Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

@Mama88 @dorcia6579 macie piękne córeczki ❤️ można się zakochać w takich maluszkach.

A ja już jestem szczęśliwa bo na lekarz (nawet nie mój tylko jakiś inny) na obchodzie powiedział że jutro wypis 🙂 Cieszę się że wreszcie wrócę do moich chłopaków. Dzisiaj mąż sprząta w domu bo już się śmieje że jak wrócę do domu po takim odpoczynku to pierwsze co to wezmę się za sprzątanie hehe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Emi_ja napisał(a):

Tak to niestety działa. Pacjent jednodniowy jest dla nich nierentowny. Dobrze, że to ostatni dzień. Jutro pewnie pożegnalne ktg i do domu. Choć nie wiadomo jak szybko znowu się tam pojawisz😊Pisz częściej na forum, bo już nas garstka tu zostaję. 

 

 

Właśnie uświadomiłam sobie, że zaginęła w akcji @KahnaMaj

Co u ciebie, może się już rozpakowałas na manowce u teściow?😉

No wlasnie w szpitalach to standard ale czytałam że takie postępowanie jest nielegalne i nawet nfz próbuje z tym walczyć tyle że jak widać nieskutecznie. 

Niestety wyjdę pewnie dopiero po południu bo mój lekarz zapisał w karcie że chce jeszcze mi raz zrobić USG żeby sprawdzić przepływy a takie badania robią dopiero po obchodzie czyli po 10tej. 

Nas w dwupaku faktycznie zostało już mało mimo że maj się dopiero zaczął... U mnie w środę doktor powiedziała że szyjka się już zmiękcza i widzi że mały się pcha już na świat a znowu na izbie przyjęć w czwartek stwierdzili ze szyjka jeszcze długa więc sama nie wiem na co się nastawiać. Podczas usg lekarz mi powiedział że łożysko już się strzeje ale skoro przepływy są idealne to o niczym nie świadczy. Ciekawe która urodzi ostatnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Mama88 napisał(a):

Hej dziewczyny ja dodałam zdiecia w folderze "noworodki" 

U nas mały problem z mlekiem bo zaczęłam mała dokarmiać raz dwa razy dziennie bebilon pepti i chyba z tego mleka dostała biegunki 😒a wczoraj na noc jak jej dałam i wziekam do odbicia to wszystko na mnie biedna zwymiotowała. Troszkę ją przetrzymalam dłużej jak spała i dałam jej pierś wisiała na niej 40 min ale chyba się najadla i spała ładnie. Chyba błąd zrobiłam z tym mlekiem mogłam jak coś kupić to co w szpitalu jadła 🙄ciekawe jak dzisiaj będzie z kupka jak tylko na moim mleczku będzie 

Wczoraj tak biedna płakała ze aż ochrypla 

A czemu dokarmiasz?  Tak to twoja laktacja się dobrze nie rozkręci. 

Mój potrafi siedzieć na piersi nawet godzinę i to na dwóch. Jedna skończy przyśnie, odbicie, robi mu się miejsce chce jeszcze więc dostaje druga. I potem potrafi spać 3-4h tylko na moim mleku. 

 

A to mój glutek dziś. Prawie odrobił już wagę z porodu w 9 dni 🙂 od czw przybrał 150g. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Do_Mi napisał(a):

No wlasnie w szpitalach to standard ale czytałam że takie postępowanie jest nielegalne i nawet nfz próbuje z tym walczyć tyle że jak widać nieskutecznie. 

Niestety wyjdę pewnie dopiero po południu bo mój lekarz zapisał w karcie że chce jeszcze mi raz zrobić USG żeby sprawdzić przepływy a takie badania robią dopiero po obchodzie czyli po 10tej. 

Nas w dwupaku faktycznie zostało już mało mimo że maj się dopiero zaczął... U mnie w środę doktor powiedziała że szyjka się już zmiękcza i widzi że mały się pcha już na świat a znowu na izbie przyjęć w czwartek stwierdzili ze szyjka jeszcze długa więc sama nie wiem na co się nastawiać. Podczas usg lekarz mi powiedział że łożysko już się strzeje ale skoro przepływy są idealne to o niczym nie świadczy. Ciekawe która urodzi ostatnia?

