Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie

Nie wiem co mi się dziewczyny dzieje ale od 3 h wyje jak głupia nawet w wannie płakałam 

Kolacji nie zjadłam, na męża walnęłam focha nie wiem o co 

Brzuch mam twardy jak kamień, nogi ciężkie a w pachwinach mnie tak boli jak bym co najmniej szpagat próbowała zrobić. Boję się tej nocy że nie zasne tylko będę wyć i się denerwować 😒😒😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mama88 napisał:

Nie wiem co mi się dziewczyny dzieje ale od 3 h wyje jak głupia nawet w wannie płakałam 

Kolacji nie zjadłam, na męża walnęłam focha nie wiem o co 

Brzuch mam twardy jak kamień, nogi ciężkie a w pachwinach mnie tak boli jak bym co najmniej szpagat próbowała zrobić. Boję się tej nocy że nie zasne tylko będę wyć i się denerwować 😒😒😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

Ja dzisiaj też mam twardy brzuch dość często, i boli mnie po prawej stronie w pachwinie takie kłucie... Wzięłam nospe, trochę pomogła... A foch😂 już nie wspomnę!!! Mąż mi wczoraj powiedział że czuje się jak w złotej klatce z głośnikiem nad głową ( ten głośnik to ja) dyktator 😓 całe szczęście malutka się rusza no i jutro do mnie przychodzi położna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tylko_ONA napisał:

Acha i oczywiście mój lekarz w terminie mojego porodu jedzie na urlop! Więc tym bardziej chciałabym,żeby córka jednak postanowiła wyjść wcześniej. Ogólnie stwierdził,że u mnie z tym terminem to już w ogóle dziwnie bo nie dość,że nie mam liczone z okresu a z USG pierwszego trymestru to jeszcze patrząc na wymiary małej,na to jak mi się ta szyjka przygotowuje itd itp to wychodzi,że mam jeszcze późniejsza ciążę niż zakładają,ciekawe jak będzie. 

Acha miałam robiony GBS, ale próbkę on sam przejął i ma oddać do badania. Także ile lekarzy tyle widzę praktyk

Może w takim razie nie będzie taka duża jak synek i poród będzie lżejszy 🙂 To faktycznie dziwne że masz liczone z miesiaczki a nie z USG bo to chyba powszechna praktyka że liczy się termin z pierwszego USG. U mnie moja doktor też sama pobiera wymaz na GBS a kurier odbiera próbkę i zawozi do laboratorium. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, AgaIGaja napisał:

Ja dzisiaj też mam twardy brzuch dość często, i boli mnie po prawej stronie w pachwinie takie kłucie... Wzięłam nospe, trochę pomogła... A foch😂 już nie wspomnę!!! Mąż mi wczoraj powiedział że czuje się jak w złotej klatce z głośnikiem nad głową ( ten głośnik to ja) dyktator 😓 całe szczęście malutka się rusza no i jutro do mnie przychodzi 

Ja później też cos wezmę narazie się polozylam. Ja w domu milczę mówię tylko do synka bo na niego jakoś focha nie mam. Ja też patrzę czy moja malutka sie rusza, nie są to mega szybkie ruchy i wypinanie sie ale coś tam jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mama88 napisał:

Nie wiem co mi się dziewczyny dzieje ale od 3 h wyje jak głupia nawet w wannie płakałam 

Kolacji nie zjadłam, na męża walnęłam focha nie wiem o co 

Brzuch mam twardy jak kamień, nogi ciężkie a w pachwinach mnie tak boli jak bym co najmniej szpagat próbowała zrobić. Boję się tej nocy że nie zasne tylko będę wyć i się denerwować 😒😒😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

To te nasze hormony tak działają. Nie martw się jeszcze tylko poród, połóg i będziemy normalne 🙂 Ja na twoim miejscu jednak poszłabym do męża i się przytuliła nawet jak nie pamiętam o co na niego na warczałam. We dwoje zawsze łatwiej to wszystko znieść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
18 minut temu, Do_Mi napisał:

To te nasze hormony tak działają. Nie martw się jeszcze tylko poród, połóg i będziemy normalne 🙂 Ja na twoim miejscu jednak poszłabym do męża i się przytuliła nawet jak nie pamiętam o co na niego na warczałam. We dwoje zawsze łatwiej to wszystko znieść. 

Ja nie mogę jak już walnęłam focha to już pociągnę go do jutra ale już żałuję że przestałam się odzywać. 

