Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

4 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Powyżej 100, dokładnie od 102-104

 

 

U mnie w laboratorium kobiety w ciąży bez kolejki..

Mierzysz codziennie sobie cukier czy to było z żyły? 

Nie chce straszyć, ale przy takich wynikach ja dostałam insulinę bo niestety nie udało mi się uregulować ich sama dietą

10 minut temu, dorcia6579 napisał:

Kilka raZy powtarzałam cukier z żyły.Od jutra mam glukometrem badać 4x dziennie zanim będę mieć wizytę u diabetologa ( glukometr mam od taty) i jeszcze do wizyty u diabetologa mam wykonać badanie na Wit D3.

To dobrze, że już przed wizytą u diabetologa będziesz się monitorować. Warto też już wdrożyć dietę, żeby diabetolog miał jasny obraz sytuacji i od razu zadecydował czy dalej sama dieta czy już trzeba wdrożyć insulinę. 

Ja wlasnie jak szlam do diabetologa to sama przez 2tyg próbowałam ogarnąć dietę i mierzyłam cukry i właśnie na pierwszej wizycie była decyzja o insulinie ale miałam też wykonać krzywą, która potwierdziła wyniki z glukometru

10 godzin temu, Mama88 napisał:

Ja będę kupować chicacco baby hug to 4w 1☺️koleżanka to ma i mówi że poleca i jest na kuleczkach więc będę mogła ciągnąć dziecko że sobą po całym mieszkaniu 😁

Ja dzisiaj właśnie kupiłam chicoo 4w1 bo koleżanki polecały, jest teraz świetna promocja:) za nowy zapłaciłam 670 zł 

30 minut temu, dorcia6579 napisał:

Niestety nie ma 😞 Mieszkam w Wałczu- zachodniopomorskie- i w Szczecinie mam dwie poradnie do wyboru , kolejna jeszcze za Szczecinem w Policach..zaraz będę dzwonić.

 

Zmierzyłam dziś pierwszy raz cukier na czczo glukometrem, wynik - 82..

 

 

Wiedzialyscie, że w 30 tygodniu też robi się USG prenatalne?

 

No to ładny wynik na czczo 🙂

Tak, to jest 3 badanie prenatalne. Warto na nie iść bo wtedy są oceniane głównie przeplywy i wydolność łożyska.

Mi np w poprzedniej ciąży na tym badaniu wyszło, że mam już 3st starzenia łożyska i musiałam być częściej kontrolowana na usg bo istniało ryzyko że łożysko zrobi się niewydolne

15 godzin temu, Wercia93 napisał:

Powiedziała coś jeszcze? Czy raczej zdawkowo? Rozumiem, że się martwisz. Ja sama urodziłam się z wada wrodzona i boje się, że moja córcia tez ja będzie miała. Usłyszałam na pierwszych prenatalnych, ze istnieje taka możliwość. Trzymaj się Kochana 😘

Powiedziała mi, że po prostu płód mógł się tak ułożyć, albo jest ten kąt nieprawidłowy. Że lepiej to sprawdzić u osób, które zajmują się właśnie patologią ciąży. 

Tylko, że tydzień temu była podobna sytuacja z tym ułożeniem i nie sądzę żeby to był zbieg okoliczności. 

Moja prowadząca 23 grudnia na 2d wspomniała o tym, wczoraj ta na 3d mnie skierowała. 

Potwornie się boję. Wczoraj pytała się mnie czy w rodzinie nie ma problemów ze stopą szpatowo-koslawa ...jakoś tak. Mówiła że medycyna jest tak rozwinięta, żeby się tym nie martwić. Szczerze to pamietam jej słowa jak przez mgłę, bo było mi przykro i płakałam. 

Podsumowała, że i tak w brzuchu nic nie poradzą na to, ale będę już nastawiona. Że wystarczy zestaw ćwiczeń plus naprawdę dobry ortopeda, może specjalne buty, czasem gips. Zależy od wady i stopnia. 

A może być też i tak, że w brzuchu może wydawać się że coś jest nie tak a dziecko rodzi się zdrowe, że obraz USG czasem może zniekształcić. Póki co czekam na 13 stycznia.

Martwię się i becze co chwilę. Wiem że to nie jest dobre dla dziecka ale jednak boje się. 

Przepraszam dziewczyny, ale nie mam sił, żeby być aktywna na forum. Będę was śledzić, będę z wami cały czas. Ale zrozumcie mnie, nie mam glowy do niczego. Moje myśli są zupełnie gdzie indziej teraz. Martwię się o dziecko. Dodatkowo W styczniu czeka mnie też sesja na studiach, zaliczenia.

Szczerze to naprawdę mam dość 😔😔😔

7 minut temu, brzuchatka90 napisał:

Powiedziała mi, że po prostu płód mógł się tak ułożyć, albo jest ten kąt nieprawidłowy. Że lepiej to sprawdzić u osób, które zajmują się właśnie patologią ciąży. 

Tylko, że tydzień temu była podobna sytuacja z tym ułożeniem i nie sądzę żeby to był zbieg okoliczności. 

Moja prowadząca 23 grudnia na 2d wspomniała o tym, wczoraj ta na 3d mnie skierowała. 

