Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
3 godziny temu, Tylko_ONA napisał(a):

Dziewczyny urodziłam 💪♥️😊

Maleńka jest nie maleńka bo uwaga 4450!

Ale poszło szybciutko, wgl nie miałam rodzić🙈 tylko iść na test oksytocyny sprawdzający łożysko przepływy itd bo malutkiej spadło tętno rano na ktg, przez to calutki dzień na czczo leżałam podłączona pod ktg wściekła i głodna jak nie wiem,aż wreszcie wieczorem zrobiło się miejsce na porodówce,a tylko tam można zrobić to badanie. Idąc tam byłam bez skurczy bez niczego od zwykły dzień niczego nie zapowiadający, a później oksy ruszyła i z 2 cm zrobilo się prawie odrazu 3, później to już 5, później 8, a później nie wierzyłam,że rodzę,że już czuję parte 🙈 położna kazała zamknąć okno ja że nie bo gorąco, na co ona że to dla dzidziusia, a mi przeszło przez myśl "naprawdę mojego"? Dwie godziny trwała akcja od 3 cm rozwarcia do porodu przy czym córcia wyszła za 3 albo 4 pchnięciem 💪😉 bolało,ale poszło bardzo szybko, jestem przeszczęśliwa 😊😊😊 życzę każdej z Was takiego szybkiego rozwiązania 🤞😊

Gratuluje 🥰 i zobacz poród jak marzenie a nic się nie zapowiadało. Czekamy na zdjęcie:) 

waga pokaźna i to dziewczynka ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
3 godziny temu, AgaIGaja napisał(a):

Moje torby dalej stoją przy drzwiach😂😂😂 dzwoniłam na ginekologię się dowiedzieć co i jak, no i mam dylemat... Bo jeśli pojadę odrazu zostaje przyjęta, a jeśli to jeszcze nie to to muszę zostać ba obserwacji... A nie uśmiecha mi się tam leżeć więcej niż to koniecznie 😂

To idź na spacer, schody, i piłka... później pojedź 😈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
4 godziny temu, Emi_ja napisał(a):

Liczę, że do piątku się tam znajdę, o ile nie pójdzie samoistnie. Kurcze u mnie nawet czop się żaden nie pokazał. Co za porażka. Nie stresuj się nadmiernie, u ciebie też szybko pójdzie 🤗

U mnie czop wypadł na trzy godziny przed porodem 😁 wiec wszystko przed Tobą 🤞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tylko_ONA gratulacje, niezły wyczyn takie tempo i taka waga 🤗💪

 

My wyszliśmy dzisiaj do domu, ledwo się udało ale tak warunkowo nas wypuścili, obiecałam, że będę w domu dokarmiać małego. Na jedno dobrze bo brodawki się trochę podregenerują bo już mają dość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny czy podczas skurczy też wam się bardzo napinał brzuch? I czy czuć przy tym wzmożone ruchy? Bo strasznie mi się napina, i znowu to kłucie... Tylko mój próg bólu jest wysoki, niby chwilami boli ale da się wytrzymać😅😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AgaIGaja napisał(a):

Dziewczyny czy podczas skurczy też wam się bardzo napinał brzuch? I czy czuć przy tym wzmożone ruchy? Bo strasznie mi się napina, i znowu to kłucie... Tylko mój próg bólu jest wysoki, niby chwilami boli ale da się wytrzymać😅😅

Mam dzisiaj tak samo. Brzuch się napina a falami przychodzą bóle krzyżowe i kłucie. Może coś w końcu ruszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eda85 napisał(a):

@Tylko_ONA gratulacje, niezły wyczyn takie tempo i taka waga 🤗💪

 

My wyszliśmy dzisiaj do domu, ledwo się udało ale tak warunkowo nas wypuścili, obiecałam, że będę w domu dokarmiać małego. Na jedno dobrze bo brodawki się trochę podregenerują bo już mają dość. 

Najważniejsze, że w swoich czterech ścianach. W domowej atmosferze mniej stresu, laktacją ruszy porzadnie, maluch się naje i wszystko będzie w porządku ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KahnaMaj napisał(a):

Mam dzisiaj tak samo. Brzuch się napina a falami przychodzą bóle krzyżowe i kłucie. Może coś w końcu ruszy...

Mu właśnie zaczął się częściej napinać, do tego znowu dochodzi to uczucie jakbym musiała do kibelka iść co chwilę... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AgaIGaja napisał(a):

Dziewczyny czy podczas skurczy też wam się bardzo napinał brzuch? I czy czuć przy tym wzmożone ruchy? Bo strasznie mi się napina, i znowu to kłucie... Tylko mój próg bólu jest wysoki, niby chwilami boli ale da się wytrzymać😅😅

Mi przy drugim porodzie tylko i wyłącznie napinał się brzuch. Do bóli partych, które pojawiły się godzinę przed zakończeniem - nic mnie nie bolało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AgaIGaja napisał(a):

Mu właśnie zaczął się częściej napinać, do tego znowu dochodzi to uczucie jakbym musiała do kibelka iść co chwilę... 

Ja faktycznie chodzę co chwilę do toalety, ale to może być efekt kefiru i jabłka. Spróbuję się przespać i nabrać sił przed jutrem. 

U mnie to napinanie przeszło trochę po kąpieli, ale nie do końca,bardziej pomogło na pozostałe bóle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, banasiatko napisał(a):

Mi przy drugim porodzie tylko i wyłącznie napinał się brzuch. Do bóli partych, które pojawiły się godzinę przed zakończeniem - nic mnie nie bolało.

