Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
1 godzinę temu, dorcia6579 napisał:

@banasiatko no to faktycznie poród expresowy 😁

 

A ja dziś byłam zawieść męża do pracy i wracając policja zatrzymywała w centrum na dmuchanie w alkomat, podchodzi do mnie policjant, dmucham a tam czerwono 🤯 Mówię mu, że jestem w ciąży, a on na to, że nie takie rzeczy widział, ale stwierdził, że pewnie pryskałam szyby płynem i muszę wyjść zaczerpnąć powietrza, dmuchnełam znowu i zielono 😁

Ale przygoda. Pewnie się trochę zestresowalas tym pierwszym wynikiem. Dobrze że policjant przytomny mimo wszystko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
16 minut temu, mami napisał:

wasze maluszki się tyle ruszają, a mój mam wrażenie zaklinował się w jednej pozycji.

Nogami i rękoma rusza bardzo dużo i to czuje. Ale samo dziecko nie zmienia położenia... zaczynam myśleć dlaczego tak jest. Czasem mam wrażenie, że próbuje kręcić ciałem ale nie może...

Może będzie spokojnym dzieckiem 😉 ja już się boję tego mojego wariata. 

A u przyjaciółki od 16tyg mała leżała główka w dół i nie zmieniała pozycji i wszystko było ok. Więc myślę że taki charakter ma twój maluszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, mami napisał:

wasze maluszki się tyle ruszają, a mój mam wrażenie zaklinował się w jednej pozycji.

Nogami i rękoma rusza bardzo dużo i to czuje. Ale samo dziecko nie zmienia położenia... zaczynam myśleć dlaczego tak jest. Czasem mam wrażenie, że próbuje kręcić ciałem ale nie może...

Myślę, że zupełnie niepotrzebnie się martwisz. Tak naprawdę nie wiemy, co się dzieje w brzuszku. To, co odczuwamy i sobie jakoś interpretujemy to jedno a to, co naprawdę robi maluch, to coś innego. Najważniejsze że czujesz ruchy. U mnie jest tak, że niby cały czas czuję podobny zestaw ruchów i raczej wydaje mi się, że syn nie robi spektakularnych zmian położenia a to nieprawda. Podczas ostatniego USG przekręcił się kilka razy w trakcie a ja czułam i tak to samo, co zwykle.  Tyle, że raz są bardziej stonowane innym razem szaleństwo. Na pewno twój maluch wykonuje więcej akrobacji niż ci się zdaje😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a za mnie trzymajcie dziś kciuki, bo idę na video fiberoskopie noso-gardzieli. Nie jest to zbyt przyjemne, ale myślę sobie, że skoro na etapie bycia trzylatkiem mój syn bez zająknięcia przeszedł to badanie, to moze i ja dam radę. Mam jakiś płyn, obrzęk w uchu i ciągnie się to za mną ciągle. Do teg niedrożność nosa i permanentne problemu z oddychaniem😯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, AnnaT napisał:

Może będzie spokojnym dzieckiem 😉 ja już się boję tego mojego wariata. 

A u przyjaciółki od 16tyg mała leżała główka w dół i nie zmieniała pozycji i wszystko było ok. Więc myślę że taki charakter ma twój maluszek

 

2 godziny temu, Emi_ja napisał:

Myślę, że zupełnie niepotrzebnie się martwisz. Tak naprawdę nie wiemy, co się dzieje w brzuszku. To, co odczuwamy i sobie jakoś interpretujemy to jedno a to, co naprawdę robi maluch, to coś innego. Najważniejsze że czujesz ruchy. U mnie jest tak, że niby cały czas czuję podobny zestaw ruchów i raczej wydaje mi się, że syn nie robi spektakularnych zmian położenia a to nieprawda. Podczas ostatniego USG przekręcił się kilka razy w trakcie a ja czułam i tak to samo, co zwykle.  Tyle, że raz są bardziej stonowane innym razem szaleństwo. Na pewno twój maluch wykonuje więcej akrobacji niż ci się zdaje😊

 

Macie racje, pewnie te insynuacje biorą się z niepotrzebnych myśli. Generalnie ruchów czuje bardzo dużo i są intensywne (nawet z pierwszej ciąży takich nie pamiętam). Może na kolejnym usg się uspokoję 😜

Miałam iść dzisiaj, ale dziecko mi się w nocy rozłożyło, więc siedzimy w domu i się wygrzewamy🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
1 godzinę temu, Emi_ja napisał:

Dziewczyny a za mnie trzymajcie dziś kciuki, bo idę na video fiberoskopie noso-gardzieli. Nie jest to zbyt przyjemne, ale myślę sobie, że skoro na etapie bycia trzylatkiem mój syn bez zająknięcia przeszedł to badanie, to moze i ja dam radę. Mam jakiś płyn, obrzęk w uchu i ciągnie się to za mną ciągle. Do teg niedrożność nosa i permanentne problemu z oddychaniem😯

