Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
37 minut temu, Ewa12 napisał:

O ja właśnie szykuje mężusiowi 30ste urodziny na za dwa tygodnie już się boje bo będzie sporo osób i trochę pracy mnie czeka ale dziś czuje się wypoczęta spacer trochę leniuchowania podjadania i na wieczór utęskniona kąpiel w wannie ☺️ dziewczyny jak macie wannę i lekarz pozwoli polecam ja dostałam zgodę ale w takiej wodzie 36,6 żeby organizm nie zwariował kupiłam termometr do wody dla maleństwa i wykorzystałam do swojej kąpieli😊 

@Mama88 gratulacje i dużo dużo miłości ♥️

Ja jutro będę się pytać mojej Pani doktor jak u mnie ze współżyciem 😁czy możemy wrócić do tego i właśnie co z kąpielami 

Dziękuję ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2021 o 16:05, dorcia6579 napisał:

Tak, dokładnie mam tą.

Wcześniej stojaka nie miałam, ale faktycznie może to nic dobrego..

Ja mam też ta wanienkę. Służy mi teraz jako miska na pranie 😂

Sąsiadka chce mi dać większą ze stojakiem ale za duża. 

Wolę mniejsza i na początku kładłam ją sobie na podłodze. Potem w wannie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim tygodniu wzięło mnie na weekend na sankach. Tzn córka jeździła, ja się trochę nachodziłam w jeden dzień a w drugi weszłam na Wielką Sowę. No i teraz znowu macica twardnieje. Czekam do piątku czy się coś poprawi a jak nie to hormony wjeżdżają. 

Nie potrafię tak siedzieć na tylku. 

 

Dostałam skierowanie na glukoze i już mam stresa. W poprzedniej zasłabłam i musiałam leżeć na kozetce. 

Obrzydlistwo 😔

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@MonaLila ja będę robiła drugi raz krzywą...nieee..myślałam, że mnie ominie , bo musiałam robić jakiś przed 20 tygodniem...

Brzuch twardnieje, bo to pewnie skurcze trenujące- to prawidłowy odruch macicy w tym etapie ciąży...

 

 

 

 

Powiedzenia na wizytach dziewczyny!

 

Ja odstawiłam dziś moją trzecioklasistkę do szkoły ( ale byli rano zimno, brrrr) , starsza zaczyna właśnie zajęcia online, a ja się zbieram do wyjścia z psem, kot, chomik nakarmione 😉 , więc pewnie będę zaraz sprzątać 😁💪 póki mi się chce 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, dorcia6579 napisał:

@MonaLila ja będę robiła drugi raz krzywą...blee..myślałam, że mnie ominie , bo musiałam robić jakoś przed 20 tygodniem...

Brzuch twardnieje, bo to pewnie skurcze trenujące- to prawidłowy odruch macicy w tym etapie ciąży...

 

 

 

 

Powiedzenia na wizytach dziewczyny!

 

Ja odstawiłam dziś moją trzecioklasistkę do szkoły ( ale byli rano zimno, brrrr) , starsza zaczyna właśnie zajęcia online, a ja się zbieram do wyjścia z psem, kot, chomik nakarmione 😉 , więc pewnie będę zaraz sprzątać 😁💪 póki mi się chce 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero próbuję wstać z łóżka. Całą sobotę spędziliśmy u rodziców i w sumie pół niedzieli bo już nie chciało nam się wracać i dopiero dochodzę do siebie. Strasznie męczy mnie hałas i duże zamieszanie 😞 u rodziców była też moja siostra ze swoją córką a mała potrzebuje od każdego max uwagi i trzeba z nią wszędzie za rączkę chodzić a że mnie lubi to w sumie niewiele odpoczęłam. Do tego więcej siedziałam niż leżałam i wieczorem już czułam jak bolą mnie plecy 😕 czy wy tez tak długo dochodzicie do siebie po męczącym dniu? Ja nawet po bardzo długim spacerze mam kolejny dzień wyjęty z kalendarza 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
17 minut temu, Do_Mi napisał:

Ja dopiero próbuję wstać z łóżka. Całą sobotę spędziliśmy u rodziców i w sumie pół niedzieli bo już nie chciało nam się wracać i dopiero dochodzę do siebie. Strasznie męczy mnie hałas i duże zamieszanie 😞 u rodziców była też moja siostra ze swoją córką a mała potrzebuje od każdego max uwagi i trzeba z nią wszędzie za rączkę chodzić a że mnie lubi to w sumie niewiele odpoczęłam. Do tego więcej siedziałam niż leżałam i wieczorem już czułam jak bolą mnie plecy 😕 czy wy tez tak długo dochodzicie do siebie po męczącym dniu? Ja nawet po bardzo długim spacerze mam kolejny dzień wyjęty z kalendarza 

