Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, AnnaT napisał:

Ja mierze wyrywkowo, ale raczej jak mi słabo, bo mam niskie ciśnienie (100/60 czasem), wtedy mam wysoki puls nawet 99. Ale podobno taka zależność że ciśnienie niskie to puls wysoki. 

Na ktg też mi wyszedł wysoki puls to lekarz powiedział że za mało wypilam i że mam pić więcej. 

No ja na wizytach często mam wyższe ciśnienie ale to chyba że stresu i puls około 100 a w domu jak mierze to ciśnienie w normie ale puls potrafi poszybować nawet na 120, 130 😨 spada po kilku wdechach i leżeniu ale nie mogę ciągle leżeć bo chociażby jedzenie muszę ogarnąć bo całe dnie jestem sama w domu 🤪

Edytowane przez Ewa12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dorcia6579 tak to moja pierwsza ciąża. No właśnie u mnie mały przybrał trochę ponad 200g w dwa tygodnie, a nie tydzień i dlatego stres się pokazał ale widząc po wagach innych mniejszych dzieci widzę nie jest zle 😅 

@Mama88 oj słaby czas na rodzenie dzieci nam się trafił 🙃 Człowiek sam na siebie tylko może liczyć 😒

@Eda85 naturalnie rodziłaś? Prawda że chociaż takie mniejsze dzieci łatwiej urodzić? 😅

@Monika Ścigajło gratulacje!! Śliczne maleństwa ❤️ Cieszę się tymi nowymi maleństwami na forum jak swoim 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 godzin temu, Olga Minota napisał:

@dorcia6579 tak to moja pierwsza ciąża. No właśnie u mnie mały przybrał trochę ponad 200g w dwa tygodnie, a nie tydzień i dlatego stres się pokazał ale widząc po wagach innych mniejszych dzieci widzę nie jest zle 😅 

@Mama88 oj słaby czas na rodzenie dzieci nam się trafił 🙃 Człowiek sam na siebie tylko może liczyć 😒

@Eda85 naturalnie rodziłaś? Prawda że chociaż takie mniejsze dzieci łatwiej urodzić? 😅

@Monika Ścigajło gratulacje!! Śliczne maleństwa ❤️ Cieszę się tymi nowymi maleństwami na forum jak swoim 😁

Uwierz, że o wiele łatwiej urodzić dzieciątko małe niż takie kolo 4kg- mam porównanie między swoimi córkami.

A poza tym nawet Mama88 po wczorajszej wizycie pisała , że waga jej dziecka jest bardzo podobna do Twojej i czas ciążowy tez podobny 🙂

 

 

U mnie ciśnienie mierze czasem u taty, na wizytach w normie.

za to od 4 dni cukier na czczo wariuje.. codziennie powyżej 90..Wczoraj zwiększyłam insulinę na 17j...zaś za wysoki, bo 94

🤦, mam nadzieję, że łożysko się nie starzeje.Ciekawe czy moja dr na ostatniej wizycie chociaż USG zrobi z tej racji 😏

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 godzin temu, Do_Mi napisał:

@Monika Ścigajłogratuluję pięknych i zdrowych maluszków! Mam nadzieję, że już lada chwila je przytulisz 🙂

@mami współczuję Ci 😞 no ale z drugiej strony lepiej jak będziesz pod opieką lekarzy bo gdyby się coś działo to masz zapewnioną opiekę i maluszek już dostanie sterydy na wrazie co. Trzymam jednak kciuki żebyś jednak za szybko się nie rozpakowała. 

 

Kurcze dziewczyny co to się zaczęło dziać... Przecież my generalnie jesteśmy majówki a to dopiero połowa kwietnia. Teraz to trzeba mieć już chyba na tip top wszystko zrobione bo nie znamy dnia ani godziny kiedy przyjdzie nasza pora. Ja mam już torby spakowane, zostało mi tylko dopakować dokumenty, gotówkę, ładowarkę, monety i przekąski. Dla małego w domu też już wszystko poprasowane, łóżeczko i wózek złożone a fotelik zamontowany w aucie. Co prawda chciałabym jeszcze odmalować sypialnie i jeszcze raz generalnie sprzątnąć ale chyba sama już nie dam rady. 