 

trzymamy kciuki, na pewno nie jest to przyjemne, ale może chociaż szybko zrobią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Emi_ja napisał:

Dziewczyny a za mnie trzymajcie dziś kciuki, bo idę na video fiberoskopie noso-gardzieli. Nie jest to zbyt przyjemne, ale myślę sobie, że skoro na etapie bycia trzylatkiem mój syn bez zająknięcia przeszedł to badanie, to moze i ja dam radę. Mam jakiś płyn, obrzęk w uchu i ciągnie się to za mną ciągle. Do teg niedrożność nosa i permanentne problemu z oddychaniem😯

Uuuu raczej mało przyjemne badanie, ale my kobiety wszystko zniesiemy 😆😆 powodzenia 💪🏻💪🏻

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, dorcia6579 napisał:

@banasiatko no to faktycznie poród expresowy 😁

 

A ja dziś byłam zawieść męża do pracy i wracając policja zatrzymywała w centrum na dmuchanie w alkomat, podchodzi do mnie policjant, dmucham a tam czerwono 🤯 Mówię mu, że jestem w ciąży, a on na to, że nie takie rzeczy widział, ale stwierdził, że pewnie pryskałam szyby płynem i muszę wyjść zaczerpnąć powietrza, dmuchnełam znowu i zielono 😁

Hahahaha no to ładnie 😄😄😆😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mami napisał:

wasze maluszki się tyle ruszają, a mój mam wrażenie zaklinował się w jednej pozycji.

Nogami i rękoma rusza bardzo dużo i to czuje. Ale samo dziecko nie zmienia położenia... zaczynam myśleć dlaczego tak jest. Czasem mam wrażenie, że próbuje kręcić ciałem ale nie może...

Ja za każdym razem kiedy mała jest mniej aktywna panikuję, ale już chyba taka moja natura, bardzo długo starałam się o tą kryszynke więc stąd te zmartwienia, moja chyba cały czas leży główką w dół i ostatnio podobnie jak ty bardzo odczuwam ruch rączkami i nóżkami😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja już dziś nigdzie nie wychodzę 🤯 Siedziałam w aucie i czekałam na córkę i podjeżdża do mnie policja ze strażnikiem miejskimi, wszyscy go w mieście znają, bo typ czepialskiego o wszystko, no i przyczepił się, że rzekomo stoję na skrzyżowaniu..( stałam obok w miejscu bez zakazu) , oczywiście od słowa do słowa, mówię mu, żeby mnie nie stresował, bo jestem w ciąży, zaraz odjadę jak tylko córka wyjdzie ze szkoły, a on zaczął robić zdjęcia mojemu autu , bo stwierdził, że złoży wniosek do sądu o ukaranie 🤯🤯🤯 Oddał mi dokumenty, odjechałam obok i podeszłam do nich, bo siedzieli oboje z policjantką w aucie bez maseczek.Nagrałam rozmowe z nimi , dlaczego nie mają maseczek i życzyłam powodzenia...

Ciśnienie mi tak podnieśli , że aż się popłakałam jak weszłam do auta... 😠😠😤😤

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
52 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Ja już dziś nigdzie nie wychodzę 🤯 Siedziałam w aucie i czekałam na córkę i podjeżdża do mnie policja ze strażnikiem miejskimi, wszyscy go w mieście znają, bo typ czepialskiego o wszystko, no i przyczepił się, że rzekomo stoję na skrzyżowaniu..( stałam obok w miejscu bez zakazu) , oczywiście od słowa do słowa, mówię mu, żeby mnie nie stresował, bo jestem w ciąży, zaraz odjadę jak tylko córka wyjdzie ze szkoły, a on zaczął robić zdjęcia mojemu autu , bo stwierdził, że złoży wniosek do sądu o ukaranie 🤯🤯🤯 Oddał mi dokumenty, odjechałam obok i podeszłam do nich, bo siedzieli oboje z policjantką w aucie bez maseczek.Nagrałam rozmowe z nimi , dlaczego nie mają maseczek i życzyłam powodzenia...

Ciśnienie mi tak podnieśli , że aż się popłakałam jak weszłam do auta... 😠😠😤😤

Dorcia! to jakieś fatum motoryzacyjne.

Na mnie przed chwilą naskoczył typ pod sklepem, ze zastawiłam jego auto. A ja patrzę .. moje stoi idealnie w liniach, a on sam jak łamaga parkuje. I jeszcze mi groził, że się spotkamy i on mnie jeszcze zastawi. Też mi podniósł ciśnienie i nie mam humoru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Tytka 23 napisał:

Hej dziewczyny , ktoras z was pislaa ze ma anemie i chciałam zapytać jaki wynik miałyście z erytrocytów i RDV-CV ? I jakie objawy tej anemi zauważyliście...