Pewnie jest tak jak piszesz że to hormony no mam nadzieje że po połogu będę normalna 😁bo chwilami sama że sobą nie mogę wytrzymac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Mama88 napisał:

Ja później też cos wezmę narazie się polozylam. Ja w domu milczę mówię tylko do synka bo na niego jakoś focha nie mam. Ja też patrzę czy moja malutka sie rusza, nie są to mega szybkie ruchy i wypinanie sie ale coś tam jest. 

Moja za to swoją aktywnością dzisiaj mnie zaskakuje, chwilami leżę i zaciskam zęby z bólu i coś tam sobie nawet krzyknę... Przynajmniej mąż zwraca na mnie uwagę 😂 przerażony co chwilę pyta czy to skurcze😂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Rio napisał:

Możliwe,. Tyle czasu się kłujemy to jeszcze jakiś czas damy radę 🙂

No ja od pozytywnego wyniku testu się kłuje... A powiedz mi ty też cały czas w brzuch robisz zastrzyki? Ja z lewej strony mam same zrosty już i ostatnio jak udało mi się wbić to nie mogłam wstrzyknąć, a po prawej czasami leci mi krew już po😕 ale daje radę, dla małej wszystko 💪🏻💪🏻💪🏻

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mama88 napisał:

Nie wiem co mi się dziewczyny dzieje ale od 3 h wyje jak głupia nawet w wannie płakałam 

Kolacji nie zjadłam, na męża walnęłam focha nie wiem o co 

Brzuch mam twardy jak kamień, nogi ciężkie a w pachwinach mnie tak boli jak bym co najmniej szpagat próbowała zrobić. Boję się tej nocy że nie zasne tylko będę wyć i się denerwować 😒😒😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

Ech, ja w podobnych klimatach. Urobiona, usiadłam dopiero koło 17 i gorzko zaplakalam. Za chwile wpadł mąż z tematami nazwijmy to "biznesowymi" i jeszcze bardziej mnie dobił. Aktualnie od dwóch godzin nie ma między nami interakcji. Niestety on mnie dobija, ja sama siebie dobijam i dobija mnie maleństwo, które przez ostatnie 2 bite godziny gurmolilo się bardzo intensywnie zapewne przez moje wzburzenie i szlochy. Teraz nieco spokoju, więc za chwilę zacznę się martwic że jest za spokojnie .

Przydałoby się coś na uspokojenie. Nie martw się, może akurat padniesz z tej bezsilności i zgryzoty. Jutro będzie lepszy dzień. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 godzin temu, AgaIGaja napisał:

No ja od pozytywnego wyniku testu się kłuje... A powiedz mi ty też cały czas w brzuch robisz zastrzyki? Ja z lewej strony mam same zrosty już i ostatnio jak udało mi się wbić to nie mogłam wstrzyknąć, a po prawej czasami leci mi krew już po😕 ale daje radę, dla małej wszystko 💪🏻💪🏻💪🏻

Tak , ja też od pozytywnego testu. Cały czas w brzuch chociaż mam takie zrosty i siniki ,że ciężko znaleźć miejsce. Próbowałam w uda ale mnie boli 2 razy bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 godzin temu, Emi_ja napisał:

Ech, ja w podobnych klimatach. Urobiona, usiadłam dopiero koło 17 i gorzko zaplakalam. Za chwile wpadł mąż z tematami nazwijmy to "biznesowymi" i jeszcze bardziej mnie dobił. Aktualnie od dwóch godzin nie ma między nami interakcji. Niestety on mnie dobija, ja sama siebie dobijam i dobija mnie maleństwo, które przez ostatnie 2 bite godziny gurmolilo się bardzo intensywnie zapewne przez moje wzburzenie i szlochy. Teraz nieco spokoju, więc za chwilę zacznę się martwic że jest za spokojnie .

Przydałoby się coś na uspokojenie. Nie martw się, może akurat padniesz z tej bezsilności i zgryzoty. Jutro będzie lepszy dzień. 

