Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, banasiatko napisał:

Mam taki problem nie w temacie ciąży... Mój tata jest współwłaścicielem podwórka i domu, w którym mieszkamy. Drugim właścicielem jest jego brat. Jakiś czas temu (rok, może półtorej temu) zepsuł mi się samochód i kiedy stał u mechanika - jeździłam przez prawie tydzień samochodem taty do pracy. W tym czasie wszystkie koła złapały kapcia. Co dzień nowego. Byłam święcie przekonana, że to na terenie firmy ktoś złośliwie przebija, tymczasem wczoraj wujek niechybnie przyznał się, że to był on. I dodatkowo zagroził, że jak mu coś nie będzie odpowiadało w naszej rodzinie to poprzebija koła we wszystkich naszych samochodach (czyli mojego taty, siostry, naszym)... Nie znoszę tego człowieka i nie mogę już nawet patrzeć na niego. Boję się, że przebije oponę w naszym samochodzie jak akurat będę musiała jechać do lekarza czy do szpitala, a nie będę miała jak i czym... Proszę, pocieszcie mnie, bo już nie wyrabiam. Kolejne zmartwienie na głowie...

Wiesz co wydaje się, że u wujka nie wszystko w porządku z głową, tak robią zwykli wandale. Ja bym go zgłosiła na policję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Właśnie w tym sęk, że rano jak tylko wstałam to umyłam się , a krocze zawsze wycieram ręcznikiem papierowym i siusiam.Ale wierzę,że macie rację, skoro te inne wyniki są ok.

Mi raz urlog powiedziała że najlepiej spryskać się okteniseptem...No ale bez jaj..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, dorcia6579 napisał:

Coś w tym może być, bo siku robiłam po 5 rano, laboratorium czynne od 7:30, a jeszcze zanim zbadali to mogło potrwać 👍

Pociesze cię. Mi od początku ciąży wychodzi w moczu, że jest mętny. Liczne bakterie i fosforany.

I już ci mówię co moja ginekolog na to.

Mętny dlatego, że bierze się witaminy w ciąży.

Fosforany, bo długo postał zanim zbadali. A bakterie dlatego, że y kobiet w ciąży to normalne. Bo dziecko uciska na pęcherz i się tak jakby nie dosikujemy do końca. 

Mówiła mi żeby dużo pić wody niegazowanej, plus żurawina.

Dopóki nie ma białka w moczu to jest wszystko ok 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, dorcia6579 napisał:

Zawsze możesz wezwać karetkę,tym się nie martw.Bardziej trzeba pomyśleć co z wujkiem zrobić. swoją drogą to pewnie kawał dziada z niego wiedząc, ze masz dzieci i jesteś w ciąży. O coś konkretnego mu chodzi?Chociaż najczęściej durne konflikty to w rodzinie.

Nagrać go i na policję 💪

Generalnie to nigdy nie wiadomo, co mu nie przypasuje. To człowiek zupełnie nieprzewidywalny, a kiedy pewnego razu nie wytrzymałam i zadzwoniłam po policję to miałam pół roku istnego horroruzee strony zarówno jego jak i jego rodziny... Wolę się teraz na to nie narażać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Hej dziewczyny. Czy któraś z was też ma takie straszne bóle w dole pleców? Ja prawie dzisiaj nic nie spałam bo tak mnie bola plecy i coś na wzór skurcza mnie łapie i jest to cykl powtarzający się bo patrzyłam na zegarek i można powiedzieć że co 10 minut to samo a mnie aż wykręca z bólu i teraz tak czy to jeszcze jest ok czy mam zacząć się martwić powiem tyle że oprócz tego cholernego bólu to nic się nie dzieje. Ale nie da się z tym funkcjonować więc czy któraś tak miała lub podobnie i co robić. ? W każdym bądź razie gdyby zacznie się coś gorzej niestety jestem gotowa jechać do szpitala 😒

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
23 minuty temu, Mainusia napisał:

Hej dziewczyny. Czy któraś z was też ma takie straszne bóle w dole pleców? Ja prawie dzisiaj nic nie spałam bo tak mnie bola plecy i coś na wzór skurcza mnie łapie i jest to cykl powtarzający się bo patrzyłam na zegarek i można powiedzieć że co 10 minut to samo a mnie aż wykręca z bólu i teraz tak czy to jeszcze jest ok czy mam zacząć się martwić powiem tyle że oprócz tego cholernego bólu to nic się nie dzieje. Ale nie da się z tym funkcjonować więc czy któraś tak miała lub podobnie i co robić. ? W każdym bądź razie gdyby zacznie się coś gorzej niestety jestem gotowa jechać do szpitala 😒

Który tydzień?Może coś się zaczyna?

Mnie w krzyżu nie boli, ale dziś np.to mam taki dziwny nachodzący ból jak kolka z dwóch stron, i ogółem mnie dziś mdli 😳 

 

 

Wróciłam właśnie z miasta i nawet nie mam dziś siły nic robić, bo mi dziś jakoś źle ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, brzuchatka90 napisał:

Pociesze cię. Mi od początku ciąży wychodzi w moczu, że jest mętny. Liczne bakterie i fosforany.

I już ci mówię co moja ginekolog na to.

Mętny dlatego, że bierze się witaminy w ciąży.

Fosforany, bo długo postał zanim zbadali. A bakterie dlatego, że y kobiet w ciąży to normalne. Bo dziecko uciska na pęcherz i się tak jakby nie dosikujemy do końca. 

Mówiła mi żeby dużo pić wody niegazowanej, plus żurawina.

Dopóki nie ma białka w moczu to jest wszystko ok 😉

A czy mrożona żurawina ma nadal jakieś wartości?Bo mam taką zbieraną , ale mrożoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Który tydzień?Może coś się zaczyna?

Mnie w krzyżu nie boli, ale dziś np.to mam taki dziwny nachodzący ból jak kolka z dwóch stron, i ogółem mnie dziś mdli 😳 

 

 

Wróciłam właśnie z miasta i nawet nie mam dziś siły nic robić, bo mi dziś jakoś źle ...

No tydzień dopiero 34+4 więc liczę na to że jednak nic się nie dzieje. Ale jestem wykończona 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Mainusia napisał:

Hej dziewczyny. Czy któraś z was też ma takie straszne bóle w dole pleców? Ja prawie dzisiaj nic nie spałam bo tak mnie bola plecy i coś na wzór skurcza mnie łapie i jest to cykl powtarzający się bo patrzyłam na zegarek i można powiedzieć że co 10 minut to samo a mnie aż wykręca z bólu i teraz tak czy to jeszcze jest ok czy mam zacząć się martwić powiem tyle że oprócz tego cholernego bólu to nic się nie dzieje. Ale nie da się z tym funkcjonować więc czy któraś tak miała lub podobnie i co robić. ? W każdym bądź razie gdyby zacznie się coś gorzej niestety jestem gotowa jechać do szpitala 😒

A czujesz że twardnieje Ci przy tym brzuch? Regularnie co 10 minut Ci się to dzieje? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 minut temu, banasiatko napisał:

A czujesz że twardnieje Ci przy tym brzuch? Regularnie co 10 minut Ci się to dzieje? 

Tak czuję że i brzuch przy tym mi twardnieje ale bardziej od pleców idzie ten ból w nocy plus minus było to co 10 minut teraz jak chodzę to rzadziej ale jednak są 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
47 minut temu, Mainusia napisał:

No tydzień dopiero 34+4 więc liczę na to że jednak nic się nie dzieje. Ale jestem wykończona 

To mogą być bóle krzyżowe. Więc jeśli są regularne faktycznie to lepiej podjedź sprawdzić. 

Ewentualnie weź nospe i zobacz czy ucichną. Jeśli ucichną to spokojnie. Jak nie to jedz sprawdzić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Mainusia napisał:

Tak czuję że i brzuch przy tym mi twardnieje ale bardziej od pleców idzie ten ból w nocy plus minus było to co 10 minut teraz jak chodzę to rzadziej ale jednak są 

Dla pewności lepiej podjechać na IP, lepiej sprawdzić bo to dopiero 34 tc. Same bóle mogą występować ale jak do tego  brzuch twrdnieje to lepiej zrobić ktg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W dniu 2.04.2021 o 09:44, Mama88 napisał:

Moja Pani doktor też nie bada mi szyjki na fotelu. Przez 8miesiecy może ze 3 razy zbadała ale to sprzętem do usg i raz paluchem co byłam po szpitalu. Zawsze pyta czy mnie coś boli i czy mam jakieś krwawienie. Pewnie gdybym powiedziała że tak to częściej by badała. 

to chyba wchodzi powoli jako standard, w moim przypadku raczej na każdej wizycie badaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W dniu 2.04.2021 o 09:50, Tylko_ONA napisał:

@mamiu mnie przy porodzie wyszły głupoty, lekarz prowadzący olał sprawę, w szpitalu USG pokazało 4 kg ale lekarz stwierdził że mam za mały brzuch jak na taką wagę i kazał wpisać w dokumentację 3700, położna mierząc miednicę również zaalarmowała do niego że jak 4kg to będzie źle ale on znowu,że napewno będzie mniej i się zdziwił...

Ale musimy sobie tego pilnować bo dobro nasze a przede wszystkim dzieci jest najważniejsze. 

Ponoć CC od 4,5kg chyba że kobieta ma cukrzycę to wtedy od 4,2

Widać, że jak człowiek sam nie weźmie spraw w swoje ręce to nikt inny o nas nie zadba, Mimo wszystko mam nadzieję, że uda nam się mieć możliwie jak najprzyjemniejsze porody 🙂 Ja myślę, że szanse są bardzo małe, że nasze bobasy będą mniejsze niż 4kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mainusia napisał:

Tak czuję że i brzuch przy tym mi twardnieje ale bardziej od pleców idzie ten ból w nocy plus minus było to co 10 minut teraz jak chodzę to rzadziej ale jednak są 

Też uważam, że powinnaś wziąć nospe i jeśli się nie wycisza podjechać na ktg..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie za to od wczoraj boli podbrzusze... Brzuszek nie twardnieje więc to nie skurcze... Chyba przesadziłam wczoraj ze sprzątaniem i staniem w kuchni przy garach 🙈 dzisiaj słabo funkcjonuje... Byliśmy wcześniej poświęcić koszyczek i teraz jeszcze mi tylko zostało zrobienie sernika i będę sobie mogła odpocząć... Mąż jedzie z córa do teściowej bo się młoda umówiła że pomoże babci kroić sałatkę jarzynowa więc będę miała trochę spokoju 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rio napisał:

U mnie od rana akcja pieczenie. Karpatka gotowa a leśny mech w piekarniku. Mąż zrobi jeszcze mazurka i słodkości zapewnione.

Heh, szczęściara...Marze o karpatce. Ja zrobiłam 2 mazurki pomarańczowy i orzdchowy oczywiście w wersji bezcukrowej z tytułu CC😟Owszem smaczne, ale to nie to samo co karpatka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, MariKate napisał:

A mnie za to od wczoraj boli podbrzusze... Brzuszek nie twardnieje więc to nie skurcze... Chyba przesadziłam wczoraj ze sprzątaniem i staniem w kuchni przy garach 🙈 dzisiaj słabo funkcjonuje... Byliśmy wcześniej poświęcić koszyczek i teraz jeszcze mi tylko zostało zrobienie sernika i będę sobie mogła odpocząć... Mąż jedzie z córa do teściowej bo się młoda umówiła że pomoże babci kroić sałatkę jarzynowa więc będę miała trochę spokoju 😁

U Was świecili koszyczki? U nas niestety nie już drugi rok pod rząd. Zrobiłam tą szarlotkę z Twojego przepisu fajnie wyszła😃 z dużą pomocą męża bo już jakoś kiepsko funkcjonuje. Mąż zrobił jeszcze swój ulubiony sernik z ciemną kruszonką ale to już w wersji tradycyjnej póki co dla mnie niedozwolonej🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...