Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
6 minut temu, dorcia6579 napisał:

@Mama88 moja już nie kopie..przeciąga się, pręży, wyciąga..

U mnie to samo, ale ona ogólnie mało ruchliwa jest od początku.

Jaki mam dzisiaj beznadziejny dzień, wstałam i 5 a później zrobiłam awanturę mężowi o nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, AnnaT napisał:

Mam wynik testu-negatywny. Uff. Jedno zmartwienie mniej. 

 

@Mama88 ja go nie czuje w ogóle. On jak ma humor to mi się porusza dziś. Ale to głównie muśnięcia, nie zdecydowane kopniaki. Ale położna mówiła że na końcówce to właśnie mogą być muśnięcia bo mało miejsca jest i nie ma jak się już wyprostować.

Na ktg dopiero po wodzie jak wypiłam to zaczął coś pokazywać. A tak to siedział cicho. 

Zazdroszczę wyniku covidowego.

Ale tak pozytywnie 🙂

MNie dusi kaszel..super kurde...ciekawe czy jakieś takie zwykłe infekcje nie dają fałszywego wyniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój synuś też ma takie dni że jest spokojny i się martwię ale to nie trwa długo teraz już też tylko się przeciąga i wypina 🙈 

Ja liczyłam że się rozpakujemy już dom wysprzątany seks zaliczony spaceruje smyram sutki i nic nie chce wyjść 😅 a tak się bałam niedawno żeby się nie pospieszył 😅 wolałabym żeby samo się zaczęło bo obawiam się że jak na koniec tygodnia mnie położą i ktg i wszystko będzie ok to przez weekend nie wywołają i będę leżeć tyle dni i czekać 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
21 minut temu, dorcia6579 napisał:

@Mama88 moja już nie kopie..przeciąga się, pręży, wyciąga..

Moja też nie kopie tylko tak jak piszesz rozciąga się i wypycha i to jest widoczne gołym okiem a dzisiaj tego nie ma tylko muśnięcia 

I nawet czkawki nie miała a zawsze po słodkim ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@brzuchatka90 Gratuluje! 🥰

A ja dzisiaj stresować się zaczęłam pierwszy raz złapałam drzemkę godzinna w południe i obudziłam się z całymi mokrymi majtkami, mocz na pewno to nie był. Teraz chodze z wkładka cały czas, bo co chwila cos wyleci. No i brzuch zaczął bolec co jakiś czas jak na miesiączkę po tej drzemce mojej. Jak wcześniej chciałam już w każdej chwili rodzic, tak teraz jednak mógłby trochę jeszcze posiedzieć. Miałam sen w nocy, że szpital zapadł się pod ziemie udało się uciec mi i jakiejś dziewczynie, tak siedziałyśmy i patrzyłyśmy na ta ruinę 🙃🤦🏻‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, Olga Minota napisał:

@brzuchatka90 Gratuluje! 🥰

A ja dzisiaj stresować się zaczęłam pierwszy raz złapałam drzemkę godzinna w południe i obudziłam się z całymi mokrymi majtkami, mocz na pewno to nie był. Teraz chodze z wkładka cały czas, bo co chwila cos wyleci. No i brzuch zaczął bolec co jakiś czas jak na miesiączkę po tej drzemce mojej. Jak wcześniej chciałam już w każdej chwili rodzic, tak teraz jednak mógłby trochę jeszcze posiedzieć. Miałam sen w nocy, że szpital zapadł się pod ziemie udało się uciec mi i jakiejś dziewczynie, tak siedziałyśmy i patrzyłyśmy na ta ruinę 🙃🤦🏻‍♀️

Olga Ty lepiej leć na IP,bo jeżeli to wody to nie ma na co czekać 🤯🤯🤯

GBS miałaś ujemny?

Edytowane przez dorcia6579
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mama88 napisał:

To idzie zwariować. Oczytałam sie o starzejacym łożysku że może nie odprowadzać tyle tlenu i pożywienia do maluszka co ono potrzebuje i zaraz chyba umrę z przerażenia. 

No idzie zwariować, coś wiem na ten temat... Moja dwa dni byłaś taka spokojna a teraz dwa dni szaleje, już taki tryb ma chyba... Jutro położna przychodzi więc jak posłucham serduszka to dopiero się uspokajam...

