Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
2 godziny temu, Tylko_ONA napisał(a):

@Ewa12gratuluję synka,ale i współczuję takich przeżyć 😞 to okropne co oni wyprawiają z ciężarnymi...do dziś mam niemiłe wspomnienia oby u ciebie szybciej odeszły w niepamięć🤞 i dopominaj się niech ci go przynoszą jak najszybciej i jak najczęściej!

 Dziewczyny w szpitalu,trzymajcie się! Pobyt w szpitalu w ciąży jest okropny, zajmujcie głowę serialami,forum, czymkolwiek byle tyle nie myśleć.

Ja wczoraj pojechałam na rutynowe ktg zlecone przez lekarza prowadzącego (który swoją drogą od jutra idzie na urlop) zapis był prawidłowy wręcz książkowy, ale ich głupie szpitalne procedury nakazują zapalić 20zl i czekać na podbicie przez lekarza, a ja wczoraj pół godziny leżałam pod ktg,a 2 i pół godziny czekałam na lekarza!!!! No myślałam że mnie szlag trafi, syn w domu płakał bo miał powiedziane że wychodzimy na chwilę,a tu jak zaczęłam badanie o 19:03 to dopiero ok. 23bylismy w domu! Koszmar...

Wspolczuje, tak naprawdę potrzeba nam tylko odrobine empatii, i takie sytuacje by się nie zdarzały 😖

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
1 godzinę temu, Mainusia napisał(a):

Dziewczyny mojej małej na całej twarzy powychodziły czerwone krostki co to może być ? Obserwuję ja czy jeszcze gdzieś coś takiego wychodzi ale na szczęście nie ,tylko na twarzy. I przede wszystkim co na to ? 

Mleko Twoje? Żeby przemywać? 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Godzinę temu, Paaula napisał(a):

Coś czuję, że spędzę w tym szpitalu dużo czasu.. bo nawet nie wiadomo czy jutro mnie wezmą na porodówkę. Chyba że samo się zacznie to wtedy wezmą na pewno. Ale tak to muszę czekać.. więc jestem ciekawa, bo w nocy ten balonik wypadł, potem ten czop. A dzisiaj mi powiedzieli że jeśli rozwarcie będzie się cofało to znowu balonik. A oksytocony mi nie podają bo nie mają miejsc na porodówce.. to będzie długa indukcja... już nie mam sił..

😖 niezły maraton, najgorsze ze To przez brak miejsc a nie inne argumenty. Mimo wszystko mam nadzieje ze jednak coś się zadzieje i ruszy poród 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny i wam życzę powodzenia tym które jeszcze w dwu paku i gratulacje tym którym się udało jak mnie w końcu rozpakowac😊 ciężko było od wczoraj od godziny 11 bol podbrzusza pozniej skurcze I się nasilały o 1 w nocy dziewczyna co leżała ze mną poszła rodzic a ja zaczęłam mieć boleśniejsze skurcze pozneoj juz coraz gorzej, dzis około 7 tamta urodziła i ja zadzownilam po męża bo skurcze duże na ktg ,później tragedia ale byłam cicho jak myszka przy bólach az się polozna dziwiła 🤣 w końcu poszłam rodzic ... rodziłam mala sama około 30 minut ... ciężko było okropnie wody nie chciały odejść same musiała przebijać, pękłam tyle dobrze ze nie nacinali ,mąż cały czas ze mną i nawet pępowinę przeciął gdzie nie spodzoewalam sie 😱 sorki ze tak haotycznie ale jeszcze mnie emocje trzymają 😏😏

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Paaula napisał(a):

Coś czuję, że spędzę w tym szpitalu dużo czasu.. bo nawet nie wiadomo czy jutro mnie wezmą na porodówkę. Chyba że samo się zacznie to wtedy wezmą na pewno. Ale tak to muszę czekać.. więc jestem ciekawa, bo w nocy ten balonik wypadł, potem ten czop. A dzisiaj mi powiedzieli że jeśli rozwarcie będzie się cofało to znowu balonik. A oksytocony mi nie podają bo nie mają miejsc na porodówce.. to będzie długa indukcja... już nie mam sił..

Współczuję Ci, nie dość że już się męczysz przecież to oni zamiast wszelkimi sposobami przyspieszyć poród żeby ci ulżyć to robią wszystko z doskoku. Przecież jak już miałaś balonik to powinni podać oxy i byłby pewnie poród 😕 A w którym szpitalu jesteś? To taki zwykły czy typowo położniczy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tytka 23 napisał(a):

