Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Godzinę temu, banasiatko napisał(a):

Dziewczyny, wczoraj wieczorem rozbolała mnie głowa. Aż zwymiotowałam z tego bólu. Podpieli mnie pod jedną kroplówkę a potem pod drugą. Zasnęłam. W nocy o drugiej obudziły mnie silne skurcze. Poszłam do położnych. Zadzwoniły po lekarza. Zbadał mnie. Miałam 2cm rozwarcia. Kazał dać Nospę domięśniowo i zrobić KTG. Skurcze pisały się co 5 minut. Każdy trwał minutę. Bolało jak cholera, bo skurcze z kręgosłupa. Za piętnaście ósma byłam na badaniu. Miałam dopiero 4cm rozwarcia i powiedziała doktorka, żebym już poszła na porodówkę. Spakowałam swoją torbę i poszłam. Zanim doszłam rozwarcie zrobiło się na 9 cm. Raz dwa i młody za 5 ósma był ze mną.

Wow!!! Ogromne gratulacje!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, banasiatko napisał(a):

Dziewczyny, wczoraj wieczorem rozbolała mnie głowa. Aż zwymiotowałam z tego bólu. Podpieli mnie pod jedną kroplówkę a potem pod drugą. Zasnęłam. W nocy o drugiej obudziły mnie silne skurcze. Poszłam do położnych. Zadzwoniły po lekarza. Zbadał mnie. Miałam 2cm rozwarcia. Kazał dać Nospę domięśniowo i zrobić KTG. Skurcze pisały się co 5 minut. Każdy trwał minutę. Bolało jak cholera, bo skurcze z kręgosłupa. Za piętnaście ósma byłam na badaniu. Miałam dopiero 4cm rozwarcia i powiedziała doktorka, żebym już poszła na porodówkę. Spakowałam swoją torbę i poszłam. Zanim doszłam rozwarcie zrobiło się na 9 cm. Raz dwa i młody za 5 ósma był ze mną.

Nooooo nareszcie 😁😁😁😅 SUPER!!!!!😘😘😘

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
1 godzinę temu, banasiatko napisał(a):

Dziewczyny, wczoraj wieczorem rozbolała mnie głowa. Aż zwymiotowałam z tego bólu. Podpieli mnie pod jedną kroplówkę a potem pod drugą. Zasnęłam. W nocy o drugiej obudziły mnie silne skurcze. Poszłam do położnych. Zadzwoniły po lekarza. Zbadał mnie. Miałam 2cm rozwarcia. Kazał dać Nospę domięśniowo i zrobić KTG. Skurcze pisały się co 5 minut. Każdy trwał minutę. Bolało jak cholera, bo skurcze z kręgosłupa. Za piętnaście ósma byłam na badaniu. Miałam dopiero 4cm rozwarcia i powiedziała doktorka, żebym już poszła na porodówkę. Spakowałam swoją torbę i poszłam. Zanim doszłam rozwarcie zrobiło się na 9 cm. Raz dwa i młody za 5 ósma był ze mną.

Jupi 🥰 zdrówka dla was i całe szczęście ze już jest po tej stronie brzucha 🥳

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, banasiatko napisał(a):

Dziewczyny, wczoraj wieczorem rozbolała mnie głowa. Aż zwymiotowałam z tego bólu. Podpieli mnie pod jedną kroplówkę a potem pod drugą. Zasnęłam. W nocy o drugiej obudziły mnie silne skurcze. Poszłam do położnych. Zadzwoniły po lekarza. Zbadał mnie. Miałam 2cm rozwarcia. Kazał dać Nospę domięśniowo i zrobić KTG. Skurcze pisały się co 5 minut. Każdy trwał minutę. Bolało jak cholera, bo skurcze z kręgosłupa. Za piętnaście ósma byłam na badaniu. Miałam dopiero 4cm rozwarcia i powiedziała doktorka, żebym już poszła na porodówkę. Spakowałam swoją torbę i poszłam. Zanim doszłam rozwarcie zrobiło się na 9 cm. Raz dwa i młody za 5 ósma był ze mną.