 

 

No dokładnie, w każdym momencie już się może coś dziać, a w zasadzie często po 34 TC lekarze już nie hamują akcji porodowej.

Ja właśnie ze względu na moją przyjaciółkę, która urodziła w 36tc i nie miała nic, kompletnie nic przygotowanego- to sama z wszystkim ogarnęłam się dużo wcześniej 🙂 ,bo pamiętam jak latałam jej po mieście ogarnąć wyprawkę, rzeczy do szpitala itp, a ona już na porodówce była, a jej facet za granicą w pracy.. Wiec wszystko na gotowe stoi już jakiś czas 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.04.2021 o 07:55, dorcia6579 napisał:

Tak, w środę 14 kwietnia wypada u mnie równo koniec 37tc i ostatnia wizyta, ktg.Na równo 39tc, czyli dwa tygodnie później dostaje skierowanie, czyli wychodzi 28.04. Dzień wcześniej przed wstawieniem się do szpitala muszę pojechać do nich na test covidowy.

No jestem ciekawa jak to wygląda w szpitalu gdzie chce rodzić. Ale za tydzień mam wizytę u lekarza więc wszystkiego się dowiem ☺️ słyszałam właśnie, że czasem 2 lub 3 dni wcześniej karzą przyjechać na test. Ale to różnie też bywa. Dzisiaj mam kolejne ktg i już mi się tak znudziło jeździć na to. Ale pocieszam się, że już dużo nie zostało 😁☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Paaula napisał:

No jestem ciekawa jak to wygląda w szpitalu gdzie chce rodzić. Ale za tydzień mam wizytę u lekarza więc wszystkiego się dowiem ☺️ słyszałam właśnie, że czasem 2 lub 3 dni wcześniej karzą przyjechać na test. Ale to różnie też bywa. Dzisiaj mam kolejne ktg i już mi się tak znudziło jeździć na to. Ale pocieszam się, że już dużo nie zostało 😁☺️

Mi kazali przyjechać na test 2 dni wcześniej. 

Test na covid PCR i on ma ważność maksymalnie 48 godzin, a wymaz pobierany z nosa. Czyli 24 kwietnia jadę na test, a 26 mam CC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
18 minut temu, Paaula napisał:

No jestem ciekawa jak to wygląda w szpitalu gdzie chce rodzić. Ale za tydzień mam wizytę u lekarza więc wszystkiego się dowiem ☺️ słyszałam właśnie, że czasem 2 lub 3 dni wcześniej karzą przyjechać na test. Ale to różnie też bywa. Dzisiaj mam kolejne ktg i już mi się tak znudziło jeździć na to. Ale pocieszam się, że już dużo nie zostało 😁☺️

No ja w sumie oprócz tego, że będę dwa dwa dni pod rząd jeździła taki kawał do nich, to jednak się cieszę, że test robią dzień wcześniej, bo jeżeli pozytywny, to od razu na przyjęciu izolują osobę zakażoną, bo jak czytałam na kwietniowych mamach , to tam dziewczyna czekała na wynik w sali z drugą, nocowały w jednej sali, a potem się okazało , że ta druga miała pozytywny wynik, ale ja szczęście się nie pozarazały..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, brzuchatka90 napisał:

Mi kazali przyjechać na test 2 dni wcześniej. 

Test na covid PCR i on ma ważność maksymalnie 48 godzin, a wymaz pobierany z nosa. Czyli 24 kwietnia jadę na test, a 26 mam CC.

