Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
9 minut temu, Mama88 napisał:

Ja też już od dłuższego czasu smaruje sobie sutki ale i tak mam delikatna traumę przed karmieniem jak przypomnę sobie kiedy synka karmiłam i jak miałam poranione sutki dlatego spakuje sobie do szpitala laktator może to coś ułatwi a w razie słabej laktacji to laktator jakoś ją rozkręci 😃

Ja wczoraj miałam skurcze i ból w pachwinach nawet jak lezalam na lewym boku to czułam co parę minut najpierw ból jak na okres i nagle brzuch twardy i tak było do wieczora ale umylam się wzięłam nospe i jakoś było spokojniej no ale zasnąć nie mogłam dopiero kół 1 zasnęłam i dzisisj już pobudka po 6.Ciekawa jestem jaki dzisiaj będzie dzień czy dzisiaj coś porobię 

Jeszcze walizkę trzeba dopakować a jakoś nie mam na to chęci 

Przeraża mnie pobyt w szpitalu jeszcze takim gdzie nigdy nie byłam 🙄😒za tydz już będę w drodze ehh aż mnie żołądek boli 

Znam ból sutków, moje normalnie przy pierwszym dziecku były całe w strupach, miałam wrażenie, że odpadną, że wiszą na strzępach a każde karmienie zaczynało się z zaciśniętymi zębami i łzami.Ale przetrwałam.Smarowanie własnym mlekiem i wietrzeniem robiło cuda.Ale myślę, że to wina złego przystawiania- nikt w szpitalu mi nawet nie pokazał...Przy drugim dziecku żadnego problemu nie było.Moze u Ciebie też tak będzie.

 

Oj coś czuję, że na dniach się zacznie wysyp dzidziusiów u nas...Jak już pisałam 27 kwietnia mamy pełnię księżyca 😁😁🤩🤩

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Znam ból sutków, moje normalnie przy pierwszym dziecku były całe w strupach, miałam wrażenie, że odpadną, że wiszą na strzępach a każde karmienie zaczynało się z zaciśniętymi zębami i łzami.Ale przetrwałam.Smarowanie własnym mlekiem i wietrzeniem robiło cuda.Ale myślę, że to wina złego przystawiania- nikt w szpitalu mi nawet nie pokazał...Przy drugim dziecku żadnego problemu nie było.Moze u Ciebie też tak będzie.

 

Oj coś czuję, że na dniach się zacznie wysyp dzidziusiów u nas...Jak już pisałam 27 kwietnia mamy pełnię księżyca 😁😁🤩🤩

 

Ja też tak myślę że ten ból był spowodowany złym przystawianiem do piersi. Może w tym szpitalu ktoś będzie kto mi pokaże jak to robić żebym mogła cieszyć się tą chwilą a nie płakać. 

Ja napewno muszę wytrwać do terminu ustalonego przez moją Panią doktor bo inaczej ktoś inny by był przy porodzie a ja tego nie chce 🙄więc chyba trzeba się oszczędzać i teraz patrząc na pogodę jaka w moim mieście jest to z jednej strony się cieszę bo średnio zachęca do spacerów a ja jak już wychodzę to nie potrafię chodzić wokół bloku tylko już zapuszczam się głębiej i jeszcze chodzę na zakupy 😂😂także jak coś to szybki wyskok do sklepu osiedlowego i siedzenie w domku 😊trzeba podelektowac się ciszą i możliwością leżenia bo później jeszcze za tym zatęsknię 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
24 minuty temu, Mama88 napisał:

Ja też tak myślę że ten ból był spowodowany złym przystawianiem do piersi. Może w tym szpitalu ktoś będzie kto mi pokaże jak to robić żebym mogła cieszyć się tą chwilą a nie płakać. 

Ja napewno muszę wytrwać do terminu ustalonego przez moją Panią doktor bo inaczej ktoś inny by był przy porodzie a ja tego nie chce 🙄więc chyba trzeba się oszczędzać i teraz patrząc na pogodę jaka w moim mieście jest to z jednej strony się cieszę bo średnio zachęca do spacerów a ja jak już wychodzę to nie potrafię chodzić wokół bloku tylko już zapuszczam się głębiej i jeszcze chodzę na zakupy 😂😂także jak coś to szybki wyskok do sklepu osiedlowego i siedzenie w domku 😊trzeba podelektowac się ciszą i możliwością leżenia bo później jeszcze za tym zatęsknię 

No mi to się nawet jechać autem na zakupy nie chce, bo jak nie ma słońca, a dziś nie ma i okropnie wieje, to nie zachęca mnie do niczego.Ale o 9 jadę mamę zawieść na rehabilitację, więc pewnie i tak gdzieś do sklepu zajadę i muszę psa na dwór wyprowadzic przy okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
16 minut temu, dorcia6579 napisał:

No mi to się nawet jechać autem na zakupy nie chce, bo jak nie ma słońca, a dziś nie ma i okropnie wieje, to nie zachęca mnie do niczego.Ale o 9 jadę mamę zawieść na rehabilitację, więc pewnie i tak gdzieś do sklepu zajadę i muszę psa na dwór wyprowadzic przy okazji.

