Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, KahnaMaj napisał:

Jakie Wy młodziutkie jesteście! U mnie sytuacja życiowa była skomplikowana. Jako młoda dziewczyna wyplątała się z toksycznego związku, co zniechęciło mnie do własnych dzieci. Jak już instynkt macierzyński się odezwał, to musiałabym być samotną matką. W końcu udało mi się ułożyć życie z właściwym człowiekiem. Parcie na ciążę trochę miałam, ale im bardziej się staraliśmy i nie wychodziło, tym gorzej się czułam. Odpuściliśmy, przemyśleliśmy sprawę i postanowiliśmy się przebadać. I wybuchła pandemia, więc wszystko poszło w kąt. I właśnie jak sobie odpuściliśmy, przestaliśmy tym stresować, bo będzie co ma być, udało się zajść w ciążę. W efekcie moje pierwsze dziecko urodzę mając 34 lata, mąż będzie miał 40. I nie, nie czujemy się źle, zdrowie mi dopisuje. Jestem szczęśliwa i świadoma obowiązków, które mnie czekają. Boję się trochę porodu, ponieważ jest to dla mnie nowe doświadczenie, a mam niski próg bólu. Ale nie tego co będzie później, od 15 lat pracuje z dziećmi, czasami nawet noworodkami i wiem, co mnie czeka. Bardzo się na to cieszę, ponieważ długo czekałam. 

I oczywiście każdy wiek na ciążę ma swoje plusy i minusy, mnie będzie trudniej wrócić do formy po porodzie, o wadze nie wspomnę, ale nie czuję żebym miała mniej energii czy zapału. Przynajmniej na ten moment (dzisiaj zaczynamy 17 tydzień). 

W tamtym roku urodziła moja szwagierka w wieku 40 lat swoje pierwsze dziecko więc ,to nie tak późno. Ja kończę 34 lata 12.12  i termin mam na 13 maja

a poród przechodzi każda innaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

37 minut temu, dorcia6579 napisał:

W jakiej dawce przyjmujesz Letrox?

Ja biorę 75 i się zastanawiam czy mogę zwiększyć na 100, bo myślałam , że mój wynik ostatni TSH jest ok, a się okazuje, że normy w ciąży są inne- na wyniku miałam normę ogólną, a wynik 3,23..

Ja 5 dni w tygodniu biorę 75, a 2 dni 50. U mnie na wynikach zawsze są podane normy dla ciezarnych:

I trymestr: 0,01-2,32

II trymestr: 0,10-2,35

III trymestr: 0,10-2,65

Ja robiłam 20.11 badania (czyli w I trymestrze) i tsh miałam 0,53. Endokrynolog stwierdził, że póki co te dawki Letrox zostają i przed świętami mam mu wysłać kolejne wyniki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mama88 napisał:

O ja tez biorę letrox dawkę 50 i pomogło bo na początku ciąży miałam tsh prawie 3 zaczęłam brać tabletki dawka 25 ale długo nie pomagały i przepisała zwiększana dawkę. Robiłam ostatnio badania i tsh 1,3😁

Ja w swoim największym szczycie TSH (ale to jeszcze przed ciążą) miałam na poziomie 6,5 i wtedy to czułam się fatalnie 😔 teraz mam 0,5 i się zastanawiam czy to nie za mało, ale endokrynolog twierdzi ze na razie wszystko jest w normie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 minuty temu, MariKate napisał:

Ja w swoim największym szczycie TSH (ale to jeszcze przed ciążą) miałam na poziomie 6,5 i wtedy to czułam się fatalnie 😔 teraz mam 0,5 i się zastanawiam czy to nie za mało, ale endokrynolog twierdzi ze na razie wszystko jest w normie 

Mi moja ginekolog mówiła żeby najlepiej tsh było nie wyżej jak 1   tak max do 1,2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mama88 napisał:

Mi moja ginekolog mówiła żeby najlepiej tsh było nie wyżej jak 1   tak max do 1,2

Rak wiem bo mój endokrynolog też tak mówił u do tej pory przed ciążą utrzymywało mi się tak w granicach 0,9-1,5, a teraz tak nisko zeszło. Coś kiedyś słyszałam że poniżej 0,6 (chociaż mogę się mylić co do tej wartości) już się wchodzi w nadczynność, ale nie wiem jak to jest rozpatrywane w ciąży 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Chciałam ominąć w tym miesiącu wizytę u endokrynologa, bo chodzę też prywatnie ..a wiadomo święta itp..do gina też prywatnie 🥴 .. ale chyba zrobię teraz wynik TSH i zobaczę.

