Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Godzinę temu, Emi_ja napisał(a):

Acha, bo mam zdalne ktg w domu i wczoraj czynność prawie zerowa a dziś rano bolał mnie brzuch jak na okres, podłączam się, a skurcze 50-70 %

Wiesz, nie wiem do końca jak to jest.Bo ja leżałam na patologię, to miałam i po 80 i nie czułam, bo były nie reguralne...a na prodowce o dziwo te co były co chwilę, pisały się na 40% a bolały aż klekalam...

 

Ja już czekam jak na szpilkach..Spadek wagowy Kaliny mieści się w granicy normy, ale że urodziłam koło 19, to ewentualnie o 19 mogliby mnie wypuścić, ale mam jeszcze po 19 pobranie krwi Kaliny na jakieś badania ( jakby nie mogli tego zrobić wcześniej ) i mi tu jedna położna mówi, że nie wie czy lekarz zgodzi się abym na noc z dzieckiem jechała 🤯🤯🤯🤯 Pierdo.lca dostanę..Już im powiedziałam, że to błędne koło, bo ja mam już taką potrzebę powrotu do domu, że jak dziś nie wyjdę , to będę w złym stanie psychicznym, nie dostanę pokarmu tym bardziej, młoda mi spadnie jeszcze bardziej z wagi i dalej nie wyjdę 🤷😤😤

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Emi_ja napisał(a):

Dziewczyny a skurcze na ile procent na ktg "liczą się" jako czynność skurczowa wogole?

Na to bym nie patrzyła. Przy drugim synu pisały mi się skurcze max do 37% ale co 6 minut i chcieli mnie wysłać na patologię. Lekarz zrobił USG i w trakcie złapało mnie kilka skurczy. Od razu wysłał mnie na porodówkę i urodziłam sześć godzin później. Dodam, że skurcze dalej mi się nie pisały nie wiadomo jak duże. Na pewno nie dochodziły do 50%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, basia3252 napisał(a):

Hej dziewczyny. Jestem Basia. Tez jestem tu nowa. Mam 34lata

Termin mam na 22 maj. To moja 3 ciaza. Szkoda ze tego forum nie wynalazłam wcześniej. Gratulacje dla wszystkich juz świeżo upieczonych mamusiek

Witaj Basiu 😉 Jak się czujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Dziewczyny był Pan doktor u nas rano 

Żółtaczka tak jak wczoraj na wieczór 10 i mówi że dla dobra dziecka żeby dzisisj zostać od rana ponaswietlac ile się da z możliwością wyciągania kiedy chce ją nakarmić czy przytulić 🙂no takie podejście mi się podoba i już malutka opala się a ja patrzę na nią 🥰tak to wszystko jest ok każde badanie jest wporzadku. Ja też się dobrze czuje wiadomo szwy ciągną ake nie jest najgorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
15 minut temu, banasiatko napisał(a):

Na to bym nie patrzyła. Przy drugim synu pisały mi się skurcze max do 37% ale co 6 minut i chcieli mnie wysłać na patologię. Lekarz zrobił USG i w trakcie złapało mnie kilka skurczy. Od razu wysłał mnie na porodówkę i urodziłam sześć godzin później. Dodam, że skurcze dalej mi się nie pisały nie wiadomo jak duże. Na pewno nie dochodziły do 50%. 

No właśnie podobnie to opisałam u siebie z tymi skurczami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
3 godziny temu, AnnaT napisał(a):

Moja koleżanka miała tak jak ty. Wszystko wskazywało na przedwczesny poród, a ostatecznie dotrzymała prawie do samego końca. 

A kiedy masz bezpieczny termin donoszonej ciąży? 

 

@mama88 trzymam kciuki, aby było dobrze. Może faktycznie sama ja wybudzaj nawet po tym mm jak za długo śpi. W normalnej sytuacji można pozwolic, ale teraz pewnie i co 2h było by super ja karmić. Czy muszą Ci położne ja podawać?

