Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Mama88 napisał:

Ale jak to się stało że rodziła sn mając wpisana cc? 🙄Boże zero spokoju nawet przed porodem 😒

Moja kuzynka miała wpisane w kartę, że cesarka a przy przyjęciu lekarz ją zbadał i stwierdził, że może rodzić naturalnie, ona przerażona powiedziała, że psychicznie jest nastawiona na cesarkę bo tak ma w karcie i nie chce sn i zrobili jej cesarkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, Eda85 napisał:

Moja kuzynka miała wpisane w kartę, że cesarka a przy przyjęciu lekarz ją zbadał i stwierdził, że może rodzić naturalnie, ona przerażona powiedziała, że psychicznie jest nastawiona na cesarkę bo tak ma w karcie i nie chce sn i zrobili jej cesarkę. 

Mam nadzieję że przy przyjęciu będzie moja Pani doktor i nie będę musiała takiego stresu przechodzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mama88 napisał:

Mam nadzieję że przy przyjęciu będzie moja Pani doktor i nie będę musiała takiego stresu przechodzić. 

Myślę, że nie masz się czym stresować. Mimo wszystko nie jesteś ubezwłasnowolniona, możesz powoływać się na swoje prawa, ustalenia itp. Sądzę, że takie sytuacje możliwe są kiedy przyszła mama albo po części się na to zgadza albo nie wnosi sprzeciwów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mama88 napisał:

Mam nadzieję że przy przyjęciu będzie moja Pani doktor i nie będę musiała takiego stresu przechodzić. 

Jak będziesz rodzić w szpitalu w którym masz lekarza prowadzącego to nie masz się czego bać, nawet jak jej nie będzie to powiesz że to masz z nią ustalone i nie będą się czepiać, oni raczej nie wchodzą sobie w drogę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, Eda85 napisał:

Jak będziesz rodzić w szpitalu w którym masz lekarza prowadzącego to nie masz się czego bać, nawet jak jej nie będzie to powiesz że to masz z nią ustalone i nie będą się czepiać, oni raczej nie wchodzą sobie w drogę. 

No mam nadzieje tym bardziej że mojej Pani doktor mąż prowadzi oddział. Nie chcę się jeszcze tym zadręczać bo i tak już jestem zestresowana wystarczająco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
51 minut temu, Emi_ja napisał:

Hej, dziewczyny z CC, proszę odpowiedzcie, czy któraś z was regularnie mierzy ketony?Ja się dziś przeraziłam, że nie mierzyłam ich od dwóch tygodni. Jakoś tak optymistycznie założyłam, że problem nie istnieje, bo każde badanie moczu wykazuje zerowy wynik. I ostatnio ciągle zapominałam używać tych pasków. Ech, już wszystko mi się z tą cukrzyca rozjeżdża 😟

Ja nie miałam zaleconego mierzenia ketonów, w moczu ani razy nie wyszły.Mi też się zapomina wszystko z tą cukrzycą im bliżej...zapominam o mierzeniu, o posiłku 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
12 godzin temu, MariKate napisał:

Dziewczyny, a ile się czeka na wynik gbs? Bo dopiero teraz tak zaczęłam rozkminiac co mi lekarz wczoraj powiedział, że on dopiero 10.05 na wizycie (ostatnia u niego) zrobi mi wymaz, a już tydzień później chce mnie położyć w szpitalu. Ja chyba ten wynik powinnam mieć przy sobie przy przyjęciu do szpitala, prawda? W poprzedniej ciąży robili mi gbs jak leżałam na patologii przed porodem, więc nie zawracałam sobie tym głowy, a teraz to zgłupiałam jak to jest. 

To enel chyba robi najdłużej. Mi w zeszłym tygodniu pobierał i podobno 10 dni czekania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Emi_ja napisał:

Hej, dziewczyny z CC, proszę odpowiedzcie, czy któraś z was regularnie mierzy ketony?Ja się dziś przeraziłam, że nie mierzyłam ich od dwóch tygodni. Jakoś tak optymistycznie założyłam, że problem nie istnieje, bo każde badanie moczu wykazuje zerowy wynik. I ostatnio ciągle zapominałam używać tych pasków. Ech, już wszystko mi się z tą cukrzyca rozjeżdża 😟

Ja mierze regularnie, już taki rytuał, paski stoją przy toalecie więc jak rano siadam to od razu sięgam. 

 

Mi wyszły tylko raz podczas choroby, jak faktycznie przez 3 dni z rzędu na obiad jadłam tylko zupę, więc może za mało tych weglowadanow w ciągu dnia. A tak to nigdy mi się nie trafiły. 