Dzięki dziewczyny i wam życzę powodzenia tym które jeszcze w dwu paku i gratulacje tym którym się udało jak mnie w końcu rozpakowac😊 ciężko było od wczoraj od godziny 11 bol podbrzusza pozniej skurcze I się nasilały o 1 w nocy dziewczyna co leżała ze mną poszła rodzic a ja zaczęłam mieć boleśniejsze skurcze pozneoj juz coraz gorzej, dzis około 7 tamta urodziła i ja zadzownilam po męża bo skurcze duże na ktg ,później tragedia ale byłam cicho jak myszka przy bólach az się polozna dziwiła 🤣 w końcu poszłam rodzic ... rodziłam mala sama około 30 minut ... ciężko było okropnie wody nie chciały odejść same musiała przebijać, pękłam tyle dobrze ze nie nacinali ,mąż cały czas ze mną i nawet pępowinę przeciął gdzie nie spodzoewalam sie 😱 sorki ze tak haotycznie ale jeszcze mnie emocje trzymają 😏😏

Jej no już ostatnia akcja była szybciutka 🙂 możesz być dumna z męża, jeszcze raz Ci gratuluję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję nowym mamom 😊

Też bym chciała mieć to za sobą 😒

 

@Mainusia mój najstarszy syn miał trądzik niemowlęcy. Może warto zapytać lekarza, czy to nie to? Ewentualnie potówki. Czasem też w taki sposób wychodzi skaza białkowa, chociaż najczęściej to raczej takie suche czerwone plamy. Trudno powiedzieć, kiedy się nie widzi 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mainusia też stawiam na trądzik niemowlęcy, syn miał początkowo ładną buzię z czasem zaczęły się właśnie pojawiać takie nieładne czerwone krostki, troszkę to trwało zanim minęło i nie powiem odbiera urok maleństwu ale najważniejsze,że to nic złego😊 ja miałam zalecane smarować dexerylem ale chyba mleko mamy najlepsze w takich kwestiach, za późno się dowiedziałam może szybciej by pomogło, chociaż najczęściej trzeba poorostu to przeczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

ja po badaniu, rozwarcie 3cm, ale skurczy brak 🤔 i tak dziwne ze coś się dzieje samo... ale w takim tempie to urodzę za dwa tygodnie 🤣

Wydaje mi się ze to jeszcze nie czas bobasa. Ale w tym stanie co jestem tez bez sensu wracać do domu? Mam mętlik w głowie... 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mami napisał(a):

ja po badaniu, rozwarcie 3cm, ale skurczy brak 🤔 i tak dziwne ze coś się dzieje samo... ale w takim tempie to urodzę za dwa tygodnie 🤣

Wydaje mi się ze to jeszcze nie czas bobasa. Ale w tym stanie co jestem tez bez sensu wracać do domu? Mam mętlik w głowie... 🤷‍♀️

Może poczekaj jakie rekomendacje od lekarzy...bo bez sensu też, byś miała tam siedzieć bez wyraźnej przyczyny. Wiesz z tym rozwarciem albo można jeszcze chodzić długo, albo następnego dnia coś może się ruszyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mami napisał(a):

ja po badaniu, rozwarcie 3cm, ale skurczy brak 🤔 i tak dziwne ze coś się dzieje samo... ale w takim tempie to urodzę za dwa tygodnie 🤣

Wydaje mi się ze to jeszcze nie czas bobasa. Ale w tym stanie co jestem tez bez sensu wracać do domu? Mam mętlik w głowie... 🤷‍♀️

Mi lekarz ruszył coś tam na dole ze się zaczęły skurcze I pozniej porod a tez długo mialam 3 cm ale jakoś się rozeszło 😏 a jak jesteś już w szpitalu to lepiej by było się juz przywitać ze swoim maleństwem 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
18 godzin temu, Ewa12 napisał(a):

Dziewczyny ja rozpakowana ale wesoło nie było oxy znowu dało skurcze za słabe przebili pęcherz przetrwałam cały naturalny ale przy partych mały się tak zaklinował i źle wstawił wcześniej że szybka cesarka straciłam dużo krwi jestem nacięta po całej długości bo nie mogli wyjąć małego 😢 jestem po pionizacji ale nawet po morfinie wstanie graniczy z cudem ale co najgorsze synusia widziałam tylko chwilę zaraz po i nic nie wiem nikt nie chce mi nic powiedzieć ciągle tylko mówią że trwają badania 😓 urodziliśmy o 23:43 z wagą 3460 i 52 cm 😁 trzymam kciuki za resztę 😊

Gratulacje!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mami napisał(a):

U mnie po wieczornym badaniu i spacerze Ok 24 zaczęły się skurcze. I tak cała noc się mecze. Wyglada na to ze dziś przywitam moja dzidzie 😉 trzymajcie kciuki

No byłoby pięknie 😊Bądź dzielna, czekamy na wieści 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
17 godzin temu, Paaula napisał(a):

No właśnie, jak kobieta ma być w stanie potem rodzić.. jak najpierw karzą po tych schodach chodzić jak najwięcej a potem jeszcze poród...masakra. cały dzień albo chodzę albo ćwicze. Już ledwo żyje. Ale chciałabym mieć to za sobą więc robię wszystko żeby przyspieszyć jakoś

Jak sytuacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...