U nas dziś w nocy położna na zmianie była taka ze sprawdzała i kazała karmić jak mijały 3h, nawet jak maluch spał. To było przewinąć, to się obudzi i nakarmić 😉 mój akurat tych komend nie potrzebuje bo ciągle by chciał, tylko szybko przysypia i sobie ciamka ale bez mleka więc muszę tego pilnować. No i średnio odkladalny był do mydelniczki, bo zanim ja się podniosłam z nim to trochę czasu mija. Więc raz położna go szybko wzięła i zawinęła we wszystko i pospal 1.5h 😂 dobre i to. Potem po 4tej mi się go udało odłożyć po chyba 3 naprzemiennych karmieniach to pospal ponad 2h, ale mnie obudziły już położne wcześniej, bo mierzenie temp i inne. 

 

Oby do domu. 

Teraz jestem już w miarę spokojna, mam 37+2tydzien. Ale jestem po tych sterydach i waga tez zawsze spora. Wiec psychicznie mam luz. Kwestia tylko czy chce juz rodzic?😁🤭 boje się jak nie wiem czego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
3 godziny temu, Mama88 napisał(a):

Jeszcze nie było Pani doktor ale wczoraj moja kruszynka leżała na lampach prawie 7h z przerwa także może coś to pomoże oby tylko nie zaleciła żeby odlączyc lampy jak spadnie tylko kontynuować. Nic czekam i zobaczę co powie 

Mam nadzieje ze to wasz ostatni dzień w szpitalu, i ze te lampy faktycznie coś pomagają. 🤞a Ty jak się czujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
32 minuty temu, dorcia6579 napisał(a):

Wiesz, nie wiem do końca jak to jest.Bo ja leżałam na patologię, to miałam i po 80 i nie czułam, bo były nie reguralne...a na prodowce o dziwo te co były co chwilę, pisały się na 40% a bolały aż klekalam...

 

Ja już czekam jak na szpilkach..Spadek wagowy Kaliny mieści się w granicy normy, ale że urodziłam koło 19, to ewentualnie o 19 mogliby mnie wypuścić, ale mam jeszcze po 19 pobranie krwi Kaliny na jakieś badania ( jakby nie mogli tego zrobić wcześniej ) i mi tu jedna położna mówi, że nie wie czy lekarz zgodzi się abym na noc z dzieckiem jechała 🤯🤯🤯🤯 Pierdo.lca dostanę..Już im powiedziałam, że to błędne koło, bo ja mam już taką potrzebę powrotu do domu, że jak dziś nie wyjdę , to będę w złym stanie psychicznym, nie dostanę pokarmu tym bardziej, młoda mi spadnie jeszcze bardziej z wagi i dalej nie wyjdę 🤷😤😤

Dobrze ze im powiedziałaś o swoim stanie mentalnym bo to ma bardzo duzy wpływ na nas i na dziecko. Trzymam kciuki żebyście wyszły;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 minut temu, mami napisał(a):

Dobrze ze im powiedziałaś o swoim stanie mentalnym bo to ma bardzo duzy wpływ na nas i na dziecko. Trzymam kciuki żebyście wyszły;)

No właśnie była ginekolog- oba wydała zgodę na wyjście, więc pozostaje czekać na decyzję pediatry... 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🤞🤞🤞🤞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mami napisał(a):

Ja za to się śmieje, ze cały czas miałam ostre skurcze, szyjki dawno nie ma, zaliczyłam ta patologie, a teraz dotrzymaliśmy do Maja a bobas pewnie zostanie w brzuchu do końca 😉ostatnie dwa dni zaczęłam czuć się fantastycznie, mogę normalnie chodzić i nie mam nieustannych boli 😀

A u mnie te wyskoki energii są przerywane przez jakieś dziwne napady płaczu bez powodu😂😂😂 brzuch ciągnie coraz bardziej... I mam takie kłucia, myślę że szyjki🤔 ja muszę jeszcze chwilkę wytrzymać... 6 syn ma urodziny, niech to będzie tylko jego dzień 😂 po 6 mogę rodzić 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ale mnie tu długo nie było 🙈 tyle się wydarzyło 😍 gratuluję dziewczyny pociech ❤❤❤ my z Zuzka mamy się dobrze, przybierany i KP idzie nam super i już bez żadnych pomocników 🙈 my ostatnio mamy ciągle jakiś gości wiec jest ciężko znaleźć wolna chwile 🙈 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, basia3252 napisał(a):

Hej dziewczyny. Jestem Basia. Tez jestem tu nowa. Mam 34lata

Termin mam na 22 maj. To moja 3 ciaza. Szkoda ze tego forum nie wynalazłam wcześniej. Gratulacje dla wszystkich juz świeżo upieczonych mamusiek

Cześć Basia🤗🤗🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

My dostaliśmy zielone światło od obu już. Wychodzimy do domku. Ale się cieszę.