 

Tak czytam i zazdroszczę wam że lada chwila i będziecie już po☺️🤗 ja mam w planie już po 6 maja iść na całość i szybko urodzić 😂

Dzisiaj uszykowałam wszystko mężowi do łóżeczka, jak trafię do szpitala to przygotuje... Jeszcze tylko ciuszki na wyjście, to jest problem 🙄 nie mam pojęcia w co ja ubrać, ciuchów pełno a chyba pojadę coś kupić jeszcze 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AgaIGaja napisał:

No idzie zwariować, coś wiem na ten temat... Moja dwa dni byłaś taka spokojna a teraz dwa dni szaleje, już taki tryb ma chyba... Jutro położna przychodzi więc jak posłucham serduszka to dopiero się uspokajam...

 

Tak czytam i zazdroszczę wam że lada chwila i będziecie już po☺️🤗 ja mam w planie już po 6 maja iść na całość i szybko urodzić 😂

Dzisiaj uszykowałam wszystko mężowi do łóżeczka, jak trafię do szpitala to przygotuje... Jeszcze tylko ciuszki na wyjście, to jest problem 🙄 nie mam pojęcia w co ja ubrać, ciuchów pełno a chyba pojadę coś kupić jeszcze 😂

Aga, to nawet ja wiem, że twoja ma właśnie taki tryb😊. Każda matka instynktownie wie, czy jakoś się to mieści mniej więcej w normie. Ja też po 6 mają mogę rodzic i też zamierzam robić wszystko, co się da. Słyszałaś o olejku z wiesiołka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 minut temu, AgaIGaja napisał:

No idzie zwariować, coś wiem na ten temat... Moja dwa dni byłaś taka spokojna a teraz dwa dni szaleje, już taki tryb ma chyba... Jutro położna przychodzi więc jak posłucham serduszka to dopiero się uspokajam...

 

Tak czytam i zazdroszczę wam że lada chwila i będziecie już po☺️🤗 ja mam w planie już po 6 maja iść na całość i szybko urodzić 😂

Dzisiaj uszykowałam wszystko mężowi do łóżeczka, jak trafię do szpitala to przygotuje... Jeszcze tylko ciuszki na wyjście, to jest problem 🙄 nie mam pojęcia w co ja ubrać, ciuchów pełno a chyba pojadę coś kupić jeszcze 😂

Ja też z ubraniem dla malutkiej miałam problem i ciągle coś nowego zamawiałam 

A teraz właśnie bede pakować i stwierdziłam że ubieram body z długim, grubszą bluzę spodnie dresiki i czapeczkę 

Na to będzie nakryta kocykiem i tym ocieplaczem z fotelika myślę że do samochodu wystarczy. 

Ja teraz jeszcze siedzę myślę co zabrać zaraz dopakuje torbę a jutro jeszcze jadę po wanienke bo to nam kompletnie wypadło z głowy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mama88 napisał:

Zawsze gotuję przy muzyce czy coś robię to leci muzyka. A teraz jeszcze się pokłóciłam z siostrą bo nagle przypomniały sobie z mamą od świąt Wielkanocnych że ja zaraz będę rodzic i zdziwiona ze nie mam ochoty z nimi rozmawiać. Rozwala mnie takie coś. W sobie ktoś winy nie widzi ale w kimś zawsze znajdzie winnego. Dobrze że chociaż w domu mam spokój i jest miło. 

No przykro mi z powodu twojej mamy i siostry, powinny jednak wykazać się większą empatia, wszak teraz ty jesteś najważniejsza i to wielkie wydarzenie, które za chwilę.😯Może się zrehabilitują. Potwierdzam, że z tymi ruchami to ja też nie notuje kopniaków takich, jak wcześniej, ale intensywne przeciąganie, wypychanie, wiercenie jest na porządku. Jednak dziecko jest już silne. Za to faktycznie czasem jest tak, czasem mówią matki, że na kilkanaście godzin przed porodem dziecko milkli, tak jakby w ciszy zbierało sily na poród, ale zawsze ale to zawsze trzeba to sprawdzić. Jak sytuacja aktualnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Emi_ja napisał:

Aga, to nawet ja wiem, że twoja ma właśnie taki tryb😊. Każda matka instynktownie wie, czy jakoś się to mieści mniej więcej w normie. Ja też po 6 mają mogę rodzic i też zamierzam robić wszystko, co się da. Słyszałaś o olejku z wiesiołka?