Nigdy nie bierzesz pojedynczych wartości pod lupę, ale wszystko razem. Hemoglobina, hematokryt, wielkość płytki itp. Obniżone erytrocyty są norma w ciąży, to fizjologiczne. Jeśli masz w normie hemoglobinę i hematokryt to nie ma anemii. Wiem, co mówię bo wczoraj odebrałam wyniki mojej morfologii i też wszystko w dół a hemoglobina w dolnej granicy. Ale mój gin powiedzial, że dla tego etapu ciąży wyniki są w normie dla ciężarnych. To RDW też mam w dół. Jeśli masz dolna granice hemoglobiny można brać żelazo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do dziewczyn które chodzą do diabetologa, czy Wy też macie zamiast standardowej wizyty teleporade? Mój diabetolog kazal mi mierzyc cukier 4razy dziennie i po okolo dwóch tygodniach się do niego zgłosić. Dzwonie dzisiaj a pielęgniarka mi mówi ze lekarz normalnie przyjmuje tylko przy pierwszej wizycie, nastepne to teleporady i zadzwoni do mnie w czwartek na teleporadę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Natalika napisał:

Mam pytanie do dziewczyn które chodzą do diabetologa, czy Wy też macie zamiast standardowej wizyty teleporade? Mój diabetolog kazal mi mierzyc cukier 4razy dziennie i po okolo dwóch tygodniach się do niego zgłosić. Dzwonie dzisiaj a pielęgniarka mi mówi ze lekarz normalnie przyjmuje tylko przy pierwszej wizycie, nastepne to teleporady i zadzwoni do mnie w czwartek na teleporadę. 

Ja swojej diabetolog na oczy nie widziałam od początku. Za to mam do niej komorę, by dzwonić, kiedy coś się dzieje i na szybko coś omówić. Słyszymy się teraz co tydzień a wcześniej rzadziej co ok.3 tygodnie. Wszelka obsługę urządzeń przechodziłam zdalnie, oglądając filmiki na jutube

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
19 minut temu, Natalika napisał:

Mam pytanie do dziewczyn które chodzą do diabetologa, czy Wy też macie zamiast standardowej wizyty teleporade? Mój diabetolog kazal mi mierzyc cukier 4razy dziennie i po okolo dwóch tygodniach się do niego zgłosić. Dzwonie dzisiaj a pielęgniarka mi mówi ze lekarz normalnie przyjmuje tylko przy pierwszej wizycie, nastepne to teleporady i zadzwoni do mnie w czwartek na teleporadę. 

Tak, moja dzwoni co tydzień, zresztą mi na rękę, bo mam 140km do niej 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
17 minut temu, Natalika napisał:

Mam pytanie do dziewczyn które chodzą do diabetologa, czy Wy też macie zamiast standardowej wizyty teleporade? Mój diabetolog kazal mi mierzyc cukier 4razy dziennie i po okolo dwóch tygodniach się do niego zgłosić. Dzwonie dzisiaj a pielęgniarka mi mówi ze lekarz normalnie przyjmuje tylko przy pierwszej wizycie, nastepne to teleporady i zadzwoni do mnie w czwartek na teleporadę. 

Ja mam stacjonarnie. Pierwsza wizyta z instruktażem i omówieniem. Druga w sumie moglaby być spokojnie teleporada. Przejrzała wyniki ( u mnie daje rade dieta)  i powiedziała że widzimy się za miesiąc i mi powie już coś więcej o porodzie. W razie pilnej konsultacji mam dzwonić do poradni lub podejść w czasie jej godz urzędowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, mami napisał:

Dorcia! to jakieś fatum motoryzacyjne.

Na mnie przed chwilą naskoczył typ pod sklepem, ze zastawiłam jego auto. A ja patrzę .. moje stoi idealnie w liniach, a on sam jak łamaga parkuje. I jeszcze mi groził, że się spotkamy i on mnie jeszcze zastawi. Też mi podniósł ciśnienie i nie mam humoru

No widzisz...Też jakiś dupek!

Ja byłam u komendanta straży miejskiej, bo tak mnie to nakręciło, ale powiedział, że mogę złożyć oficjalna skargę do burmistrza a z tym typem pogada..a no i temat braku maseczek w aucie i policjantki i strażnika miejskiego zostanie poruszony osobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, AnnaT napisał:

Ja mam stacjonarnie. Pierwsza wizyta z instruktażem i omówieniem. Druga w sumie moglaby być spokojnie teleporada. Przejrzała wyniki ( u mnie daje rade dieta)  i powiedziała że widzimy się za miesiąc i mi powie już coś więcej o porodzie. W razie pilnej konsultacji mam dzwonić do poradni lub podejść w czasie jej godz urzędowania. 