To w sumie będziesz będziesz pierwsza ode mnie 🙂 Mnie to jeszcze ten wymaz z nosa stresuje, bo nie znoszę ingerencji w moje ciało, a każdy mi mówi, że to bardzo nie przyjemne 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dorcia6579 napisał:

To w sumie będziesz będziesz pierwsza ode mnie 🙂 Mnie to jeszcze ten wymaz z nosa stresuje, bo nie znoszę ingerencji w moje ciało, a każdy mi mówi, że to bardzo nie przyjemne 🥴

Ja tak samo słyszałam, dlatego dopytywałam dziewczyny skąd biorą wymaz. Myślałam, że z gardła. A tu z nosa. No ponoć to okropne. 

Dla mnie to trochę chore. Mysz jechać 100 km na test, żeby wrócić tam za 2 dni na cc. Moja koleżanka tydzień. Temu dostała bóli, zadzwoniła po pogotowie. Przyjechali, zrobili ekspresowy test na miejscu w domu. Za 15 minut wzięli ją do szpitala. 

Więc niekiedy można robić ekspresowe, a niekiedy nie. 

Moim zdaniem nie powinni męczyć tym kobiety ciężarne. Tylko robić im ekspresowe w tym samym dniu. 

Tzn ja już 24 będę miała spakowana torbę przy sobie, może się zlitują i każą zostać. Rozumiem jeśli ciężarna mieszka w tym samym mieście albo blisko. To dla niej nie robi to różnicy wstawić się na test dzień czy dwa wcześniej. No a dla mnie np to już jest problem, bo muszę wyjechać z domu o 5 rano najpóźniej. I zorganizować opiekę do dziecka, czyli dzień wcześniej wieźć do siostry, żeby u niej przenocował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
15 minut temu, brzuchatka90 napisał:

Ja tak samo słyszałam, dlatego dopytywałam dziewczyny skąd biorą wymaz. Myślałam, że z gardła. A tu z nosa. No ponoć to okropne. 

Dla mnie to trochę chore. Mysz jechać 100 km na test, żeby wrócić tam za 2 dni na cc. Moja koleżanka tydzień. Temu dostała bóli, zadzwoniła po pogotowie. Przyjechali, zrobili ekspresowy test na miejscu w domu. Za 15 minut wzięli ją do szpitala. 

Więc niekiedy można robić ekspresowe, a niekiedy nie. 

Moim zdaniem nie powinni męczyć tym kobiety ciężarne. Tylko robić im ekspresowe w tym samym dniu. 

Tzn ja już 24 będę miała spakowana torbę przy sobie, może się zlitują i każą zostać. Rozumiem jeśli ciężarna mieszka w tym samym mieście albo blisko. To dla niej nie robi to różnicy wstawić się na test dzień czy dwa wcześniej. No a dla mnie np to już jest problem, bo muszę wyjechać z domu o 5 rano najpóźniej. I zorganizować opiekę do dziecka, czyli dzień wcześniej wieźć do siostry, żeby u niej przenocował. 

No ja mam jeszcze dalej, bo 140km..i w sumie pewnie też jakoś z rana będę musiała się wstawić.Zapytam jeszcze teraz na wizycie czy nie ma opcji, żebym zrobiła test tu na miejscu w szpitalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, brzuchatka90 napisał:

Więc niekiedy można robić ekspresowe, a niekiedy nie. 

Moim zdaniem nie powinni męczyć tym kobiety ciężarne. Tylko robić im ekspresowe w tym samym dniu

Podobno właśnie u mnie w szpitalu gdzie będę rodzić to robią te szybkie testy zarówno ciężarnej jak i osobie towarzyszącej, więc to jest ten plus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, brzuchatka90 napisał:

Mi kazali przyjechać na test 2 dni wcześniej. 

Test na covid PCR i on ma ważność maksymalnie 48 godzin, a wymaz pobierany z nosa. Czyli 24 kwietnia jadę na test, a 26 mam CC.

