Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
W dniu 17.04.2021 o 16:24, Tylko_ONA napisał:

@Emi_ja @Zuzia241985 to chyba do kwietniowek przeszła bo miała mieć wywoływany poród albo CC w tym miesiącu. Kto wie może już jest mamusią 😉😊

Ja póki co leżę i czekam, otwarlam szeroko okno balkonowe dotlenilam się i chyba jest lepiej. Ale wczoraj i przedwczoraj miałam podobnie,poranki okropne,a dopiero bliżej wieczoru nabierałam chęci do życia.

Już mi ta ciąża strasznie ciąży 😔 najchętniej pojadlabym czekolady popiła energetykiem i byłoby po problemie😏 

Cześć dziewczyny ja miałam mieć wywoływany poród. Pojechałam tydzień wcześniej do Warszawy na Karowa i miałam leżeć przez tydzień ale jak mnie przyjmowali tętno malutkiej nagle spadło i w ciągu godziny byłam już po cesarce. Lekko nie było, malutka miała problem troszkę z oddechem ale polezala kilkanascie godzin w inkubatorze i stań się poprawił. Tak więc moja Zuzia miała być 3 maja a urodziła się 12 kwietnia. Waga 2540 gram, długość 49 cm. Taka mała laleczka 🥰

IMG_20210414_132224.jpg

IMG_20210417_173032.jpg

received_920427908707443.jpeg

IMG_20210422_080232.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
23 minuty temu, MariKate napisał:

@Emi_ja jeśli chodzi o rajstopy uciskowe to wydaje się to śmieszne, ale dużo właśnie lekarzy zaleca rodzenie w nich (kilkukrotnie wspominali o tym u mnie na studiach). Chroni to właśnie przed powstawaniem zakrzepów 😉

 

@Zuzia241985 śliczna dziewuszka, gratulacje ❤️🥰

Rajstopy faktycznie są dobrym rozwiązaniem u rzeczywiście się sprawdzaja-u mnie po rodzinie taty ciotki "żylakowe" i noszą.Ale tutaj lekarz zalecił jej poród w rajstopach 🙈🙈🙈🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Godzinę temu, Emi_ja napisał:

Może tak być, że się oczyszcza albo też z nerwów ci się tak dzieje 😊Nie martw się, na pewno dotrwasz. Już tak malutko zostało. Ja wczoraj miałam uczucie kamienia w gardle i zaanektowania mojej przepony przez małego. Bardzo ciężko mi się oddychało, nie wiedziałam co ze sobą począć. Po nocy przeszło. Wczoraj konsultowałam z chirurgiem naczyniowym moja łydkę, na której powstała fioletowa sieć pajączków...A ten mówi, żebym sobie zakładała rajstopy uciskowe i że powinnam tez w nich rodzic...

słyszałam, że wszystkie ciężarne powinny korzystać z uciskowych, a w szczególności do porodu... u nas jakoś tego się nie praktykuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych rajstop dziewczyny to mnie jednak trochę śmiech ogarnął. Jakby mało było dyskomfortu teraz a już w trakcie porodu  to wogole...Moja teściowa je nosi i wiem jak to wygląda. To jest mordega. Zresztą co, chce złagodzić ból porodowy pod prysznicem i mam włazić w rajstopach?🤪😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Emi_ja napisał:

@MariKate a jak tam remonta i ciebie?😊

Ja się też właśnie zawsze śmiałam z tych rajstop przy porodzie i też sobie nie wyobrażam, żebym miała w nich rodzić, ale widzę że takie zalecenia są dalej powielane przez lekarzy 🙈

Pokój dla synka jest gotowy tzn. już cały wymalowany i jutro jadę do rodziców na strych po łóżeczko i wózek, żeby już w tym pokoju postawić i żeby wietrzylo się i chyba nie obejdzie się bez przeprania jakąś gąbką. 