Kurcze wkurza mnie to, tzn w poprzednich ciążach wszystkie wyniki miałam książkowe, a teraz i tarczyca i nadal nie wiadomo co z tym moim cukrem..Teraz mam zrobić poziom hemoglobiny glikozowej czy jakos tak..i jak to wyjdzie źle, to moja ginekolog umywa ręce i mam iść do diabetologa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, Monika Ścigajło napisał:

@mami A jest pierwszy od szyjki macicy. Do tej pory był bardziej z mojej lewej strony, troszkę niżej niż B z prawej. Teraz A jest całkowicie na dole macicy, a B na wysokości mojego pępka. A to jest ten który naturalnie urodził by się pierwszy 

ok, chyba rozumiem 🙂 czy jest szansa, że tak się będą ruszać, że trzeba będzie ich poznawać po innych parametrach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, KahnaMaj napisał:

Z przyjęciem do szpitala bywa różnie, szczególnie w czasie pandemia. Teoretycznie mają obowiązek przyjąć kobietę rodzącą, ale to zależy od tego, czy mają miejsca i jak daleko posunięta jest alcja porodowa. A jesli już nie przyjmują, to powinni zapewnić miejsce w innej placówce. Podobno pomaga, jeśli twój lekarz prowadzący pracuje w danym szpitalu. Zobaczymy w maju, czy to zda egzamin, bo wlas ie do ginekologa chodzę do przychodni przyszpitalnej. 

też słyszałam, że powinni podać szpital w którym są miejsca. Ja bym krzyczała też o karętkę 😛 znajoma z mężem pędzili przez całe miasto do drugiego szpitala żeby urodzić prawie na wejściu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
1 godzinę temu, dorcia6579 napisał:

 Wiek to pojęcie względne 😁😋  

prawda ja się czuję młodo 🙂 ale kilku lekarzy zwróciło mi uwagę na wiek i wtedy idzie poczuć takie zmieszanie i niepewność 😛

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
34 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Chciałam ominąć w tym miesiącu wizytę u endokrynologa, bo chodzę też prywatnie ..a wiadomo święta itp..do gina też prywatnie 🥴 .. ale chyba zrobię teraz wynik TSH i zobaczę.

Kurcze wkurza mnie to, tzn w poprzednich ciążach wszystkie wyniki miałam książkowe, a teraz i tarczyca i nadal nie wiadomo co z tym moim cukrem..Teraz mam zrobić poziom hemoglobiny glikozowej czy jakos tak..i jak to wyjdzie źle, to moja ginekolog umywa ręce i mam iść do diabetologa. 

lepiej potwierdzić wyniki bo tarczyca do kóregoś tygodnia robi dla nas i dla dziecka - nie pamiętam tylko do którego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 minut temu, mami napisał:

ok, chyba rozumiem 🙂 czy jest szansa, że tak się będą ruszać, że trzeba będzie ich poznawać po innych parametrach?

Raczej nie, Tak jak pisałam wcześniej kosmówka A potem łożysko nie może aż tak przemieścić. Na pierwszych zdjęciach gdzie mieszczą się oba naraz to dobrze widać. Od początku jeden był położony z lewej a drugi z prawej. Wcześniej były bardziej pionowo ułożone, a teraz leżą poziomo ale łożyska dalej mają pośrodku jeden trochę z lewej a drugi z prawej. Pozatym lekarz patrzy na każdym usg że A to jest ten który w przypadku porodu wyjdzie pierwszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Chciałam ominąć w tym miesiącu wizytę u endokrynologa, bo chodzę też prywatnie ..a wiadomo święta itp..do gina też prywatnie 🥴 .. ale chyba zrobię teraz wynik TSH i zobaczę.