Ale mierze dla swietego spokoju. Już częściej zdarza mi się pominąć sprawdzenie cukrów jak np po kolacji swojej idę córkę położyć i wypada mi mierzenie podczas jej zasypiania i olewam wtedy. 

Ale u mnie te cukry raczej aktualnie spadły i na czczo i po posilkach. 

Nawet mogłam wrocic do dwóch kromek chleba na kolację, a jeszcze jakiś czas temu 1.5 to był max. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja z toaleta w miejscach obcych też mam problem. Jak wyjadę na wakacje to i 7 dni mogę wstrzymywać. 

A po cc nie wiedziałam że mam zrobić, potem przyszła taka moja znajoma położna i się pytała, jak powiedziałam że nie to przyniosła mi lactulose żeby nie było problemu. Oj pamiętam te pierwsze załatwianie, faktycznie bałam się ze popekam, bo u mnie nigdy latwo nie idzie, muszę trochę się na męczyć. 

Nawet jak miałam lewatywę podczas porodu to nie poszła 😂 dopiero parte skurcze zrobiły swoje 🤭 

 

Kurcze mi właśnie też trochę sen spędza z powiek to cc zaplanowane. Nie mam nigdzie wpisane, oprócz na zwykłej kartce z pieczątka ordynatora, i trochę się boję że będą mi kazać próbować naturalnie jednak. Bo ciągle słyszę ze pierwsze cc nie jest wskazaniem do drugiego (i często nie słuchają dlaczego pierwsze cc było zrobione). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AnnaT napisał:

Ja mierze regularnie, już taki rytuał, paski stoją przy toalecie więc jak rano siadam to od razu sięgam. 

 

Mi wyszły tylko raz podczas choroby, jak faktycznie przez 3 dni z rzędu na obiad jadłam tylko zupę, więc może za mało tych weglowadanow w ciągu dnia. A tak to nigdy mi się nie trafiły. 

Ale mierze dla swietego spokoju. Już częściej zdarza mi się pominąć sprawdzenie cukrów jak np po kolacji swojej idę córkę położyć i wypada mi mierzenie podczas jej zasypiania i olewam wtedy. 

Ale u mnie te cukry raczej aktualnie spadły i na czczo i po posilkach. 

Nawet mogłam wrocic do dwóch kromek chleba na kolację, a jeszcze jakiś czas temu 1.5 to był max. 

 

 

 

No właśnie u mnie kroi się jakiś przełom, gdyż ogólnie cukry przez 2 dni niższe po posiłkach a już byłam pod granicą i faktycznie dwie kromki na kolację odpadały. I jest taka sinusoida teraz, ale mam nadzieję, że tendencja będzie spadająca jak i ciebie. Dziś dwie kromki na śniadanie i cukier wyśrodkowany, gorzej z kolacją. Ja już czuję że wszystko mi się rozjeżdża. Też coraz częściej zapominam o pomiarze. Dzwoni alarm, ja wyłączam i zajmuje się czym innym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
19 minut temu, Emi_ja napisał:

No właśnie u mnie kroi się jakiś przełom, gdyż ogólnie cukry przez 2 dni niższe po posiłkach a już byłam pod granicą i faktycznie dwie kromki na kolację odpadały. I jest taka sinusoida teraz, ale mam nadzieję, że tendencja będzie spadająca jak i ciebie. Dziś dwie kromki na śniadanie i cukier wyśrodkowany, gorzej z kolacją. Ja już czuję że wszystko mi się rozjeżdża. Też coraz częściej zapominam o pomiarze. Dzwoni alarm, ja wyłączam i zajmuje się czym innym...

Ja też jak nie nastawię alarmy to zapominam a jak zadzwoni to potrafię się zapomnieć.  Dopóki miałam wizyty u diabetologa to się pilnowałam i zapisywałam wszystko. Teraz już tylko w glukometrze mam wynik nawet nie zgrywam nigdzie. 

Ja wczoraj na ktg miałam sprawdzane przepływy i wszystko ok.  Ale podobno te spadające to też trzeba pilnować. 

Lekarka mi wczoraj powiedziała że na czczo nie niżej niż 70.  

Ja miałam zawsze 86-88, a teraz od jakiś 2 tygodni już bliżej 80.

Kolejne ktg i sprawdzanie za tydzień we wtorek. 