Słyszałam i właśnie jutro zamierzam zapytać o to położną, więc dam znać co powie... przy ciąży z synem wystarczyło sprzątanie z myciem okien, gorąca kąpiel, kilka razy góra dół po schodach i mocna kawa😂 mam nadzieję że tym razem też szybko pójdzie... 6 syn ma urodziny więc będzie co robić bo planujemy imprezkę na działce, może coś ruszy 😂😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mama88 napisał:

Ja też z ubraniem dla malutkiej miałam problem i ciągle coś nowego zamawiałam 

A teraz właśnie bede pakować i stwierdziłam że ubieram body z długim, grubszą bluzę spodnie dresiki i czapeczkę 

Na to będzie nakryta kocykiem i tym ocieplaczem z fotelika myślę że do samochodu wystarczy. 

Ja teraz jeszcze siedzę myślę co zabrać zaraz dopakuje torbę a jutro jeszcze jadę po wanienke bo to nam kompletnie wypadło z głowy 

No ja myślałam też o body z długim, spodenki i bluzę, ale nie wykluczam body z krótkim i pajacyk... Zależy od pogody... Syna w maju rodziłam to wyszedł właśnie w samym pajacyku i body pod spodem ale to było 13 lat temu i piękne słońce... A teraz ta pogoda takie figle płata 😏

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
45 minut temu, Tytka 23 napisał:

Pełnia ... mi dziś odszedł czop przynajmniej tak myślę że to czop ale narazie bez skurczy ,tylko wczoraj po lekarzu bol podbrzusza byl i to długo co 5 minut po 1 minucie trzymalo ... którejś juz chyba też tu czop odchodził?

Mi czop odszedł pierw częściowo u jakos po dwóch tygodniach znowu.

Ale odejście czopa nie musi zwiastować rychłego porodu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Olga Minota podjechalas na izbę? To raczej wygląda naprawdę na początek całej akcji,nie ma co zwlekać. 

A ja Wam powiem,że odechciało mi się wszystkiego,nie wiem takie głupie myśli,nic mnie nie cieszy, łapie się na tym,że w myślach mam ochotę się z tego "wycofać", poród mnie coraz bardziej stresuje, cała ta machina jak ruszy..., to co widziałam w szpitalu,ta niepewność jaki będzie wynik testu, czy mąż będzie mógł być ze mną, czy w ogóle trafimy na pusta sale porodów rodzinnych,strasznie glupie,niespokojne czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno jak czop podbarwiony krwią to poród szybko a jak nie to nawet kilka tygodni. Ja jak ostatnio lekarce powiedziałam, że chyba mi czop odchodzi to usłyszałam "nie strasz mnie" 😁

Ja dzisiaj okien w końcu nie myłam ale strasznie mnie korciło, za to mam drzwi wprawione, posprzątałam całe podlogi w domu bo wszędzie nadeptane, umyłam porzadnie drzwi zewnetrzne i posprzątałam w szafkach w kuchni, jestem z siebie zadowolona ale już ledwo stoję na nogach i czuję, że kręgosłup mi wysiada. 

 

Czy tylko ja nie chcę jeszcze rodzić? Ja uparcie czekam na wyznaczone cięcie 17 maja i nie chcę ani dnia wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eda85 nie dziwię ci się, znając termin i wiedząc mniej więcej co cię czeka jest dużo lepiej aniżeli ta wielka niepewność kiedy i jak.

Ale ty w takim razie nie szalej tak😉

Ja mam dla odmiany zalecone mycie okien i podłóg,wprost mnie lekarz zapytał czy może okna mam brudne i czy znam pozycję do mopowania podłogi przed porodem 😅

Tyle,że ja teraz mam tak dziwnie mieszane uczucia... Pokoiku małej jakoś nie chce mi się kończyć,torbę mijam szerokim łukiem.

