszczę dziewczynom, które wiedzą, że czekają na dziewczynkę bo też bym bardzo chciała. Mam też trochę problemów z magnezem i wyniki już poniżej normy i trochę sie martwię co na to powie. Do tego hormony szaleją jak nigdy. Jeszcze nigdy nie miałam takiej huśtawki nastrojów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, Ewa12 napisał:

Clexane i w ogóle heparyny są za darmo w ciąży😊 ja nic nie płacę ale na recepcie musisz mieć wpisane w refundacji C (ciąża) 

No właśnie też o tym czytałam muszę zwrócić na to uwagę lekarzowi przy nastepnej recepcie. Teraz za neoparin płace grosze ale jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Agnieszka Jelonek napisał:

No właśnie też o tym czytałam muszę zwrócić na to uwagę lekarzowi przy nastepnej recepcie. Teraz za neoparin płace grosze ale jednak.

Przez kilka miesięcy trochę się uzbiera ja cieszę się że za darmo bo przed ciążą kupowałam bez żadnej refundacji i było bardzo drogie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłam na połówkowym 🙂 jest wszystko ok, łożysko sie podniosło, będzie uparty chłopak (nie pokazał profilu twarzy) Wyprawkę mimowolnie zaczęłam kompletować ale nic nie kupuje. Siostra chciała sprzedać wózek i wanienkę więc stwierdziła że nam sprezentuje 🙂 U nas bedzie pierwszy facet w rodzinie ja mam 2córki siostra 3 🙂 Łóżeczko mój tato zadeklarował że zrobi 🙂 Ubranka też się składają powoli w domu siostry. Zastanawiałyście się może o pieluchach wielorazowych zamiast pampersów? U nas chyba będziemy zamiennie stosować. Strasza córka była na pieluchach z powodu uczulenia i problemów z nerkami, miala 15msc jak wołała siku na nocnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, Ewa12 napisał:

Przez kilka miesięcy trochę się uzbiera ja cieszę się że za darmo bo przed ciążą kupowałam bez żadnej refundacji i było bardzo drogie 

No pewnie, że się uzbiera dzięki za potwierdzenie, że tak jest 😃 bo tylko o tym czytałam kiedyś nie byłam pewna, a na wizycie zawsze zapomnę dopytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Ewa12 napisał:

Heparynę tak jeszcze przez okres połogu ale acard trzeba odstawić obydwa leki są na krzepnięcie ale heparyna działa na agregację płytek krwi a acard bardzo rozrzedza i jest duże ryzyko krwotoku ja nawet zęba wyrwać nie mogłam po acardzie a plomba wypadła po tygodniu bo przez sączącą się ciągle krew z dziąseł była słaba ☹️

Tak tak, mi chodziło o heparynę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, Natalika napisał:

Wczoraj byłam na połówkowym 🙂 jest wszystko ok, łożysko sie podniosło, będzie uparty chłopak (nie pokazał profilu twarzy) Wyprawkę mimowolnie zaczęłam kompletować ale nic nie kupuje. Siostra chciała sprzedać wózek i wanienkę więc stwierdziła że nam sprezentuje 🙂 U nas bedzie pierwszy facet w rodzinie ja mam 2córki siostra 3 🙂 Łóżeczko mój tato zadeklarował że zrobi 🙂 Ubranka też się składają powoli w domu siostry. Zastanawiałyście się może o pieluchach wielorazowych zamiast pampersów? U nas chyba będziemy zamiennie stosować. Strasza córka była na pieluchach z powodu uczulenia i problemów z nerkami, miala 15msc jak wołała siku na nocnik

Tez bym chciała wielopielo, ale szczerze się boję, jak to w rzeczywistości wyjdzie 🙈 moja siostra mówi, że oszalalam, że dużo z tym roboty, ale ja na IG obserwuje dziewczynę i ona sobie bardzo chwali. Najgorzej pewnie zacząć, no i pranie tych wkładów, a jak rozszerzy się dietę to będzie ciekawie 🤣 moj maz mowi, że mam sobie darować, także jestem w mega rozterce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

U mnie chusta się nie sprawdzila- tzn może z dwa razy użyłam, bo była dla mnie niepraktyczna i niepotrzebne.

 

@Eda85 moje dzieci też leżały od początku na brzuszku, a u jednej kolek nie było u drugiej straszne i żadne nawet zagraniczne polecane specyfiki nie pomagały.

Co do ciuszkow to się w pełni zgadzam.

 

Ja dziś mam wizytę u nowej gin o 19..Liczę, że potwierdzi, że mój cukier podwyzszony na czczo i prawidłowy po glukozie to nie koniecznosc wizyty u diabetologa..i nie cukrzyca 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Natalika napisał:

Wczoraj byłam na połówkowym 🙂 jest wszystko ok, łożysko sie podniosło, będzie uparty chłopak (nie pokazał profilu twarzy) Wyprawkę mimowolnie zaczęłam kompletować ale nic nie kupuje. Siostra chciała sprzedać wózek i wanienkę więc stwierdziła że nam sprezentuje 🙂 U nas bedzie pierwszy facet w rodzinie ja mam 2córki siostra 3 🙂 Łóżeczko mój tato zadeklarował że zrobi 🙂 Ubranka też się składają powoli w domu siostry. Zastanawiałyście się może o pieluchach wielorazowych zamiast pampersów? U nas chyba będziemy zamiennie stosować. Strasza córka była na pieluchach z powodu uczulenia i problemów z nerkami, miala 15msc jak wołała siku na nocnik

Podziwiam mamy które chociaż próbują pieluch wielorazowych. Ja nawet sobie tego nie wyobrażam. Rozumiem że to zdrowo, oszczędnie, ekologicznie idt ale sama chyba nie dałabym rady. Moja mama do tej pory wypomina mi ile to się narobiła przy pieluchach tetrowych kiedy byłam mała a pampersy uważa za ósmy cud świata hehe 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
14 minut temu, dorcia6579 napisał:

U mnie chusta się nie sprawdzila- tzn może z dwa razy użyłam, bo była dla mnie niepraktyczna i niepotrzebne.