Mi powiedział, że szyjka miękka ale długa i dziecko raczej nie szykuje się jeszcze do porodu, ale to takie tam spekulacje. Trzeba rozpocząć konkretne działania przyspieszające, by wykurzyć malca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, AnnaT napisał(a):

A czemu dokarmiasz?  Tak to twoja laktacja się dobrze nie rozkręci. 

Mój potrafi siedzieć na piersi nawet godzinę i to na dwóch. Jedna skończy przyśnie, odbicie, robi mu się miejsce chce jeszcze więc dostaje druga. I potem potrafi spać 3-4h tylko na moim mleku. 

 

A to mój glutek dziś. Prawie odrobił już wagę z porodu w 9 dni 🙂 od czw przybrał 150g. 

Ja tak samo karmię, choć nie zawsze już chce jakos dużo z tej drugiej piersi albo wcale.

 

Wstawiłaś zdjęcie?Bo nie widac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, dorcia6579 napisał(a):

Ja tak samo karmię, choć nie zawsze już chce jakos dużo z tej drugiej piersi albo wcale.

 

Wstawiłaś zdjęcie?Bo nie widac

Wstawiłam, ale oczywiscie czeka na akceptację admina 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, dorcia6579 napisał(a):

A czemu dokarmiasz ją mlekiem?

 

Ok, sprawdzę.

Sprawdzone, działa edytowanie.

 

 

 

U nas dziś wkoncu odpadł kikut pępowiny 💪

 Bo mam wrażenie że nie najada się moim jest na piersi nawet i 40 min bo wiadomo że tyle nie ssie tylko przysypia przy niej, zasypia i za półtora h budzi się z płaczem jak by ktoś ją ze skóry obdzieral więc w takich chwilach daje jej mm nawet położna ostatnio jak była to kazała mi jej zrobić mleko. Ja jak dotykam swoje piersi to czuję jak by puste były trochę je rozgrzewam naciskam i leci ale czy tyle ile trzeba to nie wiem 😒

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, Mama88 napisał(a):

 Bo mam wrażenie że nie najada się moim jest na piersi nawet i 40 min bo wiadomo że tyle nie ssie tylko przysypia przy niej, zasypia i za półtora h budzi się z płaczem jak by ktoś ją ze skóry obdzieral więc w takich chwilach daje jej mm nawet położna ostatnio jak była to kazała mi jej zrobić mleko. Ja jak dotykam swoje piersi to czuję jak by puste były trochę je rozgrzewam naciskam i leci ale czy tyle ile trzeba to nie wiem 😒

Nie ma opcji, żeby dziecko nie najadało się z piersi.Dając butelkę zaburzasz sobie laktacje i własne wtedy pierś produkuje mniej.

Ja moją muszę wybudzać przy piersi, bo też usypia, a żeby leciało te kaloryczne mleko to dzieciątko musi się naprawcowac, bo pierw to leci takie picie.

Oczywiście nie odbierz tego jako pouczania , tylko jako dobrą radę 👌

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mama88 napisał(a):

 Bo mam wrażenie że nie najada się moim jest na piersi nawet i 40 min bo wiadomo że tyle nie ssie tylko przysypia przy niej, zasypia i za półtora h budzi się z płaczem jak by ktoś ją ze skóry obdzieral więc w takich chwilach daje jej mm nawet położna ostatnio jak była to kazała mi jej zrobić mleko. Ja jak dotykam swoje piersi to czuję jak by puste były trochę je rozgrzewam naciskam i leci ale czy tyle ile trzeba to nie wiem 😒

Piersi produkują tyle mleka ile potrzebuje maleństwo. Więc jeśli nie będziesz przystawiać, a podasz butlę, to w piersiach będziesz miała coraz mniej mleka i pokarm całkiem zaniknie. Pamiętaj też, że dziecko nie zawsze jest głodne, jak chce pierś. Czasem chodzi tylko o to, żeby się przytulić i poczuć się bezpiecznie. Nie stresuj się, bo dzidzia to czuje i też reaguje nerwowo 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Emi_ja napisał(a):

Mi powiedział, że szyjka miękka ale długa i dziecko raczej nie szykuje się jeszcze do porodu, ale to takie tam spekulacje. Trzeba rozpocząć konkretne działania przyspieszające, by wykurzyć malca. 