Z tym czopem to też nie wiem jak jest, mi wylatuje częściami po tych ostatnich badaniach,za każdym razem jest podbarwiony krwią ale ta zasada może dotyczy tylko naturalnego odejścia,a nie z pomocą lekarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
57 minut temu, AgaIGaja napisał:

No ja myślałam też o body z długim, spodenki i bluzę, ale nie wykluczam body z krótkim i pajacyk... Zależy od pogody... Syna w maju rodziłam to wyszedł właśnie w samym pajacyku i body pod spodem ale to było 13 lat temu i piękne słońce... A teraz ta pogoda takie figle płata 😏

Ja wzięłam body z długim, bluze cieplejsza z kapturkiem, spodnie dresiki skarpetki, czapeczka i na to kocyk. 

No torba już w 100%spakowana i malutka moja też zaczęła się rozpychać cudownie i nawet czkawkę miała, dzisiaj pierwszy raz a tak to ze 2-3razy dziennie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mama88 napisał:

Ja wzięłam body z długim, bluze cieplejsza z kapturkiem, spodnie dresiki skarpetki, czapeczka i na to kocyk. 

No torba już w 100%spakowana i malutka moja też zaczęła się rozpychać cudownie i nawet czkawkę miała, dzisiaj pierwszy raz a tak to ze 2-3razy dziennie ma. 

Moja to chyba będzie łapczywie zajadać bo dosyć często na czkawkę 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Emi_ja napisał:

No przykro mi z powodu twojej mamy i siostry, powinny jednak wykazać się większą empatia, wszak teraz ty jesteś najważniejsza i to wielkie wydarzenie, które za chwilę.😯Może się zrehabilitują. Potwierdzam, że z tymi ruchami to ja też nie notuje kopniaków takich, jak wcześniej, ale intensywne przeciąganie, wypychanie, wiercenie jest na porządku. Jednak dziecko jest już silne. Za to faktycznie czasem jest tak, czasem mówią matki, że na kilkanaście godzin przed porodem dziecko milkli, tak jakby w ciszy zbierało sily na poród, ale zawsze ale to zawsze trzeba to sprawdzić. Jak sytuacja aktualnie?

No już jest ok rozpycha się i czkawkę nawet miała. A moja mama i siostra niestety nie zrehabitują się. Moja siostra też jest 3miesiace po porodzie i Teraz ona i jej mała jest pępkiem świata z tym że ja jej to okazywałam dzwoniłam dopytywałam a teraz uslyszalam że ja nie jestem pępkiem świata. No cóż przykre ale nie będę się teraz tym przejmować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Tylko_ONA napisał:

@Olga Minota podjechalas na izbę? To raczej wygląda naprawdę na początek całej akcji,nie ma co zwlekać. 

A ja Wam powiem,że odechciało mi się wszystkiego,nie wiem takie głupie myśli,nic mnie nie cieszy, łapie się na tym,że w myślach mam ochotę się z tego "wycofać", poród mnie coraz bardziej stresuje, cała ta machina jak ruszy..., to co widziałam w szpitalu,ta niepewność jaki będzie wynik testu, czy mąż będzie mógł być ze mną, czy w ogóle trafimy na pusta sale porodów rodzinnych,strasznie glupie,niespokojne czasy.

Myślę, że jest to typowe zniechęcenie na końcówce, najchętniej chciałoby się powiedzieć, jednak ja podziękuję, rezygnuję 😯 Niepewność, co do tego, co się będzie działo to pogłębia. Też notuje u siebie takie stany. Myślę, że przed godziną zero ten stan przejdzie w mobilizację😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Eda85 napisał:

Podobno jak czop podbarwiony krwią to poród szybko a jak nie to nawet kilka tygodni. Ja jak ostatnio lekarce powiedziałam, że chyba mi czop odchodzi to usłyszałam "nie strasz mnie" 😁

Ja dzisiaj okien w końcu nie myłam ale strasznie mnie korciło, za to mam drzwi wprawione, posprzątałam całe podlogi w domu bo wszędzie nadeptane, umyłam porzadnie drzwi zewnetrzne i posprzątałam w szafkach w kuchni, jestem z siebie zadowolona ale już ledwo stoję na nogach i czuję, że kręgosłup mi wysiada. 

 

Czy tylko ja nie chcę jeszcze rodzić? Ja uparcie czekam na wyznaczone cięcie 17 maja i nie chcę ani dnia wcześniej.

Ja mialam właśnie podbarwiony taki brązowy ale jest spokojnie poki co ,poczekamy zobaczymy jak się to rozwinie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...