Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

1 godzinę temu, Emi_ja napisał:

Dziewczyny ze zgagą dlaczego nie ulzycie sobie syropkiem?Gavisconem albo Renee? Można to stosować przewlekle i jak najbardziej w ciąży😅Ja na samym początku miałam takie ssanie w żołądku spowodowane nadkwasotą, że to jeszcze potęgowało moje ciągle mdłości. Na 2 tygodnie gastrolog dała mi polprazol i sprawa załatwiona. Powiedziała, że nie ma się co męczyć. Ta substancja jest bezpieczna, mnóstwo kobiet musi to brać czasem nawet cała ciążę😯

Ja nie toleruję tego typu tabletek bo niestety jest mi po nich niedobrze 😕 niby mają miętowy smak ale dla mnie jakiś taki dziwny więc zostaje mi mleko-na szczęście pomaga 🙂

1 godzinę temu, Emi_ja napisał:

No właśnie ja znam przypadki leczenia metformina także w ciąży. Na zachodzie to jest standard leczenia, liczne badania nie potwierdziły szkodliwego wpływu na dziecko a wręcz zmniejszały ryzyko takich powikłań jak np. stan przedrzucawkowy itp. Jednakże u nas takiego schematu leczenia nie ma a jeśli ginekolodzy się tego podejmują, to pacjentka musi wyrazić wolę i podpisać oświadczenie, że robi to na własną odpowiedzialność. Myślę, że sprawa może podobnie wyglądać z karmieniem właśnie. Ja brałam 500 o przedłużonym uwalnianiu po tym jak zdiagnozowali mi insulinoopornosc i nietolerancję glukozy. Po czym zmodyfikowałem nieco dietę, schudłam 20 kg i po półtora roku od diagnozy zrobiłam krzywą i wszystko się cofnelo. Jednakże w czasie zarazy znowu zaczęłam trochę przybierać i diabetolog na powrót kazał mi brać taka dawkę. I odstawiłam dopiero, jak się dowiedziałam o ciąży. Rozmawiałam z diabetolog moja o tym, ona mówi, że może coś się zmieni jeszcze w tej kwestii. Ciekawa jestem, czy też będę musiała wrócić do tych tabletek. 

Ja też kiedyś zaczynałam od dawki 500, ale endokrynolog co jakiś czas mi podnosil, bo nie było żadnych efektów. Wszystko było dobrze właśnie do marca zeszłego roku, bo jak pozamykali wszystko i nie mogłam na siłownię chodzić to przybyło mi dodatkowe 5kg i tak już do ciąży zostało. Co ciekawe jak byłam w szpitalu w sierpniu to robili mi tam krzywa cukrową i insulinowa i wynik glukozy był w normie (tzn dla osoby bez ciąży bo 95), no ale już niecałe 3 tyg później byłam w ciąży więc się znowu wszystko rozjechało i już ten wynik był za wysoki jak dla ciężarnej. Liczę na to, że teraz trzymanie takiej ścisłej diety cukrzycowej i potem karmienie piersią spowoduje, że te cukry wrócą do jakiejś tam normy i ta insulinoopornosc się cofnie bo kilka miesięcy przed ciążą byłam już na dobrej drodze do tego (wskaźnik HOMA był prawidłowy). 

15 minut temu, OtoJestKasia napisał:

lekarz zalecił mi dietę, mam zastrzyki z insuliny itp. 

Też przyjmuje insuline na noc. Ile masz zleconych jednostek? Ja zaczynałam od 2, a wczoraj już dawałam sobie 20 🙈

1 minutę temu, mami napisał:

Mamusie, ja dopiero w ten wtorek mam badanie glukozy (25+3tydz.), badanie mam na 7:30, o której najpóźniej mogę coś zjeść?

Ja codziennie czytam jakie macie przygody z tą cukrzycą i idę na to badanie z duszą na ramieniu... 

Powinno być jakieś 8h przerwy od ostatniego posiłku 😉

20 minut temu, OtoJestKasia napisał:

lekarz zalecił mi dietę, mam zastrzyki z insuliny itp. 

Czyli nie udało się uregulować sama dieta?Często masz te insulinę?