No wlasnie jutro się wypytam o wszystko. Bo skoro Leon jest mniejszy to może nie powinnam przyspieszać porodu żeby jeszcze podrósł. Według lekarza jak wszystko pójdzie dobrze to do termin porodu powinien ważyć ok 3kg. Tylko pytanie jak te pomiary robią bo już nie wiem czy pisałam ale dziewczyna która rodziła wczoraj miała przewidywaną wagę synka 2900 a urodziła 3600. A wieczorem położna mi powiedziała że kiedyś pomagała urodzić dziecko u którego różnica wyniosła kilogram. 

A przypomnij na kiedy masz termin? Bo mi się już wszystko pomieszało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Hej może panikuje ale trochę się boje bo mój prawie 5 letni syn ma dziś gorączkę i katar a w domu 6 dniowe maleństwo i ja już wszystko widzę w czarnych barwach😪😪a dodałam zdj Lenki czeka na akceptację...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
10 minut temu, Ewela1985 napisał(a):

Hej może panikuje ale trochę się boje bo mój prawie 5 letni syn ma dziś gorączkę i katar a w domu 6 dniowe maleństwo i ja już wszystko widzę w czarnych barwach😪😪a dodałam zdj Lenki czeka na akceptację...

Spokojnie. Jeśli karmisz to maleństwo ma odporność od ciebie. 

My przywieźliśmy 3dniowe do domu gdzie starsza miała lekki katar i kaszel. Jestem już tydzień w domu i jest ok. Mały nic nie złapał. A starsza go przytulała non stop i nie dało się tego powstrzymać. 

 

@Mama88 tak jak pisze @dorcia6579 zabuszysz laktacje. Mój też przysypia. Smyraj pod broda, ruszaj za uszka jak za szybko zasypia. A jeśli po godzinie jest głodna to przystaw jeszcze raz do piersi. W końcu laktacja się unormuje i będzie się bardziej najadać.

Ja w 4 dobie miałam lekki nawał. A teraz twardnieją mi piersi dopiero jak Kuba pośpi 4h. Jeśli chce jeść po 2h to też są już miękkie. 

Więc na spokojnie. Odstaw mm i karm. 

Oczywiście zrobisz jak uważasz 🙂

Mój też płaczę czasem przeraźliwie, najczęściej jak go męczy bączek lub nie może kupki zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
10 minut temu, AnnaT napisał(a):

Spokojnie. Jeśli karmisz to maleństwo ma odporność od ciebie. 

My przywieźliśmy 3dniowe do domu gdzie starsza miała lekki katar i kaszel. Jestem już tydzień w domu i jest ok. Mały nic nie złapał. A starsza go przytulała non stop i nie dało się tego powstrzymać. 

 

@Mama88 tak jak pisze @dorcia6579 zabuszysz laktacje. Mój też przysypia. Smyraj pod broda, ruszaj za uszka jak za szybko zasypia. A jeśli po godzinie jest głodna to przystaw jeszcze raz do piersi. W końcu laktacja się unormuje i będzie się bardziej najadać.

Ja w 4 dobie miałam lekki nawał. A teraz twardnieją mi piersi dopiero jak Kuba pośpi 4h. Jeśli chce jeść po 2h to też są już miękkie. 

Więc na spokojnie. Odstaw mm i karm. 

Oczywiście zrobisz jak uważasz 🙂

Mój też płaczę czasem przeraźliwie, najczęściej jak go męczy bączek lub nie może kupki zrobić. 