Miałaś rację padłam jak mucha jeszcze przed 23 i bardzo mnie to cieszy bo przynajmniej się nie męczyłam. Ale foch mi nie przeszedł 😁zraz śniadanko zjem i póki synek ma lekcje to się biorę za parowanie płytek w kuchni. Trzeba się za robotę wziąć żeby o głupotach nie myśleć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mama88 napisał:

Miałaś rację padłam jak mucha jeszcze przed 23 i bardzo mnie to cieszy bo przynajmniej się nie męczyłam. Ale foch mi nie przeszedł 😁zraz śniadanko zjem i póki synek ma lekcje to się biorę za parowanie płytek w kuchni. Trzeba się za robotę wziąć żeby o głupotach nie myśleć. 

No rankiem wszystko wygląda lepiej a do powrotu męża foch przejdzie😊Wiadomo, że robota jest dobra na takie stany, choć pewnych rzeczy nie da się przeskoczyc. Kładziecie glazurę w kuchni?😊Najgorsze, że dziś w Wawie pogoda dokładnie jak wczoraj. Leje cięgiem, bez ustanku. Wczoraj przez to nawet po pieczywo nikt się nie pofatygowal. I chłopaki muszą jeść płatki😯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem już na etapie, że aby się przewrócić na drugi bok muszę się spionizowac. Szybkie przetoczenie wywołuje okropny ból więzadeł. W dodatku muszę się pilnować, bo każdy fałszywy ruch ściąga skurcz nóg przeokropny. Dziś dosłownie ruszyłam stopa i lawina skurczy. Po prostu inwalidztwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
12 minut temu, Emi_ja napisał:

No rankiem wszystko wygląda lepiej a do powrotu męża foch przejdzie😊Wiadomo, że robota jest dobra na takie stany, choć pewnych rzeczy nie da się przeskoczyc. Kładziecie glazurę w kuchni?😊Najgorsze, że dziś w Wawie pogoda dokładnie jak wczoraj. Leje cięgiem, bez ustanku. Wczoraj przez to nawet po pieczywo nikt się nie pofatygowal. I chłopaki muszą jeść płatki😯

Nie nie ale chce zobaczyć czy parownica poradzi sobie z miejscami o których mój mąż zapominał przez prawie 9miesiecy kiedy sprzątał 😁zresztą wczoraj nam przywieźli nowy sprzęt do kuchni i chce ją troszkę odmienić 😊u mnie też od rana pada wstałam o 6 siku i już deszcz się tłukł. 

Oj u mnie pieczywo zawsze musi być czasami mąż kupuje więcej i zamrażamy ale przeważnie to on chodzi rano przed pracą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mama88 napisał:

Nie nie ale chce zobaczyć czy parownica poradzi sobie z miejscami o których mój mąż zapominał przez prawie 9miesiecy kiedy sprzątał 😁zresztą wczoraj nam przywieźli nowy sprzęt do kuchni i chce ją troszkę odmienić 😊u mnie też od rana pada wstałam o 6 siku i już deszcz się tłukł. 

Oj u mnie pieczywo zawsze musi być czasami mąż kupuje więcej i zamrażamy ale przeważnie to on chodzi rano przed pracą 

Hehe a ja myślałam, że dobierasz w pracy płytki 😅Czyli to po prostu sprzęt do czyszczenia 😊Zatem życzę ci, by starczyło na to wszystko energii. Ja też zaraz biorę się za lekcję z zerowkowiczem. 😯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 minuty temu, Emi_ja napisał:

Hehe a ja myślałam, że dobierasz w pracy płytki 😅Czyli to po prostu sprzęt do czyszczenia 😊Zatem życzę ci, by starczyło na to wszystko energii. Ja też zaraz biorę się za lekcję z zerowkowiczem. 😯

Haha tak sprzęt do czyszczenia. Może jemu wystarczy siły a mi to się okaże ale dziękuję ☺️ trzeba się przebrać umyć ząbki i brać się za robote 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mama88 napisał:

Nie nie ale chce zobaczyć czy parownica poradzi sobie z miejscami o których mój mąż zapominał przez prawie 9miesiecy kiedy sprzątał 😁zresztą wczoraj nam przywieźli nowy sprzęt do kuchni i chce ją troszkę odmienić 😊u mnie też od rana pada wstałam o 6 siku i już deszcz się tłukł. 

Oj u mnie pieczywo zawsze musi być czasami mąż kupuje więcej i zamrażamy ale przeważnie to on chodzi rano przed pracą 

Ja miałam etap na płytki wczoraj. Tyle, że ja nie dam rady parownicą bo mnie słabi a odkryłam w grudniu, że lepiej czyści mi się płytki i fugi z takiego właśnie mężowego sprzątania magiczną gąbką. Nawet efekt lepszy. Wczoraj tak siedziałam naa podłodze w kuchni i tak sobie wszystko wymyłam a później mopem całą podłogę. Efekt sprawił, że wszystkie fochy mi przeszły, byłam tak zadowolona z siebie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dorcia6579 napisał:

Czy Wam też rano tak opornie i boleśnie wstaje się z łóżka?