3 minuty temu, MariKate napisał:

Też przyjmuje insuline na noc. Ile masz zleconych jednostek? Ja zaczynałam od 2, a wczoraj już dawałam sobie 20 🙈

Też zaczynam od dwóch, jeśli nie będzie widać efektów najprawdopodobniej będzie więcej jednostek 

8 minut temu, mami napisał:

Mamusie, ja dopiero w ten wtorek mam badanie glukozy (25+3tydz.), badanie mam na 7:30, o której najpóźniej mogę coś zjeść?

Ja codziennie czytam jakie macie przygody z tą cukrzycą i idę na to badanie z duszą na ramieniu... 

No właśnie 8, oby na pewno nie dluzej. No i ważne, by 3 dni poprzedzające jeść normalnie, nie ograniczać węgli, bo wynik może być zafałszowany😉😉Spokojnie, jest szansa że cię to ominie😉

3 minuty temu, Emi_ja napisał:

Czyli nie udało się uregulować sama dieta?Często masz te insulinę?

na razie nie tak czesta 

Teraz, OtoJestKasia napisał:

Też zaczynam od dwóch, jeśli nie będzie widać efektów najprawdopodobniej będzie więcej jednostek 

Ja miałam zalecenie zwiększać o 2j co 2 dni jeśli byłyby przez te 2 dni przekroczenia. Dopiero przy 12j mi się unormowało, ale co jakiś czas muszę dalej zwiększać bo zaczynają szaleć te cukry. 

5 minut temu, Emi_ja napisał:

Czyli nie udało się uregulować sama dieta?Często masz te insulinę?

z dietą nie bylo efektow 

16 minut temu, MariKate napisał:

Ja miałam zalecenie zwiększać o 2j co 2 dni jeśli byłyby przez te 2 dni przekroczenia. Dopiero przy 12j mi się unormowało, ale co jakiś czas muszę dalej zwiększać bo zaczynają szaleć te cukry. 

O, a mnie moja diabetolog zaleciła, by dopiero po 3 dniach przekroczeń zwiększać o kolejne 2 jednostki, co się w moim przypadku sprawdza świetnie, gdyż już 2 razy miałam sytuacje, że przez 2 dni na czczo miałam 91 albo 92 i kolejne dni znowu zniżka nawet do 75 i tak przez kolejne 2 tygodnie. Potem znowu 2 przekroczenia i znowu sytuacja się naprostowywala. I tym sposobem od długiego już czasu mam 6 jednostek. Ale dziś akurat zjadłam na obiad babkę ziemniaczaną, która moja mama specjalnie dla mnie upiekła. Miałam taką mega ochotę. Wczoraj zjadłam podgrzana, z sałatką i cukier w normie. Dziś już zjadłam podobnie, ale miałam 150, bo trzeba sobie powiedzieć zjadłam jej za dużo. Ale jaka pyszna 😯

45 minut temu, Do_Mi napisał:

Ja nie toleruję tego typu tabletek bo niestety jest mi po nich niedobrze 😕 niby mają miętowy smak ale dla mnie jakiś taki dziwny więc zostaje mi mleko-na szczęście pomaga 🙂

No faktycznie, nie jest to specjalnie smaczne, też nie pasuje mi ten smak jakby tynku, choc nigdy nie jadłam😉Jeśli mleko na ciebie działa, to przynajmniej zazyjesz trochę wapnia jednocześnie 😉

2 minuty temu, Emi_ja napisał:

O, a mnie moja diabetolog zaleciła, by dopiero po 3 dniach przekroczeń zwiększać o kolejne 2 jednostki, co się w moim przypadku sprawdza świetnie, gdyż już 2 razy miałam sytuacje, że przez 2 dni na czczo miałam 91 albo 92 i kolejne dni znowu zniżka nawet do 75 i tak przez kolejne 2 tygodnie. Potem znowu 2 przekroczenia i znowu sytuacja się naprostowywala. I tym sposobem od długiego już czasu mam 6 jednostek. Ale dziś akurat zjadłam na obiad babkę ziemniaczaną, która moja mama specjalnie dla mnie upiekła. Miałam taką mega ochotę. Wczoraj zjadłam podgrzana, z sałatką i cukier w normie. Dziś już zjadłam podobnie, ale miałam 150, bo trzeba sobie powiedzieć zjadłam jej za dużo. Ale jaka pyszna 😯