Kurcze wkurza mnie to, tzn w poprzednich ciążach wszystkie wyniki miałam książkowe, a teraz i tarczyca i nadal nie wiadomo co z tym moim cukrem..Teraz mam zrobić poziom hemoglobiny glikozowej czy jakos tak..i jak to wyjdzie źle, to moja ginekolog umywa ręce i mam iść do diabetologa. 

Ja też chodzę wszędzie prywatnie (ginekolog, endokrynolog, diabetolog), ale u endokrynoga jak ostatni raz osobiście byłam w październiku to on sam wyszedł z pomysłem ze nie muszę już u niego się pokazywać przynajmniej na okres ciąży, tylko raz w miesiącu mam robić badania i wysyłać mu mailem więc jest to jakieś odciążenie finansowe 🙂

Ja pierwsza ciążę też miałam bez takich problemów z tarczyca i cukrem, ale chyba właśnie pierwsza ciąża przyczyniła się do tego że mój organizm się posypał 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Smutek Smutek napisał:

W tamtym roku urodziła moja szwagierka w wieku 40 lat swoje pierwsze dziecko więc ,to nie tak późno. Ja kończę 34 lata 12.12  i termin mam na 13 maja

a poród przechodzi każda innaczej

O ale traf! 13.12 kończę 34 lata a 13 mają brałam ślub😁 

Mam znajomą, która pierwsze dziecko urodziła mając 39 lat, kolejne 4 lata później i wszystko było ok, więc jestem dobrej myśli. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mami napisał:

też słyszałam, że powinni podać szpital w którym są miejsca. Ja bym krzyczała też o karętkę 😛 znajoma z mężem pędzili przez całe miasto do drugiego szpitala żeby urodzić prawie na wejściu

Strach się bać! Dobrze, że w Wawie dużo szpitali, to nie powinnam zostać na lodzie. 

 

Dziewczyny, a Wy wybrałyście szpital, w którym chcecie rodzić? Czym się kierujecie przy wyborze? 

Edytowane przez KahnaMaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, KahnaMaj napisał:

Strach się bać! Dobrze, że w Wawie dużo szpitali, to nie powinnam zostać na lodzie. 

 

Dziewczyny, a Wy wybrałyście szpital, w którym chcecie rodzić? Czym się kierujecie przy wyborze? 

Ja zamierzam rodzic w szpitalu w którym pracuje mój lekarz. Pierwszy poród też u niego w szpitalu miałam, tylko że ten szpital przemianowali na covidowy i mój lekarz się przeniósł do innego, więc tak na dobrą sprawe nie wiem co mnie czeka w tym nowym szpitalu 🤷‍♀️ Co prawda przy cukrzycy powinno się wybierać szpital o tzw. 3 stopniu referencyjnosci, a ten szpital jest 2 stopnia, ale mój lekarz stwierdził że jeśli wszystko będzie w porządku to nie będzie z tym problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Wercia93 napisał:

Ja mam ten plus, ze mój lekarz jest zarówno ginekologiem i endokrynologiem. Więc tarczyca badana co wizytę. Mi zalecił brać jod, biorę tez Letrox i zobaczymy bo miałam wynik na granicy 2,6. 

No mi endokrynolog też zalecił brać jod, więc Pani w aptece wybierała mi takie witaminy dla ciężarnych, które mają względnie dużo jodu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
15 minut temu, KahnaMaj napisał:

Strach się bać! Dobrze, że w Wawie dużo szpitali, to nie powinnam zostać na lodzie. 

 

Dziewczyny, a Wy wybrałyście szpital, w którym chcecie rodzić? Czym się kierujecie przy wyborze? 