A z remontem idziemy za ciosem i córeczce też chcemy jeszcze przed porodem wymalowac pokój, a że zamówione meble będą dopiero jakoś po majówce to przynajmniej będzie miejsce żeby tym razem graty z jej pokoju wynieść do pokoju synka 😅 właśnie zamówiłam farby i od poniedziałku będziemy startować z tym (o ile mój tata zgodzi się dalej malować u nas 😅) 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zuzia241985 napisał:

Cześć dziewczyny ja miałam mieć wywoływany poród. Pojechałam tydzień wcześniej do Warszawy na Karowa i miałam leżeć przez tydzień ale jak mnie przyjmowali tętno malutkiej nagle spadło i w ciągu godziny byłam już po cesarce. Lekko nie było, malutka miała problem troszkę z oddechem ale polezala kilkanascie godzin w inkubatorze i stań się poprawił. Tak więc moja Zuzia miała być 3 maja a urodziła się 12 kwietnia. Waga 2540 gram, długość 49 cm. Taka mała laleczka 🥰

IMG_20210414_132224.jpg

IMG_20210417_173032.jpg

received_920427908707443.jpeg

IMG_20210422_080232.jpg

Jaka cudowna i maleńka❤️❤️❤️❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrabiałam wiadomości cały ranek... Nawet nie wiecie jak zazdroszczę tym które już są po i tym które mają umówione cesarki... A ja czekam i czekam i ta niepewność jest najgorsza, jakiś mały stresik siedzi gdzieś z tyłu głowy😅  do tego od wczoraj męczy mnie jakieś rozwolnienie😕😕😕 pojawiły się problemy ze snem, wierce się, budzę co chwilę... Później muszę uciąć drzemkę popołudniową... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zuzia241985 no rozczuliłam się, jest prześliczna, gratulacje

 

@MariKate uważaj z tym remontem, jak jedno kończysz to ciągnie do drugiego🤣 my teraz skończyliśmy wiatrołap a ja już wymyśliłam, że przy okazji jeszcze korytarz pomalujemy i fugi wymienimy w trzech pomieszczeniach i coś czuję, że przed porodem jeszcze klatkę schodową przemalujemy bo już mnie drażni. Mój mąż już ma mnie dość🤣

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Eda85 napisał:

@Zuzia241985 no rozczuliłam się, jest prześliczna, gratulacje

 

@MariKate uważaj z tym remontem, jak jedno kończysz to ciągnie do drugiego🤣 my teraz skończyliśmy wiatrołap a ja już wymyśliłam, że przy okazji jeszcze korytarz pomalujemy i fugi wymienimy w trzech pomieszczeniach i coś czuję, że przed porodem jeszcze klatkę schodową przemalujemy bo już mnie drażni. Mój mąż już ma mnie dość🤣

 

No w planach jest ogólnie odmalowanie całego mieszkania, ale póki co przed porodem zatrzymamy się już tylko na pokojach dzieci 😁 latem jak będzie ciepło to już męża do tego zagonie, bo co prawda choć mój tata zawsze jest chętny do takich prac, to już swój wiek też ma i nie chce go też tak bardzo tym obciążać ☺️ 

Ale za to mam tyle sprzątania w domu, że pewnie tym się będę zajmować już do porodu 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, MariKate napisał:

Ja się też właśnie zawsze śmiałam z tych rajstop przy porodzie i też sobie nie wyobrażam, żebym miała w nich rodzić, ale widzę że takie zalecenia są dalej powielane przez lekarzy 🙈

Pokój dla synka jest gotowy tzn. już cały wymalowany i jutro jadę do rodziców na strych po łóżeczko i wózek, żeby już w tym pokoju postawić i żeby wietrzylo się i chyba nie obejdzie się bez przeprania jakąś gąbką. 

A z remontem idziemy za ciosem i córeczce też chcemy jeszcze przed porodem wymalowac pokój, a że zamówione meble będą dopiero jakoś po majówce to przynajmniej będzie miejsce żeby tym razem graty z jej pokoju wynieść do pokoju synka 😅 właśnie zamówiłam farby i od poniedziałku będziemy startować z tym (o ile mój tata zgodzi się dalej malować u nas 😅) 😁

To Super, już będziesz miała wszystko pod ręką a córa pewno się też cieszy😊Wózek, jeśli masz gdzieś na strychu to na pewno będzie wymagał solidnego czyszczenia. Nasz był w piwnicy u moich rodziców i niestety biała wyściółka zzolkla...Moja mama nieźle się naszarpala z czyszczeniem tego. (Przynajmniej mnie to ominęło 😊). 