U mnie jest słoneczko na ten moment i z 11 stopni ma być ale po wczorajszych moich spacerach i zakupach to dzisiaj siedze w domku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

też pamiętam ten ból sutków.. zaciskanie zębów.. ale jakoś z czasem się zgraliśmy z synkiem i nie bolało już... 

fajny pomysł z tym smarowaniem sutków już teraz- chyba też zacznę je przygotowywać.

a w tą pełnie będę zaciskać nogi najbardziej bo ja chce maaajjjjj ❤️ 🙂

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 minut temu, mami napisał:

też pamiętam ten ból sutków.. zaciskanie zębów.. ale jakoś z czasem się zgraliśmy z synkiem i nie bolało już... 

fajny pomysł z tym smarowaniem sutków już teraz- chyba też zacznę je przygotowywać.

a w tą pełnie będę zaciskać nogi najbardziej bo ja chce maaajjjjj ❤️ 🙂

 

 

Jeszcze okłady z kapusty są podobno dobre więc w razie czego będę próbować 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
25 minut temu, Mama88 napisał:

Jeszcze okłady z kapusty są podobno dobre więc w razie czego będę próbować 😁

kapustę pamiętaj rozbić nim przyłożysz do piersi. działa cuda. ale to głównie przy nawale pomaga.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
22 minuty temu, Rio napisał:

Czytałam ostatnio ,że smarowanie sutków przed porodem to jest jeden z mitów i nic nie daje a nawet może wywołać poród.

generalnie intesywne masowanie sutków i brzucha może wywołać skurcze.

ale myślę, że nałożenie maści nie będzie od razu tak skutować 😛

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się boję tego bólu. Ja stosowałam tylko swoje mleko, ewentualnie maść z ziaji. Jak się dobrze dziecko przystawi to nie powinnio być wiekszych problemów ale w teorii fajnie a praktyka praktyką, każde dziecko inne. Jak macie poradnie laktacyjną przy szpitalu w którym bedziecie rodzić to warto skorzystać. U mnie nie ma ale mam zamiar umówić się z doradcą zaraz jak wyjdę ze szpitala. 

Okłady z kapusty to na zapalenie, na brodawki raczej nie pomogą. Ja jak czułam grudki to rozmasowywałam żeby nie doszło do zastoju i odciągałam trochę żeby ulżyło i obyło się bez kapusty. 

A używała któraś z was kompresów multi mam? Czytałam opinie ale nie używałam i tak się zastanawiam czy warte swojej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz, Eda85 napisał:

Też się boję tego bólu. Ja stosowałam tylko swoje mleko, ewentualnie maść z ziaji. Jak się dobrze dziecko przystawi to nie powinnio być wiekszych problemów ale w teorii fajnie a praktyka praktyką, każde dziecko inne. Jak macie poradnie laktacyjną przy szpitalu w którym bedziecie rodzić to warto skorzystać. U mnie nie ma ale mam zamiar umówić się z doradcą zaraz jak wyjdę ze szpitala. 

Okłady z kapusty to na zapalenie, na brodawki raczej nie pomogą. Ja jak czułam grudki to rozmasowywałam żeby nie doszło do zastoju i odciągałam trochę żeby ulżyło i obyło się bez kapusty. 

A używała któraś z was kompresów multi mam? Czytałam opinie ale nie używałam i tak się zastanawiam czy warte swojej ceny.

Mam próbkę tego kompresu o którym czytałam cuda, i spróbuje, jak się sprawdzi to kupię normalne opakowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja najbardziej boję się tego nocnego wstawania i nieprzespanych nocy. 

Moje dzieci są już samodzielne, mogę je same zostawić w domu i wyjść na kilka godzin, nie trzeba już ich tak pilnować . A teraz znowu powrót do logistyki, kiedy jechać, jak ubrać, co zabrać, kto będzie pilnował, ile mam czasu i dlaczego tak mało. Zaczyna to do mnie pomału docierać i zaczyna przerażać bo już trochę wygodna się zrobiłam i zapomnialam jak to jest mieć takie malenstwo 24 h na dobę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, banasiatko napisał:

Dziewczyny, aplikacja ciążowa pokazała mi dzisiaj, że do terminu porodu zostało mi 39 dni i... zaczęłam się stresować... Wcześniej bałam się, że będę w tym wszystkim sama. Teraz zaczęłam się bać po prostu tego bólu... 

Nie martw się, mi zostało 4 dni 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 minut temu, Eda85 napisał:

A ja najbardziej boję się tego nocnego wstawania i nieprzespanych nocy. 