Ja też na pierwszej byłam tak jak Ty- wręczenie glukometru , omówienie wyników cukru, instruktaż z insuliny itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Natalika napisał:

Mam pytanie do dziewczyn które chodzą do diabetologa, czy Wy też macie zamiast standardowej wizyty teleporade? Mój diabetolog kazal mi mierzyc cukier 4razy dziennie i po okolo dwóch tygodniach się do niego zgłosić. Dzwonie dzisiaj a pielęgniarka mi mówi ze lekarz normalnie przyjmuje tylko przy pierwszej wizycie, nastepne to teleporady i zadzwoni do mnie w czwartek na teleporadę. 

Ja chodze prywatnie i co miesiąc mam wizytę. Byłam w zeszłym tygodniu i diabetolog mi powiedział że w sumie to już nie muszę do niego przychodzić no chyba że bym chciała to mogę jeszcze tak miesiąc przed porodem się pokazać. No i się zapisałam na 16.04 bo i tak będę potrzebować kolejnej recepty na paski i insuline. 

 

W ogóle śmiać mi się chciało, bo od listopada do niego chodze, a on mi dopiero teraz tak przepisał insuline na recepcie, ze dostałam ją za darmo 🙈 nie płaciłam jakoś dużo za nią bo 4zl za opakowanie, więc to nie są niewiadomo jakie pieniądze, ale bardzo mnie rozśmieszyło że po takim czasie się zorientował że mi się w sumie ona należy za darmo 🤦‍♀️😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość mocno się dzisiaj przerazilam. Miałam skurcze co 11minut, dość bolesne. Wzięłam Nospę i póki co na razie przeszły... W sensie napina mi się jeszcze brzuch, ale rzadziej i bezboleśnie. Trochę za wcześnie na takie ekscesy... Dzisiaj zaczęłam 28+0tc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, banasiatko napisał:

Dość mocno się dzisiaj przerazilam. Miałam skurcze co 11minut, dość bolesne. Wzięłam Nospę i póki co na razie przeszły... W sensie napina mi się jeszcze brzuch, ale rzadziej i bezboleśnie. Trochę za wcześnie na takie ekscesy... Dzisiaj zaczęłam 28+0tc...

Co 11 minut i jak długo to trwało? Myślę, że u Ciebie dużo też robi stres no i te schody 😥 zawsze warto dzwonić do lekarza i się poradzić 🤗 odpoczywaj dużo ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Natalika napisał:

Mam pytanie do dziewczyn które chodzą do diabetologa, czy Wy też macie zamiast standardowej wizyty teleporade? Mój diabetolog kazal mi mierzyc cukier 4razy dziennie i po okolo dwóch tygodniach się do niego zgłosić. Dzwonie dzisiaj a pielęgniarka mi mówi ze lekarz normalnie przyjmuje tylko przy pierwszej wizycie, nastepne to teleporady i zadzwoni do mnie w czwartek na teleporadę. 

Tak ja też tak mam. Byłam osobiście tylko na pierwszej wizycie, na której mi wszystko dokładnie wytłumaczyła, dostałam materiały pomocnicze i glukometr. Spisuje codziennie każdy posiłek po godzinie mierze cukier no i na czczo. Teraz co 3 tygodnie mam teleporade, przed która dzień wcześniej wieczorem wysyłam lekarce jadłospis z ostatniego tygodnia i wyniki pomiarów cukru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
47 minut temu, banasiatko napisał:

Dość mocno się dzisiaj przerazilam. Miałam skurcze co 11minut, dość bolesne. Wzięłam Nospę i póki co na razie przeszły... W sensie napina mi się jeszcze brzuch, ale rzadziej i bezboleśnie. Trochę za wcześnie na takie ekscesy... Dzisiaj zaczęłam 28+0tc...

Najważniejsze jak długo trwały/ ile ich było. Podobno do 10 skurczy to jest zaliczane do normy... ale ja tam też się stresuje jak skurcze przychodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
1 godzinę temu, dorcia6579 napisał:

No widzisz...Też jakiś dupek!

Ja byłam u komendanta straży miejskiej, bo tak mnie to nakręciło, ale powiedział, że mogę złożyć oficjalna skargę do burmistrza a z tym typem pogada..a no i temat braku maseczek w aucie i policjantki i strażnika miejskiego zostanie poruszony osobno.

 

ale pocisnełaś. ja jestem na siebie zła, że gdy zaczął grozić (na dodatek przy dziecku) to nie zadzwoniłam na policję od razu... teraz nie dość że nie mam humoru to jeszczę się gryzę przez to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...