Ja mam do szpitala około 140 km więc najpierw właśnie test jest robiony a dopiero potem przyjęcie, jeśli chodzi o poród planowy. A tak to, jak już zacznie się akcja porodowa to robią wymaz i po 15 minutach jest już wynik. Tak samo osoba towarzyszącą ma robiony, przed samym wejściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dorcia6579 napisał:

No ja w sumie oprócz tego, że będę dwa dwa dni pod rząd jeździła taki kawał do nich, to jednak się cieszę, że test robią dzień wcześniej, bo jeżeli pozytywny, to od razu na przyjęciu izolują osobę zakażoną, bo jak czytałam na kwietniowych mamach , to tam dziewczyna czekała na wynik w sali z drugą, nocowały w jednej sali, a potem się okazało , że ta druga miała pozytywny wynik, ale ja szczęście się nie pozarazały..

Też właśnie czytałam o tym. I to jest dla mnie bez sensu. Bo jak tak to wielkie obostrzenia, a tutaj kładą w jednej sali. A w innych szpitalach wynik już jest nawet po 15 minutach. Ja właśnie czytałam, że tam gdzie chce rodzić tak jest. Tyle że jak planowy poród to trzeba jechać wcześniej na test.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, dorcia6579 napisał:

Uwierz, że o wiele łatwiej urodzić dzieciątko małe niż takie kolo 4kg- mam porównanie między swoimi córkami.

A poza tym nawet Mama88 po wczorajszej wizycie pisała , że waga jej dziecka jest bardzo podobna do Twojej i czas ciążowy tez podobny 🙂

 

 

U mnie ciśnienie mierze czasem u taty, na wizytach w normie.

za to od 4 dni cukier na czczo wariuje.. codziennie powyżej 90..Wczoraj zwiększyłam insulinę na 17j...zaś za wysoki, bo 94

🤦, mam nadzieję, że łożysko się nie starzeje.Ciekawe czy moja dr na ostatniej wizycie chociaż USG zrobi z tej racji 😏

U mnie Pani doktor nic nie mówiła na wagę malutkiej tylko tyle że jeszcze czas ma żeby przybrać i że do 3kg napewno dojdzie. To mi się wydaje że nie jest źle. Mój synek ważył 3280 a urodził się w 41 tyg 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

11 godzin temu, Olga Minota napisał:

@dorcia6579 tak to moja pierwsza ciąża. No właśnie u mnie mały przybrał trochę ponad 200g w dwa tygodnie, a nie tydzień i dlatego stres się pokazał ale widząc po wagach innych mniejszych dzieci widzę nie jest zle 😅 

@Mama88 oj słaby czas na rodzenie dzieci nam się trafił 🙃 Człowiek sam na siebie tylko może liczyć 😒

@Eda85 naturalnie rodziłaś? Prawda że chociaż takie mniejsze dzieci łatwiej urodzić? 😅

@Monika Ścigajło gratulacje!! Śliczne maleństwa ❤️ Cieszę się tymi nowymi maleństwami na forum jak swoim 😁

Miałam rodzić naturalnie ale młody się  obrócił, chyba w czasie porodu i nic nie postępowało i po kilku godz. zrobili mi cesarkę. Miał ważyć ok 3500 a miał 2850. Ta waga to tylko taka orientacyjna bo co lekarz i sprzęt to inaczej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szpitalu w którym byłam teraz i w którym chcialabym rodzić na planowany poród przyjeżdża się dzień wcześniej, robią test z gardła i jest się w izolatce przez jedną noc. Nie ma opcji, żeby osoba towarzysząca jak jest cięcie mogła wejść w ogóle na oddział. Przy naturalnym może być tylko na sali porodowej. Też ma robiony test z gardła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Eda85 napisał:

W szpitalu w którym byłam teraz i w którym chcialabym rodzić na planowany poród przyjeżdża się dzień wcześniej, robią test z gardła i jest się w izolatce przez jedną noc. Nie ma opcji, żeby osoba towarzysząca jak jest cięcie mogła wejść w ogóle na oddział. Przy naturalnym może być tylko na sali porodowej. Też ma robiony test z gardła. 

