Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
2 godziny temu, Eda85 napisał:

W trybie przyspieszonym kompletuję teraz rzeczy do szpitala. Biorę tylko ubranka na 56 bo raczej nie spodziewam się dużego malucha. W razie czego przygotuję w domu i mąż dowiezie. Kupiłam z 5.10.15. Rozmiarówka wydaje mi się taka standardowa. U nas pogoda nie rozpieszcza, dzisiaj sypie śnieg i godz. temu było - 3,5 stopnia. Przydałoby przygotować też kombinezon zimowy🙈

Dziewczyny a mam pytanie, przychodzą do Was już polozne? Powiem Wam że ja zapomniałam na śmierć o tym haha 

Miałam swoją przepisana do rejonu ale z dwa tyg temu zrezygnowałam z niej i przepisałam się do tej co przychodziła do mnie jak synka urodziłam

I właśnie dzwoniłam ale na szczęście wszystko ok i będzie mogła jeszcze przed porodem przyjść 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mama88 napisał:

Dziewczyny a mam pytanie, przychodzą do Was już polozne? Powiem Wam że ja zapomniałam na śmierć o tym haha 

Miałam swoją przepisana do rejonu ale z dwa tyg temu zrezygnowałam z niej i przepisałam się do tej co przychodziła do mnie jak synka urodziłam

I właśnie dzwoniłam ale na szczęście wszystko ok i będzie mogła jeszcze przed porodem przyjść 

Moja położna przez pandemie nie przychodzi do ciezarnych tylko dzwoni do nich raz w miesiacu i dopiero po porodzie do maluszka będzie normalnie przychodzić na wizyty. Swoją drogą trochę nie rozumiem tej logiki, że do mnie przyjść nie może, ale do dziecka już tak, przy którym przecież ja też będę, ale ze to moja druga ciąża i przychodziła do mnie normalnie podczas poprzedniej ciąży to nie zależało mi jakoś bardzo na tych spotkaniach. Przez telefon omówiłyśmy zagadnienia związane z wyprawką, porodem itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 minut temu, MariKate napisał:

Moja położna przez pandemie nie przychodzi do ciezarnych tylko dzwoni do nich raz w miesiacu i dopiero po porodzie do maluszka będzie normalnie przychodzić na wizyty. Swoją drogą trochę nie rozumiem tej logiki, że do mnie przyjść nie może, ale do dziecka już tak, przy którym przecież ja też będę, ale ze to moja druga ciąża i przychodziła do mnie normalnie podczas poprzedniej ciąży to nie zależało mi jakoś bardzo na tych spotkaniach. Przez telefon omówiłyśmy zagadnienia związane z wyprawką, porodem itp. 

A ja właśnie chce żeby przyszła przed porodem i cieszę się że jednak takiego problemu nie robią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
25 minut temu, Mama88 napisał:

Dziewczyny a mam pytanie, przychodzą do Was już polozne? Powiem Wam że ja zapomniałam na śmierć o tym haha 

Miałam swoją przepisana do rejonu ale z dwa tyg temu zrezygnowałam z niej i przepisałam się do tej co przychodziła do mnie jak synka urodziłam

I właśnie dzwoniłam ale na szczęście wszystko ok i będzie mogła jeszcze przed porodem przyjść 

A po co ma przychodzić?Ja wogole nie rozumiem tej opieki położnej w trakcie ciąży i z czego się orientowałam to nawet teraz po porodzie nie zawsze przychodzą , bo covid 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, dorcia6579 napisał:

A po co ma przychodzić?Ja wogole nie rozumiem tej opieki położnej w trakcie ciąży i z czego się orientowałam to nawet teraz po porodzie nie zawsze przychodzą , bo covid 🥴

U mnie w pierwszej ciąży też nie widzialam sensu żeby przychodziła ale jakos w tej mi się odmieniło no i że cc to mam trochę pytań. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, banasiatko napisał:

@Tylko_ONAdziękuję 😘 Co dzień też omawiamy nasze życie, które zacznie się kiedy na świecie się pojawi najmłodszy syn 😉 Rozmawiamy o tym godzinami. Co dzień.

A wiesz ze u mnie jest  podobnie 

Synek codziennie pyta kiedy malutka będzie z nami opowiada mi jak będzie mi pomagać jak będziemy we trójkę leżeć i patrzeć na malutka haha słodkie to jest jak on tak mówi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, brzuchatka90 napisał:

Super, jak się czujesz? Czemu nie piszesz ?