Potwornie się boję. Wczoraj pytała się mnie czy w rodzinie nie ma problemów ze stopą szpatowo-koslawa ...jakoś tak. Mówiła że medycyna jest tak rozwinięta, żeby się tym nie martwić. Szczerze to pamietam jej słowa jak przez mgłę, bo było mi przykro i płakałam. 

Podsumowała, że i tak w brzuchu nic nie poradzą na to, ale będę już nastawiona. Że wystarczy zestaw ćwiczeń plus naprawdę dobry ortopeda, może specjalne buty, czasem gips. Zależy od wady i stopnia. 

A może być też i tak, że w brzuchu może wydawać się że coś jest nie tak a dziecko rodzi się zdrowe, że obraz USG czasem może zniekształcić. Póki co czekam na 13 stycznia.

Martwię się i becze co chwilę. Wiem że to nie jest dobre dla dziecka ale jednak boje się. 

Jeśli to Cię w jakimś stopniu pocieszy to Ci powiem, że ja się urodziłam ze szpotawą stopą i wygląda ona najzupelniej normalnie. Jedyny defekt to taki, ze jak byłam mała to stawiałam stopę do środka jak chodziłam. Z czasem się to wyrobilo i stawiam nogę już prosto, ale jeśli mam jakieś buty na obcasach to po tym jednym obcasie widać że jednak gdzieś tam minimalnie ta noga dalej ucieka bo zawsze obcas jest z jednej strony zjechany. 

Głowa do góry. Wiem że łatwo tak mówić ale musisz myslec pozytywnie. Stres jest teraz najmniej potrzebny. Poczekaj spokojnie na kolejne badania i wtedy zobaczysz na czym stoicie. Życzę Ci powodzenia i trzymaj się 

52 minuty temu, MariKate napisał:

Jeśli to Cię w jakimś stopniu pocieszy to Ci powiem, że ja się urodziłam ze szpotawą stopą i wygląda ona najzupelniej normalnie. Jedyny defekt to taki, ze jak byłam mała to stawiałam stopę do środka jak chodziłam. Z czasem się to wyrobilo i stawiam nogę już prosto, ale jeśli mam jakieś buty na obcasach to po tym jednym obcasie widać że jednak gdzieś tam minimalnie ta noga dalej ucieka bo zawsze obcas jest z jednej strony zjechany. 

Głowa do góry. Wiem że łatwo tak mówić ale musisz myslec pozytywnie. Stres jest teraz najmniej potrzebny. Poczekaj spokojnie na kolejne badania i wtedy zobaczysz na czym stoicie. Życzę Ci powodzenia i trzymaj się 

Jak mi tak teraz napisałaś o tej nodze twojej to powiem ci, że ja też tak mam z prawa, że ścieram wewnętrzna część podeszwy. Tylko , że rodzice nigdzie z tym nie byli a ja jakoś też nic z tym nie robię.

30 minut temu, dorcia6579 napisał:

@brzuchatka90 pamiętaj, że jak potrzebujesz przelać łzy na forum to pisz ile wlezie 😍 

Dziękuję serdecznie ❤️

24 minuty temu, brzuchatka90 napisał:

Jak mi tak teraz napisałaś o tej nodze twojej to powiem ci, że ja też tak mam z prawa, że ścieram wewnętrzna część podeszwy. Tylko , że rodzice nigdzie z tym nie byli a ja jakoś też nic z tym nie robię.

Ja też nie pamiętam czy coś z tą moją nogą rodzice robili. Wiem tylko tyle że z wiekiem coraz częściej mama mi przypominała żebym pilnowała jak stawiam nogę przy chodzeniu. 

Wydaje mi sie ze to chyba jakiś częsty problem. Moja córeczka urodziła się niby z prostymi stopkami, a jednak też mamy problem właśnie z prawa noga że stawia ją do środka. Już jak zaczynała stawać przy meblach to było to widoczne. Rehabilitacja nic nie pomaga (z resztą teraz w tych czasach ciężko się nawet dostać na rehabilitację. Czekamy już 7m-cy na wyznaczenie terminu i cisza) Ale im starsza tym latwiej mi jej wytłumaczyć żeby prosto stawiała nóżkę jak chodzi. 

54 minuty temu, Wercia93 napisał:

Dziewczyny z cukrzyca możecie spojrzeć na moje wyniki cukru ? 84.4, 86 i 81. Nie jest to za nisko ? 🙈 

Bardzo ładne masz wyniki. Na czczo jest norma od 70 do 90 więc Twoje są idealnie po środku 🙂. Mój diabetolog uważa że najlepiej właśnie mieć wyniki tak do 85. 

18 godzin temu, Ewela1985 napisał:

Sorki coś nawciskalam🙈🙈ale mam pytanko do Was czy Wy tez musicie stać w kolejce nawet nieraz 2 godz zeby zrobić badania z krwi???bo podobno kobiety w ciąży nie maja pierwszeństwa tak twierdzi pani w rejestracji ???

W tym laboratorium, z którym mój gin ma podpisaną umowę, jest niby kartka, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo, ale jakoś nigdy nie korzystałam. Zawsze kolejka idzie bardzo szybko. Jak jest dużo ludzi to kilka pañ pobiera krew i nie ma z tym problemu 🤷

@dorcia6579 ja wiedziałam. Mój gin mi robił w obu poprzednich ciążach, plus w drugiej ciąży zrobili mi jeszcze jak wylądowałam pierwszy raz w szpitalu.