 

Ja mało kiedy mam czas na nic nie robienie - codziennie gotuje, sprzątam...o ilości prawie codziennego prania już nie wspomnę 😉 Dwie dziewczyny co chwilę się przybierające i mąż, który robi w budowlance mówi swoje.Tak więc nawet jak gorzej się czuje to nie mam czasu o tym myśleć.Moze dlatego usypiam dość późno, bo dopiero wtedy mam czas na przemyślenia 😉

Plecy bolą mnie często ale i przed ciążą bolały, więc chyba się przyzwyczaiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Ja mam wizytę w czwartek. O tą wagę małej to się trochę martwię, bo ostatnio już była trochę ponad normę. 

A może teraz się okaże że jest akurat waga 😊 ja wiem że jest u nas dobrze z wagą że rośnie mała jak powinno ale gdzieś z tylu głowy jest myślenie "głupie" czy aby napewno dobrze rośnie bo po moim brzuchu to nie wiele widać 😁😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, dorcia6579 napisał:

Ja mało kiedy mam czas na nic nie robienie - codziennie gotuje, sprzątam...o ilości prawie codziennego prania już nie wspomnę 😉 Dwie dziewczyny co chwilę się przybierające i mąż, który robi w budowlance mówi swoje.Tak więc nawet jak gorzej się czuje to nie mam czasu o tym myśleć.Moze dlatego usypiam dość późno, bo dopiero wtedy mam czas na przemyślenia 😉

Plecy bolą mnie często ale i przed ciążą bolały, więc chyba się przyzwyczaiłam.

No tak jak się już ma dzieci to faktycznie trudno o chwilę spokoju. Ja narazie w ciągu dnia jestem sama z kotem więc wiele się nie dzieje. W ciągu dnia nie jestem jakoś bardzo eksploatowana. Takie codzienne prace, sprzątanie w domu, pranie, prasowanie rozkładam sobie na cały dzień więc nie jest to dla mnie męczące. Spacery niezbyt długie też są ok. Ale już jak cały dzień jestem na nogach to wieczorem jest masakra 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 minut temu, Do_Mi napisał:

No tak jak się już ma dzieci to faktycznie trudno o chwilę spokoju. Ja narazie w ciągu dnia jestem sama z kotem więc wiele się nie dzieje. W ciągu dnia nie jestem jakoś bardzo eksploatowana. Takie codzienne prace, sprzątanie w domu, pranie, prasowanie rozkładam sobie na cały dzień więc nie jest to dla mnie męczące. Spacery niezbyt długie też są ok. Ale już jak cały dzień jestem na nogach to wieczorem jest masakra 😕

Mnie męczą zakupy. Ale chyba bardziej psychicznie niż fizycznie 😉 Unikam, ale i tak zazwyczaj muszę robić je ja, bo mąż po pracy od razu na drugą robotę idzie..

Co do posiadania kota- nie obawiasz się, że będzie wskakiwał do łóżeczka?Ja już fioła dostaje, bo nasz kot otwiera sobie wszystkie drzwi i nie ma na niego sposobu, bo nawet jak powieszę coś na klamki, bo skacze i je otwiera, to jak się uprze to drapie cała noc w drzwi albo miauczy...i w nocy biega czasem po domu jak szalony... Przygarnęłam go 5 lat temu, bo ja wszystkie zwierzęta kocham 🥰, ale nigdy więcej w życiu nie zdecydowałabym się na kota..(mam jeszcze psa ze schroniska i chomika 🙂 )

 

@brzuchatka90 i jak było ? 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
46 minut temu, Tytka 23 napisał:

A może teraz się okaże że jest akurat waga 😊 ja wiem że jest u nas dobrze z wagą że rośnie mała jak powinno ale gdzieś z tylu głowy jest myślenie "głupie" czy aby napewno dobrze rośnie bo po moim brzuchu to nie wiele widać 😁😁

@Tytka 23 wielkość brzuszka nie ma nic do wielkości dzidziusia także nie stresuj się bo napewno mała rozwija się prawidłowo o czym dzisiaj się Przekonasz ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mama88 napisał:

@Tytka 23 wielkość brzuszka nie ma nic do wielkości dzidziusia także nie stresuj się bo napewno mała rozwija się prawidłowo o czym dzisiaj się Przekonasz ☺️

Tak tak wiem już się ostatnio przekonałam po wizycie ale wiesz sama jak to jest że ciągle coś się myśli 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty 😊. Ja mam bardzo duży brzuch jak na pierwszą ciążę i synuś duży trochę się boje ze tak już do końca będzie rósł nawet czytałam że jak za duży to makrosomia płodu czy coś takiego i CC i inne procedury modlę się żeby się unormowało 🙄  zaczynam się chyba bać porodu bo mam głupie sny 😅 

@Tytka 23 maleństwo w normie więc spokojnie napewno brzusio wkoncu wystrzeli u mnie długo nic nie było widać a teraz szok 😲 i mały ostanie tygodnie tak zaczął rosnąć 😲

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
18 minut temu, Tytka 23 napisał:

Tak tak wiem już się ostatnio przekonałam po wizycie ale wiesz sama jak to jest że ciągle coś się myśli 😅

Ciesz się, że masz mały brzuszek naprawdę, nie jest Ci tak ciężko, a zgadzam się wielkość brzucha nie ma wiele wspólnego z wielkością dzidziusia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam zakupy, każde ☺️

Tylko nie mam siły ich dźwigać do domu. 

Właśnie dzisiaj muszę jakoś je ogarnąć bo będę robić lasagne i pesto bazyliowe ❤️

A jak tam wasze obiadki i apetyt?

Ja w końcu jem że smakiem 😁

Dzisiaj idę  też do paczkomatu odebrać strój córki - ELSA musi być. 

Nie dała się namówić na nic innego. Ale to jej ma się podobać 😜

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 minut temu, Ewa12 napisał:

Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty 😊. Ja mam bardzo duży brzuch jak na pierwszą ciążę i synuś duży trochę się boje ze tak już do końca będzie rósł nawet czytałam że jak za duży to makrosomia płodu czy coś takiego i CC i inne procedury modlę się żeby się unormowało 🙄  zaczynam się chyba bać porodu bo mam głupie sny 😅 

@Tytka 23 maleństwo w normie więc spokojnie napewno brzusio wkoncu wystrzeli u mnie długo nic nie było widać a teraz szok 😲 i mały ostanie tygodnie tak zaczął rosnąć 😲

No ja mam też tak. Moja mała rośnie jak szalona ja już się obawiam na wizytę iść. Ja już to znam z doświadczenia bo poprzednia córka od połowy też tak rosła. Na każdym USG była ponad normę. Ostatecznie urodziła się z wagą standardową 3305 i 58 cm (więc wysoka🙈) ale w 36 tygodniu. Więc gdyby urodziła się w 40 może miałaby w granicach 4 kg. Miałam poprzednio CC ale główną przyczyna było to, że mała była nie obócona główka w dół tylko poprzecznie. Niestety nie ma na to wpływu nie zatrzymasz tego wzrastania każde dziecko rośnie w swoim tempie. A Wy jesteście wysocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Agnieszka Jelonek napisał:

No ja mam też tak. Moja mała rośnie jak szalona ja już się obawiam na wizytę iść. Ja już to znam z doświadczenia bo poprzednia córka od połowy też tak rosła. Na każdym USG była ponad normę. Ostatecznie urodziła się z wagą standardową 3305 i 58 cm (więc wysoka🙈) ale w 36 tygodniu. Więc gdyby urodziła się w 40 może miałaby w granicach 4 kg. Miałam poprzednio CC ale główną przyczyna było to, że mała była nie obócona główka w dół tylko poprzecznie. Niestety nie ma na to wpływu nie zatrzymasz tego wzrastania każde dziecko rośnie w swoim tempie. A Wy jesteście wysocy?

Ja tak standardowo nie za wysoka jestem ale mąż dosyć wysoki no lepiej że rośnie niż w drugą stronę ale obawiam się coraz bardziej chyba porodu chcialabym SN 🤔 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam duży brzuszek, ale wiem (potwierdzone u fizjo w piątek)że po prostu moje mięśnie puściły (mam rozstęp kresy od 2 do 4cm) i dlatego tak mi brzuszek nieadekwatnie do tygodnia ciąży wystrzelił. U Ciebie to może być kwestia właśnie mocnych mięśni, że ten brzuszek się ładnie w ryzach trzyma. 

Ja nie do pilnowałam tych spraw za bardzo po poprzedniej ciąży i teraz czeka mnie dużo pracy głównie po porodzie żeby naprawić brzuch. 