@Mainusia moje gratulacje super wiadomości🥰 duzo zdrówka dla was 😘tez bym chciała mieć już to za sobą 😏 @brzuchatka90 od wczoraj czuje się tragicznie pali w rzebrach ,z tyłu w prawym boku coś boli ze ledwo co się ruszam , czekam aż będzie się coś już działo bo się zaczęłam męczyć tak jak w sumie już wszystkie dziewczyny 😏 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się wam wygadać byłam wczoraj na wizycie i pierwszy raz czuje niepokój, bo moje maleństwo jakieś małe 2400 g w 36+1 😣 Niby lekarz kazał się nie stresować, że wszystkie przepływy i wszystko ok tylko Antoś będzie z tych mniejszych dzieci i łatwiej będzie mi urodzić ale mimo wszystko się jakoś martwię, że tak mi mało przybiera 😒 Jeszcze jak na złość dzwoniłam do położnej wczoraj, żeby się umówić do porodu, a się okazało ze zwolnili i ja i 17 innych położnych przez COVID. I jak byłam spokojna opieka w szpitalu nie stresowałam się porodem to teraz od wczoraj jestestem w stresie 😒

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Mama88 napisał:

Dziewczyny a mam pytanie, przychodzą do Was już polozne? Powiem Wam że ja zapomniałam na śmierć o tym haha 

Miałam swoją przepisana do rejonu ale z dwa tyg temu zrezygnowałam z niej i przepisałam się do tej co przychodziła do mnie jak synka urodziłam

I właśnie dzwoniłam ale na szczęście wszystko ok i będzie mogła jeszcze przed porodem przyjść 

Do mnie nie przychodzi, ani nawet nie zgłaszałam w przychodni. Niestety jest beznadziejna, więc nic mi po niej. A nie ma na kogo zmienić. 

Po porodzie jak przyszła raz i ostatni to bardziej ja interesowalo mieszkanie i warunki niż dziecko. A na moje pytania o dziecko to odpowiadała już w drzwiach wychodząc. I więcej nie przyszła. 

A tuż przed tym jak jeszcze nie wiedziałam że to ona z przychodni przyjdzie, byłam na chwilę w przychodni, bo mi jeden szew wystawał po cc i chciałam wiedzieć co robić, to warczała na mnie ze nawet nie spojrzy bo nie prowadziłam tam ciąży, więc ona nie wie. Masakra. 

Teraz pewnie też będzie mnie czekać jedna wizyta jej. A w sumie mogłaby nawet nie przychodzić. Bo żadnego z tego pożytku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
16 minut temu, AnnaT napisał:

Do mnie nie przychodzi, ani nawet nie zgłaszałam w przychodni. Niestety jest beznadziejna, więc nic mi po niej. A nie ma na kogo zmienić. 

Po porodzie jak przyszła raz i ostatni to bardziej ja interesowalo mieszkanie i warunki niż dziecko. A na moje pytania o dziecko to odpowiadała już w drzwiach wychodząc. I więcej nie przyszła. 

A tuż przed tym jak jeszcze nie wiedziałam że to ona z przychodni przyjdzie, byłam na chwilę w przychodni, bo mi jeden szew wystawał po cc i chciałam wiedzieć co robić, to warczała na mnie ze nawet nie spojrzy bo nie prowadziłam tam ciąży, więc ona nie wie. Masakra. 

Teraz pewnie też będzie mnie czekać jedna wizyta jej. A w sumie mogłaby nawet nie przychodzić. Bo żadnego z tego pożytku. 

Ooo kurde no to świetna kobieta 🙄Ehhh masakra jakaś 

To takiej też bym nie chciała widzieć u siebie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Olga Minota napisał:

Muszę się wam wygadać byłam wczoraj na wizycie i pierwszy raz czuje niepokój, bo moje maleństwo jakieś małe 2400 g w 36+1 😣 Niby lekarz kazał się nie stresować, że wszystkie przepływy i wszystko ok tylko Antoś będzie z tych mniejszych dzieci i łatwiej będzie mi urodzić ale mimo wszystko się jakoś martwię, że tak mi mało przybiera 😒 Jeszcze jak na złość dzwoniłam do położnej wczoraj, żeby się umówić do porodu, a się okazało ze zwolnili i ja i 17 innych położnych przez COVID. I jak byłam spokojna opieka w szpitalu nie stresowałam się porodem to teraz od wczoraj jestestem w stresie 😒

Jeśli chodzi o wagę dziecka naprawdę nie masz powodu do zmartwień. Niektóre dzieci po prostu są drobniejsze i potem nadrabiają albo i nie. Na tym etapie ciąży, często ujawniają się takie właśnie różnice osobnicze. Jeśli przepływy są prawidłowe, to nie może byc mowy o hipotrofii na przykład. Łatwiej będzie ci urodzić. Zaś co do położnej nie ma możliwości dogadania się z nikim innym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Olga Minota napisał:

Muszę się wam wygadać byłam wczoraj na wizycie i pierwszy raz czuje niepokój, bo moje maleństwo jakieś małe 2400 g w 36+1 😣 Niby lekarz kazał się nie stresować, że wszystkie przepływy i wszystko ok tylko Antoś będzie z tych mniejszych dzieci i łatwiej będzie mi urodzić ale mimo wszystko się jakoś martwię, że tak mi mało przybiera 😒 Jeszcze jak na złość dzwoniłam do położnej wczoraj, żeby się umówić do porodu, a się okazało ze zwolnili i ja i 17 innych położnych przez COVID. I jak byłam spokojna opieka w szpitalu nie stresowałam się porodem to teraz od wczoraj jestestem w stresie 😒

Nie przejmuj się tak tą wagą. U mnie jeden syn urodził się z wagą 2850 w 40tc a drugi 2780 w 39 tc.  Przy drugim przez ostatnie dwa tygodnie miałam się oszczędzać, żeby jeszcze trochę przybrał. Teraz na poczatku 32tc waga niecałe 2 kg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
40 minut temu, Olga Minota napisał:

Muszę się wam wygadać byłam wczoraj na wizycie i pierwszy raz czuje niepokój, bo moje maleństwo jakieś małe 2400 g w 36+1 😣 Niby lekarz kazał się nie stresować, że wszystkie przepływy i wszystko ok tylko Antoś będzie z tych mniejszych dzieci i łatwiej będzie mi urodzić ale mimo wszystko się jakoś martwię, że tak mi mało przybiera 😒 Jeszcze jak na złość dzwoniłam do położnej wczoraj, żeby się umówić do porodu, a się okazało ze zwolnili i ja i 17 innych położnych przez COVID. I jak byłam spokojna opieka w szpitalu nie stresowałam się porodem to teraz od wczoraj jestestem w stresie 😒

Wydaje mi się że nie masz czym się przejmować skoro inne rzeczy są ok. Wiadomo kazde maleństwo inaczej a może u Ciebie nadrobi jak się urodzi 😊

I nie stresuj się bo źle to jest pływa na Ciebie i maluszka. 

Ja bede rodzic tym razem w szpitalu o którym nic nie wiem i też martwiłam się jakis czas co i kogo tam zastanę i jaka będzie opieka ale wiadomo że i tak człowiek będzie bardziej musiał polegc na sobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Olga Minota napisał:

Muszę się wam wygadać byłam wczoraj na wizycie i pierwszy raz czuje niepokój, bo moje maleństwo jakieś małe 2400 g w 36+1 😣 Niby lekarz kazał się nie stresować, że wszystkie przepływy i wszystko ok tylko Antoś będzie z tych mniejszych dzieci i łatwiej będzie mi urodzić ale mimo wszystko się jakoś martwię, że tak mi mało przybiera 😒 Jeszcze jak na złość dzwoniłam do położnej wczoraj, żeby się umówić do porodu, a się okazało ze zwolnili i ja i 17 innych położnych przez COVID. I jak byłam spokojna opieka w szpitalu nie stresowałam się porodem to teraz od wczoraj jestestem w stresie 😒

To Twoja pierwsza ciąża? wg mnie to waga nie jest jakaś zupełnie mała..dziecko przybiera jakieś min.250,gram na tydzień, więc do 40tc przybierze jeszcze 1kg, więc zupełnie normalnie , a pytam czy pierwsza ciąża,bo często się zdarza takie ciążę przenosić 🙂 Badz dobrej myśli.Jest ok.

Edytowane przez dorcia6579
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, AnnaT napisał:

Do mnie nie przychodzi, ani nawet nie zgłaszałam w przychodni. Niestety jest beznadziejna, więc nic mi po niej. A nie ma na kogo zmienić. 

Po porodzie jak przyszła raz i ostatni to bardziej ja interesowalo mieszkanie i warunki niż dziecko. A na moje pytania o dziecko to odpowiadała już w drzwiach wychodząc. I więcej nie przyszła. 

A tuż przed tym jak jeszcze nie wiedziałam że to ona z przychodni przyjdzie, byłam na chwilę w przychodni, bo mi jeden szew wystawał po cc i chciałam wiedzieć co robić, to warczała na mnie ze nawet nie spojrzy bo nie prowadziłam tam ciąży, więc ona nie wie. Masakra. 

Teraz pewnie też będzie mnie czekać jedna wizyta jej. A w sumie mogłaby nawet nie przychodzić. Bo żadnego z tego pożytku. 

No właśnie u mnie w przychodni są dwie położne, ta jedna przychodziła do mnie po poprzednich porodach, ale nie znoszę bab, które przychodzą na ploty a nie do dziecka, a ta właśnie taką jest i chyba sobie ją odpuszczę i wybiorę ta druga, tylko czy to się zgłasza w szpitalu , bo nie pamiętam 🥴

 

 

Kurcze , mój mąż wczoraj źle się czuł po pracy ,bo robił na zewnątrz a padał śnieg i zmarzł.Dzis rano nakrzyczalam na niego, że źle się czuje i chce iść do pracy, przyznał rację i został w domu.W sumie bez gorączki, ale przespał pół dnia, a jak się obudzil to wymiotował i ma biegunkę...jakby wszystkiego mało... Wrrr... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, dorcia6579 napisał:

No właśnie u mnie w przychodni są dwie położne, ta jedna przychodziła do mnie po poprzednich porodach, ale nie znoszę bab, które przychodzą na ploty a nie do dziecka, a ta właśnie taką jest i chyba sobie ją odpuszczę i wybiorę ta druga, tylko czy to się zgłasza w szpitalu , bo nie pamiętam 🥴

Tak, w szpitalu dostaje się taka dokumentację którą mąż musi zawieźć do przychodni, w której będzie zgłoszone dziecko i trzeba podać właśnie jaka to przychodnia i chyba lekarza i położna też się podaje. I to trzeba zwrócić bo ponoć bez tego nie wypuszczaja dzieci ze szpitala 🤔

Oczywiście nie wiem jak to wygląda teraz w czasie pandemii skoro nie ma odwiedzin, więc raczej ciężko odbierać i podrzucać takie rzeczy. I jeszcze Ty jak masz tyle km do szpitala to najlepiej jak się dowiesz na kolejnej wizycie jak to wygląda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, MariKate napisał:

Tak, w szpitalu dostaje się taka dokumentację którą mąż musi zawieźć do przychodni, w której będzie zgłoszone dziecko i trzeba podać właśnie jaka to przychodnia i chyba lekarza i położna też się podaje. I to trzeba zwrócić bo ponoć bez tego nie wypuszczaja dzieci ze szpitala 🤔

Oczywiście nie wiem jak to wygląda teraz w czasie pandemii skoro nie ma odwiedzin, więc raczej ciężko odbierać i podrzucać takie rzeczy. I jeszcze Ty jak masz tyle km do szpitala to najlepiej jak się dowiesz na kolejnej wizycie jak to wygląda. 

No właśnie mi się coś kojarzy, że to już w szpitalu podaje się lekarza itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Znowu chwilę mnie nie było, ale mam wielkie wieści. W nocy z poniedziałku na wtorek trafiłam do szpitala. A dzisiaj przyszły na świat moje dwa ukochane maluchy.  Miałam pilne CC ze względu na złe wyniki, nadciśnienie i jak się okazało zagrożenie porodem przedwczesnym. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, w ciągu 40min od decyzji maluchy były na świecie. Narazie jeszcze ich niewidzialam ale oddychaja samodzielnie dostały po 9 i 10 punktów przy porodzie. Zosia waży 2050g i ma 45cm a Filip 2460g i 50cm. Jak będę miała czas to będę tu zaglac, maluchy być może jeszcze dzisiaj będą przy mnie 

IMG_20210407_153118.jpg

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest tak że położna wybiera się w ciąży i u niej wypisuje deklaracje a w szpitalu podaje jej nazwisko i oni informują o porodzie i wypisie ze szpitala a jeśli chodzi o lekarza to wystarczy nazwa placówki do której będzie zapisane dziecko to szpital tam przesyła dokumenty do kartoteki a żeby zapisać do przychodni trzeba mieć akt urodzenia więc to już po porodzie. Ale warto do takiej placówki zadzwonić wcześniej czy przyjmują nowych pacjentów żeby później nie było problemu 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie zapominam o tej położnej.

Już na drugiej wizycie mój nowy lekarz mnie upomniał , a ja do tej pory nie zadeklarowałam żadnej. A nie chciałabym zmieniać tylko wziąć tą co miałam po pierwszym porodzie, tyle że nawet nie wiem czy ona jeszcze w ogóle pracuje. No i nie ukrywam,że wolałabym żeby przychodziła ostatecznie tylko do dziecka bo teraz nie mam takiej potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny 🤗 czytam, nadrabiam wiadomości, ale jakoś nie mam siły ostatnio pisać... Dopadło mnie jakieś przeziębienie, strasznie mnie męczy katar, zatoki zapchane😏 całe szczęście mała szaleje więc jestem spokojna... Dzisiaj próbowałam spakować się do szpitala i nie wiem jak to zrobić bo nie mieszczę się w walizkę 😓😅 jeśli chodzi o położną, to do mnie przychodzi już od dawna, teraz raz w tygodniu jest u mnie, bardzo fajna kobieta, każda jej wizyta mnie uspokaja, słuchamy serduszka i mogę o wszystko zapytać 🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...