Ja rozmawiałam dzisiaj z lekarzem i powiedział, że w moim przypadku tylko szpital o 3 stopniu referencyjności, więc w mojej okolicy to szpital w Wałbrzychu, no i najgorsze że nie znam stamtąd żadnego lekarza ani położnej 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Monika Ścigajło napisał:

Ja rozmawiałam dzisiaj z lekarzem i powiedział, że w moim przypadku tylko szpital o 3 stopniu referencyjności, więc w mojej okolicy to szpital w Wałbrzychu, no i najgorsze że nie znam stamtąd żadnego lekarza ani położnej 😅

Wydaje mi się, że od swojego lekarza dostaniesz skierowanie do szpitala bo pewnie będziesz mieć cc i wtedy chyba musisz z tym skierowaniem udać się do szpitala ustalić termin, więc wtedy mozesz zrobić sobie taką wizytę gdzie obejrzysz oddział itp(Chociaż nie wiem jak to teraz funkcjonuje w czasach covidu 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, MariKate napisał:

Ja zamierzam rodzic w szpitalu w którym pracuje mój lekarz. Pierwszy poród też u niego w szpitalu miałam, tylko że ten szpital przemianowali na covidowy i mój lekarz się przeniósł do innego, więc tak na dobrą sprawe nie wiem co mnie czeka w tym nowym szpitalu 🤷‍♀️ Co prawda przy cukrzycy powinno się wybierać szpital o tzw. 3 stopniu referencyjnosci, a ten szpital jest 2 stopnia, ale mój lekarz stwierdził że jeśli wszystko będzie w porządku to nie będzie z tym problemu

Lekarz chyba najlepiej zna stan Twojego zdrowia i wie, co w danym szpitalu jest możliwe, a co nie,wiec musisz być dobrej myśli. Na pewno uda się w wybranym przez Ciebie szpitalu☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MariKate napisał:

Wydaje mi się, że od swojego lekarza dostaniesz skierowanie do szpitala bo pewnie będziesz mieć cc i wtedy chyba musisz z tym skierowaniem udać się do szpitala ustalić termin, więc wtedy mozesz zrobić sobie taką wizytę gdzie obejrzysz oddział itp(Chociaż nie wiem jak to teraz funkcjonuje w czasach covidu 🤷‍♀️

Tak po prawdzie, to żadna z nas nie ma gwarancji, że lekarz prowadzący będzie akurat na dyżurze, wybrana placówka może zostać przemianowana na covidową, albo właśnie my będziemy miały diagnozę na +. I ta niepewność chyba mnie najbardziej stresuje. A z drugiej strony, co ma być, to będzie i nie ma co poddawać się czarnowidztwu😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KahnaMaj napisał:

Tak po prawdzie, to żadna z nas nie ma gwarancji, że lekarz prowadzący będzie akurat na dyżurze, wybrana placówka może zostać przemianowana na covidową, albo właśnie my będziemy miały diagnozę na +. I ta niepewność chyba mnie najbardziej stresuje. A z drugiej strony, co ma być, to będzie i nie ma co poddawać się czarnowidztwu😉

Ja  raczej będę mieć cesarkę i mój lekarz mnie zapewnia, że on nawet dostał zielone światło od przełożonych, że w każdej chwili może przyjechać i zrobić cesarkę swojej pacjentce więc tu mam trochę komfortu psychicznego. Ja mam nadzieję, że do maja i cała ta sytuacja z epidemia się na tyle uspokoi, że nie będzie właśnie takich cyrków ze zmienia szpital na covidowy bo chyba bym oszalala wtedy 🙈 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 godzin temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Ja robiłam wczoraj TSH 2,41 z tym że ja narazie nie biorę nic na tarczyce. Na początku ciąży miałam 1,58. Wg mojego laboratorium norma dla II trymestru 2,81

I lekarz nic nie mówi że tarczyca za wysoka? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 godzin temu, KahnaMaj napisał:

Strach się bać! Dobrze, że w Wawie dużo szpitali, to nie powinnam zostać na lodzie. 

 

Dziewczyny, a Wy wybrałyście szpital, w którym chcecie rodzić? Czym się kierujecie przy wyborze? 

Ja chce rodzic w szpitalu gdzie pracuje moja Pani doktor i jej mąż bo albo jedno albo drugie może być przy moim porodzie 🙂z tym że do szpitala 30 min ale może  tak mnie nie złapie ze nie dojadę 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do szpitala muszę dojechać trochę obojętnie na który się nie zdecyduje mam minimum 30 minut drogi a jak będą korki to pewnie dużo dłużej 😱 a jak narazie to jestem za szpitalem który u nas jako jedyny ma porody rodzinne bardzo mi zależy żeby mąż był przy porodzie 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...