W końcu 😘Jednak mimo pozornego opóźnienia zachowalas przywileje wieloródki i poród błyskawiczny. Witamy synka na świecie. Czekamy na fotkę 🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@banasiatko @Gucia23 gratuluję dziewczyny!

 

U nas okazało się, że Leoś nie przybiera na wadze jak powinien a to za sprawą krótkiego wędzidełka. Mam ogromny żal do lekarki i doradcy laktacyjnego w szpitalu bo pytałam o to wedzidelko i żadna z nich nie miała zastrzeżeń. Niestety Leoś nie ciągnie efektywnie i muszę odciągać pokarm żeby po sesji na piersi jeszcze go dokarmiać. Na szczęście po 3 dniach jest już ogromną różnica w wadze maĺgo więc dokarmianie przynosi efekty tylko trochę jestem zmęczona bo muszę poświęcić pół godziny na laktator 😕 na przyszły wtorek mamy umówiona wizytę na podcięcie więc liczę że wtedy będzie już na samej piesi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Do_Mi napisał(a):

@banasiatko @Gucia23 gratuluję dziewczyny!

 

U nas okazało się, że Leoś nie przybiera na wadze jak powinien a to za sprawą krótkiego wędzidełka. Mam ogromny żal do lekarki i doradcy laktacyjnego w szpitalu bo pytałam o to wedzidelko i żadna z nich nie miała zastrzeżeń. Niestety Leoś nie ciągnie efektywnie i muszę odciągać pokarm żeby po sesji na piersi jeszcze go dokarmiać. Na szczęście po 3 dniach jest już ogromną różnica w wadze maĺgo więc dokarmianie przynosi efekty tylko trochę jestem zmęczona bo muszę poświęcić pół godziny na laktator 😕 na przyszły wtorek mamy umówiona wizytę na podcięcie więc liczę że wtedy będzie już na samej piesi.

Domi powiem ci, że z tym wedzidelkiem to nigdy nie jest oczywiste do końca i nie zawsze można nim tłumaczyć problemy. Skąd to wiem?Otoz z pierwszym synkiem położna mówiła, że krótkie wędzidełko, moja przyjaciółka logopeda -tez krótkie. Jednak lekarz pediatra, laryngolog i nawet stomatolog orzekli, że jest wystarczające. Mam nadzieję, że u ciebie to bardziej jednoznaczne. Przyjaciółka mówiła mi, że przez to mój syn będzie seplenił, dziś ma prawie 7 lat i żadnej wady wymowy. Więc myślę, że personel odpowiadał zgodnie ze swoim doświadczeniem. Rozumiem jednak twoje rozgoryczenie. Jak byłam jeszcze na Żelaznej to w którymś momencie poszłam do konsoli poloznych i poprosiłam, by któraś pomogła mi prawidłowo przystawic dziecko do piersi, bo widziałam że nie chwyta całej otoczki. Prosiłam głównie dlatego, że po cesarce miałam ograniczona ruchomość, nie byłam w stanie manewrować dzieckiem, bo ból. Na co położna tamtejsza, że jak to, ja nie potrafię prawidłowo przystawic dziecka?Że sama powinnam się tego nauczyć. Odebrało mi mowę dosłownie. Tym bardziej że na tablicy informacyjnej wisi wykaz obowiązków położnej. I zapewnienie mi porady i wsparcia wypisane na pierwszym miejscu. Ale to była położna z gatunku pokolenie moich rodziców i myślenie, jak ja sobie dałam radę, to ty też se radź babo zamiast się na sobą rozczulać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2021 o 09:42, banasiatko napisał(a):