W moim szpitalu są dalej porody rodzinne i nawet po cesarce ojciec może przez 2h kangurowac dziecko 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, brzuchatka90 napisał:

Mi kazali przyjechać na test 2 dni wcześniej. 

Test na covid PCR i on ma ważność maksymalnie 48 godzin, a wymaz pobierany z nosa. Czyli 24 kwietnia jadę na test, a 26 mam CC.

Ja też na test mam się stawić 2 dni wcześniej, a potem na noc przed cc przyjechać. 

Tyle że ja mam blisko nie to co wy dziewczyny. 

U mnie testy robią tylko rano max do 10tej muszę być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę tym które są umówione na cc ze względu że znacie konkretny termin cc i już nic Was nie zaskoczy. Ja bardzo się boję że akcja porodowa zacznie się jak będę sama w domu. Nie jestem osobą która panikuje w trudnych sytuacjach a raczej stres mnie mobilizuje do działania ale nie wiem jak zachowam się jak się okaże że rodzę. Samego porodu się nie boję, za to potwornie boję się tego co będzie zanim trafię na porodówkę. Wiem że akcja może się rozkręcać powoli ale co jeśli wszystko będzie się działo zbyt szybko? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, Do_Mi napisał:

Zazdroszczę tym które są umówione na cc ze względu że znacie konkretny termin cc i już nic Was nie zaskoczy. Ja bardzo się boję że akcja porodowa zacznie się jak będę sama w domu. Nie jestem osobą która panikuje w trudnych sytuacjach a raczej stres mnie mobilizuje do działania ale nie wiem jak zachowam się jak się okaże że rodzę. Samego porodu się nie boję, za to potwornie boję się tego co będzie zanim trafię na porodówkę. Wiem że akcja może się rozkręcać powoli ale co jeśli wszystko będzie się działo zbyt szybko? 

To Twoje pierwsze dziecko?uwierz, że malo szans, żeby akcja się rozpoczęła i od razu chlup.. 😉 To trwa godzinami.Ja pierwsza córkę rodziłam 16h od odejścia wód...druga 14h , poród wywoływany...Skurcze porodowe też rozpoznasz, w razie czego karetka napewno zdarzy 💪👍 A i " pierworódki" często rodzą po terminie.Bądz dobrej myśli..A i przy ustalonym terminie CC może się wcześniej coś zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Do_Mi napisał:

Zazdroszczę tym które są umówione na cc ze względu że znacie konkretny termin cc i już nic Was nie zaskoczy. Ja bardzo się boję że akcja porodowa zacznie się jak będę sama w domu. Nie jestem osobą która panikuje w trudnych sytuacjach a raczej stres mnie mobilizuje do działania ale nie wiem jak zachowam się jak się okaże że rodzę. Samego porodu się nie boję, za to potwornie boję się tego co będzie zanim trafię na porodówkę. Wiem że akcja może się rozkręcać powoli ale co jeśli wszystko będzie się działo zbyt szybko? 

W sumie na dobrą sprawę nawet mając zaplanowane cc akcia może zacząć się wcześniej i też będzie zaskoczenie. Moja siostra miała tak w pierwszej ciąży. Cesarka była zaplanowana na poniedziałek, a akcja zaczęła się w nocy z czwartku na piątek. Jedyny plus, że była już wtedy w szpitalu więc wszystko sprawnie poszło. 

Ja się stresuje dwoma rzeczami. Po pierwsze że jak akcja zacznie się w dzien to trafię na takie korki że ciężko będzie dojechać do szpitala, a z kolei jeśli w nocy to trzeba będzie na szybko kogoś ściągać do nas do domu żeby został z córeczką. Kiedy by się nie zaczęło to zawsze się znajdzie jakiś minus sytuacji, który burzy spokój 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Do_Mi napisał:

Zazdroszczę tym które są umówione na cc ze względu że znacie konkretny termin cc i już nic Was nie zaskoczy. Ja bardzo się boję że akcja porodowa zacznie się jak będę sama w domu. Nie jestem osobą która panikuje w trudnych sytuacjach a raczej stres mnie mobilizuje do działania ale nie wiem jak zachowam się jak się okaże że rodzę. Samego porodu się nie boję, za to potwornie boję się tego co będzie zanim trafię na porodówkę. Wiem że akcja może się rozkręcać powoli ale co jeśli wszystko będzie się działo zbyt szybko? 