Moje dzieci są już samodzielne, mogę je same zostawić w domu i wyjść na kilka godzin, nie trzeba już ich tak pilnować . A teraz znowu powrót do logistyki, kiedy jechać, jak ubrać, co zabrać, kto będzie pilnował, ile mam czasu i dlaczego tak mało. Zaczyna to do mnie pomału docierać i zaczyna przerażać bo już trochę wygodna się zrobiłam i zapomnialam jak to jest mieć takie malenstwo 24 h na dobę 

Ooo to mamy to samo chociaż ja jeszcze mojego 9latka nie mogę zostawić na kilka godzin ale jest już samodzielny i ja dzięki temu mam więcej czasu dla siebie. Zaprowadzając go do szkoły na 8 wstawałam przed 7 i zdążyłam kawki się napić a teraz będzie trzeba pewnie koło 6 bo zanim maleństwo zbiorę 🙄mam nadzieję że po porodzie będę mogła dokończyć prawko i ułatwię sobie trochę życie 😁😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
13 minut temu, Eda85 napisał:

A ja najbardziej boję się tego nocnego wstawania i nieprzespanych nocy. 

Moje dzieci są już samodzielne, mogę je same zostawić w domu i wyjść na kilka godzin, nie trzeba już ich tak pilnować . A teraz znowu powrót do logistyki, kiedy jechać, jak ubrać, co zabrać, kto będzie pilnował, ile mam czasu i dlaczego tak mało. Zaczyna to do mnie pomału docierać i zaczyna przerażać bo już trochę wygodna się zrobiłam i zapomnialam jak to jest mieć takie malenstwo 24 h na dobę 

Dokładnie, mam to samo 🙈😆 Moje dziewczyny i jedzenie sobie same zrobią itp..a tu nagle powrót do przeszłości... nie dociera to do mnie zupełnie 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 minuty temu, Mama88 napisał:

Ooo to mamy to samo chociaż ja jeszcze mojego 9latka nie mogę zostawić na kilka godzin ale jest już samodzielny i ja dzięki temu mam więcej czasu dla siebie. Zaprowadzając go do szkoły na 8 wstawałam przed 7 i zdążyłam kawki się napić a teraz będzie trzeba pewnie koło 6 bo zanim maleństwo zbiorę 🙄mam nadzieję że po porodzie będę mogła dokończyć prawko i ułatwię sobie trochę życie 😁😃

A czemu on sam nie chodzi do szkoły?Tak daleko macie?

Prawo jazdy rzecz zbawienna 👍👍👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Dokładnie, mam to samo 🙈😆 Moje dziewczyny i jedzenie sobie same zrobią itp..a tu nagle powrót do przeszłości... nie dociera to do mnie zupełnie 🙈

Ja chwilami mówię sobie ze mam dosyć leżenia i tego jak się czuje i chciała bym już urodzić i robić coś ale jak pomyślę o tym wstawaniu w nocy i o tym zbieraniu się np na spacer że trzeba wszystko pakować o wszystkim myśleć 🙄i jeszcze po porodzie załatwianie tego wszystkiego później te szczepienia lekarze ehh. No ale marzyłam o drugim dzidziusiu wiec będę mieć to co chcialam 😃😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, dorcia6579 napisał:

A czemu on sam nie chodzi do szkoły?Tak daleko macie?

Prawo jazdy rzecz zbawienna 👍👍👍

Tak daleko mamy, niestety 

Dużo ulic ruchliwych po drodze 

Oj zanim zacznie sam chodzić to jeszcze trochę minie bo naprawdę jest kawałek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 minuty temu, banasiatko napisał:

Widzę, że nie tylko ja mam obawy 🙈 Ja wczoraj do mojego wyskoczyłam z tekstem, że nie jestem gotowa na kolejne dziecko 🙊 Na szczęście dziś mi już przeszło to myślenie...

Chyba taki czas że zaczynają do nas docierać te wszystkie obawy. 

Ja mimo że mam 3latke w domu to już też większość nocy przespanych, szczególnie że młody w brzuchu też pozwala spać to to mnie przeraża że znów nieprzespane noce, wstawanie itp. A teraz trzeba będzie dwójkę ogarnąć. 

 

Ja chciałam aby zaczęło się samo przed terminem cc, a teraz chyba liczę że jednak dotrzyma jeszcze ten tydzień spania dłużej 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AnnaT napisał:

Chyba taki czas że zaczynają do nas docierać te wszystkie obawy. 

Ja mimo że mam 3latke w domu to już też większość nocy przespanych, szczególnie że młody w brzuchu też pozwala spać to to mnie przeraża że znów nieprzespane noce, wstawanie itp. A teraz trzeba będzie dwójkę ogarnąć. 

 

Ja chciałam aby zaczęło się samo przed terminem cc, a teraz chyba liczę że jednak dotrzyma jeszcze ten tydzień spania dłużej 😉 

Mój pięciolatek dopiero od niedawna przesypia całe noce i trochę się boję, że malutki będzie ich budził i będzie cała trójka do ogarnięcia 🙊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...