Kuba dziś przybrał 80g, więc opłacało się siedzieć po nocy i ciągle go aktywować. Choć dwa razy tak po 2h się przespałam w nocy 😂

 

@dorcia6579 oby pediatra też chętnie dała wypis.

 

@Mama88 no to oby ostatnia doba przed wami. I też zaraz wyjdziecie do domku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, dorcia6579 napisał(a):

No właśnie podobnie to opisałam u siebie z tymi skurczami

Teraz miałam na początku 40%,ale wyciszyły się i potem już prawie nic. Pocieszające jednak, że coś tam jednak się dzieje, bo jak wspominałam wczesniej u mnie zero czegokolwiek, nawet Braxtonow. A tu już były bolesne. Dziś muszę mieć spakowana walizkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, banasiatko napisał(a):

Witaj Basiu 😉 Jak się czujesz?

Ogolnie dobrze. Powoli mam dość zwłaszcza chodzenia do mojego lekarza. Tym razem wybrałam go z polecenia No i plus tez taki ze on pracuje w szpitalu. Ale potrafi zdołować defakto na każdej wizycie. Od początku czepiał się wagi. Ze dużo przytyłam itp. A teraz stwierdził że jak na moją posturę to dzidzius bedzie malutki i to najmniejszy z całej mojej 3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a miałyście tak że przed zbliżającym się porodem piersi wam momentalnie pełniejsze się zrobiły? Ja miałam 8 lat przerwy od ostatniej cuazy i nie pamiętam jak było. 

Zawsze pełniejsze i ociezale mam po całym dniu wieczorami a rano lajcik.a teraz to rano takie nabrzmiale No i co chwile z nich leci pokarm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
40 minut temu, dorcia6579 napisał(a):

No właśnie była ginekolog- oba wydała zgodę na wyjście, więc pozostaje czekać na decyzję pediatry... 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🤞🤞🤞🤞

 

30 minut temu, AnnaT napisał(a):

My dostaliśmy zielone światło od obu już. Wychodzimy do domku. Ale się cieszę.

Kuba dziś przybrał 80g, więc opłacało się siedzieć po nocy i ciągle go aktywować. Choć dwa razy tak po 2h się przespałam w nocy 😂

 

@dorcia6579 oby pediatra też chętnie dała wypis.

 

@Mama88 no to oby ostatnia doba przed wami. I też zaraz wyjdziecie do domku. 


ciesze się ze wychodzicie i wasza rodzinka pozna pociechy;)

czekamy tylko na @Mama88 żeby się udało z zoltaczka🤞🤞🤞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
38 minut temu, AgaIGaja napisał(a):

A u mnie te wyskoki energii są przerywane przez jakieś dziwne napady płaczu bez powodu😂😂😂 brzuch ciągnie coraz bardziej... I mam takie kłucia, myślę że szyjki🤔 ja muszę jeszcze chwilkę wytrzymać... 6 syn ma urodziny, niech to będzie tylko jego dzień 😂 po 6 mogę rodzić 😆

To już z gorki;) chociaż mysle ze sama impreza urodzinowa i szykowanie jej tak da Ci w kość ze może coś się zacznie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
13 minut temu, basia3252 napisał(a):

Dziewczyny a miałyście tak że przed zbliżającym się porodem piersi wam momentalnie pełniejsze się zrobiły? Ja miałam 8 lat przerwy od ostatniej cuazy i nie pamiętam jak było. 

Zawsze pełniejsze i ociezale mam po całym dniu wieczorami a rano lajcik.a teraz to rano takie nabrzmiale No i co chwile z nich leci pokarm

Basia mi oczywiście piersi urosły na początku tej ciąży, ale dopiero od tygodnia zrobiły się takie ciężkie jak piszesz. Nie pamietam poprzedniej ciazy jak to było 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
22 minuty temu, Emi_ja napisał(a):

Teraz miałam na początku 40%,ale wyciszyły się i potem już prawie nic. Pocieszające jednak, że coś tam jednak się dzieje, bo jak wspominałam wczesniej u mnie zero czegokolwiek, nawet Braxtonow. A tu już były bolesne. Dziś muszę mieć spakowana walizkę. 