A tak mam kontrolować ruchy. Najlepsze że po głównych posiłkach mam liczyć, a młody zawsze wtedy śpi 

. Ma zupelnie inny cykl. Więc bardziej kontroluje czy się rusza w ciągu dnia, niż po głównych posiłkach. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
23 minuty temu, AnnaT napisał:

Ja z toaleta w miejscach obcych też mam problem. Jak wyjadę na wakacje to i 7 dni mogę wstrzymywać. 

A po cc nie wiedziałam że mam zrobić, potem przyszła taka moja znajoma położna i się pytała, jak powiedziałam że nie to przyniosła mi lactulose żeby nie było problemu. Oj pamiętam te pierwsze załatwianie, faktycznie bałam się ze popekam, bo u mnie nigdy latwo nie idzie, muszę trochę się na męczyć. 

Nawet jak miałam lewatywę podczas porodu to nie poszła 😂 dopiero parte skurcze zrobiły swoje 🤭 

 

Kurcze mi właśnie też trochę sen spędza z powiek to cc zaplanowane. Nie mam nigdzie wpisane, oprócz na zwykłej kartce z pieczątka ordynatora, i trochę się boję że będą mi kazać próbować naturalnie jednak. Bo ciągle słyszę ze pierwsze cc nie jest wskazaniem do drugiego (i często nie słuchają dlaczego pierwsze cc było zrobione). 

No ja mam wpisana w książeczkę ciąży i ostatnio moja Pani doktor wpisała sobie w telefon więc może po to by nie zapomnieć. Ja wezmę sobie dzień przed porodem czopka i rano jak by był problem żeby już w szpitalu się nie męczyć 😩 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mama88 napisał:

No ja mam wpisana w książeczkę ciąży i ostatnio moja Pani doktor wpisała sobie w telefon więc może po to by nie zapomnieć. Ja wezmę sobie dzień przed porodem czopka i rano jak by był problem żeby już w szpitalu się nie męczyć 😩 

Ja tak na kilka dni przed cięciem planuję trochę lżejszą dietę, taką żeby poprawić trawienie, żeby poźniej nie mieć problemów. Teraz biorę tardyferon i on działa na mnie zapychająco i jego też już odstawię parę dni przed. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam problem. A mianowicie, miałam oznaczoną grupę krwi parę lat temu i wpisaną do legitymacji honorowego dawcy, doktorka nie robiła problemów jak jej pokazałam na wizycie, ale niedawno zauważyłam, że mam na niej stare nazwisko. Myślicie, że w szpitalu mogliby robić problemy? A wy ile oznaczeń grupy miałyście w laboratorium robione 1 czy 2?  Bo boje się, że będę musiała jeszcze przed porodem powtórzyć grupę 😞 już na nowe nazwisko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, AnnaT napisał:

Ja też jak nie nastawię alarmy to zapominam a jak zadzwoni to potrafię się zapomnieć.  Dopóki miałam wizyty u diabetologa to się pilnowałam i zapisywałam wszystko. Teraz już tylko w glukometrze mam wynik nawet nie zgrywam nigdzie. 

Ja wczoraj na ktg miałam sprawdzane przepływy i wszystko ok.  Ale podobno te spadające to też trzeba pilnować. 

Lekarka mi wczoraj powiedziała że na czczo nie niżej niż 70.  

Ja miałam zawsze 86-88, a teraz od jakiś 2 tygodni już bliżej 80.

Kolejne ktg i sprawdzanie za tydzień we wtorek. 

A tak mam kontrolować ruchy. Najlepsze że po głównych posiłkach mam liczyć, a młody zawsze wtedy śpi 

. Ma zupelnie inny cykl. Więc bardziej kontroluje czy się rusza w ciągu dnia, niż po głównych posiłkach. 

 

 

A jak wyglada takie badanie przepływów podczas ktg?Nigdy tego nie miałam chyba. Ja właśnie też już pomiary mam tylko w glukometrze. Wcześniej zapisywałam w aplikacji, ale ostatnie mam zapisane że stycznia...Myślę sobie, że co najwyżej zapisze ostatni miesiac przed porodem. Tak właśnie lekarze zakładają, że dziecko rusza się po posiłkach. U mnie wogole też nie ma to żadnego wpływu. Mój jest aktywny w sposób praktycznie ciągły, ale też zdarzyło mi się raczej wyciszenie po posilku. Ja też mam sprawdzać ogólnie czy ruchy są, ale bez konkretnych wytycznych. Tego akurat nie trzeba mi mówić, ja i tam mam schize na tym punkcie i ciągle to kontroluje. Ostatnio pisałam do IMiDu w sprawie badań przesiewowych, żeby napisali czy pilotaż ruszył i jak to wogole wygląda, bo może być tak, że tam wyląduje. Ale zero odzewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
16 minut temu, Anonimowa napisał:

Dziewczyny mam problem. A mianowicie, miałam oznaczoną grupę krwi parę lat temu i wpisaną do legitymacji honorowego dawcy, doktorka nie robiła problemów jak jej pokazałam na wizycie, ale niedawno zauważyłam, że mam na niej stare nazwisko. Myślicie, że w szpitalu mogliby robić problemy? A wy ile oznaczeń grupy miałyście w laboratorium robione 1 czy 2?  Bo boje się, że będę musiała jeszcze przed porodem powtórzyć grupę 😞 już na nowe nazwisko

Ja robiłam 3razy a teraz szpital w którym będę rodzic wymaga kartę z grupą krwi i też ja mam na stare nazwisko. Myślę że jak jest wpisany pesel to nie powinni robić problemu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mama88 napisał:

Ja robiłam 3razy a teraz szpital w którym będę rodzic wymaga kartę z grupą krwi i też ja mam na stare nazwisko. Myślę że jak jest wpisany pesel to nie powinni robić problemu 

jutro mam wizytę u mojej pani doktor to zapytam ją dla pewności, ale nie uśmiecha mi się prawie 100 znów wywalać na badani 😒 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 minut temu, Emi_ja napisał:

A jak wyglada takie badanie przepływów podczas ktg?Nigdy tego nie miałam chyba. Ja właśnie też już pomiary mam tylko w glukometrze. Wcześniej zapisywałam w aplikacji, ale ostatnie mam zapisane że stycznia...Myślę sobie, że co najwyżej zapisze ostatni miesiac przed porodem. Tak właśnie lekarze zakładają, że dziecko rusza się po posiłkach. U mnie wogole też nie ma to żadnego wpływu. Mój jest aktywny w sposób praktycznie ciągły, ale też zdarzyło mi się raczej wyciszenie po posilku. Ja też mam sprawdzać ogólnie czy ruchy są, ale bez konkretnych wytycznych. Tego akurat nie trzeba mi mówić, ja i tam mam schize na tym punkcie i ciągle to kontroluje. Ostatnio pisałam do IMiDu w sprawie badań przesiewowych, żeby napisali czy pilotaż ruszył i jak to wogole wygląda, bo może być tak, że tam wyląduje. Ale zero odzewu.

Ja po ktg w imid mam wizytę u lekarza, który sprawdza wynik. I on robi jeszcze usg i tu sprawdzała wczoraj przepływy plus te wody płodowe u mnie.  

Więc to nie jest samo ktg. Taki mają standard tu w przychodni. 

Nie wiem jak imid, ale moim zdaniem jak już zaczeli robić w szpitalach w Wawie innych to mam nadzieję że u nich też już jest, skoro to oni wykonują. Żelazna juz robi SMA i jeszcze któryś. Ostatnio mi się przewinęło na grupie na fb gdzie rodzić w Wawie. 

Jak nie zapomnę to zapytam we wtorek na ktg czy już robią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 minut temu, Anonimowa napisał:

jutro mam wizytę u mojej pani doktor to zapytam ją dla pewności, ale nie uśmiecha mi się prawie 100 znów wywalać na badani 😒 

Tu jakiś czas temu przewinął się wątek grupy krwi i dziewczyny pisały, że musi być na nowe nazwisko.  Chyba @dorcia6579 miała ten problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, AnnaT napisał:

Tu jakiś czas temu przewinął się wątek grupy krwi i dziewczyny pisały, że musi być na nowe nazwisko.  Chyba @dorcia6579 miała ten problem. 

To widzę że ja też muszę się u mojej Pani doktor doinformować bo niestety wszystko mam na nazwisko wcześniejsze 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, AnnaT napisał:

Ja po ktg w imid mam wizytę u lekarza, który sprawdza wynik. I on robi jeszcze usg i tu sprawdzała wczoraj przepływy plus te wody płodowe u mnie.  

Więc to nie jest samo ktg. Taki mają standard tu w przychodni. 

Nie wiem jak imid, ale moim zdaniem jak już zaczeli robić w szpitalach w Wawie innych to mam nadzieję że u nich też już jest, skoro to oni wykonują. Żelazna juz robi SMA i jeszcze któryś. Ostatnio mi się przewinęło na grupie na fb gdzie rodzić w Wawie. 

Jak nie zapomnę to zapytam we wtorek na ktg czy już robią. 

No właśnie do Szpitala na Żelaznej też napisałam i na Karowa, ale bez odzewu...Przy czym pisałam do konkretnych działów na skrzynki imienne ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...