W sumie na dobrą sprawę nawet mając zaplanowane cc akcia może zacząć się wcześniej i też będzie zaskoczenie. Moja siostra miała tak w pierwszej ciąży. Cesarka była zaplanowana na poniedziałek, a akcja zaczęła się w nocy z czwartku na piątek. Jedyny plus, że była już wtedy w szpitalu więc wszystko sprawnie poszło. 

Ja się stresuje dwoma rzeczami. Po pierwsze że jak akcja zacznie się w dzien to trafię na takie korki że ciężko będzie dojechać do szpitala, a z kolei jeśli w nocy to trzeba będzie na szybko kogoś ściągać do nas do domu żeby został z córeczką. Kiedy by się nie zaczęło to zawsze się znajdzie jakiś minus sytuacji, który burzy spokój 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
12 minut temu, Do_Mi napisał:

Zazdroszczę tym które są umówione na cc ze względu że znacie konkretny termin cc i już nic Was nie zaskoczy. Ja bardzo się boję że akcja porodowa zacznie się jak będę sama w domu. Nie jestem osobą która panikuje w trudnych sytuacjach a raczej stres mnie mobilizuje do działania ale nie wiem jak zachowam się jak się okaże że rodzę. Samego porodu się nie boję, za to potwornie boję się tego co będzie zanim trafię na porodówkę. Wiem że akcja może się rozkręcać powoli ale co jeśli wszystko będzie się działo zbyt szybko? 

Oj wszystko może się zdarzyć wcześniej, nawet jak mam termin. On jest dość późno. Córka mimo że nic nie wskazywało na poród (2 dni wcześniej na ktg zero skurczy, wszystko zamknięte, lekarz stwierdził że urodzę po terminie) postanowiła wyjść 1.5tyg wcześniej. 

 

Ja się obawiam najbardziej że zacznie się w nocy i będę musiała jechać sama taxi to szpitala, bo mąż zostaje z córką. W dzień też może być różnie, bo nadal żłobki zamknięte, więc też na szybko musiałabym ściągać męża do domu. 

W pierwszej ciąży to jest taki luz (o ile może tak to nazwać) że ma się meza na wyłączność. 

 

A poród...no cóż u mnie od odejścia wód do porodu minęło prawie 20h. Po odejściu wód zdarzyłam się jeszcze wykapac, coś zjeść i dopiero ruszyliśmy na szpital. Więc spokojnie raczej nie ma szans żebyś nie zdążyła od odejścia wód lub akcji skurczowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Do_Mi napisał:

Zazdroszczę tym które są umówione na cc ze względu że znacie konkretny termin cc i już nic Was nie zaskoczy. Ja bardzo się boję że akcja porodowa zacznie się jak będę sama w domu. Nie jestem osobą która panikuje w trudnych sytuacjach a raczej stres mnie mobilizuje do działania ale nie wiem jak zachowam się jak się okaże że rodzę. Samego porodu się nie boję, za to potwornie boję się tego co będzie zanim trafię na porodówkę. Wiem że akcja może się rozkręcać powoli ale co jeśli wszystko będzie się działo zbyt szybko? 

Nie jesteś sama ,tez się bardzo boje ze zlapie mnie kiedy mojego męża nie będzie w domu tym bardziej że wyjeżdża bo pracuje za granica I do tego poki co tez mam rodzic naturalnie więc takie czekanie i nie znanie dokładnego czasu rodzenia 😒🙄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...