Ja się zastanawiam jaki duży mój synuś się urodzi jak jestem na tej diecie. Córcia przy porodzie miała stwierdzone cechy hypertrofii co nie było stwierdzone wcześniej w ciąży, a teraz się boję czy nie będzie odwrotnie i nie będzie hipotrofii 🙈 chociaż w zeszlym tygodniu na połówkowych był tak akurat w samym środku siatki cenrylowej. Ale wiadomo, że człowiek sobie wkręca różne rzeczy🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, MariKate napisał:

Ja mam duży brzuszek, ale wiem (potwierdzone u fizjo w piątek)że po prostu moje mięśnie puściły (mam rozstęp kresy od 2 do 4cm) i dlatego tak mi brzuszek nieadekwatnie do tygodnia ciąży wystrzelił. U Ciebie to może być kwestia właśnie mocnych mięśni, że ten brzuszek się ładnie w ryzach trzyma. 

Ja nie do pilnowałam tych spraw za bardzo po poprzedniej ciąży i teraz czeka mnie dużo pracy głównie po porodzie żeby naprawić brzuch. 

Ja się zastanawiam jaki duży mój synuś się urodzi jak jestem na tej diecie. Córcia przy porodzie miała stwierdzone cechy hypertrofii co nie było stwierdzone wcześniej w ciąży, a teraz się boję czy nie będzie odwrotnie i nie będzie hipotrofii 🙈 chociaż w zeszlym tygodniu na połówkowych był tak akurat w samym środku siatki cenrylowej. Ale wiadomo, że człowiek sobie wkręca różne rzeczy🙈

Ja też mam trochę zaniedbany brzuch po pierwszej ciąży i też mi mięśnie teraz nie trzymają. Też mam taki duży. Teraz sobie też obiecuję, że po porodzie jak już dojdę do siebie to muszę wycwiczyc i doprowadzić ten brzuch do porządku🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Agnieszka Jelonek napisał:

Ja też mam trochę zaniedbany brzuch po pierwszej ciąży i też mi mięśnie teraz nie trzymają. Też mam taki duży. Teraz sobie też obiecuję, że po porodzie jak już dojdę do siebie to muszę wycwiczyc i doprowadzić ten brzuch do porządku🙈

Mi już fizjo teraz dała jakiś zestaw ćwiczeń, ale póki co to głównie na wzmocnienie dna miednicy, bo to co mnie tak ostatnio bardzo bolało krocze to zrobiła mi usg i wyszło ze póki co to nie rozejście spojenia, ale już jakaś niestabilność się tam robi. No i pokazała, jaką przyjmować pozycje ciała przy staniu/chodzeniu, która wzmacnia mięśnie brzucha i automatycznie brzuszek się robi optycznie mniejszy 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, MariKate napisał:

Mi już fizjo teraz dała jakiś zestaw ćwiczeń, ale póki co to głównie na wzmocnienie dna miednicy, bo to co mnie tak ostatnio bardzo bolało krocze to zrobiła mi usg i wyszło ze póki co to nie rozejście spojenia, ale już jakaś niestabilność się tam robi. No i pokazała, jaką przyjmować pozycje ciała przy staniu/chodzeniu, która wzmacnia mięśnie brzucha i automatycznie brzuszek się robi optycznie mniejszy 😁

Ooo no proszę super. Też bym musiała z takiej konsultacji skorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Ewa12 napisał:

Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty 😊. Ja mam bardzo duży brzuch jak na pierwszą ciążę i synuś duży trochę się boje ze tak już do końca będzie rósł nawet czytałam że jak za duży to makrosomia płodu czy coś takiego i CC i inne procedury modlę się żeby się unormowało 🙄  zaczynam się chyba bać porodu bo mam głupie sny 😅 

@Tytka 23 maleństwo w normie więc spokojnie napewno brzusio wkoncu wystrzeli u mnie długo nic nie było widać a teraz szok 😲 i mały ostanie tygodnie tak zaczął rosnąć 😲j

Ja juz  po wizycie. Dzidziuś 700g moja Pani doktor mówi że bardzo ładna waga taka jak trzeba, szyjka długa zamknięta ☺️nooo i co najważniejsze wkoncu dzidziuś się ujawnił co tam ma między nóżkami 😁i dziewczynka na 100% sama co nie wszystko dokładnie nie widzę na usg bo wiadomo że się nie znam to widziałam pipkę 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...