Może coś się zacznie, skoro cały czas była cisza to jednak jakiś znak jest. 
walizke na pewno warto spakować 😉 

 

mamusie a braliście smoczki do szpitala? Ja akurat smoka będę stosować ale nie pamietam kiedy go się zaczyna podawać 🤦‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, banasiatko napisał(a):

Na to bym nie patrzyła. Przy drugim synu pisały mi się skurcze max do 37% ale co 6 minut i chcieli mnie wysłać na patologię. Lekarz zrobił USG i w trakcie złapało mnie kilka skurczy. Od razu wysłał mnie na porodówkę i urodziłam sześć godzin później. Dodam, że skurcze dalej mi się nie pisały nie wiadomo jak duże. Na pewno nie dochodziły do 50%. 

Ja nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w tych doznaniach, gdyż w pierwszej ciąży nie miałam wogole żadnych skurczów, najmniejszych. Po prostu odeszły mi wody a potem zaczęły się bóle z krzyża, nawet bez typowych bólów brzucha...Może teraz w końcu jakoś normalnie to będzie wyglądać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
42 minuty temu, Wercia93 napisał(a):

Ale mnie tu długo nie było 🙈 tyle się wydarzyło 😍 gratuluję dziewczyny pociech ❤❤❤ my z Zuzka mamy się dobrze, przybierany i KP idzie nam super i już bez żadnych pomocników 🙈 my ostatnio mamy ciągle jakiś gości wiec jest ciężko znaleźć wolna chwile 🙈 

Ale fajnie ze już jesteście u siebie i wszystko dobrze się układa 😉 jak Ty się czujesz? Blizna Cię nie meczy?  I jak Tatuś się odnalazł w nowej roli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mami napisał(a):

Może coś się zacznie, skoro cały czas była cisza to jednak jakiś znak jest. 
walizke na pewno warto spakować 😉 

 

mamusie a braliście smoczki do szpitala? Ja akurat smoka będę stosować ale nie pamietam kiedy go się zaczyna podawać 🤦‍♀️

Ja miałam smoczek z wyprawki ze szkoły rodzenia. I powiem szczerze w którymś momencie zapakowałam go synowi w szpitalu, bo z fazy ciągłej drzemki, zaczął wchodzić w płacz i zawodzenie a ja nie wiedzialam, co robić nic. Ale teraz będę starała się to opóźnić, wiadomo nie zaleca się smoka, choć nie widzę w nim aż takiego zła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, basia3252 napisał(a):

Dziewczyny a miałyście tak że przed zbliżającym się porodem piersi wam momentalnie pełniejsze się zrobiły? Ja miałam 8 lat przerwy od ostatniej cuazy i nie pamiętam jak było. 

Zawsze pełniejsze i ociezale mam po całym dniu wieczorami a rano lajcik.a teraz to rano takie nabrzmiale No i co chwile z nich leci pokarm

W pierwszej ciąży na pewno tak miałam, za to w drugiej przeciwnie - bałam się, że nie będę miała pokarmu, ale na szczęście był i młody od razu załapał co i jak. Teraz tak nie mam, ale jak się naciśnie na pierš to parę kropel mleka już wycieka 😅

 

Ja dzisiaj próbuje spakować walizkę i trochę się załamuję, bo jeszcze nie mam prawie nic dla dziecka ani laktatora, a tu już prawie nie ma miejsca... Przeorganizowałam ją trochę, to coś się tam jeszcze zmieści, ale wątpię żeby udało mi się laktator wcisnąć...

 

@mami ja zabieram smoczek już do szpitala. Będzie co ma być. Pamiętam, że Kajtek w ogóle nie chciał smoka przez pierwsze dwa miesiące. Być może z Leosiem też tak będzie 🤷

 

@Emi_ja mój pierwszy poród też zaczął się od odpłynięcia wód, a skurcze zaczęły się mi dopiero po podaniu oxy, także też z krzyża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 godziny temu, Mama88 napisał(a):

Ale u Ciebie miała żółtaczkę fizjologiczna czy konfliktowa? 

Fizjologiczna. Dla mnie dziwne było że zamiast raz dłużej ją na tej fototerapii potrzymać to trzy razy na 24h po czym nas puścili do domu z takim wynikiem z którym ją dawali pod lampę a nagle było ok 🤨🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...