Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Emi_ja napisał:

No ja część rzeczy mam już poprana w szafie a część jeszcze nie przyjechała od moich rodziców. Ale do szpitala mam nówki a te są na stanie, więc tylko trzeba wyprasować a nie znoszę tego. 

Jak wyglądało to u ciebie przy córeczce?Długo prasowałas jej rzeczy?Bo ja powiem szczerze, że prasowalam tylko przez pierwsze 2 tygodnie bodajze. Przerob pajacy był taki, że nie nadążyłabym i myślę, że jak już synuś złapie florę bakteryjna naszego mieszkania to również temat odpuszczę. 

Dokładnie nie pamiętam, ale chyba maks 1,5 miesiąca wytrzymałam z prasowaniem 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MariKate napisał:

Dokładnie nie pamiętam, ale chyba maks 1,5 miesiąca wytrzymałam z prasowaniem 😅

Uff, to nie jestem jednak patologiczna matka😉Moja mama uważa, że koniecznie powinnam prasować😊No ale ona prasuje wszystko a u nas ogólnie zalazko jest rzadko w użyciu. Właściwie tylko do koszul i większych wygnieciuchow. Swoich sukienek bawełnianych wogole nie prasuje, co moja mama uważa wlasnie za patologie😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
14 minut temu, Emi_ja napisał:

No ja część rzeczy mam już poprana w szafie a część jeszcze nie przyjechała od moich rodziców. Ale do szpitala mam nówki a te są na stanie, więc tylko trzeba wyprasować a nie znoszę tego. 

Jak wyglądało to u ciebie przy córeczce?Długo prasowałas jej rzeczy?Bo ja powiem szczerze, że prasowalam tylko przez pierwsze 2 tygodnie bodajze. Przerob pajacy był taki, że nie nadążyłabym i myślę, że jak już synuś złapie florę bakteryjna naszego mieszkania to również temat odpuszczę. 

W sensie,że nowych rzeczy nie pierzesz tylko prasujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Emi_ja napisał:

Uff, to nie jestem jednak patologiczna matka😉Moja mama uważa, że koniecznie powinnam prasować😊No ale ona prasuje wszystko a u nas ogólnie zalazko jest rzadko w użyciu. Właściwie tylko do koszul i większych wygnieciuchow. Swoich sukienek bawełnianych wogole nie prasuje, co moja mama uważa wlasnie za patologie😅

Ja też od święta używam żelazka i głównie tylko właśnie przed jakimiś uroczytsymi wyjściami to wtedy wyprasuje koszule mężowi, a sobie sukienkę 😁 moja teściowa jest taka, że ona nawet skarpetki i bieliznę prasuje 🙈😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Monika Ścigajło napisał:

Znowu chwilę mnie nie było, ale mam wielkie wieści. W nocy z poniedziałku na wtorek trafiłam do szpitala. A dzisiaj przyszły na świat moje dwa ukochane maluchy.  Miałam pilne CC ze względu na złe wyniki, nadciśnienie i jak się okazało zagrożenie porodem przedwczesnym. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, w ciągu 40min od decyzji maluchy były na świecie. Narazie jeszcze ich niewidzialam ale oddychaja samodzielnie dostały po 9 i 10 punktów przy porodzie. Zosia waży 2050g i ma 45cm a Filip 2460g i 50cm. Jak będę miała czas to będę tu zaglac, maluchy być może jeszcze dzisiaj będą przy mnie 

IMG_20210407_153118.jpg

Ooo jej super wiadomość gratulacje i duzo zdrowka dla Ciebie i maluszków ❤️❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, Tylko_ONA napisał:

To ja synkowi prasowałam wszystko jeszcze do niedawna (ma skończone 3 latka). Ale ostatnie kilka prań odpuściłam, prasuje już tylko najbardziej pogniecione, ale zasada prania nowych ubrań nadal u mnie obowiązuje

Ja u mnie w domu wszystko wszystkim prasuje do tej pory, chyba wyniosłam to z domu bo moja mama miała na tym punkcie schizę ale ja na szczęście aż takiej nie mam. 

Nowe też piorę bo wiadomo to wisi w sklepie kurzy się i milion rąk to dotyka. 

Dla malutkiej mam wszystko poprane i wyprasowane 😃💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mama88 napisał:

Ja u mnie w domu wszystko wszystkim prasuje do tej pory, chyba wyniosłam to z domu bo moja mama miała na tym punkcie schizę ale ja na szczęście aż takiej nie mam. 

Nowe też piorę bo wiadomo to wisi w sklepie kurzy się i milion rąk to dotyka. 

Dla malutkiej mam wszystko poprane i wyprasowane 😃💪

Hehe dopóki mieszkałam w rodzinnym domu to potrafiłam prasować nawet dżinsy, które już wcześniej prasowalam raz, bo u mnie też się wszystko prasowalo. Jednak zycie na własna rękę w innym mieście skutecznie mnie z tego wyleczyło. 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tak nie potrafi zmotywować do przygotowań jak rozpakowane majóweczki🤣

Ja przygotowuję głównie rzeczy do szpitala. Reszta na spokojnie, bez pośpiechu. Miałam inne plany ale jest jak jest. Wolę nie ryzykować wczesniejszego rozpakowania. Ciuszki pomału się piorą, mamy suszarkę bębnową więc szybko się ogarnie a prasować i tak będę na bieżąco, teraz tylko do szpitala. Chciałam jeszcze dokończyć sypialnię żeby wstawić łóżeczko ale nie będę robiła nic na siłę. Najwyżej zrobimy w lecie już na spokojnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Emi_ja napisał:

@Monika Ścigajłogratulacje!,❤️Masz od razu dwa bobasy, to musi być mega przeżycie w takim zaskoczeniu😯Jakie miałaś to ciśnienie?Jakie wartości?No i jakie to złe wyniki miałaś?

Najważniejsze, że małe kurczaczki są w dobrej kondycji.🤗

Ciśnienie około 150/100, czasami wieksze czasami trochę niższe. Miałam białko w moczu, znowu próby wątrobowe podwyższone i to w sumie znacznie bo coś tam do 300 doszło a normy są około 50 tego co pamiętam 🙆. Wszystko wskazywało na stan przedrzucawkowy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Monika Ścigajło napisał:

Ciśnienie około 150/100, czasami wieksze czasami trochę niższe. Miałam białko w moczu, znowu próby wątrobowe podwyższone i to w sumie znacznie bo coś tam do 300 doszło a normy są około 50 tego co pamiętam 🙆. Wszystko wskazywało na stan przedrzucawkowy 

No tak, zdecydowanie mogło to wszystko na to wskazywać. Mam nadzieję, że już teraz ciśnienie się unormuje, ale ryzyko rzucawki jest jeszcze w połogu, więc pilnuj się i uważaj na siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 minut temu, Emi_ja napisał:

No tak, zdecydowanie mogło to wszystko na to wskazywać. Mam nadzieję, że już teraz ciśnienie się unormuje, ale ryzyko rzucawki jest jeszcze w połogu, więc pilnuj się i uważaj na siebie. 

No walczyli kilka godzin żeby po porodzie mi to ciśnienie do granicznych wartości obniżyć, ostatni pomiar to 143/88 zobaczymy co będzie przed snem jeszcze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Emi_ja napisał:

Hehe dopóki mieszkałam w rodzinnym domu to potrafiłam prasować nawet dżinsy, które już wcześniej prasowalam raz, bo u mnie też się wszystko prasowalo. Jednak zycie na własna rękę w innym mieście skutecznie mnie z tego wyleczyło. 😅

Może i mnie wyleczy przy dwójce dzieci 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Monika Ścigajło napisał:

Znowu chwilę mnie nie było, ale mam wielkie wieści. W nocy z poniedziałku na wtorek trafiłam do szpitala. A dzisiaj przyszły na świat moje dwa ukochane maluchy.  Miałam pilne CC ze względu na złe wyniki, nadciśnienie i jak się okazało zagrożenie porodem przedwczesnym. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, w ciągu 40min od decyzji maluchy były na świecie. Narazie jeszcze ich niewidzialam ale oddychaja samodzielnie dostały po 9 i 10 punktów przy porodzie. Zosia waży 2050g i ma 45cm a Filip 2460g i 50cm. Jak będę miała czas to będę tu zaglac, maluchy być może jeszcze dzisiaj będą przy mnie 

IMG_20210407_153118.jpg

Gratulacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Monika Ścigajłogratuluję pięknych i zdrowych maluszków! Mam nadzieję, że już lada chwila je przytulisz 🙂

@mami współczuję Ci 😞 no ale z drugiej strony lepiej jak będziesz pod opieką lekarzy bo gdyby się coś działo to masz zapewnioną opiekę i maluszek już dostanie sterydy na wrazie co. Trzymam jednak kciuki żebyś jednak za szybko się nie rozpakowała. 

 

Kurcze dziewczyny co to się zaczęło dziać... Przecież my generalnie jesteśmy majówki a to dopiero połowa kwietnia. Teraz to trzeba mieć już chyba na tip top wszystko zrobione bo nie znamy dnia ani godziny kiedy przyjdzie nasza pora. Ja mam już torby spakowane, zostało mi tylko dopakować dokumenty, gotówkę, ładowarkę, monety i przekąski. Dla małego w domu też już wszystko poprasowane, łóżeczko i wózek złożone a fotelik zamontowany w aucie. Co prawda chciałabym jeszcze odmalować sypialnie i jeszcze raz generalnie sprzątnąć ale chyba sama już nie dam rady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ewa12 napisał:

A ja mam jeszcze pytanie czy mierzycie ciśnienie?? Ja od kilku dni ciśnienie mam w normie ale wysoki puls i zastanawiam się czy to normalne?? Czy się martwić?? 

Ja mierzę codziennie i zawsze mam dość niskie tzn nie przekracza 120/80. Ale tętno ze stresu potrafi mi poszybować do 100. Biorę wtedy kilka głębszych oddechów i na szczęście spada do 80-90.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Monika Ścigajło napisał:

Znowu chwilę mnie nie było, ale mam wielkie wieści. W nocy z poniedziałku na wtorek trafiłam do szpitala. A dzisiaj przyszły na świat moje dwa ukochane maluchy.  Miałam pilne CC ze względu na złe wyniki, nadciśnienie i jak się okazało zagrożenie porodem przedwczesnym. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, w ciągu 40min od decyzji maluchy były na świecie. Narazie jeszcze ich niewidzialam ale oddychaja samodzielnie dostały po 9 i 10 punktów przy porodzie. Zosia waży 2050g i ma 45cm a Filip 2460g i 50cm. Jak będę miała czas to będę tu zaglac, maluchy być może jeszcze dzisiaj będą przy mnie 

IMG_20210407_153118.jpg

Gratulacje! Dużo zdrówka dla Was 😍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, Ewa12 napisał:

A ja mam jeszcze pytanie czy mierzycie ciśnienie?? Ja od kilku dni ciśnienie mam w normie ale wysoki puls i zastanawiam się czy to normalne?? Czy się martwić?? 

Ja mierze wyrywkowo, ale raczej jak mi słabo, bo mam niskie ciśnienie (100/60 czasem), wtedy mam wysoki puls nawet 99. Ale podobno taka zależność że ciśnienie niskie to puls wysoki. 

Na ktg też mi wyszedł wysoki puls to lekarz powiedział że za mało wypilam i że mam pić więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...