 

@Eda85 moje dzieci też leżały od początku na brzuszku, a u jednej kolek nie było u drugiej straszne i żadne nawet zagraniczne polecane specyfiki nie pomagały.

Co do ciuszkow to się w pełni zgadzam.

 

Ja dziś mam wizytę u nowej gin o 19..Liczę, że potwierdzi, że mój cukier podwyzszony na czczo i prawidłowy po glukozie to nie koniecznosc wizyty u diabetologa..i nie cukrzyca 🙂

Ja jutro idę na krzywa i myślę jak wytrzymam 2 godziny bez wody 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
27 minut temu, Do_Mi napisał:

Podziwiam mamy które chociaż próbują pieluch wielorazowych. Ja nawet sobie tego nie wyobrażam. Rozumiem że to zdrowo, oszczędnie, ekologicznie idt ale sama chyba nie dałabym rady. Moja mama do tej pory wypomina mi ile to się narobiła przy pieluchach tetrowych kiedy byłam mała a pampersy uważa za ósmy cud świata hehe 😉

Ja też sobie nie wyobrażam 🙈 ale pewnie kwestia przyzwyczajenia.

 

Jakie pieluchy uzywałyscie przy swoich dzieciach?Ja przerabiałam od Pampersów po Lidlowskie, Rossmanowe i skończyło się na Dada z Biedronki przy jednej i drugiej córce.Teraz też mam taki zamiar chyba, że może coś się pojawiło nowego w pieluchach ? 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Ja też sobie nie wyobrażam 🙈 ale pewnie kwestia przyzwyczajenia.

 

Jakie pieluchy uzywałyscie przy swoich dzieciach?Ja przerabiałam od Pampersów po Lidlowskie, Rossmanowe i skończyło się na Dada z Biedronki przy jednej i drugiej córce.Teraz też mam taki zamiar chyba, że może coś się pojawiło nowego w pieluchach ? 🙂

Moja była praktycznie cały czas na pampersach. Trochę pod koniec na Rossmanowskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, banasiatko napisał:

Polecam. Prawidłowo zawiązana chusta odciąża kręgosłup i pomaga utrzymać prawidłową pozycję dzidziutka na tzw "żabkę" 🙂  Jeśli chcesz się zagłębić w tym temacie, a nawet poszukać doradcy chustonoszenia w Twojej okolicy, który nauczy Cię prawidłowo motać - na FB jest fajna grupa Chusty Polska. 

Dziękuję, zaraz zerknę😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas przy pierwszym oryginalne pamersy a przy drugim Dada, teraz chyba też tak będzie chociaż też korci mnie żeby wypróbować wielorazowe. Myslałam żeby kupić używane i nowe wkłady a jak sie nie sprawdzą to odsprzedać. Już sama nie wiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Natalika napisał:

Wczoraj byłam na połówkowym 🙂 jest wszystko ok, łożysko 🙂 🙂 🙂 Zastanawiałyście się może o pieluchach wielorazowych zamiast pampersów? U nas chyba będziemy zamiennie stosować. Strasza córka była na pieluchach z powodu uczulenia i problemów z nerkami, miala 15msc jak wołała siku na nocnik

Tak, wielorazówki też chodzą mi po głowie. Ale na pewno nie od samego początku. To moje pierwsze dziecko, nie wiem jak będę się czuła po porodzie, ile będę miała sił, czasu i chęci na obowiązki domowe, w tym pranie wkładów. Ale myślę, że jak się już trochę zorganizujemy, to spróbuję je wdrożyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam na usg 3d. 

Wykryła nieprawidłowości kończyn dolnych. Kości udowej młodsze o 2 tyg+ nieprawidłowy kąt między stopa a podudziem. Dostałam skierowanie na badania specjalistyczne prenatalne w Rzeszowie. Zarejestrowałam się na 13 stycznia.

Przez 2 tyg.chyba oczy wyplaczę. Nie chce mi się nic. Dosłownie nic. Jestem zalamana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wercia93 napisał:

Tez bym chciała wielopielo, ale szczerze się boję, jak to w rzeczywistości wyjdzie 🙈 moja siostra mówi, że oszalalam, że dużo z tym roboty, ale ja na IG obserwuje dziewczynę i ona sobie bardzo chwali. Najgorzej pewnie zacząć, no i pranie tych wkładów, a jak rozszerzy się dietę to będzie ciekawie 🤣 moj maz mowi, że mam sobie darować, także jestem w mega rozterce. 

Też się trochę tego boję, ale z drugiej strony to nie są pieluchy tetrowe jakie były kiedyś: przeciekające 8 do tego ceratka i odparzenie pupy gotowe. I tali teraz lepsze. A też nie trzeba w to wchodzić na 100% tylko n a początek np w warunkach domowych przekonać się, czy się sprawdza. Mój mąż na razie przytakuje i czekam tylko, kiedy się zbuntuje 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...