A podczas tych napięć czułaś wzmożoną aktywność maleństwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, KahnaMaj napisał(a):

Ja faktycznie chodzę co chwilę do toalety, ale to może być efekt kefiru i jabłka. Spróbuję się przespać i nabrać sił przed jutrem. 

U mnie to napinanie przeszło trochę po kąpieli, ale nie do końca,bardziej pomogło na pozostałe bóle. 

Ja pod prysznicem już po żel nie mogłam się nachylić 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AgaIGaja napisał(a):

A podczas tych napięć czułaś wzmożoną aktywność maleństwa?

Szczerze mówiąc nie pamiętam 🙈 To było pięć lat temu, ale te skurcze to bym przespała. W ogóle nie czułam, że je mam co sześć minut. Dopiero jak siedziałam przy stole z moją mamą to ona się zorientowała.  W szpitalu na KTG pisały mi się skurcze na max 37%...

Edytowane przez banasiatko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AgaIGaja napisał(a):

Ja pod prysznicem już po żel nie mogłam się nachylić 😂

Ja Wolałam męża, żeby mi gąbkę podał, bo jak się wyłożyłam w wannie tak podnieść się nie mogłam😞

To wyraźny znak, że czas się rozpakować 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KahnaMaj napisał(a):

Ja Wolałam męża, żeby mi gąbkę podał, bo jak się wyłożyłam w wannie tak podnieść się nie mogłam😞

To wyraźny znak, że czas się rozpakować 😁

Dlaczego to nie może wyglądać jak w filmach😂 jeden schemat, odchodzą Ci wody i już jesteś mamą 😂😂😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee dziewczyny, z pustego i Salomon nie naleje 😛Myślę, że tak bardzo już chcemy się rozpakować, że włącza nam się nadinterpretacja..Ja włączyłam ktg a tam skurcze 70 procent a po chwili znowu zero .Obym się myliła😂,

@AgaIGajaale takie objawy jak piszesz, napinanie i wzmożone ruchy mam cały dzień, ale jakoś nie biorę ich pod uwagę 😅 Miejmy nadzieję, że u ciebie będzie inaczej 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Emi_ja napisał(a):

Eee dziewczyny, z pustego i Salomon nie naleje 😛Myślę, że tak bardzo już chcemy się rozpakować, że włącza nam się nadinterpretacja..Ja włączyłam ktg a tam skurcze 70 procent a po chwili znowu zero .Obym się myliła😂,

@AgaIGajaale takie objawy jak piszesz, napinanie i wzmożone ruchy mam cały dzień, ale jakoś nie biorę ich pod uwagę 😅 Miejmy nadzieję, że u ciebie będzie inaczej 😊

Coś w tym jest. Dlatego życzę spokojnej przespanej nocy i dużo cierpliwości do tych naszych gagatków ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KahnaMaj napisał(a):

Coś w tym jest. Dlatego życzę spokojnej przespanej nocy i dużo cierpliwości do tych naszych gagatków ☺️

Dobrej nocy i zdaje raport jutro że szpitala, życzę ci, byś przeszła przez to w miarę bezstresowo🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
7 godzin temu, AgaIGaja napisał(a):

Dziewczyny czy podczas skurczy też wam się bardzo napinał brzuch? I czy czuć przy tym wzmożone ruchy? Bo strasznie mi się napina, i znowu to kłucie... Tylko mój próg bólu jest wysoki, niby chwilami boli ale da się wytrzymać😅😅

U mnie było czuć ruchy jak szalone przy tych bólach które miałam. To było w pitek a poród w niedziele. Dlatego w sumie jechałam sprawdzić co się dzieje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

a u mnie noc nie przespana... mimo iż mała Spi w najlepsze.

zaczela nam się strasznie krztusić przy karmieniu, co skutkowało ze w końcu nic nie zjadła a ja wariowalam 

rzuca się na cycka jak dzika a później się krztusi- i tak cały czas... (dziwne bo przez ostatni tydzień było Ok)

jestem przerazona bo to nic miłego... nie wspomnę ze mam ochotę ciagle czuwać bo słyszę ze jej coś jeździ teraz w przełyku i nosie ☹️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 minut temu, mami napisał(a):

a u mnie noc nie przespana... mimo iż mała Spi w najlepsze.

zaczela nam się strasznie krztusić przy karmieniu, co skutkowało ze w końcu nic nie zjadła a ja wariowalam 

rzuca się na cycka jak dzika a później się krztusi- i tak cały czas... (dziwne bo przez ostatni tydzień było Ok)

jestem przerazona bo to nic miłego... nie wspomnę ze mam ochotę ciagle czuwać bo słyszę ze jej coś jeździ teraz w przełyku i nosie ☹️

Mi wczoraj Kalina wieczorem dość długo przy cycku wisiała po czym mocno ulala i znów chciała cycka. Jak mam pełne piersi to ona też często na początku dość łapczywie je i łyka z powietrzem ale widzę już, że teraz jak jej się zdarza to robi chwilę odpoczynku.Za to od razu po jedzeniu dobrze jej się po tym odbija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny 😊 zrobię fotkę i wstawię jak tylko umyją mała bo narazie ciągle jeszcze jest taka "po porodzie"😉

I dokładnie,tak bardzo się bałam ,tak źle nastawiałam,a tu taka niespodzianka ♥️

Teraz czekamy na Was dziewczyny, niech i te wasze maluszki wreszcie się pokażą 😊

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...