Ja można powiedzieć, że mam bardzo rygorystycznego diabetologa, bo on uważa że nawet cukry rzędu 87-88 to już jest za dużo i trzeba podnieść (najlepiej żeby było poniżej 85). I jakos od 14j kazał podnosić tylko o 1j po przekroczeniach. W grudniu miałam już fajnie wyregulowane cukry bo przez miesiąc miałam praktycznie codziennie tak 82-84,a teraz ostatnio się znowu coś pochrzaniło i teraz od 4 dni miałam 87,88,94 i 97 więc musiałam podnieść. 

3 minuty temu, MariKate napisał:

Ja można powiedzieć, że mam bardzo rygorystycznego diabetologa, bo on uważa że nawet cukry rzędu 87-88 to już jest za dużo i trzeba podnieść (najlepiej żeby było poniżej 85). I jakos od 14j kazał podnosić tylko o 1j po przekroczeniach. W grudniu miałam już fajnie wyregulowane cukry bo przez miesiąc miałam praktycznie codziennie tak 82-84,a teraz ostatnio się znowu coś pochrzaniło i teraz od 4 dni miałam 87,88,94 i 97 więc musiałam podnieść. 

No to bardzo rygorystyczny, wydaje się, że niepotrzebnie, gdyż te granice i tak zostały zaostrzone w stosunku do tego, co było kiedyś.  Moim zdaniem nie da się tego wyregulować jak w zegarku, gdyż zbyt wiele czynników może wpływać na cukier na czczo. A dodatkowo jeszcze się stresujesz. Oczywiście 94 i 97 to za dużo ale do 89 myślę jest do zaakceptowania. Jak widać każdy lekarz ma inną strategie.  Nie wiem, czy badalas kiedykolwiek w ciąży hemoglobinę glikowana. Mi pierwsza diabetolog zaleciła badania, natomiast moja aktualna mówi, że w przypadku cukrzycy ciążowej, to badanie jest bez znaczenia i się go nie robi. A ja już się cieszyłam, że miałam 5 jak u osoby bez cukrzycy 😯

Teraz, mami napisał:

o tak jem normalnie 🙂 nie umiem się powstrzymac...

a na początku ciąży miałam z krwi to zwykłe badanie i wyszłam na granicy, dlatego teraz trochę się obawiam, ale może to nie ma związku

Myślę, że będzie dobrze😉. Cukier na czczo może windować dieta bogata w węgle, ale nie musi to oznaczać cukrzycy.

6 minut temu, Emi_ja napisał:

No to bardzo rygorystyczny, wydaje się, że niepotrzebnie, gdyż te granice i tak zostały zaostrzone w stosunku do tego, co było kiedyś.  Moim zdaniem nie da się tego wyregulować jak w zegarku, gdyż zbyt wiele czynników może wpływać na cukier na czczo. A dodatkowo jeszcze się stresujesz. Oczywiście 94 i 97 to za dużo ale do 89 myślę jest do zaakceptowania. Jak widać każdy lekarz ma inną strategie.  Nie wiem, czy badalas kiedykolwiek w ciąży hemoglobinę glikowana. Mi pierwsza diabetolog zaleciła badania, natomiast moja aktualna mówi, że w przypadku cukrzycy ciążowej, to badanie jest bez znaczenia i się go nie robi. A ja już się cieszyłam, że miałam 5 jak u osoby bez cukrzycy 😯

No ja też uważam że trochę nad wyrost do tego podchodzi, ale jak on to mówi: "lepiej żeby było mniej niż więcej bo wiadomo że glukometr ma jednak te granice błędu" ( kilka razy mi się zdarzyło, że na glukometrze było w normie, a w laboratorium powyżej 90). Staram się nie podnosić insuliny jak mam właśnie około 87-88 bo chyba bym wtedy doszła do nie wiadomo ilu jednostek 🙈 nie, nie robiłam tego badania, bo na początku cukrzycy diabetolog tego nie zlecił, a teraz przy diecie jest to bez sensu. Zobaczę jaka krzywa wyjdzie po porodzie