Dziewczyny, wczoraj wieczorem rozbolała mnie głowa. Aż zwymiotowałam z tego bólu. Podpieli mnie pod jedną kroplówkę a potem pod drugą. Zasnęłam. W nocy o drugiej obudziły mnie silne skurcze. Poszłam do położnych. Zadzwoniły po lekarza. Zbadał mnie. Miałam 2cm rozwarcia. Kazał dać Nospę domięśniowo i zrobić KTG. Skurcze pisały się co 5 minut. Każdy trwał minutę. Bolało jak cholera, bo skurcze z kręgosłupa. Za piętnaście ósma byłam na badaniu. Miałam dopiero 4cm rozwarcia i powiedziała doktorka, żebym już poszła na porodówkę. Spakowałam swoją torbę i poszłam. Zanim doszłam rozwarcie zrobiło się na 9 cm. Raz dwa i młody za 5 ósma był ze mną.

Gratuluję, słodki maluszek😍

Super, że jak już tak dlugo siedział w brzuszku to postanowił Cię porodem nie męczyć.

Odpoczywajcie i nabierajcie sił bo 4 facetów w domu to nie lada wyzwanie😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj trochę mnie tu nie było, ale staram się co jakiś czas zaglądać i chociaż czytać co u Was 🙂

Gratulacje dla Was wszystkich, które się ostatnio rozpakowalyscie i zdrówka dla dzieciaczków 🥰😘

 

@Emi_ja Jakoś sobie radzimy, ale bywają raz gorsze raz lepsze dni. Wczorajszy wieczór był chyba najgorszy ze wszystkich odkąd maluszek jest na świecie bo i Ksawciu i starsza córeczka nie chcieli w ogóle zasnąć i jedno i drugie płakało i każde chciało mamę, więc znowu skończyło się tak, że pomimo tego że mąż był w domu to usypiałam ich oboje na raz 🤨 jak już zasnęli to padlam zaraz po nich 🙈

W zeszłym tygodniu byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Ksawciu ważył już wtedy 4080g 🙈 jutro będzie położna na kolejnej wizycie i jestem ciekawa ile już teraz waży. W przyszłym tygodniu muszę mu zrobić badanie krwi na TSH z racji tego że ja mam tą niedoczynność tarczycy no i trzeba sprawdzić czy on tego nie odziedziczył, chociaż lekarka mnie uspokajała, że na tyle dzieci które wysyłała na to badanie to jeszcze żadne nie miało z tarczyca problemow🙂

 

@Do_MiNo właśnie z tym wedzidelkiem u nas też niby pediatra stwierdziła, że jest do podcięcia, ale zastanawiam się czy rzeczywiście bo mój mały potrafi w tydzień przy tych 400-500g, a przy krótkim wędzidełko to powinny być bardzo małe przyrosty wagi. No i położna też jak widziała jak się karmimy to mówiła że jest dobra technika. 

Póki co lekarz i tak kazał się wstrzymać z tym, więc będę to dalej obserwować zobaczymy później czy rzeczywiście będzie konieczne podcięcie. 

 

A powiedzcie jeszcze dziewczyny czy wasze maluszki też dostały tego trądziku noworodkowego? Czy stosujecie coś na to specjalnego? Polozna zaleciła tylko przemywanie wodą przegotowaną

Edytowane przez MariKate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariKate u nas ewidentnie to wędzidełko jest do ciachnięcia bo mały przez 5 dni przytył tylko ok 30 g. Dopiero teraz jak ściągam pokarm i po karmieniu piersią podaje butelkę to ładnie przybrał i osiągnął wagę urodzeniową. Dodatkowo jak ssie to nie do końca się zasysa i miażdży mi brodawki na skos 😕 ale o dziwo żadnej nie poranił 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
15 minut temu, MariKate napisał(a):

Oj trochę mnie tu nie było, ale staram się co jakiś czas zaglądać i chociaż czytać co u Was 🙂