Ja wstając po prostu cierpię, bolą biodra, pachwiny, brzuch...i wtedy jak wstanę to chodzę jak 🦆..

 

@Paaula jak tam po nocy?

Przeszło mi. Jak na razie jest w porządku. Wracam właśnie z wizyty u lekarza.  Lekarz mi powiedział, że są to objawy zbliżającego się porodu. Ogólnie szyjka się skraca i główka już jest nisko. Pobierał mi dzisiaj wymaz do gbs. Po weekendzie majowym, jeśli się samo wcześniej nie zacznie to indukcja. Dzisiaj trochę mi przy badaniu naciskał na szyjkę że nawet trochę zabolało. Ale do przeżycia 😅😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
13 minut temu, Eda85 napisał:

Ja miałam etap na płytki wczoraj. Tyle, że ja nie dam rady parownicą bo mnie słabi a odkryłam w grudniu, że lepiej czyści mi się płytki i fugi z takiego właśnie mężowego sprzątania magiczną gąbką. Nawet efekt lepszy. Wczoraj tak siedziałam naa podłodze w kuchni i tak sobie wszystko wymyłam a później mopem całą podłogę. Efekt sprawił, że wszystkie fochy mi przeszły, byłam tak zadowolona z siebie 😁

Właśnie mam tą magiczna gąbkę zobaczę później jak parownica nie da rady to tą gąbka spróbuję 😁ja też lubie sobie coś porobic i po mimo zmęczenia i bólu to jestem z siebie zadowolona 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, dorcia6579 napisał:

Czy Wam też rano tak opornie i boleśnie wstaje się z łóżka?

Ja wstając po prostu cierpię, bolą biodra, pachwiny, brzuch...i wtedy jak wstanę to chodzę jak 🦆..

 

@Paaula jak tam po nocy?

Mi na szczęście rano wstaje się bardzo dobrze. Czasem rano jak jeszcze leżę w łóżku to się łapię za brzuch bo tak mi lekko jakby już go nie było. Gorzej jest wieczorem. Nawet wczoraj wieczorem jak wstałam z kanapy to mąż zapytał mnie dlaczego tak szeroko rozstawiam nogi jak idę. A mnie już zwyczajnie wszystko bolało i ledwie człapałam do toalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Emi_ja napisał:

Ja jestem już na etapie, że aby się przewrócić na drugi bok muszę się spionizowac. Szybkie przetoczenie wywołuje okropny ból więzadeł. W dodatku muszę się pilnować, bo każdy fałszywy ruch ściąga skurcz nóg przeokropny. Dziś dosłownie ruszyłam stopa i lawina skurczy. Po prostu inwalidztwo. 

A bierzesz magnez? Bo z tego co kojarzę to ty też masz termin dopiero na drugą połowę maja. Skurcze nóg są bolesne ale niegroźne ale niski poziom magnezu wywołuj też skurcze macicy. Skoro masz takie silne skurcze nóg to pewnie masz magnez poniżej normy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 minut temu, Eda85 napisał:

A bierzesz magnez? Bo z tego co kojarzę to ty też masz termin dopiero na drugą połowę maja. Skurcze nóg są bolesne ale niegroźne ale niski poziom magnezu wywołuj też skurcze macicy. Skoro masz takie silne skurcze nóg to pewnie masz magnez poniżej normy. 

Oj ja też jakiś czas miałam skurcze w łydkach i stopach, zdarzało się że w sklepie buta musiałam ściągać żeby stopę wygiąć 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Do_Mi napisał:

Mi na szczęście rano wstaje się bardzo dobrze. Czasem rano jak jeszcze leżę w łóżku to się łapię za brzuch bo tak mi lekko jakby już go nie było. Gorzej jest wieczorem. Nawet wczoraj wieczorem jak wstałam z kanapy to mąż zapytał mnie dlaczego tak szeroko rozstawiam nogi jak idę. A mnie już zwyczajnie wszystko bolało i ledwie człapałam do toalety.

U mnie z dnia na dzień coraz gorzej mam wrażenie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...