Odstawiłam po wczorajszym wieczornym incydencie i dostaje pierś co 2,5-3h ale częściej się budzi i płaczę. 

Kurcze uparłam się strasznie na to karmienie piersią i mam nadzieję że wszyscy się zgramy ja, malutka i moje piersi 😁☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

 

 

10 minut temu, Mama88 napisał(a):

Odstawiłam po wczorajszym wieczornym incydencie i dostaje pierś co 2,5-3h ale częściej się budzi i płaczę. 

Kurcze uparłam się strasznie na to karmienie piersią i mam nadzieję że wszyscy się zgramy ja, malutka i moje piersi 😁☺️

Oczywiście że się zgracie. Tylko to wymaga chwili czasu. 

Mój np w dzień super śpi, w nocy też nie mogę narzekać. Ale już zauważyłam że pierwsze nocne karmienie po 24 zazwyczaj trwa dłużej-on przysypia na piers, ja go odkładam i za godz znów chce. I dopiero ok 4 jest normalne dłuższe karmienie i po nim ładnie śpi. Niektórych rzeczy nie przeskoczysz na początku. 

Głowa do góry i dasz radę. Ale na spokojnie. 

O najadaniu się świadczą mokre i brudne pieluszki i przybieranie na wadze. 

Powiem Ci ze moja córka miała alergie i właśnie nie dojadala bo ja bolał brzuch po jedzeniu to właśnie przestała ładnie przybierać. 

Więc jak boisz się to możesz jeszcze co parę dni warzyc mała i będziesz wiedziała czy wszystko w porządku 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Paaula napisał(a):

A ja sobie czekam do jutra. I jutro decyzja.. zobaczymy, czy wezmą mnie na porodowke czy dalej będę czekać..

Proponuję, byś im powiedziała co nieco, że masz dość i nie jesteś w stanie czekać nie wiadomo ile, i kolejne razy chodzić po schodach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Do_Mi napisał(a):

No wlasnie jutro się wypytam o wszystko. Bo skoro Leon jest mniejszy to może nie powinnam przyspieszać porodu żeby jeszcze podrósł. Według lekarza jak wszystko pójdzie dobrze to do termin porodu powinien ważyć ok 3kg. Tylko pytanie jak te pomiary robią bo już nie wiem czy pisałam ale dziewczyna która rodziła wczoraj miała przewidywaną wagę synka 2900 a urodziła 3600. A wieczorem położna mi powiedziała że kiedyś pomagała urodzić dziecko u którego różnica wyniosła kilogram. 

A przypomnij na kiedy masz termin? Bo mi się już wszystko pomieszało. 

Ogólnie na 25.05, ale wiadomo jest cukrzyca z insulina, więc zobaczę co powiedzą po kolejnym ktg, choć teraz dla odmiany chce zrobić na Karowej, bo tam dają konkretna godzinę. Wcześniejsze rozwiązanie rozważa się, gdy stwierdza się poważna hipotrofie, ocenia się czy dziecko ma szansę jakkolwiek jeszcze wzrastać w łonie matki, czy szybciej odrobi straty na zewnątrz. Leon rośnie, więc na pewno do porodu jeszcze mu coś wpadnie. Może być też tak, że będzie zaskoczenie i okaże się większy niż mierzono. Granica błędu USG plus umiejętności lekarza, by mierzyć jak trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Emi_ja napisał(a):

Proponuję, byś im powiedziała co nieco, że masz dość i nie jesteś w stanie czekać nie wiadomo ile, i kolejne razy chodzić po schodach. 