Heh, u nas to dosłownie życie na krawędzi... Na razie nie mam łóżeczka, bo w mielismy dostać już klucze do nowego mieszkania a tymczasem jest obsuwa i nic nie jest dopięte. Może ja będę na porodówce a jednocześnie będzie trwała przeprowadzka😯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
34 minuty temu, mami napisał:

w tym programie One Born Every Minute zawsze w szpitalu laski mają te ponczochy założone 🙂 

ja tam nawet nie wiem gdzie takie kupic, wiec raczej sobie odpuszczę

Nie zwróciłam uwagi, a często oglądam.W sklepie medycznym kupuje się takie rzeczy 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
37 minut temu, Emi_ja napisał:

No widzisz, może u nas bariera jest w głowie 😯Pewnie to i rezolutne, ale jakoś na ten moment do mnie nie przemawia. 😔

Dzięki nim nie bolą mnie nogi i nie powstają nowe żylaki więc gra wata świeczki. Do porodu zakłada się je gdy są wskazania medyczne w celu zapobiegania zakrzepicy 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Emi_ja napisał:

To Super, już będziesz miała wszystko pod ręką a córa pewno się też cieszy😊Wózek, jeśli masz gdzieś na strychu to na pewno będzie wymagał solidnego czyszczenia. Nasz był w piwnicy u moich rodziców i niestety biała wyściółka zzolkla...Moja mama nieźle się naszarpala z czyszczeniem tego. (Przynajmniej mnie to ominęło 😊). 

Heh, u nas to dosłownie życie na krawędzi... Na razie nie mam łóżeczka, bo w mielismy dostać już klucze do nowego mieszkania a tymczasem jest obsuwa i nic nie jest dopięte. Może ja będę na porodówce a jednocześnie będzie trwała przeprowadzka😯

Córa to właśnie cały czas pyta kiedy jej pokój będzie też pomalowany i właśnie dlatego chcemy to też ogarnąć w przyszłym tygodniu żeby już nam nie wierciła dziury w brzuchy i w pewien sposób nie czuła się mniej ważna ☺️

Czyściłam wózek dokładnie przed zapakowaniem go na strych (jest spakowany w kilka warst folii i oryginalny karton), ale podejrzewam że jednak trzeba go będzie tak czy inaczej odświeżyć. Bardziej się zastanawiam w jakim stanie jest łóżeczko bo bierzemy je od mojej siostry, a ono już też 3 lata na strychu i w dodatku już też jest po dwójce dzieci. Mam nadzieję, że nie będę musiała oprócz materacyka szukać na szybko łóżeczka 😅🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, MariKate napisał:

Córa to właśnie cały czas pyta kiedy jej pokój będzie też pomalowany i właśnie dlatego chcemy to też ogarnąć w przyszłym tygodniu żeby już nam nie wierciła dziury w brzuchy i w pewien sposób nie czuła się mniej ważna ☺️

Czyściłam wózek dokładnie przed zapakowaniem go na strych (jest spakowany w kilka warst folii i oryginalny karton), ale podejrzewam że jednak trzeba go będzie tak czy inaczej odświeżyć. Bardziej się zastanawiam w jakim stanie jest łóżeczko bo bierzemy je od mojej siostry, a ono już też 3 lata na strychu i w dodatku już też jest po dwójce dzieci. Mam nadzieję, że nie będę musiała oprócz materacyka szukać na szybko łóżeczka 😅🙈

U nas jutro akcja szlifowania i malowania łóżeczka bo jak je przywieźliśmy do domu to takie już brzydkie i podniszczone. Wcześniej miał je mój syn a później pożyczyliśmy no i teraz trzeba odnowić a szkoda nam kasy na nowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Eda85 napisał:

U nas jutro akcja szlifowania i malowania łóżeczka bo jak je przywieźliśmy do domu to takie już brzydkie i podniszczone. Wcześniej miał je mój syn a później pożyczyliśmy no i teraz trzeba odnowić a szkoda nam kasy na nowe. 

To od siostry łóżeczko jest turystyczne i się właśnie zastanawiam w jakim stanie jest ten material i ogólnie cała jego konstrukcja, bo chłopaki od siostry do najdelikatniejszych nie należą i raczej nie oszczędzali go i kilka razy widziałam jak się w nim bawili i skakali 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...