15 minut temu, MariKate napisał:

No ja też uważam że trochę nad wyrost do tego podchodzi, ale jak on to mówi: "lepiej żeby było mniej niż więcej bo wiadomo że glukometr ma jednak te granice błędu" ( kilka razy mi się zdarzyło, że na glukometrze było w normie, a w laboratorium powyżej 90). Staram się nie podnosić insuliny jak mam właśnie około 87-88 bo chyba bym wtedy doszła do nie wiadomo ilu jednostek 🙈 nie, nie robiłam tego badania, bo na początku cukrzycy diabetolog tego nie zlecił, a teraz przy diecie jest to bez sensu. Zobaczę jaka krzywa wyjdzie po porodzie

No tak, jasne, że są rozbieżności, jeśli chodzi o glukometr, ale te widełki właśnie to uwzględniają. Miejmy nadzieję, że po porodzie się po prostu tego pozbędziemy. A póki co, aby do maja. 

1 godzinę temu, mami napisał:

i jak udała się sesja? jak się przygotowałaś do niej... tzn ubiór i makijaż? ja mam mieć na koniec lutego i nie wiem nawet co na siebie włożyć...

Cudownaaaaa przygodaaaa🤗🤗🤗🤗 jeśli chodzi o strój to pani fotograf miała piękną sukienkę przygotowaną na sesję, czarne body w stylu hiszpanki, miałam też w białej koszuli i jeansach oraz w czarnej bieliźnie... Najlepiej napisać do osoby która będzie Ci robić zdjęcia, napewno da jakieś wytyczne.... Makijaż miałam bardzo delikatny rozświetlony ( sama robiłam) no i fale.... Nie wiedziałam że można tak pięknie się czuć 🤭🤭🤭 już jedno zdjęcie dostałam i nie mogę przestać patrzeć 🤭🤗

Dziewczyny mam pytanie może trochę głupie ale serio mam cały czas wrażenie, że mam za mało ubranek. Po ile mniej więcej zbieracie kompletów pajacyków, czy bodow? To moje pierwsze maleństwo i nie mam pojęcia czego ile  🤷🏻‍♀️🤦🏻‍♀️

57 minut temu, mami napisał:

dzięki 🙂 właśnie mamy się ubrać w kontrastowe kolory (najlepiej biały czarny czy tez jeansy), a ja dziś nie wchodze w żadne ciuchy więc muszę coś kupic... samo pozowanie też mnie troche przeraza  - nie lubie zdjeć  😛

Też byłam przerażona 🤭🤭 ale trafiłam na super dziewczynę z którą odrazu złapałam kontakt, bawiłam się niesamowicie 😁 już dostałam jedno zdjęcie, z miłą chęcią bym pokazała ale nie chce się tu załadować 😔

1 godzinę temu, AgaIGaja napisał:

Cudownaaaaa przygodaaaa🤗🤗🤗🤗 jeśli chodzi o strój to pani fotograf miała piękną sukienkę przygotowaną na sesję, czarne body w stylu hiszpanki, miałam też w białej koszuli i jeansach oraz w czarnej bieliźnie... Najlepiej napisać do osoby która będzie Ci robić zdjęcia, napewno da jakieś wytyczne.... Makijaż miałam bardzo delikatny rozświetlony ( sama robiłam) no i fale.... Nie wiedziałam że można tak pięknie się czuć 🤭🤭🤭 już jedno zdjęcie dostałam i nie mogę przestać patrzeć 🤭🤗

A jaką miałaś sukienkę? Mogłabyś ją opisać? Ja się z moją przyjaciółką umówiłam na marzec, że ona mi zrobi taka sesję ciążową (robi zdjęcia amatorsko, ale sprzęt ma profejnonalny), no ale muszę ogarnąć jakąś sukienkę. Przeglądałam na necie sukienki do tego typu sesji i w sumie zauważyłam że są 2 główne rodzaje: takie tiulowe z rozcięciem ze widać cały brzuszek, albo takie dopasowane z szerszym dołem ala "syrenki" i teraz nie wiem która byłaby bardziej odpowiednia 🤔😅