Wiesz co dzisiaj już nie chodzę, leżę non stop, bo nie dosyć że zmęczona to mam zakwasy w nogach takie że ledwo z łóżka wstaje. I mówiłam im, że już nie chodzę bo mam zakwasy to powiedzieli ok. I tyle. Ogólnie dzisiejsza zmiana nie jest zbyt fajna więc się nie odzywam.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Emi_ja napisał(a):

Ogólnie na 25.05, ale wiadomo jest cukrzyca z insulina, więc zobaczę co powiedzą po kolejnym ktg, choć teraz dla odmiany chce zrobić na Karowej, bo tam dają konkretna godzinę. Wcześniejsze rozwiązanie rozważa się, gdy stwierdza się poważna hipotrofie, ocenia się czy dziecko ma szansę jakkolwiek jeszcze wzrastać w łonie matki, czy szybciej odrobi straty na zewnątrz. Leon rośnie, więc na pewno do porodu jeszcze mu coś wpadnie. Może być też tak, że będzie zaskoczenie i okaże się większy niż mierzono. Granica błędu USG plus umiejętności lekarza, by mierzyć jak trzeba

Jest tak jak mówisz. Leon jest konstytucjonalnie mniejszy czyli zwyczajnie jest mniejszy ale ma prawidłowe parametry i przybiera na wadze. Lekarz po wywiadzie stwierdził że skoro u mnie i u męża w rodzinie to normalne że rodzą się małe dzieci to pewnie u nas też tak będzie i nie ma się czym martwić. Ale wydaje mi się że lepiej go donosić do terminu żeby jeszcze przez te 2 tyg rósł. 

Kurcze a ja myślałam że jak jest cukrzyca to zawsze się wcześniej rozwiązuje ciążę. Moja przyjaciółka bardzo sobie chwali Karową, w pierwszej ciąży ciągle jeździła tam na KTG a teraz zamierza tam rodzić drugie dziecko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Do_Mi napisał(a):

Jest tak jak mówisz. Leon jest konstytucjonalnie mniejszy czyli zwyczajnie jest mniejszy ale ma prawidłowe parametry i przybiera na wadze. Lekarz po wywiadzie stwierdził że skoro u mnie i u męża w rodzinie to normalne że rodzą się małe dzieci to pewnie u nas też tak będzie i nie ma się czym martwić. Ale wydaje mi się że lepiej go donosić do terminu żeby jeszcze przez te 2 tyg rósł. 

Kurcze a ja myślałam że jak jest cukrzyca to zawsze się wcześniej rozwiązuje ciążę. Moja przyjaciółka bardzo sobie chwali Karową, w pierwszej ciąży ciągle jeździła tam na KTG a teraz zamierza tam rodzić drugie dziecko. 

No właśnie ja się uczepiłam tej Żelaznej, bo oni się tam specjalizują w porodach VBAC, ale po ostatnim pobycie na IP tam trochę mi zapał zelżał. Full dziewczyn tam trafia i na wszystko trzeba czekać. Nie jest normą, że rozwiązują ciążę wcześniej że względu na cukrzycę, choć rekomenduje się, by do 39 rozwiązać, by zmniejszyć ryzyko powikłań okołoporodowych.  Zależy, jednak od sytuacji, jeśli łożysko, jak u mnie nadal pierwszego stopnia a przepływy dobre, to nie wiem, jak to będzie. Poza tym, powodzenie porodu VBAC zależy także od tego, czy akcja rozpoczęła się sama, wtedy szansę są o wiele większe. Przy wywołaniu drastycznie maleją. Z drugiej strony nie chce czekać do samego końca, bo wiem też, że cukrzyca jest podstępna i ciągle z tyłu głowy pracują we mnie zagrożenia. A ja nie mam już siły tego dźwigać.  A twoja przyjaciółka w którym roku tam rodziła?Czy mogłabyś zapytać, jak wygląda kwestia monitoringu ktg?Czy mają takie mobilne, przy którym można normalnie się poruszać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Emi_ja napisał(a):

No właśnie ja się uczepiłam tej Żelaznej, bo oni się tam specjalizują w porodach VBAC, ale po ostatnim pobycie na IP tam trochę mi zapał zelżał. Full dziewczyn tam trafia i na wszystko trzeba czekać. Nie jest normą, że rozwiązują ciążę wcześniej że względu na cukrzycę, choć rekomenduje się, by do 39 rozwiązać, by zmniejszyć ryzyko powikłań okołoporodowych.  Zależy, jednak od sytuacji, jeśli łożysko, jak u mnie nadal pierwszego stopnia a przepływy dobre, to nie wiem, jak to będzie. Poza tym, powodzenie porodu VBAC zależy także od tego, czy akcja rozpoczęła się sama, wtedy szansę są o wiele większe. Przy wywołaniu drastycznie maleją. Z drugiej strony nie chce czekać do samego końca, bo wiem też, że cukrzyca jest podstępna i ciągle z tyłu głowy pracują we mnie zagrożenia. A ja nie mam już siły tego dźwigać.  A twoja przyjaciółka w którym roku tam rodziła?Czy mogłabyś zapytać, jak wygląda kwestia monitoringu ktg?Czy mają takie mobilne, przy którym można normalnie się poruszać?

Ona rodziła w kwietniu 2 lata temu. Na kontrolach musiała leżeć pod KTG i to na lewym boku tylko ale podczas porodu z ktg mogła się poruszac póki nie poprosiła o zzo. 

Przedwczoraj właśnie odsyłali z Żelaznej i jeszcze któregoś szpitala do innych między innymi na inflancką bo mieli za dużo pacjentek. Ja bym się trochę bała że jak już pojadę z akcją to mnie odeślą a to jednak niepotrzebny stres 😞 a powiem Ci że z tym VBAC to wcale nie musi być problemu. Przykładem jest moja szwagierka która pierwsze dziecko urodziła CC a dwoje kolejnych bez żadnego problemu SN. Oby i u Ciebie poszło tak łatwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, AnnaT napisał(a):

 

 

Oczywiście że się zgracie. Tylko to wymaga chwili czasu. 

Mój np w dzień super śpi, w nocy też nie mogę narzekać. Ale już zauważyłam że pierwsze nocne karmienie po 24 zazwyczaj trwa dłużej-on przysypia na piers, ja go odkładam i za godz znów chce. I dopiero ok 4 jest normalne dłuższe karmienie i po nim ładnie śpi. Niektórych rzeczy nie przeskoczysz na początku. 

Głowa do góry i dasz radę. Ale na spokojnie. 

O najadaniu się świadczą mokre i brudne pieluszki i przybieranie na wadze. 

Powiem Ci ze moja córka miała alergie i właśnie nie dojadala bo ja bolał brzuch po jedzeniu to właśnie przestała ładnie przybierać. 

Więc jak boisz się to możesz jeszcze co parę dni warzyc mała i będziesz wiedziała czy wszystko w porządku 

 

U nas noce nie są takie złe budzi się owszem ale coś tam pomruczy i zasypia a jak już cycusia dostanie to jest super ja musze nastawiać budzik żeby wstać i ja do karmienia wybudzić ale niestety śpi z Nami bo gdyby spała w łóżeczku to pewnie co pol godziny byla by pobudka 🙄

Gorzej w dzień bo wydaje mi się że albo coś jej jest albo taka głodna i tak to trwa do wieczora 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, banasiatko napisał(a):

Piersi produkują tyle mleka ile potrzebuje maleństwo. Więc jeśli nie będziesz przystawiać, a podasz butlę, to w piersiach będziesz miała coraz mniej mleka i pokarm całkiem zaniknie. Pamiętaj też, że dziecko nie zawsze jest głodne, jak chce pierś. Czasem chodzi tylko o to, żeby się przytulić i poczuć się bezpiecznie. Nie stresuj się, bo dzidzia to czuje i też reaguje nerwowo 😉

Staram się bardzo żeby było to mleko przystawiam ją często

Od wczoraj po tym jak zwymiotowała po butli jest już tylko na piersi i cały dzień pilnuje godzin. Teraz dałam jej po 17 pierś i zasnęła śpi do teraz obudzi się to szybciutka kąpiel i cycus zobaczę wtedy jak się będzie zachowywać. Tylko dzisiaj kupki nie robiła byly tylko pieluszki zabrudzone ale dużo nasikane 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...