Gratulacje dla Was wszystkich, które się ostatnio rozpakowalyscie i zdrówka dla dzieciaczków 🥰😘

 

@Emi_ja Jakoś sobie radzimy, ale bywają raz gorsze raz lepsze dni. Wczorajszy wieczór był chyba najgorszy ze wszystkich odkąd maluszek jest na świecie bo i Ksawciu i starsza córeczka nie chcieli w ogóle zasnąć i jedno i drugie płakało i każde chciało mamę, więc znowu skończyło się tak, że pomimo tego że mąż był w domu to usypiałam ich oboje na raz 🤨 jak już zasnęli to padlam zaraz po nich 🙈

W zeszłym tygodniu byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Ksawciu ważył już wtedy 4080g 🙈 jutro będzie położna na kolejnej wizycie i jestem ciekawa ile już teraz waży. W przyszłym tygodniu muszę mu zrobić badanie krwi na TSH z racji tego że ja mam tą niedoczynność tarczycy no i trzeba sprawdzić czy on tego nie odziedziczył, chociaż lekarka mnie uspokajała, że na tyle dzieci które wysyłała na to badanie to jeszcze żadne nie miało z tarczyca problemow🙂

 

@Do_MiNo właśnie z tym wedzidelkiem u nas też niby pediatra stwierdziła, że jest do podcięcia, ale zastanawiam się czy rzeczywiście bo mój mały potrafi w tydzień przy tych 400-500g, a przy krótkim wędzidełko to powinny być bardzo małe przyrosty wagi. No i położna też jak widziała jak się karmimy to mówiła że jest dobra technika. 

Póki co lekarz i tak kazał się wstrzymać z tym, więc będę to dalej obserwować zobaczymy później czy rzeczywiście będzie konieczne podcięcie. 

 

A powiedzcie jeszcze dziewczyny czy wasze maluszki też dostały tego trądziku noworodkowego? Czy stosujecie coś na to specjalnego? Polozna zaleciła tylko przemywanie wodą przegotowaną

Hej moja tez prawdopodobnie ma ten trądzik albo alergie pokarmowa powiedz mi czy Ksawciu ma to tylko na buzi czy na brzuszku i raczkach tez ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ewela1985 napisał(a):

Hej moja tez prawdopodobnie ma ten trądzik albo alergie pokarmowa powiedz mi czy Ksawciu ma to tylko na buzi czy na brzuszku i raczkach tez ????

Na szczęście tylko na buziaczku i dlatego myślę że to tradzik, bo przy alergii starsza córeczka była cała obsypana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, MariKate napisał(a):

Na szczęście tylko na buziaczku i dlatego myślę że to tradzik, bo przy alergii starsza córeczka była cała obsypana

No właśnie moja przez pierwsze dni wysypało jej czoło i powieki a potem zeszło na policzka po jakimś tyg wysypało brzuszek a teraz raczki i już sama nie wiem co mogę jeść a co nie 🙈i co to w końcu jest bo każdy lekarz co innego mówi 🙉w każdym razie dostałam maść z antybiotykiem na policzki i teraz już jest dużo lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

U nas chyba trądzik, ale też co pediatra to opinia. A że mamy inne objawy to może być różnie. 

Wysypana jest cała buzia. Też najpierw czoło, potem policzki i nawet na główkę weszło. I parę krostek na dekolcie. 

Wyskoczyło ok 3tyg. I zeszło się razem ze zmianą kup na wodniste. 

Narazie też tylko wodę przegotowana stosujemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
34 minuty temu, MariKate napisał(a):

Oj trochę mnie tu nie było, ale staram się co jakiś czas zaglądać i chociaż czytać co u Was 🙂

Gratulacje dla Was wszystkich, które się ostatnio rozpakowalyscie i zdrówka dla dzieciaczków 🥰😘

 

@Emi_ja Jakoś sobie radzimy, ale bywają raz gorsze raz lepsze dni. Wczorajszy wieczór był chyba najgorszy ze wszystkich odkąd maluszek jest na świecie bo i Ksawciu i starsza córeczka nie chcieli w ogóle zasnąć i jedno i drugie płakało i każde chciało mamę, więc znowu skończyło się tak, że pomimo tego że mąż był w domu to usypiałam ich oboje na raz 🤨 jak już zasnęli to padlam zaraz po nich 🙈

W zeszłym tygodniu byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Ksawciu ważył już wtedy 4080g 🙈 jutro będzie położna na kolejnej wizycie i jestem ciekawa ile już teraz waży. W przyszłym tygodniu muszę mu zrobić badanie krwi na TSH z racji tego że ja mam tą niedoczynność tarczycy no i trzeba sprawdzić czy on tego nie odziedziczył, chociaż lekarka mnie uspokajała, że na tyle dzieci które wysyłała na to badanie to jeszcze żadne nie miało z tarczyca problemow🙂

 

@Do_MiNo właśnie z tym wedzidelkiem u nas też niby pediatra stwierdziła, że jest do podcięcia, ale zastanawiam się czy rzeczywiście bo mój mały potrafi w tydzień przy tych 400-500g, a przy krótkim wędzidełko to powinny być bardzo małe przyrosty wagi. No i położna też jak widziała jak się karmimy to mówiła że jest dobra technika. 

Póki co lekarz i tak kazał się wstrzymać z tym, więc będę to dalej obserwować zobaczymy później czy rzeczywiście będzie konieczne podcięcie. 

 

A powiedzcie jeszcze dziewczyny czy wasze maluszki też dostały tego trądziku noworodkowego? Czy stosujecie coś na to specjalnego? Polozna zaleciła tylko przemywanie wodą przegotowaną

Na trądzik niemowlęcy miałysmy zalecenie po kąpieli wacikiem nasączonym Octeniseptem przemywać- rewelacja, w kilka dni nie ma śladu .Niczym nie smarować, bo to tak jakby u dorosłego pory zatykac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ewela1985 napisał(a):

No właśnie moja przez pierwsze dni wysypało jej czoło i powieki a potem zeszło na policzka po jakimś tyg wysypało brzuszek a teraz raczki i już sama nie wiem co mogę jeść a co nie 🙈i co to w końcu jest bo każdy lekarz co innego mówi 🙉w każdym razie dostałam maść z antybiotykiem na policzki i teraz już jest dużo lepiej...

Niby nie ma diety matki karmiącej, ale ja też odkąd małemu to wyskoczyło staram się nie jeść niewiadomo czego i zostają mi tylko w sumie kanapki 🙈😁 u nas to jakoś koło piątku się pojawiło i póki co utrzymuje się tylko na buzi. Mam nadzieję, że nie zejdzie niżej. 

1 minutę temu, AnnaT napisał(a):

U nas chyba trądzik, ale też co pediatra to opinia. A że mamy inne objawy to może być różnie. 

Wysypana jest cała buzia. Też najpierw czoło, potem policzki i nawet na główkę weszło. I parę krostek na dekolcie. 

Wyskoczyło ok 3tyg. I zeszło się razem ze zmianą kup na wodniste. 

Narazie też tylko wodę przegotowana stosujemy. 

No właśnie Ksawciu w czwartek skończył 3tyg,a jakoś kolo piątku się to pokazało. Jutro będzie u nas położna to to zobaczy i mam nadzieję, że potwierdzi że to ten trądzik 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dorcia6579 napisał(a):

Na trądzik niemowlęcy miałysmy zalecenie po kąpieli wacikiem nasączonym Octeniseptem przemywać- rewelacja, w kilka dni nie ma śladu .Niczym nie smarować, bo to tak jakby u dorosłego pory zatykac.

O dzięki, to może spróbuje